UFO 08-09 02 2020 r. Weekend

zibi napisał:

REALISTA napisał:

https://wyborcza.pl/7,75968,25678405,zamozny-sedzia-w-mieszkaniu-dla-niezamoznych.html#s=BoxWyboLink

Sędzia Piotr Schab zajmuje mieszkanie komunalne, mimo że ma spory dom niedaleko Warszawy. To bulwersujące.

"Żal mi jego dzieci, mieć takiego fiuta ojca. dzieciaki maja w szkole przechlapane."

KRT lubi wyborczą cytować ale dlaczego wybiórczo

a co oni tam już takie niusy puszczają , cyzby też białą flagę wywiesili

żadna biała flaga
ten sędzia jest po postu PISowski = ten zły

POwski sedzia nigdy by tak nie POstąpił

-Oni ( ci dobrzy) nie łaszczyli sie na grosze za wynajem mieszkania bo Oni cale kamienice za miliony kradli

tylko stan wyjątkowy i spacyfikować ta sądowniczą   mafie

pike napisał:

Tu jeden magik objeżdża drugiego, jedzie po Traderze 21 i jego shorcie na Tesli, jakiś fakir grający na Tajlandzkiej giełdzie, ale charyzmy do gadania nie ma w ogóle, tak od 15:55 minuty, ma jeszcze jeden filmik w którym hejtuje książki Tradera 21, podobno za 4 trzeba dać 350 zł  tak się robi interesy a nie zabawa w kotka i myszkę na FW20.

czyli wojna sprzedawców sygnałów o klienta - nic nowego

z programu kandydatki PO na prezydenta

"obecnie w naszym kraju -domu jest duchota i stęchlizna
I MY WIEMY JAK TO ZMIENIĆ I NAPRAWIĆ "

i ni huia wiecej konkretów =wybierzcie to zobaczycie, to sie dowiecie jak zmienimy

Ona chyba jest jeszcze głupsza od Bigosa

AgroTrader napisał:

pike napisał:

Tu jeden magik objeżdża drugiego, jedzie po Traderze 21 i jego shorcie na Tesli, jakiś fakir grający na Tajlandzkiej giełdzie, ale charyzmy do gadania nie ma w ogóle, tak od 15:55 minuty, ma jeszcze jeden filmik w którym hejtuje książki Tradera 21, podobno za 4 trzeba dać 350 zł  tak się robi interesy a nie zabawa w kotka i myszkę na FW20.

czyli wojna sprzedawców sygnałów o klienta - nic nowego

No pojechał jeszcze po naszej kochanej GPW ale w sumie jedną mądrą rzecz też powiedział, żeby uczyć się inwestowania, nawet jak to zajmie 10 lat i z tym się zgadzam, uczyć warto się zawsze, i żeby tylko nauka nie była zbyt kosztowna

AgroTrader napisał:

MICHU napisał:

AgroTrader napisał:

REALISTA napisał:

KIEDY ODDACIE PIENIĄDZE MICHOWI ???!!!

ja już oddałem. Michu może potwierdzić  

ja sie jeszcze wahom

Jesteś szybki jak błyskawica.

a wiesz ze żona mowi mi to samo

jesteś za szybki   *


*żart (ale tylko z tą szybkością )  bo jestem najlepszy , najładniejszy , najnalszy  ....

Trybik w maszynie przeskoczył.
I nie żartuj sobie z tego.
Tyle
Nie ma powrotu do tego co było.
Nikt nikomu się w życie nie wtrąca.
Konstytucja.
Demokracja.
Państwo prawa a nie afrykańska republika bananowa z klanami i sobie panami.
Tak będzie lepiej dla wszystkich.

MICHU napisał:

AgroTrader napisał:

MICHU napisał:

AgroTrader napisał:

REALISTA napisał:

KIEDY ODDACIE PIENIĄDZE MICHOWI ???!!!

ja już oddałem. Michu może potwierdzić  

ja sie jeszcze wahom

Jesteś szybki jak błyskawica.

a wiesz ze żona mowi mi to samo

jesteś za szybki   *


*żart (ale tylko z tą szybkością )  bo jestem najlepszy , najładniejszy , najnalszy  ....

Trybik w maszynie przeskoczył.
I nie żartuj sobie z tego.
Tyle
Nie ma powrotu do tego co było.
Nikt nikomu się w życie nie wtrąca.
Konstytucja.
Demokracja.
Państwo prawa a nie afrykańska republika bananowa z klanami i sobie panami.
Tak będzie lepiej dla wszystkich.

lepiej dla wszystkich ale ...
oprócz tych z klanów i sobie panów

czyli ... nigdy nie bedzie lepiej dla wszystkich

pike napisał:

Tu jeden magik objeżdża drugiego, jedzie po Traderze 21 i jego shorcie na Tesli, jakiś fakir grający na Tajlandzkiej giełdzie, ale charyzmy do gadania nie ma w ogóle, tak od 15:55 minuty, ma jeszcze jeden filmik w którym hejtuje książki Tradera 21, podobno za 4 trzeba dać 350 zł  tak się robi interesy a nie zabawa w kotka i myszkę na FW20.

Nic nowego pod słońcem.
To już Elder 20 czy 30 lat temu pisał,
że pewne piniądze na rynku zarabiają
pisarze książek, sprzedawcy sygnałów i .... wróżki

Zamiast męczyć się z rzytem to trzeba się tarota uczyć

A tak na marginesie to ten Trejder 21 mnie zaskoczył.
Nie znam gościa, ale myślałem, że on trejderką się zajmuja.
Teraz widzę, że to pisarz i sprzedawca sygnałów

AgroTrader napisał:

MICHU napisał:

AgroTrader napisał:

MICHU napisał:

AgroTrader napisał:

REALISTA napisał:

KIEDY ODDACIE PIENIĄDZE MICHOWI ???!!!

ja już oddałem. Michu może potwierdzić  

ja sie jeszcze wahom

Jesteś szybki jak błyskawica.

a wiesz ze żona mowi mi to samo

jesteś za szybki   *


*żart (ale tylko z tą szybkością )  bo jestem najlepszy , najładniejszy , najnalszy  ....

Trybik w maszynie przeskoczył.
I nie żartuj sobie z tego.
Tyle
Nie ma powrotu do tego co było.
Nikt nikomu się w życie nie wtrąca.
Konstytucja.
Demokracja.
Państwo prawa a nie afrykańska republika bananowa z klanami i sobie panami.
Tak będzie lepiej dla wszystkich.

lepiej dla wszystkich ale ...
oprócz tych z klanów i sobie panów

czyli ... nigdy nie bedzie lepiej dla wszystkich

To buduj Demokrację.
Oddaj pieniądze.
Zatroszcz się o leczenie.
Nie zakochuj się w nie tobie przeznaczonej.
I nie wymuszaj, nie osaczaj, nie komplikuj, nie niszcz komuś życia.

To wtedy będziesz mieć lepiej.

MICHU napisał:

To buduj Demokrację.
Oddaj pieniądze.
Zatroszcz się o leczenie.
Nie zakochuj się w nie tobie przeznaczonej.
I nie wymuszaj, nie osaczaj, nie komplikuj, nie niszcz komuś życia.

To wtedy będziesz mieć lepiej.

Michu Ty w końcu napisz ile Osły Ci leży?
To ważna sprawa. On musi wiedzieć ile Ci przelać.

Piotrek691 napisał:

MICHU napisał:

To buduj Demokrację.
Oddaj pieniądze.
Zatroszcz się o leczenie.
Nie zakochuj się w nie tobie przeznaczonej.
I nie wymuszaj, nie osaczaj, nie komplikuj, nie niszcz komuś życia.

To wtedy będziesz mieć lepiej.

Michu Ty w końcu napisz ile Osły Ci leży?
To ważna sprawa. On musi wiedzieć ile Ci przelać.

Spadek + okaleczanie = 200 k

Trochę mało bo samo mieszkanie z garażem było wtedy 10 lat temu warte 240 k

Zyebanych 10 lat życia już mi nie zwróci.

No i jeszcze koszty operacji.

Piotrek691 napisał:

pike napisał:

Tu jeden magik objeżdża drugiego, jedzie po Traderze 21 i jego shorcie na Tesli, jakiś fakir grający na Tajlandzkiej giełdzie, ale charyzmy do gadania nie ma w ogóle, tak od 15:55 minuty, ma jeszcze jeden filmik w którym hejtuje książki Tradera 21, podobno za 4 trzeba dać 350 zł  tak się robi interesy a nie zabawa w kotka i myszkę na FW20.

Nic nowego pod słońcem.
To już Elder 20 czy 30 lat temu pisał,
że pewne piniądze na rynku zarabiają
pisarze książek, sprzedawcy sygnałów i .... wróżki

Zamiast męczyć się z rzytem to trzeba się tarota uczyć

A tak na marginesie to ten Trejder 21 mnie zaskoczył.
Nie znam gościa, ale myślałem, że on trejderką się zajmuja.
Teraz widzę, że to pisarz i sprzedawca sygnałów

zarobił miliony i sprzedaje sygnały?
to już lepiej z Egonem jechać kolejny skok robić

Market Trader napisał:

dex napisał:

Market Trader napisał:

ale korba! 



na pełnej qrwie słuchać!

po grzybkach albo dmt musi być niezła faza

Po DMT nie usłyszysz muzyki nawet jak puścisz na pełną qrwę. Prędzej usłyszysz muzykę którą porozumiewają się mechaniczne elfy zamieszkujący siódmy wymiar.

DMT jest halucynogenem, nie ma stanu pośredniego jak przy innych psychedelikach, jak THC, LSD, psylocybina, pod działaniem których doznania zmysłowe są mniej lub bardziej zaburzone, tylko od razu osiąga się piąty poziom doświadczenia psychodelicznego, gdzie nie ma się zupełnie kontaktu z tą rzeczywistością.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Doświadczenie_psychodeliczne#Poziom_5

THC w zasadzie nie jest psychodelikiem chyba że przy sporej dawce lub dla beginnera lekkim może być. 
Ja pamiętam jak jeszcze będąc w szkole zjarałem się to mi się wydawało, że się wieża hi-fi na mnie patrzyła bo czerwona dioda wyglądała jak oko. Innym razem to co wpierdalałem na gastrofazie też się na mnie patrzyło z talerza    natomiast piątego levelu nie widziałem.
DMT to bym nawet się bał wciągnąć samemu - ponoć to trzeba znaleźć doświadczonego szamana wprowadzającego.

To nawet nie jest ten problem, że należy to robić z szamanem, bo inaczej może coś pójść nie tak. Problem jest w tym, że doświadczenie śmierci po DMT trudno jest zintegrować z tym co rozumiemy pod pojęciem słowa „życie”.

Co mnie najbardziej zaskoczyło po DMT, (gdy tylko przyzwyczaiłem się do myśli, że zginąłem co jak możesz sobie wyobrazić poważnie mnie zaniepokoiło), to że tamta rzeczywistość jest bardziej realistyczna, i jest mi lepiej znana niż tutejsza. To nawet nie jest tak, jakbyś umarł, tylko obudził się z życia. Jesteś w znanym sobie miejscu, bo byłeś tam już wcześniej, zanim się urodziłeś.

I tego nie da się wymazać z pamięci potem, a z drugiej strony nie można mówić wszystkim dookoła, że śmierć nie istnieje, bo wsadzą do czubków.

MICHU napisał:

Piotrek691 napisał:

MICHU napisał:

To buduj Demokrację.
Oddaj pieniądze.
Zatroszcz się o leczenie.
Nie zakochuj się w nie tobie przeznaczonej.
I nie wymuszaj, nie osaczaj, nie komplikuj, nie niszcz komuś życia.

To wtedy będziesz mieć lepiej.

Michu Ty w końcu napisz ile Osły Ci leży?
To ważna sprawa. On musi wiedzieć ile Ci przelać.

Spadek + okaleczanie = 200 k

Trochę mało bo samo mieszkanie z garażem było wtedy 10 lat temu warte 240 k

Zyebanych 10 lat życia już mi nie zwróci.

No i jeszcze koszty operacji.

Powiedzcie mi to w twarz , że jestem Czubkiem.

Jakoś nie widzę lasu rąk.

MICHU napisał:

MICHU napisał:

Piotrek691 napisał:

MICHU napisał:

To buduj Demokrację.
Oddaj pieniądze.
Zatroszcz się o leczenie.
Nie zakochuj się w nie tobie przeznaczonej.
I nie wymuszaj, nie osaczaj, nie komplikuj, nie niszcz komuś życia.

To wtedy będziesz mieć lepiej.

Michu Ty w końcu napisz ile Osły Ci leży?
To ważna sprawa. On musi wiedzieć ile Ci przelać.

Spadek + okaleczanie = 200 k

Trochę mało bo samo mieszkanie z garażem było wtedy 10 lat temu warte 240 k

Zyebanych 10 lat życia już mi nie zwróci.

No i jeszcze koszty operacji.

Powiedzcie mi to w twarz , że jestem Czubkiem.

Jakoś nie widzę lasu rąk.

Jesteś czubkien (czubem)
Oczywiście to nie wyłącza Twojej zdolności do przyjmowania kasy. Pan Osioł powinien Ci przelać 200k + godziwy procent! Tak być powinno

Na dobranoc już bez atomu

AgroTrader napisał:

z programu kandydatki PO na prezydenta

"obecnie w naszym kraju -domu  jest duchota i stęchlizna
I MY WIEMY JAK TO ZMIENIĆ I NAPRAWIĆ "

i ni huia wiecej konkretów =wybierzcie to zobaczycie, to sie dowiecie jak zmienimy

Ona chyba jest jeszcze głupsza od Bigosa  

Wiemy ale nie powiemy
Stek frazesów dla frajerów

dex napisał:

Market Trader napisał:

dex napisał:

Market Trader napisał:

ale korba! 



na pełnej qrwie słuchać!

po grzybkach albo dmt musi być niezła faza

Po DMT nie usłyszysz muzyki nawet jak puścisz na pełną qrwę. Prędzej usłyszysz muzykę którą porozumiewają się mechaniczne elfy zamieszkujący siódmy wymiar.

DMT jest halucynogenem, nie ma stanu pośredniego jak przy innych psychedelikach, jak THC, LSD, psylocybina, pod działaniem których doznania zmysłowe są mniej lub bardziej zaburzone, tylko od razu osiąga się piąty poziom doświadczenia psychodelicznego, gdzie nie ma się zupełnie kontaktu z tą rzeczywistością.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Doświadczenie_psychodeliczne#Poziom_5

THC w zasadzie nie jest psychodelikiem chyba że przy sporej dawce lub dla beginnera lekkim może być. 
Ja pamiętam jak jeszcze będąc w szkole zjarałem się to mi się wydawało, że się wieża hi-fi na mnie patrzyła bo czerwona dioda wyglądała jak oko. Innym razem to co wpierdalałem na gastrofazie też się na mnie patrzyło z talerza    natomiast piątego levelu nie widziałem.
DMT to bym nawet się bał wciągnąć samemu - ponoć to trzeba znaleźć doświadczonego szamana wprowadzającego.

To nawet nie jest ten problem, że należy to robić z szamanem, bo inaczej może coś pójść nie tak. Problem jest w tym, że doświadczenie śmierci po DMT trudno jest zintegrować z tym co rozumiemy pod pojęciem słowa „życie”.

Co mnie najbardziej zaskoczyło po DMT, (gdy tylko przyzwyczaiłem się do myśli, że zginąłem co jak możesz sobie wyobrazić poważnie mnie zaniepokoiło), to że tamta rzeczywistość jest bardziej realistyczna, i jest mi lepiej znana niż tutejsza. To nawet nie jest tak, jakbyś umarł, tylko obudził się z życia. Jesteś w znanym sobie miejscu, bo byłeś tam już wcześniej, zanim się urodziłeś.

I tego nie da się wymazać z pamięci potem, a z drugiej strony nie można mówić wszystkim dookoła, że śmierć nie istnieje, bo wsadzą do czubków.

A to prawda, że faza po DMT jest bardzo krótka max 0.5h?

Market Trader napisał:

dex napisał:

Market Trader napisał:

dex napisał:

Market Trader napisał:

ale korba! 



na pełnej qrwie słuchać!

po grzybkach albo dmt musi być niezła faza

Po DMT nie usłyszysz muzyki nawet jak puścisz na pełną qrwę. Prędzej usłyszysz muzykę którą porozumiewają się mechaniczne elfy zamieszkujący siódmy wymiar.

DMT jest halucynogenem, nie ma stanu pośredniego jak przy innych psychedelikach, jak THC, LSD, psylocybina, pod działaniem których doznania zmysłowe są mniej lub bardziej zaburzone, tylko od razu osiąga się piąty poziom doświadczenia psychodelicznego, gdzie nie ma się zupełnie kontaktu z tą rzeczywistością.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Doświadczenie_psychodeliczne#Poziom_5

THC w zasadzie nie jest psychodelikiem chyba że przy sporej dawce lub dla beginnera lekkim może być. 
Ja pamiętam jak jeszcze będąc w szkole zjarałem się to mi się wydawało, że się wieża hi-fi na mnie patrzyła bo czerwona dioda wyglądała jak oko. Innym razem to co wpierdalałem na gastrofazie też się na mnie patrzyło z talerza    natomiast piątego levelu nie widziałem.
DMT to bym nawet się bał wciągnąć samemu - ponoć to trzeba znaleźć doświadczonego szamana wprowadzającego.

To nawet nie jest ten problem, że należy to robić z szamanem, bo inaczej może coś pójść nie tak. Problem jest w tym, że doświadczenie śmierci po DMT trudno jest zintegrować z tym co rozumiemy pod pojęciem słowa „życie”.

Co mnie najbardziej zaskoczyło po DMT, (gdy tylko przyzwyczaiłem się do myśli, że zginąłem co jak możesz sobie wyobrazić poważnie mnie zaniepokoiło), to że tamta rzeczywistość jest bardziej realistyczna, i jest mi lepiej znana niż tutejsza. To nawet nie jest tak, jakbyś umarł, tylko obudził się z życia. Jesteś w znanym sobie miejscu, bo byłeś tam już wcześniej, zanim się urodziłeś.

I tego nie da się wymazać z pamięci potem, a z drugiej strony nie można mówić wszystkim dookoła, że śmierć nie istnieje, bo wsadzą do czubków.

A to prawda, że faza po DMT jest bardzo krótka max 0.5h?

MICHU na jutubie



p.s.
Ta masa-figurka ze szkła, koło lampy
to moze być warta 30-40tyś zł

Frater napisał:

MICHU napisał:

Powiedzcie mi to w twarz , że jestem Czubkiem.

Jakoś nie widzę lasu rąk.

Jesteś czubkien (czubem)
Oczywiście to nie wyłącza Twojej zdolności do przyjmowania kasy. Pan Osioł powinien Ci przelać 200k + godziwy procent! Tak być powinno

Potwierdzam. Jesteś zdrowo je....tym czubkiem Michu.
Chociaż z drugiej strony żal mi Twojego zmarnowanego życia...

AgroTrader napisał:

z programu kandydatki PO na prezydenta

"obecnie w naszym kraju -domu  jest duchota i stęchlizna
I MY WIEMY JAK TO ZMIENIĆ I NAPRAWIĆ "

i ni huia wiecej konkretów =wybierzcie to zobaczycie, to sie dowiecie jak zmienimy

Ona chyba jest jeszcze głupsza od Bigosa  

baba puszcza bąki i mówi że to cichacze , a dziadek podpowiada aby baterie wymieniła

kamikaze napisał:

Piotrek691 napisał:

pike napisał:

Tu jeden magik objeżdża drugiego, jedzie po Traderze 21 i jego shorcie na Tesli, jakiś fakir grający na Tajlandzkiej giełdzie, ale charyzmy do gadania nie ma w ogóle, tak od 15:55 minuty, ma jeszcze jeden filmik w którym hejtuje książki Tradera 21, podobno za 4 trzeba dać 350 zł  tak się robi interesy a nie zabawa w kotka i myszkę na FW20.

Nic nowego pod słońcem.
To już Elder 20 czy 30 lat temu pisał,
że pewne piniądze na rynku zarabiają
pisarze książek, sprzedawcy sygnałów i .... wróżki

Zamiast męczyć się z rzytem to trzeba się tarota uczyć

A tak na marginesie to ten Trejder 21 mnie zaskoczył.
Nie znam gościa, ale myślałem, że on trejderką się zajmuja.
Teraz widzę, że to pisarz i sprzedawca sygnałów

zarobił miliony i sprzedaje sygnały?
to już lepiej z Egonem jechać kolejny skok robić

każdy przechodzi taką fazę że w pewnym momencie "zarabiania" trzeba na uzupełnienie depo jakoś dorobić

jedni się żegnają na zawsze , a inni próbują jeszcze dorobić , aby odrobić

Market Trader napisał:

dex napisał:

Market Trader napisał:

dex napisał:

Market Trader napisał:

ale korba! 



na pełnej qrwie słuchać!

po grzybkach albo dmt musi być niezła faza

Po DMT nie usłyszysz muzyki nawet jak puścisz na pełną qrwę. Prędzej usłyszysz muzykę którą porozumiewają się mechaniczne elfy zamieszkujący siódmy wymiar.

DMT jest halucynogenem, nie ma stanu pośredniego jak przy innych psychedelikach, jak THC, LSD, psylocybina, pod działaniem których doznania zmysłowe są mniej lub bardziej zaburzone, tylko od razu osiąga się piąty poziom doświadczenia psychodelicznego, gdzie nie ma się zupełnie kontaktu z tą rzeczywistością.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Doświadczenie_psychodeliczne#Poziom_5

THC w zasadzie nie jest psychodelikiem chyba że przy sporej dawce lub dla beginnera lekkim może być. 
Ja pamiętam jak jeszcze będąc w szkole zjarałem się to mi się wydawało, że się wieża hi-fi na mnie patrzyła bo czerwona dioda wyglądała jak oko. Innym razem to co wpierdalałem na gastrofazie też się na mnie patrzyło z talerza    natomiast piątego levelu nie widziałem.
DMT to bym nawet się bał wciągnąć samemu - ponoć to trzeba znaleźć doświadczonego szamana wprowadzającego.

To nawet nie jest ten problem, że należy to robić z szamanem, bo inaczej może coś pójść nie tak. Problem jest w tym, że doświadczenie śmierci po DMT trudno jest zintegrować z tym co rozumiemy pod pojęciem słowa „życie”.

Co mnie najbardziej zaskoczyło po DMT, (gdy tylko przyzwyczaiłem się do myśli, że zginąłem co jak możesz sobie wyobrazić poważnie mnie zaniepokoiło), to że tamta rzeczywistość jest bardziej realistyczna, i jest mi lepiej znana niż tutejsza. To nawet nie jest tak, jakbyś umarł, tylko obudził się z życia. Jesteś w znanym sobie miejscu, bo byłeś tam już wcześniej, zanim się urodziłeś.

I tego nie da się wymazać z pamięci potem, a z drugiej strony nie można mówić wszystkim dookoła, że śmierć nie istnieje, bo wsadzą do czubków.

A to prawda, że faza po DMT jest bardzo krótka max 0.5h?

Tak, obiektywnie faza trwa max 30 min. Subiektywne spowolnienie czasu po DMT jest niewyobrażalne, nawet gdy ktoś zna ten efekt po gandzi. Subiektywnie faza trwa... hmmm, trudno porównać, bo jesteś niejako poza czasem, ale można mówić o miesiącach, może nawet lata. I nie dlatego, że nie możesz się z tej fazy wyzwolić, tylko chcesz się uczyć jak najwięcej, zanim wrócisz, i gdy tylko chcesz, to od razu przechodzi. Przynajmniej ja tak miałem, nie wiem jak mieć bad trip. Mózg metabolizuje DMT, bo to jest znana mu substancja, produkowana w niewielkich ilościach w czasie marzeń sennych.

dex napisał:

Market Trader napisał:

dex napisał:

Market Trader napisał:

ale korba! 



na pełnej qrwie słuchać!

po grzybkach albo dmt musi być niezła faza

Po DMT nie usłyszysz muzyki nawet jak puścisz na pełną qrwę. Prędzej usłyszysz muzykę którą porozumiewają się mechaniczne elfy zamieszkujący siódmy wymiar.

DMT jest halucynogenem, nie ma stanu pośredniego jak przy innych psychedelikach, jak THC, LSD, psylocybina, pod działaniem których doznania zmysłowe są mniej lub bardziej zaburzone, tylko od razu osiąga się piąty poziom doświadczenia psychodelicznego, gdzie nie ma się zupełnie kontaktu z tą rzeczywistością.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Doświadczenie_psychodeliczne#Poziom_5

THC w zasadzie nie jest psychodelikiem chyba że przy sporej dawce lub dla beginnera lekkim może być. 
Ja pamiętam jak jeszcze będąc w szkole zjarałem się to mi się wydawało, że się wieża hi-fi na mnie patrzyła bo czerwona dioda wyglądała jak oko. Innym razem to co wpierdalałem na gastrofazie też się na mnie patrzyło z talerza    natomiast piątego levelu nie widziałem.
DMT to bym nawet się bał wciągnąć samemu - ponoć to trzeba znaleźć doświadczonego szamana wprowadzającego.

To nawet nie jest ten problem, że należy to robić z szamanem, bo inaczej może coś pójść nie tak. Problem jest w tym, że doświadczenie śmierci po DMT trudno jest zintegrować z tym co rozumiemy pod pojęciem słowa „życie”.

Co mnie najbardziej zaskoczyło po DMT, (gdy tylko przyzwyczaiłem się do myśli, że zginąłem co jak możesz sobie wyobrazić poważnie mnie zaniepokoiło), to że tamta rzeczywistość jest bardziej realistyczna, i jest mi lepiej znana niż tutejsza. To nawet nie jest tak, jakbyś umarł, tylko obudził się z życia. Jesteś w znanym sobie miejscu, bo byłeś tam już wcześniej, zanim się urodziłeś.

I tego nie da się wymazać z pamięci potem, a z drugiej strony nie można mówić wszystkim dookoła, że śmierć nie istnieje, bo wsadzą do czubków.

stany pośrednie: życie, śmierć, oświecenie, sen, sen głęboki, i medytacja.
w stanach tych przebywamy w amplitudzie. różny okres. i czas. i forma.

MICHU napisał:

Piotrek691 napisał:

MICHU napisał:

To buduj Demokrację.
Oddaj pieniądze.
Zatroszcz się o leczenie.
Nie zakochuj się w nie tobie przeznaczonej.
I nie wymuszaj, nie osaczaj, nie komplikuj, nie niszcz komuś życia.

To wtedy będziesz mieć lepiej.

Michu Ty w końcu napisz ile Osły Ci leży?
To ważna sprawa. On musi wiedzieć ile Ci przelać.

Spadek + okaleczanie = 200 k

Trochę mało bo samo mieszkanie z garażem było wtedy 10 lat temu warte 240 k

Zyebanych 10 lat życia już mi nie zwróci.

No i jeszcze koszty operacji.

A w jakim mieście? Bo wydaje mi się, że samo mieszkanie powinno być warte teraz ok 400k.
Jeszcze tauzena Ci miał oddać, co ze swoich wjebałeś ostatnio na daxie. Plus koszty leczenia... myślę, że pół bańki powinno załatwić sprawę.

Zakochanie w dziewczynie, to już sprawa sercowa. Tego na pieniądze się nie przeliczy. Jak to mówią serce nie sługa.

Dobra, dosyć tego pierdu pierdu, za moment Rzyt otwiera bajzel.

Market Trader napisał:

Dobra, dosyć tego pierdu pierdu, za moment Rzyt otwiera bajzel.

Grasz przed snem w poniedziałek po północy?

To jest świetna psychodela, stare ale jare






o marzeniach sennych  
na bombie tego słuchać to masakra

dex napisał:

Market Trader napisał:

Dobra, dosyć tego pierdu pierdu, za moment Rzyt otwiera bajzel.

Grasz przed snem w poniedziałek po północy?

Zazwyczaj nie ale z ciekawości patrzę jak zaczynają. 
Chociaż czasem pierwsza godzinówka tygodnia potrafi dać sygnał na cały tydzień; tak było na goldzie w poprzedni poniedziałek - świeca z 1:00 byla maxem tygodnia

Market Trader napisał:

dex napisał:

Market Trader napisał:

Dobra, dosyć tego pierdu pierdu, za moment Rzyt otwiera bajzel.

Grasz przed snem w poniedziałek po północy?

Zazwyczaj nie ale z ciekawości patrzę jak zaczynają. 
Chociaż czasem pierwsza godzinówka tygodnia potrafi dać sygnał na cały tydzień; tak było na goldzie w poprzedni poniedziałek - świeca z 1:00 byla maxem tygodnia

Może czegoś nie wiem, ale przecież o północy to nie jest smart money, tylko jankescy millenialsi bez pracy. O 3:30 jest smart money u Chinola. Są mocni coś ostatnio, widać ich kapitał. U nas smart money jest po 15:30.