UFO 05 10 2017 r.

kamikaze napisał:

https://wpolityce.pl/polityka/360944-nasz-news-rekordowo-niskie-bezrobocie-rafalska-stopa-bezrobocia-pod-koniec-wrzesnia-wyniosla-69-proc-takiego-wyniku-nie-mielismy-od-1991-r

a mówili że jak się ludziom zacznie płacić po 12 -13 zł za godzinę pracy to znów będzie wielki bezrobocie

prorok gonił proroka

thorgall napisał:

delphia napisał:

http://muzyka.onet.pl/metal/adwokat-decapitated-oskarzycielka-ma-udokumentowana-historie-skladania-falszywych/6l17hm

no nic może się jakoś chłopaki z tego wykaraskają choć słabo to wygląda

oczywiście że dęta sprawa
dziwię się że ich jeszcze nie wypuścili

tam wymiar sprawiedliwości się nie pierdoli i nie lekceważy obywateli i dlatego 1% tego społeczeństwa siedzi w pierdlu

1:5

...na to konto 2gi Leszek w sesji POPOłudniowej

REALISTA napisał:

w USA już nigdy nie spadnie  banię niezłą dmuchają , nadchodzą ciekawe czasy

mam taką teorię, w którą nie wierzę , że indeksy u jankesa będą rosły "w nieskończoność", zgodnie z długoterminowym procesem osłabiania się dolara

kamikaze napisał:

REALISTA napisał:

w USA już nigdy nie spadnie  banię niezłą dmuchają , nadchodzą ciekawe czasy

mam taką teorię, w którą nie wierzę  , że indeksy u jankesa będą rosły "w nieskończoność", zgodnie z długoterminowym procesem osłabiania się dolara

Twoja teoria całkiem słuszna,rosna w sumie od 1945 roku
Oslabienie dolara chyba nie ma znaczenia,jak dolar sie umacnial to korbili
Wychodza z zalozenia ze jak cos pierdolnie to drukarki ich znowu uratuja

pit39 napisał:

kamikaze napisał:

REALISTA napisał:

w USA już nigdy nie spadnie  banię niezłą dmuchają , nadchodzą ciekawe czasy

mam taką teorię, w którą nie wierzę  , że indeksy u jankesa będą rosły "w nieskończoność", zgodnie z długoterminowym procesem osłabiania się dolara

Twoja teoria całkiem słuszna,rosna w sumie od 1945 roku
Oslabienie dolara chyba nie ma znaczenia,jak dolar sie umacnial to korbili
Wychodza z zalozenia ze jak cos pierdolnie to drukarki ich znowu uratuja

widocznie ludzkość musi przez to przejść...człowiek idzię najtrudniejszą drogą, którą w rzeczywistości sam sobie utrudnia
obecnie mamy lewacki świat... i on też upadnie bo lewacki świat to utopia...natura nie jest lewaczką i da radę z człowiekiem

Chłopaki, problem jest tylko jeden - wszyscy prawidłowo (?) od roku czy trzech prognozujemy, że hossa zbliża się do końca, każdy z nas przeżył przynajmniej jedną hossę i bessę. Dziwne jest tylko to, że każdy chce szorcić ZANIM zrobi się chociaż ta spadająca gwiazda, chociaż jakaś luka -1% w dół. Tymczasem indeksy usiackie rosną sobie jak zwykle ostro do góry, po ponad 20% rocznie, i kolejne pokolenia miśków giną w "nierównym boju z Goldman Sachsem, komputerami, ogólnie Żydami ". A przecież każdy coś tam liznął Elliota, i wie, że fale V, ostatnie, są zajebiście widowiskowe i efektowne, tym bardziej po 8 czy 9 letniej hossie (nie chce mi się liczyć, bo co za różnica 8 czy 9). I właśnie to się dzieje, szkoda tylko że misie na full S od dawna, i zaliczają po kolei 500-, zaraz 800-, potem się dobierze znowu i będzie 4 x 500-, a potem PKC do PCK jak zwykle. Najlepsze okazje inwestycyjne nas omijają, bo właśnie ta ostatnia idiotenhossa da najlepiej zarobić byczkom, i najbardziej pogrąży misie....


Osły, jeśli prosty tekst o tym czy narobienie strat pomaga czy przeszkadza, powiem Ci tak:
- czy zatrudniłbyś 4 rok pod rząd do pracy na polu gościa, który Ci w 1 roku tak zasiał siewnikiem - nie wiem - kurna kapustę że 10% pola nie wzeszło, w 2 roku dałeś szansę ale tym razem 20% nie wzeszło, w 3 roku obiecał poprawę ale tym razem spierdolił 30% zbiorów? Czyli chłopak w miarę nie uczy się na własnych błędach, w efekcie jeździ tym traktorem coraz gorzej, a im więcej jeździ tym gorzej mu to wychodzi.
Dlatego doświadczenia które kończą się stratą nie są dobre do nauki inwestowania - bo nie chodzi w tym biznesie o to kto zostanie mistrzem strat, tylko o minimalizowanie strat a zajmowanie się robieniem zysków.

http://niewygodne.info.pl/artykul8/04031-Ustawa-antylichwiarska-utknela-w-ministerstwie.htm

ciekawe co tam kaczor narozrabiał że ma aż tak długi szlaban na internet

gbp/jpy jeszcze chwileczkę i...bomba w górę! chociaż ostatnie moje wyczekiwanie na realizację formacji na tej parze trwało tydzień. Opłacało się. Delphia, a Ty dołączyłeś do tego RGR-a H4 ?

zibi napisał:

ciekawe co tam kaczor narozrabiał że ma aż tak długi szlaban na internet

nie ma czasu w KOD mnóstwo pracy mają

Olaf napisał:

zibi napisał:

ciekawe co tam kaczor narozrabiał że ma aż tak długi szlaban na internet

nie ma czasu w KOD mnóstwo pracy mają

myślę że w nocy jak spali to pomylił żonę z księdzem

zibi napisał:

Olaf napisał:

zibi napisał:

ciekawe co tam kaczor narozrabiał że ma aż tak długi szlaban na internet

nie ma czasu w KOD mnóstwo pracy mają

myślę że w nocy jak spali to pomylił żonę z księdzem  

teraz...żeby nie wyszło na jaw (ksiądz go szantażuje)...chodzi co niedzielę na msze i na tacę zawsze stówkę daje tak by wszyscy widzieli

Olaf napisał:

zibi napisał:

Olaf napisał:

zibi napisał:

ciekawe co tam kaczor narozrabiał że ma aż tak długi szlaban na internet

nie ma czasu w KOD mnóstwo pracy mają

myślę że w nocy jak spali to pomylił żonę z księdzem  

teraz...żeby nie wyszło na jaw (ksiądz go szantażuje)...chodzi co niedzielę na msze i na tacę zawsze stówkę daje tak by wszyscy widzieli

księdzu pasowało tylko żonie nie

ciekawe czy to przebiją na NQ100

DAX przed łikendem ni hhuuuujjjjja nie targnie się na 13 k.. primo KIM w Korei, secundo rozpad Hiszpani to już pewniak i cała gospodarka UE już na tym punkcie będzie miała zawirowania... pytanie o sytuacje w UE będzie na pewno i co dalej

tertio ile qrwa będzie rosło bez korekty

a więc pewnie dax się zesra jutro z 200 pkt na początek...chociaż liczę na 1000 pkt

Ale fajne S-ki dają , czemu szorcicie po dołkach, jak można TERAZ, po luce w górę, na HHV-ach wszechczasów*

*i aktualnych przynajmniej do jutra

Olaf napisał:

ciekawe czy to przebiją na NQ100

DAX przed łikendem ni hhuuuujjjjja nie targnie się na 13 k.. primo KIM w Korei, secundo rozpad Hiszpani to już pewniak i cała gospodarka UE już na tym punkcie będzie miała zawirowania... pytanie o sytuacje w UE będzie na pewno i co dalej

tertio ile qrwa będzie rosło bez korekty

a więc pewnie dax się zesra jutro z 200 pkt na początek...chociaż liczę na 1000 pkt

Pisałeś, że depo wytrzyma jeszcze 1000pkt, no to sam sobie odpowiedziałeś do ilu Cie wywiozą.....

Indiana napisał:

Ale fajne S-ki dają , czemu szorcicie po dołkach, jak można TERAZ, po luce w górę, na HHV-ach wszechczasów*

*i aktualnych przynajmniej do jutra

nie jest źle jeszcze u mnie...dopłaciłem i do 14 tyś na dax depo wytrzyma...prędzej będzie zjazd 1000 pkt w dół niż 1000 w górę w sytuacji tego co się robi w europie i na świecie
szczeże to jankes jest nieźle napompowany... praktycznie teraz zrobił 900 pkt up bez korekty nawet na 100 pkt... hmm to sporo jak na taki rynek gdzie ostanio było info o produkcji przemysłowej... gdzie była fatalnaz amplitudą -6,5% - to bardzo zły sygnał...ale jak wiadomo kasa z dodruku jeszcze jest... w co zainwestować po wycofaniu kasy z giełdy???

Indiana napisał:

Olaf napisał:

ciekawe czy to przebiją na NQ100

DAX przed łikendem ni hhuuuujjjjja nie targnie się na 13 k.. primo KIM w Korei, secundo rozpad Hiszpani to już pewniak i cała gospodarka UE już na tym punkcie będzie miała zawirowania... pytanie o sytuacje w UE będzie na pewno i co dalej

tertio ile qrwa będzie rosło bez korekty

a więc pewnie dax się zesra jutro z 200 pkt na początek...chociaż liczę na 1000 pkt

Pisałeś, że depo wytrzyma jeszcze 1000pkt, no to sam sobie odpowiedziałeś do ilu Cie wywiozą.....

czyli uważasz, że dax idzie na 14000 pkt?
to wzrost o prawie 8%..zobaczymy czy ich na to stać...jak waidomo jankes by musiał tyle lub więcej wykurwić w górę czyli na 24000 na DJIA


ale jak już tak ludzie myślą to dobry znak do spadków

Olaf - pytałem Cię zaraz po wzięciu tych emerytalnych S-ek, jakie są warunki ich zamknięcia, bo aktualnie mamy hossę, i jakoś nie kojarzę efektownej V fali, a już na pewno u nas. Ani DAX-a, ani Jankesa nie analizuję bo na tym nie gram, więc nie wiem czy dojdą czy nie ten 1000pkt (choć to tylko 8%, co to jest?), ale skoro wszystkie leszcze (poza mną i kilkoma innymi systemowcami) namiętnie szorcą, no to sam się zastanów jak to ma spadać? Żeby leszcze zarobiły? No w życiu

Indiana napisał:

Olaf - pytałem Cię zaraz po wzięciu tych emerytalnych S-ek, jakie są warunki ich zamknięcia, bo aktualnie mamy hossę, i jakoś nie kojarzę efektownej V fali, a już na pewno u nas. Ani DAX-a, ani Jankesa nie analizuję bo na tym nie gram, więc nie wiem czy dojdą czy nie ten 1000pkt (choć to tylko 8%, co to jest?), ale skoro wszystkie leszcze (poza mną i kilkoma innymi systemowcami) namiętnie szorcą, no to sam się zastanów jak to ma spadać? Żeby leszcze zarobiły? No w życiu

nie do końca tak jest...zobacz, że wielu jest takich co wie że rośnie i codzinnie na tym ok kilkunastu dni zarabiają biorąc L po pierwszym minimalnym spadeczku intraday i wywalają na zamknięcie ... ale przyjdzie za chwilę dzień gdzie cały target z 2 tygodni wpierdoli im spadek na sesji -1,5%
mniej więcej jest to wyrównane... rynek ciągnie nie ze względu na kontrakty ale na to że kasa z dodruku jast tak ogromna, że nie ma na co jej wydać...nie ma w co zainwestować bo lewactwo zadłużyło świat i wszędzie jest bańka.... a te wszystkie raporty..dane to pic na wodę
jest hujowo w rzeczywisrtości

leszcz na rynku w usa jesrt już tak wytrenowany że jak nasdaq poleci w dół 0,5% to będzie zamykał S... i brał małe L no bo to qrwa ciągle odbija:)
ale ta sesja już nie bawem że nie odbije...zjedzie kolejne 0,5% i leszcz dobierze L...i mamy się

Olaf napisał:

leszcz na rynku w usa jesrt już tak wytrenowany że jak nasdaq poleci w dół 0,5% to będzie zamykał S... i brał małe L no bo to qrwa ciągle odbija:)
ale ta sesja już nie bawem że nie odbije...zjedzie kolejne 0,5% i leszcz dobierze L...i mamy się

No i wtedy można brać S, jak cokolwiek się pojawi, a nie na białej świecy szorcić jak Betonowy nawet tłucze od miesięcy

Jednak londzenie ma zajebistą zaletę nad szorceniem. Popatrz taki nasz W20, przy 1700 potencjał spadku nie był większy niż 500pkt (na moje leszczowe oko), więc można było śmiało otwierać longi, byleby mieć możliwość dopłaty te 10 tysiaków do sztuki. Z longami tak się nie da, bo ch.j wie czy skończyli już na 2530 i bessa, czy dojdą na 5490? Naprawdę tego nie wiadomo. No to jak tu rozsądnie szorcić emerytalnie? Ryzyko bankructwa 90%. Trzeba reagować, lepiej stracić te 200-300pkt początkowych spadków ale wejść po jakimkolwiek sygnale rynkowym, a nie patrzeć bezsilnie jak kasa odpływa w siną dal... I zaklinać każdy 0,1% spadek że BESSA IDZIE...

Masz też rację z tym, że mamy małą produkcję (globalnie) a gigantyczny dodruk kasy, która z braku lepszych perspektyw inwestycyjnych idzie w giełdę. No to dlaczego z tego nie korzystasz, wiedząc że biliony pustej dodrukowanej kasy płyną na giełdę bo w realnej gospodarce nic się nie opłaca? Znaczy giełda korbi w nieskończoność, kiedyś to pierdolnie ale to wtedy będziemy się martwić, po co się martwić jak możemy siedząc na longach szerokim strumieniem przejmować tę pustą kasę na swoje depo?

Indiana napisał:

Olaf napisał:

leszcz na rynku w usa jesrt już tak wytrenowany że jak nasdaq poleci w dół 0,5% to będzie zamykał S... i brał małe L no bo to qrwa ciągle odbija:)
ale ta sesja już nie bawem że nie odbije...zjedzie kolejne 0,5% i leszcz dobierze L...i mamy się

No i wtedy można brać S, jak cokolwiek się pojawi, a nie na białej świecy szorcić jak Betonowy nawet tłucze od miesięcy

Jednak londzenie ma zajebistą zaletę nad szorceniem. Popatrz taki nasz W20, przy 1700 potencjał spadku nie był większy niż 500pkt (na moje leszczowe oko), więc można było śmiało otwierać longi, byleby mieć możliwość dopłaty te 10 tysiaków do sztuki. Z longami tak się nie da, bo ch.j wie czy skończyli już na 2530 i bessa, czy dojdą na 5490? Naprawdę tego nie wiadomo. No to jak tu rozsądnie szorcić emerytalnie? Ryzyko bankructwa 90%. Trzeba reagować, lepiej stracić te 200-300pkt początkowych spadków ale wejść po jakimkolwiek sygnale rynkowym, a nie patrzeć bezsilnie jak kasa odpływa w siną dal... I zaklinać każdy 0,1% spadek że BESSA IDZIE...

no widzisz...można by tak robić gdyby nie było rolowania...bo na tym jednak się traci.
Gdyby można było trzymać nawet kilka lat kontrakt i mieć w dupie że trzeba odnowić to co innego..jest CFD ale tak qtasy odliczają swap - żyd ciągle nas dyma

Olaf napisał:

Indiana napisał:

Olaf napisał:

leszcz na rynku w usa jesrt już tak wytrenowany że jak nasdaq poleci w dół 0,5% to będzie zamykał S... i brał małe L no bo to qrwa ciągle odbija:)
ale ta sesja już nie bawem że nie odbije...zjedzie kolejne 0,5% i leszcz dobierze L...i mamy się

No i wtedy można brać S, jak cokolwiek się pojawi, a nie na białej świecy szorcić jak Betonowy nawet tłucze od miesięcy

Jednak londzenie ma zajebistą zaletę nad szorceniem. Popatrz taki nasz W20, przy 1700 potencjał spadku nie był większy niż 500pkt (na moje leszczowe oko), więc można było śmiało otwierać longi, byleby mieć możliwość dopłaty te 10 tysiaków do sztuki. Z longami tak się nie da, bo ch.j wie czy skończyli już na 2530 i bessa, czy dojdą na 5490? Naprawdę tego nie wiadomo. No to jak tu rozsądnie szorcić emerytalnie? Ryzyko bankructwa 90%. Trzeba reagować, lepiej stracić te 200-300pkt początkowych spadków ale wejść po jakimkolwiek sygnale rynkowym, a nie patrzeć bezsilnie jak kasa odpływa w siną dal... I zaklinać każdy 0,1% spadek że BESSA IDZIE...

no widzisz...można by tak robić gdyby nie było rolowania...bo na tym jednak się traci.
Gdyby można było trzymać nawet kilka lat kontrakt i mieć w dupie że trzeba odnowić to co innego..jest CFD ale tak qtasy odliczają swap - żyd ciągle nas dyma

no i się we dwóch dogadali
ze na rolowaniach się traci

Dlatego nie gram na foreksie, na longach na FW20 dzisiaj mogłeś na fixie zrolować swoje L z bieżącej serii na FW20U18 z zyskiem 9 pkt, a jak masz S to mogłeś przeskoczyć na serię FW20H18 z zyskiem 13 pkt - jak widzisz i miś, i byk mogli sobie z ZYSKIEM porolować konie. U żyda na forexie wydymali by Cię w każdą stronę, a proszę, na naszym nudnym GPW na głupim rolowaniu można było 6,5% zarobić *
*nie chce mi się sprawdzać jak tam z płynnością było (mogło nie być handlu, i dlatego takie różnice - ale też nie, po kilkaset koni się obróciło), ale sam po sobie wiem że rolowałem zawsze z zyskiem, więc na pewno się da

I to nie jest mało, 13pkt zysku masz już 260zł, minus prowizja 250zł, a koń kosztuje 4koła, to masz 6,5%, leszcz na lokacie 4 lata czeka na taki wynik  
Dlaczego więc grasz tam, gdzie system jest specjalnie zaprojektowany żeby Cię wydymać? Ja trzymając L-ki przez rok zarobiłem na nich co najmniej 30pkt na rolowaniach, plus oczywiście około 600 pkt na samym wzroście kursu.
I najważniejsze - kompletne ZERO, jak w reklamie, zero jakichkolwiek kosztów utrzymania pozycji. Zero swapów, ujemnych punktów czy ch.j dodatnich, no nic. Można tak trzymać 10 lat ZUPEŁNIE BEZKOSZTOWO. Tylko na naszej GPW.

thorgall napisał:

Olaf napisał:

Indiana napisał:

Olaf napisał:

leszcz na rynku w usa jesrt już tak wytrenowany że jak nasdaq poleci w dół 0,5% to będzie zamykał S... i brał małe L no bo to qrwa ciągle odbija:)
ale ta sesja już nie bawem że nie odbije...zjedzie kolejne 0,5% i leszcz dobierze L...i mamy się

No i wtedy można brać S, jak cokolwiek się pojawi, a nie na białej świecy szorcić jak Betonowy nawet tłucze od miesięcy

Jednak londzenie ma zajebistą zaletę nad szorceniem. Popatrz taki nasz W20, przy 1700 potencjał spadku nie był większy niż 500pkt (na moje leszczowe oko), więc można było śmiało otwierać longi, byleby mieć możliwość dopłaty te 10 tysiaków do sztuki. Z longami tak się nie da, bo ch.j wie czy skończyli już na 2530 i bessa, czy dojdą na 5490? Naprawdę tego nie wiadomo. No to jak tu rozsądnie szorcić emerytalnie? Ryzyko bankructwa 90%. Trzeba reagować, lepiej stracić te 200-300pkt początkowych spadków ale wejść po jakimkolwiek sygnale rynkowym, a nie patrzeć bezsilnie jak kasa odpływa w siną dal... I zaklinać każdy 0,1% spadek że BESSA IDZIE...

no widzisz...można by tak robić gdyby nie było rolowania...bo na tym jednak się traci.
Gdyby można było trzymać nawet kilka lat kontrakt i mieć w dupie że trzeba odnowić to co innego..jest CFD ale tak qtasy odliczają swap - żyd ciągle nas dyma

no i się we dwóch dogadali
ze na rolowaniach się traci

jak nie jebniesz młotkiem w głowe to nic nie pojmą

thorgall napisał:

thorgall napisał:

Olaf napisał:

Indiana napisał:

Olaf napisał:

leszcz na rynku w usa jesrt już tak wytrenowany że jak nasdaq poleci w dół 0,5% to będzie zamykał S... i brał małe L no bo to qrwa ciągle odbija:)
ale ta sesja już nie bawem że nie odbije...zjedzie kolejne 0,5% i leszcz dobierze L...i mamy się

No i wtedy można brać S, jak cokolwiek się pojawi, a nie na białej świecy szorcić jak Betonowy nawet tłucze od miesięcy

Jednak londzenie ma zajebistą zaletę nad szorceniem. Popatrz taki nasz W20, przy 1700 potencjał spadku nie był większy niż 500pkt (na moje leszczowe oko), więc można było śmiało otwierać longi, byleby mieć możliwość dopłaty te 10 tysiaków do sztuki. Z longami tak się nie da, bo ch.j wie czy skończyli już na 2530 i bessa, czy dojdą na 5490? Naprawdę tego nie wiadomo. No to jak tu rozsądnie szorcić emerytalnie? Ryzyko bankructwa 90%. Trzeba reagować, lepiej stracić te 200-300pkt początkowych spadków ale wejść po jakimkolwiek sygnale rynkowym, a nie patrzeć bezsilnie jak kasa odpływa w siną dal... I zaklinać każdy 0,1% spadek że BESSA IDZIE...

no widzisz...można by tak robić gdyby nie było rolowania...bo na tym jednak się traci.
Gdyby można było trzymać nawet kilka lat kontrakt i mieć w dupie że trzeba odnowić to co innego..jest CFD ale tak qtasy odliczają swap - żyd ciągle nas dyma

no i się we dwóch dogadali
ze na rolowaniach się traci

jak nie jebniesz młotkiem w głowe to nic nie pojmą

ty lepiej idź zrolować puszki po piwie

HUPO czyli Hossssssa u Pana Ossssssła!!!!!!!!!!!!!!