UFO 14-15 11 2020 r. Weekend

UFO - UNIWERSYTET FUTURES I OPCJI
/kontrakty-futures, indeksy-indexes, opcje-options, akcje-shares/
REGULAMIN
1. Cykl dyskusyjny UFO - UNIWERSYTET FUTURES I OPCJI jest dostępny w trybie odczytu dla wszystkich użytkowników, zarówno zarejestrowanych jak i gości.
Dostęp edycyjny posiadają użytkownicy zarejestrowani.
2. W założonym wątku piszemy od wczesnych godzin rannych do późnego wieczora /zgodnie z datą wątku/.
3. Na weekend będzie zakładany wątek z datą soboty/niedzieli.
4. Tematem przewodnim forum są instrumenty pochodne oraz akcje polskiego rynku kapitałowego, waluty (forex) a także inne tematy dotyczące rynków kapitałowych.
5. Zabrania się reklamowania: płatnych sygnałów, garnków, usług, religii, swoich preferencji i zdolności seksualnych, partii politycznych, idei niezgodnych z polskim prawem jak nazistowskie, czy rasistowskie.
6. Od godz. 18:00 do zamknięcia wątku oraz w weekendy dopuszcza się luźniejszą formę dyskusji.
7. Na forum obowiązuje cisza wyborcza zgodnie z polskim prawem tzn. cisza wyborcza rozpoczyna się o północy w dniu poprzedzającym dzień głosowania, a kończy się po zakończeniu głosowania (po zamknięciu lokali wyborczych).
8. Na forum obowiązuje zakaz wklejania obrazków obraźliwych, powodujących obrzydzenie lub erotycznych.
9. Miejscem dyskusji tematów nieprzystających do tematu głównego jest Hyde park.
10. Na forum obowiązuje pisanie pod jednym nickiem.
Wyjątkowo dopuszcza się pisanie pod drugim nickiem pod warunkiem ujawnienia przez użytkownika swojej tożsamości w podpisie (stopce).
W przypadku niedostosowania się do powyższej zasady moderator lub administrator może zablokować takie konto.
11. Nick (nazwa użytkownika) nie może zawierać słów obraźliwych lub wulgarnych - takie konta będą kasowane bez ostrzeżenia.
Osoby podszywające się pod innego użytkownika naśladując avatar (emblemat) i wprowadzający w błąd Nick mogą na wniosek osoby poszkodowanej lub wg uznania administratora otrzymać status "fake profile".
12. Przytaczając obcy komentarz staraj się podać źródło.
13. Na forum obowiązuje szeroko pojęta kultura wymiany poglądów i zakaz trollowania.
Zabrania się obrażania innego użytkownika choćby się nie znał, nie wiedział, nie umiał.
Ogranicz używanie wulgaryzmów do minimum (czujesz, że bez tego wypowiedź traci sens - wykropkuj choć jedną literę).
14. Użytkownik forum powinien po fazie notowań ciągłych, ale przed dogrywką (16.50-17.00) podać swoje nastawienie do rynku akcji polskich przez głosowanie w ankiecie danego dnia WOU - Wskaźnik Optymizmu Uniwersytetu.
15. Zabrania się wklejania linków zawierających treści chronione prawem autorskim.


SPRAWY REGULACYJNE
ZASADY INTERWENCJI MODERATORA/ADMINISTRATORA
1. Za nieprzestrzeganie regulaminu przez użytkownika moderator/administrator ma prawo:
- upomnieć: pisemnie żółtą lub czerwoną kartką,
- czasowo na okres od 1 do 7 dni zablokować użytkownika (ban),
- przy recydywie okres blokady konta może zostać wydłużony.
2. W przypadku wyjątkowo rażącego lub uporczywego łamania regulaminu konto użytkownika może:
- zostać zablokowane na okres bezterminowy
- zostać usunięte karnie
3. Moderator/administrator powinien usunąć treści wszelkiego rodzaju wymienione jako niedopuszczalne w regulaminie. W przypadku usunięcia tekstu moderator/administrator ma obowiązek wpisać odpowiednią adnotację.
4. Konto użytkownika, który przez 183 dni nie logował się może zostać usunięte.

Korzystanie z forum oznacza akceptacje regulaminu publikowanego w wątkach UFO oraz postanowień zawartych w komunikatach administracyjnych.


Problemy rejestracyjne prosimy zgłaszać w zakładce FAQ & PUPA temat
Zapytaj Admina
Opis podstawowych problemów rejestracyjnych i funkcji forum znajduje się pod linkiem
https://ufoforum.forumotion.com/faq-pupa-f5/forum

instrukcja wklejania obrazków:
https://ufoforum.forumotion.com/t2926-instrukcja-wklejania-na-forum-obrazkow#697989



Za linię merytoryczną odpowiadają moderatorzy
Neuron, Piotrek691, Sir Nick,

Administrator do spraw technicznych: Dziadek

karmimy pajacyka
www.pajacyk.pl

No bardzo mi przykro

dex napisał:

VIX i VVIX szorują dno, nawet nie opłaca się wystawiać opcji, bo za duże ryzyko w stosunku do premii.
Opcje jest sens wystawiać gdy zmienność jest wysoka i zaczyna spadać, a gdy jest już niska to nie ma to kompletnie sensu.
Teraz na przykład nie wystawiłbym stelaża, a ten z października zarabia 17pkt. Koszyk malin na sesję, nienajgorzej.

Jest sens bo zmienność potrafi być niska przez długi czas albo może wzrosnąć tylko nieznacznie. Zawsze można się qniem ubezpieczyć.
W ostatnim tygodniu przed wygaśnięciem zawsze jest sens wystawiać tylko to trzeba z głową robić. Gdy lata temu główne czym się zajmowałem to było wystawianie opcji, to zawsze największy z tego zysk miałem właśnie w tygodniu wygaśnięciowym. Jako wystawca w ostatnim tygodniu masz przewagę nad rynkiem ale pod warunkiem utrzymania niskiej zmienności. 
Masz wystawiony np. korytarz call i put bliskie otm, wiguś ma zmianę <1% i zarabiają obie strony bo czas je szybciej zżera niż zmiana qrsu.

dex napisał:

Wystarczy dopisać do PKB wszystkie usługi które ludzie żyjący w rodzinach wykonują dla siebie za darmo, a dług do PKB spadnie o połowę. PKB to jest obrót. Każda rodzina powinna mieć prawo do wliczać do PKB obiady, które sobie gotuje, jak firmy w Irlandii, które dają pracownikom orzeszki i rodzynki, które się do PKB wliczają.

Rodziny nie są firmami. To by było bez sensu bo produkty konieczne do ugotowania obiadu już raz zostały wliczone do pkb w momencie ich zaqpu. Usługi wzajemne niepieniężne czyli barter nie są nijak opodatkowane ani regulowane toteż nie są wliczane do pkb. Aby mogły być wliczane to musiałyby zostać wycenione pieniężnie ile np. warte jest dla męża ugotowanie obiadu przez żonę itp. A z tym by się zaraz wiązała fiskalizacja i doszłoby do absurdu, że członkowie rodziny nawzajem musieliby się zatrudniać w sensie cywilnoprawnym by móc cokolwiek dla siebie zrobić.  
Np. ojciec zatrudnia syna na umowę o dzieło celem pomocy w złożeniu szafki 

REALISTA napisał:

jak się ma mordę pełną zawiści a serce nienawiści to tylko czekać gdzie to ujdzie w emocjach

taka niestety jest u nas prawica a w szczególności jak siebie sama nazywa skrajna
ci ludzie mienią się patriotami

według mnie to raczej bardzo już faszyzujące ruchy się pokazują
sieje jarek wiatr to trafi go prędzej czy póżniej burza

pomyślcie co potrafi jeden człowiek któremu nic się w życiu nie udało a który chce nas wszystkich ściągnąć do swojego poziomu
makabra

neuron napisał:

REALISTA napisał:

jak się ma mordę pełną zawiści a serce nienawiści to tylko czekać gdzie to ujdzie w emocjach

taka niestety jest u nas prawica a w szczególności jak siebie sama nazywa skrajna
ci ludzie mienią się patriotami

według mnie to raczej bardzo już faszyzujące ruchy się pokazują
sieje jarek wiatr to trafi go prędzej czy póżniej burza

pomyślcie co potrafi jeden człowiek któremu nic się w życiu nie udało a który chce nas wszystkich ściągnąć do swojego poziomu
makabra

No niestety, tak to jest. Taka Godek jest przykładem: skoro ja mam przejebane to inni też muszą mieć przejebane a najlepiej, żeby mieli jeszcze bardziej przejebane ode mnie.  Ludzie sfrustrowani, bo im się np. do szkoły nie chciało chodzić zakrywają to agresją. Nie wierzę, że ludzie, którzy są wykształceni, którzy czytają książki etc. etc. chodzą na takie zadymy .

A poza tym nic się nie dzieje

  https://tvn24.pl/polska/koronawirus-w-polsce-nowe-przypadki-zakazenia-i-smierci-14-listopada-4750357

Najwięcej zmarłych od początku epidemii


https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,173952,26509442,fatalny-tydzien-w-usa-w-piatek-odnotowano-najwiecej-nowych.html#do_w=46&do_v=142&do_a=286&s=BoxNewsImg5



Fatalny tydzień w USA. W piątek odnotowano najwięcej nowych zakażeń koronawirusem od początku pandemii

Market Trader napisał:

dex napisał:

Wystarczy dopisać do PKB wszystkie usługi które ludzie żyjący w rodzinach wykonują dla siebie za darmo, a dług do PKB spadnie o połowę. PKB to jest obrót. Każda rodzina powinna mieć prawo do wliczać do PKB obiady, które sobie gotuje, jak firmy w Irlandii, które dają pracownikom orzeszki i rodzynki, które się do PKB wliczają.

Rodziny nie są firmami. To by było bez sensu bo produkty konieczne do ugotowania obiadu już raz zostały wliczone do pkb w momencie ich zaqpu. Usługi wzajemne niepieniężne czyli barter nie są nijak opodatkowane ani regulowane toteż nie są wliczane do pkb. Aby mogły być wliczane to musiałyby zostać wycenione pieniężnie ile np. warte jest dla męża ugotowanie obiadu przez żonę itp. A z tym by się zaraz wiązała fiskalizacja i doszłoby do absurdu, że członkowie rodziny nawzajem musieliby się zatrudniać w sensie cywilnoprawnym by móc cokolwiek dla siebie zrobić.  
Np. ojciec zatrudnia syna na umowę o dzieło celem pomocy w złożeniu szafki 

No właśnie, nie chodzi o to by wielokrotnie wliczać produkty tylko ująć w PKB wszystkie wartości dodane.

Bo patrz, jeśli dostawca kupuje od producentów przykładowo włoszczyznę i szponder za 10zł, sklep kupuje je od dostawcy za 12zł, a klient kupuje je w sklepie za 15zł, to nominalne PKB jest 15zł. Więc produkt i poszczególne wartości dodane, jak dostawa, i ułożenie na półkach, są wliczone do PKB i nie widzę powodu by nie wliczyć kolejnych wartości dodanych, takich jak przyniesienie przez męża produktów do domu za 20zł (tyle kosztowałyby z dostawą), ugotowanie przez żonę rosołu dla dwóch osób za 30zł (tyle kosztowałby w restauracji). PKB będzie wtedy 30zł a nie 15zł, i to będzie prawidłowe wyliczenie, bo PKB według definicji to jest wartość produktów finalnych. Także samodzielne skręcenie mebli z IKEI powinno się wliczać, bo gospodarczo nie ma żadnej różnicy, czy zapłacę za to wyspecjalizowanej firmie, czy zrobię to sam. Dokładnie wiemy ile kosztuje doprowadzenie mebla do stanu finalnego, bo tą usługę wycenia rynek.

Więc nie ma potrzeby, żeby żona wystawiała paragon mężowi za rosół, tylko przy sprzedaży włoszczyzny i szpondra w sklepie dodać je do PKB nie po cenie zakupu, tylko po cenie rosołu w restauracji. Mąż nie musi wystawiać żonie paragonu za skręcenie mebla z IKEI, wystarczy dodać do PKB cenę zakupu nieskręconego mebla razem z ceną usługi złożenia go przez firmę, bez względu czy kupujący zapłacił za taką usługę, czy nie.

Co więcej, jeżeli kupujemy coraz więcej półproduktów, i coraz więcej rzeczy robimy sami, to zaniżona jest także oficjalna inflacja. Przykładowo sytuacja, gdy jest lockdown i ludzie zamiast chodzić do restauracji robią sobie obiady w domu. Zgodnie z obecną metodologią liczenia inflacja spada, bo półprodukty w sklepie są tańsze niż obiad w restauracji. Ale inflacja przecież nie powinna w takiej sytuacji spadać, bo realny koszt przygotowania obiadu w domu jest zbliżony do obiadu w restauracji - jeśli policzyć koszt wody, prądu do zmywarki, gazu, zużycia naczyń, czasu pracy związanego z jego przygotowaniem itd.

Więc dodruk, który ma napędzić inflację i wzrost PKB, wcale nie jest potrzebny, tylko należy poprawić metodologię liczenia tych metryk. I nie ma sensu podnosić limitu zadłużenia do PKB, bo PKB jest w rzeczywistości wyższe niż się wydaje.

REALISTA napisał:

neuron napisał:

REALISTA napisał:

jak się ma mordę pełną zawiści a serce nienawiści to tylko czekać gdzie to ujdzie w emocjach

taka niestety jest u nas prawica a w szczególności jak siebie sama nazywa skrajna
ci ludzie mienią się patriotami

według mnie to raczej bardzo już faszyzujące ruchy się pokazują
sieje jarek wiatr to trafi go prędzej czy póżniej burza

pomyślcie co potrafi jeden człowiek któremu nic się w życiu nie udało a który chce nas wszystkich ściągnąć do swojego poziomu
makabra

No niestety, tak to jest. Taka Godek jest przykładem: skoro ja mam przejebane to inni też muszą mieć przejebane a najlepiej, żeby mieli jeszcze bardziej przejebane ode mnie.  Ludzie sfrustrowani, bo im się np. do szkoły nie chciało chodzić zakrywają to agresją. Nie wierzę, że ludzie, którzy są wykształceni, którzy czytają książki etc. etc. chodzą na takie zadymy .

Jak napisał jakiś kibol na forum o adwersarzu, który powołał się na książkę, którą przeczytał: "Ale cienias! Ale pedał! Książki czyta!"

dex napisał:

Market Trader napisał:

dex napisał:

Wystarczy dopisać do PKB wszystkie usługi które ludzie żyjący w rodzinach wykonują dla siebie za darmo, a dług do PKB spadnie o połowę. PKB to jest obrót. Każda rodzina powinna mieć prawo do wliczać do PKB obiady, które sobie gotuje, jak firmy w Irlandii, które dają pracownikom orzeszki i rodzynki, które się do PKB wliczają.

Rodziny nie są firmami. To by było bez sensu bo produkty konieczne do ugotowania obiadu już raz zostały wliczone do pkb w momencie ich zaqpu. Usługi wzajemne niepieniężne czyli barter nie są nijak opodatkowane ani regulowane toteż nie są wliczane do pkb. Aby mogły być wliczane to musiałyby zostać wycenione pieniężnie ile np. warte jest dla męża ugotowanie obiadu przez żonę itp. A z tym by się zaraz wiązała fiskalizacja i doszłoby do absurdu, że członkowie rodziny nawzajem musieliby się zatrudniać w sensie cywilnoprawnym by móc cokolwiek dla siebie zrobić.  
Np. ojciec zatrudnia syna na umowę o dzieło celem pomocy w złożeniu szafki 

No właśnie, nie chodzi o to by wielokrotnie wliczać produkty tylko ująć w PKB wszystkie wartości dodane.

Bo patrz, jeśli dostawca kupuje od producentów przykładowo włoszczyznę i szponder za 10zł, sklep kupuje je od dostawcy za 12zł, a klient kupuje je w sklepie za 15zł, to nominalne PKB jest 15zł. Więc produkt i poszczególne wartości dodane, jak dostawa, i ułożenie na półkach, są wliczone do PKB i nie widzę powodu by nie wliczyć kolejnych wartości dodanych, takich jak przyniesienie przez męża produktów do domu za 20zł (tyle kosztowałyby z dostawą), ugotowanie przez żonę rosołu dla dwóch osób za 30zł (tyle kosztowałby w restauracji). PKB będzie wtedy 30zł a nie 15zł, i to będzie prawidłowe wyliczenie, bo PKB według definicji to jest wartość produktów finalnych. Także samodzielne skręcenie mebli z IKEI powinno się wliczać, bo gospodarczo nie ma żadnej różnicy, czy zapłacę za to wyspecjalizowanej firmie, czy zrobię to sam. Dokładnie wiemy ile kosztuje doprowadzenie mebla do stanu finalnego, bo tą usługę wycenia rynek.

Więc nie ma potrzeby, żeby żona wystawiała paragon mężowi za rosół, tylko przy sprzedaży włoszczyzny i szpondra w sklepie dodać je do PKB nie po cenie zakupu, tylko po cenie rosołu w restauracji. Mąż nie musi wystawiać żonie paragonu za skręcenie mebla z IKEI, wystarczy dodać do PKB cenę zakupu nieskręconego mebla razem z ceną usługi złożenia go przez firmę, bez względu czy kupujący zapłacił za taką usługę, czy nie.

Co więcej, jeżeli kupujemy coraz więcej półproduktów, i coraz więcej rzeczy robimy sami, to zaniżona jest także oficjalna inflacja. Przykładowo sytuacja, gdy jest lockdown i ludzie zamiast chodzić do restauracji robią sobie obiady w domu. Zgodnie z obecną metodologią liczenia inflacja spada, bo półprodukty w sklepie są tańsze niż obiad w restauracji. Ale inflacja przecież nie powinna w takiej sytuacji spadać, bo realny koszt przygotowania obiadu w domu jest zbliżony do obiadu w restauracji - jeśli policzyć koszt wody, prądu do zmywarki, gazu, zużycia naczyń, czasu pracy związanego z jego przygotowaniem itd.

Więc dodruk, który ma napędzić inflację i wzrost PKB, wcale nie jest potrzebny, tylko należy poprawić metodologię liczenia tych metryk. I nie ma sensu podnosić limitu zadłużenia do PKB, bo PKB jest w rzeczywistości wyższe niż się wydaje.

I jeszcze należałoby usługi seksualne doliczyć. Gdy ktoś chodzi do Roxy, to taka usługa jest płatna i powinien być wystawiony paragon fiskalny, albo nawet faktura (?) na firmę. Może można byłoby odliczyć od podatku jako koszt zakupu usług albo może część by pokrył fundusz socjalny? Wszak finansowane są różne usługi kulturalne, sportowe, turystyczne. A to jest zaspokajanie jednej z naturalnych potrzeb. A we własnej sypialni to się nie liczy?  

Sens liczenia stosunku zadłużenia do PKB jest taki, żeby nie przekroczyć granicy, powyżej której podatki nie wystarczą do obsługi długu. To bardzo nieprecyzyjny wskaźnik, bo nie uwzględnia np. zmian rentowności obligacji, ale generalnie gdy zadłużenie rośnie szybciej od PKB, to jest to jakieś ostrzeżenie. Produkcja i usługi gospodarstw domowych powiększają dobrobyt, ale nie dostarczają państwu podatków, dlatego ich wartość nie ma znaczenia z punktu widzenia obsługi długu, a o to głównie chodzi.

REALISTA napisał:

A poza tym nic się nie dzieje

  https://tvn24.pl/polska/koronawirus-w-polsce-nowe-przypadki-zakazenia-i-smierci-14-listopada-4750357

Najwięcej zmarłych od początku epidemii


https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,173952,26509442,fatalny-tydzien-w-usa-w-piatek-odnotowano-najwiecej-nowych.html#do_w=46&do_v=142&do_a=286&s=BoxNewsImg5



Fatalny tydzień w USA. W piątek odnotowano najwięcej nowych zakażeń koronawirusem od początku pandemii

Im więcej zakażeń, tym większy stymulus będzie, więc nie ma tego złego ...

Market Trader napisał:

dex napisał:

VIX i VVIX szorują dno, nawet nie opłaca się wystawiać opcji, bo za duże ryzyko w stosunku do premii.
Opcje jest sens wystawiać gdy zmienność jest wysoka i zaczyna spadać, a gdy jest już niska to nie ma to kompletnie sensu.
Teraz na przykład nie wystawiłbym stelaża, a ten z października zarabia 17pkt. Koszyk malin na sesję, nienajgorzej.

Jest sens bo zmienność potrafi być niska przez długi czas albo może wzrosnąć tylko nieznacznie. Zawsze można się qniem ubezpieczyć.
W ostatnim tygodniu przed wygaśnięciem zawsze jest sens wystawiać tylko to trzeba z głową robić. Gdy lata temu główne czym się zajmowałem to było wystawianie opcji, to zawsze największy z tego zysk miałem właśnie w tygodniu wygaśnięciowym. Jako wystawca w ostatnim tygodniu masz przewagę nad rynkiem ale pod warunkiem utrzymania niskiej zmienności. 
Masz wystawiony np. korytarz call i put bliskie otm, wiguś ma zmianę <1% i zarabiają obie strony bo czas je szybciej zżera niż zmiana qrsu.

No dobra, ale co zrobisz, jeśli wystawisz W1800 i K1700 w sumie za 17pkt, lub W1775 i K1725 za 30pkt, wigunia spadnie z 1750 do 1720, a następnego dnia otworzy się luką poniżej 1700? Jak to zabezpieczysz koniem? Przy 1720 bardziej prawdopodobne jest że wróci na 1750, więc jeszcze za wcześnie na shorta, a przy 1650 to już na shorta za późno, bo najprawdopodobniej będzie hook trade i domknie lukę.

I to nie jest całkiem hipotetyczny przypadek bo tak było na rozliczeniu majówek w 2013r gdzie cena mogła wylecieć luką ze stelaża:

Niedawno była tu mała dyskusja o obronie Częstochowy. Zapewne 99% Polaków wierzy w mit heroicznej obrony w wielkiej bitwie. W rzeczywistości oblężenie klasztoru to nic nie znaczący z militarnego punktu widzenia incydent. Jak można przeczytać całe to kilkutygodniowe oblężenie zakończyło się korzystnym bilansem dla obrońców.

A mianowicie: "Wszystkie udokumentowane straty podczas „oblężenia” to: 16 stłuczonych szyb, trzy zabite konie, zniszczone koło od armaty, jeden poległy żołnierz, i trzech lub czterech zabitych cywili. Straty po stronie szwedzkiej były większe, ale nie przekroczyły zapewne kilkunastu osób."

Nie uwzględniono tu kilku zabitych polskich górników wynajętych przez Szwedów do wykonania podkopu pod mury; należy ich chyba zaliczyć do strat oblegających.

Istotne jest też, że po stronie oblegających walczyli także Polacy. Co więcej, stanowili oni około połowy oddziału szwedzko-polskiego.

"Pod Jasną Górą znalazł się oddział liczący od 1500 do 2000 żołnierzy, z tego połowę (ok. 1000 żołnierzy) stanowiła polska jazda pod dowództwem Polaka, pułkownika Wacława Sadowskiego."

I to były całe siły oblegające klasztor. Wcześniej pojawił się mniejszy, którego dowódca domagał się wpuszczenia do klasztoru.
"Szwedzko-polski oddział ( ok. 200 jeźdźców pod dowództwem hrabiego Jana Wrzesowicza – notabene katolika i byłego dobroczyńcy klasztoru) zażądał w dniu 8 listopada wstępu na teren klasztoru, lecz po odmowie odszedł bez żadnych konsekwencji następnego dnia do Wielunia."

Cały artykuł: https://historiamniejznanaizapomniana.wordpress.com/2015/11/18/prawdziwa-historia-obrony-jasnej-gorej/

Na szczęście zrobienie kawy w domu kosztuje dużo mniej niż w kawiarni.

Qpiliście już te buty w 2:38?

L.A. Underground napisał:

Na szczęście zrobienie kawy w domu kosztuje dużo mniej niż w kawiarni.

a do kawki jak znalazł ...fajny jest język portugalski

koala napisał:

REALISTA napisał:

neuron napisał:

REALISTA napisał:

jak się ma mordę pełną zawiści a serce nienawiści to tylko czekać gdzie to ujdzie w emocjach

taka niestety jest u nas prawica a w szczególności jak siebie sama nazywa skrajna
ci ludzie mienią się patriotami

według mnie to raczej bardzo już faszyzujące ruchy się pokazują
sieje jarek wiatr to trafi go prędzej czy póżniej burza

pomyślcie co potrafi jeden człowiek któremu nic się w życiu nie udało a który chce nas wszystkich ściągnąć do swojego poziomu
makabra

No niestety, tak to jest. Taka Godek jest przykładem: skoro ja mam przejebane to inni też muszą mieć przejebane a najlepiej, żeby mieli jeszcze bardziej przejebane ode mnie.  Ludzie sfrustrowani, bo im się np. do szkoły nie chciało chodzić zakrywają to agresją. Nie wierzę, że ludzie, którzy są wykształceni, którzy czytają książki etc. etc. chodzą na takie zadymy .

Jak napisał jakiś kibol na forum o adwersarzu, który powołał się na książkę, którą przeczytał: "Ale cienias! Ale pedał! Książki czyta!"

bo książki czytają pedały i lewaki. Ja mam cały jeden pokój książek od podłogi po sufit a gejem nie jestem czyli, jestem ......
P.S. z tego o giełdzie może 2-3 książki 

SYSTEM DZIAŁA PRAWIDŁOWO 

https://trojmiasto.wyborcza.pl/trojmiasto/7,35612,26506935,dotychczasowy-prezes-grupy-lotos-zostal-szefem-pgnig-jest-juz.html#s=BoxLoCpImg4

Szósty szef Grupy Lotos za rządów PiS. Koncernem pokieruje teraz "księgowa Obajtka"

Bo My lewacy już tak mamy 

https://wyborcza.pl/7,75398,26509581,duda-opowiada-o-lewackich-elitach-chca-doprowadzic-do-niepokojow.html#s=BoxWyboImg2

 Doskonale wiemy, że elity - najczęściej liberalno-lewicowe czy wręcz o poglądach lewackich - za wszelką cenę próbują doprowadzić do zmiany władzy w Polsce - mówił podczas spotkania klubów "Gazety Polskiej" prezydent Andrzej Duda.

REALISTA napisał:

koala napisał:

REALISTA napisał:

neuron napisał:

REALISTA napisał:

jak się ma mordę pełną zawiści a serce nienawiści to tylko czekać gdzie to ujdzie w emocjach

taka niestety jest u nas prawica a w szczególności jak siebie sama nazywa skrajna
ci ludzie mienią się patriotami

według mnie to raczej bardzo już faszyzujące ruchy się pokazują
sieje jarek wiatr to trafi go prędzej czy póżniej burza

pomyślcie co potrafi jeden człowiek któremu nic się w życiu nie udało a który chce nas wszystkich ściągnąć do swojego poziomu
makabra

No niestety, tak to jest. Taka Godek jest przykładem: skoro ja mam przejebane to inni też muszą mieć przejebane a najlepiej, żeby mieli jeszcze bardziej przejebane ode mnie.  Ludzie sfrustrowani, bo im się np. do szkoły nie chciało chodzić zakrywają to agresją. Nie wierzę, że ludzie, którzy są wykształceni, którzy czytają książki etc. etc. chodzą na takie zadymy .

Jak napisał jakiś kibol na forum o adwersarzu, który powołał się na książkę, którą przeczytał: "Ale cienias! Ale pedał! Książki czyta!"

bo książki czytają pedały i lewaki. Ja mam cały jeden pokój książek od podłogi po sufit a gejem nie jestem czyli, jestem ......
P.S. z tego o giełdzie może 2-3 książki 

Wszystkie o szorceniu w murzynowie?

MoralnyNiepokój napisał:

REALISTA napisał:

koala napisał:

REALISTA napisał:

neuron napisał:

REALISTA napisał:

jak się ma mordę pełną zawiści a serce nienawiści to tylko czekać gdzie to ujdzie w emocjach

taka niestety jest u nas prawica a w szczególności jak siebie sama nazywa skrajna
ci ludzie mienią się patriotami

według mnie to raczej bardzo już faszyzujące ruchy się pokazują
sieje jarek wiatr to trafi go prędzej czy póżniej burza

pomyślcie co potrafi jeden człowiek któremu nic się w życiu nie udało a który chce nas wszystkich ściągnąć do swojego poziomu
makabra

No niestety, tak to jest. Taka Godek jest przykładem: skoro ja mam przejebane to inni też muszą mieć przejebane a najlepiej, żeby mieli jeszcze bardziej przejebane ode mnie.  Ludzie sfrustrowani, bo im się np. do szkoły nie chciało chodzić zakrywają to agresją. Nie wierzę, że ludzie, którzy są wykształceni, którzy czytają książki etc. etc. chodzą na takie zadymy .

Jak napisał jakiś kibol na forum o adwersarzu, który powołał się na książkę, którą przeczytał: "Ale cienias! Ale pedał! Książki czyta!"

bo książki czytają pedały i lewaki. Ja mam cały jeden pokój książek od podłogi po sufit a gejem nie jestem czyli, jestem ......
P.S. z tego o giełdzie może 2-3 książki 

Wszystkie o szorceniu w murzynowie?

nie wiem, bo ich nie czytałem    nudne jak flaki z olejem

  ale przymuł

Premierowi się sufit na łeb spierdolił

od 8:43 na pełnej qrwie słuchać

zarabianie jest łatwe i przyjemne 

https://next.gazeta.pl/next/7,151003,26510311,piotr-glinski-tlumaczy-jak-przyznawano-srodki-z-funduszu-kultury.html#s=BoxOpImg8

Minister kultury Piotr Gliński zabrał głos w sprawie przyznanych artystom w ostatnich dniach środków z Funduszu Wsparcia Kultury. Kontrowersje wzbudził m.in. fakt, że dwa zespoły disco-polo - Zespół Weekend i Bayer Full - otrzymają po pół miliona złotych. 

A kiedy JA coś dostanę od SYSTEMU?

Ciągle ten dostał, tamten dostał a ja?

chuje

Market Trader napisał:

Qpiliście już te buty w 2:38?

Fajne, stylowe, na święta jak znalazł cena też niewygórowana jak na forumowych krezusów

Market Trader napisał:

A kiedy JA coś dostanę od SYSTEMU?

Ciągle ten dostał, tamten dostał a ja?

chuje

A szczepionkę na wirusa Ci państwo zasponsoruje jak tylko jesteś w rejeście bezrobotnych