UFO - 09 03 2016 r.

ból i cierpienie napisał:

thorgall napisał:

fachowcy zajmują pozycję na koniec sesji
grubo- pod reko Antka

a ja tu widze od 2015 duze "W" sie może rysować

http://stooq.com/q/?s=^spx&c=10y&t=l&a=lg&b=0

walka z Antkiem moze byc dramatyczna

Booze jakie eS ?

Nawet dax od 2 dni do wsparcia nie moze zleciec. Pilnuja.

ból i cierpienie napisał:

Indiana napisał:

Ja z kolei nie rozumiem tych, co mają kredyty. Jeśli dziś mnie na coś nie stać, to tym bardziej nie stać mnie żeby brać na to kredyt i sumarycznie zapłacić 20-50% więcej. Robię dokładnie odwrotnie.

Jeśli mam wolny 1000zł, to kombinuję co wymyślić żeby żeby zrobić z niego 2000zł. Pomysłów mam sporo, i większość realizuję, na razie wszystko z sukcesem. Jedynie martwi mnie zbyt wolny przyrost kasy na koniach, zamiast trzymać potężny depozyt można zrobić wiele innych rzeczy z podobnym skutkiem finansowym, a pozbawionych takiego ryzyka.

co ciekawe, wojna i walka w okopach nie zwalnia od spłat rat kredytu

to po hooj ja ta rewolucje robie
gdy ma nie byc resetu ?

MICHU napisał:

ból i cierpienie napisał:

thorgall napisał:

fachowcy zajmują pozycję na koniec sesji
grubo- pod reko Antka

a ja tu widze od 2015 duze "W" sie może rysować

http://stooq.com/q/?s=^spx&c=10y&t=l&a=lg&b=0

walka z Antkiem moze byc dramatyczna

Booze jakie eS ?

Nawet dax od 2 dni do wsparcia nie moze zleciec. Pilnuja.

Michu nie kręć ,  
kazdy widzial jak rekomendowałes  s na dax
i ludzie to czytaja i pobrali duze S

jutro bedzie Twoja godzina zero
jak stracimy to bedziesz zakopany głębiej niz srebro Indiany

Jeśli nie masz kredytu, nie masz tego problemu.
Gdzieś czytałem, że 30% bankrutów w PL to klienci Kaczora z kredytami w CHF... Nie potrzeba wojny.

Z drugiej strony, w sporej części dobrze sobie żyję właśnie dzięki inwestorom budującym domy z kredytów, około połowa moich klientów buduje na kredyt. Ci co budują z własnych środków, ostrożnie wybierają materiały, wyważają stosunek cena / jakość, na pewno na nich mniej zarabiam niż gdy ktoś radośnie (bo rata na ten etap duża) wymyśla sobie cuda na kiju z najdroższych marek.

a tak na powaznie to dzisiaj w konkursie mozna bylo 2 razy podwoic
kapital na daxie
rano l i na szczycie S
ja rano mialem 21k - po odrobieniu   z 5 k
i teretycznuie mozna bylo z tego zrobic  80 k
a ja mam 17k
i L ze strata na noc - papierowa poki co
k**wa , przejebany papier w realu tylko mini loty

Argos napisał:

a tak na powaznie to dzisiaj w konkursie mozna bylo 2 razy podwoic
kapital na daxie
rano l i na szczycie S
ja rano mialem 21k - po odrobieniu   z 5 k
i teretycznuie mozna bylo z tego zrobic  80 k
a ja mam 17k
i L ze strata na noc - papierowa poki co
k**wa , przejebany papier w realu tylko mini loty

No to skoro masz eL to co mnie stresujesz ?

A jak dzisiaj na dax nie masz 360 pkt to jakis lewy system masz.

A dax to slicznie plynny papier.
Nawet w konsoli mozna na raz 70 pkt wyjac a dla Opcja to palowanie.

http://www.polskapartianarodowa.org/index.php?option=com_content&task=view&id=738&Itemid=176

Indiana napisał:

Ja z kolei nie rozumiem tych, co mają kredyty. Jeśli dziś mnie na coś nie stać, to tym bardziej nie stać mnie żeby brać na to kredyt i sumarycznie zapłacić 20-50% więcej. Robię dokładnie odwrotnie.

Jeśli mam wolny 1000zł, to kombinuję co wymyślić żeby żeby zrobić z niego 2000zł. Pomysłów mam sporo, i większość realizuję, na razie wszystko z sukcesem. Jedynie martwi mnie zbyt wolny przyrost kasy na koniach, zamiast trzymać potężny depozyt można zrobić wiele innych rzeczy z podobnym skutkiem finansowym, a pozbawionych takiego ryzyka.

Nie bylo krewnych kolaborantow w PZPR to biora kredyty a ci co sie oblowili w PRL to maja na zloto i inne wypasy

kaczor napisał:

Indiana napisał:

Ja z kolei nie rozumiem tych, co mają kredyty. Jeśli dziś mnie na coś nie stać, to tym bardziej nie stać mnie żeby brać na to kredyt i sumarycznie zapłacić 20-50% więcej. Robię dokładnie odwrotnie.

Jeśli mam wolny 1000zł, to kombinuję co wymyślić żeby żeby zrobić z niego 2000zł. Pomysłów mam sporo, i większość realizuję, na razie wszystko z sukcesem. Jedynie martwi mnie zbyt wolny przyrost kasy na koniach, zamiast trzymać potężny depozyt można zrobić wiele innych rzeczy z podobnym skutkiem finansowym, a pozbawionych takiego ryzyka.

Nie bylo krewnych kolaborantow w PZPR to biora kredyty a ci co sie oblowili w PRL to maja na zloto i inne wypasy

No ogladalem ten film Uwiklanie I to wlasnie bylo z korzeniami o tej epoce.
Bardzo dobry film.
A Pani Szacka jak Jennifer Lopez

Masa ludzi kaczor teraz zarabia masę kasy, w szczególności w Krakowie są firmy gdzie szefostwo potrafi kilkadziesiąt k premii ludziom wypłacić bo wypalił projekt warty miliony. Spora część moich klientów to inżynierowie i programiści, dobrzy fachowcy potrafią budować dom z bieżących środków bez kredytu, a jeszcze trudno ich zastać i ustalić co i jak, bo ciągle w ciepłych krajach
Tak samo programuje się na Hawajach jak w Krakowie, tak mi tłumaczył jeden z nich, tylko z telefonami trzeba uważać żeby o 2 w nocy się nie zdzwonić

kaczor napisał:

Indiana napisał:

Ja z kolei nie rozumiem tych, co mają kredyty. Jeśli dziś mnie na coś nie stać, to tym bardziej nie stać mnie żeby brać na to kredyt i sumarycznie zapłacić 20-50% więcej. Robię dokładnie odwrotnie.

Jeśli mam wolny 1000zł, to kombinuję co wymyślić żeby żeby zrobić z niego 2000zł. Pomysłów mam sporo, i większość realizuję, na razie wszystko z sukcesem. Jedynie martwi mnie zbyt wolny przyrost kasy na koniach, zamiast trzymać potężny depozyt można zrobić wiele innych rzeczy z podobnym skutkiem finansowym, a pozbawionych takiego ryzyka.

Nie bylo krewnych kolaborantow w PZPR to biora kredyty a ci co sie oblowili w PRL to maja na zloto i inne wypasy

no jeszcze mozna w totolotka wygrywać - najlepiej w piłkarski
aslbo kikadziesiat razy w ruletkę

Kaczor - jaki stary, taki głupi. Jaki majątek z PRL-u, co ty bredzisz, to złoto co dziadek przechował poszło na prezenty do rodziny, hektary ziemi warte dziesiątki milionów zabrała komuna, najważniejszy majątek jaki przekazał to porządne geny i zdrowe katolickie wychowanie

MICHU napisał:

kaczor napisał:

Indiana napisał:

Ja z kolei nie rozumiem tych, co mają kredyty. Jeśli dziś mnie na coś nie stać, to tym bardziej nie stać mnie żeby brać na to kredyt i sumarycznie zapłacić 20-50% więcej. Robię dokładnie odwrotnie.

Jeśli mam wolny 1000zł, to kombinuję co wymyślić żeby żeby zrobić z niego 2000zł. Pomysłów mam sporo, i większość realizuję, na razie wszystko z sukcesem. Jedynie martwi mnie zbyt wolny przyrost kasy na koniach, zamiast trzymać potężny depozyt można zrobić wiele innych rzeczy z podobnym skutkiem finansowym, a pozbawionych takiego ryzyka.

Nie bylo krewnych kolaborantow w PZPR to biora kredyty a ci co sie oblowili w PRL to maja na zloto i inne wypasy

No ogladalem ten film Uwiklanie I to wlasnie bylo z korzeniami o tej epoce.
Bardzo dobry film.
A Pani Szacka jak Jennifer Lopez

       

Indiana napisał:

Masa ludzi kaczor teraz zarabia masę kasy, w szczególności w Krakowie są firmy gdzie szefostwo potrafi kilkadziesiąt k premii ludziom wypłacić bo wypalił projekt warty miliony. Spora część moich klientów to inżynierowie i programiści, dobrzy fachowcy potrafią budować dom z bieżących środków bez kredytu, a jeszcze trudno ich zastać i ustalić co i jak, bo ciągle w ciepłych krajach
Tak samo programuje się na Hawajach jak w Krakowie, tak mi tłumaczył jeden z nich, tylko z telefonami trzeba uważać żeby o 2 w nocy się nie zdzwonić

A podobno POlska w ruinie jest ,chooy wie jak z wami gadac raz tak mowicie raz inaczej

Argos napisał:

MICHU napisał:

zibi napisał:

Argos napisał:

MICHU napisał:

No I co kochane ufoki ?

Kolejny udany dzien tradingu zakonczony. :-)

Jestem dumny z Mojego Antka.

Staral sie jak tylko mogl abyscie byli zadowoleni.

on niech sie nie stara tylko niech zarabia

szkoda tylko że Pietrek tego nie doczekał

No wlasnie co sie dzieje z Generalem ?

wypłynął jachtem i chwilowo nie ma zasięgu

już się znalazł

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/filipiny-mumia-w-dryfujacym-jachcie-moment-odkrycia-zwlok,626017.html

zibi napisał:

Argos napisał:

MICHU napisał:

zibi napisał:

Argos napisał:

MICHU napisał:

No I co kochane ufoki ?

Kolejny udany dzien tradingu zakonczony. :-)

Jestem dumny z Mojego Antka.

Staral sie jak tylko mogl abyscie byli zadowoleni.

on niech sie nie stara tylko niech zarabia

szkoda tylko że Pietrek tego nie doczekał

No wlasnie co sie dzieje z Generalem ?

wypłynął jachtem i chwilowo nie ma zasięgu

już się znalazł

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/filipiny-mumia-w-dryfujacym-jachcie-moment-odkrycia-zwlok,626017.html

popłynął na tym jachcie jak na daxie

Zarabiających dziesiątki tysiaków miesięcznie jest może 1%. Zdecydowanie więcej jest normalnych ludzi, niczego nie winnych, którzy zarabiają najniższą krajową lub gorzej za 6zeta na śmieciówce jadą. Nie wszyscy dobrze trafili z kierunkiem studiów na robotykę na AGH czy informatykę, jest sporo równie wartościowych bibliotekarzy którzy w zawodzie raczej kokosów nigdy nie zarobią.
Sam z oczywistych powodów - robię raczej droższe inwestycje - mam styczność bardziej z tym 1%, niż z resztą ludzi. Ale to nie znaczy, że ich nie ma, w lepiej rozwiniętych krajach bibliotekarz buduje sobie normalny dom a zdolny programista wyjeba..ną rezydencję z fontannami i basenami.
U nas bibliotekarz mieszka w czynsówce i nie ma mowy o własnym domu, a zdolny programista buduje lekko wypasiony dom.
Dlatego nie jest za wesoło. Śmietanka zawsze się cieszy, ale jest ich mało. Jeszcze bardzo dużo pracy musimy włożyć, żeby podnieść Polskę do przyzwoitego poziomu.
Dobranoc, idę spać.

Agros

Powiedz Ty mi kiedy bedziesz szczesliwym czlowiekiem ?

Bo cos czuje ze jestes nieszczesliwy.

Kasy masz jak lodu, zdrowie tez pewnie dobre.
Wladza jak najbardziej jest tez w Twoich rekach.

Wiec o co chodzi ?

Wyzal sie Michowi.

MICHU napisał:

Agros

Powiedz Ty mi kiedy bedziesz szczesliwym czlowiekiem ?

Bo cos czuje ze jestes nieszczesliwy.

Kasy masz jak lodu, zdrowie tez pewnie dobre.
Wladza jak najbardziej jest tez w Twoich rekach.

Wiec o co chodzi ?

Wyzal sie Michowi.

Ty masz swoją Zoche
a ja nie mam szczęścia w miłości ....

Indiana napisał:

Zarabiających dziesiątki tysiaków miesięcznie jest może 1%. Zdecydowanie więcej jest normalnych ludzi, niczego nie winnych, którzy zarabiają najniższą krajową lub gorzej za 6zeta na śmieciówce jadą. Nie wszyscy dobrze trafili z kierunkiem studiów na robotykę na AGH czy informatykę, jest sporo równie wartościowych bibliotekarzy którzy w zawodzie raczej kokosów nigdy nie zarobią.
Sam z oczywistych powodów - robię raczej droższe inwestycje - mam styczność bardziej z tym 1%, niż z resztą ludzi. Ale to nie znaczy, że ich nie ma, w lepiej rozwiniętych krajach bibliotekarz buduje sobie normalny dom a zdolny programista wyjeba..ną rezydencję z fontannami i basenami.
U nas bibliotekarz mieszka w czynsówce i nie ma mowy o własnym domu, a zdolny programista buduje lekko wypasiony dom.
Dlatego nie jest za wesoło. Śmietanka zawsze się cieszy, ale jest ich mało. Jeszcze bardzo dużo pracy musimy włożyć, żeby podnieść Polskę do przyzwoitego poziomu.
Dobranoc, idę spać.

Najpierw piszesz "masa ludzi"

To albo k**wa masa albo 1 %

Sam sie juz gubisz w tych bredniach idz lepiej sie z tym przespij, moze zmadrzejesz troche.

Argos napisał:

MICHU napisał:

Agros

Powiedz Ty mi kiedy bedziesz szczesliwym czlowiekiem ?

Bo cos czuje ze jestes nieszczesliwy.

Kasy masz jak lodu, zdrowie tez pewnie dobre.
Wladza jak najbardziej jest tez w Twoich rekach.

Wiec o co chodzi ?

Wyzal sie Michowi.

Ty masz swoją  Zoche
a ja nie mam szczęścia w miłości ....

A to podobno Prawda.
Kto nie ma szczescia w milosci jest jordanem forexu.

az dziwne ze Stalin nie przyszedl z pomoca powstańcom
\gdy go tak pięknie prosili



„Ziutek” był poetą, autorem słynnych
piosenek szaroszeregowych i powstań-
czych, żołnierzem harcerskiego batalio-
nu AK „Parasol”, w którego szeregach
walczył w Powstaniu Warszawskim.
Ciężko ranny podczas ewakuacji oddzia-
łów ze Starego Miasta, zmarł 10 wrześ-
nia. Wiersz Czerwona zaraza, napisany
29 sierpnia, jest ostatnim jego utworem.

Józef Szczepański „Ziutek” (1922–1944)
Czerwona zaraza

Czekamy ciebie, czerwona zarazo,
byś wybawiła nas od czarnej śmierci,
byś nam kraj przedtem rozdarłszy na ćwierci,
była zbawieniem witanym z odrazą.

Czekamy ciebie, ty potęgo tłumu
zbydlęciałego pod twych rządów knutem,
czekamy ciebie, byś nas zgniotła butem
swego zalewu i haseł poszumu.

Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu,
morderco krwawy tłumu naszych braci,
czekamy ciebie, nie żeby zapłacić,
lecz chlebem witać na rodzinnym progu.

Żebyś ty wiedział, nienawistny zbawco,
jakiej ci śmierci życzymy w podzięce,
i jak bezsilnie zaciskamy ręce,
pomocy prosząc, podstępny oprawco.

Żebyś ty wiedział, dziadów naszych kacie,
sybirskich więzień ponura legendo,
jak twoją dobroć wszyscy tu kląć będą,
wszyscy Słowianie, wszyscy twoi bracia.

Żebyś ty wiedział, jak to strasznie boli
nas, dzieci Wielkiej, Niepodległej, Świętej,
skuwać w kajdany łaski twej przeklętej,
cuchnącej jarzmem wiekowej niewoli.

Legła twa armia zwycięska czerwona
u stóp łun jasnych płonącej Warszawy
i ścierwią duszę syci bólem krwawym
garstki szaleńców, co na gruzach kona.

Miesiąc już mija od powstania chwili,
łudzisz nas czasem dział swoich łomotem,
wiedząc, jak znowu będzie strasznie potem
powiedzieć sobie, że z nas znów zakpili.

Czekamy ciebie nie dla nas, żołnierzy,
dla naszych rannych – mamy ich tysiące,
i dzieci są tu, i matki karmiące,
i po piwnicach zaraza się szerzy.

Czekamy ciebie – ty zwlekasz i zwlekasz,
ty się nas boisz i my wiemy o tym,
chcesz, byśmy wszyscy tu legli pokotem,
naszej zagłady pod Warszawą czekasz.

Nic nam nie zrobisz – masz prawo wybierać,
możesz nam pomóc, możesz nas wybawić
lub czekać dalej i śmierci zostawić...
Śmierć nie jest straszna, umiemy umierać.

Ale wiedz o tym, że z naszej mogiły
Nowa się Polska – zwycięska – narodzi
i po tej ziemi ty nie będziesz chodzić,
czerwony władco rozbestwionej siły.

Indiana napisał:

Zarabiających dziesiątki tysiaków miesięcznie jest może 1%. Zdecydowanie więcej jest normalnych ludzi, niczego nie winnych, którzy zarabiają najniższą krajową lub gorzej za 6zeta na śmieciówce jadą. Nie wszyscy dobrze trafili z kierunkiem studiów na robotykę na AGH czy informatykę, jest sporo równie wartościowych bibliotekarzy którzy w zawodzie raczej kokosów nigdy nie zarobią.
Sam z oczywistych powodów - robię raczej droższe inwestycje - mam styczność bardziej z tym 1%, niż z resztą ludzi. Ale to nie znaczy, że ich nie ma, w lepiej rozwiniętych krajach bibliotekarz buduje sobie normalny dom a zdolny programista wyjeba..ną rezydencję z fontannami i basenami.
U nas bibliotekarz mieszka w czynsówce i nie ma mowy o własnym domu, a zdolny programista buduje lekko wypasiony dom.
Dlatego nie jest za wesoło. Śmietanka zawsze się cieszy, ale jest ich mało. Jeszcze bardzo dużo pracy musimy włożyć, żeby podnieść Polskę do przyzwoitego poziomu.
Dobranoc, idę spać.

Bardzo dobrze że zauważasz że większość ludzi jednak nie ma pieniędzy. Doskonałym wskaźnikiem jest najczęściej spotykana wypłata 1786 zł netto.
Z moich obserwacji większość osób które mają pieniądze, są po prostu oderwane od rzeczywistości jeśli chodzi o otaczające ich realia, przecież status majątkowy nie zwalnia nikogo od myślenia. Ale lata wszechobecnej hipokryzji zrobiły swoje.

Sa kibice jest impreza !!!