UFO 20-21 11 2021 r. Weekend

REALISTA napisał:

kamikaze napisał:

Inflacja liczona według metodologii z przed 1980 roku (http://www.shadowstats.com/)

Gesner pisał jakieś dwa tygodnie temu, że realna inflacja w USA to 15%, tzn że zmierza do 15% , tak dokładnie napisał

podatki nie są w stanie pokryć wydatków to drukują na potęgę i nie dbają o inflację
inflacja zmniejsza przy okazji zadłużenie, więc póki woda nie zalała maszynowni w Titanicu to okręt płynie...

ubocznym skutkiem tego co się dzieje w dobie korporacjonizmu, globalizacji i druku (promującego kapitał czyli bangsterów, a nie przedsiębiorców) jest zagłada klasy średniej, ale tym się nikt nie przejmuje
aż się człowiek zastanawia czy to niezamierzony skutek uboczny, czy celowa polityka,

robolowi zawsze mogą rzucić ochłap (z dodruku) by nie zdechł i dalej nie pyskując zasuwał w McDonaldzie, a właścicielowi firmy która upadła dadzą najwyżej kartki na żywność, firmy i dostatniego życia mu nie zwrócą

USA - a ściśle mówiąc dolar - upada na naszych oczach, a indeksy wspomagane inflacją i ucieczką od pieniędzy biją rekordy

pytanie jest w zasadzie jedno: kiedy muzyka przestanie grać?

ja nie mam pojęcia

na

1/3

Market Trader napisał:

REALISTA napisał:

Market Trader napisał:

Nadaje ze Stronia napisał:

Market Trader napisał:

Byłem w Lidlu, szukałem inflacji i... nie znalazłem. 

Coś nie chce drożeć to żarcie. Mój koszyk zaqpowy praktycznie ciągle tyle samo kosztuje. A woda Żywiec to nawet staniała o 10gr na butelce. 
Nie wiem gdzie ta inflacja ale w Lidlu jej nie ma.

A dostałem rozliczenie rachunq za prąd i mam... nadpłatę     Dopiero w styczniu mam zabecalować kosmiczne 33pln.
Całe wakacje mnie w chałupie nie było to pewnie dlatego.

W rybnym makrela i pstrąg wędzony podrożały o 20% - to tyle co zauważyłem ale to nie w Lidlu.


Czyli rzeczywiście obecna inflacja ma charakter podażowy i dotyczy głównie nośniqw energii, usług i materiałów budowlanych. Na żarciu jakoś nie widzę. A nawet jeśli coś tam czasem zdrożeje to sklepy robią promocje więc tragedii nie ma.

....... a karpackie premium nabyłeś   ...... na tym to i deflacje znajdziesz

Nie ale mniej więcej dwa razy w tygodniu robię zaqpy - raz na tydzień większe w Lidlu i drugi raz mniejsze na bazarze no i jakoś cholera fakty nie chcą się zgadzać z powszechnym biadoleniem o drożyźnie. 
Albo ja za dużo zarabiam, że tego nie zauważam, albo to pierdolenie o Chopinie albo - co najgorsze - ten etap dopiero nadejdzie.
Podatek cukrowy miał podbić również ceny wód a tak nie jest. Żywiec Zdrój 1.89 flaszka duża i to bez promocji to ja pamiętam 2 z przodu na tym już ze 2 lata temu.
Pewnie to też jest kwestia tego, że marketom łatwiej jest utrzymać niższe ceny niż małym sklepom bo w tych właśnie widać podwyżki.
Ananas 5zł/kg już od paru lat ta sama cena i nie dryga. Avocada ostatnio qpiłem nawet na promce po 3zeta. No nie wiem gdzie ta drożyzna do chuja?   Mięso niby zdrożało a polędwica z indyka w Lidlu ciągle w tej samej cenie. Łosoś też ani drgnął, 60/kg.
Gulasz wołowy dla kotów po 17 zeta paczka jak była tak jest. Orzechy, sery no qrwa praktycznie wszystko w tych samych cenach albo tak minimalnie drożej, że tego nawet nie widać.

Żyję w jakiejś bańce informacyjnej czy mój koszyk zaqpowy nie jest reprezentatywny?

Bardziej podrożało paliwo ( nie masz auta to możesz nie wiedzieć ), materiały budowlane, smieci i woda, nieruchy, prąd czyli utylites. Żarcie raczej nie.

No właśnie. Paliwo to z kilometra widać, że po chuju zdrożało. Materiały bud mam w piździe bo nic nie buduję ani nie remontuję ale znajomy mówił, że głupia płyta osb podrożała prawie 3-krotnie.    Prąd mi podnieśli o jakieś 40% ale to juz z pół roq temu, obecnie mam nadpłatę i lekką obniżkę kilka %. Śmieci i woda to na pewno ale to juz dużo wcześniej.
Czyli infla nie rozkłada się równomiernie na wszystko. 

Jak ja się cieszę, że nie mam blachosmroda    to tylko koszty generuje a ubezpieczenia nie wiem ale zapewne też zdrożały.

Ale żarcie jest najważniejsze bo to produkt pierwszej potrzeby przetrwania, który musi qpować każdy i jeśli na tym by się zaczęła spirala, to będzie bardzo źle. Z pozostałych rzeczy można albo zrezygnować albo przełożyć na później a do mordy włożyć kalorie musisz kilka razy na dobę.

...... no i picie też ważne

będzie niedobrze jak nie kupisz flachy za 20 zeta czy bronka za 2,20

Nadaje ze Stronia napisał:

Market Trader napisał:

REALISTA napisał:

Market Trader napisał:

Nadaje ze Stronia napisał:

Market Trader napisał:

Byłem w Lidlu, szukałem inflacji i... nie znalazłem. 

Coś nie chce drożeć to żarcie. Mój koszyk zaqpowy praktycznie ciągle tyle samo kosztuje. A woda Żywiec to nawet staniała o 10gr na butelce. 
Nie wiem gdzie ta inflacja ale w Lidlu jej nie ma.

A dostałem rozliczenie rachunq za prąd i mam... nadpłatę     Dopiero w styczniu mam zabecalować kosmiczne 33pln.
Całe wakacje mnie w chałupie nie było to pewnie dlatego.

W rybnym makrela i pstrąg wędzony podrożały o 20% - to tyle co zauważyłem ale to nie w Lidlu.


Czyli rzeczywiście obecna inflacja ma charakter podażowy i dotyczy głównie nośniqw energii, usług i materiałów budowlanych. Na żarciu jakoś nie widzę. A nawet jeśli coś tam czasem zdrożeje to sklepy robią promocje więc tragedii nie ma.

....... a karpackie premium nabyłeś   ...... na tym to i deflacje znajdziesz

Nie ale mniej więcej dwa razy w tygodniu robię zaqpy - raz na tydzień większe w Lidlu i drugi raz mniejsze na bazarze no i jakoś cholera fakty nie chcą się zgadzać z powszechnym biadoleniem o drożyźnie. 
Albo ja za dużo zarabiam, że tego nie zauważam, albo to pierdolenie o Chopinie albo - co najgorsze - ten etap dopiero nadejdzie.
Podatek cukrowy miał podbić również ceny wód a tak nie jest. Żywiec Zdrój 1.89 flaszka duża i to bez promocji to ja pamiętam 2 z przodu na tym już ze 2 lata temu.
Pewnie to też jest kwestia tego, że marketom łatwiej jest utrzymać niższe ceny niż małym sklepom bo w tych właśnie widać podwyżki.
Ananas 5zł/kg już od paru lat ta sama cena i nie dryga. Avocada ostatnio qpiłem nawet na promce po 3zeta. No nie wiem gdzie ta drożyzna do chuja?   Mięso niby zdrożało a polędwica z indyka w Lidlu ciągle w tej samej cenie. Łosoś też ani drgnął, 60/kg.
Gulasz wołowy dla kotów po 17 zeta paczka jak była tak jest. Orzechy, sery no qrwa praktycznie wszystko w tych samych cenach albo tak minimalnie drożej, że tego nawet nie widać.

Żyję w jakiejś bańce informacyjnej czy mój koszyk zaqpowy nie jest reprezentatywny?

Bardziej podrożało paliwo ( nie masz auta to możesz nie wiedzieć ), materiały budowlane, smieci i woda, nieruchy, prąd czyli utylites. Żarcie raczej nie.

No właśnie. Paliwo to z kilometra widać, że po chuju zdrożało. Materiały bud mam w piździe bo nic nie buduję ani nie remontuję ale znajomy mówił, że głupia płyta osb podrożała prawie 3-krotnie.    Prąd mi podnieśli o jakieś 40% ale to juz z pół roq temu, obecnie mam nadpłatę i lekką obniżkę kilka %. Śmieci i woda to na pewno ale to juz dużo wcześniej.
Czyli infla nie rozkłada się równomiernie na wszystko. 

Jak ja się cieszę, że nie mam blachosmroda    to tylko koszty generuje a ubezpieczenia nie wiem ale zapewne też zdrożały.

Ale żarcie jest najważniejsze bo to produkt pierwszej potrzeby przetrwania, który musi qpować każdy i jeśli na tym by się zaczęła spirala, to będzie bardzo źle. Z pozostałych rzeczy można albo zrezygnować albo przełożyć na później a do mordy włożyć kalorie musisz kilka razy na dobę.

...... no i picie też ważne

będzie niedobrze jak nie kupisz flachy za 20 zeta czy bronka za 2,20  

Alkohol to aqrat w Polsce jest za tani. nie orientuje sie za bardzo, ale piwo jest juz tańsze od coca-coli ? no bo litr ON = 3 jakies badziewiaste bronki z biedry

REALISTA napisał:

Nadaje ze Stronia napisał:

Market Trader napisał:

REALISTA napisał:

Market Trader napisał:

Nadaje ze Stronia napisał:

Market Trader napisał:

Byłem w Lidlu, szukałem inflacji i... nie znalazłem. 

Coś nie chce drożeć to żarcie. Mój koszyk zaqpowy praktycznie ciągle tyle samo kosztuje. A woda Żywiec to nawet staniała o 10gr na butelce. 
Nie wiem gdzie ta inflacja ale w Lidlu jej nie ma.

A dostałem rozliczenie rachunq za prąd i mam... nadpłatę     Dopiero w styczniu mam zabecalować kosmiczne 33pln.
Całe wakacje mnie w chałupie nie było to pewnie dlatego.

W rybnym makrela i pstrąg wędzony podrożały o 20% - to tyle co zauważyłem ale to nie w Lidlu.


Czyli rzeczywiście obecna inflacja ma charakter podażowy i dotyczy głównie nośniqw energii, usług i materiałów budowlanych. Na żarciu jakoś nie widzę. A nawet jeśli coś tam czasem zdrożeje to sklepy robią promocje więc tragedii nie ma.

....... a karpackie premium nabyłeś   ...... na tym to i deflacje znajdziesz

Nie ale mniej więcej dwa razy w tygodniu robię zaqpy - raz na tydzień większe w Lidlu i drugi raz mniejsze na bazarze no i jakoś cholera fakty nie chcą się zgadzać z powszechnym biadoleniem o drożyźnie. 
Albo ja za dużo zarabiam, że tego nie zauważam, albo to pierdolenie o Chopinie albo - co najgorsze - ten etap dopiero nadejdzie.
Podatek cukrowy miał podbić również ceny wód a tak nie jest. Żywiec Zdrój 1.89 flaszka duża i to bez promocji to ja pamiętam 2 z przodu na tym już ze 2 lata temu.
Pewnie to też jest kwestia tego, że marketom łatwiej jest utrzymać niższe ceny niż małym sklepom bo w tych właśnie widać podwyżki.
Ananas 5zł/kg już od paru lat ta sama cena i nie dryga. Avocada ostatnio qpiłem nawet na promce po 3zeta. No nie wiem gdzie ta drożyzna do chuja?   Mięso niby zdrożało a polędwica z indyka w Lidlu ciągle w tej samej cenie. Łosoś też ani drgnął, 60/kg.
Gulasz wołowy dla kotów po 17 zeta paczka jak była tak jest. Orzechy, sery no qrwa praktycznie wszystko w tych samych cenach albo tak minimalnie drożej, że tego nawet nie widać.

Żyję w jakiejś bańce informacyjnej czy mój koszyk zaqpowy nie jest reprezentatywny?

Bardziej podrożało paliwo ( nie masz auta to możesz nie wiedzieć ), materiały budowlane, smieci i woda, nieruchy, prąd czyli utylites. Żarcie raczej nie.

No właśnie. Paliwo to z kilometra widać, że po chuju zdrożało. Materiały bud mam w piździe bo nic nie buduję ani nie remontuję ale znajomy mówił, że głupia płyta osb podrożała prawie 3-krotnie.    Prąd mi podnieśli o jakieś 40% ale to juz z pół roq temu, obecnie mam nadpłatę i lekką obniżkę kilka %. Śmieci i woda to na pewno ale to juz dużo wcześniej.
Czyli infla nie rozkłada się równomiernie na wszystko. 

Jak ja się cieszę, że nie mam blachosmroda    to tylko koszty generuje a ubezpieczenia nie wiem ale zapewne też zdrożały.

Ale żarcie jest najważniejsze bo to produkt pierwszej potrzeby przetrwania, który musi qpować każdy i jeśli na tym by się zaczęła spirala, to będzie bardzo źle. Z pozostałych rzeczy można albo zrezygnować albo przełożyć na później a do mordy włożyć kalorie musisz kilka razy na dobę.

...... no i picie też ważne

będzie niedobrze jak nie kupisz flachy za 20 zeta czy bronka za 2,20  

Alkohol to aqrat w Polsce jest za tani. nie orientuje sie za bardzo, ale piwo jest juz tańsze od coca-coli ? no bo litr ON = 3 jakies badziewiaste bronki z biedry

...... akurat litr ON POwinien kosztować min 5 bronków, a naszym płucom w miastach i większych wsiach oddychało sie zdrowiej

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,173952,27827830,austria-okolo-30-tys-przeciwnikow-restrykcji-przeciwepidemicznych.html#s=BoxOpImg5

polecam komentarze, juz nawet na lewackiej wybiórczej do internautów dociera, że zostali covidovo wydymani przez bigfarmę.

Nadaje ze Stronia napisał:

REALISTA napisał:

Nadaje ze Stronia napisał:

Market Trader napisał:

REALISTA napisał:

Market Trader napisał:

Nadaje ze Stronia napisał:

....... a karpackie premium nabyłeś   ...... na tym to i deflacje znajdziesz

Nie ale mniej więcej dwa razy w tygodniu robię zaqpy - raz na tydzień większe w Lidlu i drugi raz mniejsze na bazarze no i jakoś cholera fakty nie chcą się zgadzać z powszechnym biadoleniem o drożyźnie. 
Albo ja za dużo zarabiam, że tego nie zauważam, albo to pierdolenie o Chopinie albo - co najgorsze - ten etap dopiero nadejdzie.
Podatek cukrowy miał podbić również ceny wód a tak nie jest. Żywiec Zdrój 1.89 flaszka duża i to bez promocji to ja pamiętam 2 z przodu na tym już ze 2 lata temu.
Pewnie to też jest kwestia tego, że marketom łatwiej jest utrzymać niższe ceny niż małym sklepom bo w tych właśnie widać podwyżki.
Ananas 5zł/kg już od paru lat ta sama cena i nie dryga. Avocada ostatnio qpiłem nawet na promce po 3zeta. No nie wiem gdzie ta drożyzna do chuja?   Mięso niby zdrożało a polędwica z indyka w Lidlu ciągle w tej samej cenie. Łosoś też ani drgnął, 60/kg.
Gulasz wołowy dla kotów po 17 zeta paczka jak była tak jest. Orzechy, sery no qrwa praktycznie wszystko w tych samych cenach albo tak minimalnie drożej, że tego nawet nie widać.

Żyję w jakiejś bańce informacyjnej czy mój koszyk zaqpowy nie jest reprezentatywny?

Bardziej podrożało paliwo ( nie masz auta to możesz nie wiedzieć ), materiały budowlane, smieci i woda, nieruchy, prąd czyli utylites. Żarcie raczej nie.

No właśnie. Paliwo to z kilometra widać, że po chuju zdrożało. Materiały bud mam w piździe bo nic nie buduję ani nie remontuję ale znajomy mówił, że głupia płyta osb podrożała prawie 3-krotnie.    Prąd mi podnieśli o jakieś 40% ale to juz z pół roq temu, obecnie mam nadpłatę i lekką obniżkę kilka %. Śmieci i woda to na pewno ale to juz dużo wcześniej.
Czyli infla nie rozkłada się równomiernie na wszystko. 

Jak ja się cieszę, że nie mam blachosmroda    to tylko koszty generuje a ubezpieczenia nie wiem ale zapewne też zdrożały.

Ale żarcie jest najważniejsze bo to produkt pierwszej potrzeby przetrwania, który musi qpować każdy i jeśli na tym by się zaczęła spirala, to będzie bardzo źle. Z pozostałych rzeczy można albo zrezygnować albo przełożyć na później a do mordy włożyć kalorie musisz kilka razy na dobę.

...... no i picie też ważne

będzie niedobrze jak nie kupisz flachy za 20 zeta czy bronka za 2,20  

Alkohol to aqrat w Polsce jest za tani. nie orientuje sie za bardzo, ale piwo jest juz tańsze od coca-coli ? no bo litr ON = 3 jakies badziewiaste bronki z biedry

...... akurat litr ON POwinien kosztować min 5 bronków, a naszym płucom w miastach i większych wsiach oddychało sie zdrowiej

a niech rosnie cena paliwa, jestem zahedżowany Longami na wachę

....... fur Dojczland jest już passe   ........ teraz na topie w TVPInfo są piraci drogowi, ryży piraci drogowi

REALISTA napisał:

Nadaje ze Stronia napisał:

REALISTA napisał:

Nadaje ze Stronia napisał:

Market Trader napisał:

REALISTA napisał:

Market Trader napisał:

Nie ale mniej więcej dwa razy w tygodniu robię zaqpy - raz na tydzień większe w Lidlu i drugi raz mniejsze na bazarze no i jakoś cholera fakty nie chcą się zgadzać z powszechnym biadoleniem o drożyźnie. 
Albo ja za dużo zarabiam, że tego nie zauważam, albo to pierdolenie o Chopinie albo - co najgorsze - ten etap dopiero nadejdzie.
Podatek cukrowy miał podbić również ceny wód a tak nie jest. Żywiec Zdrój 1.89 flaszka duża i to bez promocji to ja pamiętam 2 z przodu na tym już ze 2 lata temu.
Pewnie to też jest kwestia tego, że marketom łatwiej jest utrzymać niższe ceny niż małym sklepom bo w tych właśnie widać podwyżki.
Ananas 5zł/kg już od paru lat ta sama cena i nie dryga. Avocada ostatnio qpiłem nawet na promce po 3zeta. No nie wiem gdzie ta drożyzna do chuja?   Mięso niby zdrożało a polędwica z indyka w Lidlu ciągle w tej samej cenie. Łosoś też ani drgnął, 60/kg.
Gulasz wołowy dla kotów po 17 zeta paczka jak była tak jest. Orzechy, sery no qrwa praktycznie wszystko w tych samych cenach albo tak minimalnie drożej, że tego nawet nie widać.

Żyję w jakiejś bańce informacyjnej czy mój koszyk zaqpowy nie jest reprezentatywny?

Bardziej podrożało paliwo ( nie masz auta to możesz nie wiedzieć ), materiały budowlane, smieci i woda, nieruchy, prąd czyli utylites. Żarcie raczej nie.

No właśnie. Paliwo to z kilometra widać, że po chuju zdrożało. Materiały bud mam w piździe bo nic nie buduję ani nie remontuję ale znajomy mówił, że głupia płyta osb podrożała prawie 3-krotnie.    Prąd mi podnieśli o jakieś 40% ale to juz z pół roq temu, obecnie mam nadpłatę i lekką obniżkę kilka %. Śmieci i woda to na pewno ale to juz dużo wcześniej.
Czyli infla nie rozkłada się równomiernie na wszystko. 

Jak ja się cieszę, że nie mam blachosmroda    to tylko koszty generuje a ubezpieczenia nie wiem ale zapewne też zdrożały.

Ale żarcie jest najważniejsze bo to produkt pierwszej potrzeby przetrwania, który musi qpować każdy i jeśli na tym by się zaczęła spirala, to będzie bardzo źle. Z pozostałych rzeczy można albo zrezygnować albo przełożyć na później a do mordy włożyć kalorie musisz kilka razy na dobę.

...... no i picie też ważne

będzie niedobrze jak nie kupisz flachy za 20 zeta czy bronka za 2,20  

Alkohol to aqrat w Polsce jest za tani. nie orientuje sie za bardzo, ale piwo jest juz tańsze od coca-coli ? no bo litr ON = 3 jakies badziewiaste bronki z biedry

...... akurat litr ON POwinien kosztować min 5 bronków, a naszym płucom w miastach i większych wsiach oddychało sie zdrowiej

a niech rosnie cena paliwa, jestem zahedżowany Longami na wachę

...to załóż Pampersa XXXL .....bo dzisiaj gdzieś czytałem, że Japończyk chce uwolnienia zapasów strategicznych ropy i namawia do tego swoich sojuszników

REALISTA napisał:

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,173952,27827830,austria-okolo-30-tys-przeciwnikow-restrykcji-przeciwepidemicznych.html#s=BoxOpImg5

polecam komentarze, juz nawet na lewackiej wybiórczej do internautów dociera, że zostali covidovo wydymani przez bigfarmę.

W Rotterdamie też zadyma

https://www.independent.co.uk/news/world/europe/rotterdam-protests-lockdown-shooting-covid-b1961205.html

Nadaje ze Stronia napisał:

REALISTA napisał:

Nadaje ze Stronia napisał:

REALISTA napisał:

Nadaje ze Stronia napisał:

Market Trader napisał:

REALISTA napisał:

Bardziej podrożało paliwo ( nie masz auta to możesz nie wiedzieć ), materiały budowlane, smieci i woda, nieruchy, prąd czyli utylites. Żarcie raczej nie.

No właśnie. Paliwo to z kilometra widać, że po chuju zdrożało. Materiały bud mam w piździe bo nic nie buduję ani nie remontuję ale znajomy mówił, że głupia płyta osb podrożała prawie 3-krotnie.    Prąd mi podnieśli o jakieś 40% ale to juz z pół roq temu, obecnie mam nadpłatę i lekką obniżkę kilka %. Śmieci i woda to na pewno ale to juz dużo wcześniej.
Czyli infla nie rozkłada się równomiernie na wszystko. 

Jak ja się cieszę, że nie mam blachosmroda    to tylko koszty generuje a ubezpieczenia nie wiem ale zapewne też zdrożały.

Ale żarcie jest najważniejsze bo to produkt pierwszej potrzeby przetrwania, który musi qpować każdy i jeśli na tym by się zaczęła spirala, to będzie bardzo źle. Z pozostałych rzeczy można albo zrezygnować albo przełożyć na później a do mordy włożyć kalorie musisz kilka razy na dobę.

...... no i picie też ważne

będzie niedobrze jak nie kupisz flachy za 20 zeta czy bronka za 2,20  

Alkohol to aqrat w Polsce jest za tani. nie orientuje sie za bardzo, ale piwo jest juz tańsze od coca-coli ? no bo litr ON = 3 jakies badziewiaste bronki z biedry

...... akurat litr ON POwinien kosztować min 5 bronków, a naszym płucom w miastach i większych wsiach oddychało sie zdrowiej

a niech rosnie cena paliwa, jestem zahedżowany Longami na wachę

...to załóż Pampersa XXXL  .....bo dzisiaj gdzieś czytałem, że Japończyk chce uwolnienia zapasów strategicznych ropy i namawia do tego swoich sojuszników

https://www.bankier.pl/wiadomosc/Japonia-rozwaza-uwolnienie-rezerw-ropy-w-celu-ograniczenia-cen-8227930.html

i Chińczycy tez, juz to chyba nawet robią. Jak sie wyprztykają z rezewrw, to będą musieli je uzupelnić i wtedy...szczyt na ropie był powyżej 150$ ?
Problem w tym, że przemysł wydobywczy jest bardzo niedoinwestowany a od inwestycji do uruchomienia wydobycia jakies 1,5 do 2 lat wszystkie informacja dla zainteresowanych sa tutaj :

https://oilprice.com

https://www.tvp.info/56990556/niedzwiedz-przyszedl-do-supermarketu-pierwsze-co-zrobil-to-zdezynfekowal-sie-plynem-antybakteryjnym-nagranie-wideo-hitem-internetu



wszędzie misiek ma prze...ane

przyszedł do supermarketu łapy sobie spryskać płynem przeciwcovidowym, a tu zaraz wrzaski i gumowe kule

jak żyć??!

Nadaje ze Stronia napisał:

REALISTA napisał:

Nadaje ze Stronia napisał:

REALISTA napisał:

Nadaje ze Stronia napisał:

Market Trader napisał:

REALISTA napisał:

Bardziej podrożało paliwo ( nie masz auta to możesz nie wiedzieć ), materiały budowlane, smieci i woda, nieruchy, prąd czyli utylites. Żarcie raczej nie.

No właśnie. Paliwo to z kilometra widać, że po chuju zdrożało. Materiały bud mam w piździe bo nic nie buduję ani nie remontuję ale znajomy mówił, że głupia płyta osb podrożała prawie 3-krotnie.    Prąd mi podnieśli o jakieś 40% ale to juz z pół roq temu, obecnie mam nadpłatę i lekką obniżkę kilka %. Śmieci i woda to na pewno ale to juz dużo wcześniej.
Czyli infla nie rozkłada się równomiernie na wszystko. 

Jak ja się cieszę, że nie mam blachosmroda    to tylko koszty generuje a ubezpieczenia nie wiem ale zapewne też zdrożały.

Ale żarcie jest najważniejsze bo to produkt pierwszej potrzeby przetrwania, który musi qpować każdy i jeśli na tym by się zaczęła spirala, to będzie bardzo źle. Z pozostałych rzeczy można albo zrezygnować albo przełożyć na później a do mordy włożyć kalorie musisz kilka razy na dobę.

...... no i picie też ważne

będzie niedobrze jak nie kupisz flachy za 20 zeta czy bronka za 2,20  

Alkohol to aqrat w Polsce jest za tani. nie orientuje sie za bardzo, ale piwo jest juz tańsze od coca-coli ? no bo litr ON = 3 jakies badziewiaste bronki z biedry

...... akurat litr ON POwinien kosztować min 5 bronków, a naszym płucom w miastach i większych wsiach oddychało sie zdrowiej

a niech rosnie cena paliwa, jestem zahedżowany Longami na wachę

...to załóż Pampersa XXXL  .....bo dzisiaj gdzieś czytałem, że Japończyk chce uwolnienia zapasów strategicznych ropy i namawia do tego swoich sojuszników

https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/ceny-ropy-naftowej-kolejne-panstwo-azji-rozwaza-uwolnienie-rezerw/v8ernp1

kamikaze napisał:

REALISTA napisał:

kamikaze napisał:

Inflacja liczona według metodologii z przed 1980 roku (http://www.shadowstats.com/)

Gesner pisał jakieś dwa tygodnie temu, że realna inflacja w USA to 15%, tzn że zmierza do 15% , tak dokładnie napisał

podatki nie są w stanie pokryć wydatków to drukują na potęgę i nie dbają o inflację
inflacja zmniejsza przy okazji zadłużenie, więc póki woda nie zalała maszynowni w Titanicu to okręt płynie...

ubocznym skutkiem tego co się dzieje w dobie korporacjonizmu, globalizacji i druku (promującego kapitał czyli bangsterów, a nie przedsiębiorców) jest zagłada klasy średniej, ale tym się nikt nie przejmuje
aż się człowiek zastanawia czy to niezamierzony skutek uboczny, czy celowa polityka,

robolowi zawsze mogą rzucić ochłap (z dodruku) by nie zdechł i dalej nie pyskując zasuwał w McDonaldzie, a właścicielowi firmy która upadła dadzą najwyżej kartki na żywność, firmy i dostatniego życia mu nie zwrócą

USA - a ściśle mówiąc dolar - upada na naszych oczach, a indeksy wspomagane inflacją i ucieczką od pieniędzy biją rekordy

pytanie jest w zasadzie jedno: kiedy muzyka przestanie grać?

ja nie mam pojęcia

Polecam Tajne akta USA odc 4
Film o yankeskim złocie bädz jego braku

REALISTA napisał:

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,173952,27827830,austria-okolo-30-tys-przeciwnikow-restrykcji-przeciwepidemicznych.html#s=BoxOpImg5

polecam komentarze, juz nawet na lewackiej wybiórczej do internautów dociera, że zostali covidovo wydymani przez bigfarmę.

W Dani wyszczepienie to coś około 90% a szpitale i tak na pełnej parze jadą

Słowacja taka chwalona prez lewaka Rozenka za szczepienia ,ma dziś najwiékszy odsetek chorych na 100tyś. na świecie

kamikaze napisał:

https://www.tvp.info/56990556/niedzwiedz-przyszedl-do-supermarketu-pierwsze-co-zrobil-to-zdezynfekowal-sie-plynem-antybakteryjnym-nagranie-wideo-hitem-internetu



wszędzie misiek ma prze...ane

przyszedł do supermarketu łapy sobie spryskać płynem przeciwcovidowym, a tu zaraz wrzaski i gumowe kule

jak żyć??!

To Opcjo w przebraniu wpadł do Lidla dlatego stosuje DDD

zibi napisał:

kamikaze napisał:

https://www.tvp.info/56990556/niedzwiedz-przyszedl-do-supermarketu-pierwsze-co-zrobil-to-zdezynfekowal-sie-plynem-antybakteryjnym-nagranie-wideo-hitem-internetu



wszędzie misiek ma prze...ane

przyszedł do supermarketu łapy sobie spryskać płynem przeciwcovidowym, a tu zaraz wrzaski i gumowe kule

jak żyć??!

To Opcjo w przebraniu wpadł do Lidla dlatego stosuje DDD

Opcjoner dla kamuflażu raz się przebierze za misia a raz za białego człowieka

zibi napisał:

REALISTA napisał:

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,173952,27827830,austria-okolo-30-tys-przeciwnikow-restrykcji-przeciwepidemicznych.html#s=BoxOpImg5

polecam komentarze, juz nawet na lewackiej wybiórczej do internautów dociera, że zostali covidovo wydymani przez bigfarmę.

W Dani wyszczepienie to coś około 90% a szpitale i tak na pełnej parze jadą

Słowacja taka chwalona prez lewaka Rozenka za szczepienia ,ma dziś najwiékszy odsetek chorych na 100tyś. na świecie

Wirusy są na Ziemi od poczatku powstania życia. Wg niektórych teorii były pierwszymi oznakami formy żyywej, choć uznawane są, za struktury białkowe ale nie jako " formy żywe". Takie nie wiadomo co  Natomiast sa w swej prostocie genialne bo mutują i dlatego szczepionki może i działają, ale "na chwilę". Wirus zmienia genom i już mu szczepionka nie grożna. Generlanie biorąc pod uwagę siły i środki to efekt szczepionek na covid jest marny. To jak strzelanie z armaty do roju komarów. Prawda jest taka, że przed covidem najlepiej ochroni nas nasz układ immunologiczny. Jeść dużo warzyw i kiszonek ( naturalne probiotyki, nasz układ immunologiczny mieści sie w jelitach),
NIE CHLAĆ I NIE PALIĆ, ograniczyć ilość spożywanego cukru. To jest najlepsza "szczepionka" na covid. Niestety, ale najsłabsi zachorują albo nawet umra, bo taka jest natura selekcji w przyrodzie jakkolwiek by to niepoprawnie politycznie brzmiało. Obawiam się, że paraliz służby zdrowia narobił więcej szkód niz sam covid. "Zapomniano" o nowotworach, niewydolnych oddechowo i krążeniow, powikłaniach po zwykłej grypie no i co najważniejsze, o profilaktyce nowotworowej która ratuje życie ( dramatycznie spadła dostępnosć tej diagnostyki). Przecież bigpharm i decydenci nie powiedzą teraz ludziom, że szczepionki i lockdowny nic nie dały albo dały niewiele, bo by z tego rewolucja się zrobiła.
Jak mawiał M.Twain " Łatwiej ludzi oszukać niż im powiedzieć, że zostali oszukani".

REALISTA napisał:

zibi napisał:

REALISTA napisał:

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,173952,27827830,austria-okolo-30-tys-przeciwnikow-restrykcji-przeciwepidemicznych.html#s=BoxOpImg5

polecam komentarze, juz nawet na lewackiej wybiórczej do internautów dociera, że zostali covidovo wydymani przez bigfarmę.

W Dani wyszczepienie to coś około 90% a szpitale i tak na pełnej parze jadą

Słowacja taka chwalona prez lewaka Rozenka za szczepienia ,ma dziś najwiékszy odsetek chorych na 100tyś. na świecie

Wirusy są na Ziemi od poczatku powstania życia. Wg niektórych teorii były pierwszymi oznakami formy żyywej, choć uznawane są, za struktury białkowe ale nie jako " formy żywe". Takie nie wiadomo co  Natomiast sa w swej prostocie genialne bo mutują i dlatego szczepionki może i działają, ale "na chwilę". Wirus zmienia genom i już mu szczepionka nie grożna. Generlanie biorąc pod uwagę siły i środki to efekt szczepionek na covid jest marny. To jak strzelanie z armaty do roju komarów. Prawda jest taka, że przed covidem najlepiej ochroni nas nasz układ immunologiczny. Jeść dużo warzyw i kiszonek ( naturalne probiotyki, nasz układ immunologiczny mieści sie w jelitach),
NIE CHLAĆ I NIE PALIĆ, ograniczyć ilość spożywanego cukru. To jest najlepsza "szczepionka" na covid. Niestety, ale najsłabsi zachorują albo nawet umra, bo taka jest natura selekcji w przyrodzie jakkolwiek by to niepoprawnie politycznie brzmiało. Obawiam się, że paraliz służby zdrowia narobił więcej szkód niz sam covid. "Zapomniano" o nowotworach, niewydolnych oddechowo i krążeniow, powikłaniach po zwykłej grypie no i co najważniejsze, o profilaktyce nowotworowej która ratuje życie ( dramatycznie spadła dostępnosć tej diagnostyki). Przecież bigpharm i decydenci nie powiedzą teraz ludziom, że szczepionki i lockdowny nic nie dały albo dały niewiele, bo by z tego rewolucja się zrobiła.
Jak mawiał M.Twain " Łatwiej ludzi oszukać niż im powiedzieć, że zostali oszukani".

jak rząd powie jedźcie kiszoną kapustę
to pojeby z opozycji zaczną trajkotać o szczepionkach
że medycyna, że nauka, że lekceważenie

POlityczny zbrodniarz schwytany i ukarany

https://www.money.pl/gospodarka/500-zl-mandatu-i-zatrzymanie-prawa-jazdy-donald-tusk-kara-adekwatna-przyjalem-ja-bez-dyskusji-6706850354703136a.html

zibi napisał:

REALISTA napisał:

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,173952,27827830,austria-okolo-30-tys-przeciwnikow-restrykcji-przeciwepidemicznych.html#s=BoxOpImg5

polecam komentarze, juz nawet na lewackiej wybiórczej do internautów dociera, że zostali covidovo wydymani przez bigfarmę.

W Dani wyszczepienie to coś około 90% a szpitale i tak na pełnej parze jadą

Słowacja taka chwalona prez lewaka Rozenka za szczepienia ,ma dziś najwiékszy odsetek chorych na 100tyś. na świecie

Słowacja:

% populacji po pełnym szczepieniu 42,7%

42% to przy ogromnej zaraźliwości delty tak, jakby nikt nie był szczepiony, 80 % dopiero robi różnicę

zakażeń więcej, ale ofiar mniej, wystarczy porównać wykresy co było rok temu a co jest teraz

kamikaze
nie upieraj się
te szczepienia są gówno warte

za to, co zrobili z teleporadami
to już przestępstwo
a paszport covidowy to faszyzm

Ja nawet maseczki nie nosiłem
2 lata temu w grudniu przechorowałem
zbadałem przeciwciała (+)
i nie zamierzam się podporządkowywać nikomu

chcą lockdownu niech siedzą sami w domu
chcą maski niech noszą na ryjach
a ode mnie niech się odpierdolą!

a statystyki nie są nic warte
skoro NOP-y nie są przyjmowane
a na pewno różnie z tym bywa w różnych krajach
a testy robi się w większości niezaszczepionym

Inflacja jest dla ludzi słabych. Ja mam to w dupie.

Forex Trader napisał:

Inflacja jest dla ludzi słabych....

Tabletki pobrane.

FDA chce utajnić dokumenty dopuszczajcie szczepionkę Pfizer p.COVID na ….55 lat


https://www.zerohedge.com/covid-19/fda-wants-until-2076-fully-release-pfizer-vaccine-data-lawsuit

thorgall napisał:

FDA chce utajnić dokumenty dopuszczajcie szczepionkę Pfizer p.COVID na ….55 lat
   

https://www.zerohedge.com/covid-19/fda-wants-until-2076-fully-release-pfizer-vaccine-data-lawsuit

pewnie tam sami skromni ludzie czyniący dobro
i nie chca nagrod i podziekowan od uszczęśliwionego społeczeństwa

Pomyślałem, że spieniężę część swoich aktywów. Cena wywoławcza to 100 PLN. Licytacja trwa do momentu osiągnięcia satysfakcjonującej mnie kwoty.
Zaczynamy.

thorgall napisał:

Pomyślałem, że spieniężę część swoich aktywów. Cena wywoławcza to 100 PLN. Licytacja trwa do momentu osiągnięcia satysfakcjonującej mnie kwoty.
Zaczynamy.

akurat jestem w temacie bo wnuczce pluszaka szukalem

i .. odbior tych szmaciaków tylko do konca listopadaa a  w biedronce juz maly wybor ,u nas sa tylko te za 80 naklejek
80 naklejek za pluszaka  za 49,99 zł

a ty chcesz za te naklejki wartosc   2 pluszakow  

to juz lepiej zachowaj je i za 50 lat dostaniesz wiecej -jak teraz za kartki z PRL