| | UFO 16 - 17 07 2016 r. Weekend | |
|
+20zibi Osły PINGWIN (Z MADAGASKARU) REALISTA Indiana gumbas Ezet mariner bog.dan Reser Małolat thorgall kaczor MICHU Frater Sir Nick Brutus dex ból i cierpienie dziadek 24 posters | |
Autor | Wiadomość |
---|
thorgall TraderArtysta XXI
Liczba postów : 24655 Age : 52 Registration date : 08/07/2008
| Temat: Re: UFO 16 - 17 07 2016 r. Weekend Pon 18 Lip 2016, 00:04 | |
| | |
| | | dex
Liczba postów : 13701 Registration date : 14/09/2010
| Temat: Re: UFO 16 - 17 07 2016 r. Weekend Pon 18 Lip 2016, 00:07 | |
| - OpCjOnEr napisał:
- dex napisał:
- Indiana napisał:
- Rozumiem koncepcję Dexa, i mimo iż na ziemię i koszty kredytu wpływa o wiele więcej czynników, to generalnie koncepcja opodatkowania ziemi zdecydowanie wyższym niż teraz podatkiem spowoduje tylko gwałtowny spadek cen ziemi. I tylko tyle, generalnie stracą ludzie którzy oszczędzali kasę w ziemi, a zyskają gracze giełdowi, bo kasę wycofywaną z ziemi trzeba będzie gdzieś ulokować. Natomiast co mają ceny gruntów do wojny, to nie czaję związku. Na razie, poza największymi miastami, koszt działki to ułamek ceny domu. Niektórzy więcej wydają budując dom na meble do kuchni niż kosztowała spora działka pod dom...
Rozumiem koncepcję Dexa, i mimo iż na ziemię i koszty kredytu wpływa o wiele więcej czynników, to generalnie koncepcja opodatkowania ziemi zdecydowanie wyższym niż teraz podatkiem spowoduje tylko gwałtowny spadek cen ziemi. I tylko tyle, generalnie stracą ludzie którzy oszczędzali kasę w ziemi, a zyskają gracze giełdowi, bo kasę wycofywaną z ziemi trzeba będzie gdzieś ulokować.
Nie, nie rozumiesz koncepcji Deus Exa.
Planeta Ziemia jest jak koedukacyjna cela, wszyscy jesteśmy na niej uwięzieni, dopóki nie znikniemy za rogiem czasu. Jedyne co wymyśliliśmy w tej celi to gra w "Monopoly" - znasz tą planszówkę? Kupujemy pola na planszy Ziemi i bierzemy czynsz od tych, którzy gorzej rzucali kostką na starcie i nie zajęli najlepszej przestrzeni.
Jeśli grałeś w "Monopoly" to wiesz, że ten kto nie ma nie ma na czynsz - przegrywa. W końcu dalsza gra nie ma sensu, wszyscy zaczynają się obwiniać o kantowanie, dochodzi do awantury, zabijamy słabszych, wywracamy planszę, pieniądze wracają do banku, a pola planszy stają się niczyje. Wojna.
Gra trwa 76 lat bez 29 dni, zawsze. Przez ten czas zapraszamy nowych uczestników gry, czyli dzieci. Bo miesiączki odmierza księżyc, a dzień odmierza słońce za kratami celi. I lubimy mnożyć się w rytmie dni i miesiączek.
Ale nie popadajmy w fatalizm - to My wymyśliliśmy zasady gry. Płaćmy sobie za czas zajmowania pól, a gra nigdy się nie skończy, bo nie będzie dało się w nią przegrać. Będziemy mieli dużo czasu by wspólnymi siłami przepiłować kraty, wydostaniemy się z celi i wspólnie wyruszymy odkrywać kosmos, na zawsze. Moja ulubiona gra z dzieciństwa. Kończy się gdy jeden zostanie monopolistą a pozostali zbankrutują. Jeśli nie dałoby sie przegrać to też i nie dałoby się wygrać to jaki sens ma wtedy taka gra? Dla grania samego w sobie chyba a nie dla zwycięstwa.
Czyli stając na zielonym polu np. PENNSYLVANIA AVENUE płacisz pozostałym graczom, że tam stoisz? To też na dłuższa metę byłoby podobnie niesprawiedliwe gdyż pola mają różne wartości a gdyby któryś gracz miał pecha że stawałby ciągle na polach drogich to w końcu też po pewnym czasie mógłby zbankrutować tylko że trwałoby to koszmarnie długo. Gra "Monopoly" została wymyślona przez georgistów tylko i wyłącznie w celu zaprezentowania zalet LVT nad niby "wieczystą własnością ziemi" (która oczywiście nie może być wieczysta bo plansza jest skończona). https://en.wikipedia.org/wiki/The_Landlord%27s_Game https://en.wikipedia.org/wiki/History_of_the_board_game_Monopoly Alternatywna wersja zasad gry, w których płaci się innym graczom za wartość posiadanych pól, została usunięta przez "wydawcę". Nie pytajcie czemu.
Ostatnio zmieniony przez dex dnia Pon 18 Lip 2016, 00:12, w całości zmieniany 3 razy | |
| | | Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
| Temat: Re: UFO 16 - 17 07 2016 r. Weekend Pon 18 Lip 2016, 00:09 | |
| Poza tym czym innym jest płacenie sobie nawzajem gdy graczy jest czterech a co inne gdy jest ich kilka miliardów z czego ta liczba się dosłownie co chwilę zmienia (co chwila ktoś się rodzi i umiera) a dużą jej część stanowią osoby upośledzone, nie mające konta, niepiśmienne, nie wiedzące nawet o co chodzi. Tu musiałaby zostać wprowadzona jakaś scentralizowana instytucja na wzór KDPW, robiąca codzienne rozliczenia płatności z tytułu dzierżawy ziemi. Sama aktualizacja liczby ludności już byłaby zajebistym problemem bo jeśli np. ktoś zaginął a znajuduje sie po 3 tygodniach?
Dla mnie ten pomysł jest absurdalny i kompletnie niewykonalny. W paruosobowym gronie graczy przy stoliq to może mieć jakiś sens ale nie w skali świata. | |
| | | kaczor
Liczba postów : 19718 Age : 45 Registration date : 07/05/2009
| Temat: Re: UFO 16 - 17 07 2016 r. Weekend Pon 18 Lip 2016, 00:10 | |
| - Indiana napisał:
- Niestety już to działa, nie da się już żadnej ziemi rolnej kupićl nie będąc rolnikiem. A szkoda, chciałem sobie kiedyś kupić ze 20 ha i posadzić drzewa miododajne, i pszczoły trzymać.
Da sie ale trzeba sie najebac, albo zalozyc kosciol (ty tez chyba jehowy swiadkiem jestes ktos mi mowil ) albo strukture holdingowa zrobic i sprzedac akcje spolki matki. Mozna tez pewnie obejsc jakos robiac pozyczke pod zastaw i pozniej przewlaszczenie, ale jak mowie duzo zachodu zeby kupic nieuzytki niechciane na ktorych sie nic nie da zbudowac. | |
| | | Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
| Temat: Re: UFO 16 - 17 07 2016 r. Weekend Pon 18 Lip 2016, 00:11 | |
| - dex napisał:
- OpCjOnEr napisał:
- dex napisał:
- Indiana napisał:
- Rozumiem koncepcję Dexa, i mimo iż na ziemię i koszty kredytu wpływa o wiele więcej czynników, to generalnie koncepcja opodatkowania ziemi zdecydowanie wyższym niż teraz podatkiem spowoduje tylko gwałtowny spadek cen ziemi. I tylko tyle, generalnie stracą ludzie którzy oszczędzali kasę w ziemi, a zyskają gracze giełdowi, bo kasę wycofywaną z ziemi trzeba będzie gdzieś ulokować. Natomiast co mają ceny gruntów do wojny, to nie czaję związku. Na razie, poza największymi miastami, koszt działki to ułamek ceny domu. Niektórzy więcej wydają budując dom na meble do kuchni niż kosztowała spora działka pod dom...
Rozumiem koncepcję Dexa, i mimo iż na ziemię i koszty kredytu wpływa o wiele więcej czynników, to generalnie koncepcja opodatkowania ziemi zdecydowanie wyższym niż teraz podatkiem spowoduje tylko gwałtowny spadek cen ziemi. I tylko tyle, generalnie stracą ludzie którzy oszczędzali kasę w ziemi, a zyskają gracze giełdowi, bo kasę wycofywaną z ziemi trzeba będzie gdzieś ulokować.
Nie, nie rozumiesz koncepcji Deus Exa.
Planeta Ziemia jest jak koedukacyjna cela, wszyscy jesteśmy na niej uwięzieni, dopóki nie znikniemy za rogiem czasu. Jedyne co wymyśliliśmy w tej celi to gra w "Monopoly" - znasz tą planszówkę? Kupujemy pola na planszy Ziemi i bierzemy czynsz od tych, którzy gorzej rzucali kostką na starcie i nie zajęli najlepszej przestrzeni.
Jeśli grałeś w "Monopoly" to wiesz, że ten kto nie ma nie ma na czynsz - przegrywa. W końcu dalsza gra nie ma sensu, wszyscy zaczynają się obwiniać o kantowanie, dochodzi do awantury, zabijamy słabszych, wywracamy planszę, pieniądze wracają do banku, a pola planszy stają się niczyje. Wojna.
Gra trwa 76 lat bez 29 dni, zawsze. Przez ten czas zapraszamy nowych uczestników gry, czyli dzieci. Bo miesiączki odmierza księżyc, a dzień odmierza słońce za kratami celi. I lubimy mnożyć się w rytmie dni i miesiączek.
Ale nie popadajmy w fatalizm - to My wymyśliliśmy zasady gry. Płaćmy sobie za czas zajmowania pól, a gra nigdy się nie skończy, bo nie będzie dało się w nią przegrać. Będziemy mieli dużo czasu by wspólnymi siłami przepiłować kraty, wydostaniemy się z celi i wspólnie wyruszymy odkrywać kosmos, na zawsze. Moja ulubiona gra z dzieciństwa. Kończy się gdy jeden zostanie monopolistą a pozostali zbankrutują. Jeśli nie dałoby sie przegrać to też i nie dałoby się wygrać to jaki sens ma wtedy taka gra? Dla grania samego w sobie chyba a nie dla zwycięstwa.
Czyli stając na zielonym polu np. PENNSYLVANIA AVENUE płacisz pozostałym graczom, że tam stoisz? To też na dłuższa metę byłoby podobnie niesprawiedliwe gdyż pola mają różne wartości a gdyby któryś gracz miał pecha że stawałby ciągle na polach drogich to w końcu też po pewnym czasie mógłby zbankrutować tylko że trwałoby to koszmarnie długo. Gra "Monopoly" została wymyślona przez georgistów tylko i wyłącznie w celu zaprezentowania zalet LVT nad wieczystą własnością ziemi.
https://en.wikipedia.org/wiki/The_Landlord%27s_Game https://en.wikipedia.org/wiki/History_of_the_board_game_Monopoly
Alternatywna wersja zasad gry, w których płaci się innym graczom za wartość posiadanych pól, została usunięta przez "wydawcę". Nie pytajcie czemu. A kto to są georgiści? | |
| | | kaczor
Liczba postów : 19718 Age : 45 Registration date : 07/05/2009
| Temat: Re: UFO 16 - 17 07 2016 r. Weekend Pon 18 Lip 2016, 00:11 | |
| - OpCjOnEr napisał:
- dex napisał:
- Indiana napisał:
- Rozumiem koncepcję Dexa, i mimo iż na ziemię i koszty kredytu wpływa o wiele więcej czynników, to generalnie koncepcja opodatkowania ziemi zdecydowanie wyższym niż teraz podatkiem spowoduje tylko gwałtowny spadek cen ziemi. I tylko tyle, generalnie stracą ludzie którzy oszczędzali kasę w ziemi, a zyskają gracze giełdowi, bo kasę wycofywaną z ziemi trzeba będzie gdzieś ulokować. Natomiast co mają ceny gruntów do wojny, to nie czaję związku. Na razie, poza największymi miastami, koszt działki to ułamek ceny domu. Niektórzy więcej wydają budując dom na meble do kuchni niż kosztowała spora działka pod dom...
Rozumiem koncepcję Dexa, i mimo iż na ziemię i koszty kredytu wpływa o wiele więcej czynników, to generalnie koncepcja opodatkowania ziemi zdecydowanie wyższym niż teraz podatkiem spowoduje tylko gwałtowny spadek cen ziemi. I tylko tyle, generalnie stracą ludzie którzy oszczędzali kasę w ziemi, a zyskają gracze giełdowi, bo kasę wycofywaną z ziemi trzeba będzie gdzieś ulokować.
Nie, nie rozumiesz koncepcji Deus Exa.
Planeta Ziemia jest jak koedukacyjna cela, wszyscy jesteśmy na niej uwięzieni, dopóki nie znikniemy za rogiem czasu. Jedyne co wymyśliliśmy w tej celi to gra w "Monopoly" - znasz tą planszówkę? Kupujemy pola na planszy Ziemi i bierzemy czynsz od tych, którzy gorzej rzucali kostką na starcie i nie zajęli najlepszej przestrzeni.
Jeśli grałeś w "Monopoly" to wiesz, że ten kto nie ma nie ma na czynsz - przegrywa. W końcu dalsza gra nie ma sensu, wszyscy zaczynają się obwiniać o kantowanie, dochodzi do awantury, zabijamy słabszych, wywracamy planszę, pieniądze wracają do banku, a pola planszy stają się niczyje. Wojna.
Gra trwa 76 lat bez 29 dni, zawsze. Przez ten czas zapraszamy nowych uczestników gry, czyli dzieci. Bo miesiączki odmierza księżyc, a dzień odmierza słońce za kratami celi. I lubimy mnożyć się w rytmie dni i miesiączek.
Ale nie popadajmy w fatalizm - to My wymyśliliśmy zasady gry. Płaćmy sobie za czas zajmowania pól, a gra nigdy się nie skończy, bo nie będzie dało się w nią przegrać. Będziemy mieli dużo czasu by wspólnymi siłami przepiłować kraty, wydostaniemy się z celi i wspólnie wyruszymy odkrywać kosmos, na zawsze. Moja ulubiona gra z dzieciństwa. Kończy się gdy jeden zostanie monopolistą a pozostali zbankrutują. Jeśli nie dałoby sie przegrać to też i nie dałoby się wygrać to jaki sens ma wtedy taka gra? Dla grania samego w sobie chyba a nie dla zwycięstwa.
Czyli stając na zielonym polu np. PENNSYLVANIA AVENUE płacisz pozostałym graczom, że tam stoisz? To też na dłuższa metę byłoby podobnie niesprawiedliwe gdyż pola mają różne wartości a gdyby któryś gracz miał pecha że stawałby ciągle na polach drogich to w końcu też po pewnym czasie mógłby zbankrutować tylko że trwałoby to koszmarnie długo. W takim układzie opłacałoby się stawać tylko na polach jak najtańszych czyli w przełożeniu na realny świat - unikać dobrobytu a dążyć do taniochy co jest jakby sprzeczne z ideą kapitalizmu. Wtedy nikt by nie chciał mieć niczego wartościowego, luxusowego itp bo za to trzebaby było od cholery płacić innym a każdy by wolał mieć byle co aby płacić najmniej.
Twoja idea do tego by doprowadziła - lepiej mieć rozwalającą się szopę niż elegancki dom bo za to pierwsze płaciłbyś innym minimalnie czyli najlepiej byś wyszedł. Brawo opcjoner! Do tego prowadzi mutualizm wlasnie. | |
| | | Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
| Temat: Re: UFO 16 - 17 07 2016 r. Weekend Pon 18 Lip 2016, 00:12 | |
| - kaczor napisał:
- Indiana napisał:
- Niestety już to działa, nie da się już żadnej ziemi rolnej kupićl nie będąc rolnikiem. A szkoda, chciałem sobie kiedyś kupić ze 20 ha i posadzić drzewa miododajne, i pszczoły trzymać.
Da sie ale trzeba sie najebac, albo zalozyc kosciol (ty tez chyba jehowy swiadkiem jestes ktos mi mowil ) albo strukture holdingowa zrobic i sprzedac akcje spolki matki. Mozna tez pewnie obejsc jakos robiac pozyczke pod zastaw i pozniej przewlaszczenie, ale jak mowie duzo zachodu zeby kupic nieuzytki niechciane na ktorych sie nic nie da zbudowac. Przecież tu chodzi o rolną a na rolnej się i tak nic nie buduje! | |
| | | dex
Liczba postów : 13701 Registration date : 14/09/2010
| Temat: Re: UFO 16 - 17 07 2016 r. Weekend Pon 18 Lip 2016, 00:13 | |
| - OpCjOnEr napisał:
- dex napisał:
- OpCjOnEr napisał:
- dex napisał:
- Indiana napisał:
- Rozumiem koncepcję Dexa, i mimo iż na ziemię i koszty kredytu wpływa o wiele więcej czynników, to generalnie koncepcja opodatkowania ziemi zdecydowanie wyższym niż teraz podatkiem spowoduje tylko gwałtowny spadek cen ziemi. I tylko tyle, generalnie stracą ludzie którzy oszczędzali kasę w ziemi, a zyskają gracze giełdowi, bo kasę wycofywaną z ziemi trzeba będzie gdzieś ulokować. Natomiast co mają ceny gruntów do wojny, to nie czaję związku. Na razie, poza największymi miastami, koszt działki to ułamek ceny domu. Niektórzy więcej wydają budując dom na meble do kuchni niż kosztowała spora działka pod dom...
Rozumiem koncepcję Dexa, i mimo iż na ziemię i koszty kredytu wpływa o wiele więcej czynników, to generalnie koncepcja opodatkowania ziemi zdecydowanie wyższym niż teraz podatkiem spowoduje tylko gwałtowny spadek cen ziemi. I tylko tyle, generalnie stracą ludzie którzy oszczędzali kasę w ziemi, a zyskają gracze giełdowi, bo kasę wycofywaną z ziemi trzeba będzie gdzieś ulokować.
Nie, nie rozumiesz koncepcji Deus Exa.
Planeta Ziemia jest jak koedukacyjna cela, wszyscy jesteśmy na niej uwięzieni, dopóki nie znikniemy za rogiem czasu. Jedyne co wymyśliliśmy w tej celi to gra w "Monopoly" - znasz tą planszówkę? Kupujemy pola na planszy Ziemi i bierzemy czynsz od tych, którzy gorzej rzucali kostką na starcie i nie zajęli najlepszej przestrzeni.
Jeśli grałeś w "Monopoly" to wiesz, że ten kto nie ma nie ma na czynsz - przegrywa. W końcu dalsza gra nie ma sensu, wszyscy zaczynają się obwiniać o kantowanie, dochodzi do awantury, zabijamy słabszych, wywracamy planszę, pieniądze wracają do banku, a pola planszy stają się niczyje. Wojna.
Gra trwa 76 lat bez 29 dni, zawsze. Przez ten czas zapraszamy nowych uczestników gry, czyli dzieci. Bo miesiączki odmierza księżyc, a dzień odmierza słońce za kratami celi. I lubimy mnożyć się w rytmie dni i miesiączek.
Ale nie popadajmy w fatalizm - to My wymyśliliśmy zasady gry. Płaćmy sobie za czas zajmowania pól, a gra nigdy się nie skończy, bo nie będzie dało się w nią przegrać. Będziemy mieli dużo czasu by wspólnymi siłami przepiłować kraty, wydostaniemy się z celi i wspólnie wyruszymy odkrywać kosmos, na zawsze. Moja ulubiona gra z dzieciństwa. Kończy się gdy jeden zostanie monopolistą a pozostali zbankrutują. Jeśli nie dałoby sie przegrać to też i nie dałoby się wygrać to jaki sens ma wtedy taka gra? Dla grania samego w sobie chyba a nie dla zwycięstwa.
Czyli stając na zielonym polu np. PENNSYLVANIA AVENUE płacisz pozostałym graczom, że tam stoisz? To też na dłuższa metę byłoby podobnie niesprawiedliwe gdyż pola mają różne wartości a gdyby któryś gracz miał pecha że stawałby ciągle na polach drogich to w końcu też po pewnym czasie mógłby zbankrutować tylko że trwałoby to koszmarnie długo. Gra "Monopoly" została wymyślona przez georgistów tylko i wyłącznie w celu zaprezentowania zalet LVT nad wieczystą własnością ziemi.
https://en.wikipedia.org/wiki/The_Landlord%27s_Game https://en.wikipedia.org/wiki/History_of_the_board_game_Monopoly
Alternatywna wersja zasad gry, w których płaci się innym graczom za wartość posiadanych pól, została usunięta przez "wydawcę". Nie pytajcie czemu. A kto to są georgiści? Ówcześni geolibertarianie. http://slib.pl/pl/publikacje/geolibertarianizm/ | |
| | | dex
Liczba postów : 13701 Registration date : 14/09/2010
| Temat: Re: UFO 16 - 17 07 2016 r. Weekend Pon 18 Lip 2016, 00:19 | |
| - kaczor napisał:
- OpCjOnEr napisał:
- dex napisał:
- Indiana napisał:
- Rozumiem koncepcję Dexa, i mimo iż na ziemię i koszty kredytu wpływa o wiele więcej czynników, to generalnie koncepcja opodatkowania ziemi zdecydowanie wyższym niż teraz podatkiem spowoduje tylko gwałtowny spadek cen ziemi. I tylko tyle, generalnie stracą ludzie którzy oszczędzali kasę w ziemi, a zyskają gracze giełdowi, bo kasę wycofywaną z ziemi trzeba będzie gdzieś ulokować. Natomiast co mają ceny gruntów do wojny, to nie czaję związku. Na razie, poza największymi miastami, koszt działki to ułamek ceny domu. Niektórzy więcej wydają budując dom na meble do kuchni niż kosztowała spora działka pod dom...
Rozumiem koncepcję Dexa, i mimo iż na ziemię i koszty kredytu wpływa o wiele więcej czynników, to generalnie koncepcja opodatkowania ziemi zdecydowanie wyższym niż teraz podatkiem spowoduje tylko gwałtowny spadek cen ziemi. I tylko tyle, generalnie stracą ludzie którzy oszczędzali kasę w ziemi, a zyskają gracze giełdowi, bo kasę wycofywaną z ziemi trzeba będzie gdzieś ulokować.
Nie, nie rozumiesz koncepcji Deus Exa.
Planeta Ziemia jest jak koedukacyjna cela, wszyscy jesteśmy na niej uwięzieni, dopóki nie znikniemy za rogiem czasu. Jedyne co wymyśliliśmy w tej celi to gra w "Monopoly" - znasz tą planszówkę? Kupujemy pola na planszy Ziemi i bierzemy czynsz od tych, którzy gorzej rzucali kostką na starcie i nie zajęli najlepszej przestrzeni.
Jeśli grałeś w "Monopoly" to wiesz, że ten kto nie ma nie ma na czynsz - przegrywa. W końcu dalsza gra nie ma sensu, wszyscy zaczynają się obwiniać o kantowanie, dochodzi do awantury, zabijamy słabszych, wywracamy planszę, pieniądze wracają do banku, a pola planszy stają się niczyje. Wojna.
Gra trwa 76 lat bez 29 dni, zawsze. Przez ten czas zapraszamy nowych uczestników gry, czyli dzieci. Bo miesiączki odmierza księżyc, a dzień odmierza słońce za kratami celi. I lubimy mnożyć się w rytmie dni i miesiączek.
Ale nie popadajmy w fatalizm - to My wymyśliliśmy zasady gry. Płaćmy sobie za czas zajmowania pól, a gra nigdy się nie skończy, bo nie będzie dało się w nią przegrać. Będziemy mieli dużo czasu by wspólnymi siłami przepiłować kraty, wydostaniemy się z celi i wspólnie wyruszymy odkrywać kosmos, na zawsze. Moja ulubiona gra z dzieciństwa. Kończy się gdy jeden zostanie monopolistą a pozostali zbankrutują. Jeśli nie dałoby sie przegrać to też i nie dałoby się wygrać to jaki sens ma wtedy taka gra? Dla grania samego w sobie chyba a nie dla zwycięstwa.
Czyli stając na zielonym polu np. PENNSYLVANIA AVENUE płacisz pozostałym graczom, że tam stoisz? To też na dłuższa metę byłoby podobnie niesprawiedliwe gdyż pola mają różne wartości a gdyby któryś gracz miał pecha że stawałby ciągle na polach drogich to w końcu też po pewnym czasie mógłby zbankrutować tylko że trwałoby to koszmarnie długo. W takim układzie opłacałoby się stawać tylko na polach jak najtańszych czyli w przełożeniu na realny świat - unikać dobrobytu a dążyć do taniochy co jest jakby sprzeczne z ideą kapitalizmu. Wtedy nikt by nie chciał mieć niczego wartościowego, luxusowego itp bo za to trzebaby było od cholery płacić innym a każdy by wolał mieć byle co aby płacić najmniej.
Twoja idea do tego by doprowadziła - lepiej mieć rozwalającą się szopę niż elegancki dom bo za to pierwsze płaciłbyś innym minimalnie czyli najlepiej byś wyszedł. Brawo opcjoner!
Do tego prowadzi mutualizm wlasnie. Płacisz innym graczom za wartość pola, a nie za ilość domków które na tym polu postawiłeś. Płacisz LVT za wartość przestrzeni bez wartości budynków i ulepszeń. Wartość przestrzeni zależy tylko od ilości graczy, a nie od rzutów kostką i decyzji właściciela. Możesz mieć dowolnie wyjebaną w kosmos chatę i płacisz tyle samo, jak za szopę. Więc argument, że LVT prowadzi do tego, że lepiej mieć szopę niż luksusowy dom jest z czapy. To opodatkowanie pracy prowadzi do tego, by mieć tanią w zbudowaniu szopę. LVT nie opodatkowuje tego kto wykonuje pracę, ale tego kto żyje z podnajmu innym przestrzeni do pracy. I to nie chodzi o granie dla samego w sobie, bo musimy siedzieć w celi zwanej Ziemią, aż czas się odmierzy. Więc lepiej znaleźć lepszą grę niż "Monopoly".
Ostatnio zmieniony przez dex dnia Pon 18 Lip 2016, 00:31, w całości zmieniany 3 razy | |
| | | REALISTA UFOTrader Senior
Liczba postów : 44190 Registration date : 03/09/2007
| Temat: Re: UFO 16 - 17 07 2016 r. Weekend Pon 18 Lip 2016, 00:27 | |
| | |
| | | dziadek Admin
Liczba postów : 12968 Location : Nowe Rybie Registration date : 13/11/2007
| Temat: Re: UFO 16 - 17 07 2016 r. Weekend Pon 18 Lip 2016, 00:31 | |
| _________________ „Na rynku istnieją starzy traderzy i traderzy odważni. Ale bardzo mało jest starych i odważnych” Ed Seykota "...ustalono już że na giełdzie , LEGALNIE milionerem może stać się tylko miliarder" Osły AgroTrader ... https://www.youtube.com/watch?v=O-4oOvZ_K4g
| |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: UFO 16 - 17 07 2016 r. Weekend | |
| |
| | | | UFO 16 - 17 07 2016 r. Weekend | |
|
Similar topics | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |