- thorgall napisał:
- Nie pal, nie wypij piwa w parku, stój na czerwonym, twórz korek na drodze bo pieszy dochodzi, nie mów murzyn i inne
Co do tytoniu to mają rację bo niestety smród się roznosi wszem i wobec... mnie jako osobę postronną wqrwia to, że gdzie bym nie stanął to zewsząd czuję te cholerne faje. Jest to mocno upierdliwe dla innych i palacz niech sobie pali w miejscu takim, w którym nie przeszkadza to innym.
Z piwem sytuacja jest diametralnie inna gdyż ciecz nie roznosi sie w powietrzu a jest zamknięta w butelce i tylko pijący ma z nią kontakt a osobom postronnym nie ma prawa to przeszkadzać więc jest to głupi przepis.
O dziwo znacznie częściej egzekwowany niż pierwszy
Palanty ze straży miejskiej chodzą z bloczkami i zasrywają klimat tylko: trzeba się kryć jak partyzant z browarem w torbie papierowej i udawać, że nie nasz
qrwa debile.
Na czerwonym stój to też zależy... jaki ruch, jakie skrzyżowanie, jaka pora dnia itp. Gdy jest totalnie pusto nic nie jedzie to na cholerę kwitnąć jak widły w gnoju? Bezsens. Z punktu widzenia pieszego myślę. Ale sa sytuacje, że trzeba. Wszystko kwestia wyczucia.
Ale z pkt widzenia kierowcy jest inaczej - zawsze trzeba czekać. Może z otwartego kierunq na zielonym lub już żółtym ktoś z dupy szybko wyjechać, nie zauważysz bo wjedziesz na czerwonym i będzie twoja wina.
Murzyn nie jest słowem obraźliwym i jeszcze nie słyszałem by ktoś zabraniał używania go. Obraźliwe to jest "czarnuch".
Jeszcze jeden bzdurny przepis jakim jest zakaz przejeźdżania rowerem przez pasy... a co to za qrwa różnica czy idzie czy jedzie? Nawet lepiej gdy jedzie bo wtedy szybciej zniknie z tych pasów i kierowcy mniej czekają ale durne pały za to potrafią mandat wjebać. Ja zawsze przejeżdżam.
Jakby mnie podsumowali stówkę za każde przejechane w życiu rowerem przejście dla pieszych to bym się nie wypłacił