UFO - 14.05-15.05.2011 weekend

KRT napisał:

cholera nie moge zasnąć

Ja też.
Juz tyle razy sobie planowałem, że przestawię się na wcześniejsze spanie i wcześniejsze wstawanie i ni chuja z tego nie wychodzi. Jak próbuję o 23-ciej się kłaść lulu to się tłukę się godzine na łóżq, za wuja zasnąć nie mogę dopiero najwcześniej o pierwszej zasypiam. Za to o 8. rano to ja zombie jestem mam 20min na dojście do siebie. Mogłaby się sesja o 10-tej zaczynać. GDyby nie to, że kot głodny spać nie daje rano, to bym pewnie otwarcia przesypiał bo budziki nie działają - dzwoni komórka, ja gaszę i dalej śpię.
Nie wyobrażam sobie zapierdzielania na etacie z wstawaniem np. o 6. rano

Normalnie jakiś jebnięty czasem jestem, późno wieczorem nachodzi mnie jakaś nadaktywność, że wszystko mi się chce a do południa potrafie być ospały. Już nie pierwszy raz za porządki w chałupie się biorę po 22-giej.

re tarzan, zeby nie było mam L na sapinie, własnie nabyłem
jak zejdą ponizej 1300 to mnie lekko zaboli, póki co twardo będe trzymał

KRT napisał:

re tarzan, zeby nie było mam L na sapinie, własnie nabyłem
jak zejdą ponizej 1300 to mnie lekko zaboli, póki co twardo będe trzymał

No niby jest tu wsparcie ale chujowo się zaczyna robić.... ja piątkowe S trzymam od 1347.6 ze stopem na zero.

Nasdaczyna się jakby wyłamuje? <2370

Uważam, że powinno być walenie do dołu jutro c.d. (a u nas solidniej bo w piątek to my żeśmy chuja spadli),

MaRkEt TrAdEr napisał:

KRT napisał:

cholera nie moge zasnąć

Ja też.
Juz tyle razy sobie planowałem, że przestawię się na wcześniejsze spanie i wcześniejsze wstawanie i ni chuja z tego nie wychodzi. Jak próbuję o 23-ciej się kłaść lulu to się tłukę się godzine na łóżq, za wuja zasnąć nie mogę dopiero najwcześniej o pierwszej zasypiam. Za to o 8. rano to ja zombie jestem mam 20min na dojście do siebie. Mogłaby się sesja o 10-tej zaczynać.
Nie wyobrażam sobie zapierdzielania na etacie z wstawaniem np. o 6. rano

Normalnie jakiś jebnięty czasem jestem, późno wieczorem nachodzi mnie jakaś nadaktywność, że wszystko mi się chce a do południa potrafie być ospały. Już nie pierwszy raz za porządki w chałupie się biorę po 22-giej.

ja dzis sobie zrobił sjeste w dzień stad problem bo za dlugo trwała.

Jakbys musiał wstawac o 6tej do roboty to szybko bys sie przyzwyczaił, ja tak dziwnie przyzwyczaiłem organizm że rowno o 5tej otwierają mi sie oczy otwieram lapka złoze zlecenie na walucie i śpie dalej, ot historia z archiwum X

MaRkEt TrAdEr napisał:

KRT napisał:

re tarzan, zeby nie było mam L na sapinie, własnie nabyłem
jak zejdą ponizej 1300 to mnie lekko zaboli, póki co twardo będe trzymał

No niby jest tu wsparcie ale chujowo się zaczyna robić.... ja piątkowe S trzymam od 1347.6 ze stopem na zero.

Nasdaczyna się jakby wyłamuje? <2370

Uważam, że powinno być walenie do dołu jutro c.d. (a u nas solidniej bo w piątek to my żeśmy chuja spadli),

daj sobie dzienny za cholere mi tam nie wychodza spadki przynajmniej patrzac na sapinke. Jezeli będzie tak jak piszesz to zwieje z podkulonym ogonem

KRT: chyba pod to zagrałeś?



Są szanse że może odbić ale nie sądzę żeby dużo... z 15pkt może i BIS... generalnie wg mnie przepierdolą tą linię na dniach.

To może cholera zamknąć tego shorta? Jak ma wrócić up to szkoda zysq. Teraz mam dylemat.

MaRkEt TrAdEr napisał:

KRT: chyba pod to zagrałeś?



Są szanse że może odbić ale nie sądzę żeby dużo... z 15pkt może i BIS... generalnie wg mnie przepierdolą tą linię na dniach.

To może cholera zamknąć tego shorta? Jak ma wrócić up to szkoda zysq. Teraz mam dylemat.

wszystko w ramach konsoli, wiec moim zdaniem duzo nie ryzykuje

KRT napisał:

MaRkEt TrAdEr napisał:

KRT napisał:

cholera nie moge zasnąć

Ja też.
Juz tyle razy sobie planowałem, że przestawię się na wcześniejsze spanie i wcześniejsze wstawanie i ni chuja z tego nie wychodzi. Jak próbuję o 23-ciej się kłaść lulu to się tłukę się godzine na łóżq, za wuja zasnąć nie mogę dopiero najwcześniej o pierwszej zasypiam. Za to o 8. rano to ja zombie jestem mam 20min na dojście do siebie. Mogłaby się sesja o 10-tej zaczynać.
Nie wyobrażam sobie zapierdzielania na etacie z wstawaniem np. o 6. rano

Normalnie jakiś jebnięty czasem jestem, późno wieczorem nachodzi mnie jakaś nadaktywność, że wszystko mi się chce a do południa potrafie być ospały. Już nie pierwszy raz za porządki w chałupie się biorę po 22-giej.

ja dzis sobie zrobił sjeste w dzień stad problem bo za dlugo trwała.

Jakbys musiał wstawac o 6tej do roboty to szybko bys sie przyzwyczaił, ja tak dziwnie przyzwyczaiłem organizm że rowno o 5tej otwierają mi sie oczy otwieram lapka złoze zlecenie na walucie i śpie dalej, ot historia z archiwum X

No ja też rano a czasem w nocy zerkam ale mam htc pod ręką i tylko odpalę DealBooka mobile lub mt4 mobile, odkładam urządzonko i śpię dalej a nawet strzelające pod oknami ruskie czołgi mnie nie zwloką z wyra o takiej godzinie. Do laptopa mam za daleko i musiałbym podnieść.

To sqrwiele ten GO4X!
Za -0.2 lota kangura przez weekend upośledzili mi aż 33 dolce swapu? To jest qrwa mać 16.5 pejsa!
No pochujeli czy jak? Co za qrestwo!



Będę musiał brać waluty na GFT cfd bo tam nie ma swapów.

MaRkEt TrAdEr napisał:

KRT napisał:

MaRkEt TrAdEr napisał:

KRT napisał:

cholera nie moge zasnąć

Ja też.
Juz tyle razy sobie planowałem, że przestawię się na wcześniejsze spanie i wcześniejsze wstawanie i ni chuja z tego nie wychodzi. Jak próbuję o 23-ciej się kłaść lulu to się tłukę się godzine na łóżq, za wuja zasnąć nie mogę dopiero najwcześniej o pierwszej zasypiam. Za to o 8. rano to ja zombie jestem mam 20min na dojście do siebie. Mogłaby się sesja o 10-tej zaczynać.
Nie wyobrażam sobie zapierdzielania na etacie z wstawaniem np. o 6. rano

Normalnie jakiś jebnięty czasem jestem, późno wieczorem nachodzi mnie jakaś nadaktywność, że wszystko mi się chce a do południa potrafie być ospały. Już nie pierwszy raz za porządki w chałupie się biorę po 22-giej.

ja dzis sobie zrobił sjeste w dzień stad problem bo za dlugo trwała.

Jakbys musiał wstawac o 6tej do roboty to szybko bys sie przyzwyczaił, ja tak dziwnie przyzwyczaiłem organizm że rowno o 5tej otwierają mi sie oczy otwieram lapka złoze zlecenie na walucie i śpie dalej, ot historia z archiwum X

No ja też rano a czasem w nocy zerkam ale mam htc pod ręką i tylko odpalę DealBooka mobile lub mt4 mobile, odkładam urządzonko i śpię dalej a nawet strzelające pod oknami ruskie czołgi mnie nie zwloką z wyra o takiej godzinie. Do laptopa mam za daleko i musiałbym podnieść.

to tylko swiadczy jacy jestesmy porąbani
ja wole netbooka mam go przy łóżku i od dwoch lat go nie wyłaczam, chyba ze zaliczyc trzeba restart po aktualizacji windy

KRT napisał:

to tylko swiadczy jacy jestesmy porąbani
ja wole netbooka mam go przy łóżku i od dwoch lat go nie wyłaczam, chyba ze zaliczyc trzeba restart po aktualizacji windy

A czemu nie wyłączasz? Netbook tez człowiek odpocząć chce. W końcu start taki długi?
Chociaz ja swoje VAIO mam praktycznie cały czas gdy nie używam zahibernowane lub uśpione (gdy na krótko) a sporadycznie wyłączam ale nie żeby tak hulało non-stop... po wuja?

Podobno normalni na giełdzie nie grają. Mi to nawet czasem wykresy się śnią