UFO 11 03 2021 r.

AgroTrader napisał:

AgroTrader napisał:

STANY LEDWO WISZĄ
ZARAZ MOGĄ SIE URWAĆ

urwali ale w druga  stronę

strząsają misia -tak zawsze robią przed większą zwałą  

zawyżanie przed padaką

AgroTrader napisał:

USA ABY WISI  
zaraz  ...lnie

To Nadajnik tak na delegacji zjazdy ćwiczył?

ja mam esek pełen worek
będę kiedyś opowiadał o tym wnukom
jak to dziadek ogolił żyda do kości



z samiuśkiego szczytu

thorgall napisał:

ja mam esek pełen worek
będę kiedyś opowiadał o tym wnukom
jak to dziadek ogolił żyda do kości



z samiuśkiego szczytu

żyd jeszcze cos tam sciemnia ,mataczy , stara sie manipulować ...
ALE NIE Z NAMI TE NUMERY -grawitacji nie oszuka

worek esek da worek pieniędzy

Bartek napisał:

AgroTrader napisał:

USA ABY WISI  
zaraz  ...lnie

To Nadajnik tak na delegacji zjazdy ćwiczył?

.....dobre auta z gwiazdą ........ gwiazdy zostały, tylko zderzaki lekko POrysowane

Bierzcie debile S-ki w USA i L-ki u nas. To Was qrwa wywiozą na Berdyczów.

Co za amatorzy, ja pierdoooolę!!!!

W Stanach tylko LLLLL - tam KAŻDE zarabia, bo ciągle mają nju jer haje. Nasdaq - na 20 tysia, Sapinka - na 5 tysia, Dżony - 40 tysia.

GO BULLLLLLLS!!!!!!!!

U nas szczyt konsoli, więc S. Niemożliwe, że tego nie gracie. Dawcy kapitału....

AgroTrader napisał:

thorgall napisał:

ja mam esek pełen worek
będę kiedyś opowiadał o tym wnukom
jak to dziadek ogolił żyda do kości



z samiuśkiego szczytu

żyd jeszcze cos tam sciemnia ,mataczy , stara sie manipulować ...
ALE NIE Z NAMI TE NUMERY -grawitacji nie oszuka

worek esek da worek pieniędzy

Głupcy, ja pier… TO JEST FORUM O SPEKULACJI, CZY KABARET? Ja pier…

Ale kretyńskie ruchy. Niedziwne, że Rzyt WAS ROBIO w chooya!

Prezes napisał:

AgroTrader napisał:

thorgall napisał:

ja mam esek pełen worek
będę kiedyś opowiadał o tym wnukom
jak to dziadek ogolił żyda do kości



z samiuśkiego szczytu

żyd jeszcze cos tam sciemnia ,mataczy , stara sie manipulować ...
ALE NIE Z NAMI TE NUMERY -grawitacji nie oszuka

worek esek da worek pieniędzy

Głupcy, ja pier… TO JEST FORUM O SPEKULACJI, CZY KABARET? Ja pier…

Ale kretyńskie ruchy. Niedziwne, że Rzyt WAS ROBIO w chooya!

wystarczy ze Ty rzyta golisz stale i bezlitośnie ..

Nadaje ze Stronia napisał:

AgroTrader napisał:

A TERAZ NA POWAZNIE - BO KRACH NADCHODZI

3x S na USA - po raz kolejny ,do skutku

Z TYM ZE CHYBA s na nsq najsłabiej rokuje a najlepiej s na DJI


iiiii..
male s na edka

Osioł   ....... aleś TY goopi   ......... nie wiesz, że GOLDMANY namiętnie czytują UFO


PiS ....... DA

..... wczoraj Zygmunt specjalnie wylazł z basenu pełnego dup, aby NAS o tym POinformować

Ach, ten Zygmunt zawsze pamięta o nas

AgroTrader napisał:

Prezes napisał:

AgroTrader napisał:

thorgall napisał:

ja mam esek pełen worek
będę kiedyś opowiadał o tym wnukom
jak to dziadek ogolił żyda do kości



z samiuśkiego szczytu

żyd jeszcze cos tam sciemnia ,mataczy , stara sie manipulować ...
ALE NIE Z NAMI TE NUMERY -grawitacji nie oszuka

worek esek da worek pieniędzy

Głupcy, ja pier… TO JEST FORUM O SPEKULACJI, CZY KABARET? Ja pier…

Ale kretyńskie ruchy. Niedziwne, że Rzyt WAS ROBIO w chooya!

wystarczy ze Ty rzyta golisz stale i bezlitośnie ..

I babkę i bociana

rosnąć nie maja siły
spadać nie mogą bo leszcz na s ..

AgroTrader napisał:

Market Trader napisał:

AgroLeszcz walczy z trendem i to się kończy na dwa sposoby:

• albo go wymiecie w kosmos i do czasu następnej dotacji z EU zniknie
  
• albo uda mu się złapać w końcu zjebę i jak leszcz pozamyka z (małym) zyskiem a to się okaże dopiero początkiem a wtedy gdy będzie naqrwiać w dół to już longi weźmie bo będzie za tanio na shorty bo leszcze łapią ceny a nie ruchy i w konsekwencji na krachu wtopi na longach 
  

jesteś taki mądry
ze może nawet mógłbyś zostać   sołtysem

Chętnie przyjmę każdą posadę pierdzistołkową. 
Nie narobić się a zarobić, szczególnie na garnuszq państwowym. 
Śmiało mógłbym zastąpić Obajtka bo moje wykształcenie w temacie petrochemii jest podobne jak i jego    Jobami też umiem rzucać.
ale sołtys tez nie byłoby źle.

AgroTrader napisał:

thorgall napisał:

ja mam esek pełen worek
będę kiedyś opowiadał o tym wnukom
jak to dziadek ogolił żyda do kości



z samiuśkiego szczytu

żyd jeszcze cos tam sciemnia ,mataczy , stara sie manipulować ...
ALE NIE Z NAMI TE NUMERY -grawitacji nie oszuka

worek esek da worek pieniędzy

Przecież grawitacja jest odwrócona od kilq lat.    Strzałka działa do góry.
Łudzicie się jak te leszcze. Rzyt ma miliard powodów aby tylko nie spadało.

Po co wy gracie przeciw Rzytowi w USA? Nie łatwiej się przyłączyć? Była promka L i trza było łykać LLLL.

A szukanie górki w USA to debilizm do potęgi. Piszemy o tym wszyscy, a się niektórzy jarają.

Realiście raz się udało i już zamknął japę, bo dostał w papę i my zabiorą trzy razy tyle.

L na USA, S na PiSpolszę - to przepis na sukces.

Market Trader napisał:

AgroTrader napisał:

Market Trader napisał:

AgroLeszcz walczy z trendem i to się kończy na dwa sposoby:

• albo go wymiecie w kosmos i do czasu następnej dotacji z EU zniknie
  
• albo uda mu się złapać w końcu zjebę i jak leszcz pozamyka z (małym) zyskiem a to się okaże dopiero początkiem a wtedy gdy będzie naqrwiać w dół to już longi weźmie bo będzie za tanio na shorty bo leszcze łapią ceny a nie ruchy i w konsekwencji na krachu wtopi na longach 
  

jesteś taki mądry
ze może nawet mógłbyś zostać   sołtysem

Chętnie przyjmę każdą posadę pierdzistołkową. 
Nie narobić się a zarobić, szczególnie na garnuszq państwowym. 
Śmiało mógłbym zastąpić Obajtka bo moje wykształcenie w temacie petrochemii jest podobne jak i jego    Jobami też umiem rzucać.
ale sołtys tez nie byłoby źle.

popieram
znasz bardzo dobrze procesy związane z efektem pracy jelit

Market Trader napisał:

dex napisał:

Ponieważ powierzchnia lądu na Ziemi to 149mln km2, maksymalna podaż BTC to 21mln, zatem 1 BTC jest warty 7 km2 ziemi, czyli 700 hektarów.
A ponieważ cena 1ha ziemi według GUS wynosi 48tyś pln, z czego jest bardzo łatwo wyliczyć, że bańka na BTC pęknie gdy będzie kosztować 700*48tyś=33mln złotych. Tyle, że jest ich mniej niż 21 mln, bo ludzie pogubili bitcoiny, więc ten szczyt będzie znacząco wyżej.

Tylko nie qmam co ma bitcoin do powierzchni lądów? 
Piernik - wiatrak, żadnego związq nie widzę.

No jak, BTC powiązany jest z ziemią w dwóch aspektach: ograniczona podaż, i cena zależna od ceny energii ze Słońca.

sprzedam wersalkę trejdera klasy światowej
szczególy na priv

Odyseusz napisał:

sprzedam wersalkę trejdera klasy światowej
szczególy na priv

Jednak dałeś radę odkopać

Odyseusz napisał:

sprzedam wersalkę trejdera klasy światowej
szczególy na priv

Czy wersalka jest z wkładem w postaci babki gestapo? Czy to tylko były insynuacje?

Market Trader napisał:

AgroTrader napisał:

Opcjo pierdoli ze forex sie konczy

FOREX TO TERAZ JEDYNY RACJONALNY W MIARE PRAWDZIWY RYNEK

a akcje i gieldy a juz szczególnie kryptowaluty
to hazard ,oszustwo ,manipulacja i złodziejstwo

narzekasz na forex a póxniej sie czesto "dziwisz " ze po co były te padki albo wzrosty
jak za chwile zmienili kierunek  

Forex zdechł. Kryptowaluty obecnie mają takie ruchy jak zwykłe waluty naście lat temu. Do tego nie ma przerw ani z dupy godzin i danych, że ktoś coś pierdnie i sraczka jest.
Dlatego uważam, że crypto market bije fx na głowę.
Forex został dla banxterów i emerytów a młode wilki grzeją na crypto.
O cenach crypto nie decyduje jakiś jeden qtas z bańq centralnego, który coś beknie... i to jest ogromna zaleta.

Porównaj sobie zmienność edka z np Ethereum... no qrwa z czym do ludzi?  € mogliby ustanowić sztywny qrs 1.2 na dekadę bo tam już speqły nie ma.

A najlepsze jest to, że najlepiej na krypto nie zarabia się na spekulacji, tylko na dostarczaniu płynności market makerom, bo oni słono płacą gdyż im brakuje by ogarnąć zmienność.
Dla bardziej egzotycznych par stablecoinów jak np. BDO-BUSD można dostać kilka tysięcy procent stopy wolnej od ryzyka.
Mi się już nie opłaca spekulować, bo ja nie jestem w stanie tyle wyrobić rocznie na spekulacji.

https://autofarm.network/

AgroTrader napisał:

Odyseusz napisał:

Oscar widzi Bitkojna na 80200
a to oznacza grzanie rury w dłuzszym terminie.
Jest jednak haczyk, korekta może być do 33000
Czyli ruchy amerykańca mogą być plus minus kilkaset pktów
Przy Nasdaku, Oscar złapal się za głowę
I tak to.

nabijacie mu tylko ogladalnosc
a On pierdoli głupoty i na tym pierdoleniu zarabia - lekki chleb
bo pzrzeciez nie zarabia na inwestowaniu

jessczse nigdy nie ogladalem tego gostka
a mimo to  żyje i mam siem dobrze

To specyficzny gośc ale czasem oglądam bo mówi ciekawe rzeczy. Jeżeli go nie oglądałeś to skąd wiesz co mówi?

dex napisał:

Market Trader napisał:

dex napisał:

Ponieważ powierzchnia lądu na Ziemi to 149mln km2, maksymalna podaż BTC to 21mln, zatem 1 BTC jest warty 7 km2 ziemi, czyli 700 hektarów.
A ponieważ cena 1ha ziemi według GUS wynosi 48tyś pln, z czego jest bardzo łatwo wyliczyć, że bańka na BTC pęknie gdy będzie kosztować 700*48tyś=33mln złotych. Tyle, że jest ich mniej niż 21 mln, bo ludzie pogubili bitcoiny, więc ten szczyt będzie znacząco wyżej.

Tylko nie qmam co ma bitcoin do powierzchni lądów? 
Piernik - wiatrak, żadnego związq nie widzę.

No jak, BTC powiązany jest z ziemią w dwóch aspektach: ograniczona podaż, i cena zależna od ceny energii ze Słońca.

Raczej z paliw kopalnych.

Market Trader napisał:

dex napisał:

Market Trader napisał:

dex napisał:

Ponieważ powierzchnia lądu na Ziemi to 149mln km2, maksymalna podaż BTC to 21mln, zatem 1 BTC jest warty 7 km2 ziemi, czyli 700 hektarów.
A ponieważ cena 1ha ziemi według GUS wynosi 48tyś pln, z czego jest bardzo łatwo wyliczyć, że bańka na BTC pęknie gdy będzie kosztować 700*48tyś=33mln złotych. Tyle, że jest ich mniej niż 21 mln, bo ludzie pogubili bitcoiny, więc ten szczyt będzie znacząco wyżej.

Tylko nie qmam co ma bitcoin do powierzchni lądów? 
Piernik - wiatrak, żadnego związq nie widzę.

No jak, BTC powiązany jest z ziemią w dwóch aspektach: ograniczona podaż, i cena zależna od ceny energii ze Słońca.

Raczej z paliw kopalnych.

Właśnie co ciekawe, to zupełnie nie opłaca się kopać krypto z paliw kopalnych. W przeciwieństwie do tego co mówią w mediach, krypto to jest katalizator, który uruchomił większe inwestycje w odnawialne źródła, bo w żadnej branży oprócz krypto nie ma takiego udziału energii odnawialnej w całości zużywanej energii.

Ciekawe czy jutro podobny scenariusz i okazja na dobre S na poczatek czy może nasi docenią new haje w USA i wyjdą góra z konsoli ?

Ciekawa była nasza sesja: sam przebieg dosyć nudny: po gwałtownym spadku zaczął się marazm i lekutko odbiło na sam koniec. Ciekawe jest co za tym stoi. teraz wiem pod co korbił CDR - był wywiad z Kicińskim. Sam wywiad słaby jakieś drętwe ogólniki no ale chyba to że wreszcie ktoś przemówił tak podgrzało inwestowów. Poza tym wszystko sie osuwało. Przypomina się sesja kilka dni temu gdy mocni korbił PKN a reszta zsuwała się co dało wykres w postaci niemal płaskiej kreski.

gdyby nie CDR to była by gleba. No i teraz co będzie jutro: bo jak PKN i PZU zakończą korektę i zaczną korbę a jednocześnie CDR będzie mocny to klekajcie narody!

W USA nowe haje bo pakiet klepnięty. U nas zaś kolejne lockdowny

Na razie obowiazuje konsola...

dex napisał:

Market Trader napisał:

dex napisał:

Market Trader napisał:

dex napisał:

Ponieważ powierzchnia lądu na Ziemi to 149mln km2, maksymalna podaż BTC to 21mln, zatem 1 BTC jest warty 7 km2 ziemi, czyli 700 hektarów.
A ponieważ cena 1ha ziemi według GUS wynosi 48tyś pln, z czego jest bardzo łatwo wyliczyć, że bańka na BTC pęknie gdy będzie kosztować 700*48tyś=33mln złotych. Tyle, że jest ich mniej niż 21 mln, bo ludzie pogubili bitcoiny, więc ten szczyt będzie znacząco wyżej.

Tylko nie qmam co ma bitcoin do powierzchni lądów? 
Piernik - wiatrak, żadnego związq nie widzę.

No jak, BTC powiązany jest z ziemią w dwóch aspektach: ograniczona podaż, i cena zależna od ceny energii ze Słońca.

Raczej z paliw kopalnych.

Właśnie co ciekawe, to zupełnie nie opłaca się kopać krypto z paliw kopalnych. W przeciwieństwie do tego co mówią w mediach, krypto to jest katalizator, który uruchomił większe inwestycje w odnawialne źródła, bo w żadnej branży nie dają one 80% całości zużywanej energii.

Podziwiam Twoją fiksację na punkcie krypto. Ja szanuję technologię blockchainu ale to co sie dzieje to czysta piramida finansowa na coś co nie ma wartości. Żadnej. W zestawieniu z tym te tulipany to był mega sens.

Co do energii na bitcoiny to jest ona zużywana na ogrzewanie klimatu - pewnie wszędzie w tych serwerowniach na prąd są też klimatyzatory odprowadzające żar z procesorów. Równie dobrze można by położyć pierdylion żarówek aby świeciły na pustyni. Żadna z tego korzyść. Już większą wartość mają banknoty narysowane przez bawiące się dzieci.

To co się dzieje prowadzi do wniosku że ludzie coraz więcej energii i nerwów traca na bezproduktywne zabawki na które się jarają.

W dodaku wszechogarniające lewactwo czyli zdurnienie inteligentnych ludzi. Na przykład czytam narzekania gostków w Krakowie na złą jakość powietrza - narzekają na kopciuchy podczas gdy w Krakowie są zabronione. narzekają stojąc w swoich brykach w korku zasmradzając powietrze w Krakowie spalinami. Nigdy w Krakowie nie widziałem Tatr a podobno było je widać w marcu rok temu gdy ... był lockdown. Nikt z tego nie wyciąga wniosków nikt nie łączy przyczyny ze skutkiem. Tak samo energia i zanieczyszczenia spowodowane koniecznoscią wyprodukowania tych kodów dla bitcoinów - nie potrafię sobie wymyślić wiekszego bezsensu.

Używasz czasem nazwy "nieefektywność rynku" - te bitcoiny sa przykładem nieefektywności. Więcej wartości miały piramidy które budowali w Egipcie aby lud przerazić ogromem władzy.

To co robimy na giełdzie ma sens i związane jest z realna wartoscią. Bitcoin to targowisko próżności...

waldi napisał:

dex napisał:

Market Trader napisał:

dex napisał:

Market Trader napisał:

dex napisał:

Ponieważ powierzchnia lądu na Ziemi to 149mln km2, maksymalna podaż BTC to 21mln, zatem 1 BTC jest warty 7 km2 ziemi, czyli 700 hektarów.
A ponieważ cena 1ha ziemi według GUS wynosi 48tyś pln, z czego jest bardzo łatwo wyliczyć, że bańka na BTC pęknie gdy będzie kosztować 700*48tyś=33mln złotych. Tyle, że jest ich mniej niż 21 mln, bo ludzie pogubili bitcoiny, więc ten szczyt będzie znacząco wyżej.

Tylko nie qmam co ma bitcoin do powierzchni lądów? 
Piernik - wiatrak, żadnego związq nie widzę.

No jak, BTC powiązany jest z ziemią w dwóch aspektach: ograniczona podaż, i cena zależna od ceny energii ze Słońca.

Raczej z paliw kopalnych.

Właśnie co ciekawe, to zupełnie nie opłaca się kopać krypto z paliw kopalnych. W przeciwieństwie do tego co mówią w mediach, krypto to jest katalizator, który uruchomił większe inwestycje w odnawialne źródła, bo w żadnej branży nie dają one 80% całości zużywanej energii.

Podziwiam Twoją fiksację na punkcie krypto. Ja szanuję technologię blockchainu ale to co sie dzieje to czysta piramida finansowa na coś co nie ma wartości. Żadnej. W zestawieniu z tym te tulipany to był mega sens.

Co do energii na bitcoiny to jest ona zużywana na ogrzewanie klimatu - pewnie wszędzie w tych serwerowniach na prąd są też klimatyzatory odprowadzające żar z procesorów. Równie dobrze można by położyć pierdylion żarówek aby świeciły na pustyni. Żadna z tego korzyść. Już większą wartość mają banknoty narysowane przez bawiące się dzieci.

To co się dzieje prowadzi do wniosku że ludzie coraz więcej energii i nerwów traca na bezproduktywne zabawki na które się jarają.

W dodaku wszechogarniające lewactwo czyli zdurnienie inteligentnych ludzi. Na przykład czytam narzekania gostków w Krakowie na złą jakość powietrza - narzekają na kopciuchy podczas gdy w Krakowie są zabronione. narzekają stojąc w swoich brykach w korku zasmradzając powietrze w Krakowie spalinami. Nigdy w Krakowie nie widziałem Tatr a podobno było je widać w marcu rok temu gdy ... był lockdown. Nikt z tego nie wyciąga wniosków nikt nie łączy przyczyny ze skutkiem. Tak samo energia i zanieczyszczenia spowodowane koniecznoscią wyprodukowania tych kodów dla bitcoinów - nie potrafię sobie wymyślić wiekszego bezsensu.

Używasz czasem nazwy "nieefektywność rynku" - te bitcoiny sa przykładem nieefektywności. Więcej wartości miały piramidy które budowali w Egipcie aby lud przerazić ogromem władzy.

To co robimy na giełdzie ma sens i związane jest z realna wartoscią. Bitcoin to targowisko próżności...

W sumie to nie jestem zafiksowany, bo interesuję się tematem od 2009r. i moim zdaniem BTC to zło, bo lichwa jest zła. Jednakże jeżeli nie jestem w stanie wygrać z tym to trzeba dołączyć.

BTW faraonowie nie budowali piramid po to by przerażać lud, ale po to by przetrwać w nich potop. Kometa, która uderzyła w Antarktydę, zmiotła całą cywilizację 11tyś lat przed naszą erą, ale oni przenieśli wiedzę, bo brali odpowiednie narkotyki.

dex napisał:

waldi napisał:

dex napisał:

Market Trader napisał:

dex napisał:

Market Trader napisał:

dex napisał:

Ponieważ powierzchnia lądu na Ziemi to 149mln km2, maksymalna podaż BTC to 21mln, zatem 1 BTC jest warty 7 km2 ziemi, czyli 700 hektarów.
A ponieważ cena 1ha ziemi według GUS wynosi 48tyś pln, z czego jest bardzo łatwo wyliczyć, że bańka na BTC pęknie gdy będzie kosztować 700*48tyś=33mln złotych. Tyle, że jest ich mniej niż 21 mln, bo ludzie pogubili bitcoiny, więc ten szczyt będzie znacząco wyżej.

Tylko nie qmam co ma bitcoin do powierzchni lądów? 
Piernik - wiatrak, żadnego związq nie widzę.

No jak, BTC powiązany jest z ziemią w dwóch aspektach: ograniczona podaż, i cena zależna od ceny energii ze Słońca.

Raczej z paliw kopalnych.

Właśnie co ciekawe, to zupełnie nie opłaca się kopać krypto z paliw kopalnych. W przeciwieństwie do tego co mówią w mediach, krypto to jest katalizator, który uruchomił większe inwestycje w odnawialne źródła, bo w żadnej branży nie dają one 80% całości zużywanej energii.

Podziwiam Twoją fiksację na punkcie krypto. Ja szanuję technologię blockchainu ale to co sie dzieje to czysta piramida finansowa na coś co nie ma wartości. Żadnej. W zestawieniu z tym te tulipany to był mega sens.

Co do energii na bitcoiny to jest ona zużywana na ogrzewanie klimatu - pewnie wszędzie w tych serwerowniach na prąd są też klimatyzatory odprowadzające żar z procesorów. Równie dobrze można by położyć pierdylion żarówek aby świeciły na pustyni. Żadna z tego korzyść. Już większą wartość mają banknoty narysowane przez bawiące się dzieci.

To co się dzieje prowadzi do wniosku że ludzie coraz więcej energii i nerwów traca na bezproduktywne zabawki na które się jarają.

W dodaku wszechogarniające lewactwo czyli zdurnienie inteligentnych ludzi. Na przykład czytam narzekania gostków w Krakowie na złą jakość powietrza - narzekają na kopciuchy podczas gdy w Krakowie są zabronione. narzekają stojąc w swoich brykach w korku zasmradzając powietrze w Krakowie spalinami. Nigdy w Krakowie nie widziałem Tatr a podobno było je widać w marcu rok temu gdy ... był lockdown. Nikt z tego nie wyciąga wniosków nikt nie łączy przyczyny ze skutkiem. Tak samo energia i zanieczyszczenia spowodowane koniecznoscią wyprodukowania tych kodów dla bitcoinów - nie potrafię sobie wymyślić wiekszego bezsensu.

Używasz czasem nazwy "nieefektywność rynku" - te bitcoiny sa przykładem nieefektywności. Więcej wartości miały piramidy które budowali w Egipcie aby lud przerazić ogromem władzy.

To co robimy na giełdzie ma sens i związane jest z realna wartoscią. Bitcoin to targowisko próżności...

W sumie to nie jestem zafiksowany, bo interesuję się tematem od 2009r. i moim zdaniem BTC to zło, bo lichwa jest zła. Jednakże jeżeli nie jestem w stanie wygrać z tym to trzeba dołączyć.

BTW faraonowie nie budowali piramid po to by przerażać lud, ale po to by przetrwać w nich potop. Kometa, która uderzyła w Antarktydę, zmiotła całą cywilizację 11tyś lat przed naszą erą, ale oni przenieśli wiedzę, bo brali odpowiednie narkotyki.

https://www.youtube.com/watch?v=6K5NvCiYGEI

Zostawmy te piramidy ale kto jest właścicielem tych maszyn generujących bitcoiny? Bez ich sieci sa one nic nie warte. Dokładnie w ten sam spsob moglibyśmy spekulować wyschnietymi kozimi bobkami -mają wartośc o ile ludzie którzy nimi spekulują wierzą w ich wartość. My teraz się śmiejemy z tej szajby jaką mieli Holendrzy mna tulipany a sami kreujemy jeszcze większą szajbę.

Bitcoin to zjawisko psychologiczne. Podobne do negacji epidemii - ze zdziwieniem obserwuję że wielu moich kolegów i to całkiem sobie radzących w życiu i biznesie zareagowali na epidemię jej wyparciem.

Zdumiewające - ludzie potrafią sobie wyobrazić cos co nie istnieje lub nie ma wartości jak te bitcoiny i jednoczesnie z pełnym przekonaniem wyprzeć z rzeczywistosci cos co istnieje i ma straszną wartość niosącą śmierć i zniszczenie.

EDIT: piszesz że trzeba dołączyć - ale to jest gra znaczonymi kartami na śmierć i życie. Nie boisz się że pewnego dnia otworzysz kompa a bitcoiny które kupiłeś są warte garść śliwek? Wiem myślisz że spzredasz na górce ale wszysy tak myślą...

Tak jak z tym Elektrimem czy Uniwersalem - spekulanci wywieźli to w kosmos a pewnego dnia okazało sie że sa nic nie warte...

waldi napisał:

dex napisał:

waldi napisał:

dex napisał:

Market Trader napisał:

dex napisał:

Market Trader napisał:

Tylko nie qmam co ma bitcoin do powierzchni lądów? 
Piernik - wiatrak, żadnego związq nie widzę.

No jak, BTC powiązany jest z ziemią w dwóch aspektach: ograniczona podaż, i cena zależna od ceny energii ze Słońca.

Raczej z paliw kopalnych.

Właśnie co ciekawe, to zupełnie nie opłaca się kopać krypto z paliw kopalnych. W przeciwieństwie do tego co mówią w mediach, krypto to jest katalizator, który uruchomił większe inwestycje w odnawialne źródła, bo w żadnej branży nie dają one 80% całości zużywanej energii.

Podziwiam Twoją fiksację na punkcie krypto. Ja szanuję technologię blockchainu ale to co sie dzieje to czysta piramida finansowa na coś co nie ma wartości. Żadnej. W zestawieniu z tym te tulipany to był mega sens.

Co do energii na bitcoiny to jest ona zużywana na ogrzewanie klimatu - pewnie wszędzie w tych serwerowniach na prąd są też klimatyzatory odprowadzające żar z procesorów. Równie dobrze można by położyć pierdylion żarówek aby świeciły na pustyni. Żadna z tego korzyść. Już większą wartość mają banknoty narysowane przez bawiące się dzieci.

To co się dzieje prowadzi do wniosku że ludzie coraz więcej energii i nerwów traca na bezproduktywne zabawki na które się jarają.

W dodaku wszechogarniające lewactwo czyli zdurnienie inteligentnych ludzi. Na przykład czytam narzekania gostków w Krakowie na złą jakość powietrza - narzekają na kopciuchy podczas gdy w Krakowie są zabronione. narzekają stojąc w swoich brykach w korku zasmradzając powietrze w Krakowie spalinami. Nigdy w Krakowie nie widziałem Tatr a podobno było je widać w marcu rok temu gdy ... był lockdown. Nikt z tego nie wyciąga wniosków nikt nie łączy przyczyny ze skutkiem. Tak samo energia i zanieczyszczenia spowodowane koniecznoscią wyprodukowania tych kodów dla bitcoinów - nie potrafię sobie wymyślić wiekszego bezsensu.

Używasz czasem nazwy "nieefektywność rynku" - te bitcoiny sa przykładem nieefektywności. Więcej wartości miały piramidy które budowali w Egipcie aby lud przerazić ogromem władzy.

To co robimy na giełdzie ma sens i związane jest z realna wartoscią. Bitcoin to targowisko próżności...

W sumie to nie jestem zafiksowany, bo interesuję się tematem od 2009r. i moim zdaniem BTC to zło, bo lichwa jest zła. Jednakże jeżeli nie jestem w stanie wygrać z tym to trzeba dołączyć.

BTW faraonowie nie budowali piramid po to by przerażać lud, ale po to by przetrwać w nich potop. Kometa, która uderzyła w Antarktydę, zmiotła całą cywilizację 11tyś lat przed naszą erą, ale oni przenieśli wiedzę, bo brali odpowiednie narkotyki.

https://www.youtube.com/watch?v=6K5NvCiYGEI

Zostawmy te piramidy ale kto jest właścicielem tych maszyn generujących bitcoiny? Bez ich sieci sa one nic nie warte. Dokładnie w ten sam spsob moglibyśmy spekulować wyschnietymi kozimi bobkami -mają wartośc o ile ludzie którzy nimi spekulują wierzą w ich wartość. My teraz się śmiejemy z tej szajby jaką mieli Holendrzy mna tulipany a sami kreujemy jeszcze większą szajbę.

Bitcoin to zjawisko psychologiczne. Podobne do negacji epidemii - ze zdziwieniem obserwuję że wielu moich kolegów i to całkiem sobie radzących w życiu i biznesie zareagowali na epidemię jej wyparciem.

Zdumiewające - ludzie potrafią sobie wyobrazić cos co nie istnieje lub nie ma wartości jak te bitcoiny i jednoczesnie z pełnym przekonaniem wyprzeć z rzeczywistosci cos co istnieje i ma straszną wartość niosącą śmierć i zniszczenie.

EDIT: piszesz że trzeba dołączyć - ale to jest gra znaczonymi kartami na śmierć i życie. Nie boisz się że pewnego dnia otworzysz kompa a bitcoiny które kupiłeś są warte garść śliwek? Wiem myślisz że spzredasz na górce ale wszysy tak myślą...

Tak jak z tym Elektrimem czy Uniwersalem - spekulanci wywieźli to w kosmos a pewnego dnia okazało sie że sa nic nie warte...

Bo to jest tak, że wartość jest subiektywna. Dla kogoś krypto mogą być nic niewarte, dla innego mogą być religią.
Dla mnie wartość to jest coś co nie ma jednostki, bo to jest po prostu rentowność, czyli dochód podzielony przez cenę, czyli %.
Jednostka bezwymiarowa, w której liczy Rzyt.

Więc jeżeli goje mają w bankach centralnych 0%, a Goldmany w krypto 20%, no to nad czym się tu zastanawiać.

https://cryptopotato.com/goldman-sachs-backed-circle-launches-udsc-stablecoin/

Dla mnie to może być nawet zjawisko psychologiczne, ale jeśli ktoś nie zarabia obecnie 20% to jest 20% w plecy rocznie.
W sumie, żeby naprawić ten system należy nauczyć ludzi procentu składanego, żeby nie liczyli w pieniądzach, które się dodają, tylko w udziałach, które się mnożą.