"(..)W 2009 było to oprocentowanie rynkowe, ale w międzyczasie stopy procentowe w USA spadły prawie do zera. Za wyemitowane w kwietniu tego roku nowe obligacje dolarowe płacimy inwestorom już tylko 3,25 procent rocznie. (..)"
nie w międzyczasie tylko już w grudniu 2008 stopa procentowa w USA wynosiła 0,25%. 10 latki USA chodziły mniej więcej po 3,2% A Zielona Wyspa zrobiła emisję za 6,375% w walucie podczas gdy emisja w PLN miała rentowności niższe bo około 6%!!!! Dla porównania w kwietniu USA mamy koszt 1,8% a nasze obligi w walucie po 3,25%. Dodam jeszcze że w 2009 mieliśmy wyższy rating. powiedzcie mi kiedy Rostowski w końcu zawiśnie?????????
edit: o żesz k**wa mać
właśnie sprawdziłem że w kwietniu nasze obligi chodziły po około 3% a więc proceder nadal trwa
a Wincet będzie pierdolił o oszukanych ludziach to jest k**wa strata na setki milionów , a ich takie sprawy ogólnie waliły bo oni byli dla lansu na salonach złodzieje jebani do skóry by wszystkich obdarli , byle u banksterki mieć opinię "swoich"
_________________ Lepiej ze stopem stracić , niż bez stopa wpierdolić !!!!!!!!!
SILVER IDZIE NA 150$
kaczor
Liczba postów : 19718 Age : 45 Registration date : 06/05/2009
"(..)W 2009 było to oprocentowanie rynkowe, ale w międzyczasie stopy procentowe w USA spadły prawie do zera. Za wyemitowane w kwietniu tego roku nowe obligacje dolarowe płacimy inwestorom już tylko 3,25 procent rocznie. (..)"
nie w międzyczasie tylko już w grudniu 2008 stopa procentowa w USA wynosiła 0,25%. 10 latki USA chodziły mniej więcej po 3,2% A Zielona Wyspa zrobiła emisję za 6,375% w walucie podczas gdy emisja w PLN miała rentowności niższe bo około 6%!!!! Dla porównania w kwietniu USA mamy koszt 1,8% a nasze obligi w walucie po 3,25%. Dodam jeszcze że w 2009 mieliśmy wyższy rating. powiedzcie mi kiedy Rostowski w końcu zawiśnie?????????
edit: o żesz k**wa mać
właśnie sprawdziłem że w kwietniu nasze obligi chodziły po około 3% a więc proceder nadal trwa
a Wincet będzie pierdolił o oszukanych ludziach to jest k**wa strata na setki milionów , a ich takie sprawy ogólnie waliły bo oni byli dla lansu na salonach złodzieje jebani do skóry by wszystkich obdarli , byle u banksterki mieć opinię "swoich"
pozyczaja zeby indianie i tobie dac 500 plus co sie k**wa rzucasz
delphia U F O A N A L I T Y K
Liczba postów : 15716 Age : 52 Location : Warszawa Registration date : 29/01/2008
"(..)W 2009 było to oprocentowanie rynkowe, ale w międzyczasie stopy procentowe w USA spadły prawie do zera. Za wyemitowane w kwietniu tego roku nowe obligacje dolarowe płacimy inwestorom już tylko 3,25 procent rocznie. (..)"
nie w międzyczasie tylko już w grudniu 2008 stopa procentowa w USA wynosiła 0,25%. 10 latki USA chodziły mniej więcej po 3,2% A Zielona Wyspa zrobiła emisję za 6,375% w walucie podczas gdy emisja w PLN miała rentowności niższe bo około 6%!!!! Dla porównania w kwietniu USA mamy koszt 1,8% a nasze obligi w walucie po 3,25%. Dodam jeszcze że w 2009 mieliśmy wyższy rating. powiedzcie mi kiedy Rostowski w końcu zawiśnie?????????
edit: o żesz k**wa mać
właśnie sprawdziłem że w kwietniu nasze obligi chodziły po około 3% a więc proceder nadal trwa
Problem polega na tym, ze nie sprzedasz wszystkiego na polskim rynku, wiec musisz tez pozyczac zagranica. Nie mowiac juz o tym ze dlug finansowany na rynku krajowym tak naprawde zabiera plynnosc firmom, bo banki zamiast pozyczac na rozwoj wola kupic bezpieczne obligi.
w kwietniu 2009 sprzedanoby bez problemu: aukcja
a system bankowy w Polsce już wówczas cierpiał na nadpłynność więc nie uderzyłoby to istotnie finansowanie przedsiębiorstw
poza tym jaki jest sens zaciągania długu w walucie przy wyższym oprocentowaniu i wystawienie się dodatkowo na ryzyko kursowe?
Ostatnio zmieniony przez delphia dnia Wto 06 Gru 2016, 20:02, w całości zmieniany 2 razy
kaczor
Liczba postów : 19718 Age : 45 Registration date : 06/05/2009
"(..)W 2009 było to oprocentowanie rynkowe, ale w międzyczasie stopy procentowe w USA spadły prawie do zera. Za wyemitowane w kwietniu tego roku nowe obligacje dolarowe płacimy inwestorom już tylko 3,25 procent rocznie. (..)"
nie w międzyczasie tylko już w grudniu 2008 stopa procentowa w USA wynosiła 0,25%. 10 latki USA chodziły mniej więcej po 3,2% A Zielona Wyspa zrobiła emisję za 6,375% w walucie podczas gdy emisja w PLN miała rentowności niższe bo około 6%!!!! Dla porównania w kwietniu USA mamy koszt 1,8% a nasze obligi w walucie po 3,25%. Dodam jeszcze że w 2009 mieliśmy wyższy rating. powiedzcie mi kiedy Rostowski w końcu zawiśnie?????????
edit: o żesz k**wa mać
właśnie sprawdziłem że w kwietniu nasze obligi chodziły po około 3% a więc proceder nadal trwa
Problem polega na tym, ze nie sprzedasz wszystkiego na polskim rynku, wiec musisz tez pozyczac zagranica. Nie mowiac juz o tym ze dlug finansowany na rynku krajowym tak naprawde zabiera plynnosc firmom, bo banki zamiast pozyczac na rozwoj wola kupic bezpieczne obligi.
w kwietniu 2009 sprzedanoby bez problemu: aukcja
poza tym jaki jest sens zaciągania długu w walucie przy wyższym oprocentowaniu i wystawienie się dodatkowo na ryzyko kursowe?
Ale budzet na 2009 rok jets robiony w 2008 i aukcje sa planowane przy czym istotniejsza jest pewnosc realizacji budzetu a nie cena - na tym polega budzetowanie. Ja ci mowie jak jest a nie to ze tak jest dobrze ale to troche absurdalne brac roznice cen z przyszlosci kiedy aukcje sa planowane duzo wczesniej. Generalnie masz deficyt musisz bulic, miedzy innymi w taki wlasnei sposob.
zibi MOD
Liczba postów : 31103 Age : 49 Location : Zamość Registration date : 22/05/2008
"(..)W 2009 było to oprocentowanie rynkowe, ale w międzyczasie stopy procentowe w USA spadły prawie do zera. Za wyemitowane w kwietniu tego roku nowe obligacje dolarowe płacimy inwestorom już tylko 3,25 procent rocznie. (..)"
nie w międzyczasie tylko już w grudniu 2008 stopa procentowa w USA wynosiła 0,25%. 10 latki USA chodziły mniej więcej po 3,2% A Zielona Wyspa zrobiła emisję za 6,375% w walucie podczas gdy emisja w PLN miała rentowności niższe bo około 6%!!!! Dla porównania w kwietniu USA mamy koszt 1,8% a nasze obligi w walucie po 3,25%. Dodam jeszcze że w 2009 mieliśmy wyższy rating. powiedzcie mi kiedy Rostowski w końcu zawiśnie?????????
edit: o żesz k**wa mać
właśnie sprawdziłem że w kwietniu nasze obligi chodziły po około 3% a więc proceder nadal trwa
a Wincet będzie pierdolił o oszukanych ludziach to jest k**wa strata na setki milionów , a ich takie sprawy ogólnie waliły bo oni byli dla lansu na salonach złodzieje jebani do skóry by wszystkich obdarli , byle u banksterki mieć opinię "swoich"
pozyczaja zeby indianie i tobie dac 500 plus co sie k**wa rzucasz
zaraz i tobie będą dawać
_________________ Lepiej ze stopem stracić , niż bez stopa wpierdolić !!!!!!!!!
SILVER IDZIE NA 150$
delphia U F O A N A L I T Y K
Liczba postów : 15716 Age : 52 Location : Warszawa Registration date : 29/01/2008
"(..)W 2009 było to oprocentowanie rynkowe, ale w międzyczasie stopy procentowe w USA spadły prawie do zera. Za wyemitowane w kwietniu tego roku nowe obligacje dolarowe płacimy inwestorom już tylko 3,25 procent rocznie. (..)"
nie w międzyczasie tylko już w grudniu 2008 stopa procentowa w USA wynosiła 0,25%. 10 latki USA chodziły mniej więcej po 3,2% A Zielona Wyspa zrobiła emisję za 6,375% w walucie podczas gdy emisja w PLN miała rentowności niższe bo około 6%!!!! Dla porównania w kwietniu USA mamy koszt 1,8% a nasze obligi w walucie po 3,25%. Dodam jeszcze że w 2009 mieliśmy wyższy rating. powiedzcie mi kiedy Rostowski w końcu zawiśnie?????????
edit: o żesz k**wa mać
właśnie sprawdziłem że w kwietniu nasze obligi chodziły po około 3% a więc proceder nadal trwa
Problem polega na tym, ze nie sprzedasz wszystkiego na polskim rynku, wiec musisz tez pozyczac zagranica. Nie mowiac juz o tym ze dlug finansowany na rynku krajowym tak naprawde zabiera plynnosc firmom, bo banki zamiast pozyczac na rozwoj wola kupic bezpieczne obligi.
w kwietniu 2009 sprzedanoby bez problemu: aukcja
poza tym jaki jest sens zaciągania długu w walucie przy wyższym oprocentowaniu i wystawienie się dodatkowo na ryzyko kursowe?
Ale budzet na 2009 rok jets robiony w 2008 i aukcje sa planowane przy czym istotniejsza jest pewnosc realizacji budzetu a nie cena - na tym polega budzetowanie. Ja ci mowie jak jest a nie to ze tak jest dobrze ale to troche absurdalne brac roznice cen z przyszlosci kiedy aukcje sa planowane duzo wczesniej. Generalnie masz deficyt musisz bulic, miedzy innymi w taki wlasnei sposob.
aukcje można w każdej chwili odwołać to nie jest obowiązek wynikający z ustawy budżetowej
kaczor
Liczba postów : 19718 Age : 45 Registration date : 06/05/2009
"(..)W 2009 było to oprocentowanie rynkowe, ale w międzyczasie stopy procentowe w USA spadły prawie do zera. Za wyemitowane w kwietniu tego roku nowe obligacje dolarowe płacimy inwestorom już tylko 3,25 procent rocznie. (..)"
nie w międzyczasie tylko już w grudniu 2008 stopa procentowa w USA wynosiła 0,25%. 10 latki USA chodziły mniej więcej po 3,2% A Zielona Wyspa zrobiła emisję za 6,375% w walucie podczas gdy emisja w PLN miała rentowności niższe bo około 6%!!!! Dla porównania w kwietniu USA mamy koszt 1,8% a nasze obligi w walucie po 3,25%. Dodam jeszcze że w 2009 mieliśmy wyższy rating. powiedzcie mi kiedy Rostowski w końcu zawiśnie?????????
edit: o żesz k**wa mać
właśnie sprawdziłem że w kwietniu nasze obligi chodziły po około 3% a więc proceder nadal trwa
Problem polega na tym, ze nie sprzedasz wszystkiego na polskim rynku, wiec musisz tez pozyczac zagranica. Nie mowiac juz o tym ze dlug finansowany na rynku krajowym tak naprawde zabiera plynnosc firmom, bo banki zamiast pozyczac na rozwoj wola kupic bezpieczne obligi.
w kwietniu 2009 sprzedanoby bez problemu: aukcja
poza tym jaki jest sens zaciągania długu w walucie przy wyższym oprocentowaniu i wystawienie się dodatkowo na ryzyko kursowe?
Ale budzet na 2009 rok jets robiony w 2008 i aukcje sa planowane przy czym istotniejsza jest pewnosc realizacji budzetu a nie cena - na tym polega budzetowanie. Ja ci mowie jak jest a nie to ze tak jest dobrze ale to troche absurdalne brac roznice cen z przyszlosci kiedy aukcje sa planowane duzo wczesniej. Generalnie masz deficyt musisz bulic, miedzy innymi w taki wlasnei sposob.
aukcje można w każdej chwili odwołać to nie jest obowiązek wynikający z ustawy budżetowej
I z czego wtedy wydatki zrealizujesz? Jak masz potrzeby pozyczkowe na 50 miliardow to nie mozesz czekac caly rok sa okreslone partie wydatkow ,ktore sa jzu wczesniej zaplanowane i jest jakis tam zaplanowany sredni koszt dlugu.te wydatki musza miec pokrycie w przychodach, przeciez z NBP rzad nie pozyczy (jak na razie,czekamy az TK bedzie PIS wtedy pewnie pozyczy). Poza tym odwolanie jednej aukcji oznacza ze trzeba bedzie duzo wiecej sprzedawac w krotszym czasie, przez co cena i tak bedzie troche gorsza. Odwolywac to sobie mozna jak budzet wykonany i wiadomo ze bedzie wiecej przychodow i nie ma cisnienia.
delphia U F O A N A L I T Y K
Liczba postów : 15716 Age : 52 Location : Warszawa Registration date : 29/01/2008
"(..)W 2009 było to oprocentowanie rynkowe, ale w międzyczasie stopy procentowe w USA spadły prawie do zera. Za wyemitowane w kwietniu tego roku nowe obligacje dolarowe płacimy inwestorom już tylko 3,25 procent rocznie. (..)"
nie w międzyczasie tylko już w grudniu 2008 stopa procentowa w USA wynosiła 0,25%. 10 latki USA chodziły mniej więcej po 3,2% A Zielona Wyspa zrobiła emisję za 6,375% w walucie podczas gdy emisja w PLN miała rentowności niższe bo około 6%!!!! Dla porównania w kwietniu USA mamy koszt 1,8% a nasze obligi w walucie po 3,25%. Dodam jeszcze że w 2009 mieliśmy wyższy rating. powiedzcie mi kiedy Rostowski w końcu zawiśnie?????????
edit: o żesz k**wa mać
właśnie sprawdziłem że w kwietniu nasze obligi chodziły po około 3% a więc proceder nadal trwa
Problem polega na tym, ze nie sprzedasz wszystkiego na polskim rynku, wiec musisz tez pozyczac zagranica. Nie mowiac juz o tym ze dlug finansowany na rynku krajowym tak naprawde zabiera plynnosc firmom, bo banki zamiast pozyczac na rozwoj wola kupic bezpieczne obligi.
w kwietniu 2009 sprzedanoby bez problemu: aukcja
poza tym jaki jest sens zaciągania długu w walucie przy wyższym oprocentowaniu i wystawienie się dodatkowo na ryzyko kursowe?
Ale budzet na 2009 rok jets robiony w 2008 i aukcje sa planowane przy czym istotniejsza jest pewnosc realizacji budzetu a nie cena - na tym polega budzetowanie. Ja ci mowie jak jest a nie to ze tak jest dobrze ale to troche absurdalne brac roznice cen z przyszlosci kiedy aukcje sa planowane duzo wczesniej. Generalnie masz deficyt musisz bulic, miedzy innymi w taki wlasnei sposob.
aukcje można w każdej chwili odwołać to nie jest obowiązek wynikający z ustawy budżetowej
I z czego wtedy wydatki zrealizujesz? Jak masz potrzeby pozyczkowe na 50 miliardow to nie mozesz czekac caly rok sa okreslone partie wydatkow ,ktore sa jzu wczesniej zaplanowane i jest jakis tam zaplanowany sredni koszt dlugu.te wydatki musza miec pokrycie w przychodach, przeciez z NBP rzad nie pozyczy (jak na razie,czekamy az TK bedzie PIS wtedy pewnie pozyczy). Poza tym odwolanie jednej aukcji oznacza ze trzeba bedzie duzo wiecej sprzedawac w krotszym czasie, przez co cena i tak bedzie troche gorsza. Odwolywac to sobie mozna jak budzet wykonany i wiadomo ze bedzie wiecej przychodow i nie ma cisnienia.
odwołuję aukcję w walucie i przeprowadzam aukcję w PLN w czym problem? Odwołuje się tez np gdy jest zbyt mały popyt.
thorgall TraderArtysta XXI
Liczba postów : 25043 Age : 52 Registration date : 08/07/2008
"(..)W 2009 było to oprocentowanie rynkowe, ale w międzyczasie stopy procentowe w USA spadły prawie do zera. Za wyemitowane w kwietniu tego roku nowe obligacje dolarowe płacimy inwestorom już tylko 3,25 procent rocznie. (..)"
nie w międzyczasie tylko już w grudniu 2008 stopa procentowa w USA wynosiła 0,25%. 10 latki USA chodziły mniej więcej po 3,2% A Zielona Wyspa zrobiła emisję za 6,375% w walucie podczas gdy emisja w PLN miała rentowności niższe bo około 6%!!!! Dla porównania w kwietniu USA mamy koszt 1,8% a nasze obligi w walucie po 3,25%. Dodam jeszcze że w 2009 mieliśmy wyższy rating. powiedzcie mi kiedy Rostowski w końcu zawiśnie?????????
edit: o żesz k**wa mać
właśnie sprawdziłem że w kwietniu nasze obligi chodziły po około 3% a więc proceder nadal trwa
Problem polega na tym, ze nie sprzedasz wszystkiego na polskim rynku, wiec musisz tez pozyczac zagranica. Nie mowiac juz o tym ze dlug finansowany na rynku krajowym tak naprawde zabiera plynnosc firmom, bo banki zamiast pozyczac na rozwoj wola kupic bezpieczne obligi.
w kwietniu 2009 sprzedanoby bez problemu: aukcja
poza tym jaki jest sens zaciągania długu w walucie przy wyższym oprocentowaniu i wystawienie się dodatkowo na ryzyko kursowe?
Ale budzet na 2009 rok jets robiony w 2008 i aukcje sa planowane przy czym istotniejsza jest pewnosc realizacji budzetu a nie cena - na tym polega budzetowanie. Ja ci mowie jak jest a nie to ze tak jest dobrze ale to troche absurdalne brac roznice cen z przyszlosci kiedy aukcje sa planowane duzo wczesniej. Generalnie masz deficyt musisz bulic, miedzy innymi w taki wlasnei sposob.
aukcje można w każdej chwili odwołać to nie jest obowiązek wynikający z ustawy budżetowej
I z czego wtedy wydatki zrealizujesz? Jak masz potrzeby pozyczkowe na 50 miliardow to nie mozesz czekac caly rok sa okreslone partie wydatkow ,ktore sa jzu wczesniej zaplanowane i jest jakis tam zaplanowany sredni koszt dlugu.te wydatki musza miec pokrycie w przychodach, przeciez z NBP rzad nie pozyczy (jak na razie,czekamy az TK bedzie PIS wtedy pewnie pozyczy). Poza tym odwolanie jednej aukcji oznacza ze trzeba bedzie duzo wiecej sprzedawac w krotszym czasie, przez co cena i tak bedzie troche gorsza. Odwolywac to sobie mozna jak budzet wykonany i wiadomo ze bedzie wiecej przychodow i nie ma cisnienia.
odwołuję aukcję w walucie i przeprowadzam aukcję w PLN w czym problem? Odwołuje się tez np gdy jest zbyt mały popyt.
To nie jest skrzynka jablek ze ja sobie przenosisz, sa okreslone harmonogramy, ilosci, trzeba poinformowac zainteresowane podmioty etc. A jak jest zbyt maly popyt to cena jest po prostu zla, ale jakby mialo zabraknac
TU masz szczegoly jak to sie odbywa to nei jest wcale taka prosta sprawa http://www.finanse.mf.gov.pl/dlug-publiczny/bony-i-obligacje-hurtowe/procedury-przetargowe
delphia U F O A N A L I T Y K
Liczba postów : 15716 Age : 52 Location : Warszawa Registration date : 29/01/2008
Problem polega na tym, ze nie sprzedasz wszystkiego na polskim rynku, wiec musisz tez pozyczac zagranica. Nie mowiac juz o tym ze dlug finansowany na rynku krajowym tak naprawde zabiera plynnosc firmom, bo banki zamiast pozyczac na rozwoj wola kupic bezpieczne obligi.
w kwietniu 2009 sprzedanoby bez problemu: aukcja
poza tym jaki jest sens zaciągania długu w walucie przy wyższym oprocentowaniu i wystawienie się dodatkowo na ryzyko kursowe?
Ale budzet na 2009 rok jets robiony w 2008 i aukcje sa planowane przy czym istotniejsza jest pewnosc realizacji budzetu a nie cena - na tym polega budzetowanie. Ja ci mowie jak jest a nie to ze tak jest dobrze ale to troche absurdalne brac roznice cen z przyszlosci kiedy aukcje sa planowane duzo wczesniej. Generalnie masz deficyt musisz bulic, miedzy innymi w taki wlasnei sposob.
aukcje można w każdej chwili odwołać to nie jest obowiązek wynikający z ustawy budżetowej
I z czego wtedy wydatki zrealizujesz? Jak masz potrzeby pozyczkowe na 50 miliardow to nie mozesz czekac caly rok sa okreslone partie wydatkow ,ktore sa jzu wczesniej zaplanowane i jest jakis tam zaplanowany sredni koszt dlugu.te wydatki musza miec pokrycie w przychodach, przeciez z NBP rzad nie pozyczy (jak na razie,czekamy az TK bedzie PIS wtedy pewnie pozyczy). Poza tym odwolanie jednej aukcji oznacza ze trzeba bedzie duzo wiecej sprzedawac w krotszym czasie, przez co cena i tak bedzie troche gorsza. Odwolywac to sobie mozna jak budzet wykonany i wiadomo ze bedzie wiecej przychodow i nie ma cisnienia.
odwołuję aukcję w walucie i przeprowadzam aukcję w PLN w czym problem? Odwołuje się tez np gdy jest zbyt mały popyt.
To nie jest skrzynka jablek ze ja sobie przenosisz, sa okreslone harmonogramy, ilosci, trzeba poinformowac zainteresowane podmioty etc. A jak jest zbyt maly popyt to cena jest po prostu zla, ale jakby mialo zabraknac
TU masz szczegoly jak to sie odbywa to nei jest wcale taka prosta sprawa http://www.finanse.mf.gov.pl/dlug-publiczny/bony-i-obligacje-hurtowe/procedury-przetargowe
nie ma słowa na temat uniważniania aukcji. A oferty można składać do 11.00 w dniu aukcji. Gdzie tu problem? Aukcje były już u nas wielokrotnie odwoływane.
kaczor
Liczba postów : 19718 Age : 45 Registration date : 06/05/2009
poza tym jaki jest sens zaciągania długu w walucie przy wyższym oprocentowaniu i wystawienie się dodatkowo na ryzyko kursowe?
Ale budzet na 2009 rok jets robiony w 2008 i aukcje sa planowane przy czym istotniejsza jest pewnosc realizacji budzetu a nie cena - na tym polega budzetowanie. Ja ci mowie jak jest a nie to ze tak jest dobrze ale to troche absurdalne brac roznice cen z przyszlosci kiedy aukcje sa planowane duzo wczesniej. Generalnie masz deficyt musisz bulic, miedzy innymi w taki wlasnei sposob.
aukcje można w każdej chwili odwołać to nie jest obowiązek wynikający z ustawy budżetowej
I z czego wtedy wydatki zrealizujesz? Jak masz potrzeby pozyczkowe na 50 miliardow to nie mozesz czekac caly rok sa okreslone partie wydatkow ,ktore sa jzu wczesniej zaplanowane i jest jakis tam zaplanowany sredni koszt dlugu.te wydatki musza miec pokrycie w przychodach, przeciez z NBP rzad nie pozyczy (jak na razie,czekamy az TK bedzie PIS wtedy pewnie pozyczy). Poza tym odwolanie jednej aukcji oznacza ze trzeba bedzie duzo wiecej sprzedawac w krotszym czasie, przez co cena i tak bedzie troche gorsza. Odwolywac to sobie mozna jak budzet wykonany i wiadomo ze bedzie wiecej przychodow i nie ma cisnienia.
odwołuję aukcję w walucie i przeprowadzam aukcję w PLN w czym problem? Odwołuje się tez np gdy jest zbyt mały popyt.
To nie jest skrzynka jablek ze ja sobie przenosisz, sa okreslone harmonogramy, ilosci, trzeba poinformowac zainteresowane podmioty etc. A jak jest zbyt maly popyt to cena jest po prostu zla, ale jakby mialo zabraknac
TU masz szczegoly jak to sie odbywa to nei jest wcale taka prosta sprawa http://www.finanse.mf.gov.pl/dlug-publiczny/bony-i-obligacje-hurtowe/procedury-przetargowe
nie ma słowa na temat uniważniania aukcji. A oferty można składać do 11.00 w dniu aukcji. Gdzie tu problem? Aukcje były już u nas wielokrotnie odwoływane.
Problem jest w plytkosci polskiego rynku jak juz mowilem. Okej odwolasz jedna i kupisz w zlotowkach (nei wiem jakim cudem skoro to inny klient i nikt o tej aukcji nie bedzie wiedzial w tym samym terminei ale ok) bo w PLN jest lepsza cena, ale WSZYSTKIEGO nie upchniesz na krajowym rynku wiec to jak porownywanie cen jablek do cen pomaranczy. Chyba ze masz pomysl jak upchnac 50 miliardow na polskim rynku szczegolnie patrzac jakim sukcesem sa obligacje 500 plus
delphia U F O A N A L I T Y K
Liczba postów : 15716 Age : 52 Location : Warszawa Registration date : 29/01/2008
Ale budzet na 2009 rok jets robiony w 2008 i aukcje sa planowane przy czym istotniejsza jest pewnosc realizacji budzetu a nie cena - na tym polega budzetowanie. Ja ci mowie jak jest a nie to ze tak jest dobrze ale to troche absurdalne brac roznice cen z przyszlosci kiedy aukcje sa planowane duzo wczesniej. Generalnie masz deficyt musisz bulic, miedzy innymi w taki wlasnei sposob.
aukcje można w każdej chwili odwołać to nie jest obowiązek wynikający z ustawy budżetowej
I z czego wtedy wydatki zrealizujesz? Jak masz potrzeby pozyczkowe na 50 miliardow to nie mozesz czekac caly rok sa okreslone partie wydatkow ,ktore sa jzu wczesniej zaplanowane i jest jakis tam zaplanowany sredni koszt dlugu.te wydatki musza miec pokrycie w przychodach, przeciez z NBP rzad nie pozyczy (jak na razie,czekamy az TK bedzie PIS wtedy pewnie pozyczy). Poza tym odwolanie jednej aukcji oznacza ze trzeba bedzie duzo wiecej sprzedawac w krotszym czasie, przez co cena i tak bedzie troche gorsza. Odwolywac to sobie mozna jak budzet wykonany i wiadomo ze bedzie wiecej przychodow i nie ma cisnienia.
odwołuję aukcję w walucie i przeprowadzam aukcję w PLN w czym problem? Odwołuje się tez np gdy jest zbyt mały popyt.
To nie jest skrzynka jablek ze ja sobie przenosisz, sa okreslone harmonogramy, ilosci, trzeba poinformowac zainteresowane podmioty etc. A jak jest zbyt maly popyt to cena jest po prostu zla, ale jakby mialo zabraknac
TU masz szczegoly jak to sie odbywa to nei jest wcale taka prosta sprawa http://www.finanse.mf.gov.pl/dlug-publiczny/bony-i-obligacje-hurtowe/procedury-przetargowe
nie ma słowa na temat uniważniania aukcji. A oferty można składać do 11.00 w dniu aukcji. Gdzie tu problem? Aukcje były już u nas wielokrotnie odwoływane.
Problem jest w plytkosci polskiego rynku jak juz mowilem. Okej odwolasz jedna i kupisz w zlotowkach (nei wiem jakim cudem skoro to inny klient i nikt o tej aukcji nie bedzie wiedzial w tym samym terminei ale ok) bo w PLN jest lepsza cena, ale WSZYSTKIEGO nie upchniesz na krajowym rynku wiec to jak porownywanie cen jablek do cen pomaranczy. Chyba ze masz pomysl jak upchnac 50 miliardow na polskim rynku szczegolnie patrzac jakim sukcesem sa obligacje 500 plus
nieprawda - pisałem już że nasz sektor bankowy wykazuje nadpłynność od wielu lat.
Z odwołanie aukcji nie ma problemu - odwołujesz jedną i ogłaszasz następną w ciągu kilku dni. To naprawdę nie jest żaden problem. Na pewno nie warty tego by pożyczać drożej w walucie. To już lepiej pożyczyć drożej w PLN bo przynajmniej nie ma ryzyka kursowego.
HIOB
Liczba postów : 2487 Registration date : 01/02/2008
kangur chcial psa udusic i dostal w szczene ale skurwiel
.............................................
Kangurek byl u siebie a tu psy go osaczyly i jeszcze od ludzkiej małpy dostał w buzie Skandal co tam sie wyprawia
A co sie spodziewasz po kraju gdzie katolika nie masz nawet na lekarstwo, nie nadaje Radio Maryja a pewnie nawet nie slyszeli nigdy hasla: Bog, Honor, Ojczyzna!
HIOB
Liczba postów : 2487 Registration date : 01/02/2008
kangur chcial psa udusic i dostal w szczene ale skurwiel
.............................................
Kangurek byl u siebie a tu psy go osaczyly i jeszcze od ludzkiej małpy dostał w buzie Skandal co tam sie wyprawia
A co sie spodziewasz po kraju gdzie katolika nie masz nawet na lekarstwo, nie nadaje Radio Maryja a pewnie nawet nie slyszeli nigdy hasla: Bog, Honor, Ojczyzna!
Slusznie prawisz fraterze powinnismy ich spalować i nawrócić na wiarę
HIOB
Liczba postów : 2487 Registration date : 01/02/2008
kangur chcial psa udusic i dostal w szczene ale skurwiel
.............................................
Kangurek byl u siebie a tu psy go osaczyly i jeszcze od ludzkiej małpy dostał w buzie Skandal co tam sie wyprawia
A co sie spodziewasz po kraju gdzie katolika nie masz nawet na lekarstwo, nie nadaje Radio Maryja a pewnie nawet nie slyszeli nigdy hasla: Bog, Honor, Ojczyzna!
Slusznie prawisz fraterze powinnismy ich spalować i nawrócić na wiarę
Mysle ze wystarczy ich spalowac! W sprawie nawrocenia niech maja wolny wybor!
thorgall TraderArtysta XXI
Liczba postów : 25043 Age : 52 Registration date : 08/07/2008
kangur chcial psa udusic i dostal w szczene ale skurwiel
.............................................
Kangurek byl u siebie a tu psy go osaczyly i jeszcze od ludzkiej małpy dostał w buzie Skandal co tam sie wyprawia
A co sie spodziewasz po kraju gdzie katolika nie masz nawet na lekarstwo, nie nadaje Radio Maryja a pewnie nawet nie slyszeli nigdy hasla: Bog, Honor, Ojczyzna!
gdzie katolika nie ma?
delphia a ci więźniowie to właśnie elita katolicka, która się reformacji nie poddawała
delphia U F O A N A L I T Y K
Liczba postów : 15716 Age : 52 Location : Warszawa Registration date : 29/01/2008
_________________ „Na rynku istnieją starzy traderzy i traderzy odważni. Ale bardzo mało jest starych i odważnych” Ed Seykota "...ustalono już że na giełdzie , LEGALNIE milionerem może stać się tylko miliarder" Osły AgroTrader ... https://www.youtube.com/watch?v=O-4oOvZ_K4g
zibi MOD
Liczba postów : 31103 Age : 49 Location : Zamość Registration date : 22/05/2008