UFO 07 05 2020 r.

MICHU napisał:

Market Trader napisał:

Bo wiesz.

Pan Zaorski twierdzi, że AT nie działa.

Michu ,co Ty gadasz ? w ameryce nie żyją żyrafy

Market Trader napisał:

Hahahahaaaa 

niby wirus troche naprostowal obiboków i pasozytow co zajmuja sie tematami z dupy ...
ale ci co zyja z netu to chyba jeszcze lepiej zyja

.

MICHU napisał:

.

w końcu cos mądrego napisałeś

Market Trader napisał:

Chuja będzie nie upadek cywilizacji. 
Większe kontrole rządów nad obywatelami i więcej utrudnień z dupy. 
Idiotenhossen trwa w najlepsze a tylu apokaliptycznych clickbaitów to nigdy jeszcze nie widziałem.
Więcej straszenia niż to warte.

No bo to jest właśnie upadek cywilizacji, a nie kryzys gospodarczy.
Kryzys gospodarczy jest zdrowy, to unikanie kryzysu poprzez psucie pieniądza prowadzi do upadku.
Popatrz w jakiej kolejności upadał Rzym, najpierw zaczęli dodruk poprzez zmniejszenie zawartości srebra (białe kółka), potem zaczęła spadać prywatna działalność gospodarcza (niebieska linia), potem konsumpcja (zielona), następnie przychody państwa (czerwona), a na sam koniec wszyscy są skoszarowani u Hioba na Żuławach (czarna)

AgroTrader napisał:

MICHU napisał:

.

   

w końcu cos mądrego napisałeś    

Nie wiem.
Ja ciebie po prostu czasami nie rozumiem.

https://stooq.pl/mol/?id=11573

zibi napisał:

https://stooq.pl/mol/?id=11573

Giełdy mają to w dupie

Market Trader napisał:

No Kowalska rozumem nie grzeszy toć ona dała koncert w Ciechanowie za który Sanepid wlepił 30tyś kary miastu, wprawdzie to bardziej wina miasta, ale właśnie jakby jej wierzyć z córeczką chorą na wirusa to pierwsza powinna dawać dobry przykład.

Market Trader napisał:

Tyle, że ta inflacja od czasów FED tak bardzo nie bolała, bo stopy procentowe były wyższe niż inflacja, czyli były dodatnie realne stopy.
Bolała głównie pracowników na etacie, biorących udział w wyścigu szczurów o podwyżki, aby utrzymać realną wartość swoich wynagrodzeń.
Doprowadziło to także do rozwarstwienia społecznego, bo rentier posiadający $1mln pomnażał szybciej, niż pracownik uciułał.
I stąd Buffetty, Sorosy, itd.



A wysokie realne stopy, przy wysokiej inflacji, brały się z wysokiego przyrostu populacji, ponieważ zmusza ludzi do brania kredytu na budowę domów, których brakuje. Wobec czego kredyty mogły być wysoko oprocentowane a ludzie i tak je brali. I dlatego od lat 80 inflacja i stopy maleją, bo tempo przyrostu populacji maleje i ludzie nie muszą już brać tyle kredytów i banki muszą obniżać stopy.



Sumarycznie to nie sama inflacja boli oszczędzających, tylko to, że są ujemne realne stopy. Ale bank centralny nie może z tym wiele zrobić, bo spadek populacji krajów rozwiniętych powoduje, że jest za dużo domów, więc mniej ludzi musi brać kredyty, więc banki muszą obniżyć ich oprocentowanie, czyli bank centralny musi obniżyć stopy. Stąd stopy spadają szybciej niż inflacja, i stają się realnie ujemne. Gdyby bank centralny podniósł stopy to zbankrutują banki, bo nie znajdą kredytobiorców.

Moim zdaniem tylko wzrost dzietności może spowodować, że domów znowu będzie za mało i realne stopy wzrosną. Dodruk przez deficyty (helicopter money, aka MMT) podnosi inflację, ale nie podniesie stóp nominalnych, więc realne stopy staną się jeszcze bardziej ujemne. Co gorsza raz rozpoczętego bezpośredniego dodruku przez deficyty nie da się zatrzymać, bo za 10 lat gdy zaczną zapadać obligacje które ten dodruk sfinansowały, trzeba będzie uruchomić jeszcze większy dodruk żeby je wykupić. A gdy realne stopy spadną poniżej -3% to praktycznie zawsze jest wojny i „wiosny ludów” co skutkuje zmniejszeniem ilości domów i wzrostem dzietności z powodu gwałtów. I do tego doprowadzi MMT, ale chyba nie o to nam wszystkim chodzi.



Na wykresie realnych stóp widać wojnę trzydziestoletnią w pierwszej połowie XVIIw, rewolucję francuską, podboje Napoleona i wojnę o niepodległość USA na przełomie XVIIIw i XIXw, wojnę secesyjną i powstanie styczniowe w 1860, rewolucję bolszewicką, pierwszą i drugą wojnę światową. Bezpośrednie finansowanie deficytu przez bank centralny jest zabronione nie bez powodu, i nie należy tego obchodzić, bo lepszy jest kryzys gospodarczy teraz niż kolejna wojna światowa za 10 lat.

dex napisał:

Market Trader napisał:

Tyle, że ta inflacja od czasów FED tak bardzo nie bolała, bo stopy procentowe były wyższe niż inflacja, czyli były dodatnie realne stopy.
Bolała głównie pracowników na etacie, biorących udział w wyścigu szczurów o podwyżki, aby utrzymać realną wartość swoich wynagrodzeń.
Doprowadziło to także do rozwarstwienia społecznego, bo rentier posiadający $1mln pomnażał szybciej, niż pracownik uciułał.
I stąd Buffetty, Sorosy, itd.



A wysokie realne stopy, przy wysokiej inflacji, brały się z wysokiego przyrostu populacji, ponieważ zmusza ludzi do brania kredytu na budowę domów, których brakuje. Wobec czego kredyty mogły być wysoko oprocentowane a ludzie i tak je brali. I dlatego od lat 80 inflacja i stopy maleją, bo tempo przyrostu populacji maleje i ludzie nie muszą już brać tyle kredytów i banki muszą obniżać stopy.



Sumarycznie to nie sama inflacja boli oszczędzających, tylko to, że są ujemne realne stopy. Ale bank centralny nie może z tym wiele zrobić, bo spadek populacji krajów rozwiniętych powoduje, że jest za dużo domów, więc mniej ludzi musi brać kredyty, więc banki muszą obniżyć ich oprocentowanie, czyli bank centralny musi obniżyć stopy. Stąd stopy spadają szybciej niż inflacja, i stają się realnie ujemne. Gdyby bank centralny podniósł stopy to zbankrutują banki, bo nie znajdą kredytobiorców.

Moim zdaniem tylko wzrost dzietności może spowodować, że domów znowu będzie za mało i realne stopy wzrosną. Dodruk przez deficyty (helicopter money, aka MMT) podnosi inflację, ale nie podniesie stóp nominalnych, więc realne stopy staną się jeszcze bardziej ujemne. Co gorsza raz rozpoczętego bezpośredniego dodruku przez deficyty nie da się zatrzymać, bo za 10 lat gdy zaczną zapadać obligacje które ten dodruk sfinansowały, trzeba będzie uruchomić jeszcze większy dodruk żeby je wykupić. A gdy realne stopy spadną poniżej -3% to praktycznie zawsze jest wojny i „wiosny ludów” co skutkuje zmniejszeniem ilości domów i wzrostem dzietności z powodu gwałtów. I do tego doprowadzi MMT, ale chyba nie o to nam wszystkim chodzi.



Na wykresie realnych stóp widać wojnę trzydziestoletnią w pierwszej połowie XVIIw, rewolucję francuską, podboje Napoleona i wojnę o niepodległość USA na przełomie XVIIIw i XIXw, wojnę secesyjną i powstanie styczniowe w 1860, rewolucję bolszewicką, pierwszą i drugą wojnę światową. Bezpośrednie finansowanie deficytu przez bank centralny jest zabroniony nie bez powodu, i nie należy tego obchodzić, bo lepszy jest kryzys gospodarczy teraz niż wojna w przyszłości.

Powstanie styczniowe to jak dobrze pamiętam 1863r, i ono miało wpływ na światową liczbę domów to raczej lokalne wydarzenie z niewielkim wpływem na świat.

Ameryka coś słabnie, wczoraj na koniec zjechali więc w myśl że nic dwa razy nie idzie tak sam powinni wyjebke do góry na koniec zrobić

AgroTrader napisał:

Market Trader napisał:

Hahahahaaaa 

niby wirus troche naprostowal obiboków i  pasozytow co zajmuja sie tematami z dupy ...
ale ci co zyja z netu to chyba jeszcze lepiej zyja  

To nie takie obiboctwo. Typ jest mocno obcykany we wszelkich znanych filmach, muzyce i nurtach społeczno-politycznych. Wybrać takie różne ciekawostki, przerobić je na śmieszno i za chwilę dodać jakiś urywek czegoś zupełnie innego co świetnie pasuje kompilując to w fajną formę przekazu, no to nie każdy potrafi. Wiesz ile to roboty taki filmik nagrać?
Dobry youtuber jest; qpę siana się dorobił na tym kanale, ma apartament w Warszawie na Woli ze szklanymi ścianami jak niżej
https://www.youtube.com/watch?v=jAfX2t3a5J8&t=47s
i ma zajebistą dupę, Mishon na yt i Insta
https://www.instagram.com/mishon_official/?hl=en




Tak więc bycie YouTuberem to jest bardziej złożona i wielowymiarowa praca niż kopanie rowów.

W sumie to fhuj genialny biznes bo widz ma totalnie za darmo wsio i nawet reklamy można przewijać a twórca kosi kasiorę za wyświetlenia aż miło.

PERPETUUM MOBILE tylko miec pomysl i wypromowac sie

pike napisał:

Ameryka coś słabnie, wczoraj na koniec zjechali więc w myśl że nic dwa razy nie idzie tak sam powinni wyjebke do góry na koniec zrobić

kto ma racje , Realista czy akcje

H4 podwójny szczyt na ropie

Qrde zgreenoutowałem się


Nie wiem w jaki sposób to na polski rynek przeszło ale spieszmy się greenoutować tak szybko odchodzą   

pike napisał:

Powstanie styczniowe to jak dobrze pamiętam 1863r, i ono miało wpływ na światową liczbę domów to raczej lokalne wydarzenie z niewielkim wpływem na świat.

Domy i majątki ziemskie powstańców zostały po powstaniu przejęte przez armię. I powstanie styczniowe to nie było tylko lokalne, odosobnione wydarzenie, bo całe dwie dekady 1850-1870 obfitowały w niepokoje społeczne, migracje i przesiedlenia, wojny i wywłaszczenia, zniesienie niewolnictwa, uwłaszczenia chłopów w różnych miejscach na Ziemi, właśnie w związku z głęboko ujemnymi realnymi stopami. Banki to wszystko finansowały, bo im zawsze chodzi o to by brakowało domów, gdyż tylko w takich warunkach ludzie muszą brać kredyty i banki mogą zarabiać na spreadzie.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Lata_50._XIX_wieku
https://pl.wikipedia.org/wiki/Lata_60._XIX_wieku

Wszystkiemu winien ogólnoświatowy kryzys bankowy w 1857r. Strona 60:

http://otworzksiazke.pl/images/ksiazki/kronika_kryzysow_gospodarczych/kronika_kryzysow_gospodarczych.pdf

Zresztą kryzysy bankowe powtarzają się co 76 lat: 1781r - 1857r - 1933r - 2009r.

To jest spowodowane inherentną niestabilnością fiducjarnych walut rezerwowych. W latach 1781r-1792r (11 lat) upadł system oparty na florenie, a teraz w latach 2009r-2020r jesteśmy świadkami upadku obecnego systemu monetarnego opartego na petrodolarze:
https://www.ijcb.org/journal/ijcb16q4a2.pdf

2020-05-07 20:23

T.K.
inny przykład z ostatniego kwartału - ku przestrodze - popularne u nas ale także w Wiedniu i w Genewie, skrytki depozytowe. klient miał wieloletni, opłacony z góry kontrakt na anonimową skrytkę bankowa w Das Safe. zdziwienie bo anonimowa obsługa została pod naciskiem austriackiego nadzoru zakończona. i dla klienta z drugiego końca świata kusząca opcja albo skrytka spersonalizowana albo... do widzenia. oczywiście to nie ich wina tylko nadzoru. ostatecznie każda firma umyje ręce a z problemem zostaje klient. żaden prywatny tej wielkości podmiot nie wygra z nadzorem. a wytycznych z Brukseli coraz więcej.. z Bern także.

to bardzo ogólna historia dla tych trzymających setki-tysiące uncji i wiele ciekawszych artefaktów w skrytkach rzekomo bezpiecznych i „poza systemem bankowym”.

inny klient, dość niedawno, nie mógł do Das Safe się dostać bo z uwagi na Covid-19 firma „w trosce o zdrowie pracowników” zamknęła się na jakiś czas. na to u nas jednak nie wpadli i gwarantowali klientom dostęp podczas epidemii.

dla wszystkich entuzjastów sejfów „poza systemem bankowym” - jako rozwiązań rzekomo minimalizujących ryzyka. nie są bankiem - to minimalizuje wiele ryzyk - z zakresu nadzoru czy due diligence. i to właściwie jest jedyny plus. chodzi teraz o to aby te plusy nie przysłoniły minusów.

 

„ Wracaj, wracaj....do Micha. "

.