UFO - 05.02.2013

Argos napisał:

co taka cisza
wszyscy mają wszystkich w foes ?

ja osobiście licze kase z L-ek w usa. Predzej 1600 zobaczymy niz jakis spadek.

Dave napisał:

Pan Nikt napisał:

Re Dave i 13Homer
W przeciwieństwie do dobrze zrobionych filmów, albo utworów muzycznych, w inwestowaniu, podobnie jak w zyciu, dominują "dłużyzny".

a kolega nie ma wrażenia, że ich jest coraz więcej i trwają coraz dłużej

Niestety, to prawda. To chyba skutek rozplenienia się HFT. Coraz częsciej ruchy średnioterminowe, które są wynikiem zmian fundamentów (choćby i podaży pieniadza) odbywaja się "schodami". Dopóki sie da, komputery bronią konsolidacji, w której algorytmy HFT najlepiej zarabiają, a później natępuje jedno-dwusesyjny ruch o znaczeniu srednioterminowym i znów - kilka tygodni postoju...

barany napisał:

Dave napisał:

barany napisał:

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

No bo jak można się wyspać normalnie gdy 91-letni babsztyl w nocy przez godzinę tak napierdala na korytarzu???

http://w195.wrzuta.pl/audio/7OKgssCiVZf/gestapo_atak_szalu



Gówno na klamce to i tak niewielki wymiar kary

się qrwa to nakręci i końca nie słychać, godzinami jedno słowo potrafi wrzeszczeć tysiące razy a niby (rzekomo) schorowana jest.
Co za parnoja. To było w nocy nagrywane.

Pewnie nałykała się dużo leków. Starsi ludzie którzy przez wiele lat brali różne leki tak mają. Moja babcia nie poznawała nawet rodziny. To wina farmacji, nie można winić biednych ludzi.

głupoty miszczu opowiadasz.

jednym na na starość siadają nereczki, innym serduszko a jeszcze innym mózg. i to jest chyba najgorszy dla najbliższych wariant.

http://www.forumneurologiczne.pl/forum/vt,0,407,24692,170,demencja-starcza-alzheimer-bezradnosc-rodziny#.T8yiI8UUOMH

tylko ze ta demencja wynika wlasnie z lekow. Dawniej nikt nie znal takiej choroby, a ludzie zyli do konca w sprawnosci.

raczej nie dożywali wieku, w którym procesor im się "zepsuł".

Pan Nikt napisał:

Dave napisał:

Pan Nikt napisał:

Re Dave i 13Homer
W przeciwieństwie do dobrze zrobionych filmów, albo utworów muzycznych, w inwestowaniu, podobnie jak w zyciu, dominują "dłużyzny".

a kolega nie ma wrażenia, że ich jest coraz więcej i trwają coraz dłużej

Niestety, to prawda. To chyba skutek rozplenienia się HFT. Coraz częsciej ruchy średnioterminowe, które są wynikiem zmian fundamentów (choćby i podaży pieniadza) odbywaja się "schodami". Dopóki sie da, komputery bronią konsolidacji, w której algorytmy HFT najlepiej zarabiają, a później natępuje jedno-dwusesyjny ruch o znaczeniu srednioterminowym i znów - kilka tygodni postoju...

Gdzie tak jest?
Może przykłady wykresów?

i znów cudofix określi kierunek......

Pan Nikt napisał:

Dave napisał:

Pan Nikt napisał:

Re Dave i 13Homer
W przeciwieństwie do dobrze zrobionych filmów, albo utworów muzycznych, w inwestowaniu, podobnie jak w zyciu, dominują "dłużyzny".

a kolega nie ma wrażenia, że ich jest coraz więcej i trwają coraz dłużej

Niestety, to prawda. To chyba skutek rozplenienia się HFT. Coraz częsciej ruchy średnioterminowe, które są wynikiem zmian fundamentów (choćby i podaży pieniadza) odbywaja się "schodami". Dopóki sie da, komputery bronią konsolidacji, w której algorytmy HFT najlepiej zarabiają, a później natępuje jedno-dwusesyjny ruch o znaczeniu srednioterminowym i znów - kilka tygodni postoju...

tia ... a jak jest ruch to gwałtowny i bez korekt

Janek Trader napisał:

delphia napisał:

13Homer napisał:

Nikt nie pracuje, wszyscy dostają pieniądze. Skąd one? Drukujemy? A urzędnicy skąd? Przymus pracy?

nowa ekonomia zwana ekonomią drukarzy prowadzi do takich utopijnych pomysłów. Światowy socjalizm latami kumulował deficyty dopłacając przeróżnym grupom najchętniej takim co się mogły przy urnie zrewanżować a nie dostrzegały iż sami za to płacą. Teraz ta polityka bankrutuje. Weźmy przykład Polski - niemal 1/4 zatrudnionych pracuje w sektorze publicznym i ten odsetek rośnie. W jak sposób reszta ma utrzymać ten balast + emerytów, rencistów?

Powtórzę to co pisałem czas jakiś temu - dopóki nie będzie jakiegoś przełomu technologicznego na miarę PCeta czy Internetu lub choćby komórki może nowe sposoby pozyskiwania taniej energii będziemy się pałować jak Japońce podlewani drukowanym pieniądzem. Ale w nieskończoność się tak nie da zwłaszcza przy takich a nie innych tendencjach w światowej demografii.

Spokojna rozczochrana, za 2 pokolenia muslimi przejmą lub bedą mieć decydującą przewagę władzy w zach. europie, a jak wiemy w ich prawie nie ma % (lichwy, pożyczania na procent) i sytuacja się zacznie stabilizować, za pożyczanie na % będzie kara obcięcia tego lub owego...

nie ma przymusu pracy, nie ma praktycznie urzędników (zresztą i komu by się chciało i po co), drukujemy ale nie zapożyczamy od innych (brak zadłużenia), chyba coś jak obywatel jest akcjonariuszem państwa, bo teraz obywatel jest tylko dłużnikiem odsetek banksterów, urzędasów i polityków,
a na pewno odpadłoby sporo sztucznych miejsca pracy, wszelkie znajomi królika, upychane na posadkach
spadłaby kontrola państwa na rzecz samoregulacji społecznej i indywidualnej odpowiedzialności

tyle że prawdopodobnie, jakby za mało ludzi chciało pracować w tzw niewdzięcznych pracach, np na kasie w markecie, czy przy wywożeniu śmieci, to prawdopodobnie by emigranci chcieli jeśli szwajcarów za mało do tego by było, i trzebaby zmodyfikować prawo że nie dostają obywatelstwa.

natomiast faktycznie możnaby sferę społeczną, edukacyjną bardzo odciążyć, plus pewnie powstałoby wiele innowacyjnych wzorców itp
pytanie jak wysoki powinnien/mógłby być ten dochód minimalny gwarantowany, tak czy siak u nas każdy dorosły obywatel jest niewolnikiem pracy i jest winny państwu 35.000, plus utrzymywanie znajomych królika, urzymanie odsetek od banksterki, mfw, durnych i kosztownych urzędniczych pomysłów i procedur, plus inflacja, plus hipoteki, kasa chorych, fotoradary.... etc

tak czy siak nie wydaje mi się to całkiem idiotyczny pomysł

kLeszcz napisał:

Argos napisał:

co taka cisza
wszyscy mają wszystkich w foes ?

rozkoszuj się tym stanem, wyciągnij na dmuchanym krokodylu w fosie i wsłuchaj w śpiew ptaków, a może... srokę usłyszysz
bo ile można jeść śniadanie i analizy robić

dzisiaj na VIXie luka z 15,20 na 14,75
teraz jest 14,48

tam sa codziennie luki
to mial być stabilny instrument ??/

kLeszcz napisał:

Argos napisał:

co taka cisza
wszyscy mają wszystkich w foes ?

rozkoszuj się tym stanem, wyciągnij na dmuchanym krokodylu w fosie i wsłuchaj w śpiew ptaków, a może... srokę usłyszysz
bo ile można jeść śniadanie i analizy robić

można analizy robić, ale chyba trzeba wtedy julcie zaprosić do fosy

komentarz do DAXa:

Dave napisał:

barany napisał:

Dave napisał:

barany napisał:

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

No bo jak można się wyspać normalnie gdy 91-letni babsztyl w nocy przez godzinę tak napierdala na korytarzu???

http://w195.wrzuta.pl/audio/7OKgssCiVZf/gestapo_atak_szalu



Gówno na klamce to i tak niewielki wymiar kary

się qrwa to nakręci i końca nie słychać, godzinami jedno słowo potrafi wrzeszczeć tysiące razy a niby (rzekomo) schorowana jest.
Co za parnoja. To było w nocy nagrywane.

Pewnie nałykała się dużo leków. Starsi ludzie którzy przez wiele lat brali różne leki tak mają. Moja babcia nie poznawała nawet rodziny. To wina farmacji, nie można winić biednych ludzi.

głupoty miszczu opowiadasz.

jednym na na starość siadają nereczki, innym serduszko a jeszcze innym mózg. i to jest chyba najgorszy dla najbliższych wariant.

http://www.forumneurologiczne.pl/forum/vt,0,407,24692,170,demencja-starcza-alzheimer-bezradnosc-rodziny#.T8yiI8UUOMH

tylko ze ta demencja wynika wlasnie z lekow. Dawniej nikt nie znal takiej choroby, a ludzie zyli do konca w sprawnosci.

raczej nie dożywali wieku, w którym procesor im się "zepsuł".

bzdura, ludzie dawniej żyli w zdrowiu. Spadek długości życia nastąpił wraz z rowojem przemysłu.

Nasi bronią wsparcia, jak niepodległości, bo gdyby to puściło to armagedon

Argos napisał:

kLeszcz napisał:

Argos napisał:

co taka cisza
wszyscy mają wszystkich w foes ?

rozkoszuj się tym stanem, wyciągnij na dmuchanym krokodylu w fosie i wsłuchaj w śpiew ptaków, a może... srokę usłyszysz
bo ile można jeść śniadanie i analizy robić

dzisiaj na VIXie luka z 15,20 na 14,75
teraz jest 14,48

tam sa codziennie luki
to mial być stabilny instrument ??/

to jest slaba luka
odejmij od tego spread 250 zl
i tak zmiany procentowe moga byc duze ale kwotowe jeszcze nie
za nisko jest VIX

barany napisał:

Dave napisał:

barany napisał:

Dave napisał:

barany napisał:

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

No bo jak można się wyspać normalnie gdy 91-letni babsztyl w nocy przez godzinę tak napierdala na korytarzu???

http://w195.wrzuta.pl/audio/7OKgssCiVZf/gestapo_atak_szalu



Gówno na klamce to i tak niewielki wymiar kary

się qrwa to nakręci i końca nie słychać, godzinami jedno słowo potrafi wrzeszczeć tysiące razy a niby (rzekomo) schorowana jest.
Co za parnoja. To było w nocy nagrywane.

Pewnie nałykała się dużo leków. Starsi ludzie którzy przez wiele lat brali różne leki tak mają. Moja babcia nie poznawała nawet rodziny. To wina farmacji, nie można winić biednych ludzi.

głupoty miszczu opowiadasz.

jednym na na starość siadają nereczki, innym serduszko a jeszcze innym mózg. i to jest chyba najgorszy dla najbliższych wariant.

http://www.forumneurologiczne.pl/forum/vt,0,407,24692,170,demencja-starcza-alzheimer-bezradnosc-rodziny#.T8yiI8UUOMH

tylko ze ta demencja wynika wlasnie z lekow. Dawniej nikt nie znal takiej choroby, a ludzie zyli do konca w sprawnosci.

raczej nie dożywali wieku, w którym procesor im się "zepsuł".

bzdura, ludzie dawniej żyli w zdrowiu. Spadek długości życia nastąpił wraz z rowojem przemysłu.

WŁAŚNIE TAK WRZESZCZY BO SCHOROWANA, kto nie jest schorowany (na ciele ani na umyśle) to nie musi wrzeszczeć na nikogo.

karnak napisał:

Pan Nikt napisał:

Dave napisał:

Pan Nikt napisał:

Re Dave i 13Homer
W przeciwieństwie do dobrze zrobionych filmów, albo utworów muzycznych, w inwestowaniu, podobnie jak w zyciu, dominują "dłużyzny".

a kolega nie ma wrażenia, że ich jest coraz więcej i trwają coraz dłużej

Niestety, to prawda. To chyba skutek rozplenienia się HFT. Coraz częsciej ruchy średnioterminowe, które są wynikiem zmian fundamentów (choćby i podaży pieniadza) odbywaja się "schodami". Dopóki sie da, komputery bronią konsolidacji, w której algorytmy HFT najlepiej zarabiają, a później natępuje jedno-dwusesyjny ruch o znaczeniu srednioterminowym i znów - kilka tygodni postoju...

Gdzie tak jest?
Może przykłady wykresów?

Tak na szybko - SP500 z ostatniego roku. Oczywiscie miejsca występowania tych konsolidacji mają czesto swoje uzasadnienie techniczne, ale czas ich trwania jest nieproporcjonalnie długi w stosunku do ruchów, które po nich następują.

PINGWIN napisał:

kLeszcz napisał:

Argos napisał:

co taka cisza
wszyscy mają wszystkich w foes ?

rozkoszuj się tym stanem, wyciągnij na dmuchanym krokodylu w fosie i wsłuchaj w śpiew ptaków, a może... srokę usłyszysz
bo ile można jeść śniadanie i analizy robić

można analizy robić, ale chyba trzeba wtedy julcie zaprosić do fosy

julka analizy?
dajcie spokoj, jakie analizy
sprzątanie, robienie obiadu, pranie, prasowanie
potem 2-3 zdanka na necie i znow tyrka
nie ma lekko

Nikt dzisiaj nie gra??
Samo pitolenie i rozkminianie co to było wczoraj a co jest dzisiaj.
Pisałem że te spadki jakieś dziwne - bez newsa przewodnika (np. bankructwo europejskich Państw)
Rano przed pracą wziąłem:
L na Eur/Usd (stop za mały więc ostatni zjazd po 8:00 mnie wyleszczył)
S na Gbp/Usd skasowane zarobione
L na Eur/Gbp skasowane zarobione

I co teraz

Pan Nikt napisał:

karnak napisał:

Pan Nikt napisał:

Dave napisał:

Pan Nikt napisał:

Re Dave i 13Homer
W przeciwieństwie do dobrze zrobionych filmów, albo utworów muzycznych, w inwestowaniu, podobnie jak w zyciu, dominują "dłużyzny".

a kolega nie ma wrażenia, że ich jest coraz więcej i trwają coraz dłużej

Niestety, to prawda. To chyba skutek rozplenienia się HFT. Coraz częsciej ruchy średnioterminowe, które są wynikiem zmian fundamentów (choćby i podaży pieniadza) odbywaja się "schodami". Dopóki sie da, komputery bronią konsolidacji, w której algorytmy HFT najlepiej zarabiają, a później natępuje jedno-dwusesyjny ruch o znaczeniu srednioterminowym i znów - kilka tygodni postoju...

Gdzie tak jest?
Może przykłady wykresów?

Tak na szybko - SP500 z ostatniego roku. Oczywiscie miejsca występowania tych konsolidacji mają czesto swoje uzasadnienie techniczne, ale czas ich trwania jest nieproporcjonalnie długi w stosunku do ruchów, które po nich następują.

E tam wydaje Ci się.
To normalka - zawsze w historii tak było i jest.
Pozdrawiam

spiter napisał:

Nikt dzisiaj nie gra??
Samo pitolenie i rozkminianie co to było wczoraj a co jest dzisiaj.
Pisałem że te spadki jakieś dziwne - bez newsa przewodnika (np. bankructwo europejskich Państw)
Rano przed pracą wziąłem:
L na Eur/Usd (stop za mały więc ostatni zjazd po 8:00 mnie wyleszczył)
S na Gbp/Usd skasowane zarobione
L na Eur/Gbp skasowane zarobione

I co teraz

najrozsadniej zamkniecie s na daxa i przejscie na s na sp500 i rusell2000 i amortyzwanie VIXem
arbitraz robi kase na takich anomaliach

karnak napisał:

Pan Nikt napisał:

karnak napisał:

Pan Nikt napisał:

Dave napisał:

Pan Nikt napisał:

Re Dave i 13Homer
W przeciwieństwie do dobrze zrobionych filmów, albo utworów muzycznych, w inwestowaniu, podobnie jak w zyciu, dominują "dłużyzny".

a kolega nie ma wrażenia, że ich jest coraz więcej i trwają coraz dłużej

Niestety, to prawda. To chyba skutek rozplenienia się HFT. Coraz częsciej ruchy średnioterminowe, które są wynikiem zmian fundamentów (choćby i podaży pieniadza) odbywaja się "schodami". Dopóki sie da, komputery bronią konsolidacji, w której algorytmy HFT najlepiej zarabiają, a później natępuje jedno-dwusesyjny ruch o znaczeniu srednioterminowym i znów - kilka tygodni postoju...

Gdzie tak jest?
Może przykłady wykresów?

Tak na szybko - SP500 z ostatniego roku. Oczywiscie miejsca występowania tych konsolidacji mają czesto swoje uzasadnienie techniczne, ale czas ich trwania jest nieproporcjonalnie długi w stosunku do ruchów, które po nich następują.

E tam wydaje Ci się.
To normalka - zawsze w historii tak było i jest.
Pozdrawiam

Nie prowadziłem dokładnych badań. Zresztą, po pierwsze nie gram w USA, a po drugie - przy moim sposobie gry, "kanapki" z reguły przeczekuję. Ale takich trendów "pod sznurek" jak u nas w 2005 r. to już się nie widzi...
Pozdrawiam

Pan Nikt napisał:

karnak napisał:

Pan Nikt napisał:

karnak napisał:

Pan Nikt napisał:

Dave napisał:

Pan Nikt napisał:

Re Dave i 13Homer
W przeciwieństwie do dobrze zrobionych filmów, albo utworów muzycznych, w inwestowaniu, podobnie jak w zyciu, dominują "dłużyzny".

a kolega nie ma wrażenia, że ich jest coraz więcej i trwają coraz dłużej

Niestety, to prawda. To chyba skutek rozplenienia się HFT. Coraz częsciej ruchy średnioterminowe, które są wynikiem zmian fundamentów (choćby i podaży pieniadza) odbywaja się "schodami". Dopóki sie da, komputery bronią konsolidacji, w której algorytmy HFT najlepiej zarabiają, a później natępuje jedno-dwusesyjny ruch o znaczeniu srednioterminowym i znów - kilka tygodni postoju...

Gdzie tak jest?
Może przykłady wykresów?

Tak na szybko - SP500 z ostatniego roku. Oczywiscie miejsca występowania tych konsolidacji mają czesto swoje uzasadnienie techniczne, ale czas ich trwania jest nieproporcjonalnie długi w stosunku do ruchów, które po nich następują.

E tam wydaje Ci się.
To normalka - zawsze w historii tak było i jest.
Pozdrawiam

Nie prowadziłem dokładnych badań. Zresztą, po pierwsze nie gram w USA, a po drugie - przy moim sposobie gry, "kanapki" z reguły przeczekuję. Ale takich trendów "pod sznurek" jak u nas w 2005 r. to już się nie widzi...
Pozdrawiam

Badań to i ja nie prowadziłem.
Wtedy były trendy, bo nie było tylu cwaniaków co teraz, więc na "takich" rynek szuka sposobów i chyba znajduje.
Pozdr

Daredevil Trejder napisał:

spiter napisał:

Nikt dzisiaj nie gra??
Samo pitolenie i rozkminianie co to było wczoraj a co jest dzisiaj.
Pisałem że te spadki jakieś dziwne - bez newsa przewodnika (np. bankructwo europejskich Państw)
Rano przed pracą wziąłem:
L na Eur/Usd (stop za mały więc ostatni zjazd po 8:00 mnie wyleszczył)
S na Gbp/Usd skasowane zarobione
L na Eur/Gbp skasowane zarobione

I co teraz

najrozsadniej zamkniecie s na daxa i przejscie na s na sp500 i rusell2000 i amortyzwanie VIXem
arbitraz robi kase na takich anomaliach

Aż tak szeroko nie gram.
Zostaje przy walutach:)
Eur/jpy aż musiałem zaszorcic z nadzieją...nie wiem na co:) (jakby co palec na spuście)
Zwracam uwagę na Eur/Gbp Czy ktoś mi powie czy oni wyszli z klina, powrócili wczoraj do linii i dziś odbijają od przebitej linii??
Czy może odbili się od górnej bandy, wczoraj dołwali a dziś robią drugi wierzchołek pod bandą??

barany napisał:

L-ki zostają, zarabianie jest proste

nie ma to jak tłuste L-ki

SP500 MA ZADYSZKE, NIE MOZE WEJSC NA WYZSZY SCHODEK
DAX W LESIE

SPADKI ?

Kto łapie dołek na kablu?

cudny fix czyli pomocna graba Czocha

Dave napisał:

Dokładnie moje przemyślenia po dzisiejszej łomotaninie. Aby zobaczyć, że "TO" jeszcze dycha trzeba zejść na 5-cio minutówki

Dezerter napisał:

Kto łapie dołek na kablu?

Ja tam sobie eS zapodałem w dołku