UFO - 21.02.2009 WEEKENDOWY

Jones napisał:

troszkę popatrzyłem na te wasze fale ?(Inwestor Lem)

to to ma byc ta wersja HARD

eetam gadacie

Za optymistycznie jak na wersje HARD
Fala B dojdzie tylko do max 38,2% a później dopiero fala C zaprowadzi nas w lata przedchrystusowe (p.n.e.)

ja to miałem rozrysowane ale wiesz nie śmiałem zamieszczać

P.S. czy w świetle tego te fale się same nie negują i udowadniają że teoria jest zła z samego założenia
albo przerabiamy fale albo TFE jest bzdurna i nic nie warta (sorki)

kaczor napisał:

Bankrut napisał:

dedykuje dead eye

"W grudniu Danske Bank podał, że oczekuje w 2009 roku w Polsce ujemnego PKB "

http://www.bankier.pl/wiadomosc/Ujawnil-sie-drugi-wielki-bank-spekulujacy-na-zlotym-1911894.html

"Amerykański bank Goldman Sachs radykalnie obniżył dla Polski i Czech prognozy wzrostu gospodarczego"

http://www.bankier.pl/wiadomosc/Goldman-Sachs-zmienia-zdanie-i-nie-gra-juz-na-oslabienie-zlotego-1911300.html

w whoya cięcie też zajęcie

No to wyjasnij mi jak to widzisz?Maja grac inaczej nzi oficjalnie prognozuja?To by byl dopiero przekret jakby prognozowali zwale a grali dlugie albo prognozowali wzrost i grali krotkie.Zawsze sie mozna przyczepic,ale jaki w stym sens, ich prognozy byly znane i tez mogles sobie zagrac na zlotowce pod nie, dlaczego tego nei zrobiles?
Bo po fakcie to kazdy jest madry i dorabia rozne teorie:)

Ważna jest kolejność zdarzeń Kaczor, algorytm postępowania. Udajesz durnia, że nie wiesz o co chodzi? (nie podejrzewam). Może powinienem jeszcze wkleić prognozy co do zachowania się polskich par walutowych z okresu np. czerwiec-lipiec? Zatem nie będę Ci wyjaśniał dlaczego istotna jest kolejność, bo szanuję Twój intelekt.

Twierdzę jedynie, że była to dobrze przygotowana akcja masowego dymania. Nie piętnuje tego, wręcz podziwiam autorów.

sorry ducky, z tym nielubieniem nie do konca prawda. ale z nielubieniem takiego tonu krytyki, łajania ludzi, ktorzy czesto chocby na drugi dzien maja racje, to jak najbardziej prawda.

pokora i tolerancja. o jedno cie prosze.

abstrahujac od teorii, Bankrut jak bedziesz mial okazje to porozmawiaj z jakims glownym ekonomistą na temat prognoz, jak je sie robi, kiedy zmienia itp. uwierz, nie jest to takie latwe, sa pewne algorytmy itp.

poza tym pamietam jak w lipcu wysylalem opracowanie do prognoz mojego bylego banku i innych, gdzie w zwiazku z narastajaca niepewnoscia prognozowali korekte - juz skala nie wazna cyfry byly od 3,50-3,90 co bylo wysmiewane, szczegolnie 3,9000 /chyba BRE czy Citi tak obstawialo/..

poza tym zeby bylo smieszniej, w traderowskich komentarzach jak cytowalem czasem - od 3,5000 nieraz goldman grał na odbicie eurpln i na stop lossie byli lapani

dawaj Bankrut prognozy z czerwca i sierpnia. Powaznie, zobaczymy czy wszyscy faktycznie 2,8000 pokazywali, bo ja pamietam 3,3000 min u moich gl. ekonomistow, czyli target byl osiagniety:) od lipca prognozowali korekte na 3,4500 i zwolnienie gospodarcze - wielki gracz a jakos przed faktem nikt sie nie burzył

Jones napisał:

ja to miałem rozrysowane ale wiesz nie śmiałem zamieszczać

P.S. czy w świetle tego te fale się same nie negują i udowadniają że teoria jest zła z samego założenia
albo przerabiamy fale albo TFE jest bzdurna i nic nie warta (sorki)

Wg TFE można po fakcie udowodnić wszystko
Ale jeżeli wg niej określisz główny kierunek trendu
to tak jak kaczor możesz swingować i bawić się w rytm "fal dunaju"
Tylko raz cię rynek wyrucha.......kiedy zmieni się trend

A cyferek i literek przy tych falach, falkach można poustawiać ..............ho ho a może i więcej
Do każdego ruchu można dorobić kilka interpretacji
Najważniejsze aby ten ruch nie wyruchał nas

ducky nie udaje durnia, wie o co chodzi. ale taki algorytm, choc dla "wolnego rynku" zabojczy jest rodem ze szkoly USRA-nskiej, a ta jest w ocenie ducka rzeczą swietą. ot co.

pomarzmy:

powinna byc rozdzielnosc: publikacji opiniotworczych danych, a pogrywaniem.

ale nobody is perfect.

a z pewnoscia nie ten swiat.

Waldemar Pawlak, deputy PM, economy minister (Reuters, 6 August):
There are possibilities that may be potentially used but it is a case for the
finance ministry. It is now a good time to talk about it (stopping
appreciation). Some companies have to limit or even shut down their
production. And it is not a matter of productivity....it is a matter of the zloty
exchange rate.

wspomnienia z wakacji, Waldek zawsze na posterunku..hehehehehe

tak powstrzymał aprecjacje zlotego, ze wajha za daleko mu poszla

Bankrut napisał:

kaczor napisał:

Bankrut napisał:

dedykuje dead eye

"W grudniu Danske Bank podał, że oczekuje w 2009 roku w Polsce ujemnego PKB "

http://www.bankier.pl/wiadomosc/Ujawnil-sie-drugi-wielki-bank-spekulujacy-na-zlotym-1911894.html

"Amerykański bank Goldman Sachs radykalnie obniżył dla Polski i Czech prognozy wzrostu gospodarczego"

http://www.bankier.pl/wiadomosc/Goldman-Sachs-zmienia-zdanie-i-nie-gra-juz-na-oslabienie-zlotego-1911300.html

w whoya cięcie też zajęcie

No to wyjasnij mi jak to widzisz?Maja grac inaczej nzi oficjalnie prognozuja?To by byl dopiero przekret jakby prognozowali zwale a grali dlugie albo prognozowali wzrost i grali krotkie.Zawsze sie mozna przyczepic,ale jaki w stym sens, ich prognozy byly znane i tez mogles sobie zagrac na zlotowce pod nie, dlaczego tego nei zrobiles?
Bo po fakcie to kazdy jest madry i dorabia rozne teorie:)

Ważna jest kolejność zdarzeń Kaczor, algorytm postępowania. Udajesz durnia, że nie wiesz o co chodzi? (nie podejrzewam). Może powinienem jeszcze wkleić prognozy co do zachowania się polskich par walutowych z okresu np. czerwiec-lipiec? Zatem nie będę Ci wyjaśniał dlaczego istotna jest kolejność, bo szanuję Twój intelekt.

Twierdzę jedynie, że była to dobrze przygotowana akcja masowego dymania. Nie piętnuje tego, wręcz podziwiam autorów.

eurodolar tez byl napakowany jak sztangista omka do 1,60 i zlecial na ryj,funt polecial od najwyzszegow historii kursu wzgeldem dolara do najnizszego od wielu lat.I to praktycznie wtedy kiedy nikt sie tego nie spodziewal.I wtedy na tym tutaj forum bardzo szanowani uzytkownicy mowili o tym ze euro bedzie po 2 dolary a ropa po 250.Ich tez posadzasz o zla wole?

Bankrut specjalnie dla Ciebie

http://www.rba.hr/web/pdf/cee-weekly/rba-cee-weekly-2008-07-25.pdf

Prognoza z lipca, jednego z wiekszych graczy w europie wschodniej z grubszych

przy eurpln = 3,2100 prognoza korekty 3,4000 a na koniec roku 3,3000

opis ze bedzie slowdown i ogolnie gorsze perspektywy i ze zloty za szybko sie umacnia ! takie tam ostrzezenie

NBP key rates, bond prices fell
tracking German bunds. In our opinion, industrial
production data clearly show that the Polish economy
is pulling back. We still expect decent GDP
growth in the coming quarters, though the dynamism
seen in 2007 will clearly not be reached. A strong
zloty is helping the MPC to fight inflation, but we
have recently heard some MPC members saying that
the Polish currency is appreciating too quickly



to dla wszystkich, ktorzy twierdza ze ktos naganial na 2,8000. swoja droga w te 3,4000 klienci nie wierzyli

ktos mi pokaze oficjalna prognoze naganiajaca na 2,8000 ? bez pitolenia, ze napewno widzial, linka pls

inwestor napisał:

Jones napisał:

ja to miałem rozrysowane ale wiesz nie śmiałem zamieszczać

P.S. czy w świetle tego te fale się same nie negują i udowadniają że teoria jest zła z samego założenia
albo przerabiamy fale albo TFE jest bzdurna i nic nie warta (sorki)

Wg TFE można po fakcie udowodnić wszystko
Ale jeżeli wg niej określisz główny kierunek trendu
to tak jak kaczor możesz swingować i bawić się w rytm "fal dunaju"
Tylko raz cię rynek wyrucha.......kiedy zmieni się trend

A cyferek i literek przy tych falach, falkach można poustawiać ..............ho ho a może i więcej
Do każdego ruchu można dorobić kilka interpretacji
Najważniejsze aby ten ruch nie wyruchał nas

dzięki za wyjaśnienia tak sobie rozważam różne podejścia
jednak troszkę to dla mnie za bardzo skomplikowane
jak zwykle zostaje przy swoim podejściu
HEJ

Jones napisał:

inwestor napisał:

Jones napisał:

ja to miałem rozrysowane ale wiesz nie śmiałem zamieszczać

P.S. czy w świetle tego te fale się same nie negują i udowadniają że teoria jest zła z samego założenia
albo przerabiamy fale albo TFE jest bzdurna i nic nie warta (sorki)

Wg TFE można po fakcie udowodnić wszystko
Ale jeżeli wg niej określisz główny kierunek trendu
to tak jak kaczor możesz swingować i bawić się w rytm "fal dunaju"
Tylko raz cię rynek wyrucha.......kiedy zmieni się trend

A cyferek i literek przy tych falach, falkach można poustawiać ..............ho ho a może i więcej
Do każdego ruchu można dorobić kilka interpretacji
Najważniejsze aby ten ruch nie wyruchał nas

dzięki za wyjaśnienia tak sobie rozważam różne podejścia
jednak troszkę to dla mnie za bardzo skomplikowane
jak zwykle zostaje przy swoim podejściu
HEJ

Jedno jest pewne (oprócz tego, ze umrzemy)
Trend główny jest nie zagrożony

Bankrut napisał:

Twierdzę jedynie, że była to dobrze przygotowana akcja masowego dymania. Nie piętnuje tego, wręcz podziwiam autorów.

Nie do końca, nie zasługują na podziw ale na proces i kraty, i już tłumaczę dlaczego:
normalny śmiertelnik do dzisiaj nie wie jakim problemem są opcje, ONI tak - od samego początku ich wystawiania dokładnie wiedzieli i nadal wiedzą o wielkości zaangażowania, jest to perfidny proces dołowania eksporterów, a przede wszystkim wykorzystanie poufnych wiadomości. Dlatego inni na tym nie mogli zarobić.

Kilka osób pisało o wyskoku na na futkach i indeksach w ostatnich 30 min sesji.
Czy to zapowiedź zmiany trendu?
Czy czyszczenie stopów i stracanie z S leszczy?

To warto popatrzeć na wykres futków miedzi z ost. sesji

ostatnie pytanie odnośnie TFE

czy na moim rysunku powyżej zamiast A można umieścić B ?

oczywiście pomijamy te dwie kreski dalej

edit:
wszyscy wciskają to A czy to takie oczywiste ?
dla mnie tam powinno być B bezsprzecznie

o JP Morgan przy 2,5 prognozował dolara na 2,26 na polowe roku

http://faculty.chicagobooth.edu/christian.broda/website/teaching/unrestricted/InternationalMBA/JPMorgan_jan0908exout.pdf

wiec trafił na koniec roku sie rozjechało wiec nie trafił , morał żaden

tym bardziej, ze prognozy zmieniane biorac pod uwage bierzace zmiany gospodarcze

Erste na 3,5000 grało przy 3,3000

http://www.erstebank.hr/Press/priopcenja/2008-06-13ReportEurovision.pdf

poza tym wuj z tymi prognozami, bo przypominac to bedzie, kto trafił kto nie - a wnioski żadne bo zaraz bedzie ze blefował, bo bedzie ktory bank ma wieksza pozycje itp itd

---

z ciekawostek, kiedys rozmawialem z "grubym" z miedzybanku - pytalem sie /bylo to kilka lat temu, teraz nie zmienilo sie domniewam/ czy mozliwa jest spoldzielnia..on mowi ze nie ma bata - za duza kasa, spoldzielnia z 3ma to juz za duzo, bo taka kasa sie przewala, ze nie ma sentymentow i nie wiadomo czy kolega obok nie wyjdzie szybciej z spoldzielni poprzez realizacje zyskow

a jeden grubas runu na walucie nie wywoła - nie ma bata i to z 1 waznego powodu

To tak dla rozjaśnienie lub zaciemnienia dodam, że podobnego /nie w skali ale w czasie/ do naszego, Czechów i Węgrów wyskoku, doznało kilka innych krajów z szeroko pojętej Europy. Nie tylko tych najbardzej zbliżonych pod względem gospodarczym.

Pozdrawiam.

inwestor napisał:

Jones napisał:

inwestor napisał:

Jones napisał:

ja to miałem rozrysowane ale wiesz nie śmiałem zamieszczać

P.S. czy w świetle tego te fale się same nie negują i udowadniają że teoria jest zła z samego założenia
albo przerabiamy fale albo TFE jest bzdurna i nic nie warta (sorki)

Wg TFE można po fakcie udowodnić wszystko
Ale jeżeli wg niej określisz główny kierunek trendu
to tak jak kaczor możesz swingować i bawić się w rytm "fal dunaju"
Tylko raz cię rynek wyrucha.......kiedy zmieni się trend

A cyferek i literek przy tych falach, falkach można poustawiać ..............ho ho a może i więcej
Do każdego ruchu można dorobić kilka interpretacji
Najważniejsze aby ten ruch nie wyruchał nas

dzięki za wyjaśnienia tak sobie rozważam różne podejścia
jednak troszkę to dla mnie za bardzo skomplikowane
jak zwykle zostaje przy swoim podejściu
HEJ

Jedno jest pewne (oprócz tego, ze umrzemy)
Trend główny jest nie zagrożony

Trend główny od ponad 100 lat na szczęście wzrostowy !!!

Dead_eye, akurat w punkcie 'gdzie trzech grubasów, to o dwóch za dużo', pozwolę się nie zgodzić. Każdy z tych trzech ma jakichś udziałowców większościowych, z wpływami na decyzje.

Załóżmy, całkowicie teoretycznie, że jeden, w jakiś sposób ma największy wpływ nie tylko na tych trzech, ale też na kilku innych ?. Wszyscy mają wolną rękę w działaniu i prognozowaniu, ale przychodzi czas na coś, co ten najbardziej wpływowy sobie umyślił. I wtedy nie ma zmiłuj. Z różnych względów, to nie musi być wcale największy udziałowiec, ale potrafiący powiązać swoimi udziałami kilku grubasów tak, że nie mogą i nie są w stanie odmówić 'prośbie'.

Oczywiście nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych, ale potrafię sobie wyobrazić wstępny etap operacji, która przybiera, po wstępnym udziale, na sile, potęgowana przez przez spanikowanych mniejszych i drobnicę. Ja już wtedy tylko czekam na efekt, który byłem w stanie wywołać.

Pozdrawiam.

ender a czy Ty już masz ukończone 18 lat ?

ender napisał:

Dead_eye, akurat w punkcie 'gdzie trzech grubasów, to o dwóch za dużo', pozwolę się nie zgodzić. Każdy z tych trzech ma jakichś udziałowców większościowych, z wpływami na decyzje.

Załóżmy, całkowicie teoretycznie, że jeden, w jakiś sposób ma największy wpływ nie tylko na tych trzech, ale też na kilku innych ?. Wszyscy mają wolną rękę w działaniu i prognozowaniu, ale przychodzi czas na coś, co ten najbardziej wpływowy sobie umyślił. I wtedy nie ma zmiłuj. Z różnych względów, to nie musi być wcale największy udziałowiec, ale potrafiący powiązać swoimi udziałami kilku grubasów tak, że nie mogą i nie są w stanie odmówić 'prośbie'.

Oczywiście nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych, ale potrafię sobie wyobrazić wstępny etap operacji, która przybiera, po wstępnym udziale, na sile, potęgowana przez przez spanikowanych mniejszych i drobnicę. Ja już wtedy tylko czekam na efekt, który byłem w stanie wywołać.

Pozdrawiam.

Bardzo ładnie to ująłeś
Następuje tzw. "lawina powiązań"

niepotrzebnie zaglądałem

głupoty gadacie aż się ciemno robi. Zeszłego lata to śmierdziało z daleka i na USD i CHF, są tacy co to zauważyli, zapewniam was.

Kryzys był pewniakiem i ZAWSZE wtedy najbardziej po dupie dostają kraje III świata (ostatnio nazywane rozwijającymi się). Kurna oczywiście wielu uwierzyło, że my to już jesteśmy z klubu bogatych i złapali Pana Boga za nogi na rynku pochodnych. hehe
Klub bogatych bierze się z wieloletniej akumulacji a nie 10 lat jako takiej koniunktury. Chyba że ja czegoś nie rozumiem.

oprócz analityków i doniesień prasowych warto używać własnych komórek, sami dobrze wiecie, że longterm trzeba na rynku akcji robić odwrotnie niż piszą w prasie a na rynku walutowym niby miało być odwrotnie?

Już nie chcę kontynuować za bardzo tematu bo jak czytam niektórych to mi ręce opadają: POWIEM WAM TAK - ZACZYTAJCIE TĄ SYTUACJĘ JAKO SZANSĘ DLA SIEBIE, JESTEŚCIE MŁODZI, KAŻDY GDZIEŚ PRACUJE - JESTEŚCIE NA KRZYWEJ WZROSTOWEJ I W TYCH FIRMACH PRZYJDZIE AKURAT WYMIANA KADRY MANAGERSKIEJ Z TYCH Z EKONOMIĄ KTÓRĄ STUDIOWALI NA WUML'u NA WAS.

Nie pier.dolcie głupot tylko do boju. Sami widzicie kto zarządza w firmach.

Jerome napisał:

ender a czy Ty już masz ukończone 18 lat ?

Może ma tylko 13 i pół
Tylko ta połówka zdrowo napierdziela

Nie Jerome, jeszcze nie skończyłem podstawówki.

Pozdrawiam

mam na mysli ze sie nie zarejestrowal

Czolem all

Przyznam, ze kryzys ma swoje wyrazne plusu. Wlasnie wrocilem sobie z nart. Warunki na stoku idealne chociaz przez weekend bylo juz tlocznie ale w ciagu tygodnia mozna szalec. Ceny tez normalnieja i osrodki wolne. Odebralem tez sobie samochod z salonu z full wyposazenie i 15 tys taniej. Dalsze zakupy planuje w tym tygodniu bo premie i zyski wydaje na konsumpcje i przyjemnosci.
Rzucilem tylko okiem na GPW i ciesze sie, ze emocje mnie ominely. Nadal mam male L po 1450 wiec lekko nie jest. Loss stopow nie ustawialem przed urlopem bo 10% w kontraktach calkowicie zabezpieczylo mi jazde na indeksie a zawsze cos dopisza z over night.
Ogolnie jestem wypoczety, odstresowany, naladowany i mam dobry humor wiec mozna wracac do pracy

mówca umarlych przemawia z przyczajki

Możesz wrócić do archiwum, Jerome, wyjaśniałem to, czasami dość ostro, gdzieś w wieku dziesięciu lat.

inwestor napisał:

ender napisał:

Dead_eye, akurat w punkcie 'gdzie trzech grubasów, to o dwóch za dużo', pozwolę się nie zgodzić. Każdy z tych trzech ma jakichś udziałowców większościowych, z wpływami na decyzje.

Załóżmy, całkowicie teoretycznie, że jeden, w jakiś sposób ma największy wpływ nie tylko na tych trzech, ale też na kilku innych ?. Wszyscy mają wolną rękę w działaniu i prognozowaniu, ale przychodzi czas na coś, co ten najbardziej wpływowy sobie umyślił. I wtedy nie ma zmiłuj. Z różnych względów, to nie musi być wcale największy udziałowiec, ale potrafiący powiązać swoimi udziałami kilku grubasów tak, że nie mogą i nie są w stanie odmówić 'prośbie'.

Oczywiście nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych, ale potrafię sobie wyobrazić wstępny etap operacji, która przybiera, po wstępnym udziale, na sile, potęgowana przez przez spanikowanych mniejszych i drobnicę. Ja już wtedy tylko czekam na efekt, który byłem w stanie wywołać.

Pozdrawiam.

Bardzo ładnie to ująłeś
Następuje tzw. "lawina powiązań"

czyli tzw. trend zawsze ktos musi zaczać..czasem to rzucony duzy baton, czasem info, górkodołko łapacze itp. nikt sam trendu nie wywoła, pare czynników na raz i jedziemy

kto bym tam do archiwum zagladal, na fut 30 sekund to juz prechistoria.