UFO 16 - 17 04 2016 r. Weekend

delphia napisał:

http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,bomba-w-gore-szesc-tysiecy-kibicow-na-sluzewcu,199825.html

nałogowcy

byłem raz
bardzo mi się podobało

bomba w górę, proszę państwa bomba w górę
ten się śmieje, tamten oko ma ponure

thorgall napisał:

A Bono to już palma odpierdoliła od tego hajsu?
Już od dawna świat zbawia razem z lewakami.
Dobrze Hiob mówi, zastrzyk w karczycho
A pieniądze jego przekazać polskim trejderom na pomnożenie

Fundacja charytatywna Bono biednym daje tylko 1,2 proc. przychodów

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,8419396,Fundacja_charytatywna_Bono_biednym_daje_tylko_1_2.html

i taki to z niego "wielki Bono": guru frajerów
zastrzyk w karczycho i do piachu

możecie spać spokojnie
o bono jutro się dowiecie że 7 pokoleń wstecz to był chyba żyd
a teraz na marszach w kodzie to pewnie jego sami znajomi

http://www.bankier.pl/wiadomosc/Arabia-Saudyjska-wyprzeda-swoje-aktywa-w-Ameryce-3515688.html
no no , konsekwencje trudne do przewidzenia .... osłabienie dolara ?

MICHU napisał:

REALISTA napisał:

http://tvn24bis.pl/surowce,78/spotkanie-producentow-ropy-w-ad-dausze,636302.html
z wydobyciem ropy jest jak z wunglem : oba biznesy idą "do piachu".
P.S. muszę se walnąć duuużą lufę, bo nie nadążam za Michem
P.S.2 po ile dax i czy Opcjo był już w Lidlu ?

Odp. na pkt 1
Dla mnie na trzezwo swiat tez jest nie do przyjecia.
Chociaz zaden ze mnie pijak bo juz po 2 piwach jestem "zrobiony".
Dzieki rodzicom za dobre geny.

Odp. na pkt 2
Nie moge pojac dlaczego wielcy tego swiata
co to dzialaja na jedno pstrykniecie palcem
nie chca ulzyc doli  jakiemus jednemu szaraczkowi,
który naprawde juz sobie na to zasluzyl co widac, slychac i czuc.

ja tam jeszcze nie spotkałem żadnego wielkiego tego świata, takim leszczem jestem, miszka to ty się spotykasz z wielkimi.

OpCjOnEr napisał:

Wyobraźcie sobie że jutrzejsza sesja zaczyna się:

• w BZWBK o 8:45 i mają swapy na koniach -0.5pkt/dzień short +0.2pkt/dzień long, koniec sesji 16:55
  
• w Aliorze 8:50 i swapy -0.6 short, +0.1 long a kończy się sesja o 17:00
  
• w BOSiu nie ma kontraktów wg serii tylko jest virtualny Poland20 cash automatycznie rollowany
  
• itd itd  w każdym DM jakieś lekko pozmieniane warunki że nie spasujesz jednego z drugim - NIESPÓJNOŚĆ NOTOWAŃ, tu świeczka od 8:55 do 9:55 a tam od 9:02 do 10:02 itd i wszędzie to inaczej nieco wygląda
  

Dostęp do rynq w tens sposób kreowany jest przez konkretnego brokera pod jego dyktando a przecież giełda jest ta sama i tylko jedna

No co byście pomyśleli o takim rynq? Kpina jakaś, przecież JEDEN DZWON - JEDNA GIEŁDA - JEDNA SESJA  {ein Reich..... }  to jak do wuja wafla może być w każdym DM inaczej? No i nie jest bo wszystkie dane idą z jednej giełdy, która ma jasno sprecyzowane godziny handlu i warunki obrotu.

A forex tak dokładnie wygląda. To jest rynek ogólnie z dupy, można na nim zarobić ale trzeba bardzo uważać.

no i ?  
jeden kupiec otwiera bazar o 8:45, i ma takie ceny, i prowizje, i zamyka o 16:55
drugi o 8:50, i ma nieco inne, i zamyka o 17:00
trzeci o 9:00 i ma jeszcze inne, i zamyka o 15:00

SYLWESTER napisał:

http://ksiazki.onet.pl/atak-na-widownie-podczas-spektaklu-elfriede-jelinek/djqy5v  

" - Ani uchodźcy, ani uniwersytet OH Uni Wien nie dadzą się zastraszyć skrajnej prawicy. Nadal będziemy przeciwstawiać się wszelkim formom faszyzmu… - "
Nie lubią Jelinek ??

fajnie że kto czyta, wg mnie genialnie pisze.

....................................................

delphia napisał:

http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,bomba-w-gore-szesc-tysiecy-kibicow-na-sluzewcu,199825.html

nałogowcy

trzeba im zabronic, bo moga jeszcze swoje pieniadze zle wydac.
Jakim prawem ja sie pytam

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

OpCjOnEr napisał:

Wyobraźcie sobie że jutrzejsza sesja zaczyna się:

• w BZWBK o 8:45 i mają swapy na koniach -0.5pkt/dzień short +0.2pkt/dzień long, koniec sesji 16:55
  
• w Aliorze 8:50 i swapy -0.6 short, +0.1 long a kończy się sesja o 17:00
  
• w BOSiu nie ma kontraktów wg serii tylko jest virtualny Poland20 cash automatycznie rollowany
  
• itd itd  w każdym DM jakieś lekko pozmieniane warunki że nie spasujesz jednego z drugim - NIESPÓJNOŚĆ NOTOWAŃ, tu świeczka od 8:55 do 9:55 a tam od 9:02 do 10:02 itd i wszędzie to inaczej nieco wygląda
  

Dostęp do rynq w tens sposób kreowany jest przez konkretnego brokera pod jego dyktando a przecież giełda jest ta sama i tylko jedna

No co byście pomyśleli o takim rynq? Kpina jakaś, przecież JEDEN DZWON - JEDNA GIEŁDA - JEDNA SESJA  {ein Reich..... }  to jak do wuja wafla może być w każdym DM inaczej? No i nie jest bo wszystkie dane idą z jednej giełdy, która ma jasno sprecyzowane godziny handlu i warunki obrotu.

A forex tak dokładnie wygląda. To jest rynek ogólnie z dupy, można na nim zarobić ale trzeba bardzo uważać.

no i ?  
jeden kupiec otwiera bazar o 8:45, i ma takie ceny, i prowizje, i zamyka o 16:55
drugi o 8:50, i ma nieco inne, i zamyka o 17:00
trzeci o 9:00 i ma jeszcze inne, i zamyka o 15:00

No to nie jest dobry przykład bo to by musiało być tak, że np. poszczególne akcje/kontrakty (walory) mają różne godziny handlu. KGHMem pohandlujesz od tej do tej a juś np. PZU od tej do tej co odpowiadałoby różnym stoiskom na jednym bazarze a przecież tak nie jest bo wszystkie instrumenty handlowane są w tych samych godzinach.

W podanym przykładzie przeze mnie wygląda to tak, że cały bazar (wszystkie stoiska) są otwierane w jednolitych porach ale niektóre stoiska otwierają sie później bo tak im wygodniej przez co ty jako ich klient masz okrojony dostęp do bazaru.

Tak jak wspomniałem; jeden dzwon - jedna giełda - jedna sesja i u wszystkich brokerów ma to wyglądać dokładnie identycznie bo nie ma żadnego sensownego uzasadnienia aby miało się cokolwiek różnić w sensie godzin handlu, ofert czy podawanych cen. A przy forexie właśnie tak się dzieje. Jedyne co się ma prawo różnić to warunki transakcyjne czyli głównie o prowizje chodzi bo to już indywidualna broszka każdego brokera jak on sobie ustala, natomiast dane płynące z rynq powinny być wszędzie spójne i identyczne.

Takie proste pytanie: O KTÓREJ WŁAŚCIWIE GODZINIE SIĘ "OTWIERA" FOREX????   Odpowiedź wcale nie jest jednoznaczna bo tak naprawdę chujwi. Praktycznie o 23:00 naszego czasu w niedziele a teoretycznie kilka godzin wcześniej juś są qrsy podawane np. na xe.com to skąd one się biorą? Z dupy? O której dokładnie godzinie następuje ten moment "otwarcia" odpowiadający 8:45:00 na GPW???  Ja nie znam odpowiedzi na to pytanie.

A skoro w niedziele o np 18 juś są notowania to dlaczego leszcze nie mogą jeszcze handlować?

Kiedyś taki dom maklerski IDM (chyba już upadł) zaczynał się w niedziele dużo wcześniej, spready były z dupy ale były. 

Tu już masz przykład jak może nie być określonej jednoznacznie godziny, w której rozpoczyna się handel??? To od czego to właściwie zależy i kto to ustala?

PINGWIN: innymi słowy masz jeden i ten sam towar (np. para walutowa), którym możesz handlować podpisując umowę z konkretnym stoiskiem na bazarze ale to stoisko dowolnie sobie ustala godziny w jakich jest czynne i warunki na jakich możesz zawierać transakcje, które de facto kompletnie nie od tego stoiska zależy.

To tak jakby jakiś dom maklerski sobie ustalił, że u nas handel na GPW będzie od 8:55 a pierwsze 10min to co??? Handel sie de facto odbywa tylko że ty jako klient nie masz do niego dostępu. O to mi chodzi. Nie ma i nie może być takiej maniany odpieprzanej tymczasem na forexie jest to norma.

Naukowo nie da sie juz obronci tezy ze to jednak nie czlowiek  wplywa na ocieplenie klimatu, ciekawe czy efekty beda widoczne za naszego zycia, jesli nie to jebac to
http://iopscience.iop.org/article/10.1088/1748-9326/11/4/048002

"Cycles" gets used a lot as a sort of a panacea for those who deny humans are driving the current climatic change. But "cycles" don't just happen for no reason, and most people who invoke them have no idea what they are, on what timescales they operate, etc.

To be sure, there are cyclical or pseudo-cyclical processes in the climate system. The solar cycle, Milankovitch cycles, stuff like ENSO, etc. But we know what these look like, what impacts they have, etc. and can rule them out as the driver of the present climatic change. And that's before we just look at the fundamental physics of increasing greenhouse gases in the atmosphere.

This is not an issue of "correlation". Increased greenhouse warming leaves fingerprints in the climate system that are fundamentally different than what happens due to natural variability or natural forcing. For example, increased greenhouse warming doesn't just warm the surface and the lower atmosphere, it cools the upper atmosphere. We can observe this happening. No "natural cycle" does this.

Na jenocie urwanie dupy

w sumie gdyby nie czlowiek to mielibysmy juz kolejne zlodowacenie
http://www.nature.com/nature/journal/v529/n7585/full/nature16494.html

kaczor napisał:

Naukowo nie da sie juz obronci tezy ze to jednak nie czlowiek  wplywa na ocieplenie klimatu, ciekawe czy efekty beda widoczne za naszego zycia, jesli nie to jebac to
http://iopscience.iop.org/article/10.1088/1748-9326/11/4/048002

"Cycles" gets used a lot as a sort of a panacea for those who deny humans are driving the current climatic change. But "cycles" don't just happen for no reason, and most people who invoke them have no idea what they are, on what timescales they operate, etc.

To be sure, there are cyclical or pseudo-cyclical processes in the climate system. The solar cycle, Milankovitch cycles, stuff like ENSO, etc. But we know what these look like, what impacts they have, etc. and can rule them out as the driver of the present climatic change. And that's before we just look at the fundamental physics of increasing greenhouse gases in the atmosphere.

This is not an issue of "correlation". Increased greenhouse warming leaves fingerprints in the climate system that are fundamentally different than what happens due to natural variability or natural forcing. For example, increased greenhouse warming doesn't just warm the surface and the lower atmosphere, it cools the upper atmosphere. We can observe this happening. No "natural cycle" does this.

Czyli że to wszystko nasza wina za ten klimat???

Wątpię, na pewno po części się przyczyniamy ale nie całkowicie bo naturalne cykle też są.

Masz pojawiające się pęknięcia i dziury w różnych częściach świata, które niedawno wrzucałem z yt.

  tak z dupy bez jakiegokolwiek ostrzeżenia

zmiany klimatu

http://www.bankier.pl/wiadomosc/W-Katarze-rozmowy-producentow-ropy-zakonczyly-sie-fiaskiem-3515813.html
krach na ropie i indeksach, jen się umacnia; z ropą było jednak do przewidzenia, że co by nie było będzie padka, jednak bałe się najpierw luki up na stare lata robię się strachliwy

OpCjOnEr napisał:

kaczor napisał:

Naukowo nie da sie juz obronci tezy ze to jednak nie czlowiek  wplywa na ocieplenie klimatu, ciekawe czy efekty beda widoczne za naszego zycia, jesli nie to jebac to
http://iopscience.iop.org/article/10.1088/1748-9326/11/4/048002

"Cycles" gets used a lot as a sort of a panacea for those who deny humans are driving the current climatic change. But "cycles" don't just happen for no reason, and most people who invoke them have no idea what they are, on what timescales they operate, etc.

To be sure, there are cyclical or pseudo-cyclical processes in the climate system. The solar cycle, Milankovitch cycles, stuff like ENSO, etc. But we know what these look like, what impacts they have, etc. and can rule them out as the driver of the present climatic change. And that's before we just look at the fundamental physics of increasing greenhouse gases in the atmosphere.

This is not an issue of "correlation". Increased greenhouse warming leaves fingerprints in the climate system that are fundamentally different than what happens due to natural variability or natural forcing. For example, increased greenhouse warming doesn't just warm the surface and the lower atmosphere, it cools the upper atmosphere. We can observe this happening. No "natural cycle" does this.

Czyli że to wszystko nasza wina za ten klimat???

Wątpię, na pewno po części się przyczyniamy ale nie całkowicie bo naturalne cykle też są.

Masz pojawiające się pęknięcia i dziury w różnych częściach świata, które niedawno wrzucałem z yt.

Naturalnie to teraz powinno sie ochladzac, zreszta jak wyjasnilem zaden cykl nie powoduje ze ociepla sie dolna warstwa atmosfery a ochladza gorna.
Naukowo nie ma duzych watpliwosci, w zaleznosci od pogladow politycznych czesc ludzi i tak tego nei zaakceptuje. W sumie takie male zuczki jak my nic z tym nie zrobia.
http://www.yalescientific.org/2011/05/cultural-cognition-and-scientific-consensus/

kaczor napisał:

OpCjOnEr napisał:

kaczor napisał:

Naukowo nie da sie juz obronci tezy ze to jednak nie czlowiek  wplywa na ocieplenie klimatu, ciekawe czy efekty beda widoczne za naszego zycia, jesli nie to jebac to
http://iopscience.iop.org/article/10.1088/1748-9326/11/4/048002

"Cycles" gets used a lot as a sort of a panacea for those who deny humans are driving the current climatic change. But "cycles" don't just happen for no reason, and most people who invoke them have no idea what they are, on what timescales they operate, etc.

To be sure, there are cyclical or pseudo-cyclical processes in the climate system. The solar cycle, Milankovitch cycles, stuff like ENSO, etc. But we know what these look like, what impacts they have, etc. and can rule them out as the driver of the present climatic change. And that's before we just look at the fundamental physics of increasing greenhouse gases in the atmosphere.

This is not an issue of "correlation". Increased greenhouse warming leaves fingerprints in the climate system that are fundamentally different than what happens due to natural variability or natural forcing. For example, increased greenhouse warming doesn't just warm the surface and the lower atmosphere, it cools the upper atmosphere. We can observe this happening. No "natural cycle" does this.

Czyli że to wszystko nasza wina za ten klimat???

Wątpię, na pewno po części się przyczyniamy ale nie całkowicie bo naturalne cykle też są.

Masz pojawiające się pęknięcia i dziury w różnych częściach świata, które niedawno wrzucałem z yt.

Naturalnie to teraz powinno sie ochladzac, zreszta jak wyjasnilem zaden cykl nie powoduje ze ociepla sie dolna warstwa atmosfery a ochladza gorna.
Naukowo nie ma duzych watpliwosci, w zaleznosci od pogladow politycznych czesc ludzi i tak tego nei zaakceptuje. W sumie takie male zuczki jak my nic z tym nie zrobia.
http://www.yalescientific.org/2011/05/cultural-cognition-and-scientific-consensus/

NIe wiadomo czy w ogóle da się coś z tym zrobić. Proces trwający przez ponad 100 lat istnienia przemysłu może sie okazać nie do zatrzymania już nawet mimo teoretycznej woli i wysiłq wszystkich krajów.

kaczor napisał:

delphia napisał:

http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,bomba-w-gore-szesc-tysiecy-kibicow-na-sluzewcu,199825.html

nałogowcy

trzeba im zabronic, bo moga jeszcze swoje pieniadze zle wydac.
Jakim prawem ja sie pytam

powsadzać do więzień tych paskudnych hazardzistów

To jest qrde ciekawe i straszne zarazem




Jeśli tego będzie się więcej pojawiać a później grupami zapadać w coraz większe dziury to praktycznie rozpierdoli całą cywilizację  

I przed czymś takim nie mamy absoltunie żadnej możliwości obrony bądź zrobienia czegokolwiek. 

To jest moim zdaniem ukryte zagrożenie mogące totalnie zniszczyć świat, które jest bardziej realne niż uderzenie asteroidy bądź wojna atomowa.

Nagle jebut zapada sie pół miasta centralnie pod ziemię.

W pewnej mierze górnictwo sie do tego przyczynia ale nie tylko.

Mogłoby sie tak zapaść pod Izraelem, Koreą DPR i Moskwą

OpCjOnEr napisał:

Mogłoby sie tak zapaść pod Izraelem, Koreą DPR i Moskwą

Trzy miejsca do ktorych thorgal jezdzi po wyplate, chyba mu zle zyczysz

Krach na ropie, sapcia też zaczyna w czarnej dupie.


PADAKA będzie w całej Europie dzisiaj. GPW otwiera się luką w dół [i na chuja był ten zaciąg w piątek na koniec? ]

OpCjOnEr napisał:

  tak z dupy bez jakiegokolwiek ostrzeżenia

zmiany klimatu

Opisy potopu w starożytnych mitologiach występują w praktycznie we wszystkich kulturach więc ostatni potop zdarzył się wcześniej niż ludzie rozeszli sie po ziemi, czyli przynajmniej kilkadziesiąt tysięcy lat temu.

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Potop

Na hawajach znali Noego przed dotarciem białego człowieka:
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Nuʻu

dex napisał:

OpCjOnEr napisał:

  tak z dupy bez jakiegokolwiek ostrzeżenia

zmiany klimatu

Opisy potopu w starożytnych mitologiach występują w praktycznie we wszystkich kulturach więc ostatni potop zdarzył się wcześniej niż ludzie rozeszli sie po ziemi, czyli przynajmniej kilkadziesiąt tysięcy lat temu.

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Potop

Na hawajach znali Noego przed dotarciem białego człowieka:
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Nuʻu

Z tym że to zjawisko nie powoduje potopu   - wręcz przeciwnie, potrafi wessać duże zbiorniki wodne jak tam jest jakieś jezioro pokazane znika w oczach.

Potop to zupełnie coś innego jest.

kaczor napisał:

OpCjOnEr napisał:

Mogłoby sie tak zapaść pod Izraelem, Koreą DPR i Moskwą

Trzy miejsca do ktorych thorgal jezdzi po wyplate, chyba mu zle zyczysz

Żydzi nigdy nie płacą za to co mogą mieć za darmo! Ruscy może by i płacili bo są jak mówi Mariner sympatyczni i nas lubią ale to gołodupce to ewetualnie zostaje Korea!