UFO 17 07 2017 r.

MICHU napisał:

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

betonowe_buty napisał:

http://10-procent-rocznie.blogspot.com/2010/06/czy-teoria-elliota-sprawdza-sie-w.html

Dlaczego teoria fal Elliota nie jest tak pomocna jak mogłoby się wydawać?
zbyt stara - teoria została stworzona w 1938 roku. Nie chodzi mi o to, że zależności fibonacciego w naszych czasach już nie występują, ale raczej o to, że zmienił się profil inwestorów. Kiedyś inwestorami byli tylko najbogatsi, dziś może nim zostać praktycznie każdy. Dużym problemem związanym z czasem, może być też dostęp do informacji. Dziś wszelkie newsy rozchodzą się błyskawicznie za pomocą internetu i mediów co może wpływać np. na skrócenie fal (inwestorzy szybciej coś wiedzą, więc szybciej reagują).

zbyt dużo kruczków - początkowo teoria zawierała tylko kilka reguł, które musiały być przestrzegane aby dobrze oznaczyć fale. Jednak z biegiem czasu okazało się, że są sytuacje, która nijak nie wpasowują się w dotychczasowe założenia. Zamiast uznać teorię za bezwartościową, za każdym razem dodawano pewien wyjątek. Na dzień dzisiejszy teoria zawiera kilka reguł i kilkanaście wyjątków. Nie wygląda to zbyt wiarygodnie i przypomina nieco, system początkującego inwestora, który dopasował go perfekcyjnie do danych historycznych. Dobrze wiadomo, że taka taktyka się nie sprawdza.
zbyt niejednoznaczna - Fakt, że każda fala składa się z podfal i obecność niezliczonej ilości wyjątków sprawia, że bez trudu, każdą sytuację na rynku można ponumerować na 2 sposoby. Taki który zapowiada spadki, i taki który zapowiada wzrosty.

Najlepiej świadczy o tym serwis fusy prowadzony kiedyś przez świetnego znawcę fal Elliota - Lema. (Aktualnie serwis nadal istnieje ale pod innym adresem i jest płatny). Link zaprowadzi was do przykładowej analizy. Pomimo, iż Lem jest doświadczonym inwestorem, to nie można pominąć faktu, że każda analiza ma 2 lub nawet 3 wersje.

Michu, ktos sie rozprawil w 2010 z teorią Elliota czyli tzw fusami.

jeszcze cię kolega Eliott Lem wydyma z falą c niedowiarku.  
[imgess.com/2017/07/dax21.png[/img]

:

No.
Strasznie TFE nie jest tak pomocna jak mogłoby się to wydawać.  



Do wyciągnięcia 140 pkt.  

mariner napisał:

thorgall napisał:

"skończysz pan jak Urban, Rachoń też skończy jak Urban, wszyscy skończycie jak Urban"

@Michu, spotkałeś kogoś kto zarobił kasę stosując TFE?
Nie pytam o Ciebie bo o Tobie sam Admin pisał żeś gołodupiec

jest różnica co

Polskie feministki

Frater napisał:

@Michu, spotkałeś kogoś kto zarobił kasę stosując TFE?
Nie pytam o Ciebie bo o Tobie sam Admin pisał żeś gołodupiec

A tam goło......

W piątek od Wąsów 100 pkt w górę.

Dzisiaj 200pkt.

Jutro 140pkt i dalej przyczajka.  

Dzień jak codzień.

440 pkt z doskoku w 3 dni.

A plan był 600pkt.

Jedynie co można zachwalać,  że bogaty wewnętrznie.

Ale podtrzymuję, że Szynszyle nie są na powietrze.

dziadek napisał:

Teraz to wygląda na to, że dróg nie przybędzie ale za to Program 500+ będzie nadal finansowany.

MICHU napisał:

Pingwin.

Możesz dać aktualnego strina z analizy Lema na dax?



Niech będzie jeszcze jedna promocja dla postronnych niewtajemniczonych.

Taka marketingowa zajawka.

nonie lem aktyalizuje we wtorki i czwartki. poza tym ja nie mam już abonamentu.  

ale na zamówienie może ci codziennie z rańca nową rozpiskę daxa przysyłać.  

MICHU napisał:

Frater napisał:

@Michu, spotkałeś kogoś kto zarobił kasę stosując TFE?
Nie pytam o Ciebie bo o Tobie sam Admin pisał żeś gołodupiec

A tam goło......

W piątek od Wąsów 100 pkt w górę.

Dzisiaj 200pkt.

Jutro 140pkt i dalej przyczajka.  

Dzień jak codzień.

440 pkt z doskoku w 3 dni.

A plan był 600pkt.

Jedynie co można zachwalać,  że bogaty wewnętrznie.

Ale podtrzymuję,  że Szynszyle nie są na powietrze.  

miszaty ty masz zero skilla, więc 600 pkt na 1 konia w 3 dni to może ci się tylko przyśnić.   
rano pobudka a rączka zanurzona i upaprana jak codzień w nocniczku, a 600 punkta ni widu ni słychu.

Guru giełdy napisał:

OpCjOnEr napisał:

Osły napisał:

Guru giełdy napisał:

Najlepiej to piwko na tarasie wypić i nie ryzykować z wyjazdami.
Ostatnio sie ruszyłem do sklepu autem to oponę przebiłem.
Świat jest bardzo nieprzewidywalny.

przebiłeś albo ktos z UFO Ci przebił (Opcjoner ?    )
w ramach walki ze autosmrodami

To szczyt burżujstwa i lenistwa do sklepu autem  

Jeszcze zależy w jakiej odległości ten sklep bo jeśli <1km to naprawdę przesada.

200m

a do domu do samochodu i od parkingu do sklepu też razem 200 metrów.

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

Guru giełdy napisał:

OpCjOnEr napisał:

Osły napisał:

Guru giełdy napisał:

Najlepiej to piwko na tarasie wypić i nie ryzykować z wyjazdami.
Ostatnio sie ruszyłem do sklepu autem to oponę przebiłem.
Świat jest bardzo nieprzewidywalny.

przebiłeś albo ktos z UFO Ci przebił (Opcjoner ?    )
w ramach walki ze autosmrodami

To szczyt burżujstwa i lenistwa do sklepu autem  

Jeszcze zależy w jakiej odległości ten sklep bo jeśli <1km to naprawdę przesada.

200m

a do domu do samochodu i od parkingu do sklepu też razem 200 metrów.

200m to można przejść
jak się jest trzeźwym

a jak mocno najebany to jak?
tylko samochodem

thorgall napisał:

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

Guru giełdy napisał:

OpCjOnEr napisał:

Osły napisał:

Guru giełdy napisał:

Najlepiej to piwko na tarasie wypić i nie ryzykować z wyjazdami.
Ostatnio sie ruszyłem do sklepu autem to oponę przebiłem.
Świat jest bardzo nieprzewidywalny.

przebiłeś albo ktos z UFO Ci przebił (Opcjoner ?    )
w ramach walki ze autosmrodami

To szczyt burżujstwa i lenistwa do sklepu autem  

Jeszcze zależy w jakiej odległości ten sklep bo jeśli <1km to naprawdę przesada.

200m

a do domu do samochodu i od parkingu do sklepu też razem 200 metrów.

200m to można przejść
jak się jest trzeźwym

a jak mocno najebany to jak?
tylko samochodem

jak, na deskokurrwarolce i się odpychać ręcami z gębą przy białej linii to dojedziesz.

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

MICHU napisał:

Pingwin.

Możesz dać aktualnego strina z analizy Lema na dax?



Niech będzie jeszcze jedna promocja dla postronnych niewtajemniczonych.

Taka marketingowa zajawka.

nonie lem aktyalizuje we wtorki i czwartki. poza tym ja nie mam już abonamentu.  

ale na zamówienie może ci codziennie z rańca nową rozpiskę daxa przysyłać.  

Hehe

Tylko Wtorki i Czwartki
I 5x 1 dzień
To niezłe przestarzały w stosunku do 5x 14h x 4 / co 15 minut /

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

MICHU napisał:

Frater napisał:

@Michu, spotkałeś kogoś kto zarobił kasę stosując TFE?
Nie pytam o Ciebie bo o Tobie sam Admin pisał żeś gołodupiec

A tam goło......

W piątek od Wąsów 100 pkt w górę.

Dzisiaj 200pkt.

Jutro 140pkt i dalej przyczajka.  

Dzień jak codzień.

440 pkt z doskoku w 3 dni.

A plan był 600pkt.

Jedynie co można zachwalać,  że bogaty wewnętrznie.

Ale podtrzymuję,  że Szynszyle nie są na powietrze.  

miszaty ty masz zero skilla, więc 600 pkt na 1 konia w 3 dni to może ci się tylko przyśnić.   
rano pobudka a rączka zanurzona i upaprana jak codzień w nocniczku, a 600 punkta ni widu ni słychu.

Ale za to 40 mld widu i słychu

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

thorgall napisał:

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

Guru giełdy napisał:

OpCjOnEr napisał:

Osły napisał:

Guru giełdy napisał:

Najlepiej to piwko na tarasie wypić i nie ryzykować z wyjazdami.
Ostatnio sie ruszyłem do sklepu autem to oponę przebiłem.
Świat jest bardzo nieprzewidywalny.

przebiłeś albo ktos z UFO Ci przebił (Opcjoner ?    )
w ramach walki ze autosmrodami

To szczyt burżujstwa i lenistwa do sklepu autem  

Jeszcze zależy w jakiej odległości ten sklep bo jeśli <1km to naprawdę przesada.

200m

a do domu do samochodu i od parkingu do sklepu też razem 200 metrów.

200m to można przejść
jak się jest trzeźwym

a jak mocno najebany to jak?
tylko samochodem

jak, na deskokurrwarolce i się odpychać ręcami z gębą przy białej linii to dojedziesz.

A prywatnym JamboJetem?
Aha, dopiero wieżowce na Manhattanie skupujecie.
Codziennie po 1.

betonowe_buty napisał:

http://10-procent-rocznie.blogspot.com/2010/06/czy-teoria-elliota-sprawdza-sie-w.html

Dlaczego teoria fal Elliota nie jest tak pomocna jak mogłoby się wydawać?
zbyt stara - teoria została stworzona w 1938 roku. Nie chodzi mi o to, że zależności fibonacciego w naszych czasach już nie występują, ale raczej o to, że zmienił się profil inwestorów. Kiedyś inwestorami byli tylko najbogatsi, dziś może nim zostać praktycznie każdy. Dużym problemem związanym z czasem, może być też dostęp do informacji. Dziś wszelkie newsy rozchodzą się błyskawicznie za pomocą internetu i mediów co może wpływać np. na skrócenie fal (inwestorzy szybciej coś wiedzą, więc szybciej reagują).

zbyt dużo kruczków - początkowo teoria zawierała tylko kilka reguł, które musiały być przestrzegane aby dobrze oznaczyć fale. Jednak z biegiem czasu okazało się, że są sytuacje, która nijak nie wpasowują się w dotychczasowe założenia. Zamiast uznać teorię za bezwartościową, za każdym razem dodawano pewien wyjątek. Na dzień dzisiejszy teoria zawiera kilka reguł i kilkanaście wyjątków. Nie wygląda to zbyt wiarygodnie i przypomina nieco, system początkującego inwestora, który dopasował go perfekcyjnie do danych historycznych. Dobrze wiadomo, że taka taktyka się nie sprawdza.
zbyt niejednoznaczna - Fakt, że każda fala składa się z podfal i obecność niezliczonej ilości wyjątków sprawia, że bez trudu, każdą sytuację na rynku można ponumerować na 2 sposoby. Taki który zapowiada spadki, i taki który zapowiada wzrosty.

Najlepiej świadczy o tym serwis fusy prowadzony kiedyś przez świetnego znawcę fal Elliota - Lema. (Aktualnie serwis nadal istnieje ale pod innym adresem i jest płatny). Link zaprowadzi was do przykładowej analizy. Pomimo, iż Lem jest doświadczonym inwestorem, to nie można pominąć faktu, że każda analiza ma 2 lub nawet 3 wersje.

Michu, ktos sie rozprawil w 2010 z teorią Elliota czyli tzw fusami.

hmm w zasadzie może prościej byłoby zawsze na zygzaki ABC jechać, ze close stopem świecy h1 powyżej/poniżej ostatniego zigzaka.
abo zawsze na korekty 50% i ekspancje np 161%. przynajmniej nie byłoby szumu eliotowskiego.

MICHU napisał:

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

thorgall napisał:

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

Guru giełdy napisał:

OpCjOnEr napisał:

Osły napisał:

przebiłeś albo ktos z UFO Ci przebił (Opcjoner ?    )
w ramach walki ze autosmrodami

To szczyt burżujstwa i lenistwa do sklepu autem  

Jeszcze zależy w jakiej odległości ten sklep bo jeśli <1km to naprawdę przesada.

200m

a do domu do samochodu i od parkingu do sklepu też razem 200 metrów.

200m to można przejść
jak się jest trzeźwym

a jak mocno najebany to jak?
tylko samochodem

jak, na deskokurrwarolce i się odpychać ręcami z gębą przy białej linii to dojedziesz.

A prywatnym JamboJetem?  
Aha,  dopiero wieżowce na Manhattanie skupujecie.  
Codziennie po 1.

miszaty zatrudnij ty się w przedszkolu, bajki dzieciom opowiadać.
fach masz i zdolności do tego jak wiemy, a dzieci łatwiej łykną te androny i bajdurzenia.

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

Guru giełdy napisał:

OpCjOnEr napisał:

Osły napisał:

Guru giełdy napisał:

Najlepiej to piwko na tarasie wypić i nie ryzykować z wyjazdami.
Ostatnio sie ruszyłem do sklepu autem to oponę przebiłem.
Świat jest bardzo nieprzewidywalny.

przebiłeś albo ktos z UFO Ci przebił (Opcjoner ?    )
w ramach walki ze autosmrodami

To szczyt burżujstwa i lenistwa do sklepu autem  

Jeszcze zależy w jakiej odległości ten sklep bo jeśli <1km to naprawdę przesada.

200m

a do domu do samochodu i od parkingu do sklepu też razem 200 metrów.

Dla niewolnikow, którzy chodzą 8km/h to jest rzut beretem
ale ja idę jak wolny człowiek 3km/h i to juś troche czasu by zajęło

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

betonowe_buty napisał:

http://10-procent-rocznie.blogspot.com/2010/06/czy-teoria-elliota-sprawdza-sie-w.html

Dlaczego teoria fal Elliota nie jest tak pomocna jak mogłoby się wydawać?
zbyt stara - teoria została stworzona w 1938 roku. Nie chodzi mi o to, że zależności fibonacciego w naszych czasach już nie występują, ale raczej o to, że zmienił się profil inwestorów. Kiedyś inwestorami byli tylko najbogatsi, dziś może nim zostać praktycznie każdy. Dużym problemem związanym z czasem, może być też dostęp do informacji. Dziś wszelkie newsy rozchodzą się błyskawicznie za pomocą internetu i mediów co może wpływać np. na skrócenie fal (inwestorzy szybciej coś wiedzą, więc szybciej reagują).

zbyt dużo kruczków - początkowo teoria zawierała tylko kilka reguł, które musiały być przestrzegane aby dobrze oznaczyć fale. Jednak z biegiem czasu okazało się, że są sytuacje, która nijak nie wpasowują się w dotychczasowe założenia. Zamiast uznać teorię za bezwartościową, za każdym razem dodawano pewien wyjątek. Na dzień dzisiejszy teoria zawiera kilka reguł i kilkanaście wyjątków. Nie wygląda to zbyt wiarygodnie i przypomina nieco, system początkującego inwestora, który dopasował go perfekcyjnie do danych historycznych. Dobrze wiadomo, że taka taktyka się nie sprawdza.
zbyt niejednoznaczna - Fakt, że każda fala składa się z podfal i obecność niezliczonej ilości wyjątków sprawia, że bez trudu, każdą sytuację na rynku można ponumerować na 2 sposoby. Taki który zapowiada spadki, i taki który zapowiada wzrosty.

Najlepiej świadczy o tym serwis fusy prowadzony kiedyś przez świetnego znawcę fal Elliota - Lema. (Aktualnie serwis nadal istnieje ale pod innym adresem i jest płatny). Link zaprowadzi was do przykładowej analizy. Pomimo, iż Lem jest doświadczonym inwestorem, to nie można pominąć faktu, że każda analiza ma 2 lub nawet 3 wersje.

Michu, ktos sie rozprawil w 2010 z teorią Elliota czyli tzw fusami.

hmm w zasadzie może prościej byłoby zawsze na zygzaki ABC jechać, ze close stopem świecy h1 powyżej/poniżej ostatniego zigzaka.
abo zawsze na korekty 50% i ekspancje np 161%. przynajmniej nie byłoby szumu eliotowskiego.

To jest tak samo jak złapać dziennie 20 poślizgów po 30pkt = 600pkt metodą "Pacze i Reaguję".
Albo
Robię 4 transakcje w miesiącu / 20% rocznie/ minus te poślizgi.

WOW! Jestem na 57. pozycji w końqrsie TMSu  

no szał  

ale przechuj no. 1 ma >500%

OpCjOnEr napisał:

WOW! Jestem na 57. pozycji w końqrsie TMSu  

no szał  

ale przechuj no. 1 ma >500%

pfff
ja jestem na 12 miejscu

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

MICHU napisał:

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

thorgall napisał:

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

Guru giełdy napisał:

OpCjOnEr napisał:

To szczyt burżujstwa i lenistwa do sklepu autem  

Jeszcze zależy w jakiej odległości ten sklep bo jeśli <1km to naprawdę przesada.

200m

a do domu do samochodu i od parkingu do sklepu też razem 200 metrów.

200m to można przejść
jak się jest trzeźwym

a jak mocno najebany to jak?
tylko samochodem

jak, na deskokurrwarolce i się odpychać ręcami z gębą przy białej linii to dojedziesz.

A prywatnym JamboJetem?  
Aha,  dopiero wieżowce na Manhattanie skupujecie.  
Codziennie po 1.

miszaty zatrudnij ty się w przedszkolu, bajki dzieciom opowiadać.  
fach masz i zdolności do tego jak wiemy, a dzieci łatwiej łykną te androny i bajdurzenia.

To Ty masz plan wykupu Manhattanu.  
Mnie do tego nie mieszaj.  

A jutro sobie rzuć kostką i przystręcz 140pkt.

Guru giełdy napisał:

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

Guru giełdy napisał:

OpCjOnEr napisał:

Osły napisał:

Guru giełdy napisał:

Najlepiej to piwko na tarasie wypić i nie ryzykować z wyjazdami.
Ostatnio sie ruszyłem do sklepu autem to oponę przebiłem.
Świat jest bardzo nieprzewidywalny.

przebiłeś albo ktos z UFO Ci przebił (Opcjoner ?    )
w ramach walki ze autosmrodami

To szczyt burżujstwa i lenistwa do sklepu autem  

Jeszcze zależy w jakiej odległości ten sklep bo jeśli <1km to naprawdę przesada.

200m

a do domu do samochodu i od parkingu do sklepu też razem 200 metrów.

Dla niewolnikow, którzy chodzą 8km/h to jest rzut beretem
ale ja idę jak wolny człowiek 3km/h i to juś troche czasu by zajęło

Zastanów się czy przez samochód nie jesteś niewolnikiem. Dojdź do niego.. otwórz.. odpal... odparq... zaparqj [znajdź miejsce = czas] ...wyjdź... zamknij... później wróć... otwórz... schowaj doń zaqpy... odpal... odparqj... i znowu zaparqj... wyłącz... zamknij... wyjmij zaqpy żeby i tak je wtargać ręcyma do domu. Cała seria dodatkowych czynności, których nie wykonuje człowiek wolny a iść można 5kmh.

thorgall napisał:

OpCjOnEr napisał:

WOW! Jestem na 57. pozycji w końqrsie TMSu  

no szał  

ale przechuj no. 1 ma >500%

pfff
ja jestem na 12 miejscu

a jaki masz mail? to sprawdzimy zaraz bo tam się nie da strzelać z dupy tylko aby zobaczyć kto jest na danym miejscu musisz podać jego email

więc jeśli jesteś na 12. to dawaj maila zaraz looknę czy nie kłamiesz

OpCjOnEr napisał:

thorgall napisał:

OpCjOnEr napisał:

WOW! Jestem na 57. pozycji w końqrsie TMSu  

no szał  

ale przechuj no. 1 ma >500%

pfff
ja jestem na 12 miejscu

a jaki masz mail? to sprawdzimy zaraz bo tam się nie da strzelać z dupy tylko aby zobaczyć kto jest na danym miejscu musisz podać jego email

więc jeśli jesteś na 12. to dawaj maila zaraz looknę czy nie kłamiesz

jeszcze by tego brakowało żebyś mi mejlował głupoty potem

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

Guru giełdy napisał:

OpCjOnEr napisał:

Osły napisał:

Guru giełdy napisał:

Najlepiej to piwko na tarasie wypić i nie ryzykować z wyjazdami.
Ostatnio sie ruszyłem do sklepu autem to oponę przebiłem.
Świat jest bardzo nieprzewidywalny.

przebiłeś albo ktos z UFO Ci przebił (Opcjoner ?    )
w ramach walki ze autosmrodami

To szczyt burżujstwa i lenistwa do sklepu autem  

Jeszcze zależy w jakiej odległości ten sklep bo jeśli <1km to naprawdę przesada.

200m

a do domu do samochodu i od parkingu do sklepu też razem 200 metrów.

Wlicz jeszcze czas na wyjechanie z miejsca parkingowego, włączenie się do ruchu, później znalezienie miejsca do zaparkowania i z powrotem to samo. Wyjdzie że z buta lepiej.
To jest przeginka 200m do sklepu samochód uruchamiać. W dupie się poprzewracało od dobrobytu a innych krytyqje.

thorgall napisał:

OpCjOnEr napisał:

thorgall napisał:

OpCjOnEr napisał:

WOW! Jestem na 57. pozycji w końqrsie TMSu  

no szał  

ale przechuj no. 1 ma >500%

pfff
ja jestem na 12 miejscu

a jaki masz mail? to sprawdzimy zaraz bo tam się nie da strzelać z dupy tylko aby zobaczyć kto jest na danym miejscu musisz podać jego email

więc jeśli jesteś na 12. to dawaj maila zaraz looknę czy nie kłamiesz

jeszcze by tego brakowało żebyś mi mejlował głupoty potem

To mam podstawy aby ci nie wierzyć albowiem wymigujesz się z udowodnienia tego fucktu.

Nic ci nie zamierzam wysyłać.

MICHU napisał:

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

betonowe_buty napisał:

http://10-procent-rocznie.blogspot.com/2010/06/czy-teoria-elliota-sprawdza-sie-w.html

Dlaczego teoria fal Elliota nie jest tak pomocna jak mogłoby się wydawać?
zbyt stara - teoria została stworzona w 1938 roku. Nie chodzi mi o to, że zależności fibonacciego w naszych czasach już nie występują, ale raczej o to, że zmienił się profil inwestorów. Kiedyś inwestorami byli tylko najbogatsi, dziś może nim zostać praktycznie każdy. Dużym problemem związanym z czasem, może być też dostęp do informacji. Dziś wszelkie newsy rozchodzą się błyskawicznie za pomocą internetu i mediów co może wpływać np. na skrócenie fal (inwestorzy szybciej coś wiedzą, więc szybciej reagują).

zbyt dużo kruczków - początkowo teoria zawierała tylko kilka reguł, które musiały być przestrzegane aby dobrze oznaczyć fale. Jednak z biegiem czasu okazało się, że są sytuacje, która nijak nie wpasowują się w dotychczasowe założenia. Zamiast uznać teorię za bezwartościową, za każdym razem dodawano pewien wyjątek. Na dzień dzisiejszy teoria zawiera kilka reguł i kilkanaście wyjątków. Nie wygląda to zbyt wiarygodnie i przypomina nieco, system początkującego inwestora, który dopasował go perfekcyjnie do danych historycznych. Dobrze wiadomo, że taka taktyka się nie sprawdza.
zbyt niejednoznaczna - Fakt, że każda fala składa się z podfal i obecność niezliczonej ilości wyjątków sprawia, że bez trudu, każdą sytuację na rynku można ponumerować na 2 sposoby. Taki który zapowiada spadki, i taki który zapowiada wzrosty.

Najlepiej świadczy o tym serwis fusy prowadzony kiedyś przez świetnego znawcę fal Elliota - Lema. (Aktualnie serwis nadal istnieje ale pod innym adresem i jest płatny). Link zaprowadzi was do przykładowej analizy. Pomimo, iż Lem jest doświadczonym inwestorem, to nie można pominąć faktu, że każda analiza ma 2 lub nawet 3 wersje.

Michu, ktos sie rozprawil w 2010 z teorią Elliota czyli tzw fusami.

hmm w zasadzie może prościej byłoby zawsze na zygzaki ABC jechać, ze close stopem świecy h1 powyżej/poniżej ostatniego zigzaka.
abo zawsze na korekty 50% i ekspancje np 161%. przynajmniej nie byłoby szumu eliotowskiego.

To jest tak samo jak złapać dziennie 20 poślizgów po 30pkt = 600pkt metodą "Pacze i Reaguję".  
Albo
Robię 4 transakcje w miesiącu / 20% rocznie/ minus te poślizgi.

no nie tp 200 pkt
sl -100 pkt, skutecznośc ze 40-50% i już jest WO, i nie trzeba ślęczęć co ci przeszkadza te 4 trans na mc.

no tiak ty paczysz na high lowy, a na daxie tylko 1/3-cia HL się sprawdza i robi trend. stąd ci produkuje przeciwstawne na hl:)

A w tym końqrsie te 20% można wtopić tylko liczone od stanu początkowego czy każdorazowo od nowego stanu po zrealizowaniu pozycji?

Bo jeśli tylko od początkowego to trochę z dupy to jest bo kto odskoczył trochę do przodu ten właściwie może olać ciepłym moczem tą zasadę 20%.