UFO - 25.04.2013r.

W ogóle teraz w modzie są hipsterzy i inni delikatni chłopcy.
A jak przychodzi co do czego, to kobieta i tak wybierze FACETA - kulturalnego, ale stanowczego, z pomysłem na siebie i nie dającego sobą manipulować.
Chyba że lubi rządzić, to będzie z pantoflarzem, ale i tak podświadomie będzie się rozglądać za innym, a z pantoflarza uczyni swoją zabawkę.
Kobiety pokazują, czego chcą, a faceci mimo to jak ostatnie niedorajdy zakładają na siebie te pedalskie torebki.
Dzięki temu KRT i ja mamy mniejszą konkurencję.

Diablo (krt) napisał:

Zdumiewające jarać sie takim Lewandowskim, zarabia ciężką kase więc gra dla Niemców, a jak ma grac dla Polski to jakoś mu te bramki nie wychodzą
A najdziwniejsze jest to ze coraz wiecej kobitek oglada i pasjonuje sie meczami, tego to najbardziej nie kumam. szkoda że z gotowaniem jakoś coraz bardziej im nie po drodze, a jak zgotują to tego zjeśc nie idzie.

Ps drugi

Bo piłka jest ciekawa i Natalka jest wzorem do naśladowania dla innych kobiet, w końcu pełno jej teraz w tv.

Roberto widocznie oszczędza nogi w reprezentacji, żeby grać dla Helmutów. Tam ma ciągłą serię rozgrywek mecz po meczu a reprezentacja Polski gra z dupy mecz raz na kwartał. Musiałby Boniek może zaproponować mu podobne siano to wtedy by się starał.
Zresztą na sukces Lewando pracuje cała drużyna, oprócz Piszczka i Błaszczykowskiego też Reus i Gundogan, którzy nie grają w reprezentacji PL.
Zauważ, że np. taki Messi w reprezentacji Argentyny też cienko pierdzi...na ostatnim Mundialu w 2010 nawet bramki jednej nie strzelił a w Barcelonie z wyjątkiem ostatniej kichy to wali co mecz przynajmniej jedną.

http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/877138,wroclaw-17-latek-biegal-nago-po-ul-zielinskiego,id,t.html?cookie=1

ale idiota

filip napisał:

Diablo (krt) napisał:

filip napisał:

Diablo (krt) napisał:

Zdumiewające jarać sie takim Lewandowskim, zarabia ciężką kase więc gra dla Niemców, a jak ma grac dla Polski to jakoś mu te bramki nie wychodzą
A najdziwniejsze jest to ze coraz wiecej kobitek oglada i pasjonuje sie meczami, tego to najbardziej nie kumam. szkoda że z gotowaniem jakoś coraz bardziej im nie po drodze, a jak zgotują to tego zjeśc nie idzie.

Ps drugi

Mamy XXI wiek a TY z jakimiś stereotypami wyjeżdżasz:
żone masz bzykać wieczorem i rano,
w południe bzykasz kochanke,
na obiady do knajpy sie chodzi,
dzieci bawi niania,

jak bede chcial miec jebadelko to jakos dlugo niemusze szukac, to co piszesz przeczy troche istocie małzenstwa
Ja nie twierdze ze trzeba zagonic kobiete do kuchni bo rownie dobrze facet moze zgotowac, mowie raczej o umiejetnosciach niezbędnych do wychowania dzieci, a nie zwalac na nianke czy gosposie bo nie zawsze jest czlowieka na to stac.
Przeczytalem ostatnio 50 twarzy jakiegos Graya czy jakos tak to sie nazywa, niby wielki hit , mnie on raczej nudzil, ale czytajac to zadalem sobie pytanie czy ów bohater jakby był np śmieciarzem to czy książka odniosła by taki wielki sukces?
w koncu klimat BDSM nie jest jednynie zarezerwowany dla miliarderow

bo to żart był ,

w/g mnie z małżeństwem jest jak z życiem jak sobie pościelesz tak się wyśpisz...

jak chcesz szukasz osoby spotykasz sie z nią poznajesz dziewczyne blizej....
jezeli gotowanie jest dla Ciebie priorytetem to sprawdzasz jej kunszt kulinarny i tyle....
znam gośći którzy gwozdzia w ściene nie potrafią wbić co by obraz powiesić a mimo to są razem i są szczęśliwi...ona wymienia żarówki
najwazniejsze to nie wpaść w monotonie miec znajomych , rozmawiać i smiac się....jakie wspólne pasje/wyjazdy/żeglarstwo/narty/ spacery

i nic na siłę
chcesz byc sam i jesteś szczęśliwy to ok - ja np. zwariowałbym po pół roku

To tak jak ja - jeśli chodzi o prace domowe wszelakie poza wymianą żarówek to ja też gówno potrafię i na gównie się znam Rower i komputer jedynie potrafię rozkręcić i skręcić a wszelkie sprawy elektryczno-hydrauliczno-wykończeniowe to na mnie liczyć nie można. Telefon do fahofca pozostaje.

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

filip napisał:

Diablo (krt) napisał:

filip napisał:

Diablo (krt) napisał:

Zdumiewające jarać sie takim Lewandowskim, zarabia ciężką kase więc gra dla Niemców, a jak ma grac dla Polski to jakoś mu te bramki nie wychodzą
A najdziwniejsze jest to ze coraz wiecej kobitek oglada i pasjonuje sie meczami, tego to najbardziej nie kumam. szkoda że z gotowaniem jakoś coraz bardziej im nie po drodze, a jak zgotują to tego zjeśc nie idzie.

Ps drugi

Mamy XXI wiek a TY z jakimiś stereotypami wyjeżdżasz:
żone masz bzykać wieczorem i rano,
w południe bzykasz kochanke,
na obiady do knajpy sie chodzi,
dzieci bawi niania,

jak bede chcial miec jebadelko to jakos dlugo niemusze szukac, to co piszesz przeczy troche istocie małzenstwa
Ja nie twierdze ze trzeba zagonic kobiete do kuchni bo rownie dobrze facet moze zgotowac, mowie raczej o umiejetnosciach niezbędnych do wychowania dzieci, a nie zwalac na nianke czy gosposie bo nie zawsze jest czlowieka na to stac.
Przeczytalem ostatnio 50 twarzy jakiegos Graya czy jakos tak to sie nazywa, niby wielki hit , mnie on raczej nudzil, ale czytajac to zadalem sobie pytanie czy ów bohater jakby był np śmieciarzem to czy książka odniosła by taki wielki sukces?
w koncu klimat BDSM nie jest jednynie zarezerwowany dla miliarderow

bo to żart był ,

w/g mnie z małżeństwem jest jak z życiem jak sobie pościelesz tak się wyśpisz...

jak chcesz szukasz osoby spotykasz sie z nią poznajesz dziewczyne blizej....
jezeli gotowanie jest dla Ciebie priorytetem to sprawdzasz jej kunszt kulinarny i tyle....
znam gośći którzy gwozdzia w ściene nie potrafią wbić co by obraz powiesić a mimo to są razem i są szczęśliwi...ona wymienia żarówki
najwazniejsze to nie wpaść w monotonie miec znajomych , rozmawiać i smiac się....jakie wspólne pasje/wyjazdy/żeglarstwo/narty/ spacery

i nic na siłę
chcesz byc sam i jesteś szczęśliwy to ok - ja np. zwariowałbym po pół roku

To tak jak ja - jeśli chodzi o prace domowe wszelakie poza wymianą żarówek to ja też gówno potrafię i na gównie się znam Rower i komputer jedynie potrafię rozkręcić i skręcić a wszelkie sprawy elektryczno-hydrauliczno-wykończeniowe to na mnie liczyć nie można. Telefon do fahofca pozostaje.

kto się zna na wszystkim nie zna się na niczym

więc rower i komputer w zupełności wystarczą

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/877138,wroclaw-17-latek-biegal-nago-po-ul-zielinskiego,id,t.html?cookie=1

ale idiota

Jaki idiota. 17 lat to jest wlasnie ten wiek w ktorym robi sie rzeczy, o ktorych potem przez cale zycie nie mozna zapomniec

MICHU napisał:

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

filip napisał:

Diablo (krt) napisał:

filip napisał:

Diablo (krt) napisał:

Zdumiewające jarać sie takim Lewandowskim, zarabia ciężką kase więc gra dla Niemców, a jak ma grac dla Polski to jakoś mu te bramki nie wychodzą
A najdziwniejsze jest to ze coraz wiecej kobitek oglada i pasjonuje sie meczami, tego to najbardziej nie kumam. szkoda że z gotowaniem jakoś coraz bardziej im nie po drodze, a jak zgotują to tego zjeśc nie idzie.

Ps drugi

Mamy XXI wiek a TY z jakimiś stereotypami wyjeżdżasz:
żone masz bzykać wieczorem i rano,
w południe bzykasz kochanke,
na obiady do knajpy sie chodzi,
dzieci bawi niania,

jak bede chcial miec jebadelko to jakos dlugo niemusze szukac, to co piszesz przeczy troche istocie małzenstwa
Ja nie twierdze ze trzeba zagonic kobiete do kuchni bo rownie dobrze facet moze zgotowac, mowie raczej o umiejetnosciach niezbędnych do wychowania dzieci, a nie zwalac na nianke czy gosposie bo nie zawsze jest czlowieka na to stac.
Przeczytalem ostatnio 50 twarzy jakiegos Graya czy jakos tak to sie nazywa, niby wielki hit , mnie on raczej nudzil, ale czytajac to zadalem sobie pytanie czy ów bohater jakby był np śmieciarzem to czy książka odniosła by taki wielki sukces?
w koncu klimat BDSM nie jest jednynie zarezerwowany dla miliarderow

bo to żart był ,

w/g mnie z małżeństwem jest jak z życiem jak sobie pościelesz tak się wyśpisz...

jak chcesz szukasz osoby spotykasz sie z nią poznajesz dziewczyne blizej....
jezeli gotowanie jest dla Ciebie priorytetem to sprawdzasz jej kunszt kulinarny i tyle....
znam gośći którzy gwozdzia w ściene nie potrafią wbić co by obraz powiesić a mimo to są razem i są szczęśliwi...ona wymienia żarówki
najwazniejsze to nie wpaść w monotonie miec znajomych , rozmawiać i smiac się....jakie wspólne pasje/wyjazdy/żeglarstwo/narty/ spacery

i nic na siłę
chcesz byc sam i jesteś szczęśliwy to ok - ja np. zwariowałbym po pół roku

To tak jak ja - jeśli chodzi o prace domowe wszelakie poza wymianą żarówek to ja też gówno potrafię i na gównie się znam Rower i komputer jedynie potrafię rozkręcić i skręcić a wszelkie sprawy elektryczno-hydrauliczno-wykończeniowe to na mnie liczyć nie można. Telefon do fahofca pozostaje.

kto się zna na wszystkim nie zna się na niczym

więc rower i komputer w zupełności wystarczą

Są tzw. "złote rączki" czyli fachowcy od wszystkiego Taki to naprawi kran, ustawi tv, wymieni bezpiecznik a jeśli zleceniodawczyni jest w sile wieq i sama w domu to i wydyma przy okazji.

Okazało się ze wig 20 sty to jest takie gawno

że metodą kupna zarobic mozna kupując tylko w momencie przeciekającego pampersa

I po jaką cholerę był ten dupozaciąg wczoraj skoro nie jest w stanie się to teraz utrzymać?

Edek z kablem to samo - cały dzień do usranego lulu pałowanie na maxa, w nocy gdy leszcz śpi zrobili z dupy zaciągi i znowu pałowanie - nie ma to qrestwo już siły dalej kontynuować rozpoczęty ruch.

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

I po jaką cholerę był ten dupozaciąg wczoraj skoro nie jest w stanie się to teraz utrzymać?

korekta na dax w pełni zasłużona

a My qrwa szczego ?

paczta na golda - cały czas trzymam i już 1,4 mln zł przybywa

5 lotów L na edka po 30

Zarząd Rezerwy Federalnej (Fed) już od pewnego czasu zamierza zmienić regulacje dotyczące zagranicznych banków, które umożliwiały filiom dobrze kapitalizowanych banków operować w USA bez spełnienia minimalnych wymagań kapitałowych. Zgodnie z nową propozycją zagraniczne banki będą musiały wygrodzić swoje operacje w USA od centrali i utrzymywać w nich oddzielny kapitał na poziomie holdingu, stworzonego według lokalnego prawa. Będą musiały także utrzymywać portfel „łatwych do sprzedaży” instrumentów, po które można byłoby sięgnąć w razie kryzysu. Fed ustami samego szefa Bena Bernanke twierdzi, że te modyfikacje przepisów przyczynią się do poprawy stabilności finansowej w USA, gdyż ograniczają ryzyko dużych powiązanych instytucji finansowych.

Ben

Nowe amerykańskie przepisy mają objąć zagraniczne banki o skonsolidowanych aktywach powyżej 50 miliardów dolarów, jeśli ich aktywa w USA przekraczają 10 mld dolarów. Dlatego ukuto nawet złośliwy termin na to prawo: „reguła anty-Deutsche Bank”. Ocenia się bowiem, że może brakować mu nawet 20 miliardów dolarów kapitału po wejściu nowych reguł w życie. Mógłby obniżyć tę kwotę o połowę, ale za cenę skurczenia aktywów o jakąś jedną trzecią. Inaczej, za cenę rezygnacji z zysków. Innym sposobem na częściowe obejście nowych regulacji jest przekształcenie filii w oddział, gdyż wtedy podlega on głównie nadzorowi kraju, w którym zarejestrowana jest spółka-matka. Zawężone jest jednak pole operacji takiego oddziału.

haha no to Ben ma super pomysł -podoba mi sie

Generał napisał:

paczta na golda - cały czas trzymam i już 1,4 mln zł przybywa

Sypnij koledze z 1 promila co ci szkodzi ułamek pipsa nawet nie zauważysz.

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

Generał napisał:

paczta na golda - cały czas trzymam i już 1,4 mln zł przybywa

Sypnij koledze z 1 promila co ci szkodzi ułamek pipsa nawet nie zauważysz.

podobno po wypiciu 0,5 litra wódki przy wadze 80 kg ma sie 1 promil
opcjo łyknij se

Generał napisał:

paczta na golda - cały czas trzymam i już 1,4 mln zł przybywa

1320 dobrze kupiłeś

Generał napisał:

5 lotów L na edka po 30

i ed rośnie
qrwa ja już nie mogę tak co nie dotknę to zarobie na tym

MICHU napisał:

Generał napisał:

paczta na golda - cały czas trzymam i już 1,4 mln zł przybywa

1320 dobrze kupiłeś

Michu kiedy wg ciebie jenot na 134 pójdzie ? da radę w tym tygodniu?

Generał napisał:

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

Generał napisał:

paczta na golda - cały czas trzymam i już 1,4 mln zł przybywa

Sypnij koledze z 1 promila co ci szkodzi ułamek pipsa nawet nie zauważysz.

podobno po wypiciu 0,5 litra wódki przy wadze 80 kg ma sie 1 promil
opcjo łyknij se

Mi chodzi o 0.1% tego co właśnie przyulasz.

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

Generał napisał:

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

Generał napisał:

paczta na golda - cały czas trzymam i już 1,4 mln zł przybywa

Sypnij koledze z 1 promila co ci szkodzi ułamek pipsa nawet nie zauważysz.

podobno po wypiciu 0,5 litra wódki przy wadze 80 kg ma sie 1 promil
opcjo łyknij se

Mi chodzi o 0.1% tego co właśnie przyulasz.

hehe to ok 1400 zeta by było na dziś
opcjo myślę że z twoimi umiejętnościami mozesz tyle spokojnie zarabiać dziennie

Co się stało temu hossu?

Generał napisał:

MICHU napisał:

Generał napisał:

paczta na golda - cały czas trzymam i już 1,4 mln zł przybywa

1320 dobrze kupiłeś

Michu kiedy wg ciebie jenot na 134 pójdzie ? da radę w tym tygodniu?

mam teraz neta słabego i danych mi nie doczytuje

narazie M5 tylko chodzi a tam eSka , stop 129.619

tylko tyle teraz widzę

w rosji nastolatki chyba ćwiczą jogę

http://www.wiocha.pl/832453,I-kolejna-przemoc-w-Rosji

Ines Putri, miss Indonezji:

Generał napisał:

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

Generał napisał:

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

Generał napisał:

paczta na golda - cały czas trzymam i już 1,4 mln zł przybywa

Sypnij koledze z 1 promila co ci szkodzi ułamek pipsa nawet nie zauważysz.

podobno po wypiciu 0,5 litra wódki przy wadze 80 kg ma sie 1 promil
opcjo łyknij se

Mi chodzi o 0.1% tego co właśnie przyulasz.

hehe to ok 1400 zeta by było na dziś
opcjo myślę że z twoimi umiejętnościami mozesz tyle spokojnie zarabiać dziennie

No ale co ci szkodzi? Jakbym przytulał bańkę dziennie to bym nawet więcej był skłonny potrzebującym odpalać. Wtedy tysiak w tą czy tysiak w tamtą to by mi jeden chuj było

To są sumy przy których można sobie pozwalać na filantropię.