W każdym kupionym laptopie zaklejam kamerę. Jak jest u was?
ja wydłubałem śrubokrętem nie wpadlem na pomysł z taśmą lubie radykalne środki
Cel osiągnąłeś. U mnie w ruch poszedł super glu i dorzuciłem modeliny.
Masz wbudowany mikrofon? Mogą też podsłuchiwać... nie tylko podglądać.
Mogą również podglądać ekran laptopa. Wszystko, co robisz. Wystarczy prosty wirus z koniem trojańskim w wiadomości elektronicznej.
Są takie programy rootkitowe (poza zasięgiem OS-a) że robią co dany interwał czasowy print screen i wysyłają do odbiorcy. W firmach mogą być keyloggery w tym nawet sprzętowe bo który prezesik włączając compy rano za każdym razem sprawdza czy w gąszczu 50 kabli nie ma gdzieś przejściówki? Przeqpiona sprzątaczka może wsadzić i następnego dnia wyjąć i zleceniodawca pozna hasła bez potrzeby nawet internetu.
MoralnyNiepokój
Liczba postów : 3708 Registration date : 11/03/2010
W każdym kupionym laptopie zaklejam kamerę. Jak jest u was?
ja wydłubałem śrubokrętem nie wpadlem na pomysł z taśmą lubie radykalne środki
Cel osiągnąłeś. U mnie w ruch poszedł super glu i dorzuciłem modeliny.
Masz wbudowany mikrofon? Mogą też podsłuchiwać... nie tylko podglądać.
Mogą również podglądać ekran laptopa. Wszystko, co robisz. Wystarczy prosty wirus z koniem trojańskim w wiadomości elektronicznej.
Ciekawą metodą inwigilacji bez ingerencji w sprzęt/soft było kiedyś wynajmowanie biur/pokoi po sąsiedzku. Monitory kineskopowe generowały fale E-M, które odbierano w pokoju obok i na ich podstawie "odtwarzano" oryginalny obraz
W każdym kupionym laptopie zaklejam kamerę. Jak jest u was?
ja wydłubałem śrubokrętem nie wpadlem na pomysł z taśmą lubie radykalne środki
Cel osiągnąłeś. U mnie w ruch poszedł super glu i dorzuciłem modeliny.
Masz wbudowany mikrofon? Mogą też podsłuchiwać... nie tylko podglądać.
Mogą również podglądać ekran laptopa. Wszystko, co robisz. Wystarczy prosty wirus z koniem trojańskim w wiadomości elektronicznej.
Są takie programy rootkitowe (poza zasięgiem OS-a) że robią co dany interwał czasowy print screen i wysyłają do odbiorcy. W firmach mogą być keyloggery w tym nawet sprzętowe bo który prezesik włączając compy rano za każdym razem sprawdza czy w gąszczu 50 kabli nie ma gdzieś przejściówki? Przeqpiona sprzątaczka może wsadzić i następnego dnia wyjąć i zleceniodawca pozna hasła bez potrzeby nawet internetu.
Rootkit, to cwana bestia. Siedzi taki w zainfekowanym sektorze. Kiedy "nadchodzi" skan programu antywiruswowego, to rootkit wysyła mu podłożony sygnał, że wszystko jest ok i może lecieć dalej.
nomad
Liczba postów : 21004 Location : Narewka Registration date : 20/01/2008
Niedawno ktoś logował się na moje konto google moim hasłem z rejonu NY, ale googlowi nie pasowała lokalizacja i przysłał info na pocztę. Lokalizacja pasiła do firmy, która potem chciała mi wcisnąć program antywirusowy i antyszpiegowski.
Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007