za onet.plPaństwo polskie daje kościołowi...
1. Państwo Polskie zatrudnia w Wojsku Polskim kapelanów, żeby nasi żołnierze celniej strzelali.
2. Państwo Polskie zatrudnia w Służbie Granicznej kapelanów, żeby nasi pogranicznicy lepiej łapali przemytników wódki, przemytników papierosów i nielegalnych imigrantów.
3. Biuro Ochrony Rządu zatrudnia ( tylko ) trzech kapelanów, którzy najwyraźniej modlą się za bezpieczeństwo naszego Rządu.
4. Ministerstwo Zdrowia zatrudnia kilka tysięcy kapelanów, którzy najwyraźniej modlą się za stan naszej służby zdrowia.
5. Mamy kapelanów w harcerstwie ( nie wiem po co ).
6. Mamy kapelanów w PKP, żeby nasze pociągi jeździły na czas.
7. Mamy kapelanów w klubach sportowych.
8. Mamy też kapelana w Polskim Komitecie Olimpijskim.
9. Ś.P. Prezydent Kaczyński miał nawet osobistego kapelana.
Koszt samych pensji tych niezwykle dobrze wykształconych ( ? ) fachowców ( ? ) to zaledwie 17 milionów złotych rocznie. To daje nam kwotę zaledwie 46 000 złotych dziennie wydawanych na ich niezwykłe usługi. Cóż to jest dla naszego niesamowicie bogatego kraju ? Sam tylko budżet ordynariatów polowych w 2010 roku to jedynie 24 500 000 złotych. Są to trzy ordynariaty polowe. Prawosławny, katolicki i protestancki. 24 500 000 złotych podzielone przez 365 dni w roku daje nam kwotę zaledwie 67 000 złotych dziennie za bezpośrednią komunikację pomiędzy Panem Bogiem, a wojskiem.Za bezpośrednią komunikację trzech różnych wyznań z Panem Bogiem to nie jest wygórowana kwota. Tak dla przykładu. Jeden z najwybitniejszych żołnierzy Wojska Polskiego, generał Leszek Sławoj Głódź, pseudonim „Flaszka”, otrzymywał pensję w wysokości 10 000 złotych miesięcznie.Za wsparcie modlitewne naszego wojska. W momencie, kiedy odszedł ze swojej generalskiej „służby” otrzymał roczną pensję wypłaconą z góry, oraz 360 % odprawy. Co dało mu zaledwie ( jak na człowieka, który powinien żyć w ubóstwie ) kwotę 150 000 złotych?.Za wsparcie modlitewne naszego wojska. Niedoceniony generał nie dostał nawet żadnego orderu. Powinniśmy mu płacić więcej niż te marne 10 000 złotych. Jestem pewien, że pozostali „komandosi” w stopniach generalskich, ci prawosławni i protestanccy również odwalali kawał porządnej roboty. I otrzymywali za to porównywalne pieniądze. Ale dzięki temu mamy lepsze kontakty z Panem Bogiem, a nasze wojsko może nas lepiej obronić przed wrogiem. Swoją drogą, czy wiecie, kto mianuje Ordynariusza Polowego w Wojsku Polskim ? Nie jest to nominacja Zwierzchnika Sił Zbrojnych. Otóż tym kimś jest papież. Tak, tak. Głowa obcego państwa mianuje biskupa Wojska Polskiego. Tej samej głowie obcego państwa biskupi i kardynałowie polskiego Kościoła Katolickiego przysięgają wiernośc.No, ale my nie o tym.
Szkolnictwo. Szerzenie mitologii religijnych w naszym kraju kosztuje podatnika około 1 500 000 000 złotych rocznie, ponad 4 000 000 dziennie. Są to dane z Ministerstwa Edukacji. Dużo ? Nie sądzę. Samo tylko miasto Szczecin wydaje na naukę mitologii religijnej 9 000 000 złotych rocznie. Nie są to żadne wielkie pieniądze, ponieważ daje to kwotę zaledwie około 25 000 złotych dziennie. Przeznaczonych na kształtowanie duszyczek naszych dzieci. Gdzie na lekcjach religii nasze dzieci uczą się, że zgodnie z Biblią świat został stworzony przez Pana Boga kilka tysięcy lat temu. Potem udają się na lekcje biologii, historii, fizyki, gdzie są uczone kłamliwych teorii naukowych. Wobec tego 25 000 złotych na lekcje religii, dziennie w Szczecinie nie jest kwotą wygórowaną za nauczanie naszych dzieci prawdy. Ministerstwo Edukacji zatrudnia „tylko” 32 000 nauczycieli, za których poza pensjami musi płacić ZUS oraz opłacić niezbędne „pomoce naukowe” do nauki mitologii katolickiej. Państwo Polskie utrzymuje też uczelnie katolickie. W roku 2010 zostało na ten cel przekazanych 280 000 000 złotych. Na szerzenie zabobonów sprzecznych ze współczesną nauką i posiadaną wiedzą .280 000 000 podzielone przez 365 dni daje nam zaledwie 767 000 złotych dziennie, co daje nam kwotę 32 000 złotych na godzinę !!! Za szerzenie „prawdy” o Panu Bogu. I za szerzenie wiedzy, że za porządek w kosmosie odpowiedzialne są anioły z trzeciego chóru anielskiego, tak zwane „anioły kosmosu”. Te marne pieniądze za tak niesamowitą wiedzę ? Przyznacie, że to nie dużo. Sama tylko Papieska Akademia Teologiczna w 2008 roku dostała 60 000 000 złotych, co daje dziennie 165 000 złotych, co daje prawie 7 000 złotych na godzinę. Pieniądze te prawdopodobnie zostały wydane na badania naukowe. Na przykład na to, ile razy św. Faustyna za życia była w niebie, ile razy w piekle, a ile razy w czyśćcu. Oraz ile razy za życia rozmawiała z Jezusem Chrystusem. Swoją drogą to w 2008 roku w Ministerstwie Edukacji padł projekt, na podstawie którego miano wydrukować podręczniki do nauki dla wszystkich niewidzących dzieci w Polsce. Koszt tego projektu wynosił 1 500 000 złotych To
10-dniowy budżet Papieskiej Akademii Teologicznej, gdzie są prowadzone niezwykle istotne naukowe badania. W zamian za podręczniki dla wszystkich niewidzących dzieci w Polsce. Niestety pieniądze na podręczniki były nie do zdobycia. Same tylko stypendia dla przyszłych Harrych Potterów polskiego Kościoła Katolickiego wynoszą 5 000 000 złotych rocznie, co daje kwotę około 140 000 złotych dziennie przeznaczonych na edukację księży, którzy będą zamieniali w przyszłości wino w krew, a ciasto w ciało Chrystusa. Chociaż wszyscy doskonale wiemy, że nie są w stanie zamienić nawet Pepsi w Coca Colę. A co dopiero mówić o zamianie wina w krew, czy ciastka w ciało Chrystusa.
Państwo Polskie utrzymuje katolickie przedszkola, katolickie szkoły podstawowe, katolickie szkoły średnie.
Państwo Polskie utrzymuje katolickie szkoły zawodowe, gdzie prawdopodobnie przyszły murarz, poza nauką zawodu, zdobywa również niesamowicie ważną wiedzę mówiącą, na przykład o tym, że Matka Boska została wzięta do Nieba w orszaku aniołów, żywcem.
W ramach wydatków na inwestycje w zakresie kultury i dziedzictwa narodowego w 2008 roku przekazano na budowę Świątyni Opatrzności Bożej 30 000 złotych, jest to zaledwie 82 000 złotych dziennie, co daje jakieś 3 500 złotych na godzinę. Przez cały rok 2008 !!!
Państwo Polskie utrzymuje budżet kościelny, którego wysokość w 2009 roku wyniosła zaledwie 95 000 000 złotych, co daje dziennie 260 000 złotych, co daje kwotę około 10 000 złotych na godzinę !!!W znacznej mierze pieniądze te przeznaczone są na zapłacenie ZUS-u dla księży. Po prostu Państwo Polskie opłaca ZUS ludziom ,którzy rozmawiają ze swoimi aniołami stróżami oraz twierdzą, że św. ojciec Pio potrafił przebywać w tym samym czasie w dwóch różnych miejscach. A szatan straszył wspomnianego ojca Pio strasznym czarnym psem. Dlatego właśnie Państwo Polskie płaci im ZUS.
Odliczenia podatkowe.
Odliczenia podatkowe na Kościół Katolicki w 2009 roku wyniosły 118 milionów złotych. Wcale nie jest to kwota wygórowana. Dziennie daje to jakieś 323 000 złotych. Co daje na godzinę około 13 500 tysiąca złotych odliczeń podatkowych na korzyść kościoła?.Swego czasu mój znajomy chciał nabyć niewielki dworek, który był w bardzo złym stanie. Cena była bardzo przystępna. Niestety, ów dworek znajdował się w rejestrze zabytków. W momencie, kiedy mój znajomy zapoznał się z obciążeniami finansowymi ciążącymi na nim jako na przyszłym właścicielu zrezygnował z kupna, ponieważ nie byłby w stanie utrzymać i wyremontować tego dworku na poziomie, jakiego życzył sobie konserwator zabytków. Natomiast, jeżeli właścicielem zabytku jest kościół, państwo remontuje takie zabytki. Jeżeli jest to osoba prywatna, absolutnie nie.Rzeczpospolita Polska jest państwem, w którym w Konstytucji, w najważniejszym dokumencie w naszym kraju, któremu podlegają wszyscy obywatele, zapisany jest rozdział państwa od kościoła. Rozdział państwa od religii. Wierzenia są prywatną sprawą obywateli. Państwo nie powinno się do tego miesząc. Państwo nie powinno tego utrzymywać. Nie jest sprawą państwa, w co wierzy obywatel. Czy wierzy w święte krowy ,czy w dziewice czekające na niego po śmierci w niebie ,czy w facetów chodzących po wodzie?. Nie ma to żadnego znaczenia czy modlisz się do świętych żółwi ,do świętych obrazów czy całujesz zakrwawione bandaże świętego ojca Pio .Nie ma to żadnego znaczenia z punktu widzenia prawa .Próbowałem od dłuższego czasu znaleźć informację ile Państwo Polskie wydaje na cele mitologiczne ,na cele mitologii religijnych .Niestety takie oficjalne dane nie istnieją .Po prostu nasze państwo nie wie ile wydaje na mitologie religijne ,nie ma zielonego pojęcia. Można jedynie znaleźć dane szczątkowe w niektórych ministerstwach takich jak Ministerstwo Edukacji ,Ministerstwo Obrony Narodowej czy Ministerstwo Spraw Wewnętrznych .Natomiast Ministerstwo Finansów ,odpowiedzialne za budżet w naszym kraju nie ma w ogóle pojęcia ile wydaje na mitologię .W ostatnich latach kilku dziennikarzy ,kilka organizacji zwróciło się bezpośrednio do hierarchów Kościoła Katolickiego w Polsce z pytaniem ?Jakie kwoty otrzymuje Kościół Katolicki z budżetu państwa ?? .Za każdym razem padała ta sama odpowiedź ?Kościół Katolicki nie prowadzi takich statystyk? .Zazdroszczę Kościołowi Katolickiemu samopoczucia .W związku z tym ,że nie istnieją oficjalne dane ,istnieją dane nieoficjalne .Można znaleźć w Internecie dane szacunkowe ,opracowane przez dziennikarzy czy ekonomistów .Dane te są bardzo rozbieżne .Kwoty ,które można znaleźć to od około 3,5 do 10 MILIARDÓW złotych rocznie .Najczęściej pojawiającą się kwotą jest 5 000 000 000 złotych rocznie !!!Daje nam to kwotę 13 000 000 złotych dziennie .Jest to 570 000 złotych na godzinę .Co daje nam zaledwie 9 500 złotych na jedną minutę.A na leczenie nadal brakuje finansów. A Caritas dostaje na wszystko dofinansowanie z budżetu! Nic za darmo, nic z serca.
Kilka znaczących przykładów:
- prowadzenie domu dla 20 bezdomnych przez 5 ( słownie: pięć )dni w okresie Bożego Narodzenia przez katolickich pracowników kosztowało władze samorządowe 207 tysięcy złotych;
- przewiezienie 50 upośledzonych dzieci na opłatek Caritasu diecezji Warszawsko- Praskiej kosztowało 120 tysięcy złotych;
- ponad 120 tysięcy złotych kosztowały imprezy Caritasu Diecezji Warszawsko- Praskiej zatytułowanej „uczynki miłosierdzie - dzieciństwo bez przemocy".
W tym czasie fundacja „Synapsic", która prowadzi profesjonalny ośrodek pomocy dla dziecku dotkniętych autyzmem, dostała 30 tysięcy.
- adopcją zajmuję się oczywiście najlepiej Caritas diecezji już wspomnianej, więc w roku 2007 dostał prawie 200 tysięcy na sama promocję.
Tymczasem profesjonaliści zajmujący się pomocą rodzicom adopcyjnym do lat 40 dostali 100 tysięcy na uporządkowanie swoich archiwów i na nic więcej.
- KOMITET OBRONY PRAW DZIECKA zajmujący się wałęsającymi bez celu małolatami dostał na działalność 14 tysięcy, gdy siostrom zakonnym ze zgromadzenia od św. Wincentego a Paulo przekazano drobne 300 tysięcy.
Warszawskie Caritasy na 10 parafialnych klubów łyknęły w 2007 roku 725 tysięcy. 30 tysięcy zostało wydanych na msze święte organizowane przez Towarzystwo Śpiewacze przy parafii MB Nieustającej Pomocy.
Dla porównania podam jeszcze jeden przykład, zimowisko organizowane przez Towarzystwo przyjaciół dzieci ( 40 maluchów ) kosztowało 9 tysięcy złotych, natomiast dla 20 maluchów, ale organizowane przez proboszcza stołecznej parafii św. Szczepana łyknęło prawie 50 tysięcy. To jest tylko jeden samorząd, wyobraźcie sobie co się dzieje w całej Polsce.