UFO 02 04 2020 r.

dex napisał:

Market Trader napisał:

dex napisał:

taniej jest finansować działanie kredytem, niż emisją akcji,

Bo do tego doprowadziły ujemne lub bliskie zera stopy.
Stopy powinny być zawsze umiarkowanie dodatnie bo inaczej prowadzi to do tego typu patologii.
Ujemne stopy to ja uważam za anomalię, która powinna mieć miejsce tylko w wyjątkowych sytuacjach a od iluś lat to już standardem się zrobiło.  
Zastanawiam się czy w ogóle kiedykolwiek któryś kraj jeszcze stopy podniesie.

Stopy procentowe nie mogą być długo powyżej rentowności długoterminowych obligacji, które ustala rynek, bo gdy są, to jest recesja. A rentowności długoterminowych obligacji ostatecznie wynikają z demografii, bo te odsetki pochodzą z tego, że w przyszłości więcej ludzi będzie się biło o pieniądze na rynku pracy, i wykupi te obligacje z podatków.

Jeśli jest niska dzietność to rynek dyskontuje, że w przyszłości będzie mniej pracowników, i rentowności długoterminowych obligacji spadają, co zmusza banki centralne do obniżki krótkoterminowych stóp procentowych. To się właśnie stało w 2008r, gdy populacja osób w wieku produkcyjnym zaczęła spadać. I tego się nie da odkręcić, nawet poprzez przyjmowanie uchodźców z Afryki. Nie ma szans na wyższe stopy.

Jest katastrofa demograficzna, bo system emerytalny, w którym wysokość emerytury nie zależy od tego ilu wychowało się płatników składek, sztucznie uprzywilejowuje bezdzietnych, więc nie opłaca się zakładać rodziny.

Chyba coś pomyliłeś. Przecież to państwo wyciąga hajc by odqpić obligacje a nie podatnicy. No oczywiście pośrednio na to wychodzi choć niekoniecznie to musi być z podatqw bo państwo może wyqpić obligi za inny dług lub je po prostu zrolować.
Ewentualnie bank centralny może je wyqpić co oznacza dodruk pieniądza.
A co z zagranicą? Zagranica ma dużo obligacji i to burzy trochę twoją tezę o wpływie demografii.

nutka dekadencji się tu wkradła
nie załamujcie się psychiatrycznie
nastroje się poprawią, będzie mniej szorta
to zawiadowca wróci na dół zamknąć eski
bo ma jedno i drugie
tylko w róznych proporcjach

Guru giełdy napisał:

nutka dekadencji się tu wkradła
nie załamujcie się psychiatrycznie
nastroje się poprawią, będzie mniej szorta
to zawiadowca wróci na dół zamknąć eski
bo ma jedno i drugie
tylko w róznych proporcjach

Michu też tak ma

Market Trader napisał:

dex napisał:

Market Trader napisał:

dex napisał:

taniej jest finansować działanie kredytem, niż emisją akcji,

Bo do tego doprowadziły ujemne lub bliskie zera stopy.
Stopy powinny być zawsze umiarkowanie dodatnie bo inaczej prowadzi to do tego typu patologii.
Ujemne stopy to ja uważam za anomalię, która powinna mieć miejsce tylko w wyjątkowych sytuacjach a od iluś lat to już standardem się zrobiło.  
Zastanawiam się czy w ogóle kiedykolwiek któryś kraj jeszcze stopy podniesie.

Stopy procentowe nie mogą być długo powyżej rentowności długoterminowych obligacji, które ustala rynek, bo gdy są, to jest recesja. A rentowności długoterminowych obligacji ostatecznie wynikają z demografii, bo te odsetki pochodzą z tego, że w przyszłości więcej ludzi będzie się biło o pieniądze na rynku pracy, i wykupi te obligacje z podatków.

Jeśli jest niska dzietność to rynek dyskontuje, że w przyszłości będzie mniej pracowników, i rentowności długoterminowych obligacji spadają, co zmusza banki centralne do obniżki krótkoterminowych stóp procentowych. To się właśnie stało w 2008r, gdy populacja osób w wieku produkcyjnym zaczęła spadać. I tego się nie da odkręcić, nawet poprzez przyjmowanie uchodźców z Afryki. Nie ma szans na wyższe stopy.

Jest katastrofa demograficzna, bo system emerytalny, w którym wysokość emerytury nie zależy od tego ilu wychowało się płatników składek, sztucznie uprzywilejowuje bezdzietnych, więc nie opłaca się zakładać rodziny.

Chyba coś pomyliłeś. Przecież to państwo wyciąga hajc by odqpić obligacje a nie podatnicy. No oczywiście pośrednio na to wychodzi choć niekoniecznie to musi być z podatqw bo państwo może wyqpić obligi za inny dług lub je po prostu zrolować.
Ewentualnie bank centralny może je wyqpić co oznacza dodruk pieniądza.
A co z zagranicą? Zagranica ma dużo obligacji i to burzy trochę twoją tezę o wpływie demografii.

Państwo sprzedaje obligacje do banków centralnych, za co otrzymuje pieniądze na wydatki budżetowe, i równocześnie zadłuża obywateli, a właściwie to kolejne pokolenie, bo obligacje to są hurtowe weksle wystawione w imieniu dzieci. (Gdyby nie istniały obligacje rodzic mógłby wystawić weksel w imieniu swojego dziecka i zapłacić nim za jego wykształcenie i wychowanie, a dziecko świadczyłoby nabywcy weksla emeryturę na starość, aby go wykupić, co nie byłoby zbyt praktyczne bo zachęcałoby do morderstw.) ponieważ wszystkie pieniądze powstają ostatecznie w wyniku emisji z obligacji, zatem zadłużenie państwa w banku centralnym wynosi dokładnie tyle ile ilość pieniądza w obrocie. I te pieniądze krążą w gospodarce przez okres pokolenia, aż w całości wrócą w podatkach do państwa, aby mogło wykupić obligacje od banku centralnego i wtedy te pieniądze są umarzane. W międzyczasie państwo emituje nowe obligacje, aby ilość pieniądza w obrocie nie spadała, bo wtedy rośnie bezrobocie. Podatki to nic innego, jak rata kredytu płacona przez państwo bankom centralnym.

dex napisał:

Market Trader napisał:

dex napisał:

Market Trader napisał:

dex napisał:

taniej jest finansować działanie kredytem, niż emisją akcji,

Bo do tego doprowadziły ujemne lub bliskie zera stopy.
Stopy powinny być zawsze umiarkowanie dodatnie bo inaczej prowadzi to do tego typu patologii.
Ujemne stopy to ja uważam za anomalię, która powinna mieć miejsce tylko w wyjątkowych sytuacjach a od iluś lat to już standardem się zrobiło.  
Zastanawiam się czy w ogóle kiedykolwiek któryś kraj jeszcze stopy podniesie.

Stopy procentowe nie mogą być długo powyżej rentowności długoterminowych obligacji, które ustala rynek, bo gdy są, to jest recesja. A rentowności długoterminowych obligacji ostatecznie wynikają z demografii, bo te odsetki pochodzą z tego, że w przyszłości więcej ludzi będzie się biło o pieniądze na rynku pracy, i wykupi te obligacje z podatków.

Jeśli jest niska dzietność to rynek dyskontuje, że w przyszłości będzie mniej pracowników, i rentowności długoterminowych obligacji spadają, co zmusza banki centralne do obniżki krótkoterminowych stóp procentowych. To się właśnie stało w 2008r, gdy populacja osób w wieku produkcyjnym zaczęła spadać. I tego się nie da odkręcić, nawet poprzez przyjmowanie uchodźców z Afryki. Nie ma szans na wyższe stopy.

Jest katastrofa demograficzna, bo system emerytalny, w którym wysokość emerytury nie zależy od tego ilu wychowało się płatników składek, sztucznie uprzywilejowuje bezdzietnych, więc nie opłaca się zakładać rodziny.

Chyba coś pomyliłeś. Przecież to państwo wyciąga hajc by odqpić obligacje a nie podatnicy. No oczywiście pośrednio na to wychodzi choć niekoniecznie to musi być z podatqw bo państwo może wyqpić obligi za inny dług lub je po prostu zrolować.
Ewentualnie bank centralny może je wyqpić co oznacza dodruk pieniądza.
A co z zagranicą? Zagranica ma dużo obligacji i to burzy trochę twoją tezę o wpływie demografii.

Państwo sprzedaje obligacje do banków centralnych, za co otrzymuje pieniądze na wydatki budżetowe, i równocześnie zadłuża obywateli, a właściwie to kolejne pokolenie, bo obligacje to są hurtowe weksle wystawione w imieniu dzieci. (Gdyby nie istniały obligacje rodzic mógłby wystawić weksel w imieniu swojego dziecka i zapłacić nim za jego wykształcenie i wychowanie, a dziecko świadczyłoby nabywcy weksla emeryturę na starość, aby go wykupić, co nie byłoby zbyt praktyczne bo zachęcałoby do morderstw.) ponieważ wszystkie pieniądze powstają ostatecznie w wyniku emisji z obligacji, zatem zadłużenie państwa w banku centralnym wynosi dokładnie tyle ile ilość pieniądza w obrocie. I te pieniądze krążą w gospodarce przez okres pokolenia, aż w całości wrócą w podatkach do państwa, aby mogło wykupić obligacje od banku centralnego i wtedy te pieniądze są umarzane. W międzyczasie państwo emituje nowe obligacje, aby ilość pieniądza w obrocie nie spadała, bo wtedy rośnie bezrobocie. Podatki to nic innego, jak rata kredytu płacona przez państwo bankom centralnym.

Co ty za kocopoły wypisujesz?
Obligacje są emitowane przez państwo na okaziciela i może nabyć je każdy, w tym inwestorzy zagraniczni. To jest taki sam rynek jak rynek akcji gdzie właścicielem akcji może zostać ktokolwiek.
W dniu zapadalności państwo ma zasrany obowiązek wyqpić te obligacje oddając pieniądze +odsetki tym, którzy byli ich właścicielami czyli je ileś lat wcześniej nabyli.
W ten sposób państwo pozysqje kapitał, który wykorzystuje na wydatki budżetowe.

Market Trader napisał:

dex napisał:

Market Trader napisał:

dex napisał:

Market Trader napisał:

dex napisał:

taniej jest finansować działanie kredytem, niż emisją akcji,

Bo do tego doprowadziły ujemne lub bliskie zera stopy.
Stopy powinny być zawsze umiarkowanie dodatnie bo inaczej prowadzi to do tego typu patologii.
Ujemne stopy to ja uważam za anomalię, która powinna mieć miejsce tylko w wyjątkowych sytuacjach a od iluś lat to już standardem się zrobiło.  
Zastanawiam się czy w ogóle kiedykolwiek któryś kraj jeszcze stopy podniesie.

Stopy procentowe nie mogą być długo powyżej rentowności długoterminowych obligacji, które ustala rynek, bo gdy są, to jest recesja. A rentowności długoterminowych obligacji ostatecznie wynikają z demografii, bo te odsetki pochodzą z tego, że w przyszłości więcej ludzi będzie się biło o pieniądze na rynku pracy, i wykupi te obligacje z podatków.

Jeśli jest niska dzietność to rynek dyskontuje, że w przyszłości będzie mniej pracowników, i rentowności długoterminowych obligacji spadają, co zmusza banki centralne do obniżki krótkoterminowych stóp procentowych. To się właśnie stało w 2008r, gdy populacja osób w wieku produkcyjnym zaczęła spadać. I tego się nie da odkręcić, nawet poprzez przyjmowanie uchodźców z Afryki. Nie ma szans na wyższe stopy.

Jest katastrofa demograficzna, bo system emerytalny, w którym wysokość emerytury nie zależy od tego ilu wychowało się płatników składek, sztucznie uprzywilejowuje bezdzietnych, więc nie opłaca się zakładać rodziny.

Chyba coś pomyliłeś. Przecież to państwo wyciąga hajc by odqpić obligacje a nie podatnicy. No oczywiście pośrednio na to wychodzi choć niekoniecznie to musi być z podatqw bo państwo może wyqpić obligi za inny dług lub je po prostu zrolować.
Ewentualnie bank centralny może je wyqpić co oznacza dodruk pieniądza.
A co z zagranicą? Zagranica ma dużo obligacji i to burzy trochę twoją tezę o wpływie demografii.

Państwo sprzedaje obligacje do banków centralnych, za co otrzymuje pieniądze na wydatki budżetowe, i równocześnie zadłuża obywateli, a właściwie to kolejne pokolenie, bo obligacje to są hurtowe weksle wystawione w imieniu dzieci. (Gdyby nie istniały obligacje rodzic mógłby wystawić weksel w imieniu swojego dziecka i zapłacić nim za jego wykształcenie i wychowanie, a dziecko świadczyłoby nabywcy weksla emeryturę na starość, aby go wykupić, co nie byłoby zbyt praktyczne bo zachęcałoby do morderstw.) ponieważ wszystkie pieniądze powstają ostatecznie w wyniku emisji z obligacji, zatem zadłużenie państwa w banku centralnym wynosi dokładnie tyle ile ilość pieniądza w obrocie. I te pieniądze krążą w gospodarce przez okres pokolenia, aż w całości wrócą w podatkach do państwa, aby mogło wykupić obligacje od banku centralnego i wtedy te pieniądze są umarzane. W międzyczasie państwo emituje nowe obligacje, aby ilość pieniądza w obrocie nie spadała, bo wtedy rośnie bezrobocie. Podatki to nic innego, jak rata kredytu płacona przez państwo bankom centralnym.

Co ty za kocopoły wypisujesz?
Obligacje są emitowane przez państwo na okaziciela i może nabyć je każdy, w tym inwestorzy zagraniczni. To jest taki sam rynek jak rynek akcji gdzie właścicielem akcji może zostać ktokolwiek.
W dniu zapadalności państwo ma zasrany obowiązek wyqpić te obligacje oddając pieniądze +odsetki tym, którzy byli ich właścicielami czyli je ileś lat wcześniej nabyli.

Obligacje detaliczne dostępne dla Kowalskiego to może 1% obligacji. Obligacje hurtowe na rynku pierwotnym może nabyć tylko bank i tam idzie 99% emisji.