UFO 25 -26 04 2015 r. Weekend

OpCjOnEr napisał:

Aligator napisał:

OpCjOnEr napisał:

Aligator napisał:

Dex odstaw DMT bo ci szkodzi.

On ponoć tylko raz w życiu.

http://www.wisegeek.org/what-is-dmt.htm

To to też się jara? Myślałem że oralnie jak LSD się przyjmuje.

Z tego co pisza faza jest bardzo krótka

Cytat :

Though the psychedelic trip it creates only lasts 5 to 30 minutes when smoked, the effect is profound and remarkable, with the feeling that the user is transported to a completely different place, immersed in kaleidoscopic sounds and images. In its pure form, the drug is a white to yellow crystalline solid.

ale ponoć rozjebująca w 3 dupy



W sumie spróbowałbym tego z ciekawości, dex zarzuć trochę tego zioła peruwiańskiego

http://fashionpathology.com/post/115248293954/robert-leszczynski-nie-zyje-dzwonilem-do-niego

A co to ma wspólnego z powyższym?

pił, cpał, itd.

Podobno guru kaczora strzelił sobie w łeb.

thorgall napisał:

ja pierdole

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/polskie-leopardy-tylko-na-zlom-lub-defilade/31788m

a tu reszta

http://dorzeczy.pl/id,6127/Trojwpelzniecie.html#.VTuMznOJ-bU.twitter

jedna rzecz przydałaby się w Polsce, jest tania i mamy odpowiedni know-how
szybko poprawiłby się stan polskiej armii
ta rzecz to pluton egzekucyjny dla paru trepów w generalskich mundurach
ewentualnie dla polityków, jeżeli wymusili na armii niewłaściwe decyzje

delphia napisał:

dla tych co nie wierzą że komuna wraca lub nie pamiętają tamtych czasów

http://www.money.pl/podatki/wiadomosci/artykul/loteria-paragonowa-wygrasz-samochod-,243,0,1773811.html

toż to słynna IRCHa czy Inspekcja Robotniczo Chłopska znana z czasów PRL

o i nawet ORMO wraca

http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,47262,17804907,Wolontariusze_pomoga_kieleckiej_policji__Pierwszy.html#Czolka3Img

Aligator napisał:

OpCjOnEr napisał:

Aligator napisał:

OpCjOnEr napisał:

Aligator napisał:

Dex odstaw DMT bo ci szkodzi.

On ponoć tylko raz w życiu.

http://www.wisegeek.org/what-is-dmt.htm

To to też się jara? Myślałem że oralnie jak LSD się przyjmuje.

Z tego co pisza faza jest bardzo krótka

Cytat :

Though the psychedelic trip it creates only lasts 5 to 30 minutes when smoked, the effect is profound and remarkable, with the feeling that the user is transported to a completely different place, immersed in kaleidoscopic sounds and images. In its pure form, the drug is a white to yellow crystalline solid.

ale ponoć rozjebująca w 3 dupy



W sumie spróbowałbym tego z ciekawości, dex zarzuć trochę tego zioła peruwiańskiego

http://fashionpathology.com/post/115248293954/robert-leszczynski-nie-zyje-dzwonilem-do-niego

A co to ma wspólnego z powyższym?

pił, cpał, itd.

piwo w weekend, oraz palenie marihuany to jakie to ćpanie?? tak się wypowiadają ludzie, którzy nie mają o tym zielonego pojęcia ale dla zasady muszą sie wypowiedzieć, ja przez 5 lat w technikum elektrycznym paliłem w dzień dzień po kilka razy dziennie trawę, po maturze jak poszedłem na studia to nie paliłem przez następne 5 lat, więc gdzie tu jakiś nałóg jest?? Widzę alkoholików, widzę palaczy tytoniu, to są osoby uzależnione, porównywanie trawki do narkotyków typu hera, LSD czy kokaina to jakiś idiotyzm. To nie ta liga.

Generał napisał:

dex napisał:

mariner napisał:

moje zasoby są moimi zasobami i wara od nich
nie mam zamiaru pozbywać się moich zasobów na tzw"maryśkę"
czy tam inne Ajajaj
moje zasoby to i moja wola co z nimi zrobię
i nikt mi nie będzie mówił co mam z nimi zrobić
na tym polega wolność

Masz więcej niż 212 arów ziemi i $27000?
Jeśli masz mniej to będziesz dostawał, a nie płacił.

Jeśli masz więcej niż $27000 dolarów, ale pożyczysz komuś kto potrzebuje na 0%, to nie zapłacisz.
Jeśli masz więcej niż 212 ale zasadzisz las lub zboże, to zarobisz więcej niż ten, kto ma mniej, ale trzyma nieużytki.

przy twoich wyliczeniach musiałaby być regulowana liczba ludności na świecie - a to jest nie możliwe, albo możliwe pod warunekiem kontrolowanych aborcji

Nie rozumiem czemu ilość ludzi musiałaby być regulowana.
Wystarczy że będzie znana. Dzieci nie mają pieniędzy i ziemi więc nie płacą a tylko dostają - właściwie to dostaje opiekun niepełnoletniego dziecka.
To wystarczy, żeby kobiety nie były pokrzywdzone ekonomiczne z racji tego że wychowują dziecko.

Diablo napisał:

Aligator napisał:

OpCjOnEr napisał:

Aligator napisał:

OpCjOnEr napisał:

Aligator napisał:

Dex odstaw DMT bo ci szkodzi.

On ponoć tylko raz w życiu.

http://www.wisegeek.org/what-is-dmt.htm

To to też się jara? Myślałem że oralnie jak LSD się przyjmuje.

Z tego co pisza faza jest bardzo krótka

Cytat :

Though the psychedelic trip it creates only lasts 5 to 30 minutes when smoked, the effect is profound and remarkable, with the feeling that the user is transported to a completely different place, immersed in kaleidoscopic sounds and images. In its pure form, the drug is a white to yellow crystalline solid.

ale ponoć rozjebująca w 3 dupy



W sumie spróbowałbym tego z ciekawości, dex zarzuć trochę tego zioła peruwiańskiego

http://fashionpathology.com/post/115248293954/robert-leszczynski-nie-zyje-dzwonilem-do-niego

A co to ma wspólnego z powyższym?

pił, cpał, itd.

piwo w weekend, oraz palenie marihuany to jakie to ćpanie?? tak się wypowiadają ludzie, którzy nie mają o tym zielonego pojęcia ale dla zasady muszą sie wypowiedzieć, ja przez 5 lat w technikum elektrycznym paliłem w dzień dzień po kilka razy dziennie trawę, po maturze jak poszedłem na studia to nie paliłem przez następne 5 lat, więc gdzie tu jakiś nałóg jest?? Widzę alkoholików, widzę palaczy tytoniu, to są osoby uzależnione, porównywanie trawki do narkotyków typu hera, LSD czy kokaina to jakiś idiotyzm.  To nie ta liga.

LSD wrzuciłbym do innego worka niż hera, koka, tytoń i wysokoprocentowy alkohol.
LSD uzależnia mniej więcej tak jak podróżowanie,
jest podobnie męczące, i podobnie jak w podróży bad tripy też się zdarzają.
Mało kto bierze LSD częściej niż jeździ na wakacje.

Nie należy regulować, należy edukować - są dobre narkotyki i takie, które nie są dobre.

OpCjOnEr napisał:

dex: to sie qpy nie trzyma co piszesz

Ziemia wspólna a dobra wyprodukowane prywatne? A skąd pochodza surowce do ich produkcji?

Dlaczego prywatny ma być np. twój samochód skoro podstawowce surowce do jego produkcji oraz exploatacji pochodza z de facto WSPÓLNEJ ziemi (stal, ropa)? To musiałbyś narzucić fikcyjną arbitralną granicę do którego momentu jest wspólność a powyżej którego jest już prywata.

Nawet obecnie obowiązuje prawo, że jeśli jesteś absolutnym właścicielem gruntu a w jakiś cudowny sposób pojawiłoby się na twojej działce np. złoże ropy czy jakichś cennych gospodarczo surowców, to są one własnością PAŃSTWA a nie twoją!

Jeśli masz surowce na swojej ziemi, i deklarujesz jej niską wartość to każdy będzie chciał ją wykupić.
Więc żeby nie musieć jej sprzedać, będziesz musiał zadeklarować wyższą jej wartość, więc i płacić wyższy podatek.

W skrócie jeśli na swojej ziemi odkryjesz złoże ropy, to będziesz musiał ją wydobywać i sprzedawać aby stać cię było na zapłacenie podatku od jej wartości.

Jeśli wyprodukujesz z dwóch surowców, które są warte po 100PLN coś co jest warte 300PLN to zarabiasz 100PLN i nie płacisz od tego żadnego podatku od wartości dodanej (0% VAT).
Podatek zapłacisz jeśli zostawisz te surowce w swojej ziemi.

Nie widzę żadnej fikcyjnej granicy co jest prywatne a wspólne.
Płacisz podatek tylko od wartości gruntu i tego co w nim jest - tylko to jest wspólne.
Dlatego ziemia musi być cały czas na sprzedaż po zadeklarowanej cenie i opodatkowana naturalną stopą procentową - to jedyna umowa społeczna która jest potrzebna.

Pomyśl co się stanie, jeśli ze swojej ziemi zrobisz wysypisko.
Jej wartość będzie ujemna i będziesz dostawał od ludzi pieniądze za utylizację śmieci.

thorgall napisał:

OpCjOnEr napisał:

thorgall napisał:

ja pierdole

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/polskie-leopardy-tylko-na-zlom-lub-defilade/31788m

a tu reszta

http://dorzeczy.pl/id,6127/Trojwpelzniecie.html#.VTuMznOJ-bU.twitter

Czyli że tym razem Szkop nas wydymał?

nas dymają wszyscy

zamiast "dymają" użyłbym słowa "doją"
widziałeś może jak się doi krowy ???
ciekawe ile ciot się ślini na sam widok???

kamikaze napisał:

thorgall napisał:

ja pierdole

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/polskie-leopardy-tylko-na-zlom-lub-defilade/31788m

a tu reszta

http://dorzeczy.pl/id,6127/Trojwpelzniecie.html#.VTuMznOJ-bU.twitter

jedna rzecz przydałaby się w Polsce, jest tania i mamy odpowiedni know-how
szybko poprawiłby się stan polskiej armii
ta rzecz to pluton egzekucyjny dla paru trepów w generalskich mundurach
ewentualnie dla polityków, jeżeli wymusili na armii niewłaściwe decyzje

trudno się nie zgodzić.

sprawa jest znana od dłuższego czasu. My tak naprawdę kupiliśmy czołgi Leopard BEZ amunicji przeciwpancernej (po kilka szt. amunicji podkalibrowej na czołg). Pisałem o tym w końcu tamtego roku po rozstrzygnięciu przetargu na nową amunicję podkalibrową którą dostarczy MESKO. Dodam tylko że będzie ona mogła być używana jedynie przez Leopardy i nie zapewnia odpowiedniej przebijalności (czyli jest będzie nieskuteczna). PT-91 i T72M które użytkujemy (a stanowią większość naszych sił) nie mają nawet w planach amunicji zdolnej przebijać pancerze nie tylko T90 czy T80 (ruscy ich praktycznie nie używają) ale nawet zmodyfikowanych do wersji T72B3 czołgów T72 (a tych nadal jest zdecydowana większość).

Generalnie sytuacja wygląda tak że nasze główne siły pancerne wyposażone w bardziej nowoczesny sprzęt (Leopard 2 w wersji A4 i A5) pilnują granicy niemieckiej. Najwyraźniej tak się dogadano i rola bufora nam odpowiada (znaczy POlitykom zwłaszcza opcji proniemieckiej czyli Tuskowi i reszcie bandy). Cały czas czekamy też na realizację modernizacji Leopardów A4.

http://kobieta.onet.pl/zdrowie/zycie-i-zdrowie/polski-system-ochrony-zdrowia-jednym-z-najgorszych-w-europie/q3vwwt

Jednym z największych problemów naszej służby zdrowia są bardzo długie terminy oczekiwania do lekarzy specjalistów. Dla przykładu, do ortopedy Polak czeka średnio 11,5 miesiąca, u okulisty znajdzie się po prawie ośmiu miesiącach oczekiwania, nawet do stomatologa trzeba czekać - ok. 5,3 miesiąca.



- panie doktorze, ząb mnie boli jak cholera
- zapraszam na wizytę za 5 miesięcy



ale będzie jazda jak zamiast brać kasę z unii zaczniemy do niej wpłacać
zwłaszcza że do tego czasu długi jeszcze urosną, Polaków więcej wyemigruje (dostaniemy za to solidny kontyngencik czarnych muślimów na utrzymanie), biurokracji też przybędzie, a ZUS zacznie ciąć emerytury i renty

moim zdaniem to będzie masakra, ale zobaczymy

w TV i prasie relacjonuje się spotkania G7, G20 czy tam w Davos
są wywiady z niby ekonomistami i tzw przywódcami świata

natomiast nie ma żadnych relacji ze spotkań grupy Bilderberg
kto się nie interesuje to nawet nie wie że takie spotkania odbywają się co roku
i kto w nich uczestniczy

no hooj chyba lepiej żyć w nieświadomości

Diablo napisał:

Aligator napisał:

OpCjOnEr napisał:

Aligator napisał:

OpCjOnEr napisał:

Aligator napisał:

Dex odstaw DMT bo ci szkodzi.

On ponoć tylko raz w życiu.

http://www.wisegeek.org/what-is-dmt.htm

To to też się jara? Myślałem że oralnie jak LSD się przyjmuje.

Z tego co pisza faza jest bardzo krótka

Cytat :

Though the psychedelic trip it creates only lasts 5 to 30 minutes when smoked, the effect is profound and remarkable, with the feeling that the user is transported to a completely different place, immersed in kaleidoscopic sounds and images. In its pure form, the drug is a white to yellow crystalline solid.

ale ponoć rozjebująca w 3 dupy



W sumie spróbowałbym tego z ciekawości, dex zarzuć trochę tego zioła peruwiańskiego

http://fashionpathology.com/post/115248293954/robert-leszczynski-nie-zyje-dzwonilem-do-niego

A co to ma wspólnego z powyższym?

pił, cpał, itd.

piwo w weekend, oraz palenie marihuany to jakie to ćpanie?? tak się wypowiadają ludzie, którzy nie mają o tym zielonego pojęcia ale dla zasady muszą sie wypowiedzieć, ja przez 5 lat w technikum elektrycznym paliłem w dzień dzień po kilka razy dziennie trawę, po maturze jak poszedłem na studia to nie paliłem przez następne 5 lat, więc gdzie tu jakiś nałóg jest?? Widzę alkoholików, widzę palaczy tytoniu, to są osoby uzależnione, porównywanie trawki do narkotyków typu hera, LSD czy kokaina to jakiś idiotyzm.  To nie ta liga.

widzialem jednego, jaranie 24h, codziennie, wiec mozna, mozna.

opcjoner niech robi jak chce.

OpCjOnEr napisał:

dex napisał:

mariner napisał:

dex napisał:

OpCjOnEr napisał:

innymi słowy dex jest komunistą

Nie, bo komunizm ustalił przymusową jałmużnę na 100% bez kwoty zwolnionej.
Ja proponuję dobrowolne 3.5% zgodnie z narutalną stopą procentową i z kwotą zwolnioną w zależności od populacji, ilości pieniądza w obrocie i wielkości ziemi.
Nie widzisz różnicy?

Komunizm twierdzi że tramwajem mogą wszyscy jeździć za darmo/
Kapitalizm twierdzi, że tramwajem możesz jeździć jak sobie go kupisz.
Ja twierdzę, że trzeba kupić bilet.

a jak działały/działają
kibuce w Izraelu ???

Kibuce to utopijny komunizm - zakładały, że własność prywatna nie istnieje i wszystko jest wspólne.
Ja mówię że tylko ziemia (i ta część pieniędzy będąca odzwierciedleniem jej wartości) jest wspólna, bo jej nie wyprodukowaliśmy.
Wszystkie ruchomości i nieruchomości oprócz gruntu są jak najbardziej prywatne.

To jak sobie to wyobrażasz? Wybudujesz załóżmy prywatny dom na wspólnej ziemi i ci 20 osób przyjdzie, że ta ziemia jest wspólna (a więc również oni mają prawo do jej korzystania) i np. chcą sobie pobyć przez tydzień na tej ziemi (czyl de facto w twoim domu) bo mają do tego prawo skoro to wspólne

Płacisz reszcie ludzi 3.5% za wyłączność na używanie tej ziemi i ty deklarujesz ile ona jest dla Ciebie warta.
Nikt nie ma wjazdu na twoją ziemię bez twojej zgody, ale każdy może przebić twoją zadeklarowaną cenę i ją od Ciebie wykupić.
Jeśli nie chcesz jej sprzedać, musisz podnieść zadeklarowaną wartość.
Qwa, ile razy mam się powtarzać.

delphia napisał:

ehh kurwa
są najlepsi

Można by patrzeć w kierunku S na dłużej!

dex napisał:

OpCjOnEr napisał:

dex napisał:

mariner napisał:

dex napisał:

OpCjOnEr napisał:

innymi słowy dex jest komunistą

Nie, bo komunizm ustalił przymusową jałmużnę na 100% bez kwoty zwolnionej.
Ja proponuję dobrowolne 3.5% zgodnie z narutalną stopą procentową i z kwotą zwolnioną w zależności od populacji, ilości pieniądza w obrocie i wielkości ziemi.
Nie widzisz różnicy?

Komunizm twierdzi że tramwajem mogą wszyscy jeździć za darmo/
Kapitalizm twierdzi, że tramwajem możesz jeździć jak sobie go kupisz.
Ja twierdzę, że trzeba kupić bilet.

a jak działały/działają
kibuce w Izraelu ???

Kibuce to utopijny komunizm - zakładały, że własność prywatna nie istnieje i wszystko jest wspólne.
Ja mówię że tylko ziemia (i ta część pieniędzy będąca odzwierciedleniem jej wartości) jest wspólna, bo jej nie wyprodukowaliśmy.
Wszystkie ruchomości i nieruchomości oprócz gruntu są jak najbardziej prywatne.

To jak sobie to wyobrażasz? Wybudujesz załóżmy prywatny dom na wspólnej ziemi i ci 20 osób przyjdzie, że ta ziemia jest wspólna (a więc również oni mają prawo do jej korzystania) i np. chcą sobie pobyć przez tydzień na tej ziemi (czyl de facto w twoim domu) bo mają do tego prawo skoro to wspólne

Płacisz reszcie ludzi 3.5% za wyłączność na używanie tej ziemi i ty deklarujesz ile ona jest dla Ciebie warta.
Nikt nie ma wjazdu na twoją ziemię bez twojej zgody, ale każdy może przebić twoją zadeklarowaną cenę i ją od Ciebie wykupić.
Jeśli nie chcesz jej sprzedać, musisz podnieść zadeklarowaną wartość.
Qwa, ile razy mam się powtarzać.

proszę mi tu się nie wyrażać
i trzymać poziom

mariner napisał:

dex napisał:

OpCjOnEr napisał:

dex napisał:

mariner napisał:

dex napisał:

OpCjOnEr napisał:

innymi słowy dex jest komunistą

Nie, bo komunizm ustalił przymusową jałmużnę na 100% bez kwoty zwolnionej.
Ja proponuję dobrowolne 3.5% zgodnie z narutalną stopą procentową i z kwotą zwolnioną w zależności od populacji, ilości pieniądza w obrocie i wielkości ziemi.
Nie widzisz różnicy?

Komunizm twierdzi że tramwajem mogą wszyscy jeździć za darmo/
Kapitalizm twierdzi, że tramwajem możesz jeździć jak sobie go kupisz.
Ja twierdzę, że trzeba kupić bilet.

a jak działały/działają
kibuce w Izraelu ???

Kibuce to utopijny komunizm - zakładały, że własność prywatna nie istnieje i wszystko jest wspólne.
Ja mówię że tylko ziemia (i ta część pieniędzy będąca odzwierciedleniem jej wartości) jest wspólna, bo jej nie wyprodukowaliśmy.
Wszystkie ruchomości i nieruchomości oprócz gruntu są jak najbardziej prywatne.

To jak sobie to wyobrażasz? Wybudujesz załóżmy prywatny dom na wspólnej ziemi i ci 20 osób przyjdzie, że ta ziemia jest wspólna (a więc również oni mają prawo do jej korzystania) i np. chcą sobie pobyć przez tydzień na tej ziemi (czyl de facto w twoim domu) bo mają do tego prawo skoro to wspólne

Płacisz reszcie ludzi 3.5% za wyłączność na używanie tej ziemi i ty deklarujesz ile ona jest dla Ciebie warta.
Nikt nie ma wjazdu na twoją ziemię bez twojej zgody, ale każdy może przebić twoją zadeklarowaną cenę i ją od Ciebie wykupić.
Jeśli nie chcesz jej sprzedać, musisz podnieść zadeklarowaną wartość.
Qwa, ile razy mam się powtarzać.

proszę mi tu się nie wyrażać
i trzymać poziom

OK, przepraszam.
Ale proszę nie odpowiadać na moje posty jak się ich nie czyta.

thorgall napisał:

delphia napisał:

ehh kurwa
są najlepsi

teraz to raczej wspomnienia zostały po śmierci Hannemana i wyrzuceniu Lombardo

BTW

są 2 kawałki z nowej płyty tej która się ma niedługo ukazać na YT

dex napisał:

mariner napisał:

dex napisał:

OpCjOnEr napisał:

dex napisał:

mariner napisał:

dex napisał:

Nie, bo komunizm ustalił przymusową jałmużnę na 100% bez kwoty zwolnionej.
Ja proponuję dobrowolne 3.5% zgodnie z narutalną stopą procentową i z kwotą zwolnioną w zależności od populacji, ilości pieniądza w obrocie i wielkości ziemi.
Nie widzisz różnicy?

Komunizm twierdzi że tramwajem mogą wszyscy jeździć za darmo/
Kapitalizm twierdzi, że tramwajem możesz jeździć jak sobie go kupisz.
Ja twierdzę, że trzeba kupić bilet.

a jak działały/działają
kibuce w Izraelu ???

Kibuce to utopijny komunizm - zakładały, że własność prywatna nie istnieje i wszystko jest wspólne.
Ja mówię że tylko ziemia (i ta część pieniędzy będąca odzwierciedleniem jej wartości) jest wspólna, bo jej nie wyprodukowaliśmy.
Wszystkie ruchomości i nieruchomości oprócz gruntu są jak najbardziej prywatne.

To jak sobie to wyobrażasz? Wybudujesz załóżmy prywatny dom na wspólnej ziemi i ci 20 osób przyjdzie, że ta ziemia jest wspólna (a więc również oni mają prawo do jej korzystania) i np. chcą sobie pobyć przez tydzień na tej ziemi (czyl de facto w twoim domu) bo mają do tego prawo skoro to wspólne

Płacisz reszcie ludzi 3.5% za wyłączność na używanie tej ziemi i ty deklarujesz ile ona jest dla Ciebie warta.
Nikt nie ma wjazdu na twoją ziemię bez twojej zgody, ale każdy może przebić twoją zadeklarowaną cenę i ją od Ciebie wykupić.
Jeśli nie chcesz jej sprzedać, musisz podnieść zadeklarowaną wartość.
Qwa, ile razy mam się powtarzać.

proszę mi tu się nie wyrażać
i trzymać poziom

OK, przepraszam.
proszę nie odpowiadać na moje posty jak się ich nie czyta.

po pierwsze primo - czytać a zrozumieć to jedno
po drugie primo - od wyrażania się to tutaj jestem ja

gdyby ktoś miał wątpliwości czyim landem jesteśmy:

mariner napisał:

dex napisał:

mariner napisał:

dex napisał:

Qwa, ile razy mam się powtarzać.

proszę mi tu się nie wyrażać
i trzymać poziom

OK, przepraszam.
proszę nie odpowiadać na moje posty jak się ich nie czyta.

po pierwsze primo - czytać a zrozumieć to jedno
po drugie primo - od wyrażania się to tutaj jestem ja

Chcesz powiedzieć, ze zabraniasz innym wyrażać swoje myśli?

dex napisał:

mariner napisał:

dex napisał:

mariner napisał:

dex napisał:

Qwa, ile razy mam się powtarzać.

proszę mi tu się nie wyrażać
i trzymać poziom

OK, przepraszam.
proszę nie odpowiadać na moje posty jak się ich nie czyta.

po pierwsze primo - czytać a zrozumieć to jedno
po drugie primo - od wyrażania się to tutaj jestem ja

Chcesz powiedzieć, ze zabraniasz innym wyrażać swoje myśli?

o

aż tak to nie
ale zaczynałem podejrzewać że niektórym pewne słowa nie przejdą przez gardło
no w ostateczności rzucą jakąś "motylą nogą"

http://www.parkiet.com/artykul/31,1420654-Odplyw-kapitalu-z-Chin.html

dex napisał:

OpCjOnEr napisał:

dex: to sie qpy nie trzyma co piszesz

Ziemia wspólna a dobra wyprodukowane prywatne? A skąd pochodza surowce do ich produkcji?

Dlaczego prywatny ma być np. twój samochód skoro podstawowce surowce do jego produkcji oraz exploatacji pochodza z de facto WSPÓLNEJ ziemi (stal, ropa)? To musiałbyś narzucić fikcyjną arbitralną granicę do którego momentu jest wspólność a powyżej którego jest już prywata.

Nawet obecnie obowiązuje prawo, że jeśli jesteś absolutnym właścicielem gruntu a w jakiś cudowny sposób pojawiłoby się na twojej działce np. złoże ropy czy jakichś cennych gospodarczo surowców, to są one własnością PAŃSTWA a nie twoją!

Jeśli masz surowce na swojej ziemi, i deklarujesz jej niską wartość to każdy będzie chciał ją wykupić.
Więc żeby nie musieć jej sprzedać, będziesz musiał zadeklarować wyższą jej wartość, więc i płacić wyższy podatek.

W skrócie jeśli na swojej ziemi odkryjesz złoże ropy, to będziesz musiał ją wydobywać i sprzedawać aby stać cię było na zapłacenie podatku od jej wartości.

Jeśli wyprodukujesz z dwóch surowców, które są warte po 100PLN coś co jest warte 300PLN to zarabiasz 100PLN i nie płacisz od tego żadnego podatku od wartości dodanej (0% VAT).
Podatek zapłacisz jeśli zostawisz te surowce w swojej ziemi.

Nie widzę żadnej fikcyjnej granicy co jest prywatne a wspólne.
Płacisz podatek tylko od wartości gruntu i tego co w nim jest - tylko to jest wspólne.
Dlatego ziemia musi być cały czas na sprzedaż po zadeklarowanej cenie i opodatkowana naturalną stopą procentową - to jedyna umowa społeczna która jest potrzebna.

Pomyśl co się stanie, jeśli ze swojej ziemi zrobisz wysypisko.
Jej wartość będzie ujemna i będziesz dostawał od ludzi pieniądze za utylizację śmieci.

Skąd ujebałeś sobie aqrat te -3.5%?   Gdzie i z czego wynika właśnie taka a nie inna liczba?

Jeśli na sprzedaż to oznacza, że ktoś może ją qpić a wtedy stanie się prywatna więc nie będzie wspólna... dalej sprzeczność tu widzę.

thorgall napisał:

delphia napisał:

ehh kurwa
są najlepsi

Dobre, kiedyś po cmentarzu naqrwiałem w nocy z walkmanem na uszach na pełnej qrwie z tym kawałkiem.

a to też jest nawet chyba lepsze

- zajebiście szybkie

to mi się też podobało kiedyś:

  - szydera totalna z Debilju Krzaka   (0:54)


a początek vocalu

Cytat :

You were just a waste of sperm...

Diablo napisał:

Aligator napisał:

OpCjOnEr napisał:

Aligator napisał:

OpCjOnEr napisał:

Aligator napisał:

Dex odstaw DMT bo ci szkodzi.

On ponoć tylko raz w życiu.

http://www.wisegeek.org/what-is-dmt.htm

To to też się jara? Myślałem że oralnie jak LSD się przyjmuje.

Z tego co pisza faza jest bardzo krótka

Cytat :

Though the psychedelic trip it creates only lasts 5 to 30 minutes when smoked, the effect is profound and remarkable, with the feeling that the user is transported to a completely different place, immersed in kaleidoscopic sounds and images. In its pure form, the drug is a white to yellow crystalline solid.

ale ponoć rozjebująca w 3 dupy



W sumie spróbowałbym tego z ciekawości, dex zarzuć trochę tego zioła peruwiańskiego

http://fashionpathology.com/post/115248293954/robert-leszczynski-nie-zyje-dzwonilem-do-niego

A co to ma wspólnego z powyższym?

pił, cpał, itd.

piwo w weekend, oraz palenie marihuany to jakie to ćpanie?? tak się wypowiadają ludzie, którzy nie mają o tym zielonego pojęcia ale dla zasady muszą sie wypowiedzieć, ja przez 5 lat w technikum elektrycznym paliłem w dzień dzień po kilka razy dziennie trawę, po maturze jak poszedłem na studia to nie paliłem przez następne 5 lat, więc gdzie tu jakiś nałóg jest?? Widzę alkoholików, widzę palaczy tytoniu, to są osoby uzależnione, porównywanie trawki do narkotyków typu hera, LSD czy kokaina to jakiś idiotyzm.  To nie ta liga.

Dobrze prawi waść - lufkę mu podać

Trza jarać póki się młodym jest bo na starość z pikawą może być problem

Babcia-gandzia




 

Taką babcię bym chciał mieć a nie jakies jebnięte gestapo psychiczne.

Laurki bym jej dawał na dzień babci żeby ciasteczko zapodała