Gdy jechałem sprzedać nieruchomość to w pociągu wykazałem się asertywnością (zwaną także przez niektórych buractwem ).
Otóż w sytuacji gdy do przedziału dosiadło się jakieś stare babsko z potwornie ciężką walizą i poprosiło mnie o wtaszczenie jej na górę to odmówiłem twierdząc, że chętnie bym pani pomógł ale niestety mam chory kręgosłup i nie mogę dźwigać.
[a w myślach: wal się stara prukwo ze swoją walizką, co ja woźny jestem?]
Mam wrażenie, że to coś w rodzaju "obowiązq społecznego" mężczyzn pomóc babie włożyć walize na górę. Nietaktem jest odmówić a ja właśnie poczyniłem ten nietakt. Jest równouprawnienie to niech se dźwiga sama a w ogóle po chuja bierze tyle klamotów ile nie jest w stanie udźwignąć?
Żeby chociaż jakaś atrakcyjna była to myślę, że bym jej pomógł ale stara raszpla niech się wali sama.
Zmieszała się trochę a ja delikatnie uśmiechnąłem.
Skoro PORPOSILA a nie ZAZADALA to nie wiem skad w Tobie tyle zlosci do niej, chyba miales ciezka relacje z matka
Ja wiem czy złością to można nazwać? Po prostu jakoś tak ostatnio zrobiłem się przekorny jak kot - zamiast wpisywać się w utarty schemat [99% gośći by jej pomogło z tą walizką] to wytyczam swój Nagle zdziwko, karp a jednocześnie nie mogła mnie nazwać chamem bo odpowiedziałem grzecznie wymyślając fikcyjny powód. Stała trochę ta waliza na podłodze a ona poszła do innego przedziału prosić kogoś innego a ja miałem cichy ubaw z tego bo chciałem cichaczem zobaczyć jak sobie poradzi
Slyszales kiedys o Kancie i imperatywie kategorycznym?
Coś mi się obiło ale dokładnie nie wiem o co biega.
zibi MOD
Liczba postów : 30173 Age : 48 Location : Zamość Registration date : 23/05/2008
Ogólnie bawią mnie sytuacje, które wprawiają innych w zakłopotanie lub wqrwienie. Nie wiem czemu ale tak jest.
Raz pamiętam jak w Lidlu były spore kolejki a ja stałem z jakimiś dwiema czy trzema rzeczami za kilka pln a za mną już całe wielkie kosze czubate. Mi się nie spieszyło aqrat a za mną słyszałem jak ktoś powiedział, że tu szybko idzie no to qrwa .... idealna okazja była aby pozbyć się żółtych klepaqw po 1-5gr, których miałem cały worek do wydania. No i wysypałem te groszówki na wagę, baba na kasie to liczy a typ z tyłu z wielkim koszem az sapnął z konsternacji bo myślał, że będzie szybko
A jeszcze następni za nim takie miny rozczarowania hahahaaaaa ledwo się od śmiechu powstrzymywałem.
Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
Imperatyw kategoryczny, naczelna zasada w etyce I. Kanta, która stanowi czysto formalne prawo działania, wyrażone w trzech nakazach:
1) " postępuj zawsze tak, abyś mógł chcieć, by zasada twego postępowania była prawem powszechnym".
2) "postępuj tak, aby ludzkość nigdy tobie ani innym jednostkom nie służyła za środek, lecz zawsze była celem".
3) "postępuj tak, abyś swoją wolę mógł uważać za źródło prawa powszechnego".
Takie postępowanie, wg Kanta, jest podstawą i równocześnie gwarancją wolności i autonomii.
2)... zależy jak rozumieć "cel" bo w rozumieniu terrorystów czy Hitlera to jak nic stosowali się do 2)
1) i 3) to by mogło być: nie wnoszenie innym walizek na górę mogłoby być prawem powszechnym - niech dostosują pociągi aby mozna było je trzymać na dole
W nowych składach Intercity są takie fajne stojaki na walizki nisko nad podłogą a w tych starych klekotach nie ma.
Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
A w ogóle jaka jest różnica między 1) a 3) tego imperatywu? Bo to tak z grubsza jakby to samo inaczej powiedziane.
1) ma operator logiczny zawsze ( bezwzględnie na okoliczności) 3) ma operator logiczny warunkowy ( względnie na okoliczności)
Koniunkcją powyższych jest: postępuj zawsze tak aby Twoje wybory nie zmuszały Ciebie w dalszych skutkach do bezprawnego działania lub nie zmierzały do takich bezprawnych skutków.
Czyli Należy za wczasu przewidywać skutki swoich działań aby także ich konsekwencje były moralne i etyczne oraz nie naruszały normy prawnej.
Przykład. Przekroczenie granicy obrony koniecznej. Świadome przyczynienie się do naruszenia normy prawnej przez drugą osobę. Zaniechanie prowadzące w skutkach do szkody innej osobie. Udzielenie noclegu zbiegłemu z ZK koleżce.
Ostatnio zmieniony przez MICHU dnia Czw 29 Gru 2016, 14:23, w całości zmieniany 2 razy
MICHU
Liczba postów : 38800 Registration date : 25/10/2010
Taki byl propisowski to go teraz zamkna http://www.rp.pl/Sadownictwo/161229101-Przemyslaw-Wipler-do-wiezienia-Chce-tego-prokuratura.html
jak się alkoholu pić nie umie to sa tego takie skutki , swoją drogą tak się zapierał , a tu sąd nie przyznał mu racji
ale to to nic Ziobro już grzebie przy alimenciarzach , więc myślę ,że niedługo Kijowski swe odezwy do narodu będzie z więzienia pisał
To bardzo logiczne - kazac placic podatnikom za utrzymanie w wiezieniu kogos kto nie placi na wlasne dziecko. Dodajmy placic kwoty wyzsze niz czesto kwota tych alimentow
SOCJALIZM
kaczor
Liczba postów : 19718 Age : 45 Registration date : 07/05/2009
Imperatyw kategoryczny, naczelna zasada w etyce I. Kanta, która stanowi czysto formalne prawo działania, wyrażone w trzech nakazach:
1) " postępuj zawsze tak, abyś mógł chcieć, by zasada twego postępowania była prawem powszechnym".
2) "postępuj tak, aby ludzkość nigdy tobie ani innym jednostkom nie służyła za środek, lecz zawsze była celem".
3) "postępuj tak, abyś swoją wolę mógł uważać za źródło prawa powszechnego".
Takie postępowanie, wg Kanta, jest podstawą i równocześnie gwarancją wolności i autonomii.
2)... zależy jak rozumieć "cel" bo w rozumieniu terrorystów czy Hitlera to jak nic stosowali się do 2)
1) i 3) to by mogło być: nie wnoszenie innym walizek na górę mogłoby być prawem powszechnym - niech dostosują pociągi aby mozna było je trzymać na dole
W nowych składach Intercity są takie fajne stojaki na walizki nisko nad podłogą a w tych starych klekotach nie ma.
Opcjoner nie masz duzych szans na resocjalizacje
neuron UFOTrader Senior
Liczba postów : 9793 Registration date : 29/02/2012
Imperatyw kategoryczny, naczelna zasada w etyce I. Kanta, która stanowi czysto formalne prawo działania, wyrażone w trzech nakazach:
1) " postępuj zawsze tak, abyś mógł chcieć, by zasada twego postępowania była prawem powszechnym".
2) "postępuj tak, aby ludzkość nigdy tobie ani innym jednostkom nie służyła za środek, lecz zawsze była celem".
3) "postępuj tak, abyś swoją wolę mógł uważać za źródło prawa powszechnego".
Takie postępowanie, wg Kanta, jest podstawą i równocześnie gwarancją wolności i autonomii.
2)... zależy jak rozumieć "cel" bo w rozumieniu terrorystów czy Hitlera to jak nic stosowali się do 2)
1) i 3) to by mogło być: nie wnoszenie innym walizek na górę mogłoby być prawem powszechnym - niech dostosują pociągi aby mozna było je trzymać na dole
W nowych składach Intercity są takie fajne stojaki na walizki nisko nad podłogą a w tych starych klekotach nie ma.
Opcjoner nie masz duzych szans na resocjalizacje
... Niekoniecznie. "Resocjalizacja jest to wdrażanie nawyków społecznie zasadnych i oczekiwanych, poprzez pracę" Gdyby skierować Opcjonera np. do obsługi Toi-Toi to ma szansę na resocjalizację, realizując jednocześnie swoje pasje/hobby
_________________ „Na rynku istnieją starzy traderzy i traderzy odważni. Ale bardzo mało jest starych i odważnych” Ed Seykota "...ustalono już że na giełdzie , LEGALNIE milionerem może stać się tylko miliarder" Osły AgroTrader ... https://www.youtube.com/watch?v=O-4oOvZ_K4g
Zygmunt de Bill UFOTrader Senior
Liczba postów : 6330 Registration date : 22/12/2011
Gdy jechałem sprzedać nieruchomość to w pociągu wykazałem się asertywnością (zwaną także przez niektórych buractwem ).
Otóż w sytuacji gdy do przedziału dosiadło się jakieś stare babsko z potwornie ciężką walizą i poprosiło mnie o wtaszczenie jej na górę to odmówiłem twierdząc, że chętnie bym pani pomógł ale niestety mam chory kręgosłup i nie mogę dźwigać.
[a w myślach: wal się stara prukwo ze swoją walizką, co ja woźny jestem?]
Mam wrażenie, że to coś w rodzaju "obowiązq społecznego" mężczyzn pomóc babie włożyć walize na górę. Nietaktem jest odmówić a ja właśnie poczyniłem ten nietakt. Jest równouprawnienie to niech se dźwiga sama a w ogóle po chuja bierze tyle klamotów ile nie jest w stanie udźwignąć?
Żeby chociaż jakaś atrakcyjna była to myślę, że bym jej pomógł ale stara raszpla niech się wali sama.
Zmieszała się trochę a ja delikatnie uśmiechnąłem.
Masz rację. Wykazałeś się buractwem, przez ciebie tylko nazwanym asertywnością.
kaczor
Liczba postów : 19718 Age : 45 Registration date : 07/05/2009
Gdy jechałem sprzedać nieruchomość to w pociągu wykazałem się asertywnością (zwaną także przez niektórych buractwem ).
Otóż w sytuacji gdy do przedziału dosiadło się jakieś stare babsko z potwornie ciężką walizą i poprosiło mnie o wtaszczenie jej na górę to odmówiłem twierdząc, że chętnie bym pani pomógł ale niestety mam chory kręgosłup i nie mogę dźwigać.
[a w myślach: wal się stara prukwo ze swoją walizką, co ja woźny jestem?]
Mam wrażenie, że to coś w rodzaju "obowiązq społecznego" mężczyzn pomóc babie włożyć walize na górę. Nietaktem jest odmówić a ja właśnie poczyniłem ten nietakt. Jest równouprawnienie to niech se dźwiga sama a w ogóle po chuja bierze tyle klamotów ile nie jest w stanie udźwignąć?
Żeby chociaż jakaś atrakcyjna była to myślę, że bym jej pomógł ale stara raszpla niech się wali sama.
Zmieszała się trochę a ja delikatnie uśmiechnąłem.
Masz rację. Wykazałeś się buractwem, przez ciebie tylko nazwanym asertywnością.
A zygmunt nadal nieodporny
Moze przeszczep kalu by sie przydal?
zibi MOD
Liczba postów : 30173 Age : 48 Location : Zamość Registration date : 23/05/2008
Wnioskuję żeby administracja forum wyznaczyła kilku userów w celu odwiedzenia Opcjonera i wjebania kilkunastu batów na gołe plecy witą z bambusa.
Ja proponuje wysłać Marinera, Indianera i Fratera! Marner Mu wpali parę batów ewentualnie wbije...................jak już będzie ustawiony od strony pleców Indianer to wszystko barwnie opisze (odpowiednio multiplikując liczbę batów i wrzaski Opcjonera ) a Frater czyli moja skromna osoba przypilnuje zeby dwóch pozostałych nie przesadzili, jak to mają w zwyczaju
Ostatnio zmieniony przez Frater dnia Czw 29 Gru 2016, 16:23, w całości zmieniany 1 raz
neuron UFOTrader Senior
Liczba postów : 9793 Registration date : 29/02/2012
Wnioskuję żeby administracja forum wyznaczyła kilku userów w celu odwiedzenia Opcjonera i wjebania kilkunastu batów na gołe plecy witą z bambusa.
Ja proponuje wysłać Marinera, Indianera i Fratera! Marner Mu wpali parę batów ewentualnie wbije...................jak już będzie ustawiony od strony pleców Indianer to wszystko barwnie opisze (odpowiedio multiplikując liczbę batów i wrzaski Opcjonera ) a Frater czyli moja skromna osoba przypilnuje zeby dwóch pozostałych nie przesadzili, jak to mają w zwyczaju
znam opcjonera osobiście i proponuję mu odpuścić baty ze względu na mikrą posturę
_________________ ...... a będzie giciej
Indiana UFO Edukator
Liczba postów : 7552 Age : 47 Location : Chrzanów Registration date : 30/08/2007
znam opcjonera osobiście i proponuję mu odpuścić baty ze względu na mikrą posturę
Widać wiedział, że nie ma szans z walizką, a teraz dorabia ideologię.
nie osądzajcie, opcio prakycznie zrobił dobry uczynek (nie okradł baby, oraz się jej nie wysrał do kapelusza), co więcej wykazał się dużom kulturom osobistom.
jednak kontakt z ufo-kulturą robi swoje, obiektywnie patrząc to długoterminowo znacznie podwyższa poziom, nawet jednostek tak zdemoralizowanych i wykolejonych jeżdzących koleją 3-ej klasy.
HIOB
Liczba postów : 2487 Registration date : 01/02/2008
Gdy jechałem sprzedać nieruchomość to w pociągu wykazałem się asertywnością (zwaną także przez niektórych buractwem ).
Otóż w sytuacji gdy do przedziału dosiadło się jakieś stare babsko z potwornie ciężką walizą i poprosiło mnie o wtaszczenie jej na górę to odmówiłem twierdząc, że chętnie bym pani pomógł ale niestety mam chory kręgosłup i nie mogę dźwigać.
[a w myślach: wal się stara prukwo ze swoją walizką, co ja woźny jestem?]
Mam wrażenie, że to coś w rodzaju "obowiązq społecznego" mężczyzn pomóc babie włożyć walize na górę. Nietaktem jest odmówić a ja właśnie poczyniłem ten nietakt. Jest równouprawnienie to niech se dźwiga sama a w ogóle po chuja bierze tyle klamotów ile nie jest w stanie udźwignąć?
Żeby chociaż jakaś atrakcyjna była to myślę, że bym jej pomógł ale stara raszpla niech się wali sama.
Zmieszała się trochę a ja delikatnie uśmiechnąłem.
bezczelny babsztyl chciał z ciebie zrobić parobka
HIOB
Liczba postów : 2487 Registration date : 01/02/2008