UFO 08 05 2020 r.

dex napisał:

Market Trader napisał:

pike napisał:

dex napisał:

Market Trader napisał:

REALISTA napisał:

Market Trader napisał:

Nic się nie dzieje. 
Dobrobyt jest na świecie i stabilna sytuacja ekonomiczna. 
Fake newsy zamulają jakimiś pierdami o recesji
A tych Murzynów na joblessach to pewnie źle policzyli.

już sie zaczęla "hossa" meczona o 3.30 hujozaciagami albo mikroświeczkami 0.01% na 4 godziny   no ale to jest efekt tego, że FED wydał wojnę wolnemu rynkowi  normalnie jakby był kapitalizm i wolny rynek to DJ by sie zjebał na 10k  tam UFO pobiera longi a WIG20 z 900 idzie na czyczysta, a tak ? jest mordowanie rynku i podtrzymywanie zombigiełdy

Nosz qrwa praktycznie cały dzisiejszy wzrost na DAXie zrobili między 2:15 a 4:00.
Ani jedna niemiecka akcja nie została w tym czasie shandlowana. 
Od samego otwarcia jebie się bez sensu przy 10900 i nie wie co ma z sobą zrobić.
Przy mikropłynności gdy pół świata śpi a rynek kasowy nie działa, idą pionowe świeczki z lukami a gdy się zaczyna realny handel to już problem zrobić cokolwiek.

Masz rację, wszystko jest robione futami w nocy, a kasowy w ogóle przeszkadza i najlepiej go zlikwidować.
Wprowadzić tylko dywidendy dla longów, żeby ceny kontraktów odzwierciedlały rentowność firm i będzie git.
Nie będzie żadnych buybacków a kapitalizacja będzie zależała od LOPu, więc spółkom będzie zależało na zmienności, i nie będą ukrywać ani złych ani dobrych newsów o swojej kondycji.

A według mnie to dopasowanie się pod leszcza, teraz grają komputery, więc żeby odciąć tych co zagrywają dziennie robią właśnie takie numery, i żeby coś sensownego ugrać wypadało by się ustawić pod te luki właśnie, ale to nie granie tylko loteria bo nie wiesz w którą stronę lukę zrobią, więc zwykłego spadania jak w 29 nie będzie bo wtedy w większości grały leszcze i to jeszcze za pożyczone, i jak rosło było fajnie jak zaczeło spadać to też się tratowali, a w tych czasach troche spadnie i odwyrtka, a fajne spadki długie masz od wielkiego dzwona tak jak teraz a w lutym/marcu a i tak ich dobrze nie wykorzystasz bo strach nie pozwoli zrobić big-shorta i suma sumarum nie wiem czy lepszą rentowność uzyskasz z takiego spadku niż normalnego grania.

Bo problem w tym, że my wszyscy jak i większość świata znamy i mamy możliwość zagrania w obie strony i to dlatego tak lata jak pojebane.
W dawniejszych latach większość (albo wręcz nawet dosłownie wszyscy) mogli zarabiać tylko na wzrostach więc bezkarnie leciało bo nikt nie mógł na tym zarobić a teraz gdy leszcze mogą tak i tak to jest qrwa nijak.  
Trzeci kierunek by się przydało zdefiniować.

Dokładnie, leszcze na eL mają za mało kasy by zapłacić leszczom na eS za duże spadki. Dochodzi do margin call i tyle ze spadków do następnej wypłaty.  W drugą stronę podobnie.

Trzeci kierunek to boczniak, i to jest domena banków-animatorów, którzy wystawiają opcje. A to jest stosunkowo niedostępne dla leszcza, bo do tego potrzebne jest duże depo, i przynajmniej na naszym rynku ryzyko jest niemożliwe do określenia, bo w razie niekorzystnej luki animator może zniknąć i jest się w czarnej.

Musieliby zrobić większe kontrakty, żeby leszcza nie był stać na jego otwarcie, i musieli grać na akcjach, to by się w końcu trendy zrobiły.

Tu nie o leszczy chodzi bo leszcz ma gawno do powiedzenia. Trzymane to jest wszystko za mordę przez bańki inwestycyjne. Trump pilnuje by nie spadało a Powell pilnuje by było za co nie spadać.
Giełda stała się narzędziem politycznym a przestała mieć cokolwiek wspólnego z ekonomią.

Z wystawianiem opcji największym problemem jest płynność i pewność istnienia drugiej strony w każdej sytuacji co na rozwinietych rynkach raczej powinno być ok ale na naszym niedorozwiniętym jest tragedia bo wszystko zdane na łaskę animatora, który sobie stoi kiedy chce.

Tu zawsze jest animator    Przynajmniej tego ryzyka nie ma ale spready mi się wydają przyduże.

Ciekawe jakby zagrać long straddle na 2920 na przyszły piątek czy by to weszło?

call 38,74 + put 34,11 = total 72,85

Sapinka musiałaby uróść >2992,85 albo spaść <2847,15

Wszystko zależy od zmienności czyli VIXa a ten taki se... szału nie ma.

Market Trader napisał:

dex napisał:

Market Trader napisał:

pike napisał:

dex napisał:

Market Trader napisał:

REALISTA napisał:

już sie zaczęla "hossa" meczona o 3.30 hujozaciagami albo mikroświeczkami 0.01% na 4 godziny   no ale to jest efekt tego, że FED wydał wojnę wolnemu rynkowi  normalnie jakby był kapitalizm i wolny rynek to DJ by sie zjebał na 10k  tam UFO pobiera longi a WIG20 z 900 idzie na czyczysta, a tak ? jest mordowanie rynku i podtrzymywanie zombigiełdy

Nosz qrwa praktycznie cały dzisiejszy wzrost na DAXie zrobili między 2:15 a 4:00.
Ani jedna niemiecka akcja nie została w tym czasie shandlowana. 
Od samego otwarcia jebie się bez sensu przy 10900 i nie wie co ma z sobą zrobić.
Przy mikropłynności gdy pół świata śpi a rynek kasowy nie działa, idą pionowe świeczki z lukami a gdy się zaczyna realny handel to już problem zrobić cokolwiek.

Masz rację, wszystko jest robione futami w nocy, a kasowy w ogóle przeszkadza i najlepiej go zlikwidować.
Wprowadzić tylko dywidendy dla longów, żeby ceny kontraktów odzwierciedlały rentowność firm i będzie git.
Nie będzie żadnych buybacków a kapitalizacja będzie zależała od LOPu, więc spółkom będzie zależało na zmienności, i nie będą ukrywać ani złych ani dobrych newsów o swojej kondycji.

A według mnie to dopasowanie się pod leszcza, teraz grają komputery, więc żeby odciąć tych co zagrywają dziennie robią właśnie takie numery, i żeby coś sensownego ugrać wypadało by się ustawić pod te luki właśnie, ale to nie granie tylko loteria bo nie wiesz w którą stronę lukę zrobią, więc zwykłego spadania jak w 29 nie będzie bo wtedy w większości grały leszcze i to jeszcze za pożyczone, i jak rosło było fajnie jak zaczeło spadać to też się tratowali, a w tych czasach troche spadnie i odwyrtka, a fajne spadki długie masz od wielkiego dzwona tak jak teraz a w lutym/marcu a i tak ich dobrze nie wykorzystasz bo strach nie pozwoli zrobić big-shorta i suma sumarum nie wiem czy lepszą rentowność uzyskasz z takiego spadku niż normalnego grania.

Bo problem w tym, że my wszyscy jak i większość świata znamy i mamy możliwość zagrania w obie strony i to dlatego tak lata jak pojebane.
W dawniejszych latach większość (albo wręcz nawet dosłownie wszyscy) mogli zarabiać tylko na wzrostach więc bezkarnie leciało bo nikt nie mógł na tym zarobić a teraz gdy leszcze mogą tak i tak to jest qrwa nijak.  
Trzeci kierunek by się przydało zdefiniować.

Dokładnie, leszcze na eL mają za mało kasy by zapłacić leszczom na eS za duże spadki. Dochodzi do margin call i tyle ze spadków do następnej wypłaty.  W drugą stronę podobnie.

Trzeci kierunek to boczniak, i to jest domena banków-animatorów, którzy wystawiają opcje. A to jest stosunkowo niedostępne dla leszcza, bo do tego potrzebne jest duże depo, i przynajmniej na naszym rynku ryzyko jest niemożliwe do określenia, bo w razie niekorzystnej luki animator może zniknąć i jest się w czarnej.

Musieliby zrobić większe kontrakty, żeby leszcza nie był stać na jego otwarcie, i musieli grać na akcjach, to by się w końcu trendy zrobiły.

Tu nie o leszczy chodzi bo leszcz ma gawno do powiedzenia. Trzymane to jest wszystko za mordę przez bańki inwestycyjne. Trump pilnuje by nie spadało a Powell pilnuje by było za co nie spadać.
Giełda stała się narzędziem politycznym a przestała mieć cokolwiek wspólnego z ekonomią.

Z wystawianiem opcji największym problemem jest płynność i pewność istnienia drugiej strony w każdej sytuacji co na rozwinietych rynkach raczej powinno być ok ale na naszym niedorozwiniętym jest tragedia bo wszystko zdane na łaskę animatora, który sobie stoi kiedy chce.

Na opcjach się nie znam, ale i na MIDWIG40 nikt normalny z taką płynnością nie zagra, bo jak widzę że zlecenia są po jednym koniu no to tylko w ganianie się z animatorem można się pobawić nic więcej, a już o zagranicy można zapomnieć. A w sumie te 40 spółek takie wcale małe nie są, i to tylko negatywnie świadczy o naszym grajdole.

pike napisał:

Market Trader napisał:

dex napisał:

Market Trader napisał:

pike napisał:

dex napisał:

Market Trader napisał:

Nosz qrwa praktycznie cały dzisiejszy wzrost na DAXie zrobili między 2:15 a 4:00.
Ani jedna niemiecka akcja nie została w tym czasie shandlowana. 
Od samego otwarcia jebie się bez sensu przy 10900 i nie wie co ma z sobą zrobić.
Przy mikropłynności gdy pół świata śpi a rynek kasowy nie działa, idą pionowe świeczki z lukami a gdy się zaczyna realny handel to już problem zrobić cokolwiek.

Masz rację, wszystko jest robione futami w nocy, a kasowy w ogóle przeszkadza i najlepiej go zlikwidować.
Wprowadzić tylko dywidendy dla longów, żeby ceny kontraktów odzwierciedlały rentowność firm i będzie git.
Nie będzie żadnych buybacków a kapitalizacja będzie zależała od LOPu, więc spółkom będzie zależało na zmienności, i nie będą ukrywać ani złych ani dobrych newsów o swojej kondycji.

A według mnie to dopasowanie się pod leszcza, teraz grają komputery, więc żeby odciąć tych co zagrywają dziennie robią właśnie takie numery, i żeby coś sensownego ugrać wypadało by się ustawić pod te luki właśnie, ale to nie granie tylko loteria bo nie wiesz w którą stronę lukę zrobią, więc zwykłego spadania jak w 29 nie będzie bo wtedy w większości grały leszcze i to jeszcze za pożyczone, i jak rosło było fajnie jak zaczeło spadać to też się tratowali, a w tych czasach troche spadnie i odwyrtka, a fajne spadki długie masz od wielkiego dzwona tak jak teraz a w lutym/marcu a i tak ich dobrze nie wykorzystasz bo strach nie pozwoli zrobić big-shorta i suma sumarum nie wiem czy lepszą rentowność uzyskasz z takiego spadku niż normalnego grania.

Bo problem w tym, że my wszyscy jak i większość świata znamy i mamy możliwość zagrania w obie strony i to dlatego tak lata jak pojebane.
W dawniejszych latach większość (albo wręcz nawet dosłownie wszyscy) mogli zarabiać tylko na wzrostach więc bezkarnie leciało bo nikt nie mógł na tym zarobić a teraz gdy leszcze mogą tak i tak to jest qrwa nijak.  
Trzeci kierunek by się przydało zdefiniować.

Dokładnie, leszcze na eL mają za mało kasy by zapłacić leszczom na eS za duże spadki. Dochodzi do margin call i tyle ze spadków do następnej wypłaty.  W drugą stronę podobnie.

Trzeci kierunek to boczniak, i to jest domena banków-animatorów, którzy wystawiają opcje. A to jest stosunkowo niedostępne dla leszcza, bo do tego potrzebne jest duże depo, i przynajmniej na naszym rynku ryzyko jest niemożliwe do określenia, bo w razie niekorzystnej luki animator może zniknąć i jest się w czarnej.

Musieliby zrobić większe kontrakty, żeby leszcza nie był stać na jego otwarcie, i musieli grać na akcjach, to by się w końcu trendy zrobiły.

Tu nie o leszczy chodzi bo leszcz ma gawno do powiedzenia. Trzymane to jest wszystko za mordę przez bańki inwestycyjne. Trump pilnuje by nie spadało a Powell pilnuje by było za co nie spadać.
Giełda stała się narzędziem politycznym a przestała mieć cokolwiek wspólnego z ekonomią.

Z wystawianiem opcji największym problemem jest płynność i pewność istnienia drugiej strony w każdej sytuacji co na rozwinietych rynkach raczej powinno być ok ale na naszym niedorozwiniętym jest tragedia bo wszystko zdane na łaskę animatora, który sobie stoi kiedy chce.

Na opcjach się nie znam, ale i na MIDWIG40 nikt normalny z taką płynnością nie zagra, bo jak widzę że zlecenia są po jednym koniu no to tylko w ganianie się z animatorem można się pobawić nic więcej, a już o zagranicy można zapomnieć. A w sumie te 40 spółek takie wcale małe nie są, i to tylko negatywnie świadczy o naszym grajdole.

Ja codziennie coś pogrywam na midwigu ale to tak 1 lub 2szt bo więcej to musi być konkretny trend.
Pewnie że źle świadczy. Chujowizna totalna.

JAKI BYK TAKA GIEŁDA

No i Ameryka Great again, ładnie wyciągneli, nie ma co filozofować tylko grać tak jak sobie życzą bo big shorty można w bajki włożyć.

I teraz sqrwysyny sobie rosną gdy już nic nie przeszkadza. Nawet DAX zajoba dostał znowu w wirtualnej porze.
Ja pier**lę to się normalnie w jakichś ludzkich godzinach po prostu NIE DA  
Albo 3:30 albo po zamknięciu Murzyna albo na sobotnio-niedzielnych i gównoluka w poniedziałek. W godzinach gdy jest jakiś handel to trwa pałowanie, ciągłe wieczne pałowanie. Ruchy są robione w porach wirtualnych.

dex napisał:

Market Trader napisał:

pike napisał:

dex napisał:

Market Trader napisał:

REALISTA napisał:

Market Trader napisał:

Nic się nie dzieje. 
Dobrobyt jest na świecie i stabilna sytuacja ekonomiczna. 
Fake newsy zamulają jakimiś pierdami o recesji
A tych Murzynów na joblessach to pewnie źle policzyli.

już sie zaczęla "hossa" meczona o 3.30 hujozaciagami albo mikroświeczkami 0.01% na 4 godziny   no ale to jest efekt tego, że FED wydał wojnę wolnemu rynkowi  normalnie jakby był kapitalizm i wolny rynek to DJ by sie zjebał na 10k  tam UFO pobiera longi a WIG20 z 900 idzie na czyczysta, a tak ? jest mordowanie rynku i podtrzymywanie zombigiełdy

Nosz qrwa praktycznie cały dzisiejszy wzrost na DAXie zrobili między 2:15 a 4:00.
Ani jedna niemiecka akcja nie została w tym czasie shandlowana. 
Od samego otwarcia jebie się bez sensu przy 10900 i nie wie co ma z sobą zrobić.
Przy mikropłynności gdy pół świata śpi a rynek kasowy nie działa, idą pionowe świeczki z lukami a gdy się zaczyna realny handel to już problem zrobić cokolwiek.

Masz rację, wszystko jest robione futami w nocy, a kasowy w ogóle przeszkadza i najlepiej go zlikwidować.
Wprowadzić tylko dywidendy dla longów, żeby ceny kontraktów odzwierciedlały rentowność firm i będzie git.
Nie będzie żadnych buybacków a kapitalizacja będzie zależała od LOPu, więc spółkom będzie zależało na zmienności, i nie będą ukrywać ani złych ani dobrych newsów o swojej kondycji.

A według mnie to dopasowanie się pod leszcza, teraz grają komputery, więc żeby odciąć tych co zagrywają dziennie robią właśnie takie numery, i żeby coś sensownego ugrać wypadało by się ustawić pod te luki właśnie, ale to nie granie tylko loteria bo nie wiesz w którą stronę lukę zrobią, więc zwykłego spadania jak w 29 nie będzie bo wtedy w większości grały leszcze i to jeszcze za pożyczone, i jak rosło było fajnie jak zaczeło spadać to też się tratowali, a w tych czasach troche spadnie i odwyrtka, a fajne spadki długie masz od wielkiego dzwona tak jak teraz a w lutym/marcu a i tak ich dobrze nie wykorzystasz bo strach nie pozwoli zrobić big-shorta i suma sumarum nie wiem czy lepszą rentowność uzyskasz z takiego spadku niż normalnego grania.

Bo problem w tym, że my wszyscy jak i większość świata znamy i mamy możliwość zagrania w obie strony i to dlatego tak lata jak pojebane.
W dawniejszych latach większość (albo wręcz nawet dosłownie wszyscy) mogli zarabiać tylko na wzrostach więc bezkarnie leciało bo nikt nie mógł na tym zarobić a teraz gdy leszcze mogą tak i tak to jest qrwa nijak.  
Trzeci kierunek by się przydało zdefiniować.

Dokładnie, leszcze na eL mają za mało kasy by zapłacić leszczom na eS za duże spadki. Dochodzi do margin call i tyle ze spadków do następnej wypłaty.  W drugą stronę podobnie.

Trzeci kierunek to boczniak, i to jest domena banków-animatorów, którzy wystawiają opcje. A wystawianie jest stosunkowo niedostępne dla leszcza, bo do tego potrzebne jest duże depo, i przynajmniej na naszym rynku ryzyko jest niemożliwe do określenia, bo w razie niekorzystnej luki animator może zniknąć i jest się w czarnej.

Na GPW musieliby zrobić z 10x większe kontrakty, żeby depo było conajmniej kilkadziesiąt tyś.
Wtedy leszczy nie byłoby stać na futy, więc graliby na akcjach, i by się w końcu trendy zrobiły.

IMO Margin Call to akurat wzmaga obowiązujący kierunek, problemem jest właśnie ciągłe odwracanie pozycji bo masz ruch 100-150 punktów i odwrót, i od czasu do czasu przeciągnięcie w jednym kierunku dla wyleczenia wyznawców teorii że to ciągle zawraca, a co do opcji to nie wiem czy to słuszny kierunek u nas bo ile taki wystawca zarabia ? I jaka ilość być powinna żeby się ta zabawa opłacała w ogóle ? A z innej beczki opcje u nas to tylko na WIG20 są czy na coś więcej ?

 


Ciekawe ile akcji niemieckich firm zmieniło właściciela na tym wzroście?

Toż to qrwa granicę kpiny już przekroczyło.
Cały dzień się pier**lą z tym od samego rana nie da się i nie da i nie da i nie da się, kończy się sesja wieczorna, większość brokerów już wyłączyło handel to zajoba robią

Tam jest jakiś volumen w ogóle czy to 1 kontrakt przerzuca na zmianę Goldman Sachsowi? 90+% świata w tym już nie uczestniczy.

Rzyt potrzebuje jakiś jeden dzień w tygodniu, w którym my byśmy mieli zakaz handlu - on by narobił ruchów za cały tydzień a później kolejne 4 dni byśmy się pałowali.

Widzę że to się zrobił cholernie duży problem wykonać jakikolwiek ruch w godzinach gdy większość leszcza jest przy komputerach.

Market Trader napisał:

I teraz sqrwysyny sobie rosną gdy już nic nie przeszkadza. Nawet DAX zajoba dostał znowu w wirtualnej porze.
Ja pier**lę to się normalnie w jakichś ludzkich godzinach po prostu NIE DA  
Albo 3:30 albo po zamknięciu Murzyna albo na sobotnio-niedzielnych i gównoluka w poniedziałek. W godzinach gdy jest jakiś handel to trwa pałowanie, ciągłe wieczne pałowanie. Ruchy są robione w porach wirtualnych.

Nie ma się co dziwić jakbyś był w tym 1% posiadających te akcję to co będziesz sobie weekend na jachcie psuł tym że ileś miliardów ci wyparowało czy jednak wolisz liczenie ile to jednego dnia w 15 ostatnich minut przybyło? chyba tak lepiej przy waleniu dobrej gorzały i modelek

PROPAGANDY STRACHU CIĄG DALSZY

I o to właśnie chodzi. Testowane jest wasze stadne zachowanie przed czymś większym, przed jakimś wydarzeniem, posunięciami, które będą dotyczyć niemal wszystkich ludzi na Ziemi. To test na posłuszeństwo, sprawdzian jak daleko można ograniczyć waszą wolność bez buntu. Jak długo można was przetrzymywać w "areszcie domowym", niby dla waszego dobra? Macie się bać ! Macie być w takim strachu, że sami będziecie donosić na swoich sąsiadów, znajomych, współpracowników, itd. Nie będzie potrzeby dużego zaangażowania policji i innych służb do pilnowania was i tresowania. Będziecie sami prosić wasze władze o ograniczenie waszej wolności w imię zachowania życia, zdrowia, bezpieczeństwa, ciepłej wody w kranie, prądu i gazu i chleba powszedniego. Dobrowolnie pozbędziecie się podstaw wolności dając sobie wszczepić mikro-implant, który będzie informował waszych panów o waszym zachowaniu, o posłuszeństwie, lub nie, gdzie jesteście, z kim się spotykacie. Oni będą decydowali o tym, czy możecie nadal funkcjonować w społeczeństwie, czy też, po dotkliwych upomnieniach zostaniecie zesłani do obozów reedukacji. Macie też żyć w nieświadomości, co jest prawdą, a co nie jest? O tym, zadecydują za was tzw. "eksperci", a wy macie to przyjąć bez szemrania lub zamilknąć na zawsze. Będziecie musieli, bez słowa sprzeciwu poddawać się serii corocznych szczepień na co tylko wasze władze sobie zażyczą. Zresztą, w strachu, dacie sobie wstrzyknąć wszystko. Nie będziecie mieć żadnych odłożonych pieniędzy w gotówce, bo gotówka nie będzie w użyciu. Będziecie pod tym względem zależni od waszych panów - jedynie obrót bezgotówkowy. W momencie jakiegokolwiek nieposłuszeństwa zostaniecie wyłączeni z systemu. Zostaniecie bez środków do życia. Wkrótce Nowy Porządek. Aby go wprowadzić bez przeszkód, wpierw trzeba wytworzyć chaos. Potem już tylko będziecie"strzyżeni" (z kasy), sterowani i kontrolowani niczym stado owiec. To nie jest film sci-fi, to nie jest teoria spiskowa. Sami widzicie: to się dzieje naprawdę, teraz, dziś, jutro ! Cel jest jeden: wasze zniewolenie. Przy okazji smutna konkluzja: okazuje się, że dość łatwo jest manipulować ludźmi ...
Przy okazji zamętu, rząd warszawski chce załatwić swoje interesy dotyczące władzy absolutnej.
Novum ordo saeclorum venit. Servos genua !
Jakie jest wyjście z tego chaosu? Tylko w Bogu nadzieja

Z wystawianiem opcji jest problem taki, że ryzyko jest niemierzalne. Wszystko zależy od depa i stopnia zaangażowania a nawet ciężko o jakiejś rentowności mówić czy % zwrotu z inwestycji bo może być tak np. że wystawi się opcje za 17pkt, które ostatecznie spadną do 0 ale w miedzyczasie zahaczą o 90pkt i wtedy jest kwestia czy zamykać to na stracie czy zostawić a jeśli tak to pytanie jaki ma sens przeczekiwanie drow downu kilkaset % wartości max zysq?
Albo jest opcja warta 5pkt, na które trzeba czekać tydzień a tu nagle idzie w drugą stronę, że się robi z tego 10 (czyli -5 dla wystawcy) czyli to co było do zarobienia w tydzień nagle jest do tyłu w godzinę... to są uroki wystawiania opcji.
To rzeczywiście mogą robić ogromne banki inwestycyjne, nie za swoją kasę i mające szwagrów i wiedzących, że będzie trzymany określony level na czymś do jakiegoś czasu.
Insiderzy.

Market Trader napisał:

dex napisał:

Market Trader napisał:

pike napisał:

dex napisał:

Market Trader napisał:

REALISTA napisał:

już sie zaczęla "hossa" meczona o 3.30 hujozaciagami albo mikroświeczkami 0.01% na 4 godziny   no ale to jest efekt tego, że FED wydał wojnę wolnemu rynkowi  normalnie jakby był kapitalizm i wolny rynek to DJ by sie zjebał na 10k  tam UFO pobiera longi a WIG20 z 900 idzie na czyczysta, a tak ? jest mordowanie rynku i podtrzymywanie zombigiełdy

Nosz qrwa praktycznie cały dzisiejszy wzrost na DAXie zrobili między 2:15 a 4:00.
Ani jedna niemiecka akcja nie została w tym czasie shandlowana. 
Od samego otwarcia jebie się bez sensu przy 10900 i nie wie co ma z sobą zrobić.
Przy mikropłynności gdy pół świata śpi a rynek kasowy nie działa, idą pionowe świeczki z lukami a gdy się zaczyna realny handel to już problem zrobić cokolwiek.

Masz rację, wszystko jest robione futami w nocy, a kasowy w ogóle przeszkadza i najlepiej go zlikwidować.
Wprowadzić tylko dywidendy dla longów, żeby ceny kontraktów odzwierciedlały rentowność firm i będzie git.
Nie będzie żadnych buybacków a kapitalizacja będzie zależała od LOPu, więc spółkom będzie zależało na zmienności, i nie będą ukrywać ani złych ani dobrych newsów o swojej kondycji.

A według mnie to dopasowanie się pod leszcza, teraz grają komputery, więc żeby odciąć tych co zagrywają dziennie robią właśnie takie numery, i żeby coś sensownego ugrać wypadało by się ustawić pod te luki właśnie, ale to nie granie tylko loteria bo nie wiesz w którą stronę lukę zrobią, więc zwykłego spadania jak w 29 nie będzie bo wtedy w większości grały leszcze i to jeszcze za pożyczone, i jak rosło było fajnie jak zaczeło spadać to też się tratowali, a w tych czasach troche spadnie i odwyrtka, a fajne spadki długie masz od wielkiego dzwona tak jak teraz a w lutym/marcu a i tak ich dobrze nie wykorzystasz bo strach nie pozwoli zrobić big-shorta i suma sumarum nie wiem czy lepszą rentowność uzyskasz z takiego spadku niż normalnego grania.

Bo problem w tym, że my wszyscy jak i większość świata znamy i mamy możliwość zagrania w obie strony i to dlatego tak lata jak pojebane.
W dawniejszych latach większość (albo wręcz nawet dosłownie wszyscy) mogli zarabiać tylko na wzrostach więc bezkarnie leciało bo nikt nie mógł na tym zarobić a teraz gdy leszcze mogą tak i tak to jest qrwa nijak.  
Trzeci kierunek by się przydało zdefiniować.

Dokładnie, leszcze na eL mają za mało kasy by zapłacić leszczom na eS za duże spadki. Dochodzi do margin call i tyle ze spadków do następnej wypłaty.  W drugą stronę podobnie.

Trzeci kierunek to boczniak, i to jest domena banków-animatorów, którzy wystawiają opcje. A to jest stosunkowo niedostępne dla leszcza, bo do tego potrzebne jest duże depo, i przynajmniej na naszym rynku ryzyko jest niemożliwe do określenia, bo w razie niekorzystnej luki animator może zniknąć i jest się w czarnej.

Musieliby zrobić większe kontrakty, żeby leszcza nie był stać na jego otwarcie, i musieli grać na akcjach, to by się w końcu trendy zrobiły.

Tu nie o leszczy chodzi bo leszcz ma gawno do powiedzenia. Trzymane to jest wszystko za mordę przez bańki inwestycyjne. Trump pilnuje by nie spadało a Powell pilnuje by było za co nie spadać.
Giełda stała się narzędziem politycznym a przestała mieć cokolwiek wspólnego z ekonomią.

Z wystawianiem opcji największym problemem jest płynność i pewność istnienia drugiej strony w każdej sytuacji co na rozwinietych rynkach raczej powinno być ok ale na naszym niedorozwiniętym jest tragedia bo wszystko zdane na łaskę animatora, który sobie stoi kiedy chce.

W USA tak, większość akcji mają banki inwestycyjne, które namawiają spółki na buybacki, żeby indeksy rosły i a od tego są uzależnione premie dla zarządzających w tych bankach.
Mi chodziło bardziej o GPW, gdzie jest po prostu boczniak 90% czasu, jak słusznie zauważyłeś właśnie z powodu istnienia kontraktów, które zapobiegają tworzeniu się trendów.

Hitlerowców pojebało doqmentnie



Czas jest na dole brytyjski więc +1 cza dodać.

Nie ma to jak hossa w piątek po 22-giej

Market Trader napisał:

Hitlerowców pojebało doqmentnie



Czas jest na dole brytyjski więc +1 cza dodać.

Nie ma to jak hossa w piątek po 22-giej

No ale to jak masz konto na te fiuty to chyba możesz na tym kosić ? więc może to jest ta nieefektywność rynku którą warto wykorzystać bo to już nie pierwszy raz kiedy tak się dziwnie dzieje po zamknięciu rynku, w drugą strone jest co najmnije dwa razy mnije takich przypadków więc już tworzy się jakaś przewaga którą może wato zagospodarować.

pike napisał:

Market Trader napisał:

Hitlerowców pojebało doqmentnie



Czas jest na dole brytyjski więc +1 cza dodać.

Nie ma to jak hossa w piątek po 22-giej

No ale to jak masz konto na te fiuty to chyba możesz na tym kosić ? więc może to jest ta nieefektywność rynku którą warto wykorzystać bo to już nie pierwszy raz kiedy tak się dziwnie dzieje po zamknięciu rynku, w drugą strone jest co najmnije dwa razy mnije takich przypadków więc już tworzy się jakaś przewaga którą może wato zagospodarować.

No niby tak, gapię się jak szpak w pizdę zamiast qpić.
Jakoś w tych porach mam tendencję do olewania sprawy. Greenoucik już odpaliłem, browarek na stole a Rzyt to wykorzystuje właśnie
Albo się śpi i rura wtedy.

Przynajmniej pewne jest to, że jutro o 3:30 nie zaskoczy sqrwysyn.

Market Trader napisał:

pike napisał:

Market Trader napisał:

Hitlerowców pojebało doqmentnie



Czas jest na dole brytyjski więc +1 cza dodać.

Nie ma to jak hossa w piątek po 22-giej

No ale to jak masz konto na te fiuty to chyba możesz na tym kosić ? więc może to jest ta nieefektywność rynku którą warto wykorzystać bo to już nie pierwszy raz kiedy tak się dziwnie dzieje po zamknięciu rynku, w drugą strone jest co najmnije dwa razy mnije takich przypadków więc już tworzy się jakaś przewaga którą może wato zagospodarować.

No niby tak, gapię się jak szpak w pizdę zamiast qpić.
Jakoś w tych porach mam tendencję do olewania sprawy. Greenoucik już odpaliłem, browarek na stole a Rzyt to wykorzystuje właśnie
Albo się śpi i rura wtedy.

Przynajmniej pewne jest to, że jutro o 3:30 nie zaskoczy sqrwysyn.

Na noc zapodałeś to chyba spania po tym nie ma ? znów będziesz srał po krzakach

Można gnić przed ekranem cały usrany dzień i sie tylko wqrwiać na to pałowanie a Rzyt załatawi temat w godzinach gdy się albo śpi albo ma włączony tryb chillout albo jest jakaś luka, na której nic się nie da zrobić.
Wyjątkowo mnie to wqrwia   Jakby na złość czekali na takie godziny, w których normalni nie funkcjonują (a normalny jestem).
Może ta giełda dla czubów jest?

Istotne ruchy na DAX dzisiaj: 2:15-4:00 i 22:01-23:00

Co to są qrwa mać za godziny?  To w zasadzie po kiego wuja jest ta sesja we Frankfurcie od 9 do 17:30?

barany napisał:

PROPAGANDY STRACHU CIĄG DALSZY

I o to właśnie chodzi. Testowane jest wasze stadne zachowanie przed czymś większym, przed jakimś wydarzeniem, posunięciami, które będą dotyczyć niemal wszystkich ludzi na Ziemi. To test na posłuszeństwo, sprawdzian jak daleko można ograniczyć waszą wolność bez buntu. Jak długo można was przetrzymywać w "areszcie domowym", niby dla waszego dobra? Macie się bać ! Macie być w takim strachu, że sami będziecie donosić na swoich sąsiadów, znajomych, współpracowników, itd. Nie będzie potrzeby dużego zaangażowania policji i innych służb do pilnowania was i tresowania. Będziecie sami prosić wasze władze o ograniczenie waszej wolności w imię zachowania życia, zdrowia, bezpieczeństwa, ciepłej wody w kranie, prądu i gazu i chleba powszedniego. Dobrowolnie pozbędziecie się podstaw wolności dając sobie wszczepić mikro-implant, który będzie informował waszych panów o waszym zachowaniu, o posłuszeństwie, lub nie, gdzie jesteście, z kim się spotykacie. Oni będą decydowali o tym, czy możecie nadal funkcjonować w społeczeństwie, czy też, po dotkliwych upomnieniach zostaniecie zesłani do obozów reedukacji. Macie też żyć w nieświadomości, co jest prawdą, a co nie jest? O tym, zadecydują za was tzw. "eksperci", a wy macie to przyjąć bez szemrania lub zamilknąć na zawsze. Będziecie musieli, bez słowa sprzeciwu poddawać się serii corocznych szczepień na co tylko wasze władze sobie zażyczą. Zresztą, w strachu, dacie sobie wstrzyknąć wszystko. Nie będziecie mieć żadnych odłożonych pieniędzy w gotówce, bo gotówka nie będzie w użyciu. Będziecie pod tym względem zależni od waszych panów - jedynie obrót bezgotówkowy. W momencie jakiegokolwiek nieposłuszeństwa zostaniecie wyłączeni z systemu. Zostaniecie bez środków do życia. Wkrótce Nowy Porządek. Aby go wprowadzić bez przeszkód, wpierw trzeba wytworzyć chaos. Potem już tylko będziecie"strzyżeni" (z kasy), sterowani i kontrolowani niczym stado owiec. To nie jest film sci-fi, to nie jest teoria spiskowa. Sami widzicie: to się dzieje naprawdę, teraz, dziś, jutro ! Cel jest jeden: wasze zniewolenie. Przy okazji smutna konkluzja: okazuje się, że dość łatwo jest manipulować ludźmi ...
Przy okazji zamętu, rząd warszawski chce załatwić swoje interesy dotyczące władzy absolutnej.
Novum ordo saeclorum venit. Servos genua !
Jakie jest wyjście z tego chaosu? Tylko w Bogu nadzieja

Nie chce spadać to jak mawiał klasyk się porządnie spierdoli.

No i na żadne miliardy od Micha nie licz bo za choiya nie dam.

Przegrałeś qrwa u Micha wszystko.

P.S.
Na chooy nauebałeś elaborat.
Książkę qrwa piszesz czy co ???

Yebany hooyu za toksyny które używasz jest kula w ten twój głupi pusty frezera łeb.
Czy kto ty tam yebany w doope zwierzęciu jesteś.