UFO 17 02 2020 r.

Market Trader napisał:

dex: przez wiele stuleci w Europie istniał patriarchalny model rodziny czyli ten tradycyjny: tylko mąż jako głowa rodziny zarabiał a żona zajmowała się głównie wychowaniem gówniaka i pracami domowymi. I to funkcjonowało mnóstwo lat aż pojawiły się feministki, którym to zaczęło przeszkadzać no i zaczęły walczyć o "równość" płci (co jest trochę śmieszne bo płcie nigdy nie będą równe bo to jest biologicznie niemożliwe). No a Rzyt przy okazji zwietrzył temat, że przecież jeśli zagonimy kobiety do pracy to więcej podatqw będzie wpływać i więcej dóbr będzie się sprzedawać czyli rozrkęcimy interes więc czemu nie. No i powstały wyzwolone niezależne business/corpo women nie mające czasu na wychowanie dzieci
To feministki wywróciły wielowiekowy system do góry nogami i teraz jest matriarchat w zasadzie. Kobiety mogą i robią coraz więcej a my możemy coraz mniej.

Feministki pojawiły się bo faceci poszli na wojnę, i trzeba było kobietom zarabiać na dzieci produkując amunicję. Tyle na temat ideologii feminizmu. Cały obecny system to jest kontynuacja korporacjonizmu drugiej wojny światowej, gdzie dostajesz polecenie służbowe od przełożonego jak rozkaz w armii. Wojna się skończyła, system nie.

dex napisał:

Market Trader napisał:

dex napisał:

Market Trader napisał:

dex napisał:

Market Trader napisał:

W TVP pracuje 2.7k pracowniqw etatowych. Dostaną podwyżki i teraz policzmy jaki to jest procent społeczeństwa.

2700/38M=0.0071%

To nie jest nawet promil społeczeństwa i tej nielicznej garstuni robi się dobrze kosztem pozostałych 99.9929% zmuszonych do placenia podatqw.

Czy to jest uczciwe, sprawiedliwe?
A dlaczegoby nie rzucić z miliarda dla pracowniqw Biedronek? W czym są gorsi od pracowniqw TVP?
Skad takie selektywne faworyzowanie bardzo niektórych grup zawodowych?
Gdzie tutaj ta "sprawiedliwość" będąca w nazwie partii?

Bo jeśli ludzie którzy wykonują potrzebną, ale żmudną i męczącą pracę się wzbogacą, to przestaną pracować. Dlatego trzeba dawać pieniądze ludziom którzy wykonują pracę niepotrzebną.

Nie powinno sie niczego dawać nikomu.
Rząd powinien PRZESTAĆ ZABIERAĆ i to by wystarczyło.
Patrz jakie to jest nieefektywne. Załóżmy kobieta mająca dziecko pracuje gdzieś tam, zarabia trójkę na rękę. Od jej pensji brutto rząd ściąga pełne składki z podatkiem a później wypłaca jej 500+ co samo w sobie generuje dodatkowy koszt obsługi tego (niepotrzbne urzędasy, tony papierów itd). To nie prościej byłoby aby rząd po prostu z płacy brutto zabierałby jej miesięcznie o te 500zł mniej? Przecież to wyszłoby na to samo ale taniej. Miałaby taka matka 3500 zamiast 3000 a pracodawca niczego by nie odczuł.
A tak najpierw zabierają co kosztuje a później rozdają co również kosztuje. Bezsens i głupota.

A kto powiedział, że matka w ogóle musi dla kogoś pracować? Rodzicielstwo to jest normalna praca, tylko nie jest ujęta w PKB. A to jest tak naprawdę fundament całego systemu, bardziej niż strategiczny sektor jakim jest rolnictwo. Dzieci tak naprawdę są emitentem pieniądza, bo państwo emituje pieniądz przez obligacje zadłużając dzieci, zatem musi wydawać pieniądze na dzieci, bo to one będą wykupywać te obligacje z podatków.

Nie bierzesz pod uwagę tego, że dzieci zrobią hyc zagranicę i wyqpią to w innym kraju.
To niech prowadzi działalność, praca z domu itp. Różne są formy aktywności zawodowej, rzecz w tym że jak każdy powinna zarabiać kasę a bycie matką to nie jest nie wiadomo jakie wielkie halo.

To jest największy przekręt UE, że obligacje nie migrują z migrantem. Nie ma transferów fiskalnych jak pomiędzy stanami w USA.

Nie bardzo widzę jakby to miało wyglądać w praktyce. Polska zapłaciła za wykształcenie leszcza a ten wyjeżdża pracować do np. Szwecji i co?

dex napisał:

Market Trader napisał:

dex: przez wiele stuleci w Europie istniał patriarchalny model rodziny czyli ten tradycyjny: tylko mąż jako głowa rodziny zarabiał a żona zajmowała się głównie wychowaniem gówniaka i pracami domowymi. I to funkcjonowało mnóstwo lat aż pojawiły się feministki, którym to zaczęło przeszkadzać no i zaczęły walczyć o "równość" płci (co jest trochę śmieszne bo płcie nigdy nie będą równe bo to jest biologicznie niemożliwe). No a Rzyt przy okazji zwietrzył temat, że przecież jeśli zagonimy kobiety do pracy to więcej podatqw będzie wpływać i więcej dóbr będzie się sprzedawać czyli rozrkęcimy interes więc czemu nie. No i powstały wyzwolone niezależne business/corpo women nie mające czasu na wychowanie dzieci
To feministki wywróciły wielowiekowy system do góry nogami i teraz jest matriarchat w zasadzie. Kobiety mogą i robią coraz więcej a my możemy coraz mniej.

Feministki pojawiły się bo faceci poszli na wojnę, i trzeba było kobietom zarabiać na dzieci produkując amunicję. Tyle na temat ideologii feminizmu.

No nie zgodze się. Faceci na wojny chodzili od tysięcy lat a feministki to wytwór epoki industrialnej. Czemu więc wcześniej ich nie było np. w średniowieczu?

Market Trader napisał:

dex napisał:

Market Trader napisał:

dex napisał:

Market Trader napisał:

dex napisał:

Market Trader napisał:

W TVP pracuje 2.7k pracowniqw etatowych. Dostaną podwyżki i teraz policzmy jaki to jest procent społeczeństwa.

2700/38M=0.0071%

To nie jest nawet promil społeczeństwa i tej nielicznej garstuni robi się dobrze kosztem pozostałych 99.9929% zmuszonych do placenia podatqw.

Czy to jest uczciwe, sprawiedliwe?
A dlaczegoby nie rzucić z miliarda dla pracowniqw Biedronek? W czym są gorsi od pracowniqw TVP?
Skad takie selektywne faworyzowanie bardzo niektórych grup zawodowych?
Gdzie tutaj ta "sprawiedliwość" będąca w nazwie partii?

Bo jeśli ludzie którzy wykonują potrzebną, ale żmudną i męczącą pracę się wzbogacą, to przestaną pracować. Dlatego trzeba dawać pieniądze ludziom którzy wykonują pracę niepotrzebną.

Nie powinno sie niczego dawać nikomu.
Rząd powinien PRZESTAĆ ZABIERAĆ i to by wystarczyło.
Patrz jakie to jest nieefektywne. Załóżmy kobieta mająca dziecko pracuje gdzieś tam, zarabia trójkę na rękę. Od jej pensji brutto rząd ściąga pełne składki z podatkiem a później wypłaca jej 500+ co samo w sobie generuje dodatkowy koszt obsługi tego (niepotrzbne urzędasy, tony papierów itd). To nie prościej byłoby aby rząd po prostu z płacy brutto zabierałby jej miesięcznie o te 500zł mniej? Przecież to wyszłoby na to samo ale taniej. Miałaby taka matka 3500 zamiast 3000 a pracodawca niczego by nie odczuł.
A tak najpierw zabierają co kosztuje a później rozdają co również kosztuje. Bezsens i głupota.

A kto powiedział, że matka w ogóle musi dla kogoś pracować? Rodzicielstwo to jest normalna praca, tylko nie jest ujęta w PKB. A to jest tak naprawdę fundament całego systemu, bardziej niż strategiczny sektor jakim jest rolnictwo. Dzieci tak naprawdę są emitentem pieniądza, bo państwo emituje pieniądz przez obligacje zadłużając dzieci, zatem musi wydawać pieniądze na dzieci, bo to one będą wykupywać te obligacje z podatków.

Nie bierzesz pod uwagę tego, że dzieci zrobią hyc zagranicę i wyqpią to w innym kraju.
To niech prowadzi działalność, praca z domu itp. Różne są formy aktywności zawodowej, rzecz w tym że jak każdy powinna zarabiać kasę a bycie matką to nie jest nie wiadomo jakie wielkie halo.

To jest największy przekręt UE, że obligacje nie migrują z migrantem. Nie ma transferów fiskalnych jak pomiędzy stanami w USA.

Nie bardzo widzę jakby to miało wyglądać w praktyce. Polska zapłaciła za wykształcenie leszcza a ten wyjeżdża pracować do np. Szwecji i co?

I powinien nadal płacić podatki w Polsce za edukację, oraz ZUS na emerytury swoich rodziców. W USA wykształcenie wyższe to w ogóle jest kredyt studencki i nawet jak wyemigruje do Polski to musi go tam płacić. Ewentualnie zobowiązania Polski wobec banków centralnych powinny być transferowane do Szwecji. Inaczej Polska jest biedna bo ludzie z niej emigrują, a emigrują bo jest biedna. Nie można budować systemów w których są dodatnie sprzężenia zwrotne, bo to prowadzi do eksplozji.

Market Trader napisał:

dex napisał:

Market Trader napisał:

dex: przez wiele stuleci w Europie istniał patriarchalny model rodziny czyli ten tradycyjny: tylko mąż jako głowa rodziny zarabiał a żona zajmowała się głównie wychowaniem gówniaka i pracami domowymi. I to funkcjonowało mnóstwo lat aż pojawiły się feministki, którym to zaczęło przeszkadzać no i zaczęły walczyć o "równość" płci (co jest trochę śmieszne bo płcie nigdy nie będą równe bo to jest biologicznie niemożliwe). No a Rzyt przy okazji zwietrzył temat, że przecież jeśli zagonimy kobiety do pracy to więcej podatqw będzie wpływać i więcej dóbr będzie się sprzedawać czyli rozrkęcimy interes więc czemu nie. No i powstały wyzwolone niezależne business/corpo women nie mające czasu na wychowanie dzieci
To feministki wywróciły wielowiekowy system do góry nogami i teraz jest matriarchat w zasadzie. Kobiety mogą i robią coraz więcej a my możemy coraz mniej.

Feministki pojawiły się bo faceci poszli na wojnę, i trzeba było kobietom zarabiać na dzieci produkując amunicję. Tyle na temat ideologii feminizmu.

No nie zgodze się. Faceci na wojny chodzili od tysięcy lat a feministki to wytwór epoki industrialnej. Czemu więc wcześniej ich nie było np. w średniowieczu?

Bo w średniowieczu nie rodziło się tyle dzieci ile od rewolucji francuskiej, a zwłaszcza od bolszewickiej. Opieka okołoporodowa spowodowała, że nastąpił boom demograficzny, złota nie dało się wydobywać w tempie przyrostu populacji i patriarchalny system się zawalił. Tylko, że teraz dzietność spadła, i patriarchat powraca, bo jest naturalny dla gatunku ludzkiego. Korpo niby walczą o prawa kobiet i równouprawnienie, bo brakuje rąk do pracy i najgorsze co może być, że kobiety wrócą do zajmowania się dziećmi. Ale z demografią nikt nie wygrał i korpo dobrze o tym wiedzą, wycofają akcje z giełdy i będą posiadały 99% kapitału, a ludzie 1%.

Market Trader napisał:

dex napisał:

Market Trader napisał:

Anarchistą nie jestem bo anarchia to bezprawie i cofnięcie się do epoki kamienia. Pzy anarchii nie powstałaby żadna cywilizacja, dlatego więc nigdzie jej nie ma tam gdzie jest cywilizacja. ISIS jest bodajże przykładem anarchii, gdzie się pojawią wszystko równają z ziemią i głowy ucinają.
Rząd powinien być, prawo też powinno być ale rząd to powinna być SŁUŻBA dla narodu (suwerena) a nie tylko patrzenie na własną karierę i dymanie wsystkich w dupę jak qrwę w burdelu.   Rząd w państwie autentycznie demokratycznym powinien robić to czego większość chce a nie że większość ma się godzić na to co rząd chce - to jest wywrócenie kota ogonem w ogóle.
Tak jak straż pożarna jest służbą, policja czy wojsko jest służbą to tak samo rząd powinien być służbą dla narodu. Mało tego, suweren powinien mieć możliwość realnego rozwiązania rządu (czyli jakby zwolnienia go z pracy) gdy jawnie robi wbrew temu co obiecał.
A system jaki jest stwarza tylko iluzję, że na cokolwiek mamy wpływ a w gruncie rzeczy nie mamy.

No może prezydenckie bo tam się głosuje na konkretnego kandydata jednoosobowo ale parlamentarne i samorządowe to jest taka ściema z manipuacją listami jak rano przed otwarciem na tko.

Gdzie ty widziałeś żeby rząd służył ludziom. Toż to jest większa utopia niż anarchia. Są pojedyncze jednostki, które oddały życie dla dobra innych, ale nigdy nie będzie to regułą.

Przecież nie chodzi o oddawanie życia tylko o prowadzenie sprawiedliwej polityki aby większość, dzięki której rząd został rządem, na tym korzystała.
Są kraje rządzone dobrze. W takim Zurichu możesz wynając 2-pokojowe mieszkanie za 1/4 średniej płacy netto. Dlaczego w Polsce to jest niemożliwe?
W Holandii za średnią pensję qpisz z 5 razy więcej paliwa niż u nas itd. Można? Można.

W Zurychu mają opodatkowanie wartości ziemi, i ujemne stopy procentowe. Pisałem na UFO 4 lata temu, że trzeba zrobić to samo w Polsce, i nie chce do tego wracać, bo to się nie udało.

Otwieram jedno oko
widzę że zarabiam
odgazowuję jelita
jeszcze poleżę
niech zyski rosną

witam prawaki

Witam

Dzisiaj święto w USA więc pewnie nic się nie będzie działo.
Futy wprawdzie chodzą do 19.00 naszego czasu, ale to niewiele znaczy.

Miłego dnia wszystkim trejderom klasy światowej.

Piotrek691 napisał:

Witam

Dzisiaj święto w USA więc pewnie nic się nie będzie działo.
Futy wprawdzie chodzą do 19.00 naszego czasu, ale to niewiele znaczy.

Miłego dnia wszystkim trejderom klasy światowej.

niby nic się nie dzieje
niby to niewiele znaczy
a plus 320zł mi świecą
i ja w pełni to akceptuję

Guru giełdy napisał:

Piotrek691 napisał:

Witam

Dzisiaj święto w USA więc pewnie nic się nie będzie działo.
Futy wprawdzie chodzą do 19.00 naszego czasu, ale to niewiele znaczy.

Miłego dnia wszystkim trejderom klasy światowej.

niby nic się nie dzieje
niby to niewiele znaczy
a plus 320zł mi świecą
i ja w pełni to akceptuję

zarabianie jest ultra proste

Ciekawa definicja słowa kradzież - luka prawna

MKowal napisał:

Ciekawa definicja słowa kradzież - luka prawna  

Rosjanie mają jeszcze lepszą
Tam takie zachowania jak Opcjonera w Lidlu określa się:
"Nie ukradł, tylko podniósł To co źle leżało"

dax póki co wygląda longowo

Będzie korba dzisaj na grajdole czy tylko na lukę wystarczy pary znowu i to wszystko na co można liczyć?

Fatalne dane z Japonii - annualizowany PKB najniżej od 2014
Tomasz Gessner - EFIX Dom Maklerski
17 lutego 2020 7:57

potwierdza to tezę DEX-a o demografii. Jej się nie da wydrukować

Witam

Od dziś pamiętajcie, kto nie nadepnie pięciozłotówki jak spadnie babci w sklepie i cichaczem jej nie schowa do swojej kieszeni ten jest lamusem albo debilem.

Market Trader napisał:

dex: przez wiele stuleci w Europie istniał patriarchalny model rodziny czyli ten tradycyjny: tylko mąż jako głowa rodziny zarabiał a żona zajmowała się głównie wychowaniem gówniaka i pracami domowymi. I to funkcjonowało mnóstwo lat aż pojawiły się feministki, którym to zaczęło przeszkadzać no i zaczęły walczyć o "równość" płci (co jest trochę śmieszne bo płcie nigdy nie będą równe bo to jest biologicznie niemożliwe). No a Rzyt przy okazji zwietrzył temat, że przecież jeśli zagonimy kobiety do pracy to więcej podatqw będzie wpływać i więcej dóbr będzie się sprzedawać czyli rozrkęcimy interes więc czemu nie. No i powstały wyzwolone niezależne business/corpo women nie mające czasu na wychowanie dzieci
To feministki wywróciły wielowiekowy system do góry nogami i teraz jest matriarchat w zasadzie. Kobiety mogą i robią coraz więcej a my możemy coraz mniej.

To wszystko jest zaplanowane żeby zniszczyć naszą cywilizację, to się nazwy marksizm kulturowy.

barany napisał:

Market Trader napisał:

dex: przez wiele stuleci w Europie istniał patriarchalny model rodziny czyli ten tradycyjny: tylko mąż jako głowa rodziny zarabiał a żona zajmowała się głównie wychowaniem gówniaka i pracami domowymi. I to funkcjonowało mnóstwo lat aż pojawiły się feministki, którym to zaczęło przeszkadzać no i zaczęły walczyć o "równość" płci (co jest trochę śmieszne bo płcie nigdy nie będą równe bo to jest biologicznie niemożliwe). No a Rzyt przy okazji zwietrzył temat, że przecież jeśli zagonimy kobiety do pracy to więcej podatqw będzie wpływać i więcej dóbr będzie się sprzedawać czyli rozrkęcimy interes więc czemu nie. No i powstały wyzwolone niezależne business/corpo women nie mające czasu na wychowanie dzieci
To feministki wywróciły wielowiekowy system do góry nogami i teraz jest matriarchat w zasadzie. Kobiety mogą i robią coraz więcej a my możemy coraz mniej.

To wszystko jest zaplanowane żeby zniszczyć naszą cywilizację, to się nazwy marksizm kulturowy.

Przez kogo?

Market Trader napisał:

dex: przez wiele stuleci w Europie istniał patriarchalny model rodziny czyli ten tradycyjny: tylko mąż jako głowa rodziny zarabiał a żona zajmowała się głównie wychowaniem gówniaka i pracami domowymi. I to funkcjonowało mnóstwo lat aż pojawiły się feministki, którym to zaczęło przeszkadzać no i zaczęły walczyć o "równość" płci (co jest trochę śmieszne bo płcie nigdy nie będą równe bo to jest biologicznie niemożliwe). No a Rzyt przy okazji zwietrzył temat, że przecież jeśli zagonimy kobiety do pracy to więcej podatqw będzie wpływać i więcej dóbr będzie się sprzedawać czyli rozrkęcimy interes więc czemu nie. No i powstały wyzwolone niezależne business/corpo women nie mające czasu na wychowanie dzieci
To feministki wywróciły wielowiekowy system do góry nogami i teraz jest matriarchat w zasadzie. Kobiety mogą i robią coraz więcej a my możemy coraz mniej.

Feminizm to tylko wytłumaczenie, to wartość pracy się zdewaluowała, po wojnie wystarczyło jak chłop pracował i był w stanie wyżywić całą rodzinę, i to nie rodzinę 2+1, tylko zazwyczaj 2+4, albo i więcej, a teraz jak oboje nie zapieprzają non stop to jest bieda i skrajne ubóstwo i tak to wygląda.

pike napisał:

Market Trader napisał:

dex: przez wiele stuleci w Europie istniał patriarchalny model rodziny czyli ten tradycyjny: tylko mąż jako głowa rodziny zarabiał a żona zajmowała się głównie wychowaniem gówniaka i pracami domowymi. I to funkcjonowało mnóstwo lat aż pojawiły się feministki, którym to zaczęło przeszkadzać no i zaczęły walczyć o "równość" płci (co jest trochę śmieszne bo płcie nigdy nie będą równe bo to jest biologicznie niemożliwe). No a Rzyt przy okazji zwietrzył temat, że przecież jeśli zagonimy kobiety do pracy to więcej podatqw będzie wpływać i więcej dóbr będzie się sprzedawać czyli rozrkęcimy interes więc czemu nie. No i powstały wyzwolone niezależne business/corpo women nie mające czasu na wychowanie dzieci
To feministki wywróciły wielowiekowy system do góry nogami i teraz jest matriarchat w zasadzie. Kobiety mogą i robią coraz więcej a my możemy coraz mniej.

Feminizm to tylko wytłumaczenie, to wartość pracy się zdewaluowała, po wojnie wystarczyło jak chłop pracował i był w stanie wyżywić całą rodzinę, i to nie rodzinę 2+1, tylko zazwyczaj 2+4, albo i więcej, a teraz jak oboje nie zapieprzają non stop to jest bieda i skrajne ubóstwo i tak to wygląda.

wszystko przez podatki

Market Trader napisał:

barany napisał:

Market Trader napisał:

dex: przez wiele stuleci w Europie istniał patriarchalny model rodziny czyli ten tradycyjny: tylko mąż jako głowa rodziny zarabiał a żona zajmowała się głównie wychowaniem gówniaka i pracami domowymi. I to funkcjonowało mnóstwo lat aż pojawiły się feministki, którym to zaczęło przeszkadzać no i zaczęły walczyć o "równość" płci (co jest trochę śmieszne bo płcie nigdy nie będą równe bo to jest biologicznie niemożliwe). No a Rzyt przy okazji zwietrzył temat, że przecież jeśli zagonimy kobiety do pracy to więcej podatqw będzie wpływać i więcej dóbr będzie się sprzedawać czyli rozrkęcimy interes więc czemu nie. No i powstały wyzwolone niezależne business/corpo women nie mające czasu na wychowanie dzieci
To feministki wywróciły wielowiekowy system do góry nogami i teraz jest matriarchat w zasadzie. Kobiety mogą i robią coraz więcej a my możemy coraz mniej.

To wszystko jest zaplanowane żeby zniszczyć naszą cywilizację, to się nazwy marksizm kulturowy.

Przez kogo?

Musimy zatrzymać to szaleństwo:
https://nczas.com/2020/02/14/to-nie-szalenstwo-tylko-opetanie-feministki-ujawnily-prawdziwe-oblicze-swojego-ruchu/

barany napisał:

Market Trader napisał:

barany napisał:

Market Trader napisał:

dex: przez wiele stuleci w Europie istniał patriarchalny model rodziny czyli ten tradycyjny: tylko mąż jako głowa rodziny zarabiał a żona zajmowała się głównie wychowaniem gówniaka i pracami domowymi. I to funkcjonowało mnóstwo lat aż pojawiły się feministki, którym to zaczęło przeszkadzać no i zaczęły walczyć o "równość" płci (co jest trochę śmieszne bo płcie nigdy nie będą równe bo to jest biologicznie niemożliwe). No a Rzyt przy okazji zwietrzył temat, że przecież jeśli zagonimy kobiety do pracy to więcej podatqw będzie wpływać i więcej dóbr będzie się sprzedawać czyli rozrkęcimy interes więc czemu nie. No i powstały wyzwolone niezależne business/corpo women nie mające czasu na wychowanie dzieci
To feministki wywróciły wielowiekowy system do góry nogami i teraz jest matriarchat w zasadzie. Kobiety mogą i robią coraz więcej a my możemy coraz mniej.

To wszystko jest zaplanowane żeby zniszczyć naszą cywilizację, to się nazwy marksizm kulturowy.

Przez kogo?

Musimy zatrzymać to szaleństwo:
https://nczas.com/2020/02/14/to-nie-szalenstwo-tylko-opetanie-feministki-ujawnily-prawdziwe-oblicze-swojego-ruchu/

ja pierdziele

https://niezalezna.pl/311277-we-wloszech-dojrzaly-juz-truskawki

REALISTA napisał:

Fatalne dane z Japonii - annualizowany PKB najniżej od 2014
Tomasz Gessner - EFIX Dom Maklerski
17 lutego 2020 7:57

potwierdza to tezę DEX-a o demografii. Jej się nie da wydrukować

Jak na takie dane to można powiedzieć że dzisiaj i tak się cieszą tylko -0,7%, a chińczyk to w ogóle zapomniał że ma wirusa, po +2% mieli, i w sumie już odrobili tąpniecię po przerwie noworocznej. Tak więc business as usual.

dax long juz przytula

pike napisał:

Market Trader napisał:

dex: przez wiele stuleci w Europie istniał patriarchalny model rodziny czyli ten tradycyjny: tylko mąż jako głowa rodziny zarabiał a żona zajmowała się głównie wychowaniem gówniaka i pracami domowymi. I to funkcjonowało mnóstwo lat aż pojawiły się feministki, którym to zaczęło przeszkadzać no i zaczęły walczyć o "równość" płci (co jest trochę śmieszne bo płcie nigdy nie będą równe bo to jest biologicznie niemożliwe). No a Rzyt przy okazji zwietrzył temat, że przecież jeśli zagonimy kobiety do pracy to więcej podatqw będzie wpływać i więcej dóbr będzie się sprzedawać czyli rozrkęcimy interes więc czemu nie. No i powstały wyzwolone niezależne business/corpo women nie mające czasu na wychowanie dzieci
To feministki wywróciły wielowiekowy system do góry nogami i teraz jest matriarchat w zasadzie. Kobiety mogą i robią coraz więcej a my możemy coraz mniej.

Feminizm to tylko wytłumaczenie, to wartość pracy się zdewaluowała, po wojnie wystarczyło jak chłop pracował i był w stanie wyżywić całą rodzinę, i to nie rodzinę 2+1, tylko zazwyczaj 2+4, albo i więcej, a teraz jak oboje nie zapieprzają non stop to jest bieda i skrajne ubóstwo i tak to wygląda.

No tak, dawniej kto miał długi ten był jakiś dziwny a teraz każdy ma.

barany napisał:

Market Trader napisał:

barany napisał:

Market Trader napisał:

dex: przez wiele stuleci w Europie istniał patriarchalny model rodziny czyli ten tradycyjny: tylko mąż jako głowa rodziny zarabiał a żona zajmowała się głównie wychowaniem gówniaka i pracami domowymi. I to funkcjonowało mnóstwo lat aż pojawiły się feministki, którym to zaczęło przeszkadzać no i zaczęły walczyć o "równość" płci (co jest trochę śmieszne bo płcie nigdy nie będą równe bo to jest biologicznie niemożliwe). No a Rzyt przy okazji zwietrzył temat, że przecież jeśli zagonimy kobiety do pracy to więcej podatqw będzie wpływać i więcej dóbr będzie się sprzedawać czyli rozrkęcimy interes więc czemu nie. No i powstały wyzwolone niezależne business/corpo women nie mające czasu na wychowanie dzieci
To feministki wywróciły wielowiekowy system do góry nogami i teraz jest matriarchat w zasadzie. Kobiety mogą i robią coraz więcej a my możemy coraz mniej.

To wszystko jest zaplanowane żeby zniszczyć naszą cywilizację, to się nazwy marksizm kulturowy.

Przez kogo?

Musimy zatrzymać to szaleństwo:
https://nczas.com/2020/02/14/to-nie-szalenstwo-tylko-opetanie-feministki-ujawnily-prawdziwe-oblicze-swojego-ruchu/

Czyli dobrze myślałem, że feministki to faszystki i też idiotki.

Chińczyki zasypali "lukę koronawirusa"

https://stooq.pl/q/?s=^shc&c=1m&t=c&a=lg&b=1

long na daxie wyleciał na stopie, ładnie rosło i się zesrało. dałem szorta teraz