UFO - 09 03 2015 r.

właśnie Prezydent Europy wymiata z Prezydentem Ameryki

Małolat napisał:

Argos napisał:

fut daxa - nowy szczyt
a generałowi konto rosnie

qrwa dojdzie do tego ze aby wygrac na gieldzie trzeba grac jak generał na daxie
a zeby wygrac konkurs piosenki trzeba byc downem

a na UFO  jedynym normalnym jest Michu

i palikot!11

zaraz siem podśmiechujki z KORWINA skończom

http://pl.wikipedia.org/wiki/Izba_skarbowa



Ciekawe jaka jest kara ukrywania dowodów w sprawie na 21 mln mld ?
Stawiam dolara przeciwko orzechom, że następne 21 mln mld

Psycholożka nie odda, nie odda.
Oddasz oddasz.
Fafik także odda.

Lucjusz Kwinkcjusz napisał:

jest nowa moda
tatuaż na odbycie z napisem "system lampkowy"

system do dupy

a ilu za niego zapłaciło żywą gotówką

Lucjusz Kwinkcjusz napisał:

jest nowa moda
tatuaż na odbycie z napisem "system lampkowy"

Już dostałeś odpowiedź.

MICHU napisał:

Małolat napisał:

Argos napisał:

fut daxa - nowy szczyt
a generałowi konto rosnie

qrwa dojdzie do tego ze aby wygrac na gieldzie trzeba grac jak generał na daxie
a zeby wygrac konkurs piosenki trzeba byc downem

a na UFO  jedynym normalnym jest Michu

i palikot!11

zaraz siem podśmiechujki z KORWINA skończom

http://pl.wikipedia.org/wiki/Izba_skarbowa



Ciekawe jaka jest kara ukrywania dowodów w sprawie na 21 mln mld ?
Stawiam dolara przeciwko orzechom, że następne 21 mln mld

Psycholożka nie odda, nie odda.
Oddasz oddasz.  
Fafik także odda.  

Michu nie pierdol glupot i nie kłam w zywe oczy
chyba jestes głupi albo naiwny jak dziecko
Fafik nie odda ani złotówki !!!

załozysz sie o 100 mln biliardow ze tak bedzie ?

Dla miłośników Kennediego:
Waldemar Łysiak, Stulecie kłamców

Cytat :

Polityczną ikoną dla wszelakich „liberałów” (zwłaszcza socliberałów),
„humanistów” i młodzieży zwyczajowo polityków nienawidzącej,
stał się w drugiej połowie XX wieku młody, tragicznie
zmarły prezydent USA, John Fitzgerald Kennedy. Personifikował
wieczną tęsknotę do przywódcy czystego, szlachetnego,
kryształowego — za takiego uchodził. Deifikująca go
wszechświatowa mitologia była klasyczną baśnią o niepokalanym
rycerzu, zdławionym przez ciemne moce Zła tej Ziemi.
Musiało minąć sporo lat, nim historycy odważyli się ujawniać
prawdę na temat Kennedy’ego. Dziś wiadomo, że był fatalnym
politykiem, jednym z najgorszych amerykańskich prezydentów,
wybranym minimalną przewagą głosów tylko dzięki aktywnej
pomocy mafii (z którą od dawna współpracował jego ojciec),
nadto patologicznym dwulicowcem, notorycznym dziwkarzem
(za czasów prezydentury m.in. wspólna metresa z szefem „cosa
nostra”) i erotomanem, który gustował w zwyrodnieniu. Mentalnym
„wdowom po Kennedym”, jakże licznym wciąż na świecie,
dedykuję fragment wspomnień jego bliskiego kumpla, G.
Vidala: „Ochroniarze brali dziewczynę do łazienki, wpychali jej głowę
do pełnej wanny, pod wodę, i trzymali ją, a on walił od tyłu”
(1996). Główną swą klęskę polityczno-militarną („Zatoka Świń”)
Kennedy zrzucił na szefa CIA, Dullesa, a triumf Ameryki podczas
„kubańskiego kryzysu rakietowego” przypisał swej odwadze,
chociaż zawdzięczał go wyłącznie informacji dostarczonej
przez rosyjskiego pułkownika, szpiega O. Pieńkowskiego.
Zginął wskutek uwikłań w gry mafijne (niespłacony dług wyborczy)
i kontrmafijne (działalność jego brata na stanowisku
generalnego prokuratora).

Gdyby ktoś chciał poczytać dużo więcej o "waleniu od tyłu" przez Kenediego porwanych kobiet polecam artykuł Łysiaka w Do Rzeczy, chyba numer 7/2015.

thorgall napisał:

Argos napisał:

Nawet pięć lat więzienia może grozić mężczyźnie zatrzymanemu w czasie wiecu wyborczego Bronisława Komorowskiego. Policja twierdzi, że pseudokibic próbował rzucić krzesłem w prezydenta w czasie spotkania z wyborcami na krakowskim rynku.
Pseudokibic chciał rzucić krzesłem w prezydenta (fot. Stanislaw Kowalczuk / EastNews)

Partia KORWiN broni zatrzymanego i twierdzi, że krzesło było jedynie elementem happeningu, a policja popełniła błąd.


Jednak członkowie partii KORWiN twierdzą, że to jeden z liderów stowarzyszenia Młodzi dla Polityki Realnej, który został zatrzymany jedynie za uczestnictwo w happeningu. W stronę prezydenta padło tylko pytanie "gdzie jest szogun", a krzesło było nawiązaniem do wizyty Bronisława Komorowskiego w Japonii. Nikt w nikogo nie chciał rzucać - tłumaczy Agata Banasik z partii KORWiN.
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Probowal-rzucic-krzeslem-w-prezydenta-3301777.html

~MacGawer 2015-03-09 18:49

Jakiś czas temu policja zatrzymała kilku dziennikarzy, m. innymi TV Republika pod dziwnymi zarzutami. Sprawa trafiła do sądu i ten orzekł, że "procesy myślowe dowodzącego akcją nie nadążały za rozwojem sytuacji", a dziennikarze po prostu wykonywali swoją robotę. Z powyższego wnioskuję, że to typowa przypadłość

Janecki pyta na twitterze czy to krzesło było z głowicą jądrową czy zwykłe

http://www.tvn24.pl/incydent-na-wiecu-komorowskiego,522417,s.html

widzę tam faceta który trzyma w górze krzesło

Kto to powiedział: Jaki prezydent taki zamach

szykuje się kolejny serial z cyklu "spieprzaj dziadu"

rafalx napisał:

Dla miłośników Kennediego:
Waldemar Łysiak, Stulecie kłamców

Cytat :

Polityczną ikoną dla wszelakich „liberałów” (zwłaszcza socliberałów),
„humanistów” i młodzieży zwyczajowo polityków nienawidzącej,
stał się w drugiej połowie XX wieku młody, tragicznie
zmarły prezydent USA, John Fitzgerald Kennedy. Personifikował
wieczną tęsknotę do przywódcy czystego, szlachetnego,
kryształowego — za takiego uchodził. Deifikująca go
wszechświatowa mitologia była klasyczną baśnią o niepokalanym
rycerzu, zdławionym przez ciemne moce Zła tej Ziemi.
Musiało minąć sporo lat, nim historycy odważyli się ujawniać
prawdę na temat Kennedy’ego. Dziś wiadomo, że był fatalnym
politykiem, jednym z najgorszych amerykańskich prezydentów,
wybranym minimalną przewagą głosów tylko dzięki aktywnej
pomocy mafii (z którą od dawna współpracował jego ojciec),
nadto patologicznym dwulicowcem, notorycznym dziwkarzem
(za czasów prezydentury m.in. wspólna metresa z szefem „cosa
nostra”) i erotomanem, który gustował w zwyrodnieniu. Mentalnym
„wdowom po Kennedym”, jakże licznym wciąż na świecie,
dedykuję fragment wspomnień jego bliskiego kumpla, G.
Vidala: „Ochroniarze brali dziewczynę do łazienki, wpychali jej głowę
do pełnej wanny, pod wodę, i trzymali ją, a on walił od tyłu”
(1996). Główną swą klęskę polityczno-militarną („Zatoka Świń”)
Kennedy zrzucił na szefa CIA, Dullesa, a triumf Ameryki podczas
„kubańskiego kryzysu rakietowego” przypisał swej odwadze,
chociaż zawdzięczał go wyłącznie informacji dostarczonej
przez rosyjskiego pułkownika, szpiega O. Pieńkowskiego.
Zginął wskutek uwikłań w gry mafijne (niespłacony dług wyborczy)
i kontrmafijne (działalność jego brata na stanowisku
generalnego prokuratora).

Gdyby ktoś chciał poczytać dużo więcej o "waleniu od tyłu" przez Kenediego porwanych kobiet polecam artykuł Łysiaka w Do Rzeczy, chyba numer 7/2014.

znaczy co ? planujesz jednak zamoczyć kija ?

delphia napisał:

thorgall napisał:

Argos napisał:

Nawet pięć lat więzienia może grozić mężczyźnie zatrzymanemu w czasie wiecu wyborczego Bronisława Komorowskiego. Policja twierdzi, że pseudokibic próbował rzucić krzesłem w prezydenta w czasie spotkania z wyborcami na krakowskim rynku.
Pseudokibic chciał rzucić krzesłem w prezydenta (fot. Stanislaw Kowalczuk / EastNews)

Partia KORWiN broni zatrzymanego i twierdzi, że krzesło było jedynie elementem happeningu, a policja popełniła błąd.


Jednak członkowie partii KORWiN twierdzą, że to jeden z liderów stowarzyszenia Młodzi dla Polityki Realnej, który został zatrzymany jedynie za uczestnictwo w happeningu. W stronę prezydenta padło tylko pytanie "gdzie jest szogun", a krzesło było nawiązaniem do wizyty Bronisława Komorowskiego w Japonii. Nikt w nikogo nie chciał rzucać - tłumaczy Agata Banasik z partii KORWiN.
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Probowal-rzucic-krzeslem-w-prezydenta-3301777.html

~MacGawer 2015-03-09 18:49

Jakiś czas temu policja zatrzymała kilku dziennikarzy, m. innymi TV Republika pod dziwnymi zarzutami. Sprawa trafiła do sądu i ten orzekł, że "procesy myślowe dowodzącego akcją nie nadążały za rozwojem sytuacji", a dziennikarze po prostu wykonywali swoją robotę. Z powyższego wnioskuję, że to typowa przypadłość

Janecki pyta na twitterze czy to krzesło było z głowicą jądrową czy zwykłe

http://www.tvn24.pl/incydent-na-wiecu-komorowskiego,522417,s.html

widzę tam faceta który trzyma w górze krzesło

Kto to powiedział: Jaki prezydent taki zamach  

szykuje się kolejny serial z cyklu "spieprzaj dziadu"

wiem, wiem prawdziwa gra rozpocznie się od 100 mln mld

jeszcze czas

rafalx napisał:

Dla miłośników Kennediego:
Waldemar Łysiak, Stulecie kłamców

Cytat :

Polityczną ikoną dla wszelakich „liberałów” (zwłaszcza socliberałów),
„humanistów” i młodzieży zwyczajowo polityków nienawidzącej,
stał się w drugiej połowie XX wieku młody, tragicznie
zmarły prezydent USA, John Fitzgerald Kennedy. Personifikował
wieczną tęsknotę do przywódcy czystego, szlachetnego,
kryształowego — za takiego uchodził. Deifikująca go
wszechświatowa mitologia była klasyczną baśnią o niepokalanym
rycerzu, zdławionym przez ciemne moce Zła tej Ziemi.
Musiało minąć sporo lat, nim historycy odważyli się ujawniać
prawdę na temat Kennedy’ego. Dziś wiadomo, że był fatalnym
politykiem, jednym z najgorszych amerykańskich prezydentów,
wybranym minimalną przewagą głosów tylko dzięki aktywnej
pomocy mafii (z którą od dawna współpracował jego ojciec),
nadto patologicznym dwulicowcem, notorycznym dziwkarzem
(za czasów prezydentury m.in. wspólna metresa z szefem „cosa
nostra”) i erotomanem, który gustował w zwyrodnieniu. Mentalnym
„wdowom po Kennedym”, jakże licznym wciąż na świecie,
dedykuję fragment wspomnień jego bliskiego kumpla, G.
Vidala: „Ochroniarze brali dziewczynę do łazienki, wpychali jej głowę
do pełnej wanny, pod wodę, i trzymali ją, a on walił od tyłu”
(1996). Główną swą klęskę polityczno-militarną („Zatoka Świń”)
Kennedy zrzucił na szefa CIA, Dullesa, a triumf Ameryki podczas
„kubańskiego kryzysu rakietowego” przypisał swej odwadze,
chociaż zawdzięczał go wyłącznie informacji dostarczonej
przez rosyjskiego pułkownika, szpiega O. Pieńkowskiego.
Zginął wskutek uwikłań w gry mafijne (niespłacony dług wyborczy)
i kontrmafijne (działalność jego brata na stanowisku
generalnego prokuratora).

Gdyby ktoś chciał poczytać dużo więcej o "waleniu od tyłu" przez Kenediego porwanych kobiet polecam artykuł Łysiaka w Do Rzeczy, chyba numer 7/2015.

to ta mafia tam taka silna ze do dzisiaj nie wyjasnili tego do końca ???
no chyba ze mafia nazywa sie CIA

to jest takie prawdy pomieszane z klamstwami
a wlasciwie kłamstwa przeplatane = uwiarygodniane/  prawdami - o tym ze byl dziwkarzem to uwierze
ale ze mafia go zabila to bardziej mi odpowiada mafia finansistow za pomoca CIA

a jak bylo nigdy sie nie dowiemy
bo kazdy bedzie opowiadal ,opisywal tak jak mu wygodnie jak jest dla niego korzystnie

MICHU napisał:

rafalx napisał:

Dla miłośników Kennediego:
Waldemar Łysiak, Stulecie kłamców

Cytat :

Polityczną ikoną dla wszelakich „liberałów” (zwłaszcza socliberałów),
„humanistów” i młodzieży zwyczajowo polityków nienawidzącej,
stał się w drugiej połowie XX wieku młody, tragicznie
zmarły prezydent USA, John Fitzgerald Kennedy. Personifikował
wieczną tęsknotę do przywódcy czystego, szlachetnego,
kryształowego — za takiego uchodził. Deifikująca go
wszechświatowa mitologia była klasyczną baśnią o niepokalanym
rycerzu, zdławionym przez ciemne moce Zła tej Ziemi.
Musiało minąć sporo lat, nim historycy odważyli się ujawniać
prawdę na temat Kennedy’ego. Dziś wiadomo, że był fatalnym
politykiem, jednym z najgorszych amerykańskich prezydentów,
wybranym minimalną przewagą głosów tylko dzięki aktywnej
pomocy mafii (z którą od dawna współpracował jego ojciec),
nadto patologicznym dwulicowcem, notorycznym dziwkarzem
(za czasów prezydentury m.in. wspólna metresa z szefem „cosa
nostra”) i erotomanem, który gustował w zwyrodnieniu. Mentalnym
„wdowom po Kennedym”, jakże licznym wciąż na świecie,
dedykuję fragment wspomnień jego bliskiego kumpla, G.
Vidala: „Ochroniarze brali dziewczynę do łazienki, wpychali jej głowę
do pełnej wanny, pod wodę, i trzymali ją, a on walił od tyłu”
(1996). Główną swą klęskę polityczno-militarną („Zatoka Świń”)
Kennedy zrzucił na szefa CIA, Dullesa, a triumf Ameryki podczas
„kubańskiego kryzysu rakietowego” przypisał swej odwadze,
chociaż zawdzięczał go wyłącznie informacji dostarczonej
przez rosyjskiego pułkownika, szpiega O. Pieńkowskiego.
Zginął wskutek uwikłań w gry mafijne (niespłacony dług wyborczy)
i kontrmafijne (działalność jego brata na stanowisku
generalnego prokuratora).

Gdyby ktoś chciał poczytać dużo więcej o "waleniu od tyłu" przez Kenediego porwanych kobiet polecam artykuł Łysiaka w Do Rzeczy, chyba numer 7/2014.

znaczy co ? planujesz jednak zamoczyć kija ?

Michu zamilcz !!
bo będziesz walony od tułu "po prezydencku "
z łbem  pod wodą

kurwa taki fajny kandydat na Eurowizję łatwo mozna go na downa ucharakteryzować
i juz mamy wygraną  

http://viralka.pl/bogaci-arabowie-za-ogromne-pieniadze-realizuja-z-polskimi-modelkami-chore-fantazje-seksualne/

a fuuj, to tak bogaci się bawią?? Michu ty jesteś miliarder, warto było żeby jakaś modelka postawiła na tobie klocka??

a gdzie zwykłe zdrowe ruchanko?

Eurowizja od dawna ma niewiele wspólnego z muzyką. To jest festiwal polityczny. Ma szerzyć lewackie postrzeganie świata i robi to. Zgodnie z tą pokrętną logiką w tym roku wygra Ukraina o ile wystartuje.

"Najlepszym prezentem jaki Unia Europejska mogłaby zrobić Putinowi i Rosji to pozwolić na bankructwo Ukrainy" - skomentował europoseł. Podkreślił, że na niecałych dwóch miliardach euro wsparcie nie może się skończyć.

Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/raport-zamieszki-na-ukrainie/aktualnosci/news-to-najlepszy-prezent-jaki-ue-moglaby-zrobic-putinowi,nId,1694164#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

Argos napisał:

MICHU napisał:

rafalx napisał:

Dla miłośników Kennediego:
Waldemar Łysiak, Stulecie kłamców

Cytat :

Polityczną ikoną dla wszelakich „liberałów” (zwłaszcza socliberałów),
„humanistów” i młodzieży zwyczajowo polityków nienawidzącej,
stał się w drugiej połowie XX wieku młody, tragicznie
zmarły prezydent USA, John Fitzgerald Kennedy. Personifikował
wieczną tęsknotę do przywódcy czystego, szlachetnego,
kryształowego — za takiego uchodził. Deifikująca go
wszechświatowa mitologia była klasyczną baśnią o niepokalanym
rycerzu, zdławionym przez ciemne moce Zła tej Ziemi.
Musiało minąć sporo lat, nim historycy odważyli się ujawniać
prawdę na temat Kennedy’ego. Dziś wiadomo, że był fatalnym
politykiem, jednym z najgorszych amerykańskich prezydentów,
wybranym minimalną przewagą głosów tylko dzięki aktywnej
pomocy mafii (z którą od dawna współpracował jego ojciec),
nadto patologicznym dwulicowcem, notorycznym dziwkarzem
(za czasów prezydentury m.in. wspólna metresa z szefem „cosa
nostra”) i erotomanem, który gustował w zwyrodnieniu. Mentalnym
„wdowom po Kennedym”, jakże licznym wciąż na świecie,
dedykuję fragment wspomnień jego bliskiego kumpla, G.
Vidala: „Ochroniarze brali dziewczynę do łazienki, wpychali jej głowę
do pełnej wanny, pod wodę, i trzymali ją, a on walił od tyłu”
(1996). Główną swą klęskę polityczno-militarną („Zatoka Świń”)
Kennedy zrzucił na szefa CIA, Dullesa, a triumf Ameryki podczas
„kubańskiego kryzysu rakietowego” przypisał swej odwadze,
chociaż zawdzięczał go wyłącznie informacji dostarczonej
przez rosyjskiego pułkownika, szpiega O. Pieńkowskiego.
Zginął wskutek uwikłań w gry mafijne (niespłacony dług wyborczy)
i kontrmafijne (działalność jego brata na stanowisku
generalnego prokuratora).

Gdyby ktoś chciał poczytać dużo więcej o "waleniu od tyłu" przez Kenediego porwanych kobiet polecam artykuł Łysiaka w Do Rzeczy, chyba numer 7/2014.

znaczy co ? planujesz jednak zamoczyć kija ?

Michu zamilcz !!
bo będziesz walony od tułu "po prezydencku "
z łbem  pod wodą

straszne rzeczy piszesz
coś drogi ten Twój ŻOZ

delphia napisał:

Eurowizja od dawna ma niewiele wspólnego z muzyką. To jest festiwal polityczny. Ma szerzyć lewackie postrzeganie świata i robi to. Zgodnie z tą pokrętną logiką w tym roku wygra Ukraina o ile wystartuje.

ach ci lewacy, toż to gorsze od zarazy

Jeszcze tylko przez tydzień można zarejestrować komitet kandydata na prezydenta; Państwowa Komisja Wyborcza przyjęła już zawiadomienia o utworzeniu 19 komitetów wyborczych - wynika z informacji na stronie internetowej PKW.

startuje ktoś z UFO


PKW zarejestrowała dotychczas komitety: ubiegającego się o reelekcję prezydenta Bronisława Komorowskiego, Andrzeja Dudy (PiS), Adama Jarubasa (PSL), Magdaleny Ogórek (SLD), Janusza Palikota (Twój Ruch), Wandy Nowickiej (z poparciem Unii Pracy), Janusza Korwin-Mikkego (ugrupowanie KORWiN), Jacka Wilka (Kongres Nowej Prawicy), muzyka Pawła Kukiza, Mariana Kowalskiego (Ruch Narodowy), Anny Grodzkiej (Zieloni), b. działacza opozycyjnego w PRL i b. posła Adama Słomki, reżysera i publicysty Grzegorza Brauna, przewodniczącej Partii Kobiet Iwony Piątek, Dariusza Łaski (Wspólnota Patriotyczna Solidarnej Deliberacji), Zenona Nowaka (lidera partii Dzielny Tata), b. wiceprezydenta Gdańska Włodzimierza Korab-Karpowicza, Pawła Tanajno (Demokracja Bezpośrednia), b. opozycjonisty antykomunistycznego Kornela Morawieckiego.

Do PKW wpłynęły także zawiadomienia o utworzeniu komitetu wyborczego Józefa Jędrzejewskiego oraz komitetu wyborczego Włodzimierza Zydorczaka, przedsiębiorcy z Kościana (woj. wielkopolskie).  Komisja dopatrzyła się w zawiadomieniach wad i wezwała do ich usunięcia.


Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/raport-wybory-prezydenckie-2015/aktualnosci/news-pkw-na-razie-19-komitetow-wyborczych-kandydatow-na-prezydent,nId,1694105#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

Diablo napisał:

http://viralka.pl/bogaci-arabowie-za-ogromne-pieniadze-realizuja-z-polskimi-modelkami-chore-fantazje-seksualne/

a fuuj, to tak bogaci się bawią?? Michu ty jesteś miliarder, warto było żeby jakaś modelka postawiła na tobie klocka??

a gdzie zwykłe zdrowe ruchanko?

nie ukrywam, że jestem multi miliarderem

ma się ten łeb do biznesu

Argos napisał:

rafalx napisał:

Dla miłośników Kennediego:
Waldemar Łysiak, Stulecie kłamców

Cytat :

Polityczną ikoną dla wszelakich „liberałów” (zwłaszcza socliberałów),
„humanistów” i młodzieży zwyczajowo polityków nienawidzącej,
stał się w drugiej połowie XX wieku młody, tragicznie
zmarły prezydent USA, John Fitzgerald Kennedy. Personifikował
wieczną tęsknotę do przywódcy czystego, szlachetnego,
kryształowego — za takiego uchodził. Deifikująca go
wszechświatowa mitologia była klasyczną baśnią o niepokalanym
rycerzu, zdławionym przez ciemne moce Zła tej Ziemi.
Musiało minąć sporo lat, nim historycy odważyli się ujawniać
prawdę na temat Kennedy’ego. Dziś wiadomo, że był fatalnym
politykiem, jednym z najgorszych amerykańskich prezydentów,
wybranym minimalną przewagą głosów tylko dzięki aktywnej
pomocy mafii (z którą od dawna współpracował jego ojciec),
nadto patologicznym dwulicowcem, notorycznym dziwkarzem
(za czasów prezydentury m.in. wspólna metresa z szefem „cosa
nostra”) i erotomanem, który gustował w zwyrodnieniu. Mentalnym
„wdowom po Kennedym”, jakże licznym wciąż na świecie,
dedykuję fragment wspomnień jego bliskiego kumpla, G.
Vidala: „Ochroniarze brali dziewczynę do łazienki, wpychali jej głowę
do pełnej wanny, pod wodę, i trzymali ją, a on walił od tyłu”
(1996). Główną swą klęskę polityczno-militarną („Zatoka Świń”)
Kennedy zrzucił na szefa CIA, Dullesa, a triumf Ameryki podczas
„kubańskiego kryzysu rakietowego” przypisał swej odwadze,
chociaż zawdzięczał go wyłącznie informacji dostarczonej
przez rosyjskiego pułkownika, szpiega O. Pieńkowskiego.
Zginął wskutek uwikłań w gry mafijne (niespłacony dług wyborczy)
i kontrmafijne (działalność jego brata na stanowisku
generalnego prokuratora).

Gdyby ktoś chciał poczytać dużo więcej o "waleniu od tyłu" przez Kenediego porwanych kobiet polecam artykuł Łysiaka w Do Rzeczy, chyba numer 7/2015.

to ta mafia tam taka silna ze do dzisiaj nie wyjasnili tego do końca ???
no chyba ze mafia nazywa sie CIA

to jest takie prawdy pomieszane z klamstwami
a wlasciwie kłamstwa przeplatane = uwiarygodniane/  prawdami - o tym ze byl dziwkarzem to uwierze
ale ze mafia go zabila to bardziej mi odpowiada mafia finansistow za pomoca CIA

a jak bylo nigdy sie nie dowiemy
bo kazdy bedzie opowiadal ,opisywal tak jak mu wygodnie jak jest dla niego korzystnie

...
Rafalx zapomniał dodać że fantazja i wiarygodność W. Łysiaka jest podobna do Michowej i zdrowie też ma tego rodzaju że mogliby się u jednego lekarza leczyć.

http://biznes.interia.pl/podatki/news/szczurek-chcemy-mniej-inwazyjnie-pobierac-podatki,2105707,4211


Piksi - 1 godz. 8 min temu

A nie lepiej i taniej uprościć i napisać jasne i jednoznaczne przepisy. Podatnicy mieliby mniej problemów z interpretacjami, odpadły by interpretacje indywidualne i wydawane przez MF, sądy miałyby mniej pracy i jaka oszczędność etatów.

MICHU napisał:

Diablo napisał:

http://viralka.pl/bogaci-arabowie-za-ogromne-pieniadze-realizuja-z-polskimi-modelkami-chore-fantazje-seksualne/

a fuuj, to tak bogaci się bawią?? Michu ty jesteś miliarder, warto było żeby jakaś modelka postawiła na tobie klocka??

a gdzie zwykłe zdrowe ruchanko?

nie ukrywam, że jestem multi miliarderem

ma się ten łeb do biznesu

to może mnie poratujesz? zbieram na łódź, potrzebuje jakieś 10 mln PLN, oddam jak zarobie na giełdzie

Diablo napisał:

http://viralka.pl/bogaci-arabowie-za-ogromne-pieniadze-realizuja-z-polskimi-modelkami-chore-fantazje-seksualne/

a fuuj, to tak bogaci się bawią?? Michu ty jesteś miliarder, warto było żeby jakaś modelka postawiła na tobie klocka??

a gdzie zwykłe zdrowe ruchanko?

to jest styl Trójmiejski - na imprezy nie chodzisz???????

Osioł do momentu gdy nie napisałeś że głosujesz na ogorkową, szanowałem cię i nawwet żal mi był cię gdy putin nakładał embargo na jabłka.... ale jak taki glupi lewak jesteś to mi cie nieżal teraz

...dla ciebie nie zrozumiałe to jak mi depo rośnie a na daxie mam S... to masz zagwiozdkę - pomyśl to nic nie kosztuje a zyski ogromne

Diablo napisał:

MICHU napisał:

Diablo napisał:

http://viralka.pl/bogaci-arabowie-za-ogromne-pieniadze-realizuja-z-polskimi-modelkami-chore-fantazje-seksualne/

a fuuj, to tak bogaci się bawią?? Michu ty jesteś miliarder, warto było żeby jakaś modelka postawiła na tobie klocka??

a gdzie zwykłe zdrowe ruchanko?

nie ukrywam, że jestem multi miliarderem

ma się ten łeb do biznesu

to może mnie poratujesz? zbieram na łódź, potrzebuje jakieś 10 mln PLN, oddam jak zarobie na giełdzie

to jakiś ubogi egzemplarz - albo jakiś "krótki"
szacunkowo metr długości jachtu kosztuje ok 1 mln euro

Generał napisał:

Osioł do momentu gdy nie napisałeś że głosujesz na ogorkową, szanowałem cię i nawwet żal mi był cię gdy putin nakładał embargo na jabłka.... ale jak taki glupi lewak jesteś to mi cie nieżal teraz

...dla ciebie nie zrozumiałe to jak mi depo rośnie a na daxie mam S... to masz zagwiozdkę - pomyśl to nic nie kosztuje a zyski ogromne

Ja też głosuje na Ogórkową

Generał napisał:

Diablo napisał:

MICHU napisał:

Diablo napisał:

http://viralka.pl/bogaci-arabowie-za-ogromne-pieniadze-realizuja-z-polskimi-modelkami-chore-fantazje-seksualne/

a fuuj, to tak bogaci się bawią?? Michu ty jesteś miliarder, warto było żeby jakaś modelka postawiła na tobie klocka??

a gdzie zwykłe zdrowe ruchanko?

nie ukrywam, że jestem multi miliarderem

ma się ten łeb do biznesu

to może mnie poratujesz? zbieram na łódź, potrzebuje jakieś 10 mln PLN, oddam jak zarobie na giełdzie

to jakiś ubogi egzemplarz - albo jakiś "krótki"
szacunkowo metr długości jachtu kosztuje ok 1 mln euro

bo 80 mln mam już odłożone, 10 mln to tak na waciki żeby było

Diablo napisał:

Generał napisał:

Osioł do momentu gdy nie napisałeś że głosujesz na ogorkową, szanowałem cię i nawwet żal mi był cię gdy putin nakładał embargo na jabłka.... ale jak taki glupi lewak jesteś to mi cie nieżal teraz

...dla ciebie nie zrozumiałe to jak mi depo rośnie a na daxie mam S... to masz zagwiozdkę - pomyśl to nic nie kosztuje a zyski ogromne

Ja też głosuje na Ogórkową

trudno

Diablo napisał:

Generał napisał:

Diablo napisał:

MICHU napisał:

Diablo napisał:

http://viralka.pl/bogaci-arabowie-za-ogromne-pieniadze-realizuja-z-polskimi-modelkami-chore-fantazje-seksualne/

a fuuj, to tak bogaci się bawią?? Michu ty jesteś miliarder, warto było żeby jakaś modelka postawiła na tobie klocka??

a gdzie zwykłe zdrowe ruchanko?

nie ukrywam, że jestem multi miliarderem

ma się ten łeb do biznesu

to może mnie poratujesz? zbieram na łódź, potrzebuje jakieś 10 mln PLN, oddam jak zarobie na giełdzie

to jakiś ubogi egzemplarz - albo jakiś "krótki"
szacunkowo metr długości jachtu kosztuje ok 1 mln euro

bo 80 mln mam już odłożone, 10 mln to tak na waciki żeby było

mam nadzieję, że na parapetówę zaprosisz

dziadek napisał:

Argos napisał:

rafalx napisał:

Dla miłośników Kennediego:
Waldemar Łysiak, Stulecie kłamców

Cytat :

Polityczną ikoną dla wszelakich „liberałów” (zwłaszcza socliberałów),
„humanistów” i młodzieży zwyczajowo polityków nienawidzącej,
stał się w drugiej połowie XX wieku młody, tragicznie
zmarły prezydent USA, John Fitzgerald Kennedy. Personifikował
wieczną tęsknotę do przywódcy czystego, szlachetnego,
kryształowego — za takiego uchodził. Deifikująca go
wszechświatowa mitologia była klasyczną baśnią o niepokalanym
rycerzu, zdławionym przez ciemne moce Zła tej Ziemi.
Musiało minąć sporo lat, nim historycy odważyli się ujawniać
prawdę na temat Kennedy’ego. Dziś wiadomo, że był fatalnym
politykiem, jednym z najgorszych amerykańskich prezydentów,
wybranym minimalną przewagą głosów tylko dzięki aktywnej
pomocy mafii (z którą od dawna współpracował jego ojciec),
nadto patologicznym dwulicowcem, notorycznym dziwkarzem
(za czasów prezydentury m.in. wspólna metresa z szefem „cosa
nostra”) i erotomanem, który gustował w zwyrodnieniu. Mentalnym
„wdowom po Kennedym”, jakże licznym wciąż na świecie,
dedykuję fragment wspomnień jego bliskiego kumpla, G.
Vidala: „Ochroniarze brali dziewczynę do łazienki, wpychali jej głowę
do pełnej wanny, pod wodę, i trzymali ją, a on walił od tyłu”
(1996). Główną swą klęskę polityczno-militarną („Zatoka Świń”)
Kennedy zrzucił na szefa CIA, Dullesa, a triumf Ameryki podczas
„kubańskiego kryzysu rakietowego” przypisał swej odwadze,
chociaż zawdzięczał go wyłącznie informacji dostarczonej
przez rosyjskiego pułkownika, szpiega O. Pieńkowskiego.
Zginął wskutek uwikłań w gry mafijne (niespłacony dług wyborczy)
i kontrmafijne (działalność jego brata na stanowisku
generalnego prokuratora).

Gdyby ktoś chciał poczytać dużo więcej o "waleniu od tyłu" przez Kenediego porwanych kobiet polecam artykuł Łysiaka w Do Rzeczy, chyba numer 7/2015.

to ta mafia tam taka silna ze do dzisiaj nie wyjasnili tego do końca ???
no chyba ze mafia nazywa sie CIA

to jest takie prawdy pomieszane z klamstwami
a wlasciwie kłamstwa przeplatane = uwiarygodniane/  prawdami - o tym ze byl dziwkarzem to uwierze
ale ze mafia go zabila to bardziej mi odpowiada mafia finansistow za pomoca CIA

a jak bylo nigdy sie nie dowiemy
bo kazdy bedzie opowiadal ,opisywal tak jak mu wygodnie jak jest dla niego korzystnie

...
Rafalx zapomniał dodać że fantazja i wiarygodność W. Łysiaka jest podobna do Michowej i zdrowie też ma tego rodzaju że mogliby się u jednego lekarza leczyć.

Nie zapominaj, że tu jest POlska.
No i punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Gdybyś był po Mojej stronie barykady też byś się bronił.