Greenspan jest zaniepokojony cenami domów w USA
Financial Times, 17.09.2007
Ceny domów w USA spadną prawdopodobnie znacząco z obecnych poziomów, powiedział dziennikowi ”Financial Times” Alan Greenspan, przyznając że na amerykańskim rynku nieruchomości powstała bańka spekulacyjna.
W wywiadzie udzielonym przed poniedziałkową premierą jego długo oczekiwanych wspomnień, były prezes Fed powiedział, że spadek cen domów ”będzie prawdopodobnie głębszy, niż większość ludzi oczekuje”.
Greenspan dodał jednak, że jego następcy, którzy spotykają się we wtorek by podjąć decyzję w sprawie stóp procentowych, powinni uważać, by nie złagodzić polityki monetarnej zbyt agresywnie, ponieważ ryzyko ”odrodzenia się inflacji” jest większe niż wtedy, gdy on był szefem Fed.
Greenspan stwierdził, że w ujęciu procentowym oczekuje „przynajmniej dużego, jednocyfrowego” spadku cen amerykańskich domów i dodał, że nie byłby zaskoczony, gdyby spadek był ”dwucyfrowy”.
Amerykański Zarząd Rezerwy Federalnej prawdopodobnie złagodzi w tym tygodniu politykę monetarną, a główna stopa procentowa może zostać obniżona we wtorek nawet o pół punktu procentowego. Ekonomiści nie są jednak zgodni, czy stopa funduszy federalnych, która obecnie wynosi 5,25 procent, zostanie obniżona o 25 czy 50 punktów bazowych. Z kolei Bank Japonii pozostawi prawdopodobnie w środę główną stopę procentową na poziomie 0,5 procent.
W USA organ nadzoru nad wspieranymi przez rząd instytucjami hipotecznymi Fannie Mae i Fredzie Mac podał, że dla właścicieli domów, którym grozi przejęcie ich nieruchomości, nie da się wystarczająco szybko zorganizować pożyczek ratunkowych.
Ministrowie finansów i przedstawiciele banków centralnych Unii Europejskiej zgodzili się również co do zasad dotyczących ratowania transgranicznych instytucji finansowych. Asumptem do ich powstania była akcja ratunkowa, jaką w zeszłym tygodniu dla brytyjskiego banku hipotecznego Northern Rock zorganizował Bank Anglii.
Greenspan powiedział, że ceny domów już są zapewne o 2-3 procent niższe w porównaniu do szczytowego poziomu. Ostrzegł jednak, że bardzo trudno jest przewidzieć, jak duży ostatecznie okaże się spadek.
Jako prezes Fed Greenspan mówił o ”pianie” w sektorze nieruchomości, ale nigdy nie stwierdził, że cały rynek jest bańką. Jego następca, Ben Bernanke, także unikał tego słowa.
Greenspan powiedział FT, że piana ”była eufemizmem bańki”. Dodał, że wciąż uważa, iż piana – czyli zbiór baniek – jest lepszym opisem, ponieważ wzrost cen nieruchomości różnił się w zależności od lokalnych rynków. Zauważył jednak, że te poszczególne spienione bańki łączą się w jedną, zagregowaną bańkę. Były prezes Fed stwierdził, że do obecnego zawirowania na rynkach finansowych ”musiało dojść”.
Stwierdził, że cena ryzyka spadła do poziomu taki niskiego, że stał się on niemożliwy do utrzymania, a inwestorzy uzależnili się od papierów wartościowych zabezpieczonych aktywami, które oferowały rentowność większą od amerykańskich obligacji, „jak od kokainy”. Dodał, że ten popyt wpłynął na wzrost ryzykownych kredytów udzielanych przez banki hipoteczne.
Wzrost liczby niewypłacalności na rynku ryzykownych kredytów hipotecznych był jedynie zapalnikiem, który uruchomił szerszą rewaluację oceny ryzyka, powiedział. Greenspan powiedział, że pozabilansowe instytucje inwestycyjne, które wyemitowały wiele spośród owych zabezpieczonych aktywami krótkoterminowych papierów wartościowych stanowiły ”oszczędnościowo-kredytową katastrofę, która musiała się wydarzyć”, ze względu na brak równowagi pomiędzy ich aktywami a zobowiązaniami. Według Greenspana rynek emisji krótkoterminowych papierów wartościowych gwarantowanych aktywami ”prawdopodobnie nie powróci już do poprzedniego poziomu”.
- Mieli aktywa o pięcioletnim terminie zapadalności finansowane 30-dniowymi papierami wartościowymi – powiedział.
Prezes Fed dodał, że papiery wartościowe, które dzielą na części kredyty i sprzedają je by zaspokoić apetyty inwestorów na ryzyko ”nigdy nie powrócą do poziomów i struktur, na jakich były uprzednio, ponieważ wszyscy wiedzą, że nie można ich wycenić.
Stwierdził, że na innowacyjnych rynkach finansowych ”zawsze będą produkty, które okażą się niewypałami”.
Jednak jego zdaniem swapy kredytowe ”pozostaną” i zademonstrują swoją zdolność do zdywersyfikowania ryzyka.
Greenspan stwierdził, że elastyczność amerykańskiej gospodarki pomoże jej poradzić sobie z konsekwencjami kryzysu finansowego, ale dodał, że negatywny wpływ sytuacji na rynku nieruchomości na zamożność obywateli oznacza, że obecny kryzys będzie trudniej opanować niż taki, który nie wpływa bezpośrednio na konsumentów.
W swoich wspomnieniach Greenspan, długoletni Republikanin, skrytykował swoją partię za odejście od zasad ”małego rządu” i ostrzegł, że coraz trudniej będzie znaleźć kompromis pomiędzy inflacją i wzrostem.
PS. Dziadek juzotwarcie przyznaje, że jest balon na nieruchomościa dobre