UFO - 27.09.2008 weekendowy

UFO - UNIWERSYTET FUTURES I OPCJI - REINKARNACJA
/kontrakty-futures, indeksy-indexes, opcje-options/

REGULAMIN
1. Cykl dyskusyjny UFO - UNIWERSYTET FUTURES I OPCJI jest dostępny w trybie read-only dla wszystkich Użytkowników, zarówno zarejestrowanych jak i Gości.
Dostęp edycyjny posiadają Użytkownicy zarejestrowani /zawieszone/.
2. Tematem przewodnim są pochodne polskiego rynku kapitałowego ale nie jest to temat jedyny.
3. Użytkownicy powstrzymują się od wszczynania wojenek osobistych.
4. Przeklinając pozostawiamy niedomówienie.
5. Poruszając zagadnienie postaraj się je omówić lub podaj linka do informacji.
6. Przytaczając obcy komentarz podaj źródło.
7. Użytkownik forum powinien po sesji podać swoje nastawienie do rynku przez głosowanie na subforum
WOU - Wskaźnik Optymizmu Uniwersytetu

nasze hasło: GOŁODUPKI, HOP DO KUPKI
nasz odzew: SZWAGIER TWÓJ WRÓG, LAĆ GO

Zwracam się z prośbą o przestrzeganie następujących postanowień:
1. Wątek zakładają admini: SzFagier, Chudy Miś lub Bankrut. Obowiązuje cykl dzienny.
2. W założonym wątku piszemy od wczesnych godzin rannych do późnego wieczora /zgodnie z datą wątku/.
3. Na weekend będzie zakładany wątek z datą soboty.
ZAPRASZAMY i POZDRAWIAMY ZAINTERESOWANYCH
podpisano kierownictwo Bankrut, Chudy Miś, SzFagier

Problemy rejestracyjne prosimy zgłaszać w zakładce FAQ & PUPA temat Zapytaj Admina
opis podstawowych problemów rejestracyjnych i funkcji forum znajdziecie pod linkiem
https://ufoforum.forumotion.com/faq-pupa-f5/forum

PRZYPOMINAMY - DBAMY o SŁOWNICTWO NA FORUM

karmimy pajacyka
www.pajacyk.pl

Pierwszy? Myślałem, że będę ostatni! Z pozdrowieniami dla wszystkich weekendowiczów

Milego weekendu. Pamiętajmy o www.pajacyk.pl

taka jest Ameryka:

orientujecie sie czy ewentualne bankructwo FORTIS BANKU w Belgii moze sie przelozyc na jakies problemy klientow FORTIS BANK POLSKA? czy kasa jest bezpieczna czy mozna stracic??? akcje fortisu na gpw trzymaja sie dobrze w przeciwienstwie do fortis banku notowanego na zachodzie. pozdrawiam

Lem

Ten malunek nam jest tak potrzebny jak umarłemu kadziło. To że jest źle nie oznacza wcale tego że w poniedziałek nie pójdziemy up. A to chyba jest najważniejsze.

Pozdr.

cameleon napisał:

orientujecie sie czy ewentualne bankructwo FORTIS BANKU w Belgii moze sie przelozyc na jakies problemy klientow FORTIS BANK POLSKA? czy kasa jest bezpieczna czy mozna stracic??? akcje fortisu na gpw trzymaja sie dobrze w przeciwienstwie do fortis banku notowanego na zachodzie. pozdrawiam

Generalnie o zasadach rządzących pieniędzmi klientów upadającego banku rządzą stosowne przepisy. W google znajdziesz to czego potrzebujesz na ten temat. Szybko będziesz wiedział dokładnie to do jakiej kwoty wypłaty z kont są objęte 100% gwarancją... a do jakiej... itd.

Pozdr.

Andrzej_ napisał:

Lem

Ten malunek nam jest tak potrzebny jak umarłemu kadziło. To że jest źle nie oznacza wcale tego że w poniedziałek nie pójdziemy up. A to chyba jest najważniejsze.

Pozdr.

umarł król, niech żyje król
bank zbankrutował, powstanie nowy bank albo małe banki rozbudują swoja część inwestycyjną w oparciu o kadry padłych banków

to tak jak mi pokazała paniusia z pzu zycie od ofe
najlepsze wyniki maja małe fundusze, polsat i generali i to jest spora różnica, reszta ma srednie, a dlaczego???
bo łatwiej im wejśc w pozycje oraz wyjść z zyskiem wczesniej od innych
i tutaj jest klucz do sukcesu

Andrzej_ napisał:

cameleon napisał:

orientujecie sie czy ewentualne bankructwo FORTIS BANKU w Belgii moze sie przelozyc na jakies problemy klientow FORTIS BANK POLSKA? czy kasa jest bezpieczna czy mozna stracic??? akcje fortisu na gpw trzymaja sie dobrze w przeciwienstwie do fortis banku notowanego na zachodzie. pozdrawiam

Generalnie o zasadach rządzących pieniędzmi klientów upadającego banku rządzą stosowne przepisy. W google znajdziesz to czego potrzebujesz na ten temat. Szybko będziesz wiedział dokładnie to do jakiej kwoty wypłaty z kont są objęte 100% gwarancją... a do jakiej... itd.

Pozdr.

a przeciez było na ten temat ze dwie strony na ufo w tym tygodniu któregoś dnia, może admini koledze pomogą, bo Szfagier sie najbardziej udzielał

a może wątek i posty przenieśc gdzies do oddzielenj zakładki?????????

Andrzej_ napisał:

re Rmir

Tak to proste że aż rozsądne

ja to widze, że lubisz łapać ludzi za słówka
tylko nie wiem, czy to robisz bezwiednie ad hoc, czy zdązysz to przemyslec

np tak sobie pomyślałem, że trzeba sprawdzic, jak sie ma wielkośc kapitału zgromadzonego przez fundusz do osiaganych zysków
dużo roboty nie bede miał, bo tylko musze sie ograniczyć do funduszy dostępnych w skandii, ale to moze byc coś, co przyczyni sie do wyciągnięcia małej premii z funduszy
i kolejna rzecz dywersyfikacja przychodu, tu chyba nie trzeba tłumaczyc
a w banku to ma znaczenie, skoro padaja banki inwestycyjne i hipoteczne, natomiast te z kontami oszczędnościowymi maja sie średnio dobrze

Rmir napisał:

Andrzej_ napisał:

re Rmir

Tak to proste że aż rozsądne

ja to widze, że lubisz łapać ludzi za słówka
tylko nie wiem, czy to robisz bezwiednie ad hoc, czy zdązysz to przemyslec

(...)

To było pełne sympatii do wniosków z tezy wynikających.

Pozdr.

podobno 78 % amerykanów chce wydania na 700 mld $ na ratunek rynku finansowego, ale pod pewnymi warunkami ochronnymi

na onet tv w stopce tak chodzi

Nie ma innego wyjścia z tego bałaganu. Rzecz chyba w tym że skala tej publicznej pomocy jest mocno niedoszacowana - to raz. A dwa - powrót do normalności potrwa latami. My w międzyczasie zdążymy pewnie mocniej pójść do góry by mocniej się zwalić w dół. Nawet nie chcę myśleć o tym co tak naprawdę zgotowała nam ta amerykańska wysublimowana inżynieria finansowa...

Pozdr.

Piardyliardy nie pomogą.
Nie pomogły przy żadnej kontrakcji od XVII wieku
Jak wygląda postbańkowa rzeczywistość widać na wykresach NIKKEI czy NASDAQ

Lem... nie pomogą i owszem, ale jeżeli mamy robić duże b to pod coś te kreski rysować trzeba... Mnie w sumie obojętnie gdzie się udamy na wykresach, ale sam widzisz że ta nieokreśloność rynków jest męcząca. Niech to w końcu ruszy w górę... to będziemy znów mieli z czego spadać.

Pozdr.

cameleon napisał:

orientujecie sie czy ewentualne bankructwo FORTIS BANKU w Belgii moze sie przelozyc na jakies problemy klientow FORTIS BANK POLSKA? czy kasa jest bezpieczna czy mozna stracic??? akcje fortisu na gpw trzymaja sie dobrze w przeciwienstwie do fortis banku notowanego na zachodzie. pozdrawiam

jak Polska ulica się dowie to musisz być pierwszy pod drzwiami bo ostatniemu może zabrakąć gotówki

W Kalifornii kupują domy na potęgę [RB, Bloomberg] 26.09.2008 12:14

Ceny domów w amerykańskim stanie Kalifornia spadły w sierpniu o rekordowe 41 proc. (r/r). To skutek rosnącej liczby przejęć nieruchomości przez banki, co zmniejszyło ich wycenę.

Średnia cena za dom jednorodzinny zniżkowała do 350,14 tys. USD. Jednocześnie wzrosła sprzedaż – o 56,7 proc. (r/r) i o 1,8 proc. (m/m).

http://pl.youtube.com/watch?v=zkD-Mrg1BOQ

ALE JEDNAK SIĘ KRĘCI !

http://www.bankfotek.pl/view/140814

nie wiem pod co ma byc ta mini hossa, ale jak ma byc to bedzie ztrendem kopac sie nie ma sensu....wykres jednak zludzen nie pozostawia....
wyglada na to ze jestesmy tak mniej wiecej w polowie drogi do celu...a zjazd ma byc poprostu lagodniejszy, czyli dluzszy...tak mi sie wydaje

dlugoterminowo dmi zludzen nie pozostawia

On the bailout proposal:

Obama said that the United States was facing its worst financial crisis since the Great Depression.

McCain said he was encouraged that Republicans and Democrats were working together to solve the crisis.

Obama refused to be pinned down on whether he would support a $700 billion plan proposed by President Bush's top economic advisers, saying the final details of the proposal were not known.

McCain said he hoped to be able to vote for it.

http://edition.cnn.com/2008/POLITICS/09/26/debate.friday/index.html

Wielokrotnie na forum, pada hasło psychologia.

NEW YORK (Fortune) -- The proposed bailout of the world's financial system isn't really about money, folks. It's about psychology. In fact, you can think of it as the most expensive piece of psychotherapy in the history of the world.


Beltway medicine men
Don't be surprised if the cure conjured up by Washington fails to solve the market's woes.
By Allan Sloan, senior editor at large
http://money.cnn.com/2008/09/25/news/economy/sloan_crash.fortune/index.htm?postversion=2008092610

Amerykańska sekretarz stanu Condoleezza Rice przeciwstawiła się w piątek poglądowi, jakoby obecny kryzys zwiastował koniec statusu USA jako finansowej superpotęgi. Przeciwnie, z obecnych zawirowań Stany Zjednoczone mogą wyjść wzmocnione.

"To jest kryzys finansowy, natomiast Stany Zjednoczone mają bardzo silne fundamenty gospodarcze, w tym najbardziej wydajną i innowacyjną siłę roboczą na świecie" - powiedziała Rice agencji Reutera.

"Sądzę, że Stany Zjednoczone wyjdą z tego kryzysu równie silne, a przypuszczalnie jeszcze silniejsze" - dodała. Podkreśliła przy tym, że załamanie na rynkach kredytowych w żaden sposób nie odbiło się na sposobie uprawiania przez USA polityki zagranicznej.

Szefowa amerykańskiej dyplomacji odniosła się w ten sposób do wypowiedzi niemieckiego ministra finansów Peera Steinbruecka, który ocenił w czwartek, że wskutek zawirowań na rynkach USA utracą status supermocarstwa globalnego systemu finansowego.

Rice opowiedziała się także za możliwie szybkim przyjęciem zaproponowanego przez sekretarza skarbu Henry'ego Paulsona planu oczyszczenia rynków z "toksycznych" aktywów.


Te silne fundamenty to pewnie zadłużenie amerykańskiego społeczeństwa, państwa jako całości i słabnący od lat dolar, hehe.. A z tą innowacyjnością też jest coraz gorzej. Wystarczy wymienić ochronę środowiska, zużycie energii, szybko malejąca liczba doktorantów emigrujących do USA.
Podobno Stany Zjednoczone finansowały kampanię negatywną w Irlandii co w konsekwencji doprowadziło do odrzucenia traktatu. Stanom nie na rękę rosnąca siła Europy, a przede wszystkim rosnąca siła EURO, pozbawiającej stopniowo dolara jego dominującego wpływu na rynki finansowe.
Dobrobyt Stanów zbudował mały i średni biznes, a 700 miliardów pójdzie na ratowanie molochów, hehe...

jest info na onecie, że nasze TFI także mają zainwestowane pieniądze klientów w subprime - no to czekamy na konkretne dane ile i jaka strata
jeżeli to się rozniesie przez weekend może być mała zadyma

Merrill Lynch, Fannie Mae, Freddie Mac, Washington Mutual - to tylko niektóre firmy, w których papiery zainwestowali Polacy. Instrumenty emitowane przez te podmioty są w portfelach polskich TFI - czytamy w "Dzienniku".

Inwestycje te trudno uznać za udane. Od czasu nabycia ich przez fundusze do przedstawienia ostatniego sprawozdania w czerwcu br. papiery traciły nawet po kilkadziesiąt procent. Teraz straty są jeszcze większe.

Wielu klientów polskich funduszy inwestycyjnych prawdopodobnie nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że setki miliardów dolarów rządowej pomocy dla gigantów za oceanem uratują również ich portfele.

Papiery emitowane przez walczące z groźbą bankructwa banki stanowią nie więcej niż kilka procent aktywów poszczególnych funduszy. Większe jest zaangażowanie w papiery Fannie Mae i Freddie Mac - np. w funduszu Pioneer Obligacji Dolarowych ok. 12 proc. wartości aktywów stanowią bony pieniężne emitowane przez obie firmy

Papiery instytucji finansowych USA uwikłanych w kryzys na rynku nieruchomości znajdują się nie tylko w polskich funduszach akcyjnych, ale także w postrzeganych jako bezpieczne funduszach pieniężnych czy obligacji.

W wielu przypadkach polski klient nie ma szansy sprawdzić w papiery jakich instytucji zaangażowany jest fundusz. Prawo nie zobowiązuje tzw. funduszy funduszy do podawania tak szczegółowych informacji.

Nie można zapominać, ze jeszcze niedawno wielu finansowych gigantów z USA miało lepsze ratingi niż nasz kraj.

mam w funduszu obligacji,teraz muszę dojść co jest i gdzie uciekać, a jak wielu tak pomyśli to ciekawe efekty mogą nastąpić.

mysle ze naszych pozycji nie uratuje, wyraznie w planie wstepnie mowia ze bailout nie bedzie dotyczyl zagranicznych bankow i funduszy /tych to nawet usiackie hedge nie dotyczy/. takze skupia toksyki od duzych swoich bankow i to wszystko - jedyne co posrednio moze pomoc , to wyzsza wycena aktywow.

aczkolwiek plan jest do bani i z racji przekonan oraz zajetej pozycji jestem przeciw

kamikaze napisał:

...
"To jest kryzys finansowy, natomiast Stany Zjednoczone mają bardzo silne fundamenty gospodarcze, w tym najbardziej wydajną i innowacyjną siłę roboczą na świecie" - powiedziała Rice agencji Reutera.
...

Nie powiedziala nic o inflacji pod kontrola. Benek jej zapomnial dopisac na kartce?

Tak mocniejsi ....

Hehe, a co ona może powiedzieć przed wyborami. Jeszcze niech powie, że USA ma szczęście, że ich ten kryzys dotknął.

Mam mieszane uczucia co do tego planu. Niektórzy uwierdzyli, że plan zatwierdzą i wszystkie problemy miną. Tylko co z tego skoro gospodarka jedzie po rownie pochyłej.
Popatrzyłem sobie na P/E amerykanskich spółek - jeśli to ma być tanio to ja jestem Bill Gates. A podobno mamy bessę. Wyniki pogarszają się i nie jest to tajemnica. Jeszcze troche powietrza powinno zejść z tej bańki.
Masa pieniadza z nikąd jest zainwestowana. Teraz już nie bedzie tak łatwo. Dlatego absolutnie nie wierzę aby to był koniec problemów.

Podobnie z gadką o braku krachu przed wyborami. Przeciez obecnie mamy fatalną sytuację nie tylko na giełdzie. Banki upadają i system jest na krawędzi. Niektorzy twierdzili, że nic złego nie będzie przed wyborami. Tak więc skoro teraz jest tak źle to co będzie po wyborach?
Chociaż a zaznaczam, że na te wybory nie patrzę bo to wielkiego wplywu nie ma. Rynek idzie swoją drogą ....

kreski kreskami a bieze ktos pod uwage to:

Hossa - Faza 1 - Akumulacja

Hamilton zauważył, że większość rynku nie potrafi odróżnić tej fazy od trendu wtórnego
bessy. Pesymizm, przeważający pod koniec bessy, ciągle rządzi na początku hossy. To okres,
gdy opinia publiczna stroni od giełdy, wiadomości ze spółek są złe, a oceny analityków
notują minimalne poziomy. W tym momencie zaczyna się wzrost. Większość rynku czuje się
zagubiona, tłum z niedowierzaniem patrzy na wzrosty cen akcji. To etap dla cierpliwych,
którzy widzą korzyść w posiadaniu akcji na dłuższą metę. Pierwsza zwyżka jest więc reakcją
na niedowartościowanie rynku.

W pierwszej fazie hossy ceny kształtują dno na wykresie i zaczytają po cichu rosnąć. Panuje
powszechne powątpiewanie w początek nowej fali wzrostowej. Po tym jak ukształtuje się
pierwsza "noga" trendu i zaczyna się korekta, pojawiają się głosy, że powraca bessa. Należy
wtedy uważnie analizować sytuację. Jeśli korekta ta jest trendem wtórnym skończy się powyżej
poprzedniego dołka. Po czym następuje kolejna faza wzrostów. Jeśli poprzedni szczyt zostanie
pokonany potwierdza się hossa.

czyta sie to z usmiechem na twarzy ale kto wie....
upadki bankow sa, pomoc rzadowa jest - ostatnia bessa konczyla sie podobnie....max pesymizm jest a co najwazniejsze wszyscy widza kolejne dolki...nikt tych wzrostow nie traktuje jako poczatek hossy tylko jako korekte spadkow, wszyscy widza kolejne dolki, zle dane sa juz ignorowane....
to tak jak w 2007 wszyscy widzieli nowe szczyty....

fakt faktem trudno w to uwierzyc...

Ja myślę, że od pyty akcji ma rząd USA. Drukować dolce może do woli, więc aby nie dopuścić do krachu kupował i kupował. To oczywiście tylko moje przypuszczenia, może to Chińczyki i Japońce kupowali. Zawsze to lepiej mieć udziały w amerykańskich firmach niż niewiele warte dolce.
Ciekawe czy jest gdzieś informacja, choćby jakiś szacunek, jaki jest bilans reszty świata na amerykańskim rynku akcji od rozpoczęcia kryzysu.

Jedyny problem z tą hossą taki, że dopiero teraz zaczynają sie problemy gospodarki USA a wyniki spółek słabną.
Wg mnie sytuacja będzie w USA trudniejsza niż kilka lat temu w czasie recesji.
Wszyscy widzą odrodzenie szybkie ale w Japonii jeszcze się nie pozbierali po kilkunastu latach. I też miała to być silna gospodarka, odporna na kryzysy ...