UFO - 07.11.2009 weekend

[quote="LeM"][quote="birdie"][quote="OpCjOnEr"]

LeM napisał:

OpCjOnEr napisał:

Cześć !
Owszem niczego sobie ale jadąc tam spodziewałem się czegoś więcej ,być może wszechpanująca komercja i tłumy turystów oraz nikla pozostałość dżungli oslabila wrażenie . Historia też niezbyt odległa ~~10/12 ne. ale świadczy o przeszłości Dynastii Khmerów---pojechać warto ale spoko.
pozdr.

Ja byłem w 2003 roku. Komercję widziałem w zasadzie tylko w Angkorze i na drodze tam z Siem Rep i to nie aż tak nachalną. Przy Turkach Khmerowie to potulne baranki jeżeli chodzi o handel. Nie wspominając już o reszcie nacji z Bliskiego Wschodu.

Angkor to najbardziej kwasowe miejsce jakie widziałem na Ziemi tyle, że trzeba co najmniej 2 tygodnie tam spędzić by to odkryć do końca. Druga w kolejności jest Kapadocja - z trochę innych powodów ale równie mistyczna. Ale to moja prywatna gradacja. Ci co nie próbowali nie skumają o co mi chodzi.
Inne miejsca też są zajebiste. Trzeba tylko dobry crossowy motor pożyczyć bo autem raczej się nie dojedzie. Pojedziesz na wschód i południe to dżungli będziesz miał tyle, że jedynym miejscem noclegowym jest hamak rozpięty między drzewami. Nie sądzę aby przez te kilka lat wszystko wycięli. Zresztą jak, jak co krok to mina albo niewybuch... Trzeba po szlakach chodzić. Inaczej rączkę lub nóżkę upier....li.

Ja polecam w każdym razie. Samolot z Bangkoku do Siem Rep kosztował wtedy tyle ile Intercity z Wawy do Poznania. No ale wtedy SARS "szalała" więc promocje były;)

Serio tam tyle tych niewypałów?

https://www.youtube.com/watch?v=lhtlBHqF36o&NR=1
https://www.youtube.com/watch?v=lhtlBHqF36o&feature=related

i okazuje sie ze Polak siedzi za tym wszystkim

* napisał:

.....panie
nu.. co yest qwa mać
gdzie to zwalić ?
zwal pan tam na kupe
rośnie tam chwast

Spokojnie Maestro, pakujemy ostatnią 10 ładunku z dziesięciu; jak w nazwie
pzdr

o FUCK !!!
wyczytałem przed chilą taka analizę dotyczącą tych wariackich skoków w usa po danych w piątek:
..."podczas publikowania złych danych o bezrobociu, indeksu gwałtownie zanurkowały, a następnie równie szybko odrobiły straty, ale nie to jest sednem sprawy, lecz obroty, które miały miejsce podczas tych "manewrów", wystarczy spojrzeć na interwał godzinowy DJIA, aby się przekonać, że tak ogromne obroty są (nawet w USA) rzadkością. Dla wyobrażenia sobie ich skali, powiem tylko tyle, że wolumen w tej jednej godzinie, przekroczył ponad 2 krotnie, średni dzienny wolumen"...

To nie pieszczoty - to GRA o wielką kasę- i to DUZI gracze zdaje sie biora w tym udział...
Ma ktos wykresy z DJ- z wolumenem- żeby to wkleić???????

to bzdura jakaś.

Komentarz z piątku

"Wolumen znacznie spadł pokazując, że duże kapitały stanęły z boku. Na NYSE obróciło się 4,277 mld akcji (o 11,8 proc. mniej niż wczoraj). Na NASDAQ obróciło się 1,878 mld akcji (o 9,2 proc. mniej niż wczoraj)."

https://www.youtube.com/watch?v=7J54s1FSwLU

[url]
https://www.youtube.com/watch?v=_aIhh9nFYv4
[/url]
Finished with my woman
'cause she couldn't help me with my mind
People think I'm insane
because I am frowning all the time

All day long I think of things
but nothing seems to satisfy
Think I'll lose my mind
if I don't find something to pacify

Can you help me, occupy my brain?
Oh yeah
I need someone to show me
the things in life that I can't find
I can't see the things that make true happiness,
I must be blind

Make a joke and I will sigh
and you will laugh and I will cry
Happiness I cannot feel and
love to me is so unreal

And so as you hear these words
telling you now of my state
I tell you to enjoy life
I wish I could but it's too late

kulty napisał:

[url]
https://www.youtube.com/watch?v=_aIhh9nFYv4
[/url]
Finished with my woman
'cause she couldn't help me with my mind
People think I'm insane
because I am frowning all the time

All day long I think of things
but nothing seems to satisfy
Think I'll lose my mind
if I don't find something to pacify

Can you help me, occupy my brain?
Oh yeah
I need someone to show me
the things in life that I can't find
I can't see the things that make true happiness,
I must be blind

Make a joke and I will sigh
and you will laugh and I will cry
Happiness I cannot feel and
love to me is so unreal

And so as you hear these words
telling you now of my state
I tell you to enjoy life
I wish I could but it's too late

tłumaczenie jest tu

https://www.youtube.com/watch?v=qqHU-szng0k

kulty napisał:

Finished with my woman
'cause she couldn't help me with my mind

To wystarczy, ja wiem, co to za numer

LeM napisał:

to bzdura jakaś.

Komentarz z piątku

"Wolumen znacznie spadł pokazując, że duże kapitały stanęły z boku. Na NYSE obróciło się 4,277 mld akcji (o 11,8 proc. mniej niż wczoraj). Na NASDAQ obróciło się 1,878 mld akcji (o 9,2 proc. mniej niż wczoraj)."

No to tylko wykres z wolumenem- jest w stanie top wyjaśnić.
Aż tak "nas robią w c.............." - dwa komentarze- dwie skrajności.
Ja nie moge- SZULERNIA pełną gęba.
Wielki SZU_ niech sie pakuje- i spada.

PROSZĘ O SCEEN - na pewno ktoś ma

ten werdykl z walki walujewa to kurwa jakas porazka.Z chagajevem przegral slusznie ale tym razem to bzdura

kaczor napisał:

ten werdykl z walki walujewa to kurwa jakas porazka.Z chagajevem przegral slusznie ale tym razem to bzdura

cholera przegapiłem

ciekawe ile zgraną ci co postawili na Haye`a?

Tak sobie analizuję naszą wigunię i to co widzę mógłbym zatytułować "70 pkt niepewności". Poniżej 225 wracamy pod linię szyi RGR, powyżej 232 mamy linie szyi oRGR. Prawdopodobne jest podejście pod linię szyi oRGR i odbicie w dół. IMO jednak tego nie będzie. Dużo nam powiedzą jankekie futy w poniedziałek oraz reakcja Azji na piątkowy cyrk. Może też przyjść zastanowienie przez weekend na samych Usiaków.

przemak napisał:

kulty napisał:

Finished with my woman
'cause she couldn't help me with my mind

To wystarczy, ja wiem, co to za numer

nooooooo dobre

https://www.youtube.com/watch?v=CosVEcg8MAc

no tak ,wszyscy śpią, a ja gore panie .....

najświeszcze info z tajnego kompletu, forum gospodarczego średniej przedsiębiorczości 3miasta,branża stoczniowa : zaopatrzenie w ścierniwa (czyli remonty -takiego dobrego roku jeszcze nie miał ), sekcje na platwormy wiertnicze i ,,kominy " na cruisery -zamówienia w pełni ( dla stoczni w Turku także ), betony dla budownictwa na pełnych obrotach,hydrotechnika i hydraulika przemysłowa dla kontrahentów francuskich z zamowień Koreii na pełnych obrotach ,poluzowanie warunków kredytowych dla dużych kontraktow (potwierdzenie spostrzeżen dead_eye )
itd.itp
- czyli gdzie ten kryzys ?)( aha ceny u deweloperów drgnęły do góry ) ( info dla Kaczora ,jest spięte finansowanie naa budowę wieżowc ow przy Manhatanie , a ja wcale tak dużo nie wqypiłem tym razem ) ale idę spać -mimo wszystko -( handel spożywczy i przemysłowy też do góry ) i to by było na tyle w temacie ) a kreski dobrej wróżki co Wam mówią ?

pozdro

birdie napisał:

no tak ,wszyscy śpią, a ja gore panie .....

najświeszcze info z tajnego kompletu, forum gospodarczego średniej przedsiębiorczości 3miasta,branża stoczniowa : zaopatrzenie w ścierniwa (czyli remonty -takiego dobrego roku jeszcze nie miał ), sekcje na platwormy wiertnicze i ,,kominy " na cruisery -zamówienia w pełni ( dla stoczni w Turku także ), betony dla budownictwa na pełnych obrotach,hydrotechnika i hydraulika przemysłowa dla kontrahentów francuskich z zamowień Koreii na pełnych obrotach ,poluzowanie warunków kredytowych dla dużych kontraktow (potwierdzenie spostrzeżen dead_eye )
itd.itp
- czyli gdzie ten kryzys ?)( aha ceny u deweloperów drgnęły do góry ) ( info dla Kaczora ,jest spięte finansowanie naa budowę wieżowc ow przy Manhatanie , a ja wcale tak dużo nie wqypiłem tym razem ) ale idę spać -mimo wszystko -( handel spożywczy i przemysłowy też do góry ) i to by było na tyle w temacie ) a kreski dobrej wróżki co Wam mówią ?

pozdro

a jak tu pół roku temu pisałem ze cały ten kryzys to ściema, to wielkie oburzenie na forum , jeden z ufokow mi udowadniał bo mu żonkę zwolnili więc kryzys pełną gębą

kryzys to maja murzyni i latynosi i ogolnie bieda reszta ma sie dobrze, widac to chocby patrzac na galerie handlowe i coraz lepsze fury jakimi jezdza Polacy

ceny mieszkań spadły nie dlatego ze ludzie nie chca ich kupowac tylko ze banki zaostrzyły kryteria ich przyznawania.

Tygodniowa zmiana cen akcji i indeksów giełdowych

06.11. Warszawa (PAP) - GPW SA - tygodniowa zmiana cen akcji i indeksów giełdowych

6.11.2009

Tygodniowa stopa zwrotu (6.11.2009 - 30.10.2009)

INDEKSY KURS KURS ZMIANA W
BIEŻĄCY POPRZEDNI PROCENTACH

WIG-BANKI 5594,41 5472,12 2,2
WIG-DEWEL 2934,16 2899,59 1,2
NCIndex 48,57 48,17 0,8
WIG-CHEMIA 3374,20 3353,54 0,6
DWS-MS 2996,25 2985,89 0,3
WIG 38524,56 38427,56 0,3
WIG20 2276,74 2274,72 0,1
WIG-PL 37791,71 37767,95 0,1
sWIG80 11015,51 11016,10 0,0
WIG20lev 1132,06 1133,39 -0,1
WIG20short 2973,64 2980,32 -0,2
WIG-INFO 1177,14 1180,51 -0,3
mWIG40 2225,23 2236,94 -0,5
WIG-TELKOM 1149,71 1163,29 -1,2
WIG-BUDOW 5216,08 5299,29 -1,6
WIG-PALIWA 2210,26 2255,58 -2,0
WIG-MEDIA 2806,03 2888,15 -2,8
WIG-SPOZYW 2988,77 3088,79 -3,2

SPÓŁKI KURS KURS ZMIANA W
BIEŻĄCY POPRZEDNI PROCENTACH

Notowania ciągłe GPW

TRAVELPL 23,95 16,50 45,2
IZNS 3,10 2,56 21,1
SWARZEDZ 0,12 0,10 20,0
CORMAY 3,00 2,58 16,3
POINTGROUP 2,30 2,02 13,9
PERMEDIA 8,70 7,65 13,7
PAGED 14,71 13,10 12,3
BEEFSAN 0,38 0,34 11,8
AMICA 14,35 13,00 10,4
PEMUG 1,86 1,69 10,1
SOBIESKI 165,00 150,00 10,0
WIKANA 0,11 0,10 10,0

PGE-PDA PGEA 04:40:09 2009-11-09 200 018 11 617 487 914,00 21,00 7

ciekawe kto sprzedal pge w transakcji pakietowej po 21zl moze Barany?

Wałujew - Haye: zaskakująca decyzja sędziów

David Haye pokonał na punkty podczas gali w niemieckiej Norymberdze Nikołaja Wałujewa w walce o bokserskie mistrzostwo świata wagi ciężkiej federacji WBA. Brytyjczyk wywalczył w ten sposób pas mistrzowski oraz powiększył rekord zwycięstw. Jego bilans zawiera obecnie 24 zwycięstwa i jedną porażkę. Wałujew przegrał drugi raz w karierze przy odniesionych 50 zwycięstwach. Decyzja sędziów jest jednak zaskakująca - to Wałujew był bardziej aktywnym zawodnikiem.
Przed walką głośno było o słownych zaczepkach Haye'a pod adresem Wałujewa. Brytyjczyk nie obawiał się ważącego 40 kilogramów więcej Rosjanina. Przynajmniej tak twierdził, bowiem gdy doszło do starcia w ringu, Haye skupił się na unikaniu ciosów rywala. Własnych ataków wyprowadzał jak na lekarstwo. Jak się okazało, było to kluczem do zwycięstwa.

macanko poziomów
Większość pierwszej rundy obydwaj zawodnicy poświęcili na wzajemne badanie sił. Zdecydowanie bardziej aktywny był jednak Wałujew. Haye skupił się na unikaniu ciosów chcąc zmusić rywala do wysiłku. Większość drugiej rundy wyglądała identycznie. Pierwszy poważny cios Brytyjczyk zadał Wałujewowi dopiero w jej końcówce.



pałowanie
Z rundy na rundę publiczność coraz bardziej się niecierpliwiła. Walka wyglądała tak, jakby Haye w ogóle nie chciał się boksować, tylko unikać ciosów. Ze strony Brytyjczyka pojedynek bardziej przypominał szachy, niż pięściarstwo. Wałujew przejawiał więcej chęci do walki, ale w jego repertuarze brakowało mocnych ciosów. Być może właśnie to zgubiło Rosjanina.

koszyczki podciągające
Haye pierwszy raz poważnie trafił Wałujewa w dziewiątej rundzie. Cały czas jego postawa była jednak wyjątkowo bierna i to Rosjanin wygrywał rundę po rundzie.

cudofix
Potężny cios Wałujew poczuł na własnym ciele w ostatniej, dwunastej rundzie. Haye wyprowadził kilka mocnych uderzeń, po których Rosjanin wyraźnie się zachwiał i omal nie padł na deski. Serię Brytyjczyka zakończył gong kończący jednocześnie walkę.

koniec sesji
Haye, przekonany o zwycięstwie, wraz z gongiem rozpoczął manifestację radości. Jak się okazało, nie była to radość przedwczesna. Sędziowie, stosunkiem głosów dwa do remisu, ogłosili zwycięstwo Davida Haye'a. Brytyjczyk został w ten sposób mistrzem świata wagi ciężkiej federacji WBA.

Akwila napisał:

Tak sobie analizuję naszą wigunię i to co widzę mógłbym zatytułować "70 pkt niepewności". Poniżej 225 wracamy pod linię szyi RGR, powyżej 232 mamy linie szyi oRGR. Prawdopodobne jest podejście pod linię szyi oRGR i odbicie w dół. IMO jednak tego nie będzie. Dużo nam powiedzą jankekie futy w poniedziałek oraz reakcja Azji na piątkowy cyrk. Może też przyjść zastanowienie przez weekend na samych Usiaków.

nie wiem ci jankesi zrobia w poniedziałek, ale obiektywnie rzecz biorąc dane z rynku pracy pokazują premanentne pogarszanie się ( dynamika bedzie mniejsza, bo i pracujących jest coraz mniej). Janki często reagują z opóżnieniem, a poza tym, LEM wkleił, ze wzrosty na mniejszych obrotach ( rekomendacja Openheimera , ze GE ma ustabilizowany portfolio i wzrósł około 7%: najcięższa spółka i dzięki temu DJ nie spadł) Na razie mośki korbią
P.S. czemu ropa spadła ?

Trejder napisał:

SYLWESTER napisał:

Nikołaj Wałujew i David Haye, w środku Don King PAP

W sobotę w Norymberdze Nikołaj Wałujew zmierzy się z Davidem Haye'em w obronie pasa WBA w wadze ciężkiej
...- Niektórzy myślą, że zwariowałem zgadzając się na tę walkę. Powtarzają, że Wałujew zgniecie mnie jak muchę. Co za bzdury! To ja zniszczę bestię. Zobaczycie najpiękniejszy nokaut w historii boksu. Szczęki opadną wam do samej ziemi. Bestia padnie na kolana, potwór zostanie upokorzony - wylicza Haye. http://sport.onet.pl/0,1248744,2074143,druk_wiadomosc.html

Ma 10 % szans !

bedzie to w tv ?

i co glupio teraz? maly moze pobic wiekszego i to ze zlamana reka

Hiob hehehe

Mylogi napisał:

byla dyskusja o dziedzicznosci OFE

"OFE nie jest dziedziczone - przesądziła ustawa PO-PSL
Obietnica PO w wyborach z 2007r. - "będzie dziedziczenie kapitału z OFE oraz
emerytury małżeńskie".

cuda donka, pierd zlodzieje.

Hipoteczny gigant znów prosi władze o wsparcie
Bloomberg , Tomasz Goss-Strzelecki 07-11-2009

Przejęty w zeszłym roku przez amerykański rząd gigant hipoteczny Fannie Mae znów prosi o wsparcie. Chce do końca roku 15 miliardów dolarów.Kłopoty Fannie Mae i siostrzanej spółki Freddie Mac, dwóch gigantów posiadających lub gwarantujących około połowy wszystkich kredytów hipotecznych w USA, elektryzowały inwestorów w wakacje zeszłego roku.

Mocno ucierpiały one w wyniku kryzysu na rynku nieruchomości. Choć rząd próbował przywrócić do nich zaufanie (firmy były prywatne, lecz miały specjalny status patronowanych przez państwo), próby się nie powiodły – zagroziło im bankructwo, a ich akcje staniały o 90 proc. Jedynym wyjściem pozostała nacjonalizacja. Doszło do niej 7 września, tydzień przed upadkiem Lehmana.

Po ponad roku firmy nadal borykają się z problemami i ponoszą straty. W III kwartale w przypadku Fannie Mae znów były one gigantyczne – 19,8 mld USD, a w ciągu ostatnich ośmiu kwartałów już ponad 100 mld USD. Tak wielkie straty wynikają z kosztów skupowania przez firmę złych długów opartych na kredytach hipotecznych w ramach wspierania przez państwo rynku mieszkaniowego.

Na razie wszystko wskazuje, że straty będą jeszcze narastać. Fannie Mae w celu ich pokrycia już skorzystała z 45 mld USD z udzielonej jej linii kredytowej o wartości 200 mld USD. Teraz poprosiła Departament Skarbu o kolejne 15 mld USD. Potrzebuje ich do końca grudnia.

Firmy stanowią koło zamachowe rynku hipotecznego w USA – skupują portfele kredytów od firm ich udzielających, dzięki czemu te ostatnie mają pieniądze na oferowanie kolejnych pożyczek. Państwo nie mogło więc pozwolić na upadłość obu spółek, gdyż rynek mieszkaniowy by się załamał.O przyszłości Fannie i Freddie rząd ma zdecydować w przyszłym roku. Najprawdopodobniej jednak pozostaną one pod kontrolą państwową jeszcze przez dziesięciolecia.
PARKIET

RBS stracił mniej, niż oczekiwano
Bloomberg , Hubert Kozieł 07-11-2009,
Royal Bank of Scotland, największy pożyczkodawca kontrolowany przez brytyjski rząd, poniósł w trzecim kwartale 1,8 mld funtów straty netto. Rok wcześniej zarobił zaś na czysto 871 mln funtów. Jego rezerwy na niespłacane pożyczki oraz odpisy wyniosły łącznie w minionym kwartale 3,3 mld funtów.

Rynek zareagował jednak na raport kwartalny RBS nadzwyczaj pozytywnie. Po opublikowaniu wyników akcje banku zyskały 8,6 proc. na londyńskiej giełdzie. Strata RBS okazała się bowiem mniejsza, niż oczekiwano. – Wieści z banku są złe, ale mogły być gorsze. Strata operacyjna zmniejszyła się w trzecim kwartale do 1,5 mld funtów z 3,5 mld funtów w drugim kwartale. To wskazuje, że bank kontroluje koszty i zarabia na pożyczkach oraz na depozytach – wyjaśnia John Smith, zarządzający funduszem w brytyjskim banku Brown Shipley & Co.

Stephen Hester, prezes RBS, podczas prezentacji wyników wyraził opinię, że w bliskiej przyszłości sytuacja na rynku się poprawi, a odsetek złych długów w aktywach jego banku się zmniejszy. Nie obiecał jednak szybkiego powrotu do wypracowywania znaczących zysków. W sierpniu Hester zapowiedział, że bank może wypracowywać kiepskie wyniki jeszcze przez dwa lata.

W zeszłym roku RBS poniósł aż 24 mld funtów straty netto. Brytyjski rząd przeznaczył na jego ratowanie (włącznie z funduszami, które wkrótce zostaną wypłacone) 45,5 mld funtów. To największe wsparcie finansowe na świecie udzielone pożyczkodawcy przez państwo. Pomoc ta nie była bezinteresowna – rząd wkrótce zwiększy swoje udziały w RBS z 70 proc. do 84 proc. By nie łamać unijnego prawa o pomocy publicznej, bank będzie musiał zaś sprzedać część swoich aktywów (m. in. dział zajmujący się ubezpieczeniami i kilkaset oddziałów).
PARKIET

AIG: drugi zysk z rzędu
Tomasz Goss-Strzelecki 07-11-2009,

Uratowany przez amerykańskie władze ubezpieczyciel American International Group już drugi kwartał z rzędu zakończył zyskiem. Firma korzysta na zwyżce cen posiadanych instrumentów finansowych, choć w podstawowym biznesie wciąż nie wiedzie jej się najlepiej

W III kwartale AIG zarobiło 455 mln USD, w porównaniu z 24,5 mld USD strat przed rokiem. Dodając 1,5 mld USD odliczone z tytułu strat kapitałowych i kosztów hedgingu, zysk wyniósł prawie 2 mld USD – czyli 2,85 USD na jedną akcję, niemal połowę więcej, niż oczekiwali analitycy (1,98 USD).

Na dobry wynik w ostatnim kwartale spory wpływ miało 1,95 mld USD zysku ze wzrostu notowań papierów wartościowych należących do jednostki AIG Financial Products, tej samej, która w zeszłym roku była głównym winowajcą ogromnych strat i problemów ubezpieczyciela. Analitycy zwracają jednak uwagę, że AIG nadal słabo radzi sobie w podstawowym biznesie – ubezpieczeniach. Przypis składki w segmencie majątkowym spadł w ostatnim kwartale o 13 proc., a w życiowym o 16 proc. Zmartwiło to inwestorów, którzy sprzedawali w piątek akcje AIG. Kurs spadał o 6 proc.

Celem AIG wciąż pozostaje spłata 80 mld USD pożyczek pozyskanych z pieniędzy amerykańskich podatników. Firma chce to osiągnąć, pozbywając się części aktywów. W III kwartale udało się sprzedać je za 3 mld USD, ponad dwa razy więcej niż w całym I półroczu. W październiku udało się jej uzgodnić największą dotąd transakcję – sprzedaż tajwańskiej spółki ubezpieczeniowej Nan Shan za 2,2 mld USD.
PARKIET

kulty napisał:

Yes, I know we disagree on lots of things, Susan, but we can iron them out.

on lots - chyba jest błędnie ni powinno być - on a lot ?

iron out - rozwiązać (problem), dojść do porozumienia

on lots to przed l mnoga. on a/one thing przed l poj.
a lot of=lots of

Yes, I know we disagree on one thing, Susan, but we can iron it out.

Brown chce 0,005 proc. globalnego podatku od banków?
Reuters 2009-11-07,
Rządy powinny rozważyć opodatkowanie banków, aby stworzyć fundusz, który będzie używany do ewentualnego ratowania banków w przyszłości - przekonywał brytyjski premier Gordon Brown.

Zdystansował się w ten sposób od długiej niechęci Londynu wobec tego typu pomysłów. Do tej pory Francja i Niemcy najbardziej naciskały, żeby sektor finansowy w jakiś sposób zwrócił pieniądze wpompowane w ratowanie banków. Brytyjczycy byli przeciwni ze względu na wagę sektora sektora, który na Wyspach przynosi duże wpływy podatkowe i miejsca pracy - informuje agencja Reuters.

Gordon Brown przemawiał w Szkocji na spotkaniu przedstawicieli państw grupy G-20. - Pojawiły się propozycje opłaty ubezpieczeniowej, która odzwierciedlałaby ryzyko systemowe, które istnieje w przypadku banków, czy globalnego podatku od transakcji finansowych lub specjalnego funduszu, czy też porozumień o finansowaniu warunkowym - wymieniał dyskutowane opcje Gordon Brown.

W tym tygodniu rząd Browna po raz kolejny zadekretował 30 mld funtów na pomoc swoim dwóm największym bankom. Tymczasem sondaże pokazują, że może się to odbić na wyniku Partii Pracy w przyszłorocznych wyborach.
Brown zapowiedział, że Międzynarodowy Fundusz Walutowy zbada możliwość wprowadzenia globalnego podatku od transakcji finansowych i przygotuje na kwiecień 2010 roku raport w tej sprawie. Co według agencji Reutersa oznacza, że główni gracze G-20 zamierzają na serio zmierzyć się z tą kwestią.
Brytyjczycy konsekwentnie odrzucają możliwość wprowadzenia podatku Tobina. Jednak opodatkowanie, o którym wspomniał Brown byłoby szersze, objęło wszystkie transakcje finansowe i przychody banków. Natomiast byłoby o wiele niższe niż podatek Tobina - prawdopodobnie około 0,005 proc.
Brown podkreślił, że każde tego typu rozwiązanie musiałoby być globalne i wdrożone przez największe światowe centra finansowe w USA, Unii Europejskiej, Azji, na Bliskim Wschodzie i Szwajcarii.
maz, Reuters

Sukces debiutu PGE nie dla "leszczy" na kredycie
Tomasz Prusek 2009-11-06

Drobni inwestorzy, nazywani popularnie "leszczami", zarobili na debiucie PGE tyle, co kot napłakał. Jeśli zaciągnęli na ten cel kredyty, to ich koszty zjadły większość zysku z przebitki

Minister skarbu Aleksander Grad i prezes PGE ogłosili z wielką pompą na parkiecie GPW wielki sukces debiutu PGE. Na pierwszy rzut oka mają całkowitą rację. Akcje sprzedały się w ofercie publicznej z pocałowaniem ręki po maksymalnej cenie 23 zł. Kurs debiutu Praw do Akcji (PDA) wyniósł 25,95 zł. Zatem przebitka w stosunku do ceny emisyjnej wyniosła niespełna 13 proc. Kto zarobił na tej ofercie?

Lista jest długa. Przede wszystkim sama spółka, bo pozyskała z emisji aż 6 mld zł. Doradcy, a przede wszystkim bankierzy, też zacierają ręce z radości. Ci ostatni skasowali minimum kilkadziesiąt milionów z prowizji i oprocentowania z miliardów kredytów zaciągniętych przez drobnych inwestorów, którzy spodziewali się - i słusznie - wielkiej redukcji zleceń. Powody do zadowolenia mają też brokerzy, bo kasują teraz prowizje od ogromnej liczby zleceń na PGE - do południa obrót papierami sięgnął blisko 2 mld zł.

A co z tymi, którzy wzięli kredyty na zakup akcji? Tu sprawy nie wyglądają już tak różowo, bo kurs debiutu nie jest na tyle wysoki, aby mieli powody do radości. Koszty kredytów były różne w zależności od banku, ale analitycy z grubsza szacowali, że aby je pokryć, kurs musi być mniej więcej 12-15 proc. wyższy od ceny emisyjnej.

Warto przypomnieć, że na akcje PGE zapisało się blisko 60 tys. inwestorów, którzy wyłożyli dzięki gigantycznej akcji kredytowej aż 26 mld zł. Kupowanie akcji za własne pieniądze właściwie mijało się z celem, skoro przewidywano wielką redukcję, bo pula akcji dla drobnicy była bardzo mała. Kredyt pozostawał jedynym sposobem, aby zapewnić sobie większą liczbę papierów. Dziś "inwestorzy na kredyt" mogą czuć się rozczarowani, bo jeśli nawet zarobili, to tak mało, że szkoda było chyba zachodu. Cała oferta została niestety tak skonstruowana, że interes inwestorów indywidualnych był na szarym końcu. W ich wypadku mówienie o sukcesie debiutu PGE jest grubą przesadą. Ciekawe, jak zachowają się, gdy minister skarbu będzie prowadził na parkiet kolejne wielkie spółki, np. PZU i Tauron? Po doświadczeniach z PGE powinni dwa razy pomyśleć, zanim wiedzeni owczym pędem ruszą brać kredyty na zakup akcji kolejnych prywatyzowanych spółek.

Tomasz Prusek