UFO 16 - 17 07 2016 r. Weekend

thorgall napisał:

dex napisał:

Aligator napisał:

dex napisał:

kaczor napisał:

dex napisał:

kaczor napisał:

Twoj system nie ma racji bytu bez przymusu,jest wiec utopijny i nierealizowalny.
Sto razy mozna ci udowodnic ze ludzie patrza na zyski w krotkim i srednim terminie i nei obchodzi ich wartosc ziemi za 100 lat a ty nadal swoje.
Rolnicy sprzedaja dzialki jak maja dzieciom wesele wyprawic i w dupie maja to ze ta dzialak bedzie za 20 lat warta wiecej 16 razy (bo tyle by wyszlo przy procencie skladanym na 15%).

Ludzi mieszkających na pustyni nie interesuje zysk w krótkim i średnim terminie. Ich interesuje szansa przeżycia następnego dnia, do tego stopnia ze wolą utonąć niż zostać kaleką od bomby, być zgwałconym lub patrzeć jak ich dziecko umiera z głodu. A my na rosnącej wartości ziemi tracimy zupełnie nieświadomie, bo ten wzrost zmusza nas do zadłużania siebie i naszych dzieci, więc jako ludzkość wcale nie możemy z tej wartości ziemi skorzystać.

Rolnicy wysyłają swoje dzieci do UK na zmywak, by same zarobiły na wesele, by mogli dalej zatrzymać drożejącą ziemię na której już nie ma kto pracować.

W ogole nie odnosisz sie do tego co napisalem.
Ludzie meiszkajacy na pustyni niech sobie robcia co chca co mnie to obchodzi?
Przyszle zadluzenei to wlasnie idealny przyklad tego jak sie maksymalizuje wartosc oczekwiana w krotkim okresie czasu, super przyklad na to ze to ja mam racje. Ludzie sie chetnie zadluza i zaplaca WIECEJ pozniej zeby dostac MNIEJ teraz.
A rolnicy wcale nie wysylaja dzieci do UK i sprzedaja grunty az milo, wiec skoncz z glupim przedrzeźnianiem bo fakty sa po mojej stronie.
Osttanio gadalem w wlascicielem lombardu mowi ze ma tyle dzialek ze nawet sam tego nie ogarnia ,przychodzi rolnik pozycza 10 tys pod przewlaszczenie gruntow a pozniej nie oddaje i wlasciciel lombardu ma mase takiej ziemi.
Moj ojcec sam od wielu chlopow skupil ziemie za smieszne pieniadze.
Jestes dex jakims beznadziejnym teoretykiem bez kontaktu z realiami, jak myslisz ze chlop bedzie trzymal szosta klase bo mzoe za 100 lat bedzie wiecej warta to puknij sie w czolo.
Jak kazdy namietny ideolog zaczynaszsie posuwac do klamstwa byleby bylo na twoje a fuj.

Odwrotnie niż piszesz, przy ujemnych stopach ludzie zadłużają się i zapłacą MNIEJ później żeby dostać WIĘCEJ teraz. A przynajmniej tak im się wydaje, bo nie mają wyobraźni - w końcu ktoś przyjdzie zabrać im ziemię siłą, gdy będzie warta więcej niż dług. A będzie to za pół roku jeśli nic z tym nie zrobimy.

Jesli w lombardzie leżą działki to znaczy, że ludzie nie mogą sprzedać bo nikt nie jest w stanie kupić w tych cenach. A ponieważ ziemia w lombardzie jest wycofana z użytku, więc ceny ziemi dalej rosną. Samonapędzająca się spirala.

Z ziemią jest tak samo, jak było ze złotem w latach 30stych, gdy ludzie wycofywali złoto z obrotu bo jego cena rosła. Samo wycofywanie złota nie jest szkodliwe o ile nie jest pokryciem dla pieniądza. Ale gdy pieniądz ma pokrycie w złocie to wycofywanie go z obrotu prowadzi do spirali deflacyjnej i potem zabija się Żydów żeby wyrwać im złote zęby.

Teraz mamy identyczną spiralę na ziemi, a to jest równie niebezpieczne, bo produkcja rolna jest konieczna do przeżycia. Cała ziemia będzie w lombardzie lub pod ujemnie oprocentowaną hipotekę i upadnie produkcja rolna na sprzedaż. Zostanie barter "żywność za żywność". Napadnięsz na Osły z widłami, że ma produkować jabłka na sprzedaż, bo nie możesz ich nigdzie kupić? W najlepszym przypadku państwo w twoim imieniu skonfiskuje mu ziemię i każe mu pracować, tak jak skonfiskowało złoto w latach 30stych. W najgorszym najeźdźca z pustyni przyjdzie po ziemie wyrwać ją jak złote zęby.

Nie jestem teoretykiem, bo założyłem wspólnotę mieszkaniową, w kamienicy w której było dużo pustostanów, bo właściciele powyjeżdżali właśnie do UK i Niemiec i nie płacili nic na utrzymanie budynku. Zmieniłem opłaty na eksploatację kamienicy z proporcjonalnych do ilości lokatorów (pogłówne) na proporcjonalne od udziału w kamienicy (LVT) co spowodowało, że musieli zacząć płacić za pustostany. W dwa miesiące pustostany zostały wynajęte ukraińskim informatykom. Właściciele dotychczasowych pustostanów pomimo tego że płacą więcej, są zadowoleni, bo zarabiają na czynszu. Nie trzeba być geniuszem, by zauważyć że w skali makro działa to tak samo - jeśli właściciel nie płaci od wartości posiadanej przestrzeni to jej nie szanuje.

I wcale nie zamierzam cię przedrzeźniać. Po prostu tak długo nikt nie odnosił się do tego co piszesz, że gdy się w końcu ktoś się odnosi, to odbierasz to jako przedrzeźnianie.

Świetna odpowiedz dex.

Cena ziemi rośnie bo jesteśmy w UE. Równamy z cenami do zachodu, a nie dlatego ze jest jej mało.
Dlaczego Osły nie kupi sobie więcej hektarów?
Skoro pracują i żyją w UK to dlaczego mieli by płacić za pustostan w PL ekstra czyli różnice w opłatach pokryli nowi lokatorze, czyli zrobiłeś zrzutę na więcej osób.

Piszesz ze cena ziemi drożeje, a sam sprowadzasz nowych lokatorów którzy cenę ziemi podnoszą?

"Cena ziemi rośnie bo jesteśmy w UE" jest niepełną odpowiedzią, bo żeby ceny ziemi były coraz wyższe musielibyśmy być coraz bardziej w UE.
Cena ziemi rośnie, bo spadają stopy procentowe, bo spada dzietność, bo ludzie odkładają w czasie założenie rodziny, bo spłacają kredyty, które wzięli, bo cena ziemi rośnie.
Dopiero ta odpowiedź się zapętla i tłumaczy wzrost cen. Równamy z cenami ziemi do Zachodu, bo równamy z idiotyzmem do Zachodu.

"Dlaczego Osły nie kupi sobie więcej hektarów?"
Nie wiem, strzelam - bo ziemia jest droga? Albo nie może znaleźć podnajemców po powyjeżdżali tam gdzie ziemia jest jeszcze droższa?

"Skoro pracują i żyją w UK to dlaczego mieli by płacić za pustostan w PL ekstra czyli różnice w opłatach pokryli nowi lokatorze, czyli zrobiłeś zrzutę na więcej osób.
Piszesz ze cena ziemi drożeje, a sam sprowadzasz nowych lokatorów którzy cenę ziemi podnoszą"
Odwrotnie, podnajem mieszkań nie podnosi ceny ziemi, tylko ją obniża.
To trzymanie pustostanów podnosi cenę ziemi, bo podaż przestrzeni się zmniejsza.

Powtórzę jeszcze raz, bo to nie jest intuicyjne.
Im więcej przestrzeni na wynajem, tym niższe jej ceny.
Im więcej przestrzeni która się marnuje, tym wyższe ceny.
Jeśli podaż przestrzeni spada to jej ceny rosną.

trala lala, srala pierdziala

Chyba spowodowałem u Thorgalla zawroty głowy.

http://next.gazeta.pl/next/7,151245,20414483,turcja-od-rana-beda-drukowac-tyle-pieniedzy-ile-bedzie-trzeba.html

dziadek napisał:

http://next.gazeta.pl/next/7,151245,20414483,turcja-od-rana-beda-drukowac-tyle-pieniedzy-ile-bedzie-trzeba.html

Ty mi Dziadzia powiedz lepiej co z sapiną, bo mi za chałupę chcą sie wziąc na 2200 jestem przygotowany, ale nie jestem pewny słuszności swojej strategii

REALISTA napisał:

dziadek napisał:

http://next.gazeta.pl/next/7,151245,20414483,turcja-od-rana-beda-drukowac-tyle-pieniedzy-ile-bedzie-trzeba.html

Ty mi Dziadzia powiedz lepiej co z sapiną, bo mi za chałupę chcą sie wziąc  na 2200 jestem przygotowany, ale nie jestem pewny słuszności swojej strategii

...
Dokładnie tak: nie jestem pewny swojej strategii, nie wiem co zrobię jeżeli to pójdzie wysoko

Osły napisał:

chlop potega jest i basta
jak szrmancko potraktował Panią Dziennikarkę

cipa myslala ze jak jest kobieta to w ryj nie dostanie  
a tu na postępowej polskiej wsi na wsi prawdziwa demokracja i równouprawnienie
-i każdemu po równo - czyż nie o to walczą  feministki ?

ps
ale na wszelki wypadek "obiektywne dziennikarstwo " wylaczylo komentarze pod filmem  

I co jest takiego fajnego w biciu płci słabszej?
Każdy kto uważa się za mężczyznę, a nie potrafi opanować swoich emocji względem pań, to zwykły pedał.

dex napisał:

thorgall napisał:

dex napisał:

Aligator napisał:

dex napisał:

kaczor napisał:

dex napisał:

Ludzi mieszkających na pustyni nie interesuje zysk w krótkim i średnim terminie. Ich interesuje szansa przeżycia następnego dnia, do tego stopnia ze wolą utonąć niż zostać kaleką od bomby, być zgwałconym lub patrzeć jak ich dziecko umiera z głodu. A my na rosnącej wartości ziemi tracimy zupełnie nieświadomie, bo ten wzrost zmusza nas do zadłużania siebie i naszych dzieci, więc jako ludzkość wcale nie możemy z tej wartości ziemi skorzystać.

Rolnicy wysyłają swoje dzieci do UK na zmywak, by same zarobiły na wesele, by mogli dalej zatrzymać drożejącą ziemię na której już nie ma kto pracować.

W ogole nie odnosisz sie do tego co napisalem.
Ludzie meiszkajacy na pustyni niech sobie robcia co chca co mnie to obchodzi?
Przyszle zadluzenei to wlasnie idealny przyklad tego jak sie maksymalizuje wartosc oczekwiana w krotkim okresie czasu, super przyklad na to ze to ja mam racje. Ludzie sie chetnie zadluza i zaplaca WIECEJ pozniej zeby dostac MNIEJ teraz.
A rolnicy wcale nie wysylaja dzieci do UK i sprzedaja grunty az milo, wiec skoncz z glupim przedrzeźnianiem bo fakty sa po mojej stronie.
Osttanio gadalem w wlascicielem lombardu mowi ze ma tyle dzialek ze nawet sam tego nie ogarnia ,przychodzi rolnik pozycza 10 tys pod przewlaszczenie gruntow a pozniej nie oddaje i wlasciciel lombardu ma mase takiej ziemi.
Moj ojcec sam od wielu chlopow skupil ziemie za smieszne pieniadze.
Jestes dex jakims beznadziejnym teoretykiem bez kontaktu z realiami, jak myslisz ze chlop bedzie trzymal szosta klase bo mzoe za 100 lat bedzie wiecej warta to puknij sie w czolo.
Jak kazdy namietny ideolog zaczynaszsie posuwac do klamstwa byleby bylo na twoje a fuj.

Odwrotnie niż piszesz, przy ujemnych stopach ludzie zadłużają się i zapłacą MNIEJ później żeby dostać WIĘCEJ teraz. A przynajmniej tak im się wydaje, bo nie mają wyobraźni - w końcu ktoś przyjdzie zabrać im ziemię siłą, gdy będzie warta więcej niż dług. A będzie to za pół roku jeśli nic z tym nie zrobimy.

Jesli w lombardzie leżą działki to znaczy, że ludzie nie mogą sprzedać bo nikt nie jest w stanie kupić w tych cenach. A ponieważ ziemia w lombardzie jest wycofana z użytku, więc ceny ziemi dalej rosną. Samonapędzająca się spirala.

Z ziemią jest tak samo, jak było ze złotem w latach 30stych, gdy ludzie wycofywali złoto z obrotu bo jego cena rosła. Samo wycofywanie złota nie jest szkodliwe o ile nie jest pokryciem dla pieniądza. Ale gdy pieniądz ma pokrycie w złocie to wycofywanie go z obrotu prowadzi do spirali deflacyjnej i potem zabija się Żydów żeby wyrwać im złote zęby.

Teraz mamy identyczną spiralę na ziemi, a to jest równie niebezpieczne, bo produkcja rolna jest konieczna do przeżycia. Cała ziemia będzie w lombardzie lub pod ujemnie oprocentowaną hipotekę i upadnie produkcja rolna na sprzedaż. Zostanie barter "żywność za żywność". Napadnięsz na Osły z widłami, że ma produkować jabłka na sprzedaż, bo nie możesz ich nigdzie kupić? W najlepszym przypadku państwo w twoim imieniu skonfiskuje mu ziemię i każe mu pracować, tak jak skonfiskowało złoto w latach 30stych. W najgorszym najeźdźca z pustyni przyjdzie po ziemie wyrwać ją jak złote zęby.

Nie jestem teoretykiem, bo założyłem wspólnotę mieszkaniową, w kamienicy w której było dużo pustostanów, bo właściciele powyjeżdżali właśnie do UK i Niemiec i nie płacili nic na utrzymanie budynku. Zmieniłem opłaty na eksploatację kamienicy z proporcjonalnych do ilości lokatorów (pogłówne) na proporcjonalne od udziału w kamienicy (LVT) co spowodowało, że musieli zacząć płacić za pustostany. W dwa miesiące pustostany zostały wynajęte ukraińskim informatykom. Właściciele dotychczasowych pustostanów pomimo tego że płacą więcej, są zadowoleni, bo zarabiają na czynszu. Nie trzeba być geniuszem, by zauważyć że w skali makro działa to tak samo - jeśli właściciel nie płaci od wartości posiadanej przestrzeni to jej nie szanuje.

I wcale nie zamierzam cię przedrzeźniać. Po prostu tak długo nikt nie odnosił się do tego co piszesz, że gdy się w końcu ktoś się odnosi, to odbierasz to jako przedrzeźnianie.

Świetna odpowiedz dex.

Cena ziemi rośnie bo jesteśmy w UE. Równamy z cenami do zachodu, a nie dlatego ze jest jej mało.
Dlaczego Osły nie kupi sobie więcej hektarów?
Skoro pracują i żyją w UK to dlaczego mieli by płacić za pustostan w PL ekstra czyli różnice w opłatach pokryli nowi lokatorze, czyli zrobiłeś zrzutę na więcej osób.

Piszesz ze cena ziemi drożeje, a sam sprowadzasz nowych lokatorów którzy cenę ziemi podnoszą?

"Cena ziemi rośnie bo jesteśmy w UE" jest niepełną odpowiedzią, bo żeby ceny ziemi były coraz wyższe musielibyśmy być coraz bardziej w UE.
Cena ziemi rośnie, bo spadają stopy procentowe, bo spada dzietność, bo ludzie odkładają w czasie założenie rodziny, bo spłacają kredyty, które wzięli, bo cena ziemi rośnie.
Dopiero ta odpowiedź się zapętla i tłumaczy wzrost cen. Równamy z cenami ziemi do Zachodu, bo równamy z idiotyzmem do Zachodu.

"Dlaczego Osły nie kupi sobie więcej hektarów?"
Nie wiem, strzelam - bo ziemia jest droga? Albo nie może znaleźć podnajemców po powyjeżdżali tam gdzie ziemia jest jeszcze droższa?

"Skoro pracują i żyją w UK to dlaczego mieli by płacić za pustostan w PL ekstra czyli różnice w opłatach pokryli nowi lokatorze, czyli zrobiłeś zrzutę na więcej osób.
Piszesz ze cena ziemi drożeje, a sam sprowadzasz nowych lokatorów którzy cenę ziemi podnoszą"
Odwrotnie, podnajem mieszkań nie podnosi ceny ziemi, tylko ją obniża.
To trzymanie pustostanów podnosi cenę ziemi, bo podaż przestrzeni się zmniejsza.

Powtórzę jeszcze raz, bo to nie jest intuicyjne.
Im więcej przestrzeni na wynajem, tym niższe jej ceny.
Im więcej przestrzeni która się marnuje, tym wyższe ceny.
Jeśli podaż przestrzeni spada to jej ceny rosną.

trala lala, srala pierdziala

Chyba spowodowałem u Thorgalla zawroty głowy.

Raczej zaczynasz byc traktowany jak swiadek Jehowy

gumbas napisał:

Tez u waz tak pada? Bo ja ze 180 km zrobiłem motorem w deszczu, a jak wyjeżdżałem było ładnie.

U mnie deszcz leje, wszyscy w domach siedzą, tylko jakiś gość przez miasto motorem popierdalał.

dex napisał:

kaczor napisał:

dex napisał:

kaczor napisał:

dex napisał:

kaczor napisał:

Problem z koncpecja dexa jest taki sma jak z komunizmem.
Komunizm byl swietna teoria przy zalozeniu ze lduzie dzialaliby zgodnei z jego zalozeniami, czyli na przyklad cenili dobro wspolne.
Ale lduzie maja w dupie dobro wspolne i maja w dupie czy ktos w Afryce umrze z glodu bo ma gorsza ziemie.I nawet jak cena ma bcy za to KIEDYS najazd uchodzcow to lduzie dalej to maja w dupie bo maksymalizuja swoja funkcje uzytecznosci w krotkim i srednim terminie a nie w terminie kilkudziesieciu lat

Problem z komunizmem jest taki, że opierał sie na:
- kolektywizacji środków produkcji
- centralnym planowaniu
- przymusie

To co proponuje opiera sie na:
- redystrybucji środków wycofanych spekulacyjnie z produkcji
- wolnym rynku
- dobrowolności

Masz racje, komunizm jest identyczny.

Twoj system nie ma racji bytu bez przymusu,jest wiec utopijny i nierealizowalny.
Sto razy mozna ci udowodnic ze ludzie patrza na zyski w krotkim i srednim terminie i nei obchodzi ich wartosc ziemi za 100 lat a ty nadal swoje.
Rolnicy sprzedaja dzialki jak maja dzieciom wesele wyprawic i w dupie maja to ze ta dzialak bedzie za 20 lat warta wiecej 16 razy (bo tyle by wyszlo przy procencie skladanym na 15%).

Ludzi mieszkających na pustyni nie interesuje zysk w krótkim i średnim terminie. Ich interesuje szansa przeżycia następnego dnia, do tego stopnia ze wolą utonąć niż zostać kaleką od bomby, być zgwałconym lub patrzeć jak ich dziecko umiera z głodu. A my na rosnącej wartości ziemi tracimy zupełnie nieświadomie, bo ten wzrost zmusza nas do zadłużania siebie i naszych dzieci, więc jako ludzkość wcale nie możemy z tej wartości ziemi skorzystać.

Rolnicy wysyłają swoje dzieci do UK na zmywak, by same zarobiły na wesele, by mogli dalej zatrzymać drożejącą ziemię na której już nie ma kto pracować.

W ogole nie odnosisz sie do tego co napisalem.
Ludzie meiszkajacy na pustyni niech sobie robcia co chca co mnie to obchodzi?
Przyszle zadluzenei to wlasnie idealny przyklad tego jak sie maksymalizuje wartosc oczekwiana w krotkim okresie czasu, super przyklad na to ze to ja mam racje. Ludzie sie chetnie zadluza i zaplaca WIECEJ pozniej zeby dostac MNIEJ teraz.
A rolnicy wcale nie wysylaja dzieci do UK i sprzedaja grunty az milo, wiec skoncz z glupim przedrzeźnianiem bo fakty sa po mojej stronie.
Osttanio gadalem w wlascicielem lombardu mowi ze ma tyle dzialek ze nawet sam tego nie ogarnia ,przychodzi rolnik pozycza 10 tys pod przewlaszczenie gruntow a pozniej nie oddaje i wlasciciel lombardu ma mase takiej ziemi.
Moj ojcec sam od wielu chlopow skupil ziemie za smieszne pieniadze.
Jestes dex jakims beznadziejnym teoretykiem bez kontaktu z realiami, jak myslisz ze chlop bedzie trzymal szosta klase bo mzoe za 100 lat bedzie wiecej warta to puknij sie w czolo.
Jak kazdy namietny ideolog zaczynaszsie posuwac do klamstwa byleby bylo na twoje a fuj.

Odwrotnie niż piszesz, przy ujemnych stopach ludzie zadłużają się i zapłacą MNIEJ później żeby dostać WIĘCEJ teraz. A przynajmniej tak im się wydaje, bo nie mają wyobraźni - w końcu ktoś przyjdzie zabrać im ziemię siłą, gdy będzie warta więcej niż dług. A będzie to za pół roku jeśli nic z tym nie zrobimy.

Jesli w lombardzie leżą działki to znaczy, że ludzie nie mogą sprzedać bo nikt nie jest w stanie kupić w tych cenach. A ponieważ ziemia w lombardzie jest wycofana z użytku, więc ceny ziemi dalej rosną. Samonapędzająca się spirala.

Z ziemią jest tak samo, jak było ze złotem w latach 30stych, gdy ludzie wycofywali złoto z obrotu bo jego cena rosła. Samo wycofywanie złota nie jest szkodliwe o ile nie jest pokryciem dla pieniądza. Ale gdy pieniądz ma pokrycie w złocie to wycofywanie go z obrotu prowadzi do spirali deflacyjnej i potem zabija się Żydów żeby wyrwać im złote zęby.

Teraz mamy identyczną spiralę na ziemi, a to jest równie niebezpieczne, bo produkcja rolna jest konieczna do przeżycia. Cała ziemia będzie w lombardzie lub pod ujemnie oprocentowaną hipotekę i upadnie produkcja rolna na sprzedaż. Zostanie barter "żywność za żywność". Napadnięsz na Osły z widłami, że ma produkować jabłka na sprzedaż, bo nie możesz ich nigdzie kupić? W najlepszym przypadku państwo w twoim imieniu skonfiskuje mu ziemię i każe mu pracować, tak jak skonfiskowało złoto w latach 30stych. W najgorszym najeźdźca z pustyni przyjdzie po ziemie wyrwać ją jak złote zęby.

Nie jestem teoretykiem, bo założyłem wspólnotę mieszkaniową, w kamienicy w której było dużo pustostanów, bo właściciele powyjeżdżali właśnie do UK i Niemiec i nie płacili nic na utrzymanie budynku. Zmieniłem opłaty na eksploatację kamienicy z proporcjonalnych do ilości lokatorów (pogłówne) na proporcjonalne od udziału w kamienicy (LVT) co spowodowało, że musieli zacząć płacić za pustostany. W dwa miesiące pustostany zostały wynajęte ukraińskim informatykom. Właściciele dotychczasowych pustostanów pomimo tego że płacą więcej, są zadowoleni, bo zarabiają na czynszu. Nie trzeba być geniuszem, by zauważyć że w skali makro działa to tak samo - jeśli właściciel nie płaci od wartości posiadanej przestrzeni to jej nie szanuje.

I wcale nie zamierzam cię przedrzeźniać. Po prostu tak długo nikt nie odnosił się do tego co piszesz, że gdy się w końcu ktoś się odnosi, to odbierasz to jako przedrzeźnianie.

Dex stopa procentowa nie jest rowna oprocentowaniu kredytu.
Stopy moga byc ujemne ale oprocentowanie kredytow jest dodatnie.
Dla banku sytuacja keidy ziemia jest sporo wiecej warta nzi dlug jest korzystna, bank zawsze zarobi swoje i ma latwiejsza windykacje.
Ty sie nei obracasz w realiach tylk ow falszywych zalozeniach, ile razy mam cie dojezdzac i pokazywac ze lduzie nei mysla tak jak mowisz?
NIKT sie z toba nie zgadza,a ty mowisz o koncpecji ktora mialaby byc DOBROWOLNIE stosowana.Wiec albo ta koncpecja ma luki ktorych ty nie chcesz widziec (jak swiadek jehowy) albo chujowy z ciebei sprzedawca (mimo ze koncepcja dobra) i wynajmij do tego profesjonalistow takich jak mylogi i za chwile kazdy to kupi.
KIlka lat twojej walki na UFO i NIKOGO nie przekonales, nie daje ci to do myslenia?

kaczor napisał:

dex napisał:

thorgall napisał:

dex napisał:

Aligator napisał:

dex napisał:

kaczor napisał:

W ogole nie odnosisz sie do tego co napisalem.
Ludzie meiszkajacy na pustyni niech sobie robcia co chca co mnie to obchodzi?
Przyszle zadluzenei to wlasnie idealny przyklad tego jak sie maksymalizuje wartosc oczekwiana w krotkim okresie czasu, super przyklad na to ze to ja mam racje. Ludzie sie chetnie zadluza i zaplaca WIECEJ pozniej zeby dostac MNIEJ teraz.
A rolnicy wcale nie wysylaja dzieci do UK i sprzedaja grunty az milo, wiec skoncz z glupim przedrzeźnianiem bo fakty sa po mojej stronie.
Osttanio gadalem w wlascicielem lombardu mowi ze ma tyle dzialek ze nawet sam tego nie ogarnia ,przychodzi rolnik pozycza 10 tys pod przewlaszczenie gruntow a pozniej nie oddaje i wlasciciel lombardu ma mase takiej ziemi.
Moj ojcec sam od wielu chlopow skupil ziemie za smieszne pieniadze.
Jestes dex jakims beznadziejnym teoretykiem bez kontaktu z realiami, jak myslisz ze chlop bedzie trzymal szosta klase bo mzoe za 100 lat bedzie wiecej warta to puknij sie w czolo.
Jak kazdy namietny ideolog zaczynaszsie posuwac do klamstwa byleby bylo na twoje a fuj.

Odwrotnie niż piszesz, przy ujemnych stopach ludzie zadłużają się i zapłacą MNIEJ później żeby dostać WIĘCEJ teraz. A przynajmniej tak im się wydaje, bo nie mają wyobraźni - w końcu ktoś przyjdzie zabrać im ziemię siłą, gdy będzie warta więcej niż dług. A będzie to za pół roku jeśli nic z tym nie zrobimy.

Jesli w lombardzie leżą działki to znaczy, że ludzie nie mogą sprzedać bo nikt nie jest w stanie kupić w tych cenach. A ponieważ ziemia w lombardzie jest wycofana z użytku, więc ceny ziemi dalej rosną. Samonapędzająca się spirala.

Z ziemią jest tak samo, jak było ze złotem w latach 30stych, gdy ludzie wycofywali złoto z obrotu bo jego cena rosła. Samo wycofywanie złota nie jest szkodliwe o ile nie jest pokryciem dla pieniądza. Ale gdy pieniądz ma pokrycie w złocie to wycofywanie go z obrotu prowadzi do spirali deflacyjnej i potem zabija się Żydów żeby wyrwać im złote zęby.

Teraz mamy identyczną spiralę na ziemi, a to jest równie niebezpieczne, bo produkcja rolna jest konieczna do przeżycia. Cała ziemia będzie w lombardzie lub pod ujemnie oprocentowaną hipotekę i upadnie produkcja rolna na sprzedaż. Zostanie barter "żywność za żywność". Napadnięsz na Osły z widłami, że ma produkować jabłka na sprzedaż, bo nie możesz ich nigdzie kupić? W najlepszym przypadku państwo w twoim imieniu skonfiskuje mu ziemię i każe mu pracować, tak jak skonfiskowało złoto w latach 30stych. W najgorszym najeźdźca z pustyni przyjdzie po ziemie wyrwać ją jak złote zęby.

Nie jestem teoretykiem, bo założyłem wspólnotę mieszkaniową, w kamienicy w której było dużo pustostanów, bo właściciele powyjeżdżali właśnie do UK i Niemiec i nie płacili nic na utrzymanie budynku. Zmieniłem opłaty na eksploatację kamienicy z proporcjonalnych do ilości lokatorów (pogłówne) na proporcjonalne od udziału w kamienicy (LVT) co spowodowało, że musieli zacząć płacić za pustostany. W dwa miesiące pustostany zostały wynajęte ukraińskim informatykom. Właściciele dotychczasowych pustostanów pomimo tego że płacą więcej, są zadowoleni, bo zarabiają na czynszu. Nie trzeba być geniuszem, by zauważyć że w skali makro działa to tak samo - jeśli właściciel nie płaci od wartości posiadanej przestrzeni to jej nie szanuje.

I wcale nie zamierzam cię przedrzeźniać. Po prostu tak długo nikt nie odnosił się do tego co piszesz, że gdy się w końcu ktoś się odnosi, to odbierasz to jako przedrzeźnianie.

Świetna odpowiedz dex.

Cena ziemi rośnie bo jesteśmy w UE. Równamy z cenami do zachodu, a nie dlatego ze jest jej mało.
Dlaczego Osły nie kupi sobie więcej hektarów?
Skoro pracują i żyją w UK to dlaczego mieli by płacić za pustostan w PL ekstra czyli różnice w opłatach pokryli nowi lokatorze, czyli zrobiłeś zrzutę na więcej osób.

Piszesz ze cena ziemi drożeje, a sam sprowadzasz nowych lokatorów którzy cenę ziemi podnoszą?

"Cena ziemi rośnie bo jesteśmy w UE" jest niepełną odpowiedzią, bo żeby ceny ziemi były coraz wyższe musielibyśmy być coraz bardziej w UE.
Cena ziemi rośnie, bo spadają stopy procentowe, bo spada dzietność, bo ludzie odkładają w czasie założenie rodziny, bo spłacają kredyty, które wzięli, bo cena ziemi rośnie.
Dopiero ta odpowiedź się zapętla i tłumaczy wzrost cen. Równamy z cenami ziemi do Zachodu, bo równamy z idiotyzmem do Zachodu.

"Dlaczego Osły nie kupi sobie więcej hektarów?"
Nie wiem, strzelam - bo ziemia jest droga? Albo nie może znaleźć podnajemców po powyjeżdżali tam gdzie ziemia jest jeszcze droższa?

"Skoro pracują i żyją w UK to dlaczego mieli by płacić za pustostan w PL ekstra czyli różnice w opłatach pokryli nowi lokatorze, czyli zrobiłeś zrzutę na więcej osób.
Piszesz ze cena ziemi drożeje, a sam sprowadzasz nowych lokatorów którzy cenę ziemi podnoszą"
Odwrotnie, podnajem mieszkań nie podnosi ceny ziemi, tylko ją obniża.
To trzymanie pustostanów podnosi cenę ziemi, bo podaż przestrzeni się zmniejsza.

Powtórzę jeszcze raz, bo to nie jest intuicyjne.
Im więcej przestrzeni na wynajem, tym niższe jej ceny.
Im więcej przestrzeni która się marnuje, tym wyższe ceny.
Jeśli podaż przestrzeni spada to jej ceny rosną.

trala lala, srala pierdziala

Chyba spowodowałem u Thorgalla zawroty głowy.

Raczej zaczynasz byc traktowany jak swiadek Jehowy

Zaczynasz mówić co inni myślą.

Osły napisał:

Brutus napisał:

Je suis Turek!

sam żeś Turek

ja Słowianin  

a ja jestem internautą

Rozumiem koncepcję Dexa, i mimo iż na ziemię i koszty kredytu wpływa o wiele więcej czynników, to generalnie koncepcja opodatkowania ziemi zdecydowanie wyższym niż teraz podatkiem spowoduje tylko gwałtowny spadek cen ziemi. I tylko tyle, generalnie stracą ludzie którzy oszczędzali kasę w ziemi, a zyskają gracze giełdowi, bo kasę wycofywaną z ziemi trzeba będzie gdzieś ulokować. Natomiast co mają ceny gruntów do wojny, to nie czaję związku. Na razie, poza największymi miastami, koszt działki to ułamek ceny domu. Niektórzy więcej wydają budując dom na meble do kuchni niż kosztowała spora działka pod dom...

OpCjOnEr napisał:

Osły napisał:

Brutus napisał:

Je suis Turek!

sam żeś Turek

ja Słowianin  

a ja jestem internautą

chyba z dupy!!!

Osły napisał:

Lubelska policja zatrzymała podejrzanego o nocny atak na taksówkarza w Lublinie. Napastnikiem, który próbował podciąć gardło kierowcy był 14-letni chłopak - dowiedział się reporter RMF FM.
   
http://wiadomosci.onet.pl/lublin/rmf-fm-14-latek-sprawca-nocnego-ataku-na-taksowkarza/995rf7

Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie…



~kolo : Zaraz tym 14-latkiem troskliwie zajmą się nim psycholożki i orzekną ,że biedaczek miał trudne dzieciństwo i to ostatecznie on jest ofiarą

I takim ścierwem zajmie się  "sąd rodzinny", dostanie pouczenie a w najelpszym razie poprawczak.

W Jankielni by poszedł siedzieć co najmniej na 15 lat.

No i te psycholożki ...

Indiana napisał:

Rozumiem koncepcję Dexa, i mimo iż na ziemię i koszty kredytu wpływa o wiele więcej czynników, to generalnie koncepcja opodatkowania ziemi zdecydowanie wyższym niż teraz podatkiem spowoduje tylko gwałtowny spadek cen ziemi. I tylko tyle, generalnie stracą ludzie którzy oszczędzali kasę w ziemi, a zyskają gracze giełdowi, bo kasę wycofywaną z ziemi trzeba będzie gdzieś ulokować. Natomiast co mają ceny gruntów do wojny, to nie czaję związku. Na razie, poza największymi miastami, koszt działki to ułamek ceny domu. Niektórzy więcej wydają budując dom na meble do kuchni niż kosztowała spora działka pod dom...

No nie przesadzaj... standardowo na wiosce dom z działką skromny (bez szału) 350k z czego działka 100k to nie taki znowu mały ten ułamek. A jeśli ktoś chce mieć złote klamki to jest inna bajka.

Zależy od skali rozmachu.

Co do cen ziemi rolnej, to tutaj taki podatek miałby szybciej sens, żeby powstrzymać wzrost cen ziemi rolnej. Przy czym rząd PIS-u wymyślił lepszy numer, z zakazem sprzedaży nie-rolnikom, co spowodowało gwałtowny spadek ceny a co ważniejsze zakończyło lokowanie tam nadmiaru kasy. Zobaczymy krzywą wzrostu ceny ziemi za 2-3 lata, pewnie będzie pełna bessa a nie jak do tej pory sky is the limit.

http://www.tvn24.pl/pakistan-honorowe-zabojstwo-gwiazdy-social-media,661540,s.html

Indiana napisał:

Co do cen ziemi rolnej, to tutaj taki podatek miałby szybciej sens, żeby powstrzymać wzrost cen ziemi rolnej. Przy czym rząd PIS-u wymyślił lepszy numer, z zakazem sprzedaży nie-rolnikom, co spowodowało gwałtowny spadek ceny a co ważniejsze zakończyło lokowanie tam nadmiaru kasy.  Zobaczymy krzywą wzrostu ceny ziemi za 2-3 lata, pewnie będzie pełna bessa a nie jak do tej pory sky is the limit.

Wprowadzili to już czy dopiero zamierzają?

Niestety już to działa, nie da się już żadnej ziemi rolnej kupićl nie będąc rolnikiem. A szkoda, chciałem sobie kiedyś kupić ze 20 ha i posadzić drzewa miododajne, i pszczoły trzymać.

Cały dzień spędziłem dziś na dwóch gejach.  Najebałem 137km, nóg w piździe nie czuję  

Po przejechanej Słowacji podjaździnka pod Tąpadła to mi sie wydawało że to płasko jest   120m do góry to nawet nieodczuwalne jak sie po 600 wjeżdżało. Normalnie na środkowym przełożeniu zapierdalam z 17kmh do góry tam jakoś z 7-8% nachylenia. Albo może wiatr tak sprzyjał albo Słowacja mi kondycję wyrobiła.

Browarka sobie ciekawego odpaliłem przed snem:



Bardzo fajny, delikatny i rześki browarek na lato.

Indiana napisał:

Niestety już to działa, nie da się już żadnej ziemi rolnej kupićl nie będąc rolnikiem. A szkoda, chciałem sobie kiedyś kupić ze 20 ha i posadzić drzewa miododajne, i pszczoły trzymać.

Ale można zostać (przynajmniej było można) rolnikiem teoretycznym... pamiętam swego czasu niektórzy poqpowali ziemie rolne a pojęcia nie mieli jak wygląda kapusta albo czym się różni zboże jare od ozimego.

OpCjOnEr napisał:

Cały dzień spędziłem dziś na dwóch gejach.  Najebałem 137km, nóg w piździe nie czuję  

Po przejechanej Słowacji podjaździnka pod Tąpadła to mi sie wydawało że to płasko jest   120m do góry to nawet nieodczuwalne jak sie po 600 wjeżdżało. Normalnie na środkowym przełożeniu zapierdalam z 17kmh do góry tam jakoś z 7-8% nachylenia. Albo może wiatr tak sprzyjał albo Słowacja mi kondycję wyrobiła.

Browarka sobie ciekawego odpaliłem przed snem:



Bardzo fajny, delikatny i rześki browarek na lato.

Opcjoner
zejdź z dachu
ta strata jest do odrobienia

Będzie trza sie w Alpy wybrać rowerem   na trasy TdF.

Na zachód pocisnąć przez Helmutnię do Szwajcarii i Francji.

W samej Bawarii juś są fajne góry.

Majka PRAWIE (?) dziś wygrał etap!



Jak oni to qrwa liczą skoro dwóch ma identyczny czas to powinny być dwa pierwsze miejsca ex aequo.

Ale ma koszulkę climbera ze sporą przewaga punktową. Najwyższe góry się zaczynają.

Indiana napisał:

Rozumiem koncepcję Dexa, i mimo iż na ziemię i koszty kredytu wpływa o wiele więcej czynników, to generalnie koncepcja opodatkowania ziemi zdecydowanie wyższym niż teraz podatkiem spowoduje tylko gwałtowny spadek cen ziemi. I tylko tyle, generalnie stracą ludzie którzy oszczędzali kasę w ziemi, a zyskają gracze giełdowi, bo kasę wycofywaną z ziemi trzeba będzie gdzieś ulokować. Natomiast co mają ceny gruntów do wojny, to nie czaję związku. Na razie, poza największymi miastami, koszt działki to ułamek ceny domu. Niektórzy więcej wydają budując dom na meble do kuchni niż kosztowała spora działka pod dom...

Nie, nie rozumiesz koncepcji Deus Exa.

Planeta Ziemia jest jak koedukacyjna cela, wszyscy jesteśmy na niej uwięzieni, dopóki nie znikniemy za rogiem czasu.
Jedyne co wymyśliliśmy w tej celi to gra w "Monopoly" - znasz tą planszówkę?
Kupujemy pola na planszy Ziemi i bierzemy pieniądze tym, którzy gorzej rzucali kostką na starcie i nie zajęli najlepszej przestrzeni.

Jeśli grałeś w "Monopoly" to wiesz, że ten kto nie ma nie ma na czynsz - przegrywa.
W końcu dalsza gra nie ma sensu, wszyscy zaczynają się obwiniać o kantowanie, dochodzi do awantury,
zabijamy słabszych, wywracamy planszę, pieniądze wracają do banku, a pola planszy stają się niczyje.
Wojna.

Gra trwa 76 lat bez 29 dni, precyzyjnie.
Przez ten czas zapraszamy nowych uczestników gry, czyli dzieci.
Bo miesiączki odmierza księżyc, a dzień odmierza słońce za kratami celi.
A lubimy mnożyć się w rytmie dni i musimy w rytm miesiączek.
Co 76 lat bez 29 dni miesiączki i cykle się pokrywają i przegrani są zastępowani przez nowych graczy.

Wygląda na determinizm, ale to My wymyśliliśmy zasady gry.
Płaćmy sobie za czas zajmowania pól, a gra nigdy się nie skończy, bo nie będzie dało się w nią przegrać.
Będziemy mieli dużo czasu by wspólnymi siłami przepiłować kraty, wydostaniemy się z celi i wspólnie wyruszymy odkrywać kosmos, na zawsze.

dex napisał:

Indiana napisał:

Rozumiem koncepcję Dexa, i mimo iż na ziemię i koszty kredytu wpływa o wiele więcej czynników, to generalnie koncepcja opodatkowania ziemi zdecydowanie wyższym niż teraz podatkiem spowoduje tylko gwałtowny spadek cen ziemi. I tylko tyle, generalnie stracą ludzie którzy oszczędzali kasę w ziemi, a zyskają gracze giełdowi, bo kasę wycofywaną z ziemi trzeba będzie gdzieś ulokować. Natomiast co mają ceny gruntów do wojny, to nie czaję związku. Na razie, poza największymi miastami, koszt działki to ułamek ceny domu. Niektórzy więcej wydają budując dom na meble do kuchni niż kosztowała spora działka pod dom...

Rozumiem koncepcję Dexa, i mimo iż na ziemię i koszty kredytu wpływa o wiele więcej czynników, to generalnie koncepcja opodatkowania ziemi zdecydowanie wyższym niż teraz podatkiem spowoduje tylko gwałtowny spadek cen ziemi. I tylko tyle, generalnie stracą ludzie którzy oszczędzali kasę w ziemi, a zyskają gracze giełdowi, bo kasę wycofywaną z ziemi trzeba będzie gdzieś ulokować.

Nie, nie rozumiesz koncepcji Deus Exa.

Planeta Ziemia jest jak koedukacyjna cela, wszyscy jesteśmy na niej uwięzieni, dopóki nie znikniemy za rogiem czasu.
Jedyne co wymyśliliśmy w tej celi to gra w "Monopoly" - znasz tą planszówkę?
Kupujemy pola na planszy Ziemi i bierzemy czynsz od tych, którzy gorzej rzucali kostką na starcie i nie zajęli najlepszej przestrzeni.

Jeśli grałeś w "Monopoly" to wiesz, że ten kto nie ma nie ma na czynsz - przegrywa.
W końcu dalsza gra nie ma sensu, wszyscy zaczynają się obwiniać o kantowanie, dochodzi do awantury,
zabijamy słabszych, wywracamy planszę, pieniądze wracają do banku, a pola planszy stają się niczyje.
Wojna.

Gra trwa 76 lat bez 29 dni, zawsze.
Przez ten czas zapraszamy nowych uczestników gry, czyli dzieci.
Bo miesiączki odmierza księżyc, a dzień odmierza słońce za kratami celi.
I lubimy mnożyć się w rytmie dni i miesiączek.

Ale nie popadajmy w fatalizm - to My wymyśliliśmy zasady gry.
Płaćmy sobie za czas zajmowania pól, a gra nigdy się nie skończy, bo nie będzie dało się w nią przegrać.
Będziemy mieli dużo czasu by wspólnymi siłami przepiłować kraty, wydostaniemy się z celi i wspólnie wyruszymy odkrywać kosmos, na zawsze.

Moja ulubiona gra z dzieciństwa. Kończy się gdy jeden zostanie monopolistą a pozostali zbankrutują.
Jeśli nie dałoby sie przegrać to też i nie dałoby się wygrać to jaki sens ma wtedy taka gra? Dla grania samego w sobie chyba a nie dla zwycięstwa.

Czyli stając na zielonym polu np. PENNSYLVANIA AVENUE płacisz pozostałym graczom, że tam stoisz? To też na dłuższa metę byłoby podobnie niesprawiedliwe gdyż pola mają różne wartości a gdyby któryś gracz miał pecha że stawałby ciągle na polach drogich to w końcu też po pewnym czasie mógłby zbankrutować tylko że trwałoby to koszmarnie długo. W takim układzie opłacałoby się stawać tylko na polach jak najtańszych czyli w przełożeniu na realny świat - unikać dobrobytu a dążyć do taniochy co jest jakby sprzeczne z ideą kapitalizmu. Wtedy nikt by nie chciał mieć niczego wartościowego, luxusowego itp bo za to trzebaby było od cholery płacić innym a każdy by wolał mieć byle co aby płacić najmniej.

Twoja idea do tego by doprowadziła - lepiej mieć rozwalającą się szopę niż elegancki dom bo za to pierwsze płaciłbyś innym minimalnie czyli najlepiej byś wyszedł.