Liczba postów : 46695 Registration date : 03/09/2007
Temat: Re: UFO 26 - 28 03 2016 r. Weekend, Long and Holy! Pon 28 Mar 2016, 19:42
OpCjOnEr napisał:
Sapcia ledwo pierdła w dół a juś wpisy o krachu się pojawiły
To rzeczywiście tego krachu nigdy w ten sposób nie będzie. Wy musicie po zjebce pisać że to okazja na longi - wtedy może jebnie na serio.
najpierw wydrukują hossę na sapci na 2500 i stamtąd bedzie krach na 2100 ten rynek już umiera co przyznają sami Jankesi http://www.rp.pl/Gielda/303149920-Kto-kupuje-akcje-na-Wall-Street.html
REALISTA UFOTrader Senior
Liczba postów : 46695 Registration date : 03/09/2007
Temat: Re: UFO 26 - 28 03 2016 r. Weekend, Long and Holy! Pon 28 Mar 2016, 19:43
Generał napisał:
OpCjOnEr napisał:
Sapcia ledwo pierdła w dół a juś wpisy o krachu się pojawiły
To rzeczywiście tego krachu nigdy w ten sposób nie będzie. Wy musicie po zjebce pisać że to okazja na longi - wtedy może jebnie na serio.
Opcjoner rownie dobrze możemy wyznawac teorie ze krzesło stoi w złym miejscu i zakloca to porządek w czasoprzestrzenii dlatego lepiej je przestawić? cos się zmieni?
znalem kolesia który twierdzil ze jak nie wali konia to ma zyski a jak wali to ma straty...
a to ciekawe, bo u mnie jest odwrotnie
Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
Temat: Re: UFO 26 - 28 03 2016 r. Weekend, Long and Holy! Pon 28 Mar 2016, 20:23
Niedzielniaczka sobie odpaliłem:
ale zajebisty browar
PYCHA! lekki z mega cytrusowym posmakiem
thorgall TraderArtysta XXI
Liczba postów : 25091 Age : 52 Registration date : 08/07/2008
Temat: Re: UFO 26 - 28 03 2016 r. Weekend, Long and Holy! Pon 28 Mar 2016, 20:25
Generał napisał:
delphia napisał:
oto do czego doprowadził eurosocjalizm
zestawienie udziału w światowym PKB w roku 1908 i 2014
EU 1980: 30.9% 2014: 18.4%
US 1980: 25% 2014: 19.2%
China 1980: 2.2% 2014: 16.6%
India 1980: 2.54% 2014: 5.96%
fajnie by było jakbys jeszcze podal skad do kad nastapilo przesuniecie kapitalu
Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
Temat: Re: UFO 26 - 28 03 2016 r. Weekend, Long and Holy! Pon 28 Mar 2016, 20:26
Generał napisał:
OpCjOnEr napisał:
Sapcia ledwo pierdła w dół a juś wpisy o krachu się pojawiły
To rzeczywiście tego krachu nigdy w ten sposób nie będzie. Wy musicie po zjebce pisać że to okazja na longi - wtedy może jebnie na serio.
Opcjoner rownie dobrze możemy wyznawac teorie ze krzesło stoi w złym miejscu i zakloca to porządek w czasoprzestrzenii dlatego lepiej je przestawić? cos się zmieni?
znalem kolesia który twierdzil ze jak nie wali konia to ma zyski a jak wali to ma straty...
No to jakiś dziwny bo powinno się walić co najmniej 2 razy dziennie:
Cytat :
at least twice a day
Generał
Liczba postów : 9866 Registration date : 28/04/2011
Temat: Re: UFO 26 - 28 03 2016 r. Weekend, Long and Holy! Pon 28 Mar 2016, 20:28
dzwoniłem do zyda z usa co z tym krachem k**wa pasozydzie? przepraszal... zaraz się zacznie
no i to ja rozumiem:)
Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
Temat: Re: UFO 26 - 28 03 2016 r. Weekend, Long and Holy! Pon 28 Mar 2016, 20:30
REALISTA napisał:
OpCjOnEr napisał:
Sapcia ledwo pierdła w dół a juś wpisy o krachu się pojawiły
To rzeczywiście tego krachu nigdy w ten sposób nie będzie. Wy musicie po zjebce pisać że to okazja na longi - wtedy może jebnie na serio.
najpierw wydrukują hossę na sapci na 2500 i stamtąd bedzie krach na 2100 ten rynek już umiera co przyznają sami Jankesi http://www.rp.pl/Gielda/303149920-Kto-kupuje-akcje-na-Wall-Street.html
W taki "krach" to uwierzę.
Ten byk coś przyćpał
Psychodelika jakiegoś czy to po prozacku taka faza?
Byk z WallStreet na fazie
Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
Temat: Re: UFO 26 - 28 03 2016 r. Weekend, Long and Holy! Pon 28 Mar 2016, 20:33
Generał napisał:
OpCjOnEr napisał:
Sapcia ledwo pierdła w dół a juś wpisy o krachu się pojawiły
To rzeczywiście tego krachu nigdy w ten sposób nie będzie. Wy musicie po zjebce pisać że to okazja na longi - wtedy może jebnie na serio.
Opcjoner rownie dobrze możemy wyznawac teorie ze krzesło stoi w złym miejscu i zakloca to porządek w czasoprzestrzenii dlatego lepiej je przestawić? cos się zmieni?
znalem kolesia który twierdzil ze jak nie wali konia to ma zyski a jak wali to ma straty...
Przesunięcie tego krzesła spowoduje to, że od tego momentu losy świata (to nie żart) potoczą się po prostu inaczej niż gdyby go nie przestawiać. Nie wiadomo jak ale po prostu inaczej bo początkowo cząstki elementarne tworzące materię w najbliższym otoczeniu tego krzesła (np. powietrze, inne przedmioty) będą miały w nanoskali inne prędkości i pędy co zgodnie z efektem motyla przeniesie się na makroskalę.
Nastąpi kolaps funkcji falowej krzesła w tym miejscu i czasie jako alternatywa dla wielu innych, nieskończenie wielu? teoretycznych możliwości.
Janko Traderroo
Liczba postów : 4862 Age : 53 Location : okolice Roztocza Registration date : 08/07/2009
Temat: Re: UFO 26 - 28 03 2016 r. Weekend, Long and Holy! Pon 28 Mar 2016, 20:36
OpCjOnEr napisał:
Niedzielniaczka sobie odpaliłem:
ale zajebisty browar
PYCHA! lekki z mega cytrusowym posmakiem
PIJASZ SMAKOWE PIWA ???
Generał
Liczba postów : 9866 Registration date : 28/04/2011
Temat: Re: UFO 26 - 28 03 2016 r. Weekend, Long and Holy! Pon 28 Mar 2016, 20:37
OpCjOnEr napisał:
Generał napisał:
OpCjOnEr napisał:
Sapcia ledwo pierdła w dół a juś wpisy o krachu się pojawiły
To rzeczywiście tego krachu nigdy w ten sposób nie będzie. Wy musicie po zjebce pisać że to okazja na longi - wtedy może jebnie na serio.
Opcjoner rownie dobrze możemy wyznawac teorie ze krzesło stoi w złym miejscu i zakloca to porządek w czasoprzestrzenii dlatego lepiej je przestawić? cos się zmieni?
znalem kolesia który twierdzil ze jak nie wali konia to ma zyski a jak wali to ma straty...
Przesunięcie tego krzesła spowoduje to, że od tego momentu losy świata (to nie żart) potoczą się po prostu inaczej niż gdyby go nie przestawiać. Nie wiadomo jak ale po prostu inaczej bo początkowo cząstki elementarne tworzące materię w najbliższym otoczeniu tego krzesła (np. powietrze, inne przedmioty) będą miały w nanoskali inne prędkości i pędy co zgodnie z efektem motyla przeniesie się na makroskalę.
Nastąpi kolaps funkcji falowej krzesła w tym miejscu i czasie jako alternatywa dla wielu innych, nieskończenie wielu? teoretycznych możliwości.
masz racje ale przesuwając to krzesło wykonujesz działanie które z gore istnieje w czasoprzestrzeni wiec to nic nie zmienia
Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
Temat: Re: UFO 26 - 28 03 2016 r. Weekend, Long and Holy! Pon 28 Mar 2016, 21:00
Janko Traderroo napisał:
OpCjOnEr napisał:
Niedzielniaczka sobie odpaliłem:
ale zajebisty browar
PYCHA! lekki z mega cytrusowym posmakiem
PIJASZ SMAKOWE PIWA ???
To nie jest smakowe piwo!
Piwa smakowe to są pseudopiwa typu Redds, w których dodany jest jakiś sok bądź karmel i tego nie pijam bo to są napoje a nie piwa.
Tu chodzi o chmiel aromatyczny Citra z nutą cytrusową http://www.piwo.org/topic/9589-citra/ dający określony zapach i posmak
Tu recenzja Kopyry:
http://www.doctorbrew.pl/pl/piwa/citra-ipa
Są rózne odmiany słodów i chmieli, dlatego masz podział na piwa pszeniczne, stouty, portery, pilsy, lagery, IPA, APA, AIPA itp.
To konkretnie jest robione wyłącznie z chmielu odmiany Citra, który jest egzotycznym bardzo aromatycznym chmielem.
Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
Temat: Re: UFO 26 - 28 03 2016 r. Weekend, Long and Holy! Pon 28 Mar 2016, 21:08
Ogólnie jestem wielkim fanem piw Dr Brew i w zasadzie ostatnio tylko takie pijam. One są drogie (8-10pln/szt) ale wolę wypić jedno takie niż 3 zwykłe.
http://www.doctorbrew.pl/pl/piwa
Simcoe session IPA Sorachi ace Citra Kinky Ale American Weizenbier
wymiatają dla mnie te browary!
Ostatnio trafiłem Black Abbey
qrwa MASAKRA takie dobre
wchodzi leciutko, super jest
Generał
Liczba postów : 9866 Registration date : 28/04/2011
Temat: Re: UFO 26 - 28 03 2016 r. Weekend, Long and Holy! Pon 28 Mar 2016, 21:14
zyd znow wyciąga rynek ze tez nie szkoda mu czasu normalnie cyrk
Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
Temat: Re: UFO 26 - 28 03 2016 r. Weekend, Long and Holy! Pon 28 Mar 2016, 21:22
Generał napisał:
OpCjOnEr napisał:
Generał napisał:
OpCjOnEr napisał:
Sapcia ledwo pierdła w dół a juś wpisy o krachu się pojawiły
To rzeczywiście tego krachu nigdy w ten sposób nie będzie. Wy musicie po zjebce pisać że to okazja na longi - wtedy może jebnie na serio.
Opcjoner rownie dobrze możemy wyznawac teorie ze krzesło stoi w złym miejscu i zakloca to porządek w czasoprzestrzenii dlatego lepiej je przestawić? cos się zmieni?
znalem kolesia który twierdzil ze jak nie wali konia to ma zyski a jak wali to ma straty...
Przesunięcie tego krzesła spowoduje to, że od tego momentu losy świata (to nie żart) potoczą się po prostu inaczej niż gdyby go nie przestawiać. Nie wiadomo jak ale po prostu inaczej bo początkowo cząstki elementarne tworzące materię w najbliższym otoczeniu tego krzesła (np. powietrze, inne przedmioty) będą miały w nanoskali inne prędkości i pędy co zgodnie z efektem motyla przeniesie się na makroskalę.
Nastąpi kolaps funkcji falowej krzesła w tym miejscu i czasie jako alternatywa dla wielu innych, nieskończenie wielu? teoretycznych możliwości.
masz racje ale przesuwając to krzesło wykonujesz działanie które z gore istnieje w czasoprzestrzeni wiec to nic nie zmienia
Cała materia jaka istnieje to są cząstki elementarne, które w rzeczywistości są energią uporządkowaną w określony sposób bo oddziaływują miedzy sobą. I teraz weź dowolny przebieg teoretycznie możliwej historii od Big Bangu do losowego momentu: całe istnienie wszystkiego to jest wyłącznie przepływ energii. Jeśli teraz cofnąłbys sie do dowolnego momentu i zmienił cokolwiek np. eliminując jedną cząstkę to już cała historia potoczy się inaczej bo początkowo będą to nanozmiany, które się rozprzestrzenią na zmiany globalne jakkolwiek miałoby to wyglądać. Efekt motyla.
Ja tu lubię porównanie do piłki nożnej - wyobraź sobie zakończony mecz, jest wynik sędzia gwizdnął koniec. Teraz w magiczny sposób na chwilę stajesz się Bogiem, cofasz sobie czas przewijając wsio do tyłu do dowolnie wybranej minuty... zmieniasz jakiś parametr: choćby o milimetry położenie piłki w tymże momencie bądź kierunek/siłę wiatru tudzież ustawienie któregoś piłkarza itp.... i puszczasz dalej rzeczywistość od nowa z tymi minimalnie zmienionymi parametrami........... ten mecz potoczy sie inaczej, może być nawet zupełnie inny wynik co daje alternatywną rzeczywistość, która mogła zaistnieć ale nie zaistniała gdyż ten parametr nie został zmieniony. To takie obrazowe porównanie.
Zmiennych jest tak dużo, że możliwości dalszych potoczeń się losów świata od każdego momentu jest w zasadzie nieskończoność ale tylko jedna z nich nastąpi!
Bóg gra czy nie gra w kości?
Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
Temat: Re: UFO 26 - 28 03 2016 r. Weekend, Long and Holy! Pon 28 Mar 2016, 21:26
Generał napisał:
zyd znow wyciąga rynek ze tez nie szkoda mu czasu normalnie cyrk
A czy ktoś oprócz leszczy z UFO twierdzi, że ma być krach?
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
Temat: Re: UFO 26 - 28 03 2016 r. Weekend, Long and Holy! Pon 28 Mar 2016, 21:33
Każdy zwykły dzień to dla nas jedna wielka seria wyborów tego co zrobimy od najbardziej prymitywnych i banalnych czynności.
Np wypijesz rano tylko kawę to już ten dzień będzie w jakiś sposób inny niż gdy wypijesz tylko herbatę lub gdy wypijesz jedno i drugie lub żadne z tego.
Mało tego, wypijając np. kawę nigdy nie dowiesz się ani nie przeżyjesz tej wersji dnia jaka by nastąpiła, gdybyś zamiast tej kawy wypił tylko herbatę.
Na każdym najprostszym nawet odruchowo robionym działaniu dokonuje się wyboru spośród skończonej lub nie, przeliczalnej lub nie ilości możliwości. Dokonanie tego wyboru impliqje dokonanie następnych jednocześnie eliminując możliwości jakie byłby specyficzne tylko dla innych wyborów oraz jest NIEODWRACALNE bo nie można cofnąć czasu.
Wracając do porównania - jeśli wypijesz kawę i ją wyrzygasz decydując sie na herbatę będzie to już inna wersja rzeczywistości niż gdybyś wypił tylko herbatę od razu nie rzygając kawą.
Reasumując: nie da się cofnąć czasu ani przewidzieć przyszłości bo ona tworzy sie w każdym momencie na bieżąco i zależy od tego co w każdej zasranej chwili się zrobi i co inni zrobią.
Ostatnio zmieniony przez OpCjOnEr dnia Pon 28 Mar 2016, 21:38, w całości zmieniany 2 razy
Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
Temat: Re: UFO 26 - 28 03 2016 r. Weekend, Long and Holy! Pon 28 Mar 2016, 21:36
Zbieracz puszek napisał:
OpCjOnEr napisał:
Generał napisał:
zyd znow wyciąga rynek ze tez nie szkoda mu czasu normalnie cyrk
A czy ktoś oprócz leszczy z UFO twierdzi, że ma być krach?
Czekam aż najpierw ty od niego wyjdziesz bo podobno z łóżka cię nie chce wypuścić
Generał
Liczba postów : 9866 Registration date : 28/04/2011
Temat: Re: UFO 26 - 28 03 2016 r. Weekend, Long and Holy! Pon 28 Mar 2016, 21:38
OpCjOnEr napisał:
Generał napisał:
OpCjOnEr napisał:
Generał napisał:
OpCjOnEr napisał:
Sapcia ledwo pierdła w dół a juś wpisy o krachu się pojawiły
To rzeczywiście tego krachu nigdy w ten sposób nie będzie. Wy musicie po zjebce pisać że to okazja na longi - wtedy może jebnie na serio.
Opcjoner rownie dobrze możemy wyznawac teorie ze krzesło stoi w złym miejscu i zakloca to porządek w czasoprzestrzenii dlatego lepiej je przestawić? cos się zmieni?
znalem kolesia który twierdzil ze jak nie wali konia to ma zyski a jak wali to ma straty...
Przesunięcie tego krzesła spowoduje to, że od tego momentu losy świata (to nie żart) potoczą się po prostu inaczej niż gdyby go nie przestawiać. Nie wiadomo jak ale po prostu inaczej bo początkowo cząstki elementarne tworzące materię w najbliższym otoczeniu tego krzesła (np. powietrze, inne przedmioty) będą miały w nanoskali inne prędkości i pędy co zgodnie z efektem motyla przeniesie się na makroskalę.
Nastąpi kolaps funkcji falowej krzesła w tym miejscu i czasie jako alternatywa dla wielu innych, nieskończenie wielu? teoretycznych możliwości.
masz racje ale przesuwając to krzesło wykonujesz działanie które z gore istnieje w czasoprzestrzeni wiec to nic nie zmienia
Cała materia jaka istnieje to są cząstki elementarne, które w rzeczywistości są energią uporządkowaną w określony sposób bo oddziaływują miedzy sobą. I teraz weź dowolny przebieg teoretycznie możliwej historii od Big Bangu do losowego momentu: całe istnienie wszystkiego to jest wyłącznie przepływ energii. Jeśli teraz cofnąłbys sie do dowolnego momentu i zmienił cokolwiek np. eliminując jedną cząstkę to już cała historia potoczy się inaczej bo początkowo będą to nanozmiany, które się rozprzestrzenią na zmiany globalne jakkolwiek miałoby to wyglądać. Efekt motyla.
Ja tu lubię porównanie do piłki nożnej - wyobraź sobie zakończony mecz, jest wynik sędzia gwizdnął koniec. Teraz w magiczny sposób na chwilę stajesz się Bogiem, cofasz sobie czas przewijając wsio do tyłu do dowolnie wybranej minuty... zmieniasz jakiś parametr: choćby o milimetry położenie piłki w tymże momencie bądź kierunek/siłę wiatru tudzież ustawienie któregoś piłkarza itp.... i puszczasz dalej rzeczywistość od nowa z tymi minimalnie zmienionymi parametrami........... ten mecz potoczy sie inaczej, może być nawet zupełnie inny wynik co daje alternatywną rzeczywistość, która mogła zaistnieć ale nie zaistniała gdyż ten parametr nie został zmieniony. To takie obrazowe porównanie.
Zmiennych jest tak dużo, że możliwości dalszych potoczeń się losów świata od każdego momentu jest w zasadzie nieskończoność ale tylko jedna z nich nastąpi!
Bóg gra czy nie gra w kości?
nadal nic nie czaisz musisz zrozumieć, ze jeśli takie zdarzenie by zaszlo to jest no wpisane już w czasoprzestrzen
np. msz mozliwosc cofniecia się w czasie... tnz przemieszczasz się w czasoprzestrzeni do przeszlosci i cos zmieniasz - masz racje wszystko się zmieni... to co robisz wydaje się tobie ze zmieniasz bieg wydarzen a to gowno bo to wszyko już jest a ... to ze postanawiasz cos zmienić i zmieniasz to i widzisz zmiany - TO JUZ k**wa JEST! nadal będziesz usilnie się oklamywal?
Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
Temat: Re: UFO 26 - 28 03 2016 r. Weekend, Long and Holy! Pon 28 Mar 2016, 21:43
Tak rozkminiając to dalej wychodzi to co juś kiedyś pisałem - TERAŹNIEJSZOŚĆ TO ILUZJA
Nie ma czegoś takiego jak teraźniejszość. Jest tylko przeszłość jako zaklepana zrealizowana i nieodwracalana oraz przyszłość (przyszłości??) w postaci jeszcze nie zrealizowanych wielu teoretycznych wariantów wyboru, z których może i zarazem musi zostać zrealizowany tylko jeden.
Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
Temat: Re: UFO 26 - 28 03 2016 r. Weekend, Long and Holy! Pon 28 Mar 2016, 21:46
Generał napisał:
OpCjOnEr napisał:
Generał napisał:
OpCjOnEr napisał:
Generał napisał:
OpCjOnEr napisał:
Sapcia ledwo pierdła w dół a juś wpisy o krachu się pojawiły
To rzeczywiście tego krachu nigdy w ten sposób nie będzie. Wy musicie po zjebce pisać że to okazja na longi - wtedy może jebnie na serio.
Opcjoner rownie dobrze możemy wyznawac teorie ze krzesło stoi w złym miejscu i zakloca to porządek w czasoprzestrzenii dlatego lepiej je przestawić? cos się zmieni?
znalem kolesia który twierdzil ze jak nie wali konia to ma zyski a jak wali to ma straty...
Przesunięcie tego krzesła spowoduje to, że od tego momentu losy świata (to nie żart) potoczą się po prostu inaczej niż gdyby go nie przestawiać. Nie wiadomo jak ale po prostu inaczej bo początkowo cząstki elementarne tworzące materię w najbliższym otoczeniu tego krzesła (np. powietrze, inne przedmioty) będą miały w nanoskali inne prędkości i pędy co zgodnie z efektem motyla przeniesie się na makroskalę.
Nastąpi kolaps funkcji falowej krzesła w tym miejscu i czasie jako alternatywa dla wielu innych, nieskończenie wielu? teoretycznych możliwości.
masz racje ale przesuwając to krzesło wykonujesz działanie które z gore istnieje w czasoprzestrzeni wiec to nic nie zmienia
Cała materia jaka istnieje to są cząstki elementarne, które w rzeczywistości są energią uporządkowaną w określony sposób bo oddziaływują miedzy sobą. I teraz weź dowolny przebieg teoretycznie możliwej historii od Big Bangu do losowego momentu: całe istnienie wszystkiego to jest wyłącznie przepływ energii. Jeśli teraz cofnąłbys sie do dowolnego momentu i zmienił cokolwiek np. eliminując jedną cząstkę to już cała historia potoczy się inaczej bo początkowo będą to nanozmiany, które się rozprzestrzenią na zmiany globalne jakkolwiek miałoby to wyglądać. Efekt motyla.
Ja tu lubię porównanie do piłki nożnej - wyobraź sobie zakończony mecz, jest wynik sędzia gwizdnął koniec. Teraz w magiczny sposób na chwilę stajesz się Bogiem, cofasz sobie czas przewijając wsio do tyłu do dowolnie wybranej minuty... zmieniasz jakiś parametr: choćby o milimetry położenie piłki w tymże momencie bądź kierunek/siłę wiatru tudzież ustawienie któregoś piłkarza itp.... i puszczasz dalej rzeczywistość od nowa z tymi minimalnie zmienionymi parametrami........... ten mecz potoczy sie inaczej, może być nawet zupełnie inny wynik co daje alternatywną rzeczywistość, która mogła zaistnieć ale nie zaistniała gdyż ten parametr nie został zmieniony. To takie obrazowe porównanie.
Zmiennych jest tak dużo, że możliwości dalszych potoczeń się losów świata od każdego momentu jest w zasadzie nieskończoność ale tylko jedna z nich nastąpi!
Bóg gra czy nie gra w kości?
nadal nic nie czaisz musisz zrozumieć, ze jeśli takie zdarzenie by zaszlo to jest no wpisane już w czasoprzestrzen
np. msz mozliwosc cofniecia się w czasie... tnz przemieszczasz się w czasoprzestrzeni do przeszlosci i cos zmieniasz - masz racje wszystko się zmieni... to co robisz wydaje się tobie ze zmieniasz bieg wydarzen a to gowno bo to wszyko już jest a ... to ze postanawiasz cos zmienić i zmieniasz to i widzisz zmiany - TO JUZ k**wa JEST! nadal będziesz usilnie się oklamywal?
chyba cofnięcia sie w dupie a nie w czasie
niby jak?
Nawet gdyby to trafiłbyś wtedy do alternatywnej rzeczywistości, która przez sam fuckt twojego pojawienia sie w niej, będzie od tego momentu dalej już miała inny przebieg.
Generał
Liczba postów : 9866 Registration date : 28/04/2011
Temat: Re: UFO 26 - 28 03 2016 r. Weekend, Long and Holy! Pon 28 Mar 2016, 21:47
ludzie mysla - "mamy wolna wole" pawda jest taka ze huja maja...gowno...nic nikt nie zna przyszłości .... bog zrobil nas w huja myslimy ze planujemy...ze do cos osiągamy lub tracimy... bo takie mamy wrazenia gdyż nie znamy przyszloscii opcjoner jesteśmy jak gowno które spuszczone z kibla plynie rurami kanalizacyjnymi do szamba... trasy nie wybieramy bo ona już jest nawet nie ty wybierasz kibel od którego zaczniesz swój start
Generał
Liczba postów : 9866 Registration date : 28/04/2011
Temat: Re: UFO 26 - 28 03 2016 r. Weekend, Long and Holy! Pon 28 Mar 2016, 21:50
OpCjOnEr napisał:
Generał napisał:
OpCjOnEr napisał:
Generał napisał:
OpCjOnEr napisał:
Generał napisał:
OpCjOnEr napisał:
Sapcia ledwo pierdła w dół a juś wpisy o krachu się pojawiły
To rzeczywiście tego krachu nigdy w ten sposób nie będzie. Wy musicie po zjebce pisać że to okazja na longi - wtedy może jebnie na serio.
Opcjoner rownie dobrze możemy wyznawac teorie ze krzesło stoi w złym miejscu i zakloca to porządek w czasoprzestrzenii dlatego lepiej je przestawić? cos się zmieni?
znalem kolesia który twierdzil ze jak nie wali konia to ma zyski a jak wali to ma straty...
Przesunięcie tego krzesła spowoduje to, że od tego momentu losy świata (to nie żart) potoczą się po prostu inaczej niż gdyby go nie przestawiać. Nie wiadomo jak ale po prostu inaczej bo początkowo cząstki elementarne tworzące materię w najbliższym otoczeniu tego krzesła (np. powietrze, inne przedmioty) będą miały w nanoskali inne prędkości i pędy co zgodnie z efektem motyla przeniesie się na makroskalę.
Nastąpi kolaps funkcji falowej krzesła w tym miejscu i czasie jako alternatywa dla wielu innych, nieskończenie wielu? teoretycznych możliwości.
masz racje ale przesuwając to krzesło wykonujesz działanie które z gore istnieje w czasoprzestrzeni wiec to nic nie zmienia
Cała materia jaka istnieje to są cząstki elementarne, które w rzeczywistości są energią uporządkowaną w określony sposób bo oddziaływują miedzy sobą. I teraz weź dowolny przebieg teoretycznie możliwej historii od Big Bangu do losowego momentu: całe istnienie wszystkiego to jest wyłącznie przepływ energii. Jeśli teraz cofnąłbys sie do dowolnego momentu i zmienił cokolwiek np. eliminując jedną cząstkę to już cała historia potoczy się inaczej bo początkowo będą to nanozmiany, które się rozprzestrzenią na zmiany globalne jakkolwiek miałoby to wyglądać. Efekt motyla.
Ja tu lubię porównanie do piłki nożnej - wyobraź sobie zakończony mecz, jest wynik sędzia gwizdnął koniec. Teraz w magiczny sposób na chwilę stajesz się Bogiem, cofasz sobie czas przewijając wsio do tyłu do dowolnie wybranej minuty... zmieniasz jakiś parametr: choćby o milimetry położenie piłki w tymże momencie bądź kierunek/siłę wiatru tudzież ustawienie któregoś piłkarza itp.... i puszczasz dalej rzeczywistość od nowa z tymi minimalnie zmienionymi parametrami........... ten mecz potoczy sie inaczej, może być nawet zupełnie inny wynik co daje alternatywną rzeczywistość, która mogła zaistnieć ale nie zaistniała gdyż ten parametr nie został zmieniony. To takie obrazowe porównanie.
Zmiennych jest tak dużo, że możliwości dalszych potoczeń się losów świata od każdego momentu jest w zasadzie nieskończoność ale tylko jedna z nich nastąpi!
Bóg gra czy nie gra w kości?
nadal nic nie czaisz musisz zrozumieć, ze jeśli takie zdarzenie by zaszlo to jest no wpisane już w czasoprzestrzen
np. msz mozliwosc cofniecia się w czasie... tnz przemieszczasz się w czasoprzestrzeni do przeszlosci i cos zmieniasz - masz racje wszystko się zmieni... to co robisz wydaje się tobie ze zmieniasz bieg wydarzen a to gowno bo to wszyko już jest a ... to ze postanawiasz cos zmienić i zmieniasz to i widzisz zmiany - TO JUZ k**wa JEST! nadal będziesz usilnie się oklamywal?
chyba cofnięcia sie w dupie a nie w czasie
niby jak?
Nawet gdyby to trafiłbyś wtedy do alternatywnej rzeczywistości, która przez sam fuckt twojego pojawienia sie w niej, będzie od tego momentu dalej już miała inny przebieg.
wiem ze trudno się z tym pogodzić ale tak jest i nic nie zrobisz kazda ewentualna zmiana jest uwzgledniona
Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
Temat: Re: UFO 26 - 28 03 2016 r. Weekend, Long and Holy! Pon 28 Mar 2016, 21:53
Generał, to ty nie qmasz.
Weźmy dla przykładu szachy - ilość wszystkich możliwych do rozegrania partii (każda jedna możliwość każdego ruchu jako odrębna kombinacja) jest niewyobrażalnie duża ale jednak policzalna. Bo jest skończona ilość pól i figur więc i skończona acz mega ogromna ilość możliwych wszelkich rozegrań jakie są teoretycznie możliwe. Nawet nie wiem czy przy obecnych mocach obliczeniowych da się to w ogóle policzyć ale to jest tylko kwestia techniczna.
Teraz siadając do partii z kimś rozegrasz jedną z tych możliwości - dokładnie jedną i tylko jedną a którą to już zależy od tego, jakiego wyboru dokonasz przy każdym ruchu oraz jakich wyborów na twoje wybory dokona przeciwnik. Jakkolwiek by nie było na pewno rozegracie jedną z tej ogromnej możliwej do rozegrania plejady partii.
I analogicznie jest z wszechświatem z tą tylko różnicą, że tych możliwości jest nieskończoność. Ale zajdzie tylko jedna i dokładnie jedna.
Ostatnio zmieniony przez OpCjOnEr dnia Pon 28 Mar 2016, 21:58, w całości zmieniany 1 raz
Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
Temat: Re: UFO 26 - 28 03 2016 r. Weekend, Long and Holy! Pon 28 Mar 2016, 21:56
Generał napisał:
OpCjOnEr napisał:
Generał napisał:
OpCjOnEr napisał:
Generał napisał:
OpCjOnEr napisał:
Generał napisał:
Opcjoner rownie dobrze możemy wyznawac teorie ze krzesło stoi w złym miejscu i zakloca to porządek w czasoprzestrzenii dlatego lepiej je przestawić? cos się zmieni?
znalem kolesia który twierdzil ze jak nie wali konia to ma zyski a jak wali to ma straty...
Przesunięcie tego krzesła spowoduje to, że od tego momentu losy świata (to nie żart) potoczą się po prostu inaczej niż gdyby go nie przestawiać. Nie wiadomo jak ale po prostu inaczej bo początkowo cząstki elementarne tworzące materię w najbliższym otoczeniu tego krzesła (np. powietrze, inne przedmioty) będą miały w nanoskali inne prędkości i pędy co zgodnie z efektem motyla przeniesie się na makroskalę.
Nastąpi kolaps funkcji falowej krzesła w tym miejscu i czasie jako alternatywa dla wielu innych, nieskończenie wielu? teoretycznych możliwości.
masz racje ale przesuwając to krzesło wykonujesz działanie które z gore istnieje w czasoprzestrzeni wiec to nic nie zmienia
Cała materia jaka istnieje to są cząstki elementarne, które w rzeczywistości są energią uporządkowaną w określony sposób bo oddziaływują miedzy sobą. I teraz weź dowolny przebieg teoretycznie możliwej historii od Big Bangu do losowego momentu: całe istnienie wszystkiego to jest wyłącznie przepływ energii. Jeśli teraz cofnąłbys sie do dowolnego momentu i zmienił cokolwiek np. eliminując jedną cząstkę to już cała historia potoczy się inaczej bo początkowo będą to nanozmiany, które się rozprzestrzenią na zmiany globalne jakkolwiek miałoby to wyglądać. Efekt motyla.
Ja tu lubię porównanie do piłki nożnej - wyobraź sobie zakończony mecz, jest wynik sędzia gwizdnął koniec. Teraz w magiczny sposób na chwilę stajesz się Bogiem, cofasz sobie czas przewijając wsio do tyłu do dowolnie wybranej minuty... zmieniasz jakiś parametr: choćby o milimetry położenie piłki w tymże momencie bądź kierunek/siłę wiatru tudzież ustawienie któregoś piłkarza itp.... i puszczasz dalej rzeczywistość od nowa z tymi minimalnie zmienionymi parametrami........... ten mecz potoczy sie inaczej, może być nawet zupełnie inny wynik co daje alternatywną rzeczywistość, która mogła zaistnieć ale nie zaistniała gdyż ten parametr nie został zmieniony. To takie obrazowe porównanie.
Zmiennych jest tak dużo, że możliwości dalszych potoczeń się losów świata od każdego momentu jest w zasadzie nieskończoność ale tylko jedna z nich nastąpi!
Bóg gra czy nie gra w kości?
nadal nic nie czaisz musisz zrozumieć, ze jeśli takie zdarzenie by zaszlo to jest no wpisane już w czasoprzestrzen
np. msz mozliwosc cofniecia się w czasie... tnz przemieszczasz się w czasoprzestrzeni do przeszlosci i cos zmieniasz - masz racje wszystko się zmieni... to co robisz wydaje się tobie ze zmieniasz bieg wydarzen a to gowno bo to wszyko już jest a ... to ze postanawiasz cos zmienić i zmieniasz to i widzisz zmiany - TO JUZ k**wa JEST! nadal będziesz usilnie się oklamywal?
chyba cofnięcia sie w dupie a nie w czasie
niby jak?
Nawet gdyby to trafiłbyś wtedy do alternatywnej rzeczywistości, która przez sam fuckt twojego pojawienia sie w niej, będzie od tego momentu dalej już miała inny przebieg.
wiem ze trudno się z tym pogodzić ale tak jest i nic nie zrobisz kazda ewentualna zmiana jest uwzgledniona
Tzn coś qmasz ale nie do końca. To się zgadza, że kazda ewentualna zmiana jest uwzgledniona ale uwzględniona właśnie w tych teoretycznych możliwościach wyborów, o których cały czas się rozpisuję! Uwzględniona jako teoretycznie możliwa do zrealizowania. Niemniej jednak wersję rzeczywistości bieżącej mamy jedną i z tej gamy teoretycznych możliwości musi któraś zaistnieć jednocześnie eliminując wszelkie pozostałe.
Przykładowo jeśli możesz ustawić krzesło w tej chwili u siebie na np. 540 sposobów to masz 540 możliwości teoretycznych jak może wyglądać przyszłość tego krzesła; którą wybierzesz zależy od ciebie ale istotne jest to, że ta możliwość może być tylko jedna i jednocześnie musi być tylko jedna bo przecież nie ustawisz tego krzesła na 3 sposoby jednocześnie ani też nie możesz nie ustawić go na żaden sposób bo musiałoby wtedy go tam nie być.
Generał
Liczba postów : 9866 Registration date : 28/04/2011
Temat: Re: UFO 26 - 28 03 2016 r. Weekend, Long and Holy! Pon 28 Mar 2016, 21:58
OpCjOnEr napisał:
Generał, to ty nie qmasz.
Weźmy dla przykładu szachy - ilość wszystkich możliwych do rozegrania partii (każda jedna możliwość każdego ruchu jako odrębna kombinacja) jest niewyobrażalnie duża ale jednak skończona i da się to chyba nawet policzyć. Bo jest skończona ilość pól i figur więc i skończona acz mega ogromna ilość możliwych wszelkich rozegrań jakie są teoretycznie możliwe. Nawet nie wiem czy przy obecnych mocach obliczeniowych da się to w ogóle policzyć ale to jest tylko kwestia techniczna.
Teraz siadając do partii z kimś rozegrasz jedną z tych możliwości - dokładnie jedną i tylko jedną a którą to już zależy od tego, jakiego wyboru dokonasz przy każdym ruchu oraz jakich wyborów na twoje wybory dokona przeciwnik. Jakkolwiek by nie było na pewno rozegracie jedną z tej ogromnej możliwej do rozegrania plejady partii.
I analogicznie jest z wszechświatem z tą tylko różnicą, że tych możliwości jest nieskończoność. Ale zajdzie tylko jedna i dokładnie jedna.
nasile robisz sobie nadzieje za mało kumasz
Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
Temat: Re: UFO 26 - 28 03 2016 r. Weekend, Long and Holy! Pon 28 Mar 2016, 21:59
Generał napisał:
OpCjOnEr napisał:
Generał, to ty nie qmasz.
Weźmy dla przykładu szachy - ilość wszystkich możliwych do rozegrania partii (każda jedna możliwość każdego ruchu jako odrębna kombinacja) jest niewyobrażalnie duża ale jednak skończona i da się to chyba nawet policzyć. Bo jest skończona ilość pól i figur więc i skończona acz mega ogromna ilość możliwych wszelkich rozegrań jakie są teoretycznie możliwe. Nawet nie wiem czy przy obecnych mocach obliczeniowych da się to w ogóle policzyć ale to jest tylko kwestia techniczna.
Teraz siadając do partii z kimś rozegrasz jedną z tych możliwości - dokładnie jedną i tylko jedną a którą to już zależy od tego, jakiego wyboru dokonasz przy każdym ruchu oraz jakich wyborów na twoje wybory dokona przeciwnik. Jakkolwiek by nie było na pewno rozegracie jedną z tej ogromnej możliwej do rozegrania plejady partii.
I analogicznie jest z wszechświatem z tą tylko różnicą, że tych możliwości jest nieskończoność. Ale zajdzie tylko jedna i dokładnie jedna.
nasile robisz sobie nadzieje za mało kumasz
Wiesz co? Walnij sobie głębokiego maszka to może zajarzysz
Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
Temat: Re: UFO 26 - 28 03 2016 r. Weekend, Long and Holy! Pon 28 Mar 2016, 22:02
Genarał: jakbyś lufkę z jaraniem ustawił w czasoprzestrzeni na trzy różne sposoby w tym samym momencie to byś w ten sposób dokonał cudownego rozmnożenia a to juś wkraczanie w biblijne sprawy jest.
Indiana UFO Edukator
Liczba postów : 7552 Age : 47 Location : Chrzanów Registration date : 30/08/2007
Temat: Re: UFO 26 - 28 03 2016 r. Weekend, Long and Holy! Pon 28 Mar 2016, 22:04
Frater: Polecam przeczytanie ze zrozumieniem artykułu który już wkleił Thorgall: http://manager.money.pl/ludzie/artykul/ks-jacek-stryczek-jezus-wcale-nie-kazal-sie,65,0,2046785.html?src01=6a4c8&src02=facebook_money#A4933580
Ksiądz pięknie tłumaczy, że każdy jest odpowiedzialny za swoje życie. Każdy może mieć tu na ziemi raj, albo piekło, lub stany pośrednie. Zrzucanie winy za swoje niepowodzenia na innych, albo udowadnianie sobie, że inni mają lepiej ode mnie bo.... (i tutaj cała lista, co kto lubi) do niczego Cię nie zaprowadzi. Co więcej, zawiść i zazdrość skutecznie blokuje Twój rozwój.
Jak chcesz lepiej zarabiać, to przemyśl słowa księdza Jacka Stryczka z tego artykułu:
"Ale to zależy tylko od niego. Nikt nie jest skazany na to miejsce pracy, w którym jest, a jeżeli czuje, że jest skazany na nie, to znaczy, że się zagubił, stał się niewolnikiem sytuacji, z której nie potrafi znaleźć wyjścia.
Jeżeli w jego branży nie ma więcej pracy, powinien się przekwalifikować, stopniowo budować swoje kompetencje, żeby z czasem migrować na rynku pracy. A u nas w ramach właśnie tego katomarksizmu jest takie myślenie, że jeśli mi jako pracownikowi jest źle, to winni są wszyscy wokoło tylko nie ja sam. Jak ci jest źle, to zmień pracę. Jeśli twój zawód jest słabo płatny, to naucz się tego, w którym płacą więcej. Wszystko zależy od człowieka, a nie od systemu. Nie ma czegoś takiego jak sprawiedliwość społeczna".
U mnie rzeczywiście miałem lepszy start, bo mam zajefajne geny i dobre przykłady do naśladowania: - prapradziadek był bogatym młynarzem, miał młyn w dzielnicy obecnej Trzebini, sąsiedniego miasta. Szczegółów nie znam, lokalizacji młyna też nie. - pradziadek w wieku 16 lat poszedł się szkolić na czeladnika do miejscowego kowala, a że był bardzo zdolny, szybko został mistrzem czy jaki tam tytuł mógł zdobyć. Ponieważ chciał się uczyć (lata 1880-1890, u nas zabór austriacki), wyjechał do Wiednia do Szkoły Weterynarii, a gdy ją ukończył miał jedyne w całym powiecie uprawnienia do podkuwania wojskowych koni, i zapewnioną wysokopłatną pracę po 20h na dobę z kilkoma pomocnikami. Potem pradziadek zrobił całą długą listę udanych interesów, na których się mocno wzbogacił, zakupił kilkaset ha gruntów, wybudował spory młyn. Niestety przyszła komuna, i je..ne komuchy wszystko pradziadkowi zaje..ły, niezgodnie nawet ze swoim zasranym prawem. - dziadek, ponieważ komuna zabrała wszystko jego ojcu, od zera rozpoczął budowę warsztatu stolarskiego. I znowu mimo komunistycznych prześladowań, został najlepszym stolarzem w mieście i pracy miał pod dostatkiem, żyło nam się dobrze - ojciec skończył studia, po których został inżynierem budownictwa, a po iluś tam latach pracy został kierownikiem budowy. Gdy komuna upadła, odkupił za kilkaset średnich pensji (gigantyczne ryzyko na kredyt na bardzo wysoki% ) zrujnowany przez komunę młyn pradziadka, szybko go odbudował i w czasach niedoborów po komunie, gdzie na wszystkim było po 100% przebitki błyskawicznie z małego młyna zrobił dwa duże młyny, sieć sklepów i piekarni, którą prowadzi z powodzeniem do dziś.
Tak więc mając takich przodków , muszę przynajmniej przyzwoicie zarabiać, żeby podtrzymać rodzinne tradycje :-) Co prawda pradziadka raczej nie pobiję, za leniwy jestem i wolę pracować godzinę krócej niż dłużej, i w żadnym wypadku nie tykam nawet roboty po 15, a w soboty i niedziele to nawet przez tel staram się nie gadać z klientami
Generał
Liczba postów : 9866 Registration date : 28/04/2011
Temat: Re: UFO 26 - 28 03 2016 r. Weekend, Long and Holy! Pon 28 Mar 2016, 22:05
OpCjOnEr napisał:
Generał napisał:
OpCjOnEr napisał:
Generał napisał:
OpCjOnEr napisał:
Generał napisał:
OpCjOnEr napisał:
Przesunięcie tego krzesła spowoduje to, że od tego momentu losy świata (to nie żart) potoczą się po prostu inaczej niż gdyby go nie przestawiać. Nie wiadomo jak ale po prostu inaczej bo początkowo cząstki elementarne tworzące materię w najbliższym otoczeniu tego krzesła (np. powietrze, inne przedmioty) będą miały w nanoskali inne prędkości i pędy co zgodnie z efektem motyla przeniesie się na makroskalę.
Nastąpi kolaps funkcji falowej krzesła w tym miejscu i czasie jako alternatywa dla wielu innych, nieskończenie wielu? teoretycznych możliwości.
masz racje ale przesuwając to krzesło wykonujesz działanie które z gore istnieje w czasoprzestrzeni wiec to nic nie zmienia
Cała materia jaka istnieje to są cząstki elementarne, które w rzeczywistości są energią uporządkowaną w określony sposób bo oddziaływują miedzy sobą. I teraz weź dowolny przebieg teoretycznie możliwej historii od Big Bangu do losowego momentu: całe istnienie wszystkiego to jest wyłącznie przepływ energii. Jeśli teraz cofnąłbys sie do dowolnego momentu i zmienił cokolwiek np. eliminując jedną cząstkę to już cała historia potoczy się inaczej bo początkowo będą to nanozmiany, które się rozprzestrzenią na zmiany globalne jakkolwiek miałoby to wyglądać. Efekt motyla.
Ja tu lubię porównanie do piłki nożnej - wyobraź sobie zakończony mecz, jest wynik sędzia gwizdnął koniec. Teraz w magiczny sposób na chwilę stajesz się Bogiem, cofasz sobie czas przewijając wsio do tyłu do dowolnie wybranej minuty... zmieniasz jakiś parametr: choćby o milimetry położenie piłki w tymże momencie bądź kierunek/siłę wiatru tudzież ustawienie któregoś piłkarza itp.... i puszczasz dalej rzeczywistość od nowa z tymi minimalnie zmienionymi parametrami........... ten mecz potoczy sie inaczej, może być nawet zupełnie inny wynik co daje alternatywną rzeczywistość, która mogła zaistnieć ale nie zaistniała gdyż ten parametr nie został zmieniony. To takie obrazowe porównanie.
Zmiennych jest tak dużo, że możliwości dalszych potoczeń się losów świata od każdego momentu jest w zasadzie nieskończoność ale tylko jedna z nich nastąpi!
Bóg gra czy nie gra w kości?
nadal nic nie czaisz musisz zrozumieć, ze jeśli takie zdarzenie by zaszlo to jest no wpisane już w czasoprzestrzen
np. msz mozliwosc cofniecia się w czasie... tnz przemieszczasz się w czasoprzestrzeni do przeszlosci i cos zmieniasz - masz racje wszystko się zmieni... to co robisz wydaje się tobie ze zmieniasz bieg wydarzen a to gowno bo to wszyko już jest a ... to ze postanawiasz cos zmienić i zmieniasz to i widzisz zmiany - TO JUZ k**wa JEST! nadal będziesz usilnie się oklamywal?
chyba cofnięcia sie w dupie a nie w czasie
niby jak?
Nawet gdyby to trafiłbyś wtedy do alternatywnej rzeczywistości, która przez sam fuckt twojego pojawienia sie w niej, będzie od tego momentu dalej już miała inny przebieg.
wiem ze trudno się z tym pogodzić ale tak jest i nic nie zrobisz kazda ewentualna zmiana jest uwzgledniona
Tzn coś qmasz ale nie do końca. To się zgadza, że kazda ewentualna zmiana jest uwzgledniona ale uwzględniona właśnie w tych teoretycznych możliwościach wyborów, o których cały czas się rozpisuję! Uwzględniona jako teoretycznie możliwa do zrealizowania. Niemniej jednak wersję rzeczywistości bieżącej mamy jedną i z tej gamy teoretycznych możliwości musi któraś zaistnieć jednocześnie eliminując wszelkie pozostałe.
Przykładowo jeśli możesz ustawić krzesło w tej chwili u siebie na np. 540 sposobów to masz 540 możliwości teoretycznych jak może wyglądać przyszłość tego krzesła; którą wybierzesz zależy od ciebie ale istotne jest to, że ta możliwość może być tylko jedna i jednocześnie musi być tylko jedna bo przecież nie ustawisz tego krzesła na 3 sposoby jednocześnie ani też nie możesz nie ustawić go na żaden sposób bo musiałoby wtedy go tam nie być.
hehe starasz się to pojac uzywajac mózgu? przestrzen jest jedna i w niej zawierają się to co nazywamy rzeczywistość oraz nierzeczywsistosc... wiec co ty chcesz tworzyć gdziesz "poza" chcesz tworzyć co poza nieskonczonoscia? skror w niej zawiera się wszystko...
gdybys confal czas i cos zmienil to tobie by się wydawalo jedynie ze cos zmieniles.... w gruncie rzeczy to jest uwzglednione
Sponsored content
Temat: Re: UFO 26 - 28 03 2016 r. Weekend, Long and Holy!