UFO 01 04 2020 r.

pike napisał:

dex napisał:

Market Trader napisał:

dex napisał:

Po co Polacy kupują dolary, jeśli ten kryzys nie jest inflacyjny jak w 1989r tylko deflacyjny jak w 1929r?

Jeśli byłby deflacyjny to trzebaby tezauryzować pieniądze bo wtedy one zysqją na wartości a patrząc na wskaźniki to mamy inflację więc nie zgadza się. Może dojść do stagflacji bo jeśli pomimo ogromnego wzrostu bezrobocia (który jest pewny) inflacja z jakiegoś powodu nie wyhamuje.
Wskaźnik inflacji w USA jest niższy niż w PL do tego w razie załamania systemu bankowego w naszym kraju może grozić Polsce niewypłacalność co stwarza potencjalnego czarnego łabędzia związanego z lokalnością naszej waluty a jankeski dolar to od lat pokolenia mają zakodowane, że to jest tzw. "twarda" waluta [w domyśle: bezpieczna].
Ja postawiłem na franki i nie żałuję. Lepsze to niż złoto.

No właśnie, że nie ma jeszcze danych o inflacji za marzec. A tam na 100% będzie niższa inflacja, jeśli nie deflacja. Przecież spada konsumpcja, ludzie złapali się za portfele obawiając się bankructw przedsiębiorstw i utraty pracy, co w sumie jest samospełniającą się przepowiednią, gdy konsumują tylko to co konieczne. Nawet konsumpcja alkoholu drastycznie spadła. Wątpię czy nawet żywność podrożeje, bo ropa spadła drastycznie, a to jest główny koszt jej produkcji i transportu.

Zresztą jak sam piszesz wolisz gotówkę od złota, czyli tezauryzujesz pieniądz, co udowadnia, że kryzys jest deflacyjny. Cały świat w 2 miesiące będzie jak Grecja.

A dlaczego w marcu ceny miałyby spaść ? to nastąpi ale nie tak szybko, jeszcze nikt nie zareagował zmniejszeniem cen, to nastąpi w następnych miesiącach, i jedynie żywność będzie drożeć bo to każdy kupić musi reszta dóbr i usług tak jak piszesz spadnie, ale to nie tak z dnia na dzień.

W marcu jeszcze nie spadną, ale deflacja pojawi się bardzo szybko:
https://ec.europa.eu/eurostat/documents/2995521/10649445/2-31032020-AP-EN.pdf/ddeeaeaf-e91c-f433-dd9b-1e13a58b07a9

https://wiadomosci.onet.pl/swiat/donald-tusk-pisze-list-do-czlonkow-epl-chodzi-o-fidesz/j22w82z

Ryży uj znalazł temat którym Bruksela musi się zająć.
Teraz ten pajac w czasie pandemii będzie dbał o zachowanie demokracji w UE.... Ale szczególnie troszczy się o demokrację w Polsce i na Węgrzech

dex napisał:

Market Trader napisał:

Qrwa mać, dlaczego u nas nie chce spadać?  

Patrząc na wykresy dzienne wsystkich spółek z W20 to powinna być normalna rzeź a tu spoqj taki jakby sie nic nie działo.

Mega dziwne to jest.

Alior to bankrut, JSW bankrut, CCC bankrut. PKO w czarnej dupie, KGHM leci na 45 itd.

Nie wiem na co to czeka. Na cud chyba.

Po tej dużej zwałce z piątq wygaśnięciowego wydawało się, że to początek kolejnej fali a to się totalnie w bok spałowało.

Spada, ale poprzez osłabienie całej złotówki, a nie samego Wig20.
Innymi słowy, jeśli rośnie usdpln, to choć spada Wig20usd, wig20 spada dużo wolniej.
Gdyby nie osłabienie złotego, to Wig20 byłby 6% niżej.

Nieprawda bo podczas minionej fali spadkowej spadała i giełda i złotówka jednocześnie.

Kazik Kowalski napisał:

@Kowal
Chyba największą nazwaną liczbą jest centylion, która ma 600 zer

Najwieksza nazwana liczba to Liczba Grahama
https://youtu.be/hukuOx0JRp4
Niezle kopanie w głowę z wyobrazeniem tej liczby. Chyba trzeba sie spalic zielskiem zeby ogarnac :-)

Sorry Kazik ale ten film jak i ta liczba grahama to bełkot pseudonauki
Koleś pierdoli mi o czwartym wymiarze i o sześcianie w nim nazywając to tesarak a potem o piątym wymiarze i tak dalej...

Matematyka to nauka w której nie da się walić w huja.... ten bełkot jestem w stanie to podważyć w kilka minut
A ten cały graham po co się ograniczał do takich pierdoł jak liczba nazwana jego nazwiskiem, która wg mnie to bełkot pseudomatematyczny

Nieskończoność nie jest liczbą lecz stanem który nie rośnie ani nie maleje. Nieskończoność się nie rozszeża ani się nie kurczy. Dzisiejsza pseudonauka wciska kit że wszechświat jest nieskończony i się rozszerza... śmiać mi się chce z tego bełkotu i z fanów tych debilizmów

pike napisał:

dex napisał:

Market Trader napisał:

dex napisał:

Po co Polacy kupują dolary, jeśli ten kryzys nie jest inflacyjny jak w 1989r tylko deflacyjny jak w 1929r?

Jeśli byłby deflacyjny to trzebaby tezauryzować pieniądze bo wtedy one zysqją na wartości a patrząc na wskaźniki to mamy inflację więc nie zgadza się. Może dojść do stagflacji bo jeśli pomimo ogromnego wzrostu bezrobocia (który jest pewny) inflacja z jakiegoś powodu nie wyhamuje.
Wskaźnik inflacji w USA jest niższy niż w PL do tego w razie załamania systemu bankowego w naszym kraju może grozić Polsce niewypłacalność co stwarza potencjalnego czarnego łabędzia związanego z lokalnością naszej waluty a jankeski dolar to od lat pokolenia mają zakodowane, że to jest tzw. "twarda" waluta [w domyśle: bezpieczna].
Ja postawiłem na franki i nie żałuję. Lepsze to niż złoto.

No właśnie, że nie ma jeszcze danych o inflacji za marzec. A tam na 100% będzie niższa inflacja, jeśli nie deflacja. Przecież spada konsumpcja, ludzie złapali się za portfele obawiając się bankructw przedsiębiorstw i utraty pracy, co w sumie jest samospełniającą się przepowiednią, gdy konsumują tylko to co konieczne. Nawet konsumpcja alkoholu drastycznie spadła. Wątpię czy nawet żywność podrożeje, bo ropa spadła drastycznie, a to jest główny koszt jej produkcji i transportu.

Zresztą jak sam piszesz wolisz gotówkę od złota, czyli tezauryzujesz pieniądz, co udowadnia, że kryzys jest deflacyjny. Cały świat w 2 miesiące będzie jak Grecja.

A dlaczego w marcu ceny miałyby spaść ? to nastąpi ale nie tak szybko, jeszcze nikt nie zareagował zmniejszeniem cen, to nastąpi w następnych miesiącach, i jedynie żywność będzie drożeć bo to każdy kupić musi reszta dóbr i usług tak jak piszesz spadnie, ale to nie tak z dnia na dzień.

No i słuszna uwaga. Ceny nie zareagują tak szybko na zmiany popytu. Po paru miesiącach może coś się zauważy że będzie taniej.
Żarcie będzie drożeć bo w Polsce susza i cienko będzie z produkcją a import stanie się drogi przez qrs €.
Poza tym z miesiąca na miesiąc nie zrobi się z mocno rosnącej inflacji nagle z dupy deflacja patrząc w ujęciu rocznym. Inflacja będzie co najmniej do końca tego roq.
Poza tym jest wiele czynniqw wpływających na ceny i niekoniecznie musi być taniej bo pomimo mniejszego popytu na różne towary/usługi wzrosną koszty ich produkcji i logistyki co wcale nie musi oznaczać obniżek cen - po prostu będzie to samo lub nawet drożej i niewielkie obroty.
Nikt nie zejdzie z ceny poniżej kosztów bo to lepiej po prostu działalność zamknąć. Jeśli więc koszty wzrosną przez różne utrudnienia narzucone przez rząd, to ceny wcale nie spadną albo nawet i wzrosną.

Market Trader napisał:

dex napisał:

Market Trader napisał:

Qrwa mać, dlaczego u nas nie chce spadać?  

Patrząc na wykresy dzienne wsystkich spółek z W20 to powinna być normalna rzeź a tu spoqj taki jakby sie nic nie działo.

Mega dziwne to jest.

Alior to bankrut, JSW bankrut, CCC bankrut. PKO w czarnej dupie, KGHM leci na 45 itd.

Nie wiem na co to czeka. Na cud chyba.

Po tej dużej zwałce z piątq wygaśnięciowego wydawało się, że to początek kolejnej fali a to się totalnie w bok spałowało.

Spada, ale poprzez osłabienie całej złotówki, a nie samego Wig20.
Innymi słowy, jeśli rośnie usdpln, to choć spada Wig20usd, wig20 spada dużo wolniej.
Gdyby nie osłabienie złotego, to Wig20 byłby 6% niżej.

Nieprawda bo podczas minionej fali spadkowej spadała i giełda i złotówka jednocześnie.

DEX ma jakieś dziwne kumanie ze złotówką i naszym WIG20, zawsze było tak że jak złotówka leciała na ryjek to i nasz giełda miała problemy i na odwrót:

Zmniejszona obsada załóg w firmach, skrócone godziny funkcjonowania tego i owego, konieczność stosowania środqw ochrony epidemiologicznych, utrudnienia na granicach itd - to wszystko niewątpliwie spowoduje wzrost ogólnych kosztów produkcji i logistyki w zasadzie wszystkich towarów i usług.
A jeśli jest wzrost kosztów to nie ma mowy o spadkach cen pomimo małego popytu; co najwyżej niewielkich.
Detaliści mogą zmniejszyć swoje marże ale każdy ma jakąś granicę opłacalności poniżej której po prostu zamyka działalność więc wcale nie muszą ceny spaść.

Przykładowo koszt wyprodukowania i logistyki dobra X wynosił przed pandemią 10zł/szt a cena detaliczna była 20zł (100% narzutu marży). Jeśli w trakcie pandemii i tuż po koszt wytworzenia i logistyki tego samego wzrośnie do 16zł/szt to na pewno żaden detalista nie sprzeda tego poniżej co najmniej tych 17-18zł bo to by było poniżej granicy opłacalności. Oczywiście mniej tego sprzeda ale sprzeda, w przeciwnym razie zamknie biznes bo nikt nie będzie działał charytatywnie.
Tak więc niekoniecznie musi być impuls do spadq cen a przez to inflacja może się utrzymać.

Prima Aprilis!

Frater ban powinieneś dostać lewaku

pike napisał:

Market Trader napisał:

dex napisał:

Market Trader napisał:

Qrwa mać, dlaczego u nas nie chce spadać?  

Patrząc na wykresy dzienne wsystkich spółek z W20 to powinna być normalna rzeź a tu spoqj taki jakby sie nic nie działo.

Mega dziwne to jest.

Alior to bankrut, JSW bankrut, CCC bankrut. PKO w czarnej dupie, KGHM leci na 45 itd.

Nie wiem na co to czeka. Na cud chyba.

Po tej dużej zwałce z piątq wygaśnięciowego wydawało się, że to początek kolejnej fali a to się totalnie w bok spałowało.

Spada, ale poprzez osłabienie całej złotówki, a nie samego Wig20.
Innymi słowy, jeśli rośnie usdpln, to choć spada Wig20usd, wig20 spada dużo wolniej.
Gdyby nie osłabienie złotego, to Wig20 byłby 6% niżej.

Nieprawda bo podczas minionej fali spadkowej spadała i giełda i złotówka jednocześnie.

DEX ma jakieś dziwne kumanie ze złotówką i naszym WIG20, zawsze było tak że jak złotówka leciała na ryjek to i nasz giełda miała problemy i na odwrót:

Tak, ja zauważyłem  że czasem dex wypisuje totalnie odwrotnie niż jest.   Tak jak np. pisał o stopach procentowych i inflacji.

Generalna zasada jest taka jak napisałeś: słaby PLN = padaka na GPW i to od wielu lat obowiązuje z niewielkimi anomaliami. Na niedawnej fali spadkowej wyraźnie to było widać gdy jednocześnie tracił wig20 i złocisz.
Natomiast jeśli chodzi o $/pln to to jest odwrotność €/$ i ta ujemna korelacja od 20 lat się trzyma.
Jeśli urosły zielone to spadł edek, spałdy zielone (w złotych) = urósł edek. Praktycznie edek wymusza dokładnie odwrotną zmianę na usd/pln.

Witam

Potwierdzam obecność w gronie negatywów

Wywiad amerykański właśnie stwierdził to co UFO wiedziało od samego początku.
Po co te wszystkie agencje skoro wystarczy poczytać nasze forum


https://fakty.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/aktualnosci/news-koronawirus-amerykanski-wywiad-chiny-zanizyly-dane-o-ofiarac,nId,4415846#iwa_source=special

Kabel znowu wchodzi w trend spadkowy.

Piotrek691 napisał:

Witam

Potwierdzam obecność w gronie negatywów

Wywiad amerykański właśnie stwierdził to co UFO wiedziało od samego początku.
Po co te wszystkie agencje skoro wystarczy poczytać nasze forum  


https://fakty.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/aktualnosci/news-koronawirus-amerykanski-wywiad-chiny-zanizyly-dane-o-ofiarac,nId,4415846#iwa_source=special

A skąd wiesz, że jesteś negatywny? Robili ci testa?

Nawet po 14-dniowej kwarantannie nie masz pewności bycia negatywem bo u niektórych nie ma w ogóle objawów a wirus jest. Podłe gówno podstępne.
Ciężko jest jednoznacznie stwierdzić nie manie wirusa.

MKowal napisał:

Frater ban powinieneś dostać lewaku

Pochodzę z tradycyjnej, konserwatywnej rodziny!
Mój ojciec był prześladowany. Już niejeden dostał w ryj za nazwanie mnie lewakiem więc licz się ze słowami degeneracie!

Tylko Indiana i Mariner uniknęli bo po prostu spierdolili

Ale coś wymiotło leszcza z tego forum  

Czy SARS zaraża również przez internet?

CHF znowu w cenie  

to był jednak dobry wybór

4.5 z palcem w dupie będzie

Długoterminowo to tam tylko wyżej może być w najlbiższych miesiącach.

Market Trader napisał:

Ale coś wymiotło leszcza z tego forum  

Czy SARS zaraża również przez internet?

Wszyscy fortun się dorobili na krachu, to teraz liczą zyski, tak był wyczekiwany i nadszedł tak szybko i niespodziewanie, że niejednemu kapcie spadły z wrażenia, a i teraz, przy tej zmienności codziennie można dużo zarobić albo i mocno w ryj obuchem dostać.

Odkąd nafutrowali pół Polski kredytami tzw. denominowanymi (w praktyce syntetycznymi opcjami) odtąd nieustannie rośnie z małymi cofkami lub okresami stabilizacji.

Jak się cały koszyk PLN jeszcze obsra bardziej to może i piątaka franio cmoknie.

Market Trader napisał:

CHF znowu w cenie  

to był jednak dobry wybór

4.5 z palcem w dupie będzie

Długoterminowo to tam tylko wyżej może być w najlbiższych miesiącach.

A to papierowych do skarpety nakupiłeś, na czarną godzinę, czy takich forexowych ?

pike napisał:

Market Trader napisał:

Ale coś wymiotło leszcza z tego forum  

Czy SARS zaraża również przez internet?

Wszyscy fortun się dorobili na krachu, to teraz liczą zyski, tak był wyczekiwany i nadszedł tak szybko i niespodziewanie, że niejednemu kapcie spadły z wrażenia, a i teraz, przy tej zmienności codziennie można dużo zarobić albo i mocno w ryj obuchem dostać.

No właśnie ostatnio to coś marnie, szczególnie u nas kicha się zrobiła. Pałowanie juz siódmą sesję.

pike napisał:

Market Trader napisał:

CHF znowu w cenie  

to był jednak dobry wybór

4.5 z palcem w dupie będzie

Długoterminowo to tam tylko wyżej może być w najlbiższych miesiącach.

A to papierowych do skarpety nakupiłeś, na czarną godzinę, czy takich forexowych ?

Normalnych, papierowych na schwarze Stunde. Część mam w skarpecie skitrane a część na koncie w banq i się okazuje, że nie ma jak wypłacić     bo z uwagi na sytuację w Europie bank do odwołania nie ma obsługi gotówkowej walut innych niż € i $. Czyli część w depozycie u żyda jest no ale to są normalne dutki BANCA NAZIONALE SVIZZERA Ładnie pachną nawet ale wolę nie dotykać w tych czasach, skarpetę w woreczek zawinąłem.
Trochę PLNów też trzymam w cashu jakby się system bankowy załamał to żeby na chleb chociaz było.

Market Trader napisał:

pike napisał:

Market Trader napisał:

Ale coś wymiotło leszcza z tego forum  

Czy SARS zaraża również przez internet?

Wszyscy fortun się dorobili na krachu, to teraz liczą zyski, tak był wyczekiwany i nadszedł tak szybko i niespodziewanie, że niejednemu kapcie spadły z wrażenia, a i teraz, przy tej zmienności codziennie można dużo zarobić albo i mocno w ryj obuchem dostać.

No właśnie ostatnio to coś marnie, szczególnie u nas kicha się zrobiła. Pałowanie juz siódmą sesję.

Zmienność jest ale ala Japonia ostatnio, jebną luką 50 punktów i później +/- 10 punktów, więc bardziej to loteria się u nas zrobiła jak ktoś na noc zostawia, a w ciągu dnia już jakby spokojniej ale to też może być chwilowe i nie wiadomo kiedy znów ruszy.

Market Trader napisał:

pike napisał:

Market Trader napisał:

dex napisał:

Market Trader napisał:

Qrwa mać, dlaczego u nas nie chce spadać?  

Patrząc na wykresy dzienne wsystkich spółek z W20 to powinna być normalna rzeź a tu spoqj taki jakby sie nic nie działo.

Mega dziwne to jest.

Alior to bankrut, JSW bankrut, CCC bankrut. PKO w czarnej dupie, KGHM leci na 45 itd.

Nie wiem na co to czeka. Na cud chyba.

Po tej dużej zwałce z piątq wygaśnięciowego wydawało się, że to początek kolejnej fali a to się totalnie w bok spałowało.

Spada, ale poprzez osłabienie całej złotówki, a nie samego Wig20.
Innymi słowy, jeśli rośnie usdpln, to choć spada Wig20usd, wig20 spada dużo wolniej.
Gdyby nie osłabienie złotego, to Wig20 byłby 6% niżej.

Nieprawda bo podczas minionej fali spadkowej spadała i giełda i złotówka jednocześnie.

DEX ma jakieś dziwne kumanie ze złotówką i naszym WIG20, zawsze było tak że jak złotówka leciała na ryjek to i nasz giełda miała problemy i na odwrót:

Tak, ja zauważyłem  że czasem dex wypisuje totalnie odwrotnie niż jest.   Tak jak np. pisał o stopach procentowych i inflacji.

Generalna zasada jest taka jak napisałeś: słaby PLN = padaka na GPW i to od wielu lat obowiązuje z niewielkimi anomaliami. Na niedawnej fali spadkowej wyraźnie to było widać gdy jednocześnie tracił wig20 i złocisz.
Natomiast jeśli chodzi o $/pln to to jest odwrotność €/$ i ta ujemna korelacja od 20 lat się trzyma.
Jeśli urosły zielone to spadł edek, spałdy zielone (w złotych) = urósł edek. Praktycznie edek wymusza dokładnie odwrotną zmianę na usd/pln.

Ja znam tą odwrotną korelację USDPLN i wig20, która występuje od 20 lat, ale ona jest bez sensu. Nie ma dla niej żadnego racjonalnego wytłumaczenia.

Natomiast podczas ostatniej fali spadkowej złotówka się nie osłabiła do dolara, bo zarówno 20 lutego (dzień przed krachem), jak i 16 marca (w dołku) USDPLN był po 3.96. Złoty zaczął się  osłabiać od 16 marca, czyli od momentu gdy są wzrosty. Nie ma dotychczasowej korelacji, która byla dwudzieścia lat. Według mnie korelacja się zmieniła, zobaczymy czy wróci.

A ze stopami jest tak, że w długim terminie inflacja jest wprost skorelowana z wysokością stóp, a nie odwrotnie, więc to odsetki od depozytów powodują przyrost podaży pieniądza i inflację. Odwrotna korelacja stóp i i flacji, o której mówią bankierzy centralni, jest tylko w krótkim terminie.

Market Trader napisał:

pike napisał:

Market Trader napisał:

CHF znowu w cenie  

to był jednak dobry wybór

4.5 z palcem w dupie będzie

Długoterminowo to tam tylko wyżej może być w najlbiższych miesiącach.

A to papierowych do skarpety nakupiłeś, na czarną godzinę, czy takich forexowych ?

Normalnych, papierowych na schwarze Stunde. Część mam w skarpecie skitrane a część na koncie w banq i się okazuje, że nie ma jak wypłacić     bo z uwagi na sytuację w Europie bank do odwołania nie ma obsługi gotówkowej walut innych niż € i $. Czyli część w depozycie u żyda jest no ale to są normalne dutki BANCA NAZIONALE SVIZZERA Ładnie pachną nawet ale wolę nie dotykać w tych czasach, skarpetę w woreczek zawinąłem.
Trochę PLNów też trzymam w cashu jakby się system bankowy załamał to żeby na chleb chociaz było.

Teraz tak jak wspomniałeś, znów problem z kredytowcami walutowymi wróci, bo o ile Glapcio naszym ulżył obniżając stopy to już tym w euro czy franku tą decyzją jeszcze dodatkowo zaszkodził, zaczyna się im ciepło robić, kumplowi z miesiąca na miesiąc rata o stówkę poszła do góry, ma w euro i to pewnie jeszcze nie jest ostatnie słowo tego euro. A co powiedzieć o tych co ma kredyt w walucie i robotę w niepewnej branży ?, a niedługo się może okazać że poza rolnictwem to każda branża niepewną się zrobi.

Zobaczcie na banki u nas.

Alior to z wykresu wygląda, że będzie plajtował
Pekao sraka praptaka
Państwowy PKO przy bardzo ważnym wsparciu, którego przełamanie będzie tragedią.

Banki po piździe dostaną, że bania mała.

1.Odroczenie spłat hipotek
2. Pozwy franciszkanów
3. Zmniejszona akcja kredytowa z uwagi na znaczący wzrost ryzyka
4. Będzie masa niespłacanych kredytów z uwagi na gwałtowny wzrost bezrobocia

BFG może nawet na upadłość jednego banq nie wystarczyć a co dopiero gdy widmo upadłości zawiśnie nad całym sektorem.

Jeszcze do tego suweren wpadnie w panikę robiąc BANK RUN to się całkiem obsrają. Już 2 tygodnie temu przed tym szałem zaqpowym zanotowano znaczący wzrost wypłat z bankomatów że nie nadążali kasy dowozić.

W skrajnym przypadq może dojść do takich dziwnych ruchów jakie były podczas poprzedniego kryzysu na Ukrainie czy w Rosji, że jedną ustawą z dupy w ciągu nocy waluta sie zdewaluowała o np. 40%   Albo Jarek wyda dekret o nacjonalizacji kont celem ratowania systemu bankowego, coś jak słynny wariant cypryjski.

chooy wie co to będzie. Sytuacja jest bardzo dynamiczna i ciężko przewidzieć ale kryzys na pewno robi się znacznie poważniejszy niż ten z 2008.

Dlatego na takie czasy PLN jest mocno ryzykowną walutą, z potencjalnie ukrytym czarnym łabędziem dewaluacji.
Trochę trzeba mieć żeby czymś na giełduni obracać ale w miarę możliwości trzymać w innych walutach lepiej i w gotówce przy dupie albo w sejfie jakimś.

https://comparic.pl/ebc-wprowadza-program-1000-rozda-srodki-w-ramach-tltio/

pike napisał:

Market Trader napisał:

pike napisał:

Market Trader napisał:

Ale coś wymiotło leszcza z tego forum  

Czy SARS zaraża również przez internet?

Wszyscy fortun się dorobili na krachu, to teraz liczą zyski, tak był wyczekiwany i nadszedł tak szybko i niespodziewanie, że niejednemu kapcie spadły z wrażenia, a i teraz, przy tej zmienności codziennie można dużo zarobić albo i mocno w ryj obuchem dostać.

No właśnie ostatnio to coś marnie, szczególnie u nas kicha się zrobiła. Pałowanie juz siódmą sesję.

Zmienność jest ale ala Japonia ostatnio, jebną luką 50 punktów i później +/- 10 punktów, więc bardziej to loteria się u nas zrobiła jak ktoś na noc zostawia, a w ciągu dnia już jakby spokojniej ale to też może być chwilowe i nie wiadomo kiedy znów ruszy.

No niby zmienność jest ale taka z dupy. Otwarciem przeskoczyli całą wczorajszą świecę i..... tyle. Poza tym niewiele więcej sensownego zrobili przez cały dzień. Gdy rynek nie potrafi oddalić się znacząco od ceny otwarcia (czyli wyrysować dużego korpusu świecy) to znaczy, że jest po prostu skiszony w bocznicy. Zresztą po rozmiarach świeczek widać jaka kiszonka teraz jest.
Do 20.marca pięknie żarło i tak zdechło coś w poprzedni poniedziałek.

dex napisał:

Market Trader napisał:

pike napisał:

Market Trader napisał:

dex napisał:

Market Trader napisał:

Qrwa mać, dlaczego u nas nie chce spadać?  

Patrząc na wykresy dzienne wsystkich spółek z W20 to powinna być normalna rzeź a tu spoqj taki jakby sie nic nie działo.

Mega dziwne to jest.

Alior to bankrut, JSW bankrut, CCC bankrut. PKO w czarnej dupie, KGHM leci na 45 itd.

Nie wiem na co to czeka. Na cud chyba.

Po tej dużej zwałce z piątq wygaśnięciowego wydawało się, że to początek kolejnej fali a to się totalnie w bok spałowało.

Spada, ale poprzez osłabienie całej złotówki, a nie samego Wig20.
Innymi słowy, jeśli rośnie usdpln, to choć spada Wig20usd, wig20 spada dużo wolniej.
Gdyby nie osłabienie złotego, to Wig20 byłby 6% niżej.

Nieprawda bo podczas minionej fali spadkowej spadała i giełda i złotówka jednocześnie.

DEX ma jakieś dziwne kumanie ze złotówką i naszym WIG20, zawsze było tak że jak złotówka leciała na ryjek to i nasz giełda miała problemy i na odwrót:

Tak, ja zauważyłem  że czasem dex wypisuje totalnie odwrotnie niż jest.   Tak jak np. pisał o stopach procentowych i inflacji.

Generalna zasada jest taka jak napisałeś: słaby PLN = padaka na GPW i to od wielu lat obowiązuje z niewielkimi anomaliami. Na niedawnej fali spadkowej wyraźnie to było widać gdy jednocześnie tracił wig20 i złocisz.
Natomiast jeśli chodzi o $/pln to to jest odwrotność €/$ i ta ujemna korelacja od 20 lat się trzyma.
Jeśli urosły zielone to spadł edek, spałdy zielone (w złotych) = urósł edek. Praktycznie edek wymusza dokładnie odwrotną zmianę na usd/pln.

Ja znam tą odwrotną korelację USDPLN i wig20, która występuje od 20 lat, ale ona jest bez sensu. Nie ma dla niej żadnego racjonalnego wytłumaczenia.

Natomiast podczas ostatniej fali spadkowej złotówka się nie osłabiła do dolara, bo zarówno 20 lutego (dzień przed krachem), jak i 16 marca (w dołku) USDPLN był po 3.96. Złoty zaczął się  osłabiać od 16 marca, czyli od momentu gdy są wzrosty. Nie ma dotychczasowej korelacji, która byla dwudzieścia lat. Według mnie korelacja się zmieniła, zobaczymy czy wróci.

A ze stopami jest tak, że w długim terminie inflacja jest wprost skorelowana z wysokością stóp, a nie odwrotnie, więc to odsetki od depozytów powodują przyrost podaży pieniądza i inflację. Odwrotna korelacja stóp i i flacji, o której mówią bankierzy centralni, jest tylko w krótkim terminie.

Sama zmiana usd/pln nie jest całkiem miarodajna bo ona zależy od edka. Może giełda na zero stać a jeśli edek wykonuje ruch to usd/pln to samo robi w drugą stronę. Trzeba patrzeć na PLN_BASKET
Jeśli tylko $ drożeje/tanieje to znaczy, że jest ruch na edq a jeśli wszystkie waluty to robią, to znaczy że jest ruch na złotówce.
Korelacja dodatnia jest ale przy silniejszych ruchach tak jak ostatnio i czasem potrafi być z wyprzedzeniem lub opóźnieniem kilka dni. W trendach bocznych to kaprysi sobie jak chce.

pike napisał:

Market Trader napisał:

pike napisał:

Market Trader napisał:

CHF znowu w cenie  

to był jednak dobry wybór

4.5 z palcem w dupie będzie

Długoterminowo to tam tylko wyżej może być w najlbiższych miesiącach.

A to papierowych do skarpety nakupiłeś, na czarną godzinę, czy takich forexowych ?

Normalnych, papierowych na schwarze Stunde. Część mam w skarpecie skitrane a część na koncie w banq i się okazuje, że nie ma jak wypłacić     bo z uwagi na sytuację w Europie bank do odwołania nie ma obsługi gotówkowej walut innych niż € i $. Czyli część w depozycie u żyda jest no ale to są normalne dutki BANCA NAZIONALE SVIZZERA Ładnie pachną nawet ale wolę nie dotykać w tych czasach, skarpetę w woreczek zawinąłem.
Trochę PLNów też trzymam w cashu jakby się system bankowy załamał to żeby na chleb chociaz było.

Teraz tak jak wspomniałeś, znów problem z kredytowcami walutowymi wróci, bo o ile Glapcio naszym ulżył obniżając stopy to już tym w euro czy franku tą decyzją jeszcze dodatkowo zaszkodził, zaczyna się im ciepło robić, kumplowi z miesiąca na miesiąc rata o stówkę poszła do góry, ma w euro i to pewnie jeszcze nie jest ostatnie słowo tego euro. A co powiedzieć o tych co ma kredyt w walucie i robotę w niepewnej branży ?, a niedługo się może okazać że poza rolnictwem to każda branża niepewną się zrobi.

No to juz się zrobiła. Fala wypowiedzień przetacza się przez kraj.
Niektórzy pracodawcy nawet idą na chamówę wręczając dyscyplinarki żeby nie płacić odpraw ani za terminy wypowiedzenia. Wiedzą, że to nielegalne ale zakładają, że w tych warunkach proces potrwa kilka lat więc ich to jebie.
To jest masakra co się dzieje. I to tak szybko, że jezscze nie do wsystkich to dociera (jak obuchem w łeb) a sqtki tego dopiero za ileś tygodni zacznie się odczuwać.

No tak, Głapciu obniżając stopy spowodował deprecjację PLN do koszyka czyli właśnie tą korbę na CHF.