UFO 21 - 22 05 2016 r. Weekend

MICHU napisał:

Piosenka mojej młodości.  

a to mojej. i nie wiem czy nie wstyd.  

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

REALISTA napisał:

thorgall napisał:

idziemy po was


a Rosja pada i pada

Widzisz Thorgall, tez nie przepadam za Ruskimi ( a raczej za ich przywódcami i za wschodnią mentalnością ) jak i Kaczor, z tą tylko rożnicą, że ja znam trochę historię a Kaczor nie. Juz bylo kilku takich, co chciało Rosje podbić, powalić etc.  -  wszyscy skończyli marnie. Tacy Jankesi o tym wiedzą, i w całej swojej historii w działaniach wobec Rosji ograniczyli się tylko do działań zimnowojennych, a ujadają tylko kundelki takie jak my, a karawana jedzie dalej.

złota (h)orda mongolska wzięła ruś od tylca,
i drugi raz będzie to samo, tylko delikatniej.

ale to Rosja zdaje sie, jest mocarstwem atomowym a nie Mongolia kiedys pastwa Islamu, to była matematyka, astronomia,sztuka, higiena osobista a w tym czasie w Europie byl syf, smród i ciemnota. Mogołowie byli potęgą, ale to już raczej se ne wrati. Trochę sie pozmieniało tylko Ruskie trwają, pewnie dzięki wódce i cebuli.

http://newsweb.pl/2016/05/21/george-soros-o-polsce-to-jest-rezim-polacy-wybrali-nielojalny-rzad-nielojalny-wobec-kogo-video/

OpCjOnEr napisał:

TRADER napisał:

OpCjOnEr napisał:

Wczoraj w Warszawce w okolicy pl. Wilsona znalazłem taki sikor centralnie na chodniq:



raczej wygląda na tanie badziewie ale przynajmniej działa

Dołącza do kolekcji krzywusowej.

Niedługo biuro rzeczy znalezionych będe mógł otworzyć

Ja dziś na krzywusa byłem z córką na ciastkach u Bliklego na pl. Wilsona.
Tam jest cukiernia i zaraz obok kawiarnia. Tylko mają oddzielne wejścia z ulicy. Mnie się zdawało, że wszystko jest w jednym lokalu.
Dopiero przy kasie w cukierni zorientowałem się, że nie ma stolików i sprzedawczyni pakuje mi pączki do pudełka.
Wyszliśmy z cukierni i zaraz następnymi drzwiami do kawiarni. Siedliśmy do stolika, pudło z pączkami na stół. Pudło miało logo Bliklego więc kelnerki się nie miały prawa burzyć, że z własną konsumpcją przyszedłem. Zjedliśmy z   córką co mieliśmy i wyjazd.
Jakieś 5 zł zaoszczędziłem w ten sposób. Pączki w cukierni są po 3.5 a w kawiarni 5.9 zł.
Prawie na colę starczyło (5.5 zł w kawiarni)

No i gitara!

Gitara to by była jakby 3,5 zł nie musiał płacić. Może coś byś doradził w takim przypadq ?

Zygmunt de Bill napisał:

OpCjOnEr napisał:

TRADER napisał:

OpCjOnEr napisał:

Wczoraj w Warszawce w okolicy pl. Wilsona znalazłem taki sikor centralnie na chodniq:



raczej wygląda na tanie badziewie ale przynajmniej działa

Dołącza do kolekcji krzywusowej.

Niedługo biuro rzeczy znalezionych będe mógł otworzyć

Ja dziś na krzywusa byłem z córką na ciastkach u Bliklego na pl. Wilsona.
Tam jest cukiernia i zaraz obok kawiarnia. Tylko mają oddzielne wejścia z ulicy. Mnie się zdawało, że wszystko jest w jednym lokalu.
Dopiero przy kasie w cukierni zorientowałem się, że nie ma stolików i sprzedawczyni pakuje mi pączki do pudełka.
Wyszliśmy z cukierni i zaraz następnymi drzwiami do kawiarni. Siedliśmy do stolika, pudło z pączkami na stół. Pudło miało logo Bliklego więc kelnerki się nie miały prawa burzyć, że z własną konsumpcją przyszedłem. Zjedliśmy z   córką co mieliśmy i wyjazd.
Jakieś 5 zł zaoszczędziłem w ten sposób. Pączki w cukierni są po 3.5 a w kawiarni 5.9 zł.
Prawie na colę starczyło (5.5 zł w kawiarni)

No i gitara!

Gitara to by była jakby 3,5 zł nie musiał płacić. Może coś byś doradził w takim przypadq ?

Każdy krzywus - cokolwiek za co nie trzeba płacić (bądź mniej płacić) - od razu cieszy   Nie zawsze się da tych 3.5 nie zapłacić gdyż jest dość cienka granica między wykorzystaniem nieefektywności systemu a po prostu bezczelnym złodziejstwem. Ja się param wyłącznie tym pierwszym. Nigdy nic na bezczela nie zajumałem nikomu... no może nie uwzględniając naściąganych w ciągu życia torrentów ale to to jest chooy a nie złodziejstwo.

OpCjOnEr napisał:

Zygmunt de Bill napisał:

OpCjOnEr napisał:

TRADER napisał:

OpCjOnEr napisał:

Wczoraj w Warszawce w okolicy pl. Wilsona znalazłem taki sikor centralnie na chodniq:



raczej wygląda na tanie badziewie ale przynajmniej działa

Dołącza do kolekcji krzywusowej.

Niedługo biuro rzeczy znalezionych będe mógł otworzyć

Ja dziś na krzywusa byłem z córką na ciastkach u Bliklego na pl. Wilsona.
Tam jest cukiernia i zaraz obok kawiarnia. Tylko mają oddzielne wejścia z ulicy. Mnie się zdawało, że wszystko jest w jednym lokalu.
Dopiero przy kasie w cukierni zorientowałem się, że nie ma stolików i sprzedawczyni pakuje mi pączki do pudełka.
Wyszliśmy z cukierni i zaraz następnymi drzwiami do kawiarni. Siedliśmy do stolika, pudło z pączkami na stół. Pudło miało logo Bliklego więc kelnerki się nie miały prawa burzyć, że z własną konsumpcją przyszedłem. Zjedliśmy z   córką co mieliśmy i wyjazd.
Jakieś 5 zł zaoszczędziłem w ten sposób. Pączki w cukierni są po 3.5 a w kawiarni 5.9 zł.
Prawie na colę starczyło (5.5 zł w kawiarni)

No i gitara!

Gitara to by była jakby 3,5 zł nie musiał płacić. Może coś byś doradził w takim przypadq ?

Każdy krzywus - cokolwiek za co nie trzeba płacić (bądź mniej płacić) - od razu cieszy   Nie zawsze się da tych 3.5 nie zapłacić gdyż jest dość cienka granica między wykorzystaniem nieefektywności systemu a po prostu bezczelnym złodziejstwem. Ja się param wyłącznie tym pierwszym. Nigdy nic na bezczela nie zajumałem nikomu... no może nie uwzględniając naściąganych w ciągu życia torrentów ale to to jest chooy a nie złodziejstwo.

U mnie wczoraj na osiedlu ktoś wykorzystywał nieefektywność systemu, bo kołpaków nie mam.

REALISTA napisał:

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

REALISTA napisał:

thorgall napisał:

idziemy po was


a Rosja pada i pada

Widzisz Thorgall, tez nie przepadam za Ruskimi ( a raczej za ich przywódcami i za wschodnią mentalnością ) jak i Kaczor, z tą tylko rożnicą, że ja znam trochę historię a Kaczor nie. Juz bylo kilku takich, co chciało Rosje podbić, powalić etc.  -  wszyscy skończyli marnie. Tacy Jankesi o tym wiedzą, i w całej swojej historii w działaniach wobec Rosji ograniczyli się tylko do działań zimnowojennych, a ujadają tylko kundelki takie jak my, a karawana jedzie dalej.

złota (h)orda mongolska wzięła ruś od tylca,
i drugi raz będzie to samo, tylko delikatniej.

ale to Rosja zdaje sie, jest mocarstwem atomowym a nie Mongolia  kiedys pastwa Islamu, to była matematyka, astronomia,sztuka, higiena osobista a w tym czasie w Europie byl syf, smród i ciemnota. Mogołowie byli potęgą, ale to już raczej se ne wrati. Trochę sie pozmieniało  tylko Ruskie trwają, pewnie dzięki wódce i cebuli.

Jemu chodzi o Chiny "znawco"

A Rosja to zawse byl odno zarowno dla swoich obywateli jak i sasiadow.

Amerykanei rozjebali ZSRR bez jednego wystrzalu, rozpadl sie jak domek z kart, wiec z tym ujadaniem to jak zwykle nei wiesz o czym gadasz, znajomosc historii masz taka jak przecietny PiSowiec

kaczor napisał:

REALISTA napisał:

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

REALISTA napisał:

thorgall napisał:

idziemy po was


a Rosja pada i pada

Widzisz Thorgall, tez nie przepadam za Ruskimi ( a raczej za ich przywódcami i za wschodnią mentalnością ) jak i Kaczor, z tą tylko rożnicą, że ja znam trochę historię a Kaczor nie. Juz bylo kilku takich, co chciało Rosje podbić, powalić etc.  -  wszyscy skończyli marnie. Tacy Jankesi o tym wiedzą, i w całej swojej historii w działaniach wobec Rosji ograniczyli się tylko do działań zimnowojennych, a ujadają tylko kundelki takie jak my, a karawana jedzie dalej.

złota (h)orda mongolska wzięła ruś od tylca,
i drugi raz będzie to samo, tylko delikatniej.

ale to Rosja zdaje sie, jest mocarstwem atomowym a nie Mongolia  kiedys pastwa Islamu, to była matematyka, astronomia,sztuka, higiena osobista a w tym czasie w Europie byl syf, smród i ciemnota. Mogołowie byli potęgą, ale to już raczej se ne wrati. Trochę sie pozmieniało  tylko Ruskie trwają, pewnie dzięki wódce i cebuli.

Jemu chodzi o Chiny "znawco"

A Rosja to zawse byl odno zarowno dla swoich obywateli jak i sasiadow.

Amerykanei rozjebali ZSRR bez jednego wystrzalu, rozpadl sie jak domek z kart, wiec z tym ujadaniem to jak zwykle nei wiesz o czym gadasz, znajomosc historii masz taka jak przecietny PiSowiec

Rosja pada

OpCjOnEr napisał:

Zygmunt de Bill napisał:

OpCjOnEr napisał:

Zygmunt de Bill napisał:

OpCjOnEr napisał:

TRADER napisał:

OpCjOnEr napisał:

Wczoraj w Warszawce w okolicy pl. Wilsona znalazłem taki sikor centralnie na chodniq:



raczej wygląda na tanie badziewie ale przynajmniej działa

Dołącza do kolekcji krzywusowej.

Niedługo biuro rzeczy znalezionych będe mógł otworzyć

Ja dziś na krzywusa byłem z córką na ciastkach u Bliklego na pl. Wilsona.
Tam jest cukiernia i zaraz obok kawiarnia. Tylko mają oddzielne wejścia z ulicy. Mnie się zdawało, że wszystko jest w jednym lokalu.
Dopiero przy kasie w cukierni zorientowałem się, że nie ma stolików i sprzedawczyni pakuje mi pączki do pudełka.
Wyszliśmy z cukierni i zaraz następnymi drzwiami do kawiarni. Siedliśmy do stolika, pudło z pączkami na stół. Pudło miało logo Bliklego więc kelnerki się nie miały prawa burzyć, że z własną konsumpcją przyszedłem. Zjedliśmy z   córką co mieliśmy i wyjazd.
Jakieś 5 zł zaoszczędziłem w ten sposób. Pączki w cukierni są po 3.5 a w kawiarni 5.9 zł.
Prawie na colę starczyło (5.5 zł w kawiarni)

No i gitara!

Gitara to by była jakby 3,5 zł nie musiał płacić. Może coś byś doradził w takim przypadq ?

Każdy krzywus - cokolwiek za co nie trzeba płacić (bądź mniej płacić) - od razu cieszy   Nie zawsze się da tych 3.5 nie zapłacić gdyż jest dość cienka granica między wykorzystaniem nieefektywności systemu a po prostu bezczelnym złodziejstwem. Ja się param wyłącznie tym pierwszym. Nigdy nic na bezczela nie zajumałem nikomu... no może nie uwzględniając naściąganych w ciągu życia torrentów ale to to jest chooy a nie złodziejstwo.

U mnie wczoraj na osiedlu ktoś wykorzystywał nieefektywność systemu, bo kołpaków nie mam.

A co to są kołpaki i do czego to potrzebne?

czyli buchnąłeś kołpaki i teraz zastanawiasz się po co? a gitara? a telefon? a zegarek? a warzywka? supermarket otwierasz

thorgall napisał:

kaczor napisał:

REALISTA napisał:

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

REALISTA napisał:

thorgall napisał:

idziemy po was


a Rosja pada i pada

Widzisz Thorgall, tez nie przepadam za Ruskimi ( a raczej za ich przywódcami i za wschodnią mentalnością ) jak i Kaczor, z tą tylko rożnicą, że ja znam trochę historię a Kaczor nie. Juz bylo kilku takich, co chciało Rosje podbić, powalić etc.  -  wszyscy skończyli marnie. Tacy Jankesi o tym wiedzą, i w całej swojej historii w działaniach wobec Rosji ograniczyli się tylko do działań zimnowojennych, a ujadają tylko kundelki takie jak my, a karawana jedzie dalej.

złota (h)orda mongolska wzięła ruś od tylca,
i drugi raz będzie to samo, tylko delikatniej.

ale to Rosja zdaje sie, jest mocarstwem atomowym a nie Mongolia  kiedys pastwa Islamu, to była matematyka, astronomia,sztuka, higiena osobista a w tym czasie w Europie byl syf, smród i ciemnota. Mogołowie byli potęgą, ale to już raczej se ne wrati. Trochę sie pozmieniało  tylko Ruskie trwają, pewnie dzięki wódce i cebuli.

Jemu chodzi o Chiny "znawco"

A Rosja to zawse byl odno zarowno dla swoich obywateli jak i sasiadow.

Amerykanei rozjebali ZSRR bez jednego wystrzalu, rozpadl sie jak domek z kart, wiec z tym ujadaniem to jak zwykle nei wiesz o czym gadasz, znajomosc historii masz taka jak przecietny PiSowiec

Rosja pada

I bardzo dobrze robi - niech się zesra.
Ruskich coś dużo ostatnio się zwala do nas, czego oni tu szukają? Wpierdolu?

delphia napisał:

OpCjOnEr napisał:

Zygmunt de Bill napisał:

OpCjOnEr napisał:

Zygmunt de Bill napisał:

OpCjOnEr napisał:

TRADER napisał:

Ja dziś na krzywusa byłem z córką na ciastkach u Bliklego na pl. Wilsona.
Tam jest cukiernia i zaraz obok kawiarnia. Tylko mają oddzielne wejścia z ulicy. Mnie się zdawało, że wszystko jest w jednym lokalu.
Dopiero przy kasie w cukierni zorientowałem się, że nie ma stolików i sprzedawczyni pakuje mi pączki do pudełka.
Wyszliśmy z cukierni i zaraz następnymi drzwiami do kawiarni. Siedliśmy do stolika, pudło z pączkami na stół. Pudło miało logo Bliklego więc kelnerki się nie miały prawa burzyć, że z własną konsumpcją przyszedłem. Zjedliśmy z   córką co mieliśmy i wyjazd.
Jakieś 5 zł zaoszczędziłem w ten sposób. Pączki w cukierni są po 3.5 a w kawiarni 5.9 zł.
Prawie na colę starczyło (5.5 zł w kawiarni)

No i gitara!

Gitara to by była jakby 3,5 zł nie musiał płacić. Może coś byś doradził w takim przypadq ?

Każdy krzywus - cokolwiek za co nie trzeba płacić (bądź mniej płacić) - od razu cieszy   Nie zawsze się da tych 3.5 nie zapłacić gdyż jest dość cienka granica między wykorzystaniem nieefektywności systemu a po prostu bezczelnym złodziejstwem. Ja się param wyłącznie tym pierwszym. Nigdy nic na bezczela nie zajumałem nikomu... no może nie uwzględniając naściąganych w ciągu życia torrentów ale to to jest chooy a nie złodziejstwo.

U mnie wczoraj na osiedlu ktoś wykorzystywał nieefektywność systemu, bo kołpaków nie mam.

A co to są kołpaki i do czego to potrzebne?

czyli buchnąłeś kołpaki i teraz zastanawiasz się po co? a gitara? a telefon? a zegarek? a warzywka? supermarket otwierasz

Jaką znowu gitarę - to metafora była o tej gitarze [tak się mówi że gitara coś tam w sensie, że git].
Warzywka juś dawno zżarte i wysrane to nie ma tematu, został tylko CZOSNEK, którego jeszcze nie napocząłem.

OpCjOnEr napisał:

thorgall napisał:

kaczor napisał:

REALISTA napisał:

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

REALISTA napisał:

thorgall napisał:

idziemy po was


a Rosja pada i pada

Widzisz Thorgall, tez nie przepadam za Ruskimi ( a raczej za ich przywódcami i za wschodnią mentalnością ) jak i Kaczor, z tą tylko rożnicą, że ja znam trochę historię a Kaczor nie. Juz bylo kilku takich, co chciało Rosje podbić, powalić etc.  -  wszyscy skończyli marnie. Tacy Jankesi o tym wiedzą, i w całej swojej historii w działaniach wobec Rosji ograniczyli się tylko do działań zimnowojennych, a ujadają tylko kundelki takie jak my, a karawana jedzie dalej.

złota (h)orda mongolska wzięła ruś od tylca,
i drugi raz będzie to samo, tylko delikatniej.

ale to Rosja zdaje sie, jest mocarstwem atomowym a nie Mongolia  kiedys pastwa Islamu, to była matematyka, astronomia,sztuka, higiena osobista a w tym czasie w Europie byl syf, smród i ciemnota. Mogołowie byli potęgą, ale to już raczej se ne wrati. Trochę sie pozmieniało  tylko Ruskie trwają, pewnie dzięki wódce i cebuli.

Jemu chodzi o Chiny "znawco"

A Rosja to zawse byl odno zarowno dla swoich obywateli jak i sasiadow.

Amerykanei rozjebali ZSRR bez jednego wystrzalu, rozpadl sie jak domek z kart, wiec z tym ujadaniem to jak zwykle nei wiesz o czym gadasz, znajomosc historii masz taka jak przecietny PiSowiec

Rosja pada

I bardzo dobrze robi - niech się zesra.
Ruskich coś dużo ostatnio się zwala do nas, czego oni tu szukają? Wpierdolu?

To Ukraincy
pracują w tych blaszakach LG
głownie na nocki bo Polak w nocy chce spać