Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
Temat: Re: UFO 25 - 26 10 2014 r. Weekend Sob 25 Paź 2014, 14:18
Aligator napisał:
OpCjOnEr napisał:
No i się zesrała impreza... przepedałowałem 414km w 4 dni i w czwartek wieczorem po dojechaniu do miasta Piła zaczęło mnie naqrwiać ścięgno nad lewą stopą poniżej łydki. Myślałem że do rana przejdzie a tu dupa - rano wczoraj miałem jechać na Poznań to naqrwiało mnie jeszcze mocniej przy każdym obrocie że nie mogłem praktycznie lewej nogi używać. No to wsiadłem w ciuchcię i wróciłem. Trochę się wqrwiłem bo choć zimno pogoda była wczoraj dobra ale kontuzja to kontuzja. Cały czas mnie naqrwia to ścięgno nawet gdy chodzę. Wczoraj jeszcze pochlałem z koleżanką na mieście to dopiero co wstałem z 2 godziny temu i jakby trochę lepiej.
Na dodatek zauważyłem, że ciśnienie w tylnym kole nagle mi siadło, se myślę KAPEĆ ale po dopompowaniu utrzymało się znowu a później znowu siadło, dziwne... przy przebitej dętce powinno całkiem zejść powietrze a nie tak w wuja lecieć.Teraz znowu doqrwiłem na full i zobaczę później co się będzie działo z tą oponą. Teraz będę pierdział w stołek przez tydzień ale te 3 etapy dokończę jescze w tym roq.
starzejesz sie tak jak thorgall
Nigdy nie jechałem takiej wyprawy jeszcze. Zazwyczaj sqpiałem się na 1-dniówkach jak te korby na wiguńce ... np. minionego lata z północnego Wrocka na Sobótkę, Sulistrowiczki dookoła Ślęży z podjazdjem pod Tąpadła i powrót 145km cały trip zrobiłem 2 razy (bo raz w jedną raz w drugą stronę pętla); po Helmutni też 150-160 potrafiłem zrobić szosówką w 1 dzień ale to jest co innego bo tu naqrwiać trzeba codziennie. To dookoła Tatr w maju jechałem 3 dni po około 74km ale po chuju tam są podjazdy męczące. No nic, będę kontynuował gdy mi przejdzie i gdy pogoda będzie w miarę.
Aligator
Liczba postów : 7607 Registration date : 21/08/2008
Temat: Re: UFO 25 - 26 10 2014 r. Weekend Sob 25 Paź 2014, 14:22
OpCjOnEr napisał:
Aligator napisał:
OpCjOnEr napisał:
No i się zesrała impreza... przepedałowałem 414km w 4 dni i w czwartek wieczorem po dojechaniu do miasta Piła zaczęło mnie naqrwiać ścięgno nad lewą stopą poniżej łydki. Myślałem że do rana przejdzie a tu dupa - rano wczoraj miałem jechać na Poznań to naqrwiało mnie jeszcze mocniej przy każdym obrocie że nie mogłem praktycznie lewej nogi używać. No to wsiadłem w ciuchcię i wróciłem. Trochę się wqrwiłem bo choć zimno pogoda była wczoraj dobra ale kontuzja to kontuzja. Cały czas mnie naqrwia to ścięgno nawet gdy chodzę. Wczoraj jeszcze pochlałem z koleżanką na mieście to dopiero co wstałem z 2 godziny temu i jakby trochę lepiej.
Na dodatek zauważyłem, że ciśnienie w tylnym kole nagle mi siadło, se myślę KAPEĆ ale po dopompowaniu utrzymało się znowu a później znowu siadło, dziwne... przy przebitej dętce powinno całkiem zejść powietrze a nie tak w wuja lecieć.Teraz znowu doqrwiłem na full i zobaczę później co się będzie działo z tą oponą. Teraz będę pierdział w stołek przez tydzień ale te 3 etapy dokończę jescze w tym roq.
starzejesz sie tak jak thorgall
Nigdy nie jechałem takiej wyprawy jeszcze. Zazwyczaj sqpiałem się na 1-dniówkach jak te korby na wiguńce ... np. minionego lata z północnego Wrocka na Sobótkę, Sulistrowiczki dookoła Ślęży z podjazdjem pod Tąpadła i powrót 145km cały trip zrobiłem 2 razy (bo raz w jedną raz w drugą stronę pętla); po Helmutni też 150-160 potrafiłem zrobić szosówką w 1 dzień ale to jest co innego bo tu naqrwiać trzeba codziennie. To dookoła Tatr w maju jechałem 3 dni po około 74km ale po chuju tam są podjazdy męczące. No nic, będę kontynuował gdy mi przejdzie i gdy pogoda będzie w miarę.
Przeforsowałeś organizm, lepiej sobie wrzuć na luz bo potem szpital, operacja i inne łańcuszki szczęścia.
Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
Temat: Re: UFO 25 - 26 10 2014 r. Weekend Sob 25 Paź 2014, 14:22
osły reinkarnacja napisał:
Generał napisał:
OpCjOnEr napisał:
No i się zesrała impreza... przepedałowałem 414km w 4 dni i w czwartek wieczorem po dojechaniu do miasta Piła zaczęło mnie naqrwiać ścięgno nad lewą stopą poniżej łydki. Myślałem że do rana przejdzie a tu dupa - rano wczoraj miałem jechać na Poznań to naqrwiało mnie jeszcze mocniej przy każdym obrocie że nie mogłem praktycznie lewej nogi używać. No to wsiadłem w ciuchcię i wróciłem. Trochę się wqrwiłem bo choć zimno pogoda była wczoraj dobra ale kontuzja to kontuzja. Cały czas mnie naqrwia to ścięgno nawet gdy chodzę. Wczoraj jeszcze pochlałem z koleżanką na mieście to dopiero co wstałem z 2 godziny temu i jakby trochę lepiej.
Na dodatek zauważyłem, że ciśnienie w tylnym kole nagle mi siadło, se myślę KAPEĆ ale po dopompowaniu utrzymało się znowu a później znowu siadło, dziwne... przy przebitej dętce powinno całkiem zejść powietrze a nie tak w wuja lecieć.Teraz znowu doqrwiłem na full i zobaczę później co się będzie działo z tą oponą. Teraz będę pierdział w stołek przez tydzień ale te 3 etapy dokończę jescze w tym roq.
koleżankę chociaż wyruchałeś ?
jak mial ruchac z bolącym ścięgnem ? - koleżanka zawiedziona
Wy to o jednym zaraz Nie, tylko browary tankowaliśmy i jakieś dwa shoty chyba... ale gdy się najebała to się przyznała, że jest bi i że ją kobiety też kręcą
Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
Temat: Re: UFO 25 - 26 10 2014 r. Weekend Sob 25 Paź 2014, 14:24
Aligator napisał:
OpCjOnEr napisał:
Aligator napisał:
OpCjOnEr napisał:
No i się zesrała impreza... przepedałowałem 414km w 4 dni i w czwartek wieczorem po dojechaniu do miasta Piła zaczęło mnie naqrwiać ścięgno nad lewą stopą poniżej łydki. Myślałem że do rana przejdzie a tu dupa - rano wczoraj miałem jechać na Poznań to naqrwiało mnie jeszcze mocniej przy każdym obrocie że nie mogłem praktycznie lewej nogi używać. No to wsiadłem w ciuchcię i wróciłem. Trochę się wqrwiłem bo choć zimno pogoda była wczoraj dobra ale kontuzja to kontuzja. Cały czas mnie naqrwia to ścięgno nawet gdy chodzę. Wczoraj jeszcze pochlałem z koleżanką na mieście to dopiero co wstałem z 2 godziny temu i jakby trochę lepiej.
Na dodatek zauważyłem, że ciśnienie w tylnym kole nagle mi siadło, se myślę KAPEĆ ale po dopompowaniu utrzymało się znowu a później znowu siadło, dziwne... przy przebitej dętce powinno całkiem zejść powietrze a nie tak w wuja lecieć.Teraz znowu doqrwiłem na full i zobaczę później co się będzie działo z tą oponą. Teraz będę pierdział w stołek przez tydzień ale te 3 etapy dokończę jescze w tym roq.
starzejesz sie tak jak thorgall
Nigdy nie jechałem takiej wyprawy jeszcze. Zazwyczaj sqpiałem się na 1-dniówkach jak te korby na wiguńce ... np. minionego lata z północnego Wrocka na Sobótkę, Sulistrowiczki dookoła Ślęży z podjazdjem pod Tąpadła i powrót 145km cały trip zrobiłem 2 razy (bo raz w jedną raz w drugą stronę pętla); po Helmutni też 150-160 potrafiłem zrobić szosówką w 1 dzień ale to jest co innego bo tu naqrwiać trzeba codziennie. To dookoła Tatr w maju jechałem 3 dni po około 74km ale po chuju tam są podjazdy męczące. No nic, będę kontynuował gdy mi przejdzie i gdy pogoda będzie w miarę.
Przeforsowałeś organizm, lepiej sobie wrzuć na luz bo potem szpital, operacja i inne łańcuszki szczęścia.
No wiem dlatego nie chciałem na siłę nic. Nie jest to jakiś wielki ból ale pogorszyć sobie na pewno można. Dlatego siedzieć na dupie będe teraz cały tydzień, gdy będzie pałowanie to w gry se będe grał jakieś.
Windziarz
Liczba postów : 845 Location : Silesia Registration date : 20/10/2010
Temat: Re: UFO 25 - 26 10 2014 r. Weekend Sob 25 Paź 2014, 14:30
OpCjOnEr napisał:
Aligator napisał:
OpCjOnEr napisał:
Aligator napisał:
OpCjOnEr napisał:
No i się zesrała impreza... przepedałowałem 414km w 4 dni i w czwartek wieczorem po dojechaniu do miasta Piła zaczęło mnie naqrwiać ścięgno nad lewą stopą poniżej łydki. Myślałem że do rana przejdzie a tu dupa - rano wczoraj miałem jechać na Poznań to naqrwiało mnie jeszcze mocniej przy każdym obrocie że nie mogłem praktycznie lewej nogi używać. No to wsiadłem w ciuchcię i wróciłem. Trochę się wqrwiłem bo choć zimno pogoda była wczoraj dobra ale kontuzja to kontuzja. Cały czas mnie naqrwia to ścięgno nawet gdy chodzę. Wczoraj jeszcze pochlałem z koleżanką na mieście to dopiero co wstałem z 2 godziny temu i jakby trochę lepiej.
Na dodatek zauważyłem, że ciśnienie w tylnym kole nagle mi siadło, se myślę KAPEĆ ale po dopompowaniu utrzymało się znowu a później znowu siadło, dziwne... przy przebitej dętce powinno całkiem zejść powietrze a nie tak w wuja lecieć.Teraz znowu doqrwiłem na full i zobaczę później co się będzie działo z tą oponą. Teraz będę pierdział w stołek przez tydzień ale te 3 etapy dokończę jescze w tym roq.
starzejesz sie tak jak thorgall
Nigdy nie jechałem takiej wyprawy jeszcze. Zazwyczaj sqpiałem się na 1-dniówkach jak te korby na wiguńce ... np. minionego lata z północnego Wrocka na Sobótkę, Sulistrowiczki dookoła Ślęży z podjazdjem pod Tąpadła i powrót 145km cały trip zrobiłem 2 razy (bo raz w jedną raz w drugą stronę pętla); po Helmutni też 150-160 potrafiłem zrobić szosówką w 1 dzień ale to jest co innego bo tu naqrwiać trzeba codziennie. To dookoła Tatr w maju jechałem 3 dni po około 74km ale po chuju tam są podjazdy męczące. No nic, będę kontynuował gdy mi przejdzie i gdy pogoda będzie w miarę.
Przeforsowałeś organizm, lepiej sobie wrzuć na luz bo potem szpital, operacja i inne łańcuszki szczęścia.
No wiem dlatego nie chciałem na siłę nic. Nie jest to jakiś wielki ból ale pogorszyć sobie na pewno można. Dlatego siedzieć na dupie będe teraz cały tydzień, gdy będzie pałowanie to w gry se będe grał jakieś.
- gratuluję, wg mnie wynik jest zadowalający (dobry) , szkoda z tym ścięgnem - to może być poważna sprawa. -Powiedz jakie ubrania miałeś na te deszcze, (bo jechałeś w deszczu). Jedziesz w kasku? W sumie to niewiele Ci zostało do przejechania wg maps 273 km.
Diablo
Liczba postów : 31487 Age : 46 Location : Polak Ateista Registration date : 30/08/2007
Temat: Re: UFO 25 - 26 10 2014 r. Weekend Sob 25 Paź 2014, 14:50
zajebioza przepis
thorgall TraderArtysta XXI
Liczba postów : 24647 Age : 52 Registration date : 08/07/2008
Temat: Re: UFO 25 - 26 10 2014 r. Weekend Sob 25 Paź 2014, 15:05
OpCjOnEr napisał:
No i się zesrała impreza... przepedałowałem 414km w 4 dni i w czwartek wieczorem po dojechaniu do miasta Piła zaczęło mnie naqrwiać ścięgno nad lewą stopą poniżej łydki. Myślałem że do rana przejdzie a tu dupa - rano wczoraj miałem jechać na Poznań to naqrwiało mnie jeszcze mocniej przy każdym obrocie że nie mogłem praktycznie lewej nogi używać. No to wsiadłem w ciuchcię i wróciłem. Trochę się wqrwiłem bo choć zimno pogoda była wczoraj dobra ale kontuzja to kontuzja. Cały czas mnie naqrwia to ścięgno nawet gdy chodzę. Wczoraj jeszcze pochlałem z koleżanką na mieście to dopiero co wstałem z 2 godziny temu i jakby trochę lepiej.
Na dodatek zauważyłem, że ciśnienie w tylnym kole nagle mi siadło, se myślę KAPEĆ ale po dopompowaniu utrzymało się znowu a później znowu siadło, dziwne... przy przebitej dętce powinno całkiem zejść powietrze a nie tak w wuja lecieć.Teraz znowu doqrwiłem na full i zobaczę później co się będzie działo z tą oponą. Teraz będę pierdział w stołek przez tydzień ale te 3 etapy dokończę jescze w tym roq.
To straszna przygoda z tą oponą. (zdarzyło mi się coś podobnego w wyścigu dookoła Argentyny)
zrób zdjęcie i wyślij do TVN na kontakt24
Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
Temat: Re: UFO 25 - 26 10 2014 r. Weekend Sob 25 Paź 2014, 15:13
Windziarz napisał:
OpCjOnEr napisał:
Aligator napisał:
OpCjOnEr napisał:
Aligator napisał:
OpCjOnEr napisał:
No i się zesrała impreza... przepedałowałem 414km w 4 dni i w czwartek wieczorem po dojechaniu do miasta Piła zaczęło mnie naqrwiać ścięgno nad lewą stopą poniżej łydki. Myślałem że do rana przejdzie a tu dupa - rano wczoraj miałem jechać na Poznań to naqrwiało mnie jeszcze mocniej przy każdym obrocie że nie mogłem praktycznie lewej nogi używać. No to wsiadłem w ciuchcię i wróciłem. Trochę się wqrwiłem bo choć zimno pogoda była wczoraj dobra ale kontuzja to kontuzja. Cały czas mnie naqrwia to ścięgno nawet gdy chodzę. Wczoraj jeszcze pochlałem z koleżanką na mieście to dopiero co wstałem z 2 godziny temu i jakby trochę lepiej.
Na dodatek zauważyłem, że ciśnienie w tylnym kole nagle mi siadło, se myślę KAPEĆ ale po dopompowaniu utrzymało się znowu a później znowu siadło, dziwne... przy przebitej dętce powinno całkiem zejść powietrze a nie tak w wuja lecieć.Teraz znowu doqrwiłem na full i zobaczę później co się będzie działo z tą oponą. Teraz będę pierdział w stołek przez tydzień ale te 3 etapy dokończę jescze w tym roq.
starzejesz sie tak jak thorgall
Nigdy nie jechałem takiej wyprawy jeszcze. Zazwyczaj sqpiałem się na 1-dniówkach jak te korby na wiguńce ... np. minionego lata z północnego Wrocka na Sobótkę, Sulistrowiczki dookoła Ślęży z podjazdjem pod Tąpadła i powrót 145km cały trip zrobiłem 2 razy (bo raz w jedną raz w drugą stronę pętla); po Helmutni też 150-160 potrafiłem zrobić szosówką w 1 dzień ale to jest co innego bo tu naqrwiać trzeba codziennie. To dookoła Tatr w maju jechałem 3 dni po około 74km ale po chuju tam są podjazdy męczące. No nic, będę kontynuował gdy mi przejdzie i gdy pogoda będzie w miarę.
Przeforsowałeś organizm, lepiej sobie wrzuć na luz bo potem szpital, operacja i inne łańcuszki szczęścia.
No wiem dlatego nie chciałem na siłę nic. Nie jest to jakiś wielki ból ale pogorszyć sobie na pewno można. Dlatego siedzieć na dupie będe teraz cały tydzień, gdy będzie pałowanie to w gry se będe grał jakieś.
- gratuluję, wg mnie wynik jest zadowalający (dobry) , szkoda z tym ścięgnem - to może być poważna sprawa. -Powiedz jakie ubrania miałeś na te deszcze, (bo jechałeś w deszczu). Jedziesz w kasku? W sumie to niewiele Ci zostało do przejechania wg maps 273 km.
Deszcz miałem tylko w pierwszy dzień - w Gdyni zmokłem (klątwa kaczora ) a później w ogóle nie padało. Wtorek i środa nad Kaszubami i zachodniopomorskim wisiały gęste chmury, że wydawało się, ze zara lunie na maxa ale ani kropli nie było. Pelerynę przeciwdesczową z Decathlonu za 30 zyla i sprawdziła się dobrze, cały czas w niej jechałem bo kaptur chroniłem przed zminem przy zjazdach bo łeb trochę wtedy marzł.
Zawsze w ka-ka-kasq...
zibi MOD
Liczba postów : 30154 Age : 48 Location : Zamość Registration date : 23/05/2008
Temat: Re: UFO 25 - 26 10 2014 r. Weekend Sob 25 Paź 2014, 15:32
to jest około 300km bo inaczej wychodzi lasami niż drogą. Do tego rózne rodzaje nawierzchni, momentami w takie błocko się wjebałem, że musiałem przeprowadzać rower a były i momenty że asfalt gładki że by szosówką pocisnął.
Zajebisty las jest iglasty w okolicach Bornego Sulinowa, aż do Wałcza dobre 30km naqrwiałem pachnącym lasem
http://www.bankfotek.pl/image/1806318
Wtedy mi się przypomniało jak Diablo kiedyś napisał, że mamy w Polsce od zajebania lasów no bo fucktycznie robi to wrażenie.
Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
Temat: Re: UFO 25 - 26 10 2014 r. Weekend Sob 25 Paź 2014, 15:56
W Sulinowie tez fajny klimacik:
Diablo
Liczba postów : 31487 Age : 46 Location : Polak Ateista Registration date : 30/08/2007
Temat: Re: UFO 25 - 26 10 2014 r. Weekend Sob 25 Paź 2014, 16:03
OpCjOnEr napisał:
Wtedy mi się przypomniało jak Diablo kiedyś napisał, że mamy w Polsce od zajebania lasów no bo fucktycznie robi to wrażenie.
Mam nadzieje że to się nie zmieni i żaden rząd nie będzie chciał prywatyzować lasów, ostatni taki pomysł miał Buzek, na szczęście pomysł upadł.
Diablo
Liczba postów : 31487 Age : 46 Location : Polak Ateista Registration date : 30/08/2007
Temat: Re: UFO 25 - 26 10 2014 r. Weekend Sob 25 Paź 2014, 16:09
w poprzedni weekend byłem w Czechach i sam się zdziwiłem że mam taką dobrą kondyche, większą połowe drogi przebiegłem, potem jak się zrobiło kamieniście i stromo to już łatwo nie było i spokojnym krokiem doszedłem do śląskiego domu, czy jakoś tak to się nazywało, wkurwiłem się nieziemsko bo chciałem się napic piwa, a suka w barze niby ponoc nie miała wydac z 20zyla, patent miała opanowany bo wiekszosc była głodna albo spragniona i machneła ręką, ale na mnie kurwiszcze nie zarobiło, reszte drogi o suchym pysku zawędrowałem na sam szczyt i dopiero tam mogłem cokolwiek się napic.
Generał
Liczba postów : 9866 Registration date : 28/04/2011
Temat: Re: UFO 25 - 26 10 2014 r. Weekend Sob 25 Paź 2014, 16:40
Diablo napisał:
OpCjOnEr napisał:
Wtedy mi się przypomniało jak Diablo kiedyś napisał, że mamy w Polsce od zajebania lasów no bo fucktycznie robi to wrażenie.
Mam nadzieje że to się nie zmieni i żaden rząd nie będzie chciał prywatyzować lasów, ostatni taki pomysł miał Buzek, na szczęście pomysł upadł.
przecierz wczoraj zgadzałeś się z kaczorem że wszystko ma byc prywatne, wiec lasy góry morza jeziora trzeba sprywatyzowac
Janko Traderroo
Liczba postów : 4804 Age : 52 Location : okolice Roztocza Registration date : 08/07/2009
Temat: Re: UFO 25 - 26 10 2014 r. Weekend Sob 25 Paź 2014, 16:52
OpCjOnEr napisał:
osły reinkarnacja napisał:
Generał napisał:
OpCjOnEr napisał:
No i się zesrała impreza... przepedałowałem 414km w 4 dni i w czwartek wieczorem po dojechaniu do miasta Piła zaczęło mnie naqrwiać ścięgno nad lewą stopą poniżej łydki. Myślałem że do rana przejdzie a tu dupa - rano wczoraj miałem jechać na Poznań to naqrwiało mnie jeszcze mocniej przy każdym obrocie że nie mogłem praktycznie lewej nogi używać. No to wsiadłem w ciuchcię i wróciłem. Trochę się wqrwiłem bo choć zimno pogoda była wczoraj dobra ale kontuzja to kontuzja. Cały czas mnie naqrwia to ścięgno nawet gdy chodzę. Wczoraj jeszcze pochlałem z koleżanką na mieście to dopiero co wstałem z 2 godziny temu i jakby trochę lepiej.
Na dodatek zauważyłem, że ciśnienie w tylnym kole nagle mi siadło, se myślę KAPEĆ ale po dopompowaniu utrzymało się znowu a później znowu siadło, dziwne... przy przebitej dętce powinno całkiem zejść powietrze a nie tak w wuja lecieć.Teraz znowu doqrwiłem na full i zobaczę później co się będzie działo z tą oponą. Teraz będę pierdział w stołek przez tydzień ale te 3 etapy dokończę jescze w tym roq.
koleżankę chociaż wyruchałeś ?
jak mial ruchac z bolącym ścięgnem ? - koleżanka zawiedziona
Wy to o jednym zaraz Nie, tylko browary tankowaliśmy i jakieś dwa shoty chyba... ale gdy się najebała to się przyznała, że jest bi i że ją kobiety też kręcą
czyżby szykował się 3 kącik
delphia U F O A N A L I T Y K
Liczba postów : 15716 Age : 51 Location : Warszawa Registration date : 29/01/2008
Temat: Re: UFO 25 - 26 10 2014 r. Weekend Sob 25 Paź 2014, 17:29
osłowie uchwalili praktycznie przez aklamację (jeden głos przeciw P.Wipler) ustawę na mocy której ze szkół ma zniknąć tzw. żywność śmieciowa (co nią jest ustali Min stosownym rozporządzeniem). Państwo nie tylko nakazuje chodzić do szkoły, narzuca program nauczania ale troszczy się już o to co dziecko ma jeść (na razie jeszcze nie ma nakazów jedzenia określonych produktów ale wszystko przed nami). O absurdalności tych zapisów szkoda nawet dyskutować bo dzieciak może sobie batona czy czekoladę przynieść do szkoły albo kupić poza jej obrębem bez problemu. Za chwilę rozpoczną się prace nad ustawą o czapkach zimowych - chodzenie do szkoły bez czapki lub w niewłaściwej czapce prowadzi do licznych przeziębień i chorób i mają negatywny wpływ na zdrowie dzieci.W kolejce buty itd..
Generał
Liczba postów : 9866 Registration date : 28/04/2011
Temat: Re: UFO 25 - 26 10 2014 r. Weekend Sob 25 Paź 2014, 17:42
delphia napisał:
osłowie uchwalili praktycznie przez aklamację (jeden głos przeciw P.Wipler) ustawę na mocy której ze szkół ma zniknąć tzw. żywność śmieciowa (co nią jest ustali Min stosownym rozporządzeniem). Państwo nie tylko nakazuje chodzić do szkoły, narzuca program nauczania ale troszczy się już o to co dziecko ma jeść (na razie jeszcze nie ma nakazów jedzenia określonych produktów ale wszystko przed nami). O absurdalności tych zapisów szkoda nawet dyskutować bo dzieciak może sobie batona czy czekoladę przynieść do szkoły albo kupić poza jej obrębem bez problemu. Za chwilę rozpoczną się prace nad ustawą o czapkach zimowych - chodzenie do szkoły bez czapki lub w niewłaściwej czapce prowadzi do licznych przeziębień i chorób i mają negatywny wpływ na zdrowie dzieci.W kolejce buty itd..
powinny byc obowiązkowe mundurki reprezentujące daną szkołę, klasę z herbem
tak jak jest w szkołach prywatncych... co nie kaczor
delphia U F O A N A L I T Y K
Liczba postów : 15716 Age : 51 Location : Warszawa Registration date : 29/01/2008
Temat: Re: UFO 25 - 26 10 2014 r. Weekend Sob 25 Paź 2014, 17:55
Generał napisał:
delphia napisał:
osłowie uchwalili praktycznie przez aklamację (jeden głos przeciw P.Wipler) ustawę na mocy której ze szkół ma zniknąć tzw. żywność śmieciowa (co nią jest ustali Min stosownym rozporządzeniem). Państwo nie tylko nakazuje chodzić do szkoły, narzuca program nauczania ale troszczy się już o to co dziecko ma jeść (na razie jeszcze nie ma nakazów jedzenia określonych produktów ale wszystko przed nami). O absurdalności tych zapisów szkoda nawet dyskutować bo dzieciak może sobie batona czy czekoladę przynieść do szkoły albo kupić poza jej obrębem bez problemu. Za chwilę rozpoczną się prace nad ustawą o czapkach zimowych - chodzenie do szkoły bez czapki lub w niewłaściwej czapce prowadzi do licznych przeziębień i chorób i mają negatywny wpływ na zdrowie dzieci.W kolejce buty itd..
powinny byc obowiązkowe mundurki reprezentujące daną szkołę, klasę z herbem
tak jak jest w szkołach prywatncych... co nie kaczor
to już było za komuny - tęsknisz do tamtych czasów?
są szkoły prywatne z mundurkami są i bez mundurków. Różnica jest taka że to świadomy wybór rodziców lub dziecka z akceptacją rodziców.
Generał
Liczba postów : 9866 Registration date : 28/04/2011
Temat: Re: UFO 25 - 26 10 2014 r. Weekend Sob 25 Paź 2014, 17:57
delphia napisał:
Generał napisał:
delphia napisał:
osłowie uchwalili praktycznie przez aklamację (jeden głos przeciw P.Wipler) ustawę na mocy której ze szkół ma zniknąć tzw. żywność śmieciowa (co nią jest ustali Min stosownym rozporządzeniem). Państwo nie tylko nakazuje chodzić do szkoły, narzuca program nauczania ale troszczy się już o to co dziecko ma jeść (na razie jeszcze nie ma nakazów jedzenia określonych produktów ale wszystko przed nami). O absurdalności tych zapisów szkoda nawet dyskutować bo dzieciak może sobie batona czy czekoladę przynieść do szkoły albo kupić poza jej obrębem bez problemu. Za chwilę rozpoczną się prace nad ustawą o czapkach zimowych - chodzenie do szkoły bez czapki lub w niewłaściwej czapce prowadzi do licznych przeziębień i chorób i mają negatywny wpływ na zdrowie dzieci.W kolejce buty itd..
powinny byc obowiązkowe mundurki reprezentujące daną szkołę, klasę z herbem
tak jak jest w szkołach prywatncych... co nie kaczor
to już było za komuny - tęsknisz do tamtych czasów?
są szkoły prywatne z mundurkami są i bez mundurków. Różnica jest taka że to świadomy wybór rodziców lub dziecka z akceptacją rodziców.
wszkocji czy w uk komuny nie było a wszystkie szkoły maja obowiazkowe mundurki
Windziarz
Liczba postów : 845 Location : Silesia Registration date : 20/10/2010
Temat: Re: UFO 25 - 26 10 2014 r. Weekend Sob 25 Paź 2014, 18:04
to jest około 300km bo inaczej wychodzi lasami niż drogą. Do tego rózne rodzaje nawierzchni, momentami w takie błocko się wjebałem, że musiałem przeprowadzać rower a były i momenty że asfalt gładki że by szosówką pocisnął.
Zajebisty las jest iglasty w okolicach Bornego Sulinowa, aż do Wałcza dobre 30km naqrwiałem pachnącym lasem
http://www.bankfotek.pl/image/1806318
Wtedy mi się przypomniało jak Diablo kiedyś napisał, że mamy w Polsce od zajebania lasów no bo fucktycznie robi to wrażenie.
zajebista trasa,
w każdym miejscu końcowym miałeś jakiś nocleg zabukowany? ( myślę, że tak) Jaka miałeś prędkość jazdy, średnią. Ile czasu w trasie 5-7 godzin?
Ta guma : jak jest przecięcie i guma jest nieugięta bo koło stoi a dziura jest wyżej , nie na podłożu to nie ma wycieku, ale kiedy dziura w dentce ugina się na skutek styku z podłożem wtedy powietrze ucieka. Jak postawisz rower szczęśliwie to powietrze nie ucieka z dentki. Miałem już taki przypadek. Pytam tak o te szczegóły bo mnie korci taki rajd, tylko może z mniejszymi odcinkami bo już nie jestem taki młody jak Ty . Czasem weekend robię sobie takie jazdy do 36 km, relaksacyjnie. Jeżdżę też zimą jak niema śniegu i lodu bo się można ładnie wyjebać. Kiedyś rower mi wyjechał spod tyłka i upadłem na plecy, kość ogonowa bolała mnie przez 2 tygodnie
delphia U F O A N A L I T Y K
Liczba postów : 15716 Age : 51 Location : Warszawa Registration date : 29/01/2008
Temat: Re: UFO 25 - 26 10 2014 r. Weekend Sob 25 Paź 2014, 18:08
Generał napisał:
delphia napisał:
Generał napisał:
delphia napisał:
osłowie uchwalili praktycznie przez aklamację (jeden głos przeciw P.Wipler) ustawę na mocy której ze szkół ma zniknąć tzw. żywność śmieciowa (co nią jest ustali Min stosownym rozporządzeniem). Państwo nie tylko nakazuje chodzić do szkoły, narzuca program nauczania ale troszczy się już o to co dziecko ma jeść (na razie jeszcze nie ma nakazów jedzenia określonych produktów ale wszystko przed nami). O absurdalności tych zapisów szkoda nawet dyskutować bo dzieciak może sobie batona czy czekoladę przynieść do szkoły albo kupić poza jej obrębem bez problemu. Za chwilę rozpoczną się prace nad ustawą o czapkach zimowych - chodzenie do szkoły bez czapki lub w niewłaściwej czapce prowadzi do licznych przeziębień i chorób i mają negatywny wpływ na zdrowie dzieci.W kolejce buty itd..
powinny byc obowiązkowe mundurki reprezentujące daną szkołę, klasę z herbem
tak jak jest w szkołach prywatncych... co nie kaczor
to już było za komuny - tęsknisz do tamtych czasów?
są szkoły prywatne z mundurkami są i bez mundurków. Różnica jest taka że to świadomy wybór rodziców lub dziecka z akceptacją rodziców.
wszkocji czy w uk komuny nie było a wszystkie szkoły maja obowiazkowe mundurki
to gdzie indziej robią głupio ma być powodem aby taką głupotę powielać u nas?
mariner
Liczba postów : 19319 Location : Ziemia Registration date : 14/11/2010
Temat: Re: UFO 25 - 26 10 2014 r. Weekend Sob 25 Paź 2014, 18:16
Dla zapominalskich
dzisiaj w nocy cofamy zegary o 1 godzinę
Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
Temat: Re: UFO 25 - 26 10 2014 r. Weekend Sob 25 Paź 2014, 18:17
mariner napisał:
Dla zapominalskich
dzisiaj w nocy cofamy zegary o 1 godzinę
To trzeba iść na balety - będzie można chlać godzinę dłużej
a tak uściślając to dzisiaj noc już była (jutro w nocy)
thorgall TraderArtysta XXI
Liczba postów : 24647 Age : 52 Registration date : 08/07/2008
Temat: Re: UFO 25 - 26 10 2014 r. Weekend Sob 25 Paź 2014, 18:20
OpCjOnEr napisał:
mariner napisał:
Dla zapominalskich
dzisiaj w nocy cofamy zegary o 1 godzinę
To trzeba iść na balety - będzie można chlać godzinę dłużej
K.... a ja wczoraj przedłużyłem chlanie o dwie godziny Ale jak mówisz że dzisiaj trzeba........... to trzeba
Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
Temat: Re: UFO 25 - 26 10 2014 r. Weekend Sob 25 Paź 2014, 18:22
mariner napisał:
Dla zapominalskich
dzisiaj w nocy cofamy zegary o 1 godzinę
To trzeba iść na balety - będzie można chlać godzinę dłużej
a tak uściślając to dzisiaj noc już była (jutro w nocy)
mariner
Liczba postów : 19319 Location : Ziemia Registration date : 14/11/2010
Temat: Re: UFO 25 - 26 10 2014 r. Weekend Sob 25 Paź 2014, 18:28
kamikaze napisał:
jak mariner dalej ma srebro, to może się doczeka, widzę szansę na wzrosty ściśle biorąc brak jest sygnału kupna, ale potencjał spadkowy się wyczerpał
sygnał sprzedaży na dolara oczywiście nadal obowiązuje (stąd moje nadzieje na wzrosty na sreberku), to sygnał średnioterminowy, co najmniej na jeden kwartał Z COT'ów wynika także L na edka, ale jak pisałem tydzień temu, z longami na euro trzeba uważać, brać małe pozycje i na głębokich korektach co i rusz spływają gorsze dane ze strefy i w rezultacie słabe fundamenty wspólnej waluty przeważają nad wynikającym z COT'ów sygnałem kupna niektórym słabnący dolar nie mieści się łepetynie, cóż, trading wymaga nieszablonowego, wnikliwego i krytycznego myślenia nie wszyscy są do takiego myślenia zdolni, zwłaszcza dobrze to widać w polityce
np. europejskie polityczne salony pełne są tumanów takich tumanów tworzy kombinacja pewnych cech weźmy osobę inteligentną, wykształconą, przebojową i o twardej skórze dołóżmy takiej osobie wysokie mniemanie o sobie, trochę socjopatycznych cech i odbierzmy jej... mądrość i mamy prawdziwego tumana, który skutecznie prowadzi samobójczą politykę i co najgorsze jest przekonany że to właściwa polityka a tumanem robi go to, że nie jest w stanie przyswoić sobie innego niż własny spojrzenia na ważne sprawy można tumanowi tłumaczyć, ale to tak, jakby debilowi fizykę teoretyczną wykładać szkoda tylko że taki tuman na stołku znajduje poparcie, wielu obrońców i wyznawców, zwanych przeze mnie Scheisskopf'ami świat niestety pełen jest takich Scheisskopf'ów klaszczących tumanom i dlatego mądra edukacja, ucząca krytycznego i samodzielnego myślenia jest absolutnym kluczem do postępu udanego weekendu
no niestety mam to srebro - dzięki jeśli nawet już nie spadnie to obawiam się pałowania które nie jest dobre dla moich certów dlatego chce się ich pozbyć
A poza tym nie mam zamiaru się dzielić zyskiem z Thorgalem bo on nie chce dzielić ze mną straty
Generał
Liczba postów : 9866 Registration date : 28/04/2011
Temat: Re: UFO 25 - 26 10 2014 r. Weekend Sob 25 Paź 2014, 18:30
delphia napisał:
Generał napisał:
delphia napisał:
Generał napisał:
delphia napisał:
osłowie uchwalili praktycznie przez aklamację (jeden głos przeciw P.Wipler) ustawę na mocy której ze szkół ma zniknąć tzw. żywność śmieciowa (co nią jest ustali Min stosownym rozporządzeniem). Państwo nie tylko nakazuje chodzić do szkoły, narzuca program nauczania ale troszczy się już o to co dziecko ma jeść (na razie jeszcze nie ma nakazów jedzenia określonych produktów ale wszystko przed nami). O absurdalności tych zapisów szkoda nawet dyskutować bo dzieciak może sobie batona czy czekoladę przynieść do szkoły albo kupić poza jej obrębem bez problemu. Za chwilę rozpoczną się prace nad ustawą o czapkach zimowych - chodzenie do szkoły bez czapki lub w niewłaściwej czapce prowadzi do licznych przeziębień i chorób i mają negatywny wpływ na zdrowie dzieci.W kolejce buty itd..
powinny byc obowiązkowe mundurki reprezentujące daną szkołę, klasę z herbem
tak jak jest w szkołach prywatncych... co nie kaczor
to już było za komuny - tęsknisz do tamtych czasów?
są szkoły prywatne z mundurkami są i bez mundurków. Różnica jest taka że to świadomy wybór rodziców lub dziecka z akceptacją rodziców.
wszkocji czy w uk komuny nie było a wszystkie szkoły maja obowiazkowe mundurki
to gdzie indziej robią głupio ma być powodem aby taką głupotę powielać u nas?
wątpie by to było głupie..no ale niech ci będzie ... anarchia na całego i "róbta cop chceta"
thorgall TraderArtysta XXI
Liczba postów : 24647 Age : 52 Registration date : 08/07/2008
Temat: Re: UFO 25 - 26 10 2014 r. Weekend Sob 25 Paź 2014, 18:31
Mariner Umówmy się tak. Sprzedasz certy równo za dwa lata. Jak będzie wtopa- oddaje Ci połowe straty. Jak będzie zysk - dzielimy się po połowie.
mariner
Liczba postów : 19319 Location : Ziemia Registration date : 14/11/2010
Temat: Re: UFO 25 - 26 10 2014 r. Weekend Sob 25 Paź 2014, 18:32
OpCjOnEr napisał:
mariner napisał:
Dla zapominalskich
dzisiaj w nocy cofamy zegary o 1 godzinę
To trzeba iść na balety - będzie można chlać godzinę dłużej
a tak uściślając to dzisiaj noc już była (jutro w nocy)
a o której się noc zaczyna??????? no ja nie będę specjalnie wstawał tylko przesunę przed snem
Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
Temat: Re: UFO 25 - 26 10 2014 r. Weekend Sob 25 Paź 2014, 18:33
Diablo napisał:
OpCjOnEr napisał:
Wtedy mi się przypomniało jak Diablo kiedyś napisał, że mamy w Polsce od zajebania lasów no bo fucktycznie robi to wrażenie.
Mam nadzieje że to się nie zmieni i żaden rząd nie będzie chciał prywatyzować lasów, ostatni taki pomysł miał Buzek, na szczęście pomysł upadł.