UFO - 05.04.2011

dead_eye napisał:

dzis mialem spotkanie z pracownikiem jednego z brokerow fx w polsce - robili statystyki i 95% traci, moze wiecej - z tych 5% moze kilka procent zarabia powazny sos - on mowi, ze znał jednego co regularnie wiekszy sos robil tzn rok do roku (30% do 70%), a pracował pare lat i kilkanascie tysiecy rachunkow obslugiwali...daje do myslenia..a byli tacy co robili kilkanascie baniek do przodu i zerowali konto a drugi duzy broker w polsce to nie zamyka pozycji tylko gra na stastystyce klientowskiej i jest drugą stroną - ot takie ciekawe info mysle

Przeciez kazdy broker w Polsce jest druga strona. Dopiero Alior slyszalem za ECNa sie zabiera

SlumDog napisał:

Przeciez kazdy broker w Polsce jest druga strona. Dopiero Alior slyszalem za ECNa sie zabiera

nie wiem czy kazdy, wiem ze jeden gra na klientach (tzn. zarabia na wtopie klientów, mając taką statystykę, to nawet na stopy nie musi polować durnymi zaciągami) , a drugi z najwiekszych hedguje i zarabia na spredzie od posrednika - jak maja inni nie wiem, bo nie mam info od zrodel

duzo banków się zabierało i na razie nic nie wyszlo, a co jakiś czas takie info od dealerów slysze

500zł od brokera! Jak ktos jeszcze nie ma konta

http://www.go4x.pl/promocja-500-plus


EDIT:

Ale walek:

...
6. W dniu 31 lipca w przypadku nieosiągnięcia wyniku określonego § 4 ust. 4 TMS Brokers pomniejszy saldo rachunku o kwotę 500 zł.
7. W przypadku, gdy kwota salda rachunku będzie niewystarczająca to potrącenia kwoty zgodnie z § 4 ust. 6 oraz na rachunku będą otwarte nierozliczone pozycje, TMS Brokers ma prawo do rozliczenia tych pozycji w celu zwolnienia depozytu zabezpieczającego zgodnie z zasadą FIFO.

nomad napisał:

dex napisał:

Może zabrzmi to , ale mam wszystko co potrzeba... dom i pieniądze do emerytury.
Mój młodszy brat jedzie na wyprawę rowerową po Kirgistanie, chciał jakieś porządne sakwy kupić.

namów go, że tam to lepiej konno, przynajmniej szacun będzie miał u autochtonów, tam każdy wieśniak merolem jeździ a parobek tojotą, na rowerze to pomyślą, że bezdomny i go rozjadą. nie żartuję

http://content.foto.mail.ru/mail/666rastaman1993/_myphoto/i-40.jpg

To prawda, ale niebezpiecznie tylko miastach, totalny rozpieprz po rozpadzie ZSRR.
Na porządku dziennym są akcje, że ktoś wsiada z prostytutką do taksówki
i daje taksówkarzowi na piwo, żeby sobie w taksówce .
Małolaty chodzą w płaszczach i ciemych okularach al'a Neo z Matrixa i ogólnie "gangsterka".

Przemyt dragów (heroina, opium) jest dużym problemem, są miejsca których się po prostu unika.

Za to ludzie mieszkający w górach (ci niezrusyfikowani) są super.
Górale są bardzo dumni, opowiadał że gdy był w Kirgistanie dwa lata temu byli bardzo zażenowani
gdy poczęstował ich batonem czekoladowym.

Mój brachol jest dość wytrawnym podróżnikiem mimo że ma tylko 23 lata.
Podróżował 2 miesiące po Kolumbii, 2 miesiące po Indiach i 2 miechy w Kirgistanie (teraz jedzie tam drugi raz).
Dzięki za przestrogę, myślę że nie będzie ryzykował bo jedzie z dziewczyną.

nomad napisał:

przemak napisał:

nomad napisał:

Czy wszyscy już mają longi na Edwarda ?

Ja juz nie

oddałeś przed wybiciem w górę

Nie wiem, czy przed wybiciem, ale wazne, ze z zyskiem

W ogole dzisiaj taki dzien, ze masakra - dwa takie dziwne wejscia, oba z zyskiem... Przyjdzie oddac wkrotce, bo niemozliwe, zeby w dwa miechy zrobic srednia roczna sstemu

dex napisał:

Kolega dostał działkę pod budowę w spadku, gdyby musiał kupić to zarobiłby jeszcze mniej.
Chciałem pokazać, że życie dewelopera też nie jest wcale takie różowe,
załatwia wszystkie formalności od ponad 5 lat a znaczącą większość i tak zgarniają banki, skarbówka i i inni pośrednicy.

tak sobie teraz czytam...i w sumie wiadomo, że nikt nie ma łatwo..ale banki nie zgarniają większości chyba, skoro robi biznes, to musi mieć kasę, jak nie ma to kapitał kosztuje, trudno mieć pretensje do banków - nie musi korzystać. skarbówka to też norma, każdy musi bulić - chyba trudno powiedzieć, że jest to jakiś ekstra koszt, bo ma go każdy - więc deweloper również. suma sumarum deweloper ma tak samo jak inni poza tym kolega i tak ma klawo, bo działeczkę dostał za friko

dex napisał:

nomad napisał:

dex napisał:

Piękny dzień na złocie.
Zarobiłem dziś 35%!

na co kasę wydasz ?

Na więcej lotów.

Nie przeginaj bo Kadafiemu już złota brakuje Graty.

nomad napisał:

producenci procesorów mocno w górę , hossa pany

Consumer Discretionary 77.22 0.00 0.00% 2011-4-4
Consumer Staples 82.93 0.00 0.00% 2011-4-4
Energy 74.64 -0.07 -0.10% 2011-4-4
Finance 66.88 +0.17 +0.25% 2011-4-4
Healthcare 80.77 0.00 0.00% 2011-4-4
Info Tech 62.61 -0.07 -0.11% 2011-4-4
Industrial 86.44 0.00 0.00% 2011-4-4
Materials 90.00 +3.33 +3.85% 2011-4-4
Telecom 81.82 -1.52 -1.82% 2011-4-4
Utilities 85.62 -0.10 -0.11% 2011-4-4

dead_eye napisał:

dex napisał:

Kolega dostał działkę pod budowę w spadku, gdyby musiał kupić to zarobiłby jeszcze mniej.
Chciałem pokazać, że życie dewelopera też nie jest wcale takie różowe,
załatwia wszystkie formalności od ponad 5 lat a znaczącą większość i tak zgarniają banki, skarbówka i i inni pośrednicy.

tak sobie teraz czytam...i w sumie wiadomo, że nikt nie ma łatwo..ale banki nie zgarniają większości chyba, skoro robi biznes, to musi mieć kasę, jak nie ma to kapitał kosztuje, trudno mieć pretensje do banków - nie musi korzystać. skarbówka to też norma, każdy musi bulić - chyba trudno powiedzieć, że jest to jakiś ekstra koszt, bo ma go każdy - więc deweloper również. suma sumarum deweloper ma tak samo jak inni poza tym kolega i tak ma klawo, bo działeczkę dostał za friko

Gdybyś wiedział jak to działa!

Bank nie pożycza pieniędzy z depozytów, bank je produkuje w momencie udzielania kredytu.
Na zasadzie czary mary, pieniadze powstają z niczego i są dopisywane do konta kredytobiorcy.

Bank potrzebuje tylko tyle depozytu żeby udzielić kredyt ile wynoszą stopy depozytowe (od dziś 2,5%).
Czyli na każde zdeponowane 1000zł bank może "wydrukować" ponad 40.000zł.
Z tych 40.000zł wytworzonego kredytu większość do banku wraca w formie nowych depozytów
i można z tego wytworzyć 160.000zł i tak ad infinitum.

To banki wytworzyły wszystkie pieniądze w obrocie, a następnie każą je zwrócić plus odsetki,
co oczywiście nie jest możliwe bo tyle pieniędzy w obrocie nie ma.

O to w tym wszystkim chodzi, ludzie muszą się coraz bardziej zadłużać, żeby ta piramida się nie załamała.

Dziwne tylko że mało kto o tym wie, a jak ktoś wie to się nie odzywa.

dex,

pracowałem kilka lat w banku, więc trafiłeś żle - bo Cie pojadę - piszesz głupoty, bo naogladałeś się filmów spiskowych

z powietrza dopisując kasę może tworzyć tylko centralny kasę, a komercyjne banki nie mają takich możliwości, aktywa = pasywa, a takie za przeproszeniem pieprzenie, ze kasa z niczego dowodzi ignorancji - nic osobistego, ale takie głupoty pisane ludziom trzeba tępić

Taka jest PO-lska

NBP wpłaci do budżetu 6,2 mld zł z ubiegłorocznego zysku
Wpłata z ubiegłorocznego zysku Narodowego Banku Polskiego do budżetu wyniesie 6,2 mld zł – poinformowała "Parkiet" osoba zbliżona do kierownictwa banku centralnego.

Cytat :

Co mówił Lepper, a co Balcerowicz

LUTY 2003

Postulaty Samoobrony: – NBP ma przynosić więcej zysków, a środki z rezerwy NBP winny wspomagać rozwój gospodarki;

– należy podporządkować bank centralny rządowi i parlamentowi.

Andrzej Bratkowski, wtedy wiceprezes NBP

Zadaniem Narodowego Banku Polskiego nie jest wypracowywanie zysku, ale utrzymywanie niskiej inflacji i emisja pieniędzy.

CZERWIEC 2006

Andrzej Lepper, ówczesny wicepremier

Rozwiążemy 60 proc. rezerwy rewaluacyjnej NBP i wpłacimy zysk z tego tytułu (w wysokości 16,4 mld zł) do budżetu państwa z przeznaczeniem na zobowiązania państwa głównie wobec samorządów i służby zdrowia Te pieniądze powinny pójść na tworzenie miejsc pracy oraz na małą i średnią przedsiębiorczość.

Leszek Balcerowicz, ówczesny prezes NBP

Rezerwa rewaluacyjna NBP to nie jest żaden realny pieniądz, to tylko zapis księgowy. Gdyby w większej ilości ten nierealny pieniądz trafił do gospodarki za pośrednictwem budżetu, to musiałoby to mieć niekorzystne skutki. Są pewne standardy cywilizowanej księgowości, których się trzymamy i będziemy trzymać.

gdyby tak było jak piszesz, to nie byłoby kryzysu, bo Lehman by sobie stworzył kasę z niczego (kredytując swoją spółkę córkę z fundem hedge), polskie banki nie wstrzymywały by akcji kredytowej ani nie podwyższały marż, bo po co skoro biorą kasę z niczego - bez urazy, ale skoro takie rzeczy piszesz, to znaczy nie pracowałeś w bankowości i nie wiesz jak to działa - dobrze mówię ? skąd masz tą wiedzę, że jest to kasa z niczego? z filmu na jutube ?

ps. nie traktuj tego osobiście, po prostu dbam o merytorykę i obalanie mitów

dead_eye napisał:

dex,

pracowałem kilka lat w banku, więc trafiłeś żle - bo Cie pojadę - piszesz głupoty, bo naogladałeś się filmów spiskowych

z powietrza dopisując kasę może tworzyć tylko centralny kasę, a komercyjne banki nie mają takich możliwości, aktywa = pasywa, a takie za przeproszeniem pieprzenie, ze kasa z niczego dowodzi ignorancji - nic osobistego, ale takie głupoty pisane ludziom trzeba tępić

Też pracuję w banku więc trafił swój na swego

Oczywiście to bank centralny tworzy kasę z powietrza dla banku komercyjnego gdy ten udziela kredytu.
W tym celu bank centralny wytwarza noty, które są następnie umarzane, gdy kredyt jest spłacany.

Dla mnie banki komercyjne są tylko punktami obsługi klienta banku centralnego - coś jak na zasadzie franczyzy.

Ale co za różnica czy to komercyjny bank wytwarza pieniądze,
czy też są one wytwarzane przez bank centralny,
a bank komercyjny tylko je rozdystrybuuje wśród ludności?

Zasada pozostaje - całego kredytu plus odsetek nie da się spłacić.
Trzeba wziąć następny kredyt na spłatę odsetek.

dead_eye napisał:

gdyby tak było jak piszesz, to nie byłoby kryzysu, bo Lehman by sobie stworzył kasę z niczego (kredytując swoją spółkę córkę z fundem hedge), polskie banki nie wstrzymywały by akcji kredytowej ani nie podwyższały marż, bo po co skoro biorą kasę z niczego - bez urazy, ale skoro takie rzeczy piszesz, to znaczy nie pracowałeś w bankowości i nie wiesz jak to działa - dobrze mówię ? skąd masz tą wiedzę, że jest to kasa z niczego? z filmu na jutube ?

ps. nie traktuj tego osobiście, po prostu dbam o merytorykę i obalanie mitów

Dex ma troche racji tylko zle to ujal

Chodzi o to ze nie ma u nas pozyczek do depozytow w stosunku 1:1. Cypr tak ma.

Z depozytu Klienta odprowadza sie rezerwe w ulamku wartosci na zabezpieczenie plynnosci na rynku (depo w centralnym), ktory ta plynnosc ma dostarczac w ciezkich czasach.

Pozostaje reszta ktora jest pozyczana. A jako ze pieniadze trafiaja praktycznie zawsze do systemu bankowego to znow sie pojawiaja i operacje mozna ponowic.

I wlasnie dlatego Lehman mial problem bo nie bylo gotowki od ktorej moznaby zrobic gotowke a ktos powiedzial "sprawdzam".


EDIT:

wlasnie dzieki temu systemowi powstaly banki

to pozdrawiam bankowca

no, ale przeciez masz wskazniki kapitałowe, bezpieczeństwa depozytów etc. więc nie może jechać na pożyczonym bez umiaru

dobrze piszesz, ze centralny moze drukowac, a komercyjny nie - ale stwierdzenie, ze komercyjny dopisuje z powietrza to wprowadzenie w błąd, mimo iż jest pośrednikiem

bo wiadomo ze aktywa = pasywa , a w pasywach może być kasa z centralnego, który moze drukować sobie

a co do spłaty kredytów to niby fakt, ilość pieniądza w systemie musi rosnąć aby spłacać odsetki - ale jak będzie w warunkach deflacji i ujemnych stóp realnych to nie wiadomo, w zasadzie trzeba się zgodzić, że ostatnie działania centralnych to jeden wielki eksperyment

SlumDog napisał:

Dex ma troche racji tylko zle to ujal

Chodzi o to ze nie ma u nas pozyczek do depozytow w stosunku 1:1. Cypr tak ma.

no wlasnie tez tak mi sie wydaje, ze kwestia ujecia

w PL są banki, które mają przerost spory depo nad pozyczki np. ING

Japoniec sie wkurzyl (e/j; u/j)

Sciagam TP i ide spac.

Milej nocki i do juterka UFOki

dead_eye napisał:

SlumDog napisał:

Dex ma troche racji tylko zle to ujal

Chodzi o to ze nie ma u nas pozyczek do depozytow w stosunku 1:1. Cypr tak ma.

no wlasnie tez tak mi sie wydaje, ze kwestia ujecia

w PL są banki, które mają przerost spory depo nad pozyczki np. ING

Problem nie jest w tym, że bank centralny wytwarza pieniądze.
Problem jest w tym, że wytwarza je na dodatni procent.

A robi to tylko po to, żeby pieniądze jak najczęściej przez niego przechodziły.
Dzięki temu gwarantuje sobie, że jest pośrednikiem w praktycznie
każdym przepływie pieniędzy na rynku i pobiera od tego prowizję.

hmm, mocno dyskusyjne, że zarabia na każdym ruchu na rynku - nie sądze, tym bardziej iż nie musi tego czynić, bo nie musi zarabiać tzn. nie jest to jego cel

teraz chyba lepiej pożyczyć innym bankom, bo stopa depozytowa NBP 2,5% a ON na miedzybanku 3,4%

chociaz nasz sektor bankowy jak wynika z ostatnich przetargów nbp ulokował 85 mld PLN w bonach ! także ostatnio raczej nbp zbiera plynność z rynku niż daje, a jak ta kasa pójdzie w rynek,a firmy zaczną inwestować to dopiero może inflacja przyspieszyć - oby nie

dex napisał:

dead_eye napisał:

dex,

pracowałem kilka lat w banku, więc trafiłeś żle - bo Cie pojadę - piszesz głupoty, bo naogladałeś się filmów spiskowych

z powietrza dopisując kasę może tworzyć tylko centralny kasę, a komercyjne banki nie mają takich możliwości, aktywa = pasywa, a takie za przeproszeniem pieprzenie, ze kasa z niczego dowodzi ignorancji - nic osobistego, ale takie głupoty pisane ludziom trzeba tępić

Też pracuję w banku więc trafił swój na swego

Oczywiście to bank centralny tworzy kasę z powietrza dla banku komercyjnego gdy ten udziela kredytu.
W tym celu bank centralny wytwarza noty, które są następnie umarzane, gdy kredyt jest spłacany.

Dla mnie banki komercyjne są tylko punktami obsługi klienta banku centralnego - coś jak na zasadzie franczyzy.

Ale co za różnica czy to komercyjny bank wytwarza pieniądze,
czy też są one wytwarzane przez bank centralny,
a bank komercyjny tylko je rozdystrybuuje wśród ludności?




Zasada pozostaje - całego kredytu plus odsetek nie da się spłacić.
Trzeba wziąć następny kredyt na spłatę odsetek.

mącisz dex wiesz że dzwonią, ale nie wiesz w którym kościele

to podstawy bankowości, stopa rezerw obowiązkowych decyduje o ilości kreowanego pieniądza, a jeśli myślisz, że bierze się on tylko z banq centralnego to głęboko mylisz się, to banki komercyjne go kreują a stopa jest regulatorem jak wiele mogą sobie pozwolić, pieniądz z pustych zapisów to coś jak QE. zresztą wystarczy spojrzeć pobieżnie na bilans dowolnego banq żeby dostrzec zależność depozyty, kredyty, stopa rezerw, kapitały własne, przynajmniej tyle pamiętam z bankowości

a centralny tez nie musi brać kasy z powietrza dla komercyjnego, bo jak komercyjny ma 100 mld depo i 50 mld kredytów i 30 mld kapitalu wlasnego, to moze 20 mld PLN kredytu udzielić bez żadnej łaski ani pożyczki z centralnego - także centralny nie uczestniczy w każdym ruchu na rynku ani nie dopisuje z powietrza w tym przypadku, także nie jest tak, że centralny bierze znikąd a komercyjny to dystrybuuje - może z kapitału własnego i depo to tworzyć, bądz pożyczyć od nadpłynnego np. ING

a jak centralny ma kasę na rachunkach, to też nie musi emitować/drukować kasy z powietrza - można sprawdzić w statystykach, że przyrost pieniądza w gospodarce nie jest równy nowym kredytom