Puchalski z BZWBK dalej nagania na spadki ale się chłopak poci spóźnił się na pociąg i płacze a z rekomendacją nieźle się przejechał słabczak w październiku 2010
Nie tylko On. Białek też szuka znowu Zależności wysokiego ISM do możliwości flash crashu, tylko podejrzanie Kuczyn twardo obstawia korbe pod never ending $i wiecznie niskie stopy.
w sumie idą równo z małpą z zoo , albo ciut gorzej
najgorsze że za mną też zaczyna chodzić możliwość korekty i to od jakiegoś już czasu, pisałem już o tym z EXem , ale wybijam to sobie z głowy co dziennie rano bo na naszej zaszlachtowanej i powieszonej na haki GPW i tak nie wiadomo co będzie, już Wegrzy mają bardziej przewidywalny grajdoł
Wojtkowi wczoraj pokazałem moją projekcję ISM i S&P z października 2010 (moja oponuje za wzrostami ) i czekam na jego odpowiedź Zł dziś reaguje dość haotycznie bo dziś Rudy z Anglikiem sprzedają obligi
A jak i Ciebie z VIXem bawiłeś sie nim też, u mnie na spadki coś daje, ale ja to niedźwiedź z Bieszczad z natury jestem
Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
Gitarzysta i wokalista, Gary Moore, zmarł rankiem, 6 lutego. Miał 58 lat.
co przedawkował ?
Gdzieś czytałem właśnie że to podobno z nie doboru właśnie i zapaść , szkoda
no tak nałóg trzeba pielęgnować, to tak jak w naszej branży
No niestety tak to jest , czasem narkusom zazdroszcze -mają faze chociaż i loty , a my co? hajs jest albo go nie ma, łby zaśmiecione "mądrymi książkami" o całkowicie fikcyjnej nie na macelnej maszynce z Wall Street i wymyślonej Ekonomii która juz i tak jest nie aktualna i codzienne ruchanie przez Żyda-pejsa. A skończymy tak samo Choroby psychiczne , zawały serca, próby samobójcze , rozbite rodziny,ślepota, dodatkowe nałogi żeby odreagować. No ale narkus czy alkus może znaleść schronienie u pańsktwa w postaci leczenia i renty A my jeszcze oddajemy swoje 19% nie mamy renty i musimy płacić na narkusa i alkusa Żyć nie umierać zapraszam wszystkich do inwestowania na DERYWATACH Trzeba iść po browara i peta bo i tak jest pałowanie
A np. tacy pracujcy za połowę średniej krajowej przy układaniu towarów na półkach w Netto czy Auchanie to lepiej mają? Zapierdol fizyczny tyle samo godzin, punktualnie musi być w robocie (czasem w nocy) i dostaje na rękę te np. 1600zł... ledwo wystarcza na bieżące życie. Po 10 latach takiej roboty uczucie, że się kawał życia zmarnowało, człowiek urobiony a gówno z tego ma poza tym że z głodu nie zdechł. To ja już zdecydowanie wolę tu się pałować. Przeciętna dniówka robola na budowie to około 100zł (przy 8h zapierdolu) więc jeśli leszczowi z GPW uda się zarobić choć tyle lub więcej w krótszym czasie przy mniejszym wysiłq to znaczy, że to jest lepsze od pracy.
sytuacja trochę niepewna, inwestory na środkach uspokajających, ale mimo to zrobią z miśka smacznego tatara rano w europie lewarek był w użyciu, no ale stany wiadomo mają do dyspozycji technikę kosmiczną
Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
Ja zawsze to co tu mam odnoszę sobie do prawdziwych pieniędzy jakie mógłbym np. zarobić idąc gdzieś do roboty. Dla wielu widzę "te giełdowe" to jakaś inna kategoria pieniędzy taka bardziej abstrakcyjna, jakby nierealna. A co tam 2k w tą czy w tamtą... a chuj tam.... Ja sobie nigdy na coś takiego nie pozwalam! Pieniądz to jest pieniądz - dokładnie ten sam.
Dziś np. zarobiłem około 30pkt (300zł) - niektórzy mnie śmiechem wybrechtają co to za grosze ale ja patrzę inaczej. Znajdę tyle na ulicy? Ktoś mi da w prezencie? Musialbym 3 dni na budowie zapierdalać na tyle a tu niespełna godzinka i jest.
Znam paru takich cwaniaqw co to niby grubą kasiorą obracają sratatata a na 50-tkę wódki w lokalu im żal, wolą w Żabce qpić bo taniej i się najebać wcześniej
Gitarzysta i wokalista, Gary Moore, zmarł rankiem, 6 lutego. Miał 58 lat.
co przedawkował ?
Gdzieś czytałem właśnie że to podobno z nie doboru właśnie i zapaść , szkoda
no tak nałóg trzeba pielęgnować, to tak jak w naszej branży
No niestety tak to jest , czasem narkusom zazdroszcze -mają faze chociaż i loty , a my co? hajs jest albo go nie ma, łby zaśmiecione "mądrymi książkami" o całkowicie fikcyjnej nie na macelnej maszynce z Wall Street i wymyślonej Ekonomii która juz i tak jest nie aktualna i codzienne ruchanie przez Żyda-pejsa. A skończymy tak samo Choroby psychiczne , zawały serca, próby samobójcze , rozbite rodziny,ślepota, dodatkowe nałogi żeby odreagować. No ale narkus czy alkus może znaleść schronienie u pańsktwa w postaci leczenia i renty A my jeszcze oddajemy swoje 19% nie mamy renty i musimy płacić na narkusa i alkusa Żyć nie umierać zapraszam wszystkich do inwestowania na DERYWATACH Trzeba iść po browara i peta bo i tak jest pałowanie
A np. tacy pracujcy za połowę średniej krajowej przy układaniu towarów na półkach w Netto czy Auchanie to lepiej mają? Zapierdol fizyczny tyle samo godzin, punktualnie musi być w robocie (czasem w nocy) i dostaje na rękę te np. 1600zł... ledwo wystarcza na bieżące życie. Po 10 latach takiej roboty uczucie, że się kawał życia zmarnowało, człowiek urobiony a gówno z tego ma poza tym że z głodu nie zdechł. To ja już zdecydowanie wolę tu się pałować. Przeciętna dniówka robola na budowie to około 100zł (przy 8h zapierdolu) więc jeśli leszczowi z GPW uda się zarobić choć tyle lub więcej w krótszym czasie przy mniejszym wysiłq to znaczy, że to jest lepsze od pracy.
Opcjoner wyjdż czasem z domu, na budowie dniówka to 200 zł jako pomocnik , przy układaniu bruku maja po 15zł /metr czasem jak się sprężą to po 1200 za 5 dni mają , przy malowaniu też nieżle o płytkach nie wspomne, a jak spoza miasta to jeszcze hotel mają w cenie, ja jak kilka lat temu pracowałem jako pomocnik to dostawałem 150 zł , moi kumple ze studiów we Wrocławiu na mostach dostają nawet po 250 zł dniowki, i mają ubezpieczenie -słabą bo słabą emeryture - relacje miedzy ludzkie ( nie ma to jak sie pośmiać z kolegami, wypic browara jak kierownik nie widzi czy iśc po robocie na piwo albo ściemniac dupy w przerwie) . i ŻADNEGO RYZYKA. a w marketach to i tak studenciaki zapierdzielają żeby na browar było , a nawet w takiej Biedronie kasjerki nie narzekają znam jedną o ma 1900 na łape zdrowotne lekarza imprezy okoliczn , wyjazdy dla dzici na kolonie 2 tyg sponsorowane przez firme i upusty. i po 10 latach najwyżej zmienią prace, a Ty się obudzisz po Flash Crahu bez hajsu z długiem w DM i opcją sądu , bez fachu w ręku i bez kolegów haha ale dojebałem Apokalipsa (zawsze tak mam po halnym) PZDR.
Ostatnio zmieniony przez Małolat dnia Pon 07 Lut 2011, 12:52, w całości zmieniany 1 raz
kydo Trader na medal
Liczba postów : 11220 Age : 55 Registration date : 28/08/2007
Ja nie mam , ale ponoc w sobote jak Małysz leciał z mamuta to miał grype żołądkową i na końcu juz z nogawki wylatywało jak lądaował. Dlatego słabszy rezultat był w sobote bo gówno go ściagało w dół.
Ostatnio zmieniony przez kydo dnia Pon 07 Lut 2011, 12:52, w całości zmieniany 1 raz
Gitarzysta i wokalista, Gary Moore, zmarł rankiem, 6 lutego. Miał 58 lat.
co przedawkował ?
Gdzieś czytałem właśnie że to podobno z nie doboru właśnie i zapaść , szkoda
no tak nałóg trzeba pielęgnować, to tak jak w naszej branży
No niestety tak to jest , czasem narkusom zazdroszcze -mają faze chociaż i loty , a my co? hajs jest albo go nie ma, łby zaśmiecione "mądrymi książkami" o całkowicie fikcyjnej nie na macelnej maszynce z Wall Street i wymyślonej Ekonomii która juz i tak jest nie aktualna i codzienne ruchanie przez Żyda-pejsa. A skończymy tak samo Choroby psychiczne , zawały serca, próby samobójcze , rozbite rodziny,ślepota, dodatkowe nałogi żeby odreagować. No ale narkus czy alkus może znaleść schronienie u pańsktwa w postaci leczenia i renty A my jeszcze oddajemy swoje 19% nie mamy renty i musimy płacić na narkusa i alkusa Żyć nie umierać zapraszam wszystkich do inwestowania na DERYWATACH Trzeba iść po browara i peta bo i tak jest pałowanie
A np. tacy pracujcy za połowę średniej krajowej przy układaniu towarów na półkach w Netto czy Auchanie to lepiej mają? Zapierdol fizyczny tyle samo godzin, punktualnie musi być w robocie (czasem w nocy) i dostaje na rękę te np. 1600zł... ledwo wystarcza na bieżące życie. Po 10 latach takiej roboty uczucie, że się kawał życia zmarnowało, człowiek urobiony a gówno z tego ma poza tym że z głodu nie zdechł. To ja już zdecydowanie wolę tu się pałować. Przeciętna dniówka robola na budowie to około 100zł (przy 8h zapierdolu) więc jeśli leszczowi z GPW uda się zarobić choć tyle lub więcej w krótszym czasie przy mniejszym wysiłq to znaczy, że to jest lepsze od pracy.
Opcjoner wyjdż czasem z domu, na budowie dniówka to 200 zł jako pomocnik , przy układaniu bruku maja po 15zł /metr czasem jak się sprężą to po 1200 za 5 dni mają , przy malowaniu też nieżle o płytkach nie wspomne, a jak spoza miasta to jeszcze hotel mają w cenie, ja jak kilka lat temu pracowałem jako pomocnik to dostawałem 150 zł , moi kumple ze studiów we Wrocławiu na mostach dostają nawet po 250 zł dniowki, i mają ubezpieczenie -słabą bo słabą emeryture - relacje miedzy ludzkie ( nie ma to jak sie pośmiać z kolegami, wypic browara jak kierownik nie widzi czy iśc po robocie na piwo albo ściemniac dupy w przerwie) . i ŻADNEGO RYZYKA. a w marketach to i tak studenciaki zapierdzielają żeby na browar było , a nawet w takiej Biedronie kasjerki nie narzekają znam jedną o ma 1900 na łape zdrowotne lekarza imprezy okoliczn , wyjazdy dla dzici na kolonie 2 tyg sponsorowane przez firme i upusty. i po 10 latach najwyżej zmienią prace, a Ty się obudzisz po Flash Crahu bez hajsu z długiem w DM i opcją sądu , bez fachu w ręku i bez kolegów haha ale dojebałem Apokalipsa (zawsze tak mam po halnym) PZDR.
tyle że gdyby nie gielda to po pierwsze nie byłoby mnie stac żeby kupic sobie mieszkania i dla matki, nie stac mnie by było na 3 miesieczny wyjazd na Kostaryke, utknął bym w pracy z mega długiem na plecach bo firma z lasami nie wyszła, teraz kiedy mam wszystko uregulowane i moge isc do pracy nie dla pieniędzy a dla przyjemnosci to czemu nie, kasa tez z pracy sie przydaje ale pracowac żeby przezyc i wegetowac w moim przypadku to było nie do przyjęcia, ja prezentow niedostawałem zeby miec na start, ani bogatego tatusia
tarzan UFOTrader Senior
Liczba postów : 11683 Registration date : 16/09/2007
Gdzieś czytałem właśnie że to podobno z nie doboru właśnie i zapaść , szkoda
no tak nałóg trzeba pielęgnować, to tak jak w naszej branży
No niestety tak to jest , czasem narkusom zazdroszcze -mają faze chociaż i loty , a my co? hajs jest albo go nie ma, łby zaśmiecione "mądrymi książkami" o całkowicie fikcyjnej nie na macelnej maszynce z Wall Street i wymyślonej Ekonomii która juz i tak jest nie aktualna i codzienne ruchanie przez Żyda-pejsa. A skończymy tak samo Choroby psychiczne , zawały serca, próby samobójcze , rozbite rodziny,ślepota, dodatkowe nałogi żeby odreagować. No ale narkus czy alkus może znaleść schronienie u pańsktwa w postaci leczenia i renty A my jeszcze oddajemy swoje 19% nie mamy renty i musimy płacić na narkusa i alkusa Żyć nie umierać zapraszam wszystkich do inwestowania na DERYWATACH Trzeba iść po browara i peta bo i tak jest pałowanie
A np. tacy pracujcy za połowę średniej krajowej przy układaniu towarów na półkach w Netto czy Auchanie to lepiej mają? Zapierdol fizyczny tyle samo godzin, punktualnie musi być w robocie (czasem w nocy) i dostaje na rękę te np. 1600zł... ledwo wystarcza na bieżące życie. Po 10 latach takiej roboty uczucie, że się kawał życia zmarnowało, człowiek urobiony a gówno z tego ma poza tym że z głodu nie zdechł. To ja już zdecydowanie wolę tu się pałować. Przeciętna dniówka robola na budowie to około 100zł (przy 8h zapierdolu) więc jeśli leszczowi z GPW uda się zarobić choć tyle lub więcej w krótszym czasie przy mniejszym wysiłq to znaczy, że to jest lepsze od pracy.
Opcjoner wyjdż czasem z domu, na budowie dniówka to 200 zł jako pomocnik , przy układaniu bruku maja po 15zł /metr czasem jak się sprężą to po 1200 za 5 dni mają , przy malowaniu też nieżle o płytkach nie wspomne, a jak spoza miasta to jeszcze hotel mają w cenie, ja jak kilka lat temu pracowałem jako pomocnik to dostawałem 150 zł , moi kumple ze studiów we Wrocławiu na mostach dostają nawet po 250 zł dniowki, i mają ubezpieczenie -słabą bo słabą emeryture - relacje miedzy ludzkie ( nie ma to jak sie pośmiać z kolegami, wypic browara jak kierownik nie widzi czy iśc po robocie na piwo albo ściemniac dupy w przerwie) . i ŻADNEGO RYZYKA. a w marketach to i tak studenciaki zapierdzielają żeby na browar było , a nawet w takiej Biedronie kasjerki nie narzekają znam jedną o ma 1900 na łape zdrowotne lekarza imprezy okoliczn , wyjazdy dla dzici na kolonie 2 tyg sponsorowane przez firme i upusty. i po 10 latach najwyżej zmienią prace, a Ty się obudzisz po Flash Crahu bez hajsu z długiem w DM i opcją sądu , bez fachu w ręku i bez kolegów haha ale dojebałem Apokalipsa (zawsze tak mam po halnym) PZDR.
tyle że gdyby nie gielda to po pierwsze nie byłoby mnie stac żeby kupic sobie mieszkania i dla matki, nie stac mnie by było na 3 miesieczny wyjazd na Kostaryke, utknął bym w pracy z mega długiem na plecach bo firma z lasami nie wyszła, teraz kiedy mam wszystko uregulowane i moge isc do pracy nie dla pieniędzy a dla przyjemnosci to czemu nie, kasa tez z pracy sie przydaje ale pracowac żeby przezyc i wegetowac w moim przypadku to było nie do przyjęcia, ja prezentow niedostawałem zeby miec na start, ani bogatego tatusia
No ja to rozumiem sam też nie zapierdzielam fiz i sam na swoją zabawe musiałęm z czarnuchami zapierdzielać po budowach po całej ameryce , ale jak maszynke wyłączą ..... Ale nie ma tak pięknie niestety, a my inwestory najbarziej dostaniemy podupie Ja już pisałem, że jak by mi z giełdy wpadało tyle co w normalnej ropbocie te 3,5 k czy nawet odrobine więcej, to bym napewno nie trejdował za duże ryzyko. A wrazie czegoś jakiegoś kryzysu to Spekulanci i cykliści dostaną wpierdziel zaraz po Żydach
Opcjoner wyjdż czasem z domu, na budowie dniówka to 200 zł jako pomocnik , przy układaniu bruku maja po 15zł /metr czasem jak się sprężą to po 1200 za 5 dni mają , przy malowaniu też nieżle o płytkach nie wspomne, a jak spoza miasta to jeszcze hotel mają w cenie, ja jak kilka lat temu pracowałem jako pomocnik to dostawałem 150 zł , moi kumple ze studiów we Wrocławiu na mostach dostają nawet po 250 zł dniowki, i mają ubezpieczenie -słabą bo słabą emeryture - relacje miedzy ludzkie ( nie ma to jak sie pośmiać z kolegami, wypic browara jak kierownik nie widzi czy iśc po robocie na piwo albo ściemniac dupy w przerwie) . i ŻADNEGO RYZYKA. a w marketach to i tak studenciaki zapierdzielają żeby na browar było , a nawet w takiej Biedronie kasjerki nie narzekają znam jedną o ma 1900 na łape zdrowotne lekarza imprezy okoliczn , wyjazdy dla dzici na kolonie 2 tyg sponsorowane przez firme i upusty. i po 10 latach najwyżej zmienią prace, a Ty się obudzisz po Flash Crahu bez hajsu z długiem w DM i opcją sądu , bez fachu w ręku i bez kolegów haha ale dojebałem Apokalipsa (zawsze tak mam po halnym) PZDR.
tyle że gdyby nie gielda to po pierwsze nie byłoby mnie stac żeby kupic sobie mieszkania i dla matki, nie stac mnie by było na 3 miesieczny wyjazd na Kostaryke, utknął bym w pracy z mega długiem na plecach bo firma z lasami nie wyszła, teraz kiedy mam wszystko uregulowane i moge isc do pracy nie dla pieniędzy a dla przyjemnosci to czemu nie, kasa tez z pracy sie przydaje ale pracowac żeby przezyc i wegetowac w moim przypadku to było nie do przyjęcia, ja prezentow niedostawałem zeby miec na start, ani bogatego tatusia
Małolat, poukładaj płytki przez pół życia i daj znać, co z kręgosłupem Opcjo moim zdaniem ma dużo racji, kasę trzeba szanować, a lepiej zarabiać ją na własny rachunek. Rozsądny inwestor nigdy nie dopuści do jakiegoś mega długu, poza tym lepiej się męczyć z giełdami niż harować dla kogoś za grosze i jeszcze np. mieć kredyt hipoteczny Dobra praca - ok, ale i tak nie da takich perspektyw jak spekulacja, pod warunkiem, że umiesz spekulować.
PS. Mam znajomą, która pracuje w Biedronce. Ogólnie przej....na robota, ale może znasz kogoś, kto to lubi.
Ostatnio zmieniony przez Dezerter dnia Pon 07 Lut 2011, 13:27, w całości zmieniany 1 raz
Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
Gitarzysta i wokalista, Gary Moore, zmarł rankiem, 6 lutego. Miał 58 lat.
co przedawkował ?
Gdzieś czytałem właśnie że to podobno z nie doboru właśnie i zapaść , szkoda
no tak nałóg trzeba pielęgnować, to tak jak w naszej branży
No niestety tak to jest , czasem narkusom zazdroszcze -mają faze chociaż i loty , a my co? hajs jest albo go nie ma, łby zaśmiecione "mądrymi książkami" o całkowicie fikcyjnej nie na macelnej maszynce z Wall Street i wymyślonej Ekonomii która juz i tak jest nie aktualna i codzienne ruchanie przez Żyda-pejsa. A skończymy tak samo Choroby psychiczne , zawały serca, próby samobójcze , rozbite rodziny,ślepota, dodatkowe nałogi żeby odreagować. No ale narkus czy alkus może znaleść schronienie u pańsktwa w postaci leczenia i renty A my jeszcze oddajemy swoje 19% nie mamy renty i musimy płacić na narkusa i alkusa Żyć nie umierać zapraszam wszystkich do inwestowania na DERYWATACH Trzeba iść po browara i peta bo i tak jest pałowanie
A np. tacy pracujcy za połowę średniej krajowej przy układaniu towarów na półkach w Netto czy Auchanie to lepiej mają? Zapierdol fizyczny tyle samo godzin, punktualnie musi być w robocie (czasem w nocy) i dostaje na rękę te np. 1600zł... ledwo wystarcza na bieżące życie. Po 10 latach takiej roboty uczucie, że się kawał życia zmarnowało, człowiek urobiony a gówno z tego ma poza tym że z głodu nie zdechł. To ja już zdecydowanie wolę tu się pałować. Przeciętna dniówka robola na budowie to około 100zł (przy 8h zapierdolu) więc jeśli leszczowi z GPW uda się zarobić choć tyle lub więcej w krótszym czasie przy mniejszym wysiłq to znaczy, że to jest lepsze od pracy.
Opcjoner wyjdż czasem z domu, na budowie dniówka to 200 zł jako pomocnik , przy układaniu bruku maja po 15zł /metr czasem jak się sprężą to po 1200 za 5 dni mają , przy malowaniu też nieżle o płytkach nie wspomne, a jak spoza miasta to jeszcze hotel mają w cenie, ja jak kilka lat temu pracowałem jako pomocnik to dostawałem 150 zł , moi kumple ze studiów we Wrocławiu na mostach dostają nawet po 250 zł dniowki, i mają ubezpieczenie -słabą bo słabą emeryture - relacje miedzy ludzkie ( nie ma to jak sie pośmiać z kolegami, wypic browara jak kierownik nie widzi czy iśc po robocie na piwo albo ściemniac dupy w przerwie) . i ŻADNEGO RYZYKA. a w marketach to i tak studenciaki zapierdzielają żeby na browar było , a nawet w takiej Biedronie kasjerki nie narzekają znam jedną o ma 1900 na łape zdrowotne lekarza imprezy okoliczn , wyjazdy dla dzici na kolonie 2 tyg sponsorowane przez firme i upusty. i po 10 latach najwyżej zmienią prace, a Ty się obudzisz po Flash Crahu bez hajsu z długiem w DM i opcją sądu , bez fachu w ręku i bez kolegów haha ale dojebałem Apokalipsa (zawsze tak mam po halnym) PZDR.
To tak wzrosły stawki na budowie? Widocznie miałem informacje sprzed 5 lat. Ale nawet to wolę sobie spokojnie w domciu przed kompikiem przytulić te parę stówek niż zapierdalać jak fizol.
1200 to jak się rynek spręży to ja potrafię jednego dnia czasem przytulić tak więc jest to co najmniej porównywalne.
tarzan UFOTrader Senior
Liczba postów : 11683 Registration date : 16/09/2007