UFO - 20.08.2012

neuron napisał:

KRT napisał:

neuron napisał:

KRT napisał:

neuron napisał:

nomad napisał:

neuron napisał:

jeszcze aborygeni mają podobno ciekawe osiągnięcia w medycynie ludowej

Rozpoznać taką medycynę to lata wspólnej pracy lekarzy zachodnich z autochtonami. Cza znaleźć wspólny język inaczej to można se krzywdę zrobić. Myślę, że ludzie mogą uczyć się od siebie nawzajem, są procesy z którymi nie radzi sobie zachodnia medycyna i odwrotnie. Jak masz szerszy horyzont to zawsze jesteś skuteczniejszy.

skuteczne to są "konserwanty"
średnia długość życia nam sie wydłuża ale płacimy za to inną cenę
degeneracja na poziomie komórkowym spowoduje pewnie, ze kiedyś wszyscy będziemy umierać na jakiegoś raka ale za to w wieku 100 lat

dlatego za X lat wprowadzą kontrole urodzin i to dopiero będą jajca

generalnie to mi sie to coraz mniej podoba
jakość życia po 80 - tce to jakaś makabra
nie dość, że wydolność organizmu jest na poziomie utrzymania się przy zyciu to do tego dochodzi niewątpliwe obniżenie możliwości intelektualnych
i tu jest pole do popisu dla naukowców - jak utrzymać możliwości umysłowe do póżnej starości !!!!!

mózg jest jak mięsień jezeli nielezysz na kanapie bezczynnie tylko rozwijasz sie i fizycznie i umysłowo to nawet po 80tce sprawnosc umysłowa ma się wysoko. wg badań wśród taksówkarzy w wielkich aglomeracjach jest najmniejszy procent chorych na alchajmera, choc w dobie nawigacji satelitarnej to trzeba bedzie zweryfikować
Moim zdaniem to kwestia jakości życia, jezeli o siebie dbasz nie siedzisz przed telewizorem całe dnie, to sprawnosc i do setki mozna utrzymac przy tym poziomie medycyny co teraz, no i kwestia genów jest kluczowa

no nie bardzo
liczba neuronów zmiejsza się przez całe życie
najbardziej dbający o siebie człowiek w pewnym wieku nie bedzie utrzymywał takiej samej aktywności intelektualnej jak młodszy o 40 lat osobnik
chodzi mi o całodobową możliwość a nie kilka godzin dziennie

no to wiadomo, mój pies mial całe zycie pierdolca, a teraz gdy ma 14 to by tylko spał a 14 letni pies odpowiada bodajże człowiekowi 90 letniemu

KRT napisał:

MaRkEt TrAdEr napisał:

Donpadre napisał:

MaRkEt TrAdEr napisał:

Donpadre napisał:

spiter napisał:

MaRkEt TrAdEr napisał:

Ale suka

http://fakty.interia.pl/galerie/styl-zycia/weronika-szmajdzinska-nasza-dziewczyna-w-konkursie-miss/zdjecie/duze,1668832,1,274

Tak to sobie możesz do swoich stałych bywalczyń z roksy mówic..
Ta dziewczyna jest przepiękna i na tym poprzestańmy.
Wszystkie wybory miss to ściema od góry do dołu..tak samo jak łyżwiarstwo figurowe, taniec na nartach i pływanie synchroniczne.
Wszystko co zależne jest od gustu i oceny ludzkiej, jest niewymierne, czyli bez sensu. dodał bym jeszcze kilka przykładów ale co nie którzy by się wkurzyli.

Istota z cipką jak każda inna, lepiej nie ufac. Liczy się osobowość, skłonność do fochów, wzrok modliszki, po co jest z tobą.
Transakcje wiązane. Cycki i dupa to nie ona tylko zasłona. Na dyskotekach to jest masakra, trzeba się udać do oazy.

Oazy??? Jakiej oazy?

coś takiego
młodzieżowy ruch katolicki został założony przez sługę bożego ks. Franciszka Blachnickiego i stanowił ciężki orzech do zgryzienia dla władz PRL. Była to pierwsza religijna wspólnota dla dzieci i młodzieży, która rozwinęła się w całej Polsce. Dziś, w dobie wolności religijnej i dostępu do wielu doktryn i pomysłów, "Oaza" ma już mniejsze znaczenie. Wciąż jednak w wielu parafiach znajdują się chętni do formacji w tym charyzmacie.

Ale co mają jakieś religijne pierdoły wspólnego z laskami z dyskotek? Bo nie qmam

moim zdaniem nic, statystki pokazują ze tam gdzie przechodzą pielgrzymki sprzedaje sie najwięcej kondomów, Później te świętojebliwe jada do Egiptu i dają brudasom. a gdy wracają do kraju to na klęczkach na jasną Góre bo Bóg wybaczy

Skąd takie statystyki masz? Z dupy? Jakieś źródło?

Dezerter napisał:

Donpadre napisał:

...
coś takiego
młodzieżowy ruch katolicki został założony przez sługę bożego ks. Franciszka Blachnickiego i stanowił ciężki orzech do zgryzienia dla władz PRL. Była to pierwsza religijna wspólnota dla dzieci i młodzieży, która rozwinęła się w całej Polsce. Dziś, w dobie wolności religijnej i dostępu do wielu doktryn i pomysłów, "Oaza" ma już mniejsze znaczenie. Wciąż jednak w wielu parafiach znajdują się chętni do formacji w tym charyzmacie.

Tak, tak, dziewczynę z oazy.
Miałem dwie.
I to mój cały komentarz.

Z dupy to wzięliście? Pierwszy raz widzę coś takiego. Sektą mi zajeżdża na kilometr.

Dezerter napisał:

Donpadre napisał:

...
coś takiego
młodzieżowy ruch katolicki został założony przez sługę bożego ks. Franciszka Blachnickiego i stanowił ciężki orzech do zgryzienia dla władz PRL. Była to pierwsza religijna wspólnota dla dzieci i młodzieży, która rozwinęła się w całej Polsce. Dziś, w dobie wolności religijnej i dostępu do wielu doktryn i pomysłów, "Oaza" ma już mniejsze znaczenie. Wciąż jednak w wielu parafiach znajdują się chętni do formacji w tym charyzmacie.

Tak, tak, dziewczynę z oazy.
Miałem dwie.
I to mój cały komentarz.

na dyskotekach 1/5 to mężatki, 1/3 to kobiety zajęte ale spotkały się z koleżankami, 2/3 to laski słuchające eski, reszta nie zbadana, 1 na milion polska eva mendez, niestety nie dała nic, nawet numeru

MICHU napisał:

EX napisał:

Numero Uno

DAX




S&P



DJIA


WIG20

a jak na fdax jest 7060 to przeszli 7000 chiba

Na to wygląda

MaRkEt TrAdEr napisał:

KRT napisał:

MaRkEt TrAdEr napisał:

Donpadre napisał:

MaRkEt TrAdEr napisał:

Donpadre napisał:

spiter napisał:

Tak to sobie możesz do swoich stałych bywalczyń z roksy mówic..
Ta dziewczyna jest przepiękna i na tym poprzestańmy.
Wszystkie wybory miss to ściema od góry do dołu..tak samo jak łyżwiarstwo figurowe, taniec na nartach i pływanie synchroniczne.
Wszystko co zależne jest od gustu i oceny ludzkiej, jest niewymierne, czyli bez sensu. dodał bym jeszcze kilka przykładów ale co nie którzy by się wkurzyli.

Istota z cipką jak każda inna, lepiej nie ufac. Liczy się osobowość, skłonność do fochów, wzrok modliszki, po co jest z tobą.
Transakcje wiązane. Cycki i dupa to nie ona tylko zasłona. Na dyskotekach to jest masakra, trzeba się udać do oazy.

Oazy??? Jakiej oazy?

coś takiego
młodzieżowy ruch katolicki został założony przez sługę bożego ks. Franciszka Blachnickiego i stanowił ciężki orzech do zgryzienia dla władz PRL. Była to pierwsza religijna wspólnota dla dzieci i młodzieży, która rozwinęła się w całej Polsce. Dziś, w dobie wolności religijnej i dostępu do wielu doktryn i pomysłów, "Oaza" ma już mniejsze znaczenie. Wciąż jednak w wielu parafiach znajdują się chętni do formacji w tym charyzmacie.

Ale co mają jakieś religijne pierdoły wspólnego z laskami z dyskotek? Bo nie qmam

moim zdaniem nic, statystki pokazują ze tam gdzie przechodzą pielgrzymki sprzedaje sie najwięcej kondomów, Później te świętojebliwe jada do Egiptu i dają brudasom. a gdy wracają do kraju to na klęczkach na jasną Góre bo Bóg wybaczy

Skąd takie statystyki masz? Z dupy? Jakieś źródło?

ja to pamietam z wiadomości, nie archiwizuje takich źródeł bo i po co mi to, ale coś tam wiec , sam byłem na pielgrzymce gdy byłem w technikum

[quote="KRT"]

neuron napisał:

no to wiadomo, mój pies mial całe zycie pierdolca, a teraz gdy ma 14 to by tylko spał a 14 letni pies odpowiada bodajże człowiekowi 90 letniemu

i właśnie w tym kontekście wydłużający sie wiek życia coraz mi się mniej podoba
człowiek powinien żyć w pełni świadomie i samowystarczalnie a o to coraz trudniej
jeżeli do tego dodamy, że będziemy mieli coraz mniej liczebnie rodziny i w konsekwencji brak rodzinnej opieki na starość to czeka nas chyba jakieś przewartościowanie sposobu myślenia
powiedzenie - wszystkie dzieci są nasze należy już teraz rozbudowywać o "wszyscy staruszkowie są nasi"
ale jak do cholery wzbudzać pozytywne emocje do "wojujących moherowych beretów" ????

Cytat :

Rynek akcji w USA może mieć najlepsze za sobą
Marek Druś, Bloomberg
2012-08-20 10:03

Po 13 proc. rajdzie S&P500 ma już wartość o 2,1 proc. wyższą od średniej prognoz strategów.
Średnia prognoz wartości indeksu na koniec roku, przedstawionych przez strategów rynku akcji z 13 dużych firm, od Morgan Stanley do JP Morgan Chase, wynosi 1389 pkt. S&P500 ma obecnie wartość 1418 pkt. Tymczasem przez ostatnie trzy lata prognozy strategów publikowane w sierpniu potwierdzały się, a S&P500 rósł średnio do końca grudnia o 11 proc.

- Kiedy popatrzyć na brak wzrostu zysków i gospodarki, nie ma powodów, aby rynek akcji szedł jeszcze wyżej – powiedział Jonathan Golub, strateg amerykańskiego rynku akcji w nowojorskim oddziale UBS. – Nadchodzą wybory i pojawiają się pytania o politykę pieniężną w USA. Mamy problem w Europie, który bez względu na to, jak ktoś by się dobrze czuł, nie jest wciąż rozwiązany – dodał.

Tymczasem nie brak także optymistów. Byron Wien z Blackstone Group przekonywał niedawno, że S&P500 może osiągnąć w tym roku 1500 pkt. Jego zdaniem, gospodarka USA może wreszcie „zaskoczyć” w czwartym kwartale. Prognoza Wiena jest najwyższa wśród 13 strategów i tylko o 4,3 proc. niższa od historycznego maksimum indeksu, 1565,15 pkt, zanotowanego w październiku 2007 roku.

- Rynek nieruchomości mieszkaniowych ma najgorsze za sobą, cena benzyny jest niższa niż na początku roku i 90 proc. ludzi w kraju ma pracę – powiedział Wien. – Sytuacja w Europie poprawia się, choć nie jest rozwiązana, ale lepsza. Będzie więcej dobrych wiadomości niż złych – dodał.

W ostatniej dekadzie S&P500 rósł średnio o 3 proc. rocznie. W ubiegłym roku jego wartość zmieniła się minimalnie, w 2010 roku rósł o 13 proc., a rok wcześniej o 23 proc. Od 1992 roku indeks rósł średnio o 7,4 proc. rocznie.

EX napisał:

Donpadre napisał:

KRT napisał:

to gdzie jestesmy?

Fajna grafika to tylko Hossa frajerów

cena jest dobra, poobserwuję rynek

Dave napisał:

Prokuratorzy prowadzący śledztwo ws. Amber Gold w rozmowie z Wprost przyznają, że są zagubieni i dopiero ustalają, "o co tu chodzi". Śledczy nie wykluczają, że Marcin i Katarzyna P. nie działali w osamotnieniu - mogli być słupami dla interesów ludzi świata służb specjalnych, prokuratury czy polityki.




UFO czytają

Poseł PiS: Kaczyński nie pozwolił, by z Amber Gold zrobiono aferę polityczną
2012-08-20 09:33
Rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Adam Hofman wytłumaczył na antenie radiowej Jedynki dlaczego Jarosław Kaczyński nie wypowiada się w sprawie Amber Gold.
Zdaniem rzecznika PiS Jarosław Kaczyński celowo milczy w sprawie Amber Gold.

- W Polsce mamy do czynienia z prostym systemem medialnym. Gdy mamy aferę Donalda Tuska i rządu, premier ma kłopot i media stawiają go pod pręgierzem. Wtedy najłatwiej sprowadzić to do konfliktu PO-PiS. Gdyby Jarosław Kaczyński wypowiedział się w sprawie Amber Gold natychmiast stworzono by wrażenie, że konflikt ten jest polityczny. A to nie jest konflikt polityczny tylko problem stanu państwa – stwierdził Hofman.





qurwa ..... wszyscy umoczeni w złotego chłopca.

MaRkEt TrAdEr napisał:

KRT napisał:

MaRkEt TrAdEr napisał:

Donpadre napisał:

MaRkEt TrAdEr napisał:

Donpadre napisał:

spiter napisał:

MaRkEt TrAdEr napisał:

Ale suka

http://fakty.interia.pl/galerie/styl-zycia/weronika-szmajdzinska-nasza-dziewczyna-w-konkursie-miss/zdjecie/duze,1668832,1,274

Tak to sobie możesz do swoich stałych bywalczyń z roksy mówic..
Ta dziewczyna jest przepiękna i na tym poprzestańmy.
Wszystkie wybory miss to ściema od góry do dołu..tak samo jak łyżwiarstwo figurowe, taniec na nartach i pływanie synchroniczne.
Wszystko co zależne jest od gustu i oceny ludzkiej, jest niewymierne, czyli bez sensu. dodał bym jeszcze kilka przykładów ale co nie którzy by się wkurzyli.

Istota z cipką jak każda inna, lepiej nie ufac. Liczy się osobowość, skłonność do fochów, wzrok modliszki, po co jest z tobą.
Transakcje wiązane. Cycki i dupa to nie ona tylko zasłona. Na dyskotekach to jest masakra, trzeba się udać do oazy.

Oazy??? Jakiej oazy?

coś takiego
młodzieżowy ruch katolicki został założony przez sługę bożego ks. Franciszka Blachnickiego i stanowił ciężki orzech do zgryzienia dla władz PRL. Była to pierwsza religijna wspólnota dla dzieci i młodzieży, która rozwinęła się w całej Polsce. Dziś, w dobie wolności religijnej i dostępu do wielu doktryn i pomysłów, "Oaza" ma już mniejsze znaczenie. Wciąż jednak w wielu parafiach znajdują się chętni do formacji w tym charyzmacie.

Ale co mają jakieś religijne pierdoły wspólnego z laskami z dyskotek? Bo nie qmam

moim zdaniem nic, statystki pokazują ze tam gdzie przechodzą pielgrzymki sprzedaje sie najwięcej kondomów, Później te świętojebliwe jada do Egiptu i dają brudasom. a gdy wracają do kraju to na klęczkach na jasną Góre bo Bóg wybaczy

Skąd takie statystyki masz? Z dupy? Jakieś źródło?

badania własne ?

Donpadre napisał:

EX napisał:

Donpadre napisał:

KRT napisał:

to gdzie jestesmy?

Fajna grafika to tylko Hossa frajerów

cena jest dobra, poobserwuję rynek

Dobrze, że wszystko sprzedałeś

[quote="neuron"]

KRT napisał:

neuron napisał:

no to wiadomo, mój pies mial całe zycie pierdolca, a teraz gdy ma 14 to by tylko spał a 14 letni pies odpowiada bodajże człowiekowi 90 letniemu

i właśnie w tym kontekście wydłużający sie wiek życia coraz mi się mniej podoba
człowiek powinien żyć w pełni świadomie i samowystarczalnie a o to coraz trudniej
jeżeli do tego dodamy, że będziemy mieli coraz mniej liczebnie rodziny i w konsekwencji brak rodzinnej opieki na starość to czeka nas chyba jakieś przewartościowanie sposobu myślenia
powiedzenie - wszystkie dzieci są nasze należy już teraz rozbudowywać o "wszyscy staruszkowie są nasi"
ale jak do cholery wzbudzać pozytywne emocje do "wojujących moherowych beretów" ????

wiesz neuron z dziećmi to nie jest tak do końca , dwa lata niemal codziennie chodziłem do ZOLu opiekowac sie swoją babcią i tam jak sie człowiek napatrzył jak dzieci czy wnuki mają głeboko wdupie swoich starszych krewnych to mnie osobiście zmieniło sie postrzeganie starości, sam byłem świadkiem jak pielegniarka karmiła starszego pana który lezał a ta mu wlewała gorącą zupe, mówie piździe co robi czemu nie podniesie oparcia, a ona ze nie ma czasu , ani rodzina ani pielegniarki nie miały sumienia, i dla mnie to było pastwienie sie nad człowiekiem, gdy zrobilem awanture, to dopiero na drugi dzień jaśnie pani córeczka sie pofatygowała sie na całe 3 minuty zobaczyc swojego ojca, a to jest tylko jeden przykład.

EX napisał:

Donpadre napisał:

EX napisał:

Donpadre napisał:

KRT napisał:

to gdzie jestesmy?

Fajna grafika to tylko Hossa frajerów

cena jest dobra, poobserwuję rynek

Dobrze, że wszystko sprzedałeś

przegapiłem kghm ..... kupuje teraz

Donpadre napisał:

Dezerter napisał:

Donpadre napisał:

...
coś takiego
młodzieżowy ruch katolicki został założony przez sługę bożego ks. Franciszka Blachnickiego i stanowił ciężki orzech do zgryzienia dla władz PRL. Była to pierwsza religijna wspólnota dla dzieci i młodzieży, która rozwinęła się w całej Polsce. Dziś, w dobie wolności religijnej i dostępu do wielu doktryn i pomysłów, "Oaza" ma już mniejsze znaczenie. Wciąż jednak w wielu parafiach znajdują się chętni do formacji w tym charyzmacie.

Tak, tak, dziewczynę z oazy.
Miałem dwie.
I to mój cały komentarz.

na dyskotekach 1/5 to mężatki, 1/3 to kobiety zajęte ale spotkały się z koleżankami, 2/3 to laski słuchające eski, reszta nie zbadana, 1 na milion polska eva mendez, niestety nie dała nic, nawet numeru

Dyskoteka to nie miejsce na szukanie żony, tylko na zabawę i wyrywanie lasek.
Ale moim zdaniem prędzej znajdziesz normalną żonę na dyskotece niż na oazie.

Dezerter napisał:

Donpadre napisał:

Dezerter napisał:

Donpadre napisał:

...
coś takiego
młodzieżowy ruch katolicki został założony przez sługę bożego ks. Franciszka Blachnickiego i stanowił ciężki orzech do zgryzienia dla władz PRL. Była to pierwsza religijna wspólnota dla dzieci i młodzieży, która rozwinęła się w całej Polsce. Dziś, w dobie wolności religijnej i dostępu do wielu doktryn i pomysłów, "Oaza" ma już mniejsze znaczenie. Wciąż jednak w wielu parafiach znajdują się chętni do formacji w tym charyzmacie.

Tak, tak, dziewczynę z oazy.
Miałem dwie.
I to mój cały komentarz.

na dyskotekach 1/5 to mężatki, 1/3 to kobiety zajęte ale spotkały się z koleżankami, 2/3 to laski słuchające eski, reszta nie zbadana, 1 na milion polska eva mendez, niestety nie dała nic, nawet numeru

Dyskoteka to nie miejsce na szukanie żony, tylko na zabawę i wyrywanie lasek.
Ale moim zdaniem prędzej znajdziesz normalną żonę na dyskotece niż na oazie.

najlepiej szukac w kosciele, przeciez tam co niedziela, rewia mody

Dave napisał:

EX napisał:

Donpadre napisał:

EX napisał:

Donpadre napisał:

KRT napisał:

to gdzie jestesmy?

Fajna grafika to tylko Hossa frajerów

cena jest dobra, poobserwuję rynek

Dobrze, że wszystko sprzedałeś

przegapiłem kghm ..... kupuje teraz

A nie mówiłem

Dezerter napisał:

Donpadre napisał:

Dezerter napisał:

Donpadre napisał:

...
coś takiego
młodzieżowy ruch katolicki został założony przez sługę bożego ks. Franciszka Blachnickiego i stanowił ciężki orzech do zgryzienia dla władz PRL. Była to pierwsza religijna wspólnota dla dzieci i młodzieży, która rozwinęła się w całej Polsce. Dziś, w dobie wolności religijnej i dostępu do wielu doktryn i pomysłów, "Oaza" ma już mniejsze znaczenie. Wciąż jednak w wielu parafiach znajdują się chętni do formacji w tym charyzmacie.

Tak, tak, dziewczynę z oazy.
Miałem dwie.
I to mój cały komentarz.

na dyskotekach 1/5 to mężatki, 1/3 to kobiety zajęte ale spotkały się z koleżankami, 2/3 to laski słuchające eski, reszta nie zbadana, 1 na milion polska eva mendez, niestety nie dała nic, nawet numeru

Dyskoteka to nie miejsce na szukanie żony, tylko na zabawę i wyrywanie lasek.
Ale moim zdaniem prędzej znajdziesz normalną żonę na dyskotece niż na oazie.

Ogólnie to prawie nie tańcze więc gadam przy barze i pije. Dla mnie tańczenie uwłacza godności, nie czuje tego, dopiero po 5 piwach zmieniam zdanie. I tak przy barze kobieta zajęta powiedziała że kochała się ze swoim 5 razy pod kolej. Słabo? Coś bąknąłem o zaspokojeniu i stwierdziła że już się źle rozmawia. Mendez miała na imię marysia ale to pewnie kłamstwo, gdyby nie okoliczności, wieczór panieński to bym miał ten numer telefonu. Nawet najbardziej pijana świnia gdy działa stanowczo to się podoba.

Dave napisał:

Dave napisał:

Prokuratorzy prowadzący śledztwo ws. Amber Gold w rozmowie z Wprost przyznają, że są zagubieni i dopiero ustalają, "o co tu chodzi". Śledczy nie wykluczają, że Marcin i Katarzyna P. nie działali w osamotnieniu - mogli być słupami dla interesów ludzi świata służb specjalnych, prokuratury czy polityki.




UFO czytają

Poseł PiS: Kaczyński nie pozwolił, by z Amber Gold zrobiono aferę polityczną
2012-08-20 09:33
Rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Adam Hofman wytłumaczył na antenie radiowej Jedynki dlaczego Jarosław Kaczyński nie wypowiada się w sprawie Amber Gold.
Zdaniem rzecznika PiS Jarosław Kaczyński celowo milczy w sprawie Amber Gold.

- W Polsce mamy do czynienia z prostym systemem medialnym. Gdy mamy aferę Donalda Tuska i rządu, premier ma kłopot i media stawiają go pod pręgierzem. Wtedy najłatwiej sprowadzić to do konfliktu PO-PiS. Gdyby Jarosław Kaczyński wypowiedział się w sprawie Amber Gold natychmiast stworzono by wrażenie, że konflikt ten jest polityczny. A to nie jest konflikt polityczny tylko problem stanu państwa – stwierdził Hofman.





qurwa ..... wszyscy umoczeni w złotego chłopca.

Według źródeł "Gazety" Plichta i jego spółki prowadziły rachunki w czterech, pięciu bankach. Najwięcej miały ich w BGŻ. Tam też właściciel Amber Gold wynajął kilka skrytek. Plichta twierdzi, że w ciągu trzech lat istnienia firmy klienci wpłacili łącznie 400 mln zł. Jednak źródło zbliżone do Ministerstwa Finansów mówi nam, że przez konta w samym BGŻ przepłynęło 600 mln zł. To kwota niemal dziesięć razy większa niż zobowiązania, jakie wobec swoich klientów ma obecnie Amber Gold.



grobelny to był gówniarz przy amber gold.
ciekawe ile z tego będzie samobójców - wisielców







Portal TVN24.pl podał wczoraj, że suma obrotów (wpłat i wypłat) na kontach Amber Gold przekracza nawet 2 mld zł. Powołuje się na prokuratorski plan śledztwa. - Czyje to były pieniądze? Jakie było ich źródło pochodzenia? To dobre pytania do służb - mówi nasze źródło zbliżone do Ministerstwa Finansów.

Misiaczki pilnujcie depo bo "Poważna załoga zabiera się za Wasze portfele" ........... empty depo hour

Donpadre napisał:

Dezerter napisał:

Donpadre napisał:

Dezerter napisał:

Donpadre napisał:

...
coś takiego
młodzieżowy ruch katolicki został założony przez sługę bożego ks. Franciszka Blachnickiego i stanowił ciężki orzech do zgryzienia dla władz PRL. Była to pierwsza religijna wspólnota dla dzieci i młodzieży, która rozwinęła się w całej Polsce. Dziś, w dobie wolności religijnej i dostępu do wielu doktryn i pomysłów, "Oaza" ma już mniejsze znaczenie. Wciąż jednak w wielu parafiach znajdują się chętni do formacji w tym charyzmacie.

Tak, tak, dziewczynę z oazy.
Miałem dwie.
I to mój cały komentarz.

na dyskotekach 1/5 to mężatki, 1/3 to kobiety zajęte ale spotkały się z koleżankami, 2/3 to laski słuchające eski, reszta nie zbadana, 1 na milion polska eva mendez, niestety nie dała nic, nawet numeru

Dyskoteka to nie miejsce na szukanie żony, tylko na zabawę i wyrywanie lasek.
Ale moim zdaniem prędzej znajdziesz normalną żonę na dyskotece niż na oazie.

Ogólnie to prawie nie tańcze więc gadam przy barze i pije. Dla mnie tańczenie uwłacza godności, nie czuje tego, dopiero po 5 piwach zmieniam zdanie. I tak przy barze kobieta zajęta powiedziała że kochała się ze swoim 5 razy pod kolej. Słabo? Coś bąknąłem o zaspokojeniu i stwierdziła że już się źle rozmawia. Mendez miała na imię marysia ale to pewnie kłamstwo, gdyby nie okoliczności, wieczór panieński to bym miał ten numer telefonu. Nawet najbardziej pijana świnia gdy działa stanowczo to się podoba.

Ale w końcu zaliczyłeś? Bo jak źle się rozmawia to w końcu jak wyszło?

I jaka znowu Mendez? qrde ja nic nie qmam

KRT napisał:

Dezerter napisał:

Donpadre napisał:

Dezerter napisał:

Donpadre napisał:

...
coś takiego
młodzieżowy ruch katolicki został założony przez sługę bożego ks. Franciszka Blachnickiego i stanowił ciężki orzech do zgryzienia dla władz PRL. Była to pierwsza religijna wspólnota dla dzieci i młodzieży, która rozwinęła się w całej Polsce. Dziś, w dobie wolności religijnej i dostępu do wielu doktryn i pomysłów, "Oaza" ma już mniejsze znaczenie. Wciąż jednak w wielu parafiach znajdują się chętni do formacji w tym charyzmacie.

Tak, tak, dziewczynę z oazy.
Miałem dwie.
I to mój cały komentarz.

na dyskotekach 1/5 to mężatki, 1/3 to kobiety zajęte ale spotkały się z koleżankami, 2/3 to laski słuchające eski, reszta nie zbadana, 1 na milion polska eva mendez, niestety nie dała nic, nawet numeru

Dyskoteka to nie miejsce na szukanie żony, tylko na zabawę i wyrywanie lasek.
Ale moim zdaniem prędzej znajdziesz normalną żonę na dyskotece niż na oazie.

najlepiej szukac w kosciele, przeciez tam co niedziela, rewia mody

Rewia mody?
Nie wiem bo unikam takich miejsc jak diabeł święconej wody.

[quote="KRT"]

neuron napisał:

KRT napisał:

neuron napisał:

no to wiadomo, mój pies mial całe zycie pierdolca, a teraz gdy ma 14 to by tylko spał a 14 letni pies odpowiada bodajże człowiekowi 90 letniemu

i właśnie w tym kontekście wydłużający sie wiek życia coraz mi się mniej podoba
człowiek powinien żyć w pełni świadomie i samowystarczalnie a o to coraz trudniej
jeżeli do tego dodamy, że będziemy mieli coraz mniej liczebnie rodziny i w konsekwencji brak rodzinnej opieki na starość to czeka nas chyba jakieś przewartościowanie sposobu myślenia
powiedzenie - wszystkie dzieci są nasze należy już teraz rozbudowywać o "wszyscy staruszkowie są nasi"
ale jak do cholery wzbudzać pozytywne emocje do "wojujących moherowych beretów" ????

wiesz neuron z dziećmi to nie jest tak do końca , dwa lata niemal codziennie chodziłem do ZOLu opiekowac sie swoją babcią i tam jak sie człowiek napatrzył jak dzieci czy wnuki mają głeboko wdupie swoich starszych krewnych to mnie osobiście zmieniło sie postrzeganie starości, sam byłem świadkiem jak pielegniarka karmiła starszego pana który lezał a ta mu wlewała gorącą zupe, mówie piździe co robi czemu nie podniesie oparcia, a ona ze nie ma czasu , ani rodzina ani pielegniarki nie miały sumienia, i dla mnie to było pastwienie sie nad człowiekiem, gdy zrobilem awanture, to dopiero na drugi dzień jaśnie pani córeczka sie pofatygowała sie na całe 3 minuty zobaczyc swojego ojca, a to jest tylko jeden przykład.

ależ oczywiście, że powiedzenie "wszystkie dzieci są nasze" nie odnosi się do tego jak będą się zachowywały gdy nas dopadnie co nieuniknione
smutne jest natomiast to, że jowialni staruszkowie nie zachowują się tak jak wymaga tego powaga wieku
być może ten staruszek którego obserwowałeś był za czynnego życie "katem" dla rodziny i im teraz trudno wzbudzić w sobie potrzebę opieki
rozpoczęliśmy rozmowę od innego meritum
moim zdaniem za wydłużaniem życia powinno iść w parze wiele innych czynników społecznych i zmiana postaw ludzkich
innnaczej może być tak, że sprowadzimy te ostatnie lata życia do upodlenia

MaRkEt TrAdEr napisał:

KRT napisał:

Dezerter napisał:

Donpadre napisał:

Dezerter napisał:

Donpadre napisał:

...
coś takiego
młodzieżowy ruch katolicki został założony przez sługę bożego ks. Franciszka Blachnickiego i stanowił ciężki orzech do zgryzienia dla władz PRL. Była to pierwsza religijna wspólnota dla dzieci i młodzieży, która rozwinęła się w całej Polsce. Dziś, w dobie wolności religijnej i dostępu do wielu doktryn i pomysłów, "Oaza" ma już mniejsze znaczenie. Wciąż jednak w wielu parafiach znajdują się chętni do formacji w tym charyzmacie.

Tak, tak, dziewczynę z oazy.
Miałem dwie.
I to mój cały komentarz.

na dyskotekach 1/5 to mężatki, 1/3 to kobiety zajęte ale spotkały się z koleżankami, 2/3 to laski słuchające eski, reszta nie zbadana, 1 na milion polska eva mendez, niestety nie dała nic, nawet numeru

Dyskoteka to nie miejsce na szukanie żony, tylko na zabawę i wyrywanie lasek.
Ale moim zdaniem prędzej znajdziesz normalną żonę na dyskotece niż na oazie.

najlepiej szukac w kosciele, przeciez tam co niedziela, rewia mody

Rewia mody?
Nie wiem bo unikam takich miejsc jak diabeł święconej wody.

no je tez nie bywam ale oczy mam i jak ide z psem na spacer w niedziele rano to widze hurmę ludzi idących do kościoła

KRT napisał:

MaRkEt TrAdEr napisał:

KRT napisał:

Dezerter napisał:

Donpadre napisał:

Dezerter napisał:

Donpadre napisał:

...
coś takiego
młodzieżowy ruch katolicki został założony przez sługę bożego ks. Franciszka Blachnickiego i stanowił ciężki orzech do zgryzienia dla władz PRL. Była to pierwsza religijna wspólnota dla dzieci i młodzieży, która rozwinęła się w całej Polsce. Dziś, w dobie wolności religijnej i dostępu do wielu doktryn i pomysłów, "Oaza" ma już mniejsze znaczenie. Wciąż jednak w wielu parafiach znajdują się chętni do formacji w tym charyzmacie.

Tak, tak, dziewczynę z oazy.
Miałem dwie.
I to mój cały komentarz.

na dyskotekach 1/5 to mężatki, 1/3 to kobiety zajęte ale spotkały się z koleżankami, 2/3 to laski słuchające eski, reszta nie zbadana, 1 na milion polska eva mendez, niestety nie dała nic, nawet numeru

Dyskoteka to nie miejsce na szukanie żony, tylko na zabawę i wyrywanie lasek.
Ale moim zdaniem prędzej znajdziesz normalną żonę na dyskotece niż na oazie.

najlepiej szukac w kosciele, przeciez tam co niedziela, rewia mody

Rewia mody?
Nie wiem bo unikam takich miejsc jak diabeł święconej wody.

no je tez nie bywam ale oczy mam i jak ide z psem na spacer w niedziele rano to widze hurmę ludzi idących do kościoła

A no chyba że tak... bo dla mnie w niedzielę pojęcie "rano" to jest tak 12-13

MaRkEt TrAdEr napisał:

Donpadre napisał:

Dezerter napisał:

Donpadre napisał:

Dezerter napisał:

Donpadre napisał:

...
coś takiego
młodzieżowy ruch katolicki został założony przez sługę bożego ks. Franciszka Blachnickiego i stanowił ciężki orzech do zgryzienia dla władz PRL. Była to pierwsza religijna wspólnota dla dzieci i młodzieży, która rozwinęła się w całej Polsce. Dziś, w dobie wolności religijnej i dostępu do wielu doktryn i pomysłów, "Oaza" ma już mniejsze znaczenie. Wciąż jednak w wielu parafiach znajdują się chętni do formacji w tym charyzmacie.

Tak, tak, dziewczynę z oazy.
Miałem dwie.
I to mój cały komentarz.

na dyskotekach 1/5 to mężatki, 1/3 to kobiety zajęte ale spotkały się z koleżankami, 2/3 to laski słuchające eski, reszta nie zbadana, 1 na milion polska eva mendez, niestety nie dała nic, nawet numeru

Dyskoteka to nie miejsce na szukanie żony, tylko na zabawę i wyrywanie lasek.
Ale moim zdaniem prędzej znajdziesz normalną żonę na dyskotece niż na oazie.

Ogólnie to prawie nie tańcze więc gadam przy barze i pije. Dla mnie tańczenie uwłacza godności, nie czuje tego, dopiero po 5 piwach zmieniam zdanie. I tak przy barze kobieta zajęta powiedziała że kochała się ze swoim 5 razy pod kolej. Słabo? Coś bąknąłem o zaspokojeniu i stwierdziła że już się źle rozmawia. Mendez miała na imię marysia ale to pewnie kłamstwo, gdyby nie okoliczności, wieczór panieński to bym miał ten numer telefonu. Nawet najbardziej pijana świnia gdy działa stanowczo to się podoba.

Ale w końcu zaliczyłeś? Bo jak źle się rozmawia to w końcu jak wyszło?

I jaka znowu Mendez? qrde ja nic nie qmam

Wydałem coś 6 dych i nie zaliczyłem, straciłem 8 godzin życia, a pewnie pół godziny by za to było seksu. Gdzie tu kalkulacja.

Donpadre napisał:

MaRkEt TrAdEr napisał:

Donpadre napisał:

Dezerter napisał:

Donpadre napisał:

Dezerter napisał:

Donpadre napisał:

...
coś takiego
młodzieżowy ruch katolicki został założony przez sługę bożego ks. Franciszka Blachnickiego i stanowił ciężki orzech do zgryzienia dla władz PRL. Była to pierwsza religijna wspólnota dla dzieci i młodzieży, która rozwinęła się w całej Polsce. Dziś, w dobie wolności religijnej i dostępu do wielu doktryn i pomysłów, "Oaza" ma już mniejsze znaczenie. Wciąż jednak w wielu parafiach znajdują się chętni do formacji w tym charyzmacie.

Tak, tak, dziewczynę z oazy.
Miałem dwie.
I to mój cały komentarz.

na dyskotekach 1/5 to mężatki, 1/3 to kobiety zajęte ale spotkały się z koleżankami, 2/3 to laski słuchające eski, reszta nie zbadana, 1 na milion polska eva mendez, niestety nie dała nic, nawet numeru

Dyskoteka to nie miejsce na szukanie żony, tylko na zabawę i wyrywanie lasek.
Ale moim zdaniem prędzej znajdziesz normalną żonę na dyskotece niż na oazie.

Ogólnie to prawie nie tańcze więc gadam przy barze i pije. Dla mnie tańczenie uwłacza godności, nie czuje tego, dopiero po 5 piwach zmieniam zdanie. I tak przy barze kobieta zajęta powiedziała że kochała się ze swoim 5 razy pod kolej. Słabo? Coś bąknąłem o zaspokojeniu i stwierdziła że już się źle rozmawia. Mendez miała na imię marysia ale to pewnie kłamstwo, gdyby nie okoliczności, wieczór panieński to bym miał ten numer telefonu. Nawet najbardziej pijana świnia gdy działa stanowczo to się podoba.

Ale w końcu zaliczyłeś? Bo jak źle się rozmawia to w końcu jak wyszło?

I jaka znowu Mendez? qrde ja nic nie qmam

Wydałem coś 6 dych i nie zaliczyłem, straciłem 8 godzin życia, a pewnie pół godziny by za to było seksu. Gdzie tu kalkulacja.

To aż 8 godzin sie pałowałeś?

MaRkEt TrAdEr napisał:

Donpadre napisał:

MaRkEt TrAdEr napisał:

Donpadre napisał:

Dezerter napisał:

Donpadre napisał:

Dezerter napisał:

Tak, tak, dziewczynę z oazy.
Miałem dwie.
I to mój cały komentarz.

na dyskotekach 1/5 to mężatki, 1/3 to kobiety zajęte ale spotkały się z koleżankami, 2/3 to laski słuchające eski, reszta nie zbadana, 1 na milion polska eva mendez, niestety nie dała nic, nawet numeru

Dyskoteka to nie miejsce na szukanie żony, tylko na zabawę i wyrywanie lasek.
Ale moim zdaniem prędzej znajdziesz normalną żonę na dyskotece niż na oazie.

Ogólnie to prawie nie tańcze więc gadam przy barze i pije. Dla mnie tańczenie uwłacza godności, nie czuje tego, dopiero po 5 piwach zmieniam zdanie. I tak przy barze kobieta zajęta powiedziała że kochała się ze swoim 5 razy pod kolej. Słabo? Coś bąknąłem o zaspokojeniu i stwierdziła że już się źle rozmawia. Mendez miała na imię marysia ale to pewnie kłamstwo, gdyby nie okoliczności, wieczór panieński to bym miał ten numer telefonu. Nawet najbardziej pijana świnia gdy działa stanowczo to się podoba.

Ale w końcu zaliczyłeś? Bo jak źle się rozmawia to w końcu jak wyszło?

I jaka znowu Mendez? qrde ja nic nie qmam

Wydałem coś 6 dych i nie zaliczyłem, straciłem 8 godzin życia, a pewnie pół godziny by za to było seksu. Gdzie tu kalkulacja.

To aż 8 godzin sie pałowałeś?

od 22 do 6 rano, wyjscie z domu i powrót

Donpadre napisał:

MaRkEt TrAdEr napisał:

Donpadre napisał:

MaRkEt TrAdEr napisał:

Donpadre napisał:

Dezerter napisał:

Donpadre napisał:

na dyskotekach 1/5 to mężatki, 1/3 to kobiety zajęte ale spotkały się z koleżankami, 2/3 to laski słuchające eski, reszta nie zbadana, 1 na milion polska eva mendez, niestety nie dała nic, nawet numeru

Dyskoteka to nie miejsce na szukanie żony, tylko na zabawę i wyrywanie lasek.
Ale moim zdaniem prędzej znajdziesz normalną żonę na dyskotece niż na oazie.

Ogólnie to prawie nie tańcze więc gadam przy barze i pije. Dla mnie tańczenie uwłacza godności, nie czuje tego, dopiero po 5 piwach zmieniam zdanie. I tak przy barze kobieta zajęta powiedziała że kochała się ze swoim 5 razy pod kolej. Słabo? Coś bąknąłem o zaspokojeniu i stwierdziła że już się źle rozmawia. Mendez miała na imię marysia ale to pewnie kłamstwo, gdyby nie okoliczności, wieczór panieński to bym miał ten numer telefonu. Nawet najbardziej pijana świnia gdy działa stanowczo to się podoba.

Ale w końcu zaliczyłeś? Bo jak źle się rozmawia to w końcu jak wyszło?

I jaka znowu Mendez? qrde ja nic nie qmam

Wydałem coś 6 dych i nie zaliczyłem, straciłem 8 godzin życia, a pewnie pół godziny by za to było seksu. Gdzie tu kalkulacja.

To aż 8 godzin sie pałowałeś?

od 22 do 6 rano, wyjscie z domu i powrót

Ale chyba nie cały czas z jedną panna?