UFO - 21 04 2016 r.

kaczor napisał:

Problemem jest to ze pod ekologie podlaczyly sie grupy lewakow ktore mowia ze tylko panstwo moze rozwiazac takie problemy co wywolalo kontre tepych konserwatystow ktorym ekologia kojarzy sie z socjalizmem i ktorzy beda negowac kazdy naukowy fakt bo w dziwny sposob lacza wiedze na temat globalnego ocieplenia z zagrozeniem dla wolnego rynku.

A prawda jest taka ze kazde dobro ma swoja cene i jest masa rynkowych sposobow zeby ten ktory pewne dobra zuzywa za nie placil.

Podzial ekologia vs wolny rynek jest falszywy i sluzy tylko temu zeby wielkie korporacje nie ponosily rzeczywistych kosztow swoich dzialan

brawo kaczor

ps. delphia gdybyś był tak dobry i  znalazł dyskusje sprzed 2-3 lat

kaczor napisał:

dex napisał:

kaczor napisał:

Problemem jest to ze pod ekologie podlaczyly sie grupy lewakow ktore mowia ze tylko panstwo moze rozwiazac takie problemy co wywolalo kontre tepych konserwatystow ktorym ekologia kojarzy sie z socjalizmem i ktorzy beda negowac kazdy naukowy fakt bo w dziwny sposob lacza wiedze na temat globalnego ocieplenia z zagrozeniem dla wolnego rynku.

A prawda jest taka ze kazde dobro ma swoja cene i jest masa rynkowych sposobow zeby ten ktory pewne dobra zuzywa za nie placil.

Podzial ekologia vs wolny rynek jest falszywy i sluzy tylko temu zeby wielkie korporacje nie ponosily rzeczywistych kosztow swoich dzialan

Masz np. emisje CO2 które są nakładane na producentów za każde wyprodukowane urządzenie w zależności od jego żywotności i zużycia energii. Skutkiem czego producenci sztucznie zaniżają żywotność swoich produktów co ostatecznie zwiększa rzeczywistą emisje CO2, bo trzeba produkować więcej shitu.

Nadejdą czasy gdy żarówki, telefony i samochody bedą tylko wypożyczane a nie sprzedawane na własność. Będzie się płaciło za czas używania.

Takie rozwiazanie nei ma sensu bo jest nierynkowe. Wystarczy odszkodowanie zaplacone kilka razy i sami zaczna sie pilnowac albo podpisywac ugody ale to wymaga systemu sprawiedliwości ktory by zrozumial czym jest rzeczywisty koszt.

dopóki korpo rządzi a nie Państwo-wymiar sprawiedliwości to nie ma na to szans

srebro ma najlepszy miesiąc od 2013. Cały czas trzymam choć doszliśmy do pierwszego poziomu gdzie można rozważać zamknięcie. Wg mnie ta fala dojdzie do strefy 1850-2000.

thorgall napisał:

kaczor napisał:

Problemem jest to ze pod ekologie podlaczyly sie grupy lewakow ktore mowia ze tylko panstwo moze rozwiazac takie problemy co wywolalo kontre tepych konserwatystow ktorym ekologia kojarzy sie z socjalizmem i ktorzy beda negowac kazdy naukowy fakt bo w dziwny sposob lacza wiedze na temat globalnego ocieplenia z zagrozeniem dla wolnego rynku.

A prawda jest taka ze kazde dobro ma swoja cene i jest masa rynkowych sposobow zeby ten ktory pewne dobra zuzywa za nie placil.

Podzial ekologia vs wolny rynek jest falszywy i sluzy tylko temu zeby wielkie korporacje nie ponosily rzeczywistych kosztow swoich dzialan

brawo kaczor

ps. delphia gdybyś był tak dobry i  znalazł dyskusje sprzed 2-3 lat

a o so chodzi ?

delphia napisał:

srebro ma najlepszy miesiąc od 2013. Cały czas trzymam choć doszliśmy do pierwszego poziomu gdzie można rozważać zamknięcie. Wg mnie ta fala dojdzie do strefy 1850-2000.

jak udowodnili tym szkopskim złodziejom z DB manipulacje na goldzie i silverze, to nagle te walory "cudownie" ruszyły up wiadomo, kto trzymał je przy podłodze to szkopskie ścierwo powinno zbankrutować

REALISTA napisał:

thorgall napisał:

kaczor napisał:

Problemem jest to ze pod ekologie podlaczyly sie grupy lewakow ktore mowia ze tylko panstwo moze rozwiazac takie problemy co wywolalo kontre tepych konserwatystow ktorym ekologia kojarzy sie z socjalizmem i ktorzy beda negowac kazdy naukowy fakt bo w dziwny sposob lacza wiedze na temat globalnego ocieplenia z zagrozeniem dla wolnego rynku.

A prawda jest taka ze kazde dobro ma swoja cene i jest masa rynkowych sposobow zeby ten ktory pewne dobra zuzywa za nie placil.

Podzial ekologia vs wolny rynek jest falszywy i sluzy tylko temu zeby wielkie korporacje nie ponosily rzeczywistych kosztow swoich dzialan

brawo kaczor

ps. delphia gdybyś był tak dobry i  znalazł dyskusje sprzed 2-3 lat

a o so chodzi ?

jak o co?
twierdził że wolny rynek zatruje środowisko

ale dzisiaj zrozumiał i połączył już to z sądami i odszkodowaniami
i chwała mu

Największym problemem elektrowni węglowych nie jest wcale emisja CO2, bo jak wiadomo byle wulkan pierdnie i w atmosferę leci kilkuletnia produkcja CO2 całej Europy. Problemem jest emisja rtęci, która występuje w węglu w tak małych ilościach, że nie znamy sposobu na jej usunięcie ze spalin, a jednocześnie przy spalaniu dziesiątków milionów ton węgla emisja tej trucizny idzie w atmosferę około 20 ton rtęci rocznie. Ta rtęć jest bardziej szkodliwa niż cały CO2, SO2 który ulatuje z kominów. I najgorsze, że nic się z tym nie da zrobić, poza budową elektrowni atomowej o zerowej emisji.

kaczor napisał:

dex napisał:

kaczor napisał:

Problemem jest to ze pod ekologie podlaczyly sie grupy lewakow ktore mowia ze tylko panstwo moze rozwiazac takie problemy co wywolalo kontre tepych konserwatystow ktorym ekologia kojarzy sie z socjalizmem i ktorzy beda negowac kazdy naukowy fakt bo w dziwny sposob lacza wiedze na temat globalnego ocieplenia z zagrozeniem dla wolnego rynku.

A prawda jest taka ze kazde dobro ma swoja cene i jest masa rynkowych sposobow zeby ten ktory pewne dobra zuzywa za nie placil.

Podzial ekologia vs wolny rynek jest falszywy i sluzy tylko temu zeby wielkie korporacje nie ponosily rzeczywistych kosztow swoich dzialan

Masz np. emisje CO2 które są nakładane na producentów za każde wyprodukowane urządzenie w zależności od jego żywotności i zużycia energii. Skutkiem czego producenci sztucznie zaniżają żywotność swoich produktów co ostatecznie zwiększa rzeczywistą emisje CO2, bo trzeba produkować więcej shitu.

Nadejdą czasy gdy żarówki, telefony i samochody bedą tylko wypożyczane a nie sprzedawane na własność. Będzie się płaciło za czas używania.

Takie rozwiazanie nei ma sensu bo jest nierynkowe. Wystarczy odszkodowanie zaplacone kilka razy i sami zaczna sie pilnowac albo podpisywac ugody ale to wymaga systemu sprawiedliwości ktory by zrozumial czym jest rzeczywisty koszt.

Ale co jest nierynkowe? Emisje CO2, czy dzierżawa produktów? Moim zdaniem model biznesowy oparty na dzierżawie pozwoli na sprzedawane trwalszych produktów i będzie ostatecznie bardziej konkurencyjny. Wystarczy ze takie żarówki, telefony i samochody będą mogły być zdalnie wyłączone jeśli konsument nie zapłaci za kolejny miesiąc używania.

dex napisał:

kaczor napisał:

dex napisał:

kaczor napisał:

Problemem jest to ze pod ekologie podlaczyly sie grupy lewakow ktore mowia ze tylko panstwo moze rozwiazac takie problemy co wywolalo kontre tepych konserwatystow ktorym ekologia kojarzy sie z socjalizmem i ktorzy beda negowac kazdy naukowy fakt bo w dziwny sposob lacza wiedze na temat globalnego ocieplenia z zagrozeniem dla wolnego rynku.

A prawda jest taka ze kazde dobro ma swoja cene i jest masa rynkowych sposobow zeby ten ktory pewne dobra zuzywa za nie placil.

Podzial ekologia vs wolny rynek jest falszywy i sluzy tylko temu zeby wielkie korporacje nie ponosily rzeczywistych kosztow swoich dzialan

Masz np. emisje CO2 które są nakładane na producentów za każde wyprodukowane urządzenie w zależności od jego żywotności i zużycia energii. Skutkiem czego producenci sztucznie zaniżają żywotność swoich produktów co ostatecznie zwiększa rzeczywistą emisje CO2, bo trzeba produkować więcej shitu.

Nadejdą czasy gdy żarówki, telefony i samochody bedą tylko wypożyczane a nie sprzedawane na własność. Będzie się płaciło za czas używania.

Takie rozwiazanie nei ma sensu bo jest nierynkowe. Wystarczy odszkodowanie zaplacone kilka razy i sami zaczna sie pilnowac albo podpisywac ugody ale to wymaga systemu sprawiedliwości ktory by zrozumial czym jest rzeczywisty koszt.

Ale co jest nierynkowe? Emisje CO2, czy dzierżawa produktów? Moim zdaniem model biznesowy oparty na dzierżawie pozwoli na sprzedawane trwalszych produktów i będzie ostatecznie bardziej konkurencyjny. Wystarczy ze takie żarówki, telefony i samochody będą mogły być zdalnie wyłączone jeśli konsument nie zapłaci za kolejny miesiąc używania.

czasami Dex za Tobą intelektualnie nie nadążam ; pozyczanie żarówek to trochę bez sensu.... ale może się mylę, bo nie jestem futurystą jak Lem już to pisalem: SAAB zbankrutował, bo robił za dobre auta, Volvo zresztą też już nie jest takie same ( zdaje się, że coś tam mają chinole) ; twierdzenie Kopernika o wypieraniu lepszego pieniądza przez gorszy jest genialne; porządny sprzęt został zastąpiony ( często pod tą samą marką ) przez azjatycki badziew ( np. Logitech się skiepścił, mam myszkę made in usa Logitecha ma chyba z 15 lat, kabel i plastik pożółkł ale działa; dzisiejsze Logitechy nie mają nic wspólnego z tamtą jakością )

Milton Friedman poruszył w swojej książce przykład "wolnoć  Tomku w swoim domku"  w kwesti zanieczyszczenia powietrza.
Jeden z sąsiadów lubił mieć w domu wysoką temperaturę i grzał w piecu węglem bez przerwy. Drugi zaś sąsiad wkurwiał się niemiłosiernie gdyż sadza z komina brudziła mu bialutkie koszule wiszące na sznurze do suszenia w jego ogrodzie.

Z pomocą przychodzi "wolny rynek" Zawsze jest na to cena! Albo amator białych koszul zapłaci sąsiadowi żeby siedział w zimnie, albo palacz zapłaci sąsiadowi za zabrudzone koszule. Jak się sami nie dogadają sąd arbitrażowy zasądzi sprawiedliwie.

Nie daj Boże żeby zaczęło regulować państwo bo będą poszkodowani. Jak sąsiad palacz wyliczy że za koszule płąci za dużo, sam przejdzie na ogrzewanie gazowe.

Indiana napisał:

Największym problemem elektrowni węglowych nie jest wcale emisja CO2, bo jak wiadomo byle wulkan pierdnie i w atmosferę leci kilkuletnia produkcja CO2 całej Europy. Problemem jest emisja rtęci, która występuje w węglu w tak małych ilościach, że nie znamy sposobu na jej usunięcie ze spalin, a jednocześnie przy spalaniu dziesiątków milionów ton węgla emisja tej trucizny idzie w atmosferę około 20 ton rtęci rocznie. Ta rtęć jest bardziej szkodliwa niż cały CO2, SO2 który ulatuje z kominów. I najgorsze, że nic się z tym nie da zrobić, poza budową elektrowni atomowej o zerowej emisji.

Generalnie emisja CO2 jest problemem, ale specyficznym. Samo CO2 wplywa tylko nieznacznie na ocieplenie, ale powoduje tez inne zmiany, ktore prowadza do coraz wiekszego ocieplenia klimatu i tak ten system sie nakreca.Na przyklad samo stopienie jakiejs powierzchni lodu powoduje ze zmienia sie albedo czyli ilosc energii odbijanej od powierzchni. Lekkie podgrzanie oceanow powoduje zmiane kwasowosci,zmiane w ekosystemach i zmiane koloru wody a co za tym idzie dalsza wieksza absorbcje ciepla etc/
Prawdziwym draatem byloby uwolnienei klatratow metanu ktory jest jednym z najsilniejszych gazow cieplarnianych ale wtedy byloby pozamiatane

thorgall napisał:

Milton Friedman poruszył w swojej książce przykład "wolnoć  Tomku w swoim domku"  w kwesti zanieczyszczenia powietrza.
Jeden z sąsiadów lubił mieć w domu wysoką temperaturę i grzał w piecu węglem bez przerwy. Drugi zaś sąsiad wkurwiał się niemiłosiernie gdyż sadza z komina brudziła mu bialutkie koszule wiszące na sznurze do suszenia w jego ogrodzie.

Z pomocą przychodzi "wolny rynek" Zawsze jest na to cena! Albo amator białych koszul zapłaci sąsiadowi żeby siedział w zimnie, albo palacz zapłaci sąsiadowi za zabrudzone koszule. Jak się sami nie dogadają sąd arbitrażowy zasądzi sprawiedliwie.

Nie daj Boże żeby zaczęło regulować państwo bo będą poszkodowani. Jak sąsiad palacz wyliczy że za koszule płąci za dużo, sam przejdzie na ogrzewanie gazowe.

Przyklad troche bez sensu bo wsrod liberalow jest konsensus ze emitowanie zanieczyszczen z jednej posiadlosci na druga jest AGRESJA.
Wiec ten drugi sasiad powinien po prostu odjebac pierwszego wraz z potomstwem za agresje

kaczor napisał:

thorgall napisał:

Milton Friedman poruszył w swojej książce przykład "wolnoć  Tomku w swoim domku"  w kwesti zanieczyszczenia powietrza.
Jeden z sąsiadów lubił mieć w domu wysoką temperaturę i grzał w piecu węglem bez przerwy. Drugi zaś sąsiad wkurwiał się niemiłosiernie gdyż sadza z komina brudziła mu bialutkie koszule wiszące na sznurze do suszenia w jego ogrodzie.

Z pomocą przychodzi "wolny rynek" Zawsze jest na to cena! Albo amator białych koszul zapłaci sąsiadowi żeby siedział w zimnie, albo palacz zapłaci sąsiadowi za zabrudzone koszule. Jak się sami nie dogadają sąd arbitrażowy zasądzi sprawiedliwie.

Nie daj Boże żeby zaczęło regulować państwo bo będą poszkodowani. Jak sąsiad palacz wyliczy że za koszule płąci za dużo, sam przejdzie na ogrzewanie gazowe.

Przyklad troche bez sensu bo wsrod liberalow jest konsensus ze emitowanie zanieczyszczen z jednej posiadlosci na druga jest AGRESJA.
Wiec ten drugi sasiad powinien po prostu odjebac pierwszego wraz z potomstwem za agresje

Nie może jego odjebać, gdyż nie jest jego właścicielem. Tak samo z aborcją. Właścicielem swojego ciała jest dziecko !!!! I tyle w temacie.

kaczor, kiedyś sugerowałeś że dziecko jest własnością rodziców i można je lać. Otóż nie. Rodzice są tylko opiekunami i co najwyżej mogą je oddać. Zresztą tak jest też teraz.

thorgall napisał:

Milton Friedman poruszył w swojej książce przykład "wolnoć  Tomku w swoim domku"  w kwesti zanieczyszczenia powietrza.
Jeden z sąsiadów lubił mieć w domu wysoką temperaturę i grzał w piecu węglem bez przerwy. Drugi zaś sąsiad wkurwiał się niemiłosiernie gdyż sadza z komina brudziła mu bialutkie koszule wiszące na sznurze do suszenia w jego ogrodzie.

Z pomocą przychodzi "wolny rynek" Zawsze jest na to cena! Albo amator białych koszul zapłaci sąsiadowi żeby siedział w zimnie, albo palacz zapłaci sąsiadowi za zabrudzone koszule. Jak się sami nie dogadają sąd arbitrażowy zasądzi sprawiedliwie.

Tak, choć jest większy problem jeśli mieszkają w rożnych państwach.

thorgall napisał:

kaczor napisał:

thorgall napisał:

Milton Friedman poruszył w swojej książce przykład "wolnoć  Tomku w swoim domku"  w kwesti zanieczyszczenia powietrza.
Jeden z sąsiadów lubił mieć w domu wysoką temperaturę i grzał w piecu węglem bez przerwy. Drugi zaś sąsiad wkurwiał się niemiłosiernie gdyż sadza z komina brudziła mu bialutkie koszule wiszące na sznurze do suszenia w jego ogrodzie.

Z pomocą przychodzi "wolny rynek" Zawsze jest na to cena! Albo amator białych koszul zapłaci sąsiadowi żeby siedział w zimnie, albo palacz zapłaci sąsiadowi za zabrudzone koszule. Jak się sami nie dogadają sąd arbitrażowy zasądzi sprawiedliwie.

Nie daj Boże żeby zaczęło regulować państwo bo będą poszkodowani. Jak sąsiad palacz wyliczy że za koszule płąci za dużo, sam przejdzie na ogrzewanie gazowe.

Przyklad troche bez sensu bo wsrod liberalow jest konsensus ze emitowanie zanieczyszczen z jednej posiadlosci na druga jest AGRESJA.
Wiec ten drugi sasiad powinien po prostu odjebac pierwszego wraz z potomstwem za agresje

Nie może jego odjebać, gdyż nie jest jego właścicielem. Tak samo z aborcją. Właścicielem swojego ciała jest dziecko !!!! I tyle w temacie.

a to dziwne bo jestes podobno za kara smierci. czy wowczas przestepca w jakis cudowny sposob przestaje byc wlascicielem swojego ciala?
Zasada jest taka ze agresja wylacza nietykalnosc cielesna i ten kto zaczyna agresje musi sie liczyc z konsekwencjami.
jak cie ktos chce zajebac to przeciez nie bedziesz sie martwil czy to jego ciala czy go demon przejal

thorgall napisał:

kaczor, kiedyś sugerowałeś że dziecko jest własnością rodziców i można je lać. Otóż nie. Rodzice są tylko opiekunami i co najwyżej mogą je oddać. Zresztą tak jest też teraz.

Lewak
Jakimi "opiekunami", z czego mialyby wynikac ich prawa i ograniczenia odnosnie tej "opieki"?
Kto mialby nadzorowac i ustalac prawa jak ta opieka ma wygladac?Bo jelsi panstwo to znaczyloby ze panstwo jest wlascicielem dzieci a ty jestes tylko "dzierzawca".
Dzieci powstaja z materii bilogicznej mezczyzny i kobiety, jak sobie wytne nerke to dalej jest moja a nei ze sie nie tylko "opiekuje"

[img][/img]
DAX_m15
RGR już dzisiaj był.
Może czas na zasięg flagi ?

No ale przeciez obiecaliscie...

Ile taka wypalanka laserem / nieinwazyjna / moze kosztowac ?

20 k ?

1 dzien pracy Antka.

kaczor napisał:

thorgall napisał:

kaczor napisał:

thorgall napisał:

Milton Friedman poruszył w swojej książce przykład "wolnoć  Tomku w swoim domku"  w kwesti zanieczyszczenia powietrza.
Jeden z sąsiadów lubił mieć w domu wysoką temperaturę i grzał w piecu węglem bez przerwy. Drugi zaś sąsiad wkurwiał się niemiłosiernie gdyż sadza z komina brudziła mu bialutkie koszule wiszące na sznurze do suszenia w jego ogrodzie.

Z pomocą przychodzi "wolny rynek" Zawsze jest na to cena! Albo amator białych koszul zapłaci sąsiadowi żeby siedział w zimnie, albo palacz zapłaci sąsiadowi za zabrudzone koszule. Jak się sami nie dogadają sąd arbitrażowy zasądzi sprawiedliwie.

Nie daj Boże żeby zaczęło regulować państwo bo będą poszkodowani. Jak sąsiad palacz wyliczy że za koszule płąci za dużo, sam przejdzie na ogrzewanie gazowe.

Przyklad troche bez sensu bo wsrod liberalow jest konsensus ze emitowanie zanieczyszczen z jednej posiadlosci na druga jest AGRESJA.
Wiec ten drugi sasiad powinien po prostu odjebac pierwszego wraz z potomstwem za agresje

Nie może jego odjebać, gdyż nie jest jego właścicielem. Tak samo z aborcją. Właścicielem swojego ciała jest dziecko !!!! I tyle w temacie.

a to dziwne bo jestes podobno za kara smierci. czy wowczas przestepca w jakis cudowny sposob przestaje byc wlascicielem swojego ciala?
Zasada jest taka ze agresja wylacza nietykalnosc cielesna i ten kto zaczyna agresje musi sie liczyc z konsekwencjami.
jak cie ktos chce zajebac to przeciez nie bedziesz sie martwil czy to jego ciala czy go demon przejal

wszystko pomieszałeś

jestem za karą śmierci bo jestem konserwatywnym liberałem.
po dogłębnych przemyśleniach porzuciłem libertarianizm-anarchizm

delphia napisał:

srebro ma najlepszy miesiąc od 2013. Cały czas trzymam choć doszliśmy do pierwszego poziomu gdzie można rozważać zamknięcie. Wg mnie ta fala dojdzie do strefy 1850-2000.

i już mnie wystopowali

thorgall napisał:

kaczor napisał:

thorgall napisał:

kaczor napisał:

thorgall napisał:

Milton Friedman poruszył w swojej książce przykład "wolnoć  Tomku w swoim domku"  w kwesti zanieczyszczenia powietrza.
Jeden z sąsiadów lubił mieć w domu wysoką temperaturę i grzał w piecu węglem bez przerwy. Drugi zaś sąsiad wkurwiał się niemiłosiernie gdyż sadza z komina brudziła mu bialutkie koszule wiszące na sznurze do suszenia w jego ogrodzie.

Z pomocą przychodzi "wolny rynek" Zawsze jest na to cena! Albo amator białych koszul zapłaci sąsiadowi żeby siedział w zimnie, albo palacz zapłaci sąsiadowi za zabrudzone koszule. Jak się sami nie dogadają sąd arbitrażowy zasądzi sprawiedliwie.

Nie daj Boże żeby zaczęło regulować państwo bo będą poszkodowani. Jak sąsiad palacz wyliczy że za koszule płąci za dużo, sam przejdzie na ogrzewanie gazowe.

Przyklad troche bez sensu bo wsrod liberalow jest konsensus ze emitowanie zanieczyszczen z jednej posiadlosci na druga jest AGRESJA.
Wiec ten drugi sasiad powinien po prostu odjebac pierwszego wraz z potomstwem za agresje

Nie może jego odjebać, gdyż nie jest jego właścicielem. Tak samo z aborcją. Właścicielem swojego ciała jest dziecko !!!! I tyle w temacie.

a to dziwne bo jestes podobno za kara smierci. czy wowczas przestepca w jakis cudowny sposob przestaje byc wlascicielem swojego ciala?
Zasada jest taka ze agresja wylacza nietykalnosc cielesna i ten kto zaczyna agresje musi sie liczyc z konsekwencjami.
jak cie ktos chce zajebac to przeciez nie bedziesz sie martwil czy to jego ciala czy go demon przejal

wszystko pomieszałeś

jestem za karą śmierci bo jestem konserwatywnym liberałem.
po dogłębnych przemyśleniach porzuciłem libertarianizm-anarchizm

Ale uzywasz argumentu wlasnosci a ten jest libertarianski.
Dziecko nei ma parwa do samostanowienia tak dlugo jak nie zacznie sie samostanowic realnie.
W kazdej chwili ma prawo odejsc i wtedy staje sie oddzielnym podmiotem, ale wiekszosc dzieci tego nei robi bo nie ma jak przetrwac.
Stad naturalny cykl, w ktorym dziecko sie usamodzielnia i podejmuje samo decyzje gdzies w wieku 20 lat a rodzice sie nim zajmuja. Nie trzeba do tego wcale panstwa ani konserwatywnej ideologii, bo przetrwanie potomstwa lezy w interesie rodzicow.

zaraz dax ruszy za jankiem

thorgall napisał:

zaraz dax ruszy za jankiem

10500 obejrzelismy.
2 dni temu myslalem ze Antek oszalal.

A teraz 11500

thorgall napisał:

kaczor napisał:

thorgall napisał:

Milton Friedman poruszył w swojej książce przykład "wolnoć  Tomku w swoim domku"  w kwesti zanieczyszczenia powietrza.
Jeden z sąsiadów lubił mieć w domu wysoką temperaturę i grzał w piecu węglem bez przerwy. Drugi zaś sąsiad wkurwiał się niemiłosiernie gdyż sadza z komina brudziła mu bialutkie koszule wiszące na sznurze do suszenia w jego ogrodzie.

Z pomocą przychodzi "wolny rynek" Zawsze jest na to cena! Albo amator białych koszul zapłaci sąsiadowi żeby siedział w zimnie, albo palacz zapłaci sąsiadowi za zabrudzone koszule. Jak się sami nie dogadają sąd arbitrażowy zasądzi sprawiedliwie.

Nie daj Boże żeby zaczęło regulować państwo bo będą poszkodowani. Jak sąsiad palacz wyliczy że za koszule płąci za dużo, sam przejdzie na ogrzewanie gazowe.

Przyklad troche bez sensu bo wsrod liberalow jest konsensus ze emitowanie zanieczyszczen z jednej posiadlosci na druga jest AGRESJA.
Wiec ten drugi sasiad powinien po prostu odjebac pierwszego wraz z potomstwem za agresje

Nie może jego odjebać, gdyż nie jest jego właścicielem. Tak samo z aborcją. Właścicielem swojego ciała jest dziecko !!!! I tyle w temacie.

Dziecko jest świadome od ok. 49 dnia od poczęcia. Do tego czasu zarodek jest częścią ciała matki. Po 49 dniu dziecko jest współwłasnością siebie i matki do czasu gdy się urodzi.

Fajnie, wyje..ło mnie z L, część dynamiczna systemu obróciła. Czekam więc ciut wyżej z odwrotką na S, choć gdybym nie grał systemem to wydaje się, że właśnie mamy idealny punkt na L

a żyd nabył

http://comparic.pl/akcje-spolki-spadly-o-99-przeciagu-kilku-sekund/

czosnek w formie - na srebrze dziś prawie 10% w sumie zrobili z czego zjazd o 5% w pół godziny

http://biznes.onet.pl/wiadomosci/kraj/dwa-banki-odmowily-ratowania-kompanii-weglowej/t3fws9

Banki czuja ze biznes padnie i nie chca dluzje w tym siedziec