w "normalnych" warunkach to by wypadało pół armii do pierdla wsadzić, a min klich to by do końca życia z niego nie wyszedł.
w chwili obecnej to by najlepiej i najtaniej było rozwiązać armię wynająć wojska zaciężne, a swoją armię po mału budować na zdrowych standardach z nowych ludzi
nomad
Liczba postów : 21004 Location : Narewka Registration date : 20/01/2008
Temat: Re: UFO -16-17.04.2011 weekend Nie 17 Kwi 2011, 09:26
KRT napisał:
fabularasa napisał:
KRT napisał:
ja schudłem dopiero jak wróciłem do codziennych treningów, diet nigdy nie stosuje bo zawsze kochalem jeść, jedynie co, to mozna zmienic nawyki zywieniowe np koniec panierki, masła itp. no i chleb jak juz to ciemny i najlepiej samemu wytwarzac jak ktos bardzo lubi i niewyobraza sobie śniadania bez chleba. Stosując diete ryzykujesz że po schudnięciu bedziesz miał obwisłą skórę więc ćwiczenia bieganie jak najbardziej wskazane
A czemu nie jesz masła?
Jak ktoś nie oglądał to polecam http://itcrowd.windowsmx.pl/odcinki/
bo malo jem chleba, praktycznie wcale wiec do czego mi masło?, wole w oliwie z oliwek pomaczac świeży chleb i tak zjesc
polecam książkę "życie bez chleba" w księgarni już jej nie ma ale na chomiq powinna być
najgorsze to są cukry, kiedyś je spożywaliśmy sporadycznie, a teraz są prawie w każdej spożywce, jabłka sprzed 100 laty zawierały 20 krotnie mniej cukru, ja na szczęście wywaliłem z żarcia jak teraz patrze na marsy i inne soczki kokakolę to mnie mdli, zdrowy odruch, p 2 latach zajrzałem do magdanalda i też nie zdzierżyłem , no i witaminy E też trucizna.
do sklepu chodzę głównie po warzywa i owoce jeśli nie uda mi się gdzieś qpić z ekohodowli /paradoks to co zdrowe i normalne to teraz eko /. wczoraj patrzę masa makowa do makowca, wyjąłem lupę i czytam skład 22% mak , 8% bakalie , 70% woda cukry i witaminy E
kamikaze UFOTrader Senior
Liczba postów : 19676 Registration date : 28/08/2007
Temat: Re: UFO -16-17.04.2011 weekend Nie 17 Kwi 2011, 11:18
W Kanadzie trwa batalia o prawo do picia surowego mleka. Z jednej strony są argumenty lekarzy za pasteryzacją, a z drugiej argumenty farmera, który upiera się, że świadomy obywatel ma prawo wyboru.
Według kanadyjskiego prawa nie wolno sprzedawać niepasteryzowanego mleka. Jednak właściciel krowy ma prawo pić takie mleko. Tę niespójność wykorzystał farmer Michael Schmidt mieszkający niedaleko Toronto. Jego stado 26 krów należy formalnie do ok. 150 udziałowców, którzy zapłacili po 300 dolarów za "kawałek swojej" krowy i dlatego nie płacą za dostarczane im surowe mleko i sery z surowego mleka.
krowa s.a. !
Aligator
Liczba postów : 7607 Registration date : 21/08/2008
Temat: Re: UFO -16-17.04.2011 weekend Nie 17 Kwi 2011, 11:39
Dymosław - facet zaliczający panienki
od godziny nie mogę przestać się śmiać
ojro
Liczba postów : 1561 Location : castle party town Registration date : 09/03/2008
Temat: Re: UFO -16-17.04.2011 weekend Nie 17 Kwi 2011, 11:45
kamikaze napisał:
W Kanadzie trwa batalia o prawo do picia surowego mleka. Z jednej strony są argumenty lekarzy za pasteryzacją, a z drugiej argumenty farmera, który upiera się, że świadomy obywatel ma prawo wyboru.
Według kanadyjskiego prawa nie wolno sprzedawać niepasteryzowanego mleka. Jednak właściciel krowy ma prawo pić takie mleko. Tę niespójność wykorzystał farmer Michael Schmidt mieszkający niedaleko Toronto. Jego stado 26 krów należy formalnie do ok. 150 udziałowców, którzy zapłacili po 300 dolarów za "kawałek swojej" krowy i dlatego nie płacą za dostarczane im surowe mleko i sery z surowego mleka.
krowa s.a. !
całe dzieciństwo piłem mleko prosto od krowy; pycha
Gość Gość
Temat: Re: UFO -16-17.04.2011 weekend Nie 17 Kwi 2011, 11:48
JUTRO ODWROTKA NA S POD "SUKCESY GOSPODARCZE " RZĄDU TUSKA
z forum Gość: ketiw1 17.04.11, 13:27 Odpowiedz Od prawie 10 lat pracuję za granicą po około pół roku, rok i wracam, Z oszczędnościami i idiotyczną nadzieją, że "tym razem jakoś pójdzie". Mamiony przez Gazetę Wyborczą rzekomymi 'sukcesami" polskiej gospodarki i rynku pracy. Jedyne, co udało mi się wyszarpać, to posada w jednym z najdroższych hoteli polskich, za 3000 podstawy brutto plus kilka stów premii. Dla wielu może to dużo, dla mnie śmiech. Czy w wieku 30 lat, ze znajomością trzech języków, obsługą programów graficznych, umiejętnością tworzenia serwisów i sklepów internetowych, znajomością marketingu, muszę kisić się w wynajętej klitce i drżeć, że np pójdzie mi coś w samochodzie i będę pożyczać od rodziców? Za moją miesięczną pensję nie stać mnie było na jedną dobę najdroższego apartamentu w moim hotelu. Dlaczego? Dlaczego przez 10 lat spotkałem się w Polsce tylko z ochłapami i straszeniem ze strony pracodawców? Dlaczego urzędnik był zawsze moim wrogiem, a jedyne co od niego otrzymywałem to groźby i pouczenia? Dlaczego musiałem oglądać wiecznie szarzyznę, psie gówna na betonie, popękane płyty chodnikowe i wciąż te same postsolidarnościwe i postkomunistyczne świńskie ryje? Mam wykształcenie dziennikarskie, jednak marzenia o pracy w zawodzie dawno porzuciłem. Ciągłe staże lub wierszówka. Wiecie ile zarabiałem jako dziennikarz w czołowym trójmiejskim numerze? Odpowiem - za pracę na pełnym etacie (oczywiście bez umowy) 600pln netto. Za to finansowałem dojazdy do ludzi, w celu zbierania informacji i posiłki w czasie pracy. Na więcej nie starczyło. Perpetum mobile odkryte. Teraz mieszkam i pracuję w Szwecji. Pracuję fizycznie, praca nie jest najciekawsza, ale mieszkam w przepięknym kraju. Ludzie są mili i pomocni. Za darmo uczę się 3 godziny dziennie szwedzkiego. W pracy dostaję najlepsze ciuchy szwedzkich producentów, środki ochrony i japońskie narzędzia. Zarabiam ponad 4 razy tyle w małym mieście, co w ekskluzywnym kurorcie w Polsce. Mieszkanie kosztuje mnie 1200 ze wszystkimi opłatami, oprócz prądu. Zużywam tyle ciepłej wody ile mi się zamarzy. Ciuchy piorę za darmo w specjalnej pralni z przemysłowymi pralkami. Tam też je suszę w specjalnych suszarkach. Jem ekologiczne żarcie i wszystko na co mam ochotę - łosoś wędzony, krewetki, mango, melony. Ponad połowę pensji udaje mi się zaoszczędzić. Za rok nabędę prawo do zasiłku, który wynosi jakieś bagatela 4-5 tys złotych netto plus darmowe treningi, szkolenia, praktyki, plus darmowe mieszkanie. Nie mam zamiaru siedzieć na socjalu, ale nigdy nic nie wiadomo.
Polskę i Zachód dzieli przepaść. Tu wszystko jest lepsze jakościowo. Ceny porównywalne. Jedzenie odrobinkę droższe, ale lepsze z reguły (mówię o Skandynawii). Za to np mieszkania i domy tańsze. Możliwość obcowania z piękną, nieskażoną przyrodą, przyjazne urzędy, czyste paliwo, które nie zapycha mi tak jak w Polsce drogich wtrysków w aucie. Droższe są tylko usługi - w tym także te, które i ja świadczę, więc nie narzekam. Nie spotkałem się do tej pory z żadną formą przestępczości. Zamiast newsów na temat smoleńska w tutejszych gazetach czytam, że Szwecja ma nadwyżkę budżetową 7 mld dolarów i rząd zamierza obniżyć podatki. Korona rośnie i kiedy przyjadę odwiedzić rodzinę do Poslki, będę mógł sobie pozwolić na więcej prezentów. Za żadne skarby nie wrócę jednak na stałe do kraju. Znam te śpiewki pt. "jest praca". Tutaj dziecko w wieku licealnym za tyle nie pójdzie do pracy wakacyjnej na weekendy. A w Polsce za to robią miliony niewolników. Nie wierzę w żadne bajki o niższej wydajności pracowników. W Polsce ludzie zasuwają jak woły na dwa etaty. Tu w pracy - kawka, pogaduszki, praca, kawka. Pracuje w swoim tępie i nie przemęczam się. Jedyna różnica może polegać na tym, że w Polsce w biurze masz przedpotopowy komputer i wolne łącze internetowe, a w pracy fizola dostajesz "narzędzia" z najnizszej półki w castoramie dla majsterkowiczów "(zytaj made in wyrzuć). Nigdy nie wrócę z własnej woli do Polski!
ojro
Liczba postów : 1561 Location : castle party town Registration date : 09/03/2008
Temat: Re: UFO -16-17.04.2011 weekend Nie 17 Kwi 2011, 11:52
w "normalnych" warunkach to by wypadało pół armii do pierdla wsadzić, a min klich to by do końca życia z niego nie wyszedł.
w chwili obecnej to by najlepiej i najtaniej było rozwiązać armię wynająć wojska zaciężne, a swoją armię po mału budować na zdrowych standardach z nowych ludzi
mam znajomego, który kupe lat przerobił jako kontroler na lotnisku wojskowym we Wrocławiu, opowiadał jak piloci ( między innymi Hermaszewski) robili zawody, który więcej stogów siana chłopom rozwali lub więcej choinek na podwoziu przywiezie
ojro
Liczba postów : 1561 Location : castle party town Registration date : 09/03/2008
Temat: Re: UFO -16-17.04.2011 weekend Nie 17 Kwi 2011, 11:57
KaKa 2011 napisał:
JUTRO ODWROTKA NA S POD "SUKCESY GOSPODARCZE " RZĄDU TUSKA
z forum Gość: ketiw1 17.04.11, 13:27 Odpowiedz Od prawie 10 lat pracuję za granicą po około pół roku, rok i wracam, Z oszczędnościami i idiotyczną nadzieją, że "tym razem jakoś pójdzie". Mamiony przez Gazetę Wyborczą rzekomymi 'sukcesami" polskiej gospodarki i rynku pracy. Jedyne, co udało mi się wyszarpać, to posada w jednym z najdroższych hoteli polskich, za 3000 podstawy brutto plus kilka stów premii. Dla wielu może to dużo, dla mnie śmiech. Czy w wieku 30 lat, ze znajomością trzech języków, obsługą programów graficznych, umiejętnością tworzenia serwisów i sklepów internetowych, znajomością marketingu, muszę kisić się w wynajętej klitce i drżeć, że np pójdzie mi coś w samochodzie i będę pożyczać od rodziców? Za moją miesięczną pensję nie stać mnie było na jedną dobę najdroższego apartamentu w moim hotelu. Dlaczego? Dlaczego przez 10 lat spotkałem się w Polsce tylko z ochłapami i straszeniem ze strony pracodawców? Dlaczego urzędnik był zawsze moim wrogiem, a jedyne co od niego otrzymywałem to groźby i pouczenia? Dlaczego musiałem oglądać wiecznie szarzyznę, psie gówna na betonie, popękane płyty chodnikowe i wciąż te same postsolidarnościwe i postkomunistyczne świńskie ryje? Mam wykształcenie dziennikarskie, jednak marzenia o pracy w zawodzie dawno porzuciłem. Ciągłe staże lub wierszówka. Wiecie ile zarabiałem jako dziennikarz w czołowym trójmiejskim numerze? Odpowiem - za pracę na pełnym etacie (oczywiście bez umowy) 600pln netto. Za to finansowałem dojazdy do ludzi, w celu zbierania informacji i posiłki w czasie pracy. Na więcej nie starczyło. Perpetum mobile odkryte. Teraz mieszkam i pracuję w Szwecji. Pracuję fizycznie, praca nie jest najciekawsza, ale mieszkam w przepięknym kraju. Ludzie są mili i pomocni. Za darmo uczę się 3 godziny dziennie szwedzkiego. W pracy dostaję najlepsze ciuchy szwedzkich producentów, środki ochrony i japońskie narzędzia. Zarabiam ponad 4 razy tyle w małym mieście, co w ekskluzywnym kurorcie w Polsce. Mieszkanie kosztuje mnie 1200 ze wszystkimi opłatami, oprócz prądu. Zużywam tyle ciepłej wody ile mi się zamarzy. Ciuchy piorę za darmo w specjalnej pralni z przemysłowymi pralkami. Tam też je suszę w specjalnych suszarkach. Jem ekologiczne żarcie i wszystko na co mam ochotę - łosoś wędzony, krewetki, mango, melony. Ponad połowę pensji udaje mi się zaoszczędzić. Za rok nabędę prawo do zasiłku, który wynosi jakieś bagatela 4-5 tys złotych netto plus darmowe treningi, szkolenia, praktyki, plus darmowe mieszkanie. Nie mam zamiaru siedzieć na socjalu, ale nigdy nic nie wiadomo.
Polskę i Zachód dzieli przepaść. Tu wszystko jest lepsze jakościowo. Ceny porównywalne. Jedzenie odrobinkę droższe, ale lepsze z reguły (mówię o Skandynawii). Za to np mieszkania i domy tańsze. Możliwość obcowania z piękną, nieskażoną przyrodą, przyjazne urzędy, czyste paliwo, które nie zapycha mi tak jak w Polsce drogich wtrysków w aucie. Droższe są tylko usługi - w tym także te, które i ja świadczę, więc nie narzekam. Nie spotkałem się do tej pory z żadną formą przestępczości. Zamiast newsów na temat smoleńska w tutejszych gazetach czytam, że Szwecja ma nadwyżkę budżetową 7 mld dolarów i rząd zamierza obniżyć podatki. Korona rośnie i kiedy przyjadę odwiedzić rodzinę do Poslki, będę mógł sobie pozwolić na więcej prezentów. Za żadne skarby nie wrócę jednak na stałe do kraju. Znam te śpiewki pt. "jest praca". Tutaj dziecko w wieku licealnym za tyle nie pójdzie do pracy wakacyjnej na weekendy. A w Polsce za to robią miliony niewolników. Nie wierzę w żadne bajki o niższej wydajności pracowników. W Polsce ludzie zasuwają jak woły na dwa etaty. Tu w pracy - kawka, pogaduszki, praca, kawka. Pracuje w swoim tępie i nie przemęczam się. Jedyna różnica może polegać na tym, że w Polsce w biurze masz przedpotopowy komputer i wolne łącze internetowe, a w pracy fizola dostajesz "narzędzia" z najnizszej półki w castoramie dla majsterkowiczów "(zytaj made in wyrzuć). Nigdy nie wrócę z własnej woli do Polski!
ciekawe co to za dziennikarz co pisze"tępie"; może on nieco za tempy
Gość Gość
Temat: Re: UFO -16-17.04.2011 weekend Nie 17 Kwi 2011, 12:04
ma zadatki na prezydęnta
Gość Gość
Temat: Re: UFO -16-17.04.2011 weekend Nie 17 Kwi 2011, 12:06
z forum
PIT-y 2010: "Kapitałowy" PIT-38IP: * Gość: `Lichwa i `Kara 17.04.11, 10:53 Odpowiedz Polaku !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie po to przewrotny, pelen nienawisci NIEpolak sprzedaje Polakowi papiery BEZwartosciowe zeby Polaka zrobic bogatym.
I can see a lots of evidence for global cheating and NO EVIDENCE for global warming.
Uwierz mi naiwny Polaku, powyzsze pierwsze i drugie prawo Lichwy i Kary jest rownie przydatne jak prawo Ohma czy Archimedesa. Naucz tych praw swoje dzieci, i przekaz je wszystkim twoim znajomym.
POLAK SPI A LICHWA MU ROSNIE
Gość Gość
Temat: Re: UFO -16-17.04.2011 weekend Nie 17 Kwi 2011, 12:07
z forum Gość: ketiw1 17.04.11, 13:27 Odpowiedz Od prawie 10 lat pracuję za granicą po około pół roku, rok i wracam, Z oszczędnościami i idiotyczną nadzieją, że "tym razem jakoś pójdzie". Mamiony przez Gazetę Wyborczą rzekomymi 'sukcesami" polskiej gospodarki i rynku pracy. Jedyne, co udało mi się wyszarpać, to posada w jednym z najdroższych hoteli polskich, za 3000 podstawy brutto plus kilka stów premii. Dla wielu może to dużo, dla mnie śmiech. Czy w wieku 30 lat, ze znajomością trzech języków, obsługą programów graficznych, umiejętnością tworzenia serwisów i sklepów internetowych, znajomością marketingu, muszę kisić się w wynajętej klitce i drżeć, że np pójdzie mi coś w samochodzie i będę pożyczać od rodziców? Za moją miesięczną pensję nie stać mnie było na jedną dobę najdroższego apartamentu w moim hotelu. Dlaczego? Dlaczego przez 10 lat spotkałem się w Polsce tylko z ochłapami i straszeniem ze strony pracodawców? Dlaczego urzędnik był zawsze moim wrogiem, a jedyne co od niego otrzymywałem to groźby i pouczenia? Dlaczego musiałem oglądać wiecznie szarzyznę, psie gówna na betonie, popękane płyty chodnikowe i wciąż te same postsolidarnościwe i postkomunistyczne świńskie ryje? Mam wykształcenie dziennikarskie, jednak marzenia o pracy w zawodzie dawno porzuciłem. Ciągłe staże lub wierszówka. Wiecie ile zarabiałem jako dziennikarz w czołowym trójmiejskim numerze? Odpowiem - za pracę na pełnym etacie (oczywiście bez umowy) 600pln netto. Za to finansowałem dojazdy do ludzi, w celu zbierania informacji i posiłki w czasie pracy. Na więcej nie starczyło. Perpetum mobile odkryte. Teraz mieszkam i pracuję w Szwecji. Pracuję fizycznie, praca nie jest najciekawsza, ale mieszkam w przepięknym kraju. Ludzie są mili i pomocni. Za darmo uczę się 3 godziny dziennie szwedzkiego. W pracy dostaję najlepsze ciuchy szwedzkich producentów, środki ochrony i japońskie narzędzia. Zarabiam ponad 4 razy tyle w małym mieście, co w ekskluzywnym kurorcie w Polsce. Mieszkanie kosztuje mnie 1200 ze wszystkimi opłatami, oprócz prądu. Zużywam tyle ciepłej wody ile mi się zamarzy. Ciuchy piorę za darmo w specjalnej pralni z przemysłowymi pralkami. Tam też je suszę w specjalnych suszarkach. Jem ekologiczne żarcie i wszystko na co mam ochotę - łosoś wędzony, krewetki, mango, melony. Ponad połowę pensji udaje mi się zaoszczędzić. Za rok nabędę prawo do zasiłku, który wynosi jakieś bagatela 4-5 tys złotych netto plus darmowe treningi, szkolenia, praktyki, plus darmowe mieszkanie. Nie mam zamiaru siedzieć na socjalu, ale nigdy nic nie wiadomo.
Polskę i Zachód dzieli przepaść. Tu wszystko jest lepsze jakościowo. Ceny porównywalne. Jedzenie odrobinkę droższe, ale lepsze z reguły (mówię o Skandynawii). Za to np mieszkania i domy tańsze. Możliwość obcowania z piękną, nieskażoną przyrodą, przyjazne urzędy, czyste paliwo, które nie zapycha mi tak jak w Polsce drogich wtrysków w aucie. Droższe są tylko usługi - w tym także te, które i ja świadczę, więc nie narzekam. Nie spotkałem się do tej pory z żadną formą przestępczości. Zamiast newsów na temat smoleńska w tutejszych gazetach czytam, że Szwecja ma nadwyżkę budżetową 7 mld dolarów i rząd zamierza obniżyć podatki. Korona rośnie i kiedy przyjadę odwiedzić rodzinę do Poslki, będę mógł sobie pozwolić na więcej prezentów. Za żadne skarby nie wrócę jednak na stałe do kraju. Znam te śpiewki pt. "jest praca". Tutaj dziecko w wieku licealnym za tyle nie pójdzie do pracy wakacyjnej na weekendy. A w Polsce za to robią miliony niewolników. Nie wierzę w żadne bajki o niższej wydajności pracowników. W Polsce ludzie zasuwają jak woły na dwa etaty. Tu w pracy - kawka, pogaduszki, praca, kawka. Pracuje w swoim tępie i nie przemęczam się. Jedyna różnica może polegać na tym, że w Polsce w biurze masz przedpotopowy komputer i wolne łącze internetowe, a w pracy fizola dostajesz "narzędzia" z najnizszej półki w castoramie dla majsterkowiczów "(zytaj made in wyrzuć). Nigdy nie wrócę z własnej woli do Polski!
ciekawe co to za dziennikarz co pisze"tępie"; może on nieco za tempy
Większość świata pracuje na to by spłacić wielomiliardowe kredyty zaciągnięte w zachodnich instytucjach finansowych. Nic dziwnego że na zachodzie jest wyższy standard życia niż gdzie indziej. Oczywiście taki stan rzeczy nie będzie trwał wiecznie.
Mi jest dobrze w Polsce, a narzekacze niech sobie jadą gdzie chcą.
kaczor
Liczba postów : 19718 Age : 45 Registration date : 06/05/2009
Temat: Re: UFO -16-17.04.2011 weekend Nie 17 Kwi 2011, 12:42
Dla mnie ten koles nie wie co pisze mowiac o tym ze zarcie na Zachodzie lub w Skandynawii jest lepsze niz w Polsce,totalna bzdura. To ze w Szwecji sie dobrze akurat dzieje to nie jest zaden argument.Jak sie w Szwecji pogorszy a stanie super w Tajlandii to wezmie cala rodzine i tam sie przeprowadzi?Wiadomo ze w kazdym kraju sa cykle koniunktury i dekoniunktury,to ze ktos sobie znalazl miejsce w pizdowatej szwecji gdzie zyje kilka milionow ludzi nie znaczy ze jest to rozwiazanie dobre dla wszystkich.Polska to kraj wielkich mozliwosci obecnie,kto tego nei wie ten cwok.
Awa
Liczba postów : 1341 Location : Wawa Registration date : 03/11/2008
Temat: Re: UFO -16-17.04.2011 weekend Nie 17 Kwi 2011, 12:46
jak muzycznie - to ja też coś z mojej ostatniej fascynacji (przesunąć do 1 minuty, bo reklamówka leci
kategoria: jazz + techno
jj
Liczba postów : 1573 Registration date : 15/05/2008
Temat: Re: UFO -16-17.04.2011 weekend Nie 17 Kwi 2011, 13:04
fw20
[code]
Garrett
Liczba postów : 928 Location : Łódź Registration date : 07/10/2009
Temat: Re: UFO -16-17.04.2011 weekend Nie 17 Kwi 2011, 13:38
Czytałem ten post, najciekawszy z komentarzy pod artykułem.
A koleś zaraz poprawił "tępie=tempie" tuż pod swoim postem. Więc nie ma potrzeby się go czepiać.
Mieszkałem 5 lat w Wielkiej Brytanii i mimo że nie zachwycam się samymi Angolami, to pociągi, poczta i urzędy funkcjonują na medal. Wszelkie formalności, także z Urzędem Skarbowym można załatwić przez telefon. Są to niby "drobiazgi", ale niesamowicie ułatwiają życie. Można się zająć prowadzeniem firmy bez martwienia się czy urząd skarbowy zrobi kontrolę i dowali domiar.
filip
Liczba postów : 3719 Registration date : 05/09/2008
Temat: Re: UFO -16-17.04.2011 weekend Nie 17 Kwi 2011, 13:45
Czytałem ten post, najciekawszy z komentarzy pod artykułem.
A koleś zaraz poprawił "tępie=tempie" tuż pod swoim postem. Więc nie ma potrzeby się go czepiać.
Mieszkałem 5 lat w Wielkiej Brytanii i mimo że nie zachwycam się samymi Angolami, to pociągi, poczta i urzędy funkcjonują na medal. Wszelkie formalności, także z Urzędem Skarbowym można załatwić przez telefon. Są to niby "drobiazgi", ale niesamowicie ułatwiają życie. Można się zająć prowadzeniem firmy bez martwienia się czy urząd skarbowy zrobi kontrolę i dowali domiar.
skoro w anglii wszytko funkcjonuje tak samo dobrze jak w polsce to po co wyjezdzac
kiwi
Liczba postów : 1750 Registration date : 16/09/2008
Temat: Re: UFO -16-17.04.2011 weekend Nie 17 Kwi 2011, 14:44
"Tu w pracy - kawka, pogaduszki, praca, kawka. Pracuje w swoim tępie i nie przemęczam się. "
Typowy urzędas. Tęsknota za PRLem.
kaczor
Liczba postów : 19718 Age : 45 Registration date : 06/05/2009
Temat: Re: UFO -16-17.04.2011 weekend Nie 17 Kwi 2011, 14:44
Czytałem ten post, najciekawszy z komentarzy pod artykułem.
A koleś zaraz poprawił "tępie=tempie" tuż pod swoim postem. Więc nie ma potrzeby się go czepiać.
Mieszkałem 5 lat w Wielkiej Brytanii i mimo że nie zachwycam się samymi Angolami, to pociągi, poczta i urzędy funkcjonują na medal. Wszelkie formalności, także z Urzędem Skarbowym można załatwić przez telefon. Są to niby "drobiazgi", ale niesamowicie ułatwiają życie. Można się zająć prowadzeniem firmy bez martwienia się czy urząd skarbowy zrobi kontrolę i dowali domiar.
Taaa bo kurwa a Anglii nie ma kontroli skarbowej Rozwala mnie takie bajkopisarstwo wlasnie.Ja prowadze firme od kliku lat i tez kontroli nie mialem moj ojciec prowadzi od 90 roku i mial ze 2 kontrole ktore nic nie wykazaly.Niezaleznie od tego to sa pojedyncze przypadki i nie mozna tego rzutowac na calosc populacji.Z drugiej strony opowiadanie bajek ze w Anglii nie ma kontroli skarbowej i kar to tez dziecinada.Sa,sa moj drogi i to jeszcze jakie.
kamikaze UFOTrader Senior
Liczba postów : 19676 Registration date : 28/08/2007
Temat: Re: UFO -16-17.04.2011 weekend Nie 17 Kwi 2011, 14:46
szkoda, że unia polityki realnej miesza fajne postulaty z nierealnymi i bzdurnymi które zniechęcają ludzi korwin fajnie gada gdy mówi że należy np. zlikwidować podatki pit, który tylko zniechęca obywateli do zarabiania pieniędzy, albo gdy twierdzi że trzeba zrezygnować ze składki zdrowotnej, wprowadzić zasady które sprawdziły się w Singapurze czy Hongkongu ale niestety gdyby zrealizować wszystkie postulaty korwina, to byłaby u nas rewolucja jak u arabów i państwo by upadło
ciekawe czy będzie coś z tego kongresu nowej prawicy ja nawet nie wiem czy ich popieram, ale z pewnością warto by przewietrzyć polską politykę jakby zebrali w wyborach 5% to byłoby miło
https://www.youtube.com/watch?v=gTaPkfTqsqY
kaczor
Liczba postów : 19718 Age : 45 Registration date : 06/05/2009
Temat: Re: UFO -16-17.04.2011 weekend Nie 17 Kwi 2011, 14:49
a w porownaniu do Urzedu Finanswego w niemczech nasz Urzad SKarbowy to jest lagodny i wykastrowany baranek.Wystarczy przypomniec jak NImecy wymusily na innych krajach dostarczenie listy podatnikow ktorzy transferowali dochody do LUksembura chyba i Szwajcarii.U nas to nei do pomyslenia,ale gadanie ze na zachodzie jest lepiej a u nas gorzej po prostu jest chyba czescia juz naszej kultury. Tak samo sluzba zdrowia w Wielkiej Brytanii to jeden wielki syf,duzo gorsza jakosc niz u nas w POlsce.
Tylko wiecie jak to dziala?Ktos kto wyjechal zagranice nawet jak spi na dworcu albo zmywa gary u ciapaka na zadnym forum sie nie przyzna ze zjebal sobie zycie.Wszyscy co wyjechali udaja ze im sie zajebiscie wiedzie,bo inaczej musieliby sie przyznac do porazki i do tego ze dali dupy a to w przypadku POlaka nie do pomyslenia.
kiwi
Liczba postów : 1750 Registration date : 16/09/2008
Temat: Re: UFO -16-17.04.2011 weekend Nie 17 Kwi 2011, 14:51
U nas zamknięcie najwyżej w tej hossie i nie ma co filozofować. Gramy z trendem
loko
Liczba postów : 3137 Location : Warszawa Registration date : 29/08/2007
Temat: Re: UFO -16-17.04.2011 weekend Nie 17 Kwi 2011, 14:53
wszyscy na elkach tylko kaka po drugiej stronie (ma być)
a tu materiał edukacyjny
kaczor
Liczba postów : 19718 Age : 45 Registration date : 06/05/2009
Temat: Re: UFO -16-17.04.2011 weekend Nie 17 Kwi 2011, 14:56
wkurwia mnie tez ze Ci sdami ktorzy najbardziej dra ryja o darmowej edukacji tez sa pierwsi do wyjazdu jesli dostana gdzies kilka zlotych wiecej.Lekarz w ktorego edukacje panstwo wlozylo kupe szmalu powinien miec obowiazek pracy w kraju przez jakis czas LUB powinien sobie sam sfinansowac calosc studiow jesli ma bogatego tatusia czy mamusie
filip
Liczba postów : 3719 Registration date : 05/09/2008
Temat: Re: UFO -16-17.04.2011 weekend Nie 17 Kwi 2011, 14:58
kiwi napisał:
"Tu w pracy - kawka, pogaduszki, praca, kawka. Pracuje w swoim tępie i nie przemęczam się. "
Typowy urzędas. Tęsknota za PRLem.
jakie pogaduszki, jaka kawka?
8.00 - powinienes byc w pracy
8.30 - jestes w pracy
8.40 kawa
9.00 patrzysz jak kasowy sie otworzyl
od 9.05 do 15.00 - tyrasz na 5 pkt.
15.10 - jestes tak zmeczony pracą ze wychodzisz predzej do domu...
a co by bylo malo - na koniec miesiac wyplate jeszcze dostajesz
w anglii na zmywaku nawet neta nie otworzysz....
czas pomyśleć o związkach zawodowych
dokladnie ile mozna zmywac - im tez odpoczynek sie nalezy
loko
Liczba postów : 3137 Location : Warszawa Registration date : 29/08/2007
Temat: Re: UFO -16-17.04.2011 weekend Nie 17 Kwi 2011, 15:17
kiwi napisał:
"Tu w pracy - kawka, pogaduszki, praca, kawka. Pracuje w swoim tępie i nie przemęczam się. "
Typowy urzędas. Tęsknota za PRLem.
Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
Temat: Re: UFO -16-17.04.2011 weekend Nie 17 Kwi 2011, 15:18
KRT napisał:
fabularasa napisał:
KRT napisał:
ja schudłem dopiero jak wróciłem do codziennych treningów, diet nigdy nie stosuje bo zawsze kochalem jeść, jedynie co, to mozna zmienic nawyki zywieniowe np koniec panierki, masła itp. no i chleb jak juz to ciemny i najlepiej samemu wytwarzac jak ktos bardzo lubi i niewyobraza sobie śniadania bez chleba. Stosując diete ryzykujesz że po schudnięciu bedziesz miał obwisłą skórę więc ćwiczenia bieganie jak najbardziej wskazane
A czemu nie jesz masła?
Jak ktoś nie oglądał to polecam http://itcrowd.windowsmx.pl/odcinki/
bo malo jem chleba, praktycznie wcale wiec do czego mi masło?, wole w oliwie z oliwek pomaczac świeży chleb i tak zjesc
No właśnie! Po cholerę to masło? 80% tłuszczu i to zwierzęcego czyli gorzej przyswajalnego. Ja też nie jadam bo na chuj?
kaczor
Liczba postów : 19718 Age : 45 Registration date : 06/05/2009
Temat: Re: UFO -16-17.04.2011 weekend Nie 17 Kwi 2011, 15:20
OpTiOn TrAdEr napisał:
KRT napisał:
fabularasa napisał:
KRT napisał:
ja schudłem dopiero jak wróciłem do codziennych treningów, diet nigdy nie stosuje bo zawsze kochalem jeść, jedynie co, to mozna zmienic nawyki zywieniowe np koniec panierki, masła itp. no i chleb jak juz to ciemny i najlepiej samemu wytwarzac jak ktos bardzo lubi i niewyobraza sobie śniadania bez chleba. Stosując diete ryzykujesz że po schudnięciu bedziesz miał obwisłą skórę więc ćwiczenia bieganie jak najbardziej wskazane
A czemu nie jesz masła?
Jak ktoś nie oglądał to polecam http://itcrowd.windowsmx.pl/odcinki/
bo malo jem chleba, praktycznie wcale wiec do czego mi masło?, wole w oliwie z oliwek pomaczac świeży chleb i tak zjesc
No właśnie! Po cholerę to masło? 80% tłuszczu i to zwierzęcego czyli gorzej przyswajalnego. Ja też nie jadam bo na chuj?
To jest jeden z mitow.Mozna calkiem przestac spozywac weglowodany ale tluszcze sa potrzebne do prawidlowej pracy mozgu.Poza tym diety niskotluszczowe moga spowodowac niedobor witamin ADEK.Tyje sie od weglowodanow glownie,szczegolnie tych o wysokim indeksie glikemicznym