UFO - 06.09.2008 WEEKENDOWY

re rydzo

Freddie i Fannie spadły po tej wiadomości ale inne instytucje finansowe wzrosły bo dostana teraz kasę za obligację które były śmieciowe. Po prostu podatnik to zasponsoruje. Ten wzrost oczywiście nie będzie długi (kilka, kilkanaście dni, może 2-3 bo pod koniec tygodnia będą istotne dane z gospodarki). Indeksy w końcu spadną poniżej ostatniego minimum bo kryzys tak naprawdę się zaczyna a nie kończy jak dużo osób sądzi. U nas dopiero dociera do firm w mojej to widać od czerwca. Potem przejdzie na ludzi pewnie pod koniec roku będą pierwsze oznaki (W Polsce szybkie pożyczki mają fatalną proporcję do PKB (czołówka światowa) no i hipoteki w franku).

co do grania pod fundamenty to polecam casus giraya ktory karmil nas bajkami o tym ze jankesi przykorbia bo cena ropy spada.

kaczor napisał:

co do grania pod fundamenty to polecam casus giraya ktory karmil nas bajkami o tym ze jankesi przykorbia bo cena ropy spada.

i jestem tego pewien dalej - spojrzcie na wszystkie infa bardziej calosciowo

aha tylko zapomniałem się spytać po co to ciagnąć...
ci co mogą niech spłacają to co brakuje dopłacają gwaranci i nie ciagnąć tego dalej bo za jakieś naście lat będzie na nowo problem bo przecież nikt nie wyciagnie wniosków skoro raz sie udało to drugi raz też się jakoś wybrnie... Frania i Fredi są jak spółki w likwidacji i cześć pieśni...

SzFagier napisał:

aha tylko zapomniałem się spytać po co to ciagnąć...
ci co mogą niech spłacają to co brakuje dopłacają gwaranci i nie ciagnąć tego dalej bo za jakieś naście lat będzie na nowo problem bo przecież nikt nie wyciagnie wniosków skoro raz sie udało to drugi raz też się jakoś wybrnie... Frania i Fredi są jak spółki w likwidacji i cześć pieśni...

przed wyborami nie pozwola sobie na jakies sensacje, pewnie znowu bedzie jakis cud nad kasą

Giray napisał:

kaczor napisał:

co do grania pod fundamenty to polecam casus giraya ktory karmil nas bajkami o tym ze jankesi przykorbia bo cena ropy spada.

i jestem tego pewien dalej - spojrzcie na wszystkie infa bardziej calosciowo

calosciowo to wykresy pokazuja prawde i widac gdzie sa,wiadomo ze jakis czas bedzie korekta wtedy pewnie powiesz ze akurat o taki wzrost Ci chodzilo;)

SzFagier napisał:

aha tylko zapomniałem się spytać po co to ciagnąć...
ci co mogą niech spłacają to co brakuje dopłacają gwaranci i nie ciagnąć tego dalej bo za jakieś naście lat będzie na nowo problem bo przecież nikt nie wyciagnie wniosków skoro raz sie udało to drugi raz też się jakoś wybrnie... Frania i Fredi są jak spółki w likwidacji i cześć pieśni...

ale za kilkanaście lat to już kto inny będzie rządził i kto inny będzie prezesował w bańkach..... a ci co są teraz to wystawią pierś po medale, że jak to oni świetnie se poradzili z kryzysem oraz go zażegnali. Jeszcze nagrody z dumą odbiorą.

a podatnik .... i tak płaci i będzie płacił .... więc niech spier .... on się liczy tylko przed wyborami.

Giray napisał:

SzFagier napisał:

aha tylko zapomniałem się spytać po co to ciagnąć...
ci co mogą niech spłacają to co brakuje dopłacają gwaranci i nie ciagnąć tego dalej bo za jakieś naście lat będzie na nowo problem bo przecież nikt nie wyciagnie wniosków skoro raz sie udało to drugi raz też się jakoś wybrnie... Frania i Fredi są jak spółki w likwidacji i cześć pieśni...

przed wyborami nie pozwola sobie na jakies sensacje, pewnie znowu bedzie jakis cud nad kasą

Wybory i wybory. Glupie gadanie przez, ktore mozna tylko po tylku dostać.
To czemu pozwolili rok temu na kryzys? Skoro wszystko potrafią to czemu nie jest tak pieknie a Amerykanie i tak już mocno zarzekają.
Poczytaj sobie komentarze ludzi na marketwatch.com
Mozna czasami sie troche dowiedziec jak to u nich jest.
Szczyt bezrobocia podczas recesji w 2003 był 6,3%.
Teraz mają 6,1% i mocne tempo wzrostu.

Nie moge sie dopatrzeć gdzie wyszukujesz te pozytywy dla USA?

O tych wyborach to wielu te glupoty gada. A skoro tak wszyscy w USA sie tego spodziewają to znaczy, że to piardnie wczesniej. W Chinach spadki na gieldzie mialy się zacząć po olimpiadzie albo na krotko przed nia. Tak wielu przewidywalo, nawet czytalem glosy o tym, ze Chiny niby nie beda chcialy pozwolic na jakies zle rzeczy przez olimpiada. No i co? IO sie zaczynaly a gielda w Chinach juz ponad 65% była w plecy.

kaczor napisał:

Giray napisał:

kaczor napisał:

co do grania pod fundamenty to polecam casus giraya ktory karmil nas bajkami o tym ze jankesi przykorbia bo cena ropy spada.

i jestem tego pewien dalej - spojrzcie na wszystkie infa bardziej calosciowo

calosciowo to wykresy pokazuja prawde,wiadomo ze jakis czas bedzie korekta wtedy pewnie powiesz ze akurat o taki wzrost Ci chodzilo;)

widze ze sie konia walilo na wykladach z ekonomii
bo nudne byly

FAKTY:

-duzy wzrost cen ropy (1)
-ograniczanie zatrudnienia (wzrost liczby bezrobotnych i bezrobocia) (2)
-wzrost wydajnosci pracy (3)
-wzrost czasu pracy (4)
-wzrost zarobkow (5)
-wzrost PKB (6)

mamy same wzrosty, ale kto mi powie co z tego wynika?

(1) powoduje wzrost kosztow dzialalnosci gospodarczej, wiec sie tnie koszty ograniczajac zatrudnienie (2). Te sama ilosc pracy musi wykonac mniej osob co powoduje (3) potwierdzone przez (4) i (5), i przeklada sie to na (6)
Swiadczy to tylko o tym ze tamtejsza gospodarka jest w duzo lepszej kondycji niz nam sie wydaje, skoro potrafi elastycznie reagowac na zmieniajace sie warunki makroekonomiczne. Na dodatek w obecnej sytuacji wzrost bezrobocia jest czynnikiem pozytywnym gdyz ogranicza presje inflacyjna.
Poprawi mnie ktos jak sie myle

Re Kaczor - to jest bajanie co tu z Bankrutem opowiadacie o korekcie 300 p na S&P500 !!! - nie ma żadnych wzrostów po takiej świecy tygodniowej, popatrz sobie lepiej na wykresy tygodniowe w okresie ostatniego roku i powiedz mi kiedy taka świeca pojawiła się jako pojedyńcza??!! Pojedyńcza i takiej długości??? A gdzie wy bierzecie impet pod uwagę??!! Lepiej powiedz mi jako technik jaki program uwzględnia impet, bo to najważniejszy wskaźnik raczej w trendzie, bo określić na którym szczebelku fibbo się zatrzyma, kiedy odbije z lekka (tak jak w piątek) by odpuściły wskaźniki? Impet to wskaźnik używany przez Minera z tego co wiem on go upowszechnił


ps - lapka sobie kupiłęm marki samsung i sie uczę tej poje. . ej lklawiatury - same błędy robie

nie potrafię tego zlinkować ale znalazłem na MW na tamtejszym forum

mact3333 napisał:

Look people, nothing has changed...the prob's we have as a society are much bigger than FNM/FRE...yes we will prob rally for a few days but the underlying risks and probs remain firmly in place....the mkts will be falling soon enough.

1. the US has 50-100T in oligations over the next 30 yrs and have 0 saved for this.

2. consumer credit went from 7T to 14T from 2000--->2007, mostly financed from the home ATM that doesnt exist anymore and the equity utilized now gone...time to pay up...during the depression, a similar thing happened but it was margin for buying up stocks in speculative fashion.

3. according to the BIS, there are 700T worth of deritives out there...JP Morgan alone is holding 100T worth of deritives...the system is broken when everyone is so intertwined that nobody of any significance can fail or it would risk the entire world financial system..ticking time bomb....BS couldnt fail because they had a whopping 2T in derivitives.

4. There is 50T(yes with a T) in credit default swaps(CDS) on FNM/FRE...these CDS's have been traded many times over so nobody knows whos on the hook if there is a failure but in reality nobody at the end is because they will just file bankruptcy so in reality, everyone is on the hook and there are no true hedges or insurance policies!..the entire world real estate value is 75T!...we cant let the GSE's fail because China alone sitting on 1T worth of FNM/FRE bonds and preferred shares...yes the entire world financial system would collapse if FNM and FRE go bankrupt and their debts unwound.

5. unemployment skyrocketing...plot out last 5 yrs...peak during last severe recession was 6.3% in 6/2003...we are at 6.1% now and climbing very fast....true unemployment is running 12%...true CPI is 10% at least...true GDP has been negative for 3 yrs and currently -3% according to shadowstats.com

6. 70% GDP is consumer spending and credit expansion...we are clearly tapped now...no more raises, no more credit, not good!...M3 falling off a cliff over past 2 months.

7. true gauge of our economy right now is seen in the extremely high credit spreads...investment grade corp bond-short term treasurie spread 300-400 basis pts!...normally its 70....LIBOR causing HF's and mortgage banks to borrow at 300% over what they were paying just 6 months ago...there is no trust because its a matter of primitive survival now.

8. SP P/E ratio now 25!...this will be coming down.

9. only thing holding up this mkt over past 6 months has been the commodities, oil, gold...since the recent strenghtening of the dollar, the commodities have crashed and now there isnt much holding up anything...the dollar is stronger because the world is entering a recession(ie-euro weakening) and they at least are admitting it, unlike some countries i know.

Remember that most of the profits from fortune 500 co's with a global presence made their money on high amt of exports and the exchange rate from a weak dollar, this is gone now too...where will the profits come from?

10. during credit contraction, leverage will be diminished severely...the mkts wont heal until financials do and how are these financials going to make money when credit is contracting and their leverage gone???...well it either cant or will do so at very weak levels.

11. its a joke when people call for a bottom in financials on CNBC and the likes because the financial health of banks and etc are dependent on whether real estate mkts stabilize and heal...with inventories at 1 yr, things getting worse and not better...you cant call for a bottom in financials and hence the mkts, until real estate inventories get closer to 6 months...if I can figure this out but the analysts cannot, they are either paid shills or flat out liars or really really stupid....the level 3 assets that the banks try to hide keep getting worse and worse when home foreclosures are on the rise...so it is a evolving process so how can you call for a bottom right now?.

12. we will be seeing alot of commercial loan failures(Im seeing this right now where I live), consumer car and credit card defaults soon...this isnt a subprime problem anymore...it will and has infected prime now....many alt-A's will be resetting soon...subprime--->altA's----> prime.

13. Bernanke is a student of the Great Depression and like Friedman, he faults the severe credit tightening process as the main problem with the GD...when our current mkt crashes soon from now and we undeniably enter the world recession also, Bernanke will be lowering rates again by 1st quarter of next yr...inflation worries will return and deflation will take a pause for awhile as money will flood into the banks but too bad the banks wont be lending any of it out in order to survive themselves so true M3 wont rise even if the price of oil and gold rise again for awhile.

14. Jim Rogers, Soros, Buffet, Greenspan and many others all saying this is the worst credit crunch they have ever seen in their lifetime and something that happens every 70-100 yrs, this is a big clue they are giving us...they are telling you we will be between a severe recession or a true depression...how many times over the past 6 months have you heard experts saying "in my 20-30 yrs as a _____, I have never seen anything like it"....this tells you that this time, things have changed and it wont be your garden variety recession...we wont even admit to a recession when its so obvious to anyone with a clue we are in a severe one.


The next 5 yrs will be like nothing any of us has seen in our lifetimes...stay safe.

Giray napisał:

kaczor napisał:

Giray napisał:

kaczor napisał:

co do grania pod fundamenty to polecam casus giraya ktory karmil nas bajkami o tym ze jankesi przykorbia bo cena ropy spada.

i jestem tego pewien dalej - spojrzcie na wszystkie infa bardziej calosciowo

calosciowo to wykresy pokazuja prawde,wiadomo ze jakis czas bedzie korekta wtedy pewnie powiesz ze akurat o taki wzrost Ci chodzilo;)

widze ze sie konia walilo na wykladach z ekonomii
bo nudne byly

FAKTY:

-duzy wzrost cen ropy (1)
-ograniczanie zatrudnienia (wzrost liczby bezrobotnych i bezrobocia) (2)
-wzrost wydajnosci pracy (3)
-wzrost czasu pracy (4)
-wzrost zarobkow (5)
-wzrost PKB (6)

mamy same wzrosty, ale kto mi powie co z tego wynika?

(1) powoduje wzrost kosztow dzialalnosci gospodarczej, wiec sie tnie koszty ograniczajac zatrudnienie (2). Te sama ilosc pracy musi wykonac mniej osob co powoduje (3) potwierdzone przez (4) i (5), i przeklada sie to na (6)
Swiadczy to tylko o tym ze tamtejsza gospodarka jest w duzo lepszej kondycji niz nam sie wydaje, skoro potrafi elastycznie reagowac na zmieniajace sie warunki makroekonomiczne. Na dodatek w obecnej sytuacji wzrost bezrobocia jest czynnikiem pozytywnym gdyz ogranicza presje inflacyjna.
Poprawi mnie ktos jak sie myle

nie odpowiada mi sposob w jaki sie wyrazasz wiec ci powiem ze pierdolisz glupoty i ch,, sie znasz na tym o czym piszesz kolego.Poczytaj sobie murphyego i zrozum w jaki sposob wplywa na rynki kapitalowe awersja do ryzyka oraz antycypacja wzrostu kosztu pieniadza (podwyzki stop w usa) to mozemy podyskutowac bo na razie walisz takie babole ze szkoda gadac.Amerykanie ograniczaja konsumpcje i to sie odbije wielka czkawka w sektorze uslug ktory stanowi 80% ich PKB.Zreszta po co ja z toba dyskutuje,walisz ciagle nieudanymi prognozami i jeszcze sie wyklocasz, zakladanie bezposredniej i trwalem korelacji miedzy cenami ropy a cenami na gieldzie jest po prostu bzdura i swiadczy o neiznajomosci cykli koniunkturalnych

Dennis napisał:

Re Kaczor - to jest bajanie co tu z Bankrutem opowiadacie o korekcie 300 p na S&P500 !!! - nie ma żadnych wzrostów po takiej świecy tygodniowej, popatrz sobie lepiej na wykresy tygodniowe w okresie ostatniego roku i powiedz mi kiedy taka świeca pojawiła się jako pojedyńcza??!! Pojedyńcza i takiej długości??? A gdzie wy bierzecie impet pod uwagę??!! Lepiej powiedz mi jako technik jaki program uwzględnia impet, bo to najważniejszy wskaźnik raczej w trendzie, bo określić na którym szczebelku fibbo się zatrzyma, kiedy odbije z lekka (tak jak w piątek) by odpuściły wskaźniki? Impet to wskaźnik używany przez Minera z tego co wiem on go upowszechnił


ps - lapka sobie kupiłęm marki samsung i sie uczę tej poje. . ej lklawiatury - same błędy robie

nie 300 a 30 to jzu wyjasnilem czytaj dokladniej.Impet to momentum po prostu kazdy program do AT to ma.Pozniej tez napisalem ze jednak kolo 18 punktow korekty prosze czytac kolego dokladniej!

kaczor napisał:

Giray napisał:

kaczor napisał:

Giray napisał:

kaczor napisał:

co do grania pod fundamenty to polecam casus giraya ktory karmil nas bajkami o tym ze jankesi przykorbia bo cena ropy spada.

i jestem tego pewien dalej - spojrzcie na wszystkie infa bardziej calosciowo

calosciowo to wykresy pokazuja prawde,wiadomo ze jakis czas bedzie korekta wtedy pewnie powiesz ze akurat o taki wzrost Ci chodzilo;)

widze ze sie konia walilo na wykladach z ekonomii
bo nudne byly

FAKTY:

-duzy wzrost cen ropy (1)
-ograniczanie zatrudnienia (wzrost liczby bezrobotnych i bezrobocia) (2)
-wzrost wydajnosci pracy (3)
-wzrost czasu pracy (4)
-wzrost zarobkow (5)
-wzrost PKB (6)

mamy same wzrosty, ale kto mi powie co z tego wynika?

(1) powoduje wzrost kosztow dzialalnosci gospodarczej, wiec sie tnie koszty ograniczajac zatrudnienie (2). Te sama ilosc pracy musi wykonac mniej osob co powoduje (3) potwierdzone przez (4) i (5), i przeklada sie to na (6)
Swiadczy to tylko o tym ze tamtejsza gospodarka jest w duzo lepszej kondycji niz nam sie wydaje, skoro potrafi elastycznie reagowac na zmieniajace sie warunki makroekonomiczne. Na dodatek w obecnej sytuacji wzrost bezrobocia jest czynnikiem pozytywnym gdyz ogranicza presje inflacyjna.
Poprawi mnie ktos jak sie myle

nie odpowiada mi sposob w jaki sie wyrazasz wiec ci powiem ze pierdolisz glupoty i ch,, sie znasz na tym o czym piszesz kolego.Poczytaj sobie murphyego i zrozum w jaki sposob wplywa na rynki kapitalowe awersja do ryzyka oraz antycypacja wzrostu kosztu pieniadza (podwyzki stop w usa) to mozemy podyskutowac bo na razie walisz takie babole ze szkoda gadac.Amerykanie ograniczaja konsumpcje i to sie odbije wielka czkawka w sektorze uslug ktory stanowi 80% ich PKB.Zreszta po co ja z toba dyskutuje,walisz ciagle nieudanymi prognozami i jeszcze sie wyklocasz, zakladanie bezposredniej i trwalem korelacji miedzy cenami ropy a cenami na gieldzie jest po prostu bzdura i swiadczy o neiznajomosci cykli koniunkturalnych

no to jak mi wytlumaczysz ze wskazniki opymizmu tez tam rosna?

a tak a propos to ta cala sytuacja zaczyna mi przypominac te sprzed 16 lat czyli Clinton vs Bush senior, tez straszono recesja a okazalo sie ze bylo lepiej niz przyzwoicie

a znasz metodologie badania wskaznikow optymizmu?To nie sa zadne wytyczne,zreszta wzrost jest sladowy.Powiedz mi jakim wskaznikiem optymizmu sa ostatnie sesje w USA?

qrwa Z TAKĄ SŁOWENIĄ LEDWIE REMIS 1:1????

Z CZYM DO LUDZI? Z CZYM NA MUNDIAL?
się chce gdy patrzę na tych trampkarzy
Z Czechami to pewnie pogrom będzie z 5:0....
WSTYD I ŻENADA, na miejscu Beenhakkera bym rzucił w pizdu to dziadostwo i kazał im kopać ale ziemniaki na polu. Rozumiem, że €600k rocznie piechotą nie hula ale jakiś honor też trza mieć....

Wskazniki optymizmu.
Haha, kazdy student po kilku wykladach statystyki wykaże, że ich tworzenie to kpina.
Jeden odczyt i już lepiej.

W marcu były odczyty lepsze z rynku nieruchomosci i już eksperci z CNBC trąbili, że dołek już zrobiony. A od tego czasu nieruchomosci w USA kilka procent spadly a obecnie liczba domow do sprzedazy jest najwyzsza od kilkunastu lat.
Gorka podazy - chyba wiadomo co to oznacza. W Japonii to kilkanascie lat sie nie mogli pozbierac po kryzysie w nieruchomosciach. A tam wcale nie było przy tym takiego burdelu z kredytami.

@SzFagier
Heh, to samo czytałem i nawet miałem wkleić na forum ale ktoś do mnie na gg zagadał ...
Fajna opinia, może momentami aż za czarne wizje ale ogolnie Amerykanie mają miejscami niezły burdel na kólkach ale są specjalistami od ukrywania i robienia dobrej miny ...

OpCjoNeR napisał:

qrwa Z TAKĄ SŁOWENIĄ LEDWIE REMIS 1:1????

Z CZYM DO LUDZI? Z CZYM NA MUNDIAL?
się chce gdy patrzę na tych trampkarzy
Z Czechami to pewnie pogrom będzie z 5:0....
WSTYD I ŻENADA, na miejscu Beenhakkera bym rzucił w pizdu to dziadostwo i kazał im kopać ale ziemniaki na polu. Rozumiem, że €600k rocznie piechotą nie hula ale jakiś honor też trza mieć....

On chyba nawet 800k zarabia.
Ale gdzie on taką pensję dostanie?
Tylko nasz PZPN potrafi walić taka kasę za kiepskie prowadzenie druzyny.
Wielu specjalistow w innych krajach z ktorymi 5 razy wiecej osiagali nie dostawalo takich pensji.
Stary dziad, przekonany o wlasnej wielkosci. Do tego widzi, ze w Polsce to nawet za boga go moga uznawac.
Kraj, ktory 25-35 lat temu odnosił takie sukcesy i liczył sie na swiecie w pilce, teraz daje odznaczenie trenerowi, ktory "wprowadził" nas do finałow ME. Jaja i nic wiecej. A na ME blamaż.
Wielka gwiazde z niego media zrobily i teraz jeszcze bedzie pewnie zly, ze ktos go krytykuje.
jeden napastnik wystawiony z takimi ogórkami - PIszczek, a Piszczek w klubie gra na pozycji .... obroncy.
Czy to nie jest smieszne? Saganowski powołany w ostatniej chwili, za kontuzjowanego Brozka. Na ławce siedzi jeszcze Lewandowski i Smolarek, w 72min Leo wprowadza do gry własnie Sagana, ktory jeszcze tydzien temu nie był brany pod uwage. Ja już tego nie rozumiem ...

http://wyborcza.pl/1,75515,5659520,Konstytucja_czy_swistek.html

http://www.sejm.gov.pl/prawo/konst/polski/kon1.htm

czyli jednym słowem, pełniący obowiązki prezydenta w kraju nad wisłą po swojej kadencji może zostac postawiony przed Trybunałem Stanu za mieszanie w polityce zagranicznej państwa

kaczor napisał:

a znasz metodologie badania wskaznikow optymizmu?To nie sa zadne wytyczne,zreszta wzrost jest sladowy.Powiedz mi jakim wskaznikiem optymizmu sa ostatnie sesje w USA?

mieli po prostu wieksze oczekiwania po ostatniej porcji pozytywnych inf

[/quo

pewnie kombinuja jak wydymac innych forumowiczow z kasy na gieldzie:>[/quote] Witam ! jwstesmy i zyjemy, pogoda "poezja" dyskusje panelowe bardzo ciekawe,z kasy bedziemy skubac ale "grubasow" a nie "naszych" pozdrowienia z 2-zlotu UFO...........

OJ Giray
Za moich czasów uczono jedynie słusznej EKONOMII SOCJALIZMU
Co do przebrzydłego jankeskiego imperialisty mogę powiedzieć:
1. Sektor produkcyjny w USrAmowie zawsze opierał się na wyzysku i taniej sile roboczej!!! Tak! Tak! Najpierw byli niewolnicy z Afryki! Następnie tania siła murzyńska i miejscowi latynosi! Później jeszcze doszła tania siła z fali powojennej emigracji z Europy (i nie tylko)! Kiedy ta tania siła lokalna przestała być tania wyprowadzano najpierw powoli w latach 70-tych i 80-tych do Meksyku i innych krajów Ameryki Łacińskiej i Południowej! A kiedy i ta tania siła robocza przestała już być tania to w latach 90-tych i obecnym stuleciu przerzucono produkcję do Azji (głównie Indie i Chiny)!
Obecnie sektor produkcyjny w USrAmowie stanowi tylko niecałe 30% w wytworzonym PKB (reszta to głównie usługi)!
2. Właśnie gdzieś tak od lat 80-tych kiedy to na coraz szerszą skalę zaczęto wyprowadzać produkcję poza granice zaczęło się psucie finansów i jeszcze gorsze psucie obywatela tego kraju! Właśnie w tamtych latach obywatele tego kraju stawali się coraz większymi konsumentami a coraz mniej wytwórcami produkcyjnymi!
Najlepiej co hamerykańcom wychodzi to produkcja zielonego papieru toaletowego!!!
3. Ten nie produkujący obywatel dostał do ręki sznur z samo zaciskającą się pętlą w postaci różnego rodzaju kredytów!!!
4. Właśnie w latach 80-tych kraj który miał nadwyżki zaczął powoli z wierzyciela stawać się dłużnikiem na coraz większą skalę!
5. Cedowanie na inne pokolenia (lub nawet tylko na następców po wyborach) problemów, powoduje jeszcze większe problemy w przyszłości!!!
6. Zamiast pisać kto i co walił sam walnij się w .....czoło!

Re Dennis
Niektórzy dalej trzymają papiery kupione w lecie 2007 (bo podobno do czasu sprzedaży strata jest wirtualna ), więc nawet jak teraz kupię papiery kilkudziesieciu MS 3-10x taniej niż oni, to chyba nie najgorzej
Tym bardziej że kasa odkładana będzie mi potrzebna za jakies 10 lat, więc luzik, jeszcze ze dwa pełne cykle hossa/bessa przerobi. Grunt żeby pokupić w okolicach (szeroko pojętych) dołka i sprzedać w szeroko pojętej górki, czyli kilka razy drożej
Powinno sie trafić lepiej niż na lokacie.
Tylko żebym zdążył przed hossą kasę zgromadzić

kaczor napisał:

Dennis napisał:

Re Kaczor - to jest bajanie co tu z Bankrutem opowiadacie o korekcie 300 p na S&P500 !!! - nie ma żadnych wzrostów po takiej świecy tygodniowej, popatrz sobie lepiej na wykresy tygodniowe w okresie ostatniego roku i powiedz mi kiedy taka świeca pojawiła się jako pojedyńcza??!! Pojedyńcza i takiej długości??? A gdzie wy bierzecie impet pod uwagę??!! Lepiej powiedz mi jako technik jaki program uwzględnia impet, bo to najważniejszy wskaźnik raczej w trendzie, bo określić na którym szczebelku fibbo się zatrzyma, kiedy odbije z lekka (tak jak w piątek) by odpuściły wskaźniki? Impet to wskaźnik używany przez Minera z tego co wiem on go upowszechnił


ps - lapka sobie kupiłęm marki samsung i sie uczę tej poje. . ej lklawiatury - same błędy robie

nie 300 a 30 to jzu wyjasnilem czytaj dokladniej.Impet to momentum po prostu kazdy program do AT to ma.Pozniej tez napisalem ze jednak kolo 18 punktow korekty prosze czytac kolego dokladniej!

achaaaaa...

ok, ale te 30 to tylko intra, close niżej

ale nie odpowiedzialeś na kwestię długości obecnej tyg świeczki ??

szfagier, dokladnie tak.

a znaczek Q na nowe opakowanie przypier....a nie kto inny tylko sznowana (badz - lepiej - dotychczas szanowana) agencja ratingowa (np. sztandary i purysci lub inne takie).

i przychodzi taka bida spoza US, patrzy na wynurzenia agencji ratingowej (ok, good, fine) i inwestuje, a wszystko to rabunek pieniadza w bialy dzien w swietle prawa, winnego nie ma. i nie ma tez, dajmy na to, 10 mld $.

te chlopaki nie beda sie czyms tak prymitywnym parac jak skok na bank. te chlopaki w majestacie prawie pozbawiaja calkiem powaznych ludzi/ instytucje setek milionow, a w ostatnim roku wiele miliardow dulcow.


policja, sady? nie, one czyms takim sie nie zajmuja. pewnie, ze nie, bo im sie nawet nie sni o co w tym biznesie chodzi i jak sie do niego dobrac. takie to sophisticated.
lub nie chca snic i nie chca sie dobrac. maja w swojej niszy podobny numery do obrobienia.

Indiana napisał:

Re Dennis
Niektórzy dalej trzymają papiery kupione w lecie 2007 (bo podobno do czasu sprzedaży strata jest wirtualna ), więc nawet jak teraz kupię papiery kilkudziesieciu MS 3-10x taniej niż oni, to chyba nie najgorzej
Tym bardziej że kasa odkładana będzie mi potrzebna za jakies 10 lat, więc luzik, jeszcze ze dwa pełne cykle hossa/bessa przerobi. Grunt żeby pokupić w okolicach (szeroko pojętych) dołka i sprzedać w szeroko pojętej górki, czyli kilka razy drożej
Powinno sie trafić lepiej niż na lokacie.
Tylko żebym zdążył przed hossą kasę zgromadzić

No zgadza się. Trzeba się kierować dywergencjami na oscylatorach i stanem wyprzedania - świece tygodniowe, miesięczne, kwartalnych... i tak, na miesięcznym wykresie naszego indeksu mamy MACD na dalekich pozycjach (-85) w tym równiez od sygnalnej, która jescze jest nad linią zera a STS zawija na poziomie około 14 w kierunku swojej sygnalnej, ale jak wiemy jest to wskaźnik szybki i wtrendach może długo przepywac w strefach wyprz i wyk. Taka syt potwierdza sie na wykresie tygodniowym, na którym te same wskaźniki pełzają oba po dnie, przy czym tygodniowy STS dał prawidłowy sygnał przed ostatnim impulsem korygującym 18-07-2008 a MACD daje sygnały bardzo nieczytelne w tym momencie, będąc na najniższych pułapach w historii, chociaż nie można mówić, że nie może być niżej, albo wyrównać ostatnie dołki...

kaczor napisał:

forex napisał:

Dave napisał:

Czas na wasze analizy ....
... do roboty !!!

Kolor majtek to jakas sugestia odnosnie poniedzialkowej sesji?

Fajna fotka, choc ciekaw jestem czy ta pani sie rownie dobrze prezentuje od pasa w gore.

a moze to pan?

Racja, jak sobie czlowiek przypomni takie numery jak sprawa Miriam, to trzeba byc podwojnie ostroznym. Ale pewnosc to moze dac dopiero badanie DNA.

link1
link2

re Rydzo

oni juz byli, teraz trzeba poszukać nowych i ich na nowo ukształtowac niz tych starych nieudaczników dalej szkolic
przed ME zaczynali od zera i na zero skończyli
teraz trzeba znowu zrobic to samo, przy okazji "starym" utrzec nosa
nie narzekaj na benhakera, jakby byl polak trenerem, to bys dalej oglądał stare gwiazdy po transformacji, a tak to jest sznsa, ze sie nowi wybiją i bedzie lepiej
nie ma świętych krów, leni trzeba wypierdalać i dawac szanse młodszym

te giray
troche szacunku i bez takich aluzji,
poczytaj troche książeczek na temat prowadzenia dyskusji bez obrażania innych
a jak ci to nie pasi, to sie nie zdziw, jak ci ignora przywalimy i se bedziesz pierdzielił kacapoły do klawiatury


spadam, co by szanowni admini nie musieli foruma sprzatać

U.S. home foreclosures hit record level, boosted by California
A sharp drop in prices is cited, along with the resetting of ARM loans in California and Florida.
By E. Scott Reckard, Los Angeles Times Staff Writer
September 6, 2008

The decline of housing markets in California and Florida has led to record numbers of foreclosures and is causing even good borrowers to pay more for loans, according to analysis and statistics released Friday.

To add to the bleak picture, the government Friday reported the eighth straight month of declining employment, increasing pressure on borrowers burdened by tumbling home prices and loans with rising interest rates. The U.S. jobless rate jumped in August to a nearly five-year high of 6.1%, with nonfarm payrolls down 84,000.

"It's really the very last thing the housing market needs right now -- unemployment going up and we're heading into a recession," said Richard K. Green, director of the USC Lusk Center for Real Estate.

Job losses in construction and lending in the hard-hit Inland Empire are spreading to manufacturing. "And that causes a spillover effect," Green said. "If manufacturers are laying off people this month, retailers are likely to be laying off people next month."

The Mortgage Bankers Assn. said Friday that the one-two punch of declining home prices and resetting adjustable-rate loans in California and Florida is largely responsible for unprecedented national foreclosure numbers.

"The worst states are continuing to get much worse," the MBA's chief economist, Jay Brinkmann, said during a conference call discussing the group's second-quarter report on mortgage delinquencies.

With a combined 18% of the population, "California and Florida accounted for 39% of all the foreclosures started in the country," Brinkmann said.

The national average for foreclosure starts -- a lender's turning over of a delinquent loan to lawyers -- was 1.09% during the quarter, up from 0.99% for the first quarter and 0.65% a year earlier, the MBA said. The latest figure was 1.82% in California, which has 12% of the nation's population, and 2.21% in Florida, which has 6% of the population.

Nationally, the percentage of loans at some stage in the foreclosure process was 2.75%, up from 2.47% in the first quarter and 1.4% in the second quarter of 2007. The California number was 3.86% and Florida was at an even 6%.

The figures are the highest since the MBA began publishing its survey 29 years ago, Brinkmann said.

Tricky pay-option adjustable-rate mortgages, which allow borrowers to pay so little that their loan balances rise, were more common in California and Florida, the MBA said. These "option ARMs" show up in MBA data as prime mortgages because they were made to borrowers with decent credit scores.

When these loans "recast" and require full payments, three to five years after they were made, borrowers are finding themselves with sharply higher payments on higher loan balances than they started with, at a time when their home values are sharply lower.

Seriously delinquent loans -- those with payments at least 90 days in arrears -- totaled 7.73% of all adjustable-rate prime loans in California in the second quarter. The Oregon percentage was 3.04% and in Washington state it was 2.41%, the MBA said.

Such figures have spooked lenders and investors in loans, driving rates higher for even the best California borrowers. Mortgage broker rate sheets show Californians are paying half a percentage point more than borrowers in Washington and Oregon for all prime loans except those eligible for purchase by Fannie Mae and Freddie Mac, the government-sponsored loan buyers, Green said.

Subprime adjustable-rate mortgages, those made to the highest-risk borrowers, were also at higher levels in California. The serious delinquency rate hit 32.33% on California subprime ARMs, compared with 14.26% in Oregon and 13.65% in Washington, the MBA reported.