UFO - 17.10.2009 weekend

kulty

masz 26lat więc naukę języków z pewnoscią wykorzystasz dla kariery zawodowej, oby Ci się powiodło

ja wiem że mój wiek 35 to już za późno na cokolwiek
wszędzie potrzebują tylko młodszych

jeszcze rok temu jak składałem papiery to usłyszałem: "To Pan już taki stary jesteś?"

i tak zostałem traderem...

dżyndźynierowie , kierowniki i inne kmioty mogą mi SKOCZYĆ

Michu, wieksza przeszkoda jest nie wiek tylko pracodawcy boja sie "luk zawodowych" w CV i ludzi pozostajacyh na bezrobociu. Ja tam wole sie uczyc, pomalu do przodu. Jak dodasz wiek+bezrobocie to jest to dawka wybuchowa- jesli chcialbys isc do pracy np po przerwie 1 rok, 2 lata to praktycznie na zlym runku pracy zaczynasz od zera.

Rmir napisał:

http://gospodarka.gazeta.pl/Gielda/1,85951,7152178,Gigantyczne_zadluzenie_USA_w_____Chinach.html


miodzio artykulik, w długim terminie longi na parach xxxusd

Żeby nie było niespodzianki w postaci podwyżki stóp:
http://www.bankfotek.pl/view/426557

jak znajdę to zamieszczę rysunek ale z reguły jest tak iż stopy banków centralnych podążają za stopami rynkowymi (nie odwrotnie). Jeżeli więc rentowności "wystrzelą" a biorąc po pod uwagę deficyt jak i technikę jest to prawdopodobne to FED będzie zmuszony do podwyżki stóp. Co to będzie oznaczać dla par dolarowych nie muszę mówić -

Jest jeszcze jedna rzecz: o śmierci zielonego trąbią już wszyscy - analitycy, media itd. Wiadome jak się to z reguły kończy. Przypomnę mój komentarz odnośnie EDKA sprzed kilku dni:

"wczoraj mieliśmy coś takiego:
http://www.bankfotek.pl/view/419326

a po dzisiejszym dniu mamy:
http://www.bankfotek.pl/view/420384

o tym czy jest to koniec wzrostów czy dopiero fali iii zdecyduje korekta."

trejder napisał:

Michu, wieksza przeszkoda jest nie wiek tylko pracodawcy boja sie "luk zawodowych" w CV i ludzi pozostajacyh na bezrobociu. Ja tam wole sie uczyc, pomalu do przodu. Jak dodasz wiek+bezrobocie to jest to dawka wybuchowa- jesli chcialbys isc do pracy np po przerwie 1 rok, 2 lata to praktycznie na zlym runku pracy zaczynasz od zera.

tzn ja przyjąłem że wolą młodszych bez bagażu doświadczeń i łatwiejszych do "obróbki"

aha i nie możesz być lepszym od tego który Cię przyjmuje bo ten już doopą trzęsie i za żadne skarby nie będzie sobie dołka kopał
Życie
dlatego 'pieprzłem' karierę zawodową, niech się żmije gryzą beze mnie

z dolarem juz raz tak bylo, ze kazdy plul na to a pozniej wywalil z 20-30% w gore i na maxie USDJPY puscili plotke, ze duzy bank inwestycyjny kupuje $$$$

maszynka Z zawsze wyd..ma nieswiadomych.

kulty napisał:

Children, don't do what I have done
dlaczego drogi człon jest w present perfect?

Nie może być tak:
Children, don't do what I did

albo jeśli ma być teraźniejszość
Children, don't do what I do

W ogóle po co jest ten present perfect? Zeby pokazać uprzedniość do teraźniejszości? I do czego jeszcze, po cholere angole go używają?

I jeszcze słowo would, jest do conditionali i co robi w ogóle? To tak jakby w polskim j. dopisywać -by, -bym na końcu czasownika?

To z tekstu Johna Lennona: " God"

MICHU napisał:

ja wiem że mój wiek 35 to już za późno na cokolwiek

taaa... rzeczywiscie za pozno.. czas rozejrzec sie za "kwaterką" na cmentarzu :-))).. Michu, powiedzmy sobie szczerze ze sie NIE CHCE, a nie ze wiek.. Moja tesciowa w wieku 65 lat zaczeła studiowac filozofie, a moj syn uczy Ją teraz obslugi kompa. Wg mnie fajnie uczyc sie jezyków własnie dla siebie, dla przyjemnosci a nie z obowiązku. Bo inaczej "wchodzi" do łba

pozdro
B

Lennon napisał:

kulty napisał:

Children, don't do what I have done

To z tekstu Johna Lennona: " God"

z "Mother"

MICHU napisał:

kulty

masz 26lat więc naukę języków z pewnoscią wykorzystasz dla kariery zawodowej, oby Ci się powiodło

ja wiem że mój wiek 35 to już za późno na cokolwiek
wszędzie potrzebują tylko młodszych

jeszcze rok temu jak składałem papiery to usłyszałem: "To Pan już taki stary jesteś?"

i tak zostałem traderem...

dżyndźynierowie , kierowniki i inne kmioty mogą mi SKOCZYĆ

Nie nastawiam się na karierę, a co do wieku to wiem że tak jest, szczególnie jak nie masz doświadczenia albo lukę w cv. Wiem że język angielski nigdy się nie zmieni i jak się nauczę to mi zostanie. W informatyce ciągle się coś zmienia i to co wcześniej się uczyłem często jest prawie bezużyteczne. A to co teraz się uczę, to zanim skończę może też stać się już nie na czasie. Informatycy powinni mieć wcześniejszą emeryturę jak górnicy.

Przykładowo teraz zmienili meta tradera, miałem kilka ciekawych programików na to i teraz staną się bezużyteczne. Z chęcią zajął bym się jakąś produkcją mebli, chociaż święty spokój byłby.

PLOTKI: niech ktos mi udowodni, ze tak nie bylo - pamietam to jak dzisiaj-
i co sie stalo? taka "korekta" wywalila najwiekszych spadkowiczow.


a na szczycie mieli megapampersa, bo w mediach puscili plote, ze banki kupuja $$$.

kulty napisał:

Lennon napisał:

kulty napisał:

Children, don't do what I have done

To z tekstu Johna Lennona: " God"

z "Mother"

Fucktycznie Słuchasz Johna, albo The Beatles?

Lennon napisał:

kulty napisał:

Lennon napisał:

kulty napisał:

Children, don't do what I have done

To z tekstu Johna Lennona: " God"

z "Mother"

Fucktycznie Słuchasz Johna, albo The Beatles?

sporadycznie, żeby nie powiedzieć wcale ale mam kilka płyt, uratowane przed przemieleniem i tak wygrzebałem jakąś "John Lennon Plastic Ono Band"

w jednym z wpisow W.Bialka przeczytalem, ze takie zachowanie USDJPY sugeruje zachowanie ostroznosci co do trendu na rynkach akcji. Chyba, dobrze pamietam?
Wlasnie jest nowy awpis na blogu:

http://wojciechbialek.blox.pl/html

i co Pan Wojtek napisal:

bialek.wojciech
2009/10/18 13:51:41
tr33: "It eventually dawned on me that each step of the traditional 3-pronged process (Forecasting, Entering, Managing) was plagued with problems. First, even if you are good at forecasting, you probably wont be right more than about 50% of the time. Next, even if you are right about the direction of the market, your entry price may be too high or too low, preventing the trade or reducing future profit potential. Even if your entry was great, your stop placement may be too close or your exit too early. If you give each step of this process a 50% rate of success (probably too high), by the time you reach the end you will achieve (at best) a 12.5% success rate. Is there any wonder trading is so difficult for most?"


Niestety bardzo wiele w tym racji.

o PLN

http://www.pb.pl/2/a/2009/10/16/Zloty_niedoszacowany

John Lennon - I Found Out

...
Some of you sitting there with your cock in your hand
...

to jest dosłowne?

dead_eye napisał:

o PLN

http://www.pb.pl/2/a/2009/10/16/Zloty_niedoszacowany

Sięgnę po cytat z Testosteronu: I Pan w to wierzy?
https://www.youtube.com/watch?v=mDLL9nxaq6g

Bogdan napisał:

MICHU napisał:

ja wiem że mój wiek 35 to już za późno na cokolwiek

taaa... rzeczywiscie za pozno.. czas rozejrzec sie za "kwaterką" na cmentarzu :-))).. Michu, powiedzmy sobie szczerze ze sie NIE CHCE, a nie ze wiek.. Moja tesciowa w wieku 65 lat zaczeła studiowac filozofie, a moj syn uczy Ją teraz obslugi kompa. Wg mnie fajnie uczyc sie jezyków własnie dla siebie, dla przyjemnosci a nie z obowiązku. Bo inaczej "wchodzi" do łba

pozdro
B

Bogdanie tak to OK.
ja przyjąłem załozenie ze uczymy się języków nie dla siebie a do wyścigu szczurów...

zawsze to leszcz z angielskim ma lepiej niz sam leszcz
a najlepiej mieć w rodzinie prezesa spółki węglowej

MICHU napisał:

Bogdan napisał:

MICHU napisał:

ja wiem że mój wiek 35 to już za późno na cokolwiek

taaa... rzeczywiscie za pozno.. czas rozejrzec sie za "kwaterką" na cmentarzu :-))).. Michu, powiedzmy sobie szczerze ze sie NIE CHCE, a nie ze wiek.. Moja tesciowa w wieku 65 lat zaczeła studiowac filozofie, a moj syn uczy Ją teraz obslugi kompa. Wg mnie fajnie uczyc sie jezyków własnie dla siebie, dla przyjemnosci a nie z obowiązku. Bo inaczej "wchodzi" do łba

pozdro
B

Bogdanie tak to OK.
ja przyjąłem załozenie ze uczymy się języków nie dla siebie a do wyścigu szczurów...

zawsze to leszcz z angielskim ma lepiej niz sam leszcz
a najlepiej mieć w rodzinie prezesa spółki węglowej

Michu, wiesz jakie teraz czasy.

IDEALNY KANDYDAT DO PRACY:
* wiek nie więcej jak 25 lat
* wyższe wykształcenie
* biegła znajomość co najmniej trzech języqw obcych
* miła aparycja
* dyspozycyjność całą dobę wraz z weekendami i świętami
* odporność na stres w pracy
* łatwość w nawiązywaniu kontaktów z ludźmi
* co najmniej 2 letnie doświadczenie zawodowe najlepiej w międzynarodowej korporacji
* osoba wiedząca czego chce od życia i widząca przyszłość naszej firmy
* sraty-pierdaty.....

W ZAMIAN OFERUJEMY:
* pracę w miłym zespole
* na początek 1500zł/m-c brutto
* możliwość awansu po pół roq i umowę na stałe
* komórkę służbową (by o każdej godzinie szef cię mógł do roboty zagonić albo zjebać gdy coś będzie nie tak)

WSZYSTKO W TEMACIE

A języka warto się uczyć dla siebie, dla własnej satysfakcji. Włączyć np. takie CNBC i nie qmać ni w ząb to tak głupio albo na wycieczkę gdzieś pojedziesz to zawsze się przyda.

Ja w Tajlandii to myślisz jak się porozumiewałem z nimi? Tajskiego nie qmam ni w ząb a byłem zupełnie sam. Musiałem np. umieć wytłumaczyć pipie w departure lounge przed wylotem powrotnym z VTBS, że nie należy się dopłata €150 za bilet bo to nie ja tylko Luftwaffe samo zmieniło mi godzinę; gdybym był nieqmaty to bym bulił jak idiota a to jeden z wielu przykładów.

kulty napisał:

John Lennon - I Found Out

...
Some of you sitting there with your cock in your hand
...

to jest dosłowne?

oczywiscie, ze tak

po polsku tez mowimy "siedziec z ch..m w reku"

tylko to ma jakies glebsze znaczenie - chyba tyle samo co zostac z gola doopa aaaa nie, to chyba zostac z ch.m w reku.

Some of you sitting there with your cock in your hand
Don't get you nowhere don't make you a man

....
to droga donikad,nie uczyni cie mezczyzna

MICHU napisał:

kulty

masz 26lat więc naukę języków z pewnoscią wykorzystasz dla kariery zawodowej, oby Ci się powiodło

ja wiem że mój wiek 35 to już za późno na cokolwiek
wszędzie potrzebują tylko młodszych

jeszcze rok temu jak składałem papiery to usłyszałem: "To Pan już taki stary jesteś?"

i tak zostałem traderem...

dżyndźynierowie , kierowniki i inne kmioty mogą mi SKOCZYĆ

Widzę, że MICHU ma podobne qrewskie wspomnienia jak ja. Też miałem okres, że musiałem żyć w Wroc za ok 10zł dziennie [a wy się dziwicie czemu na biletach tramwajowych kombinowałem - 1 bilet to 1 zupka chińska] i wręcz desperacko szukałem jakieś roboty, obojętnie jakiej nawet do jebanego Tesco na Hallera i McDonalda składałem jakieś śmieszne CV i gawno - wyobraź sobie, że żadna qrwa się nawet nie pofatygowała napisać choćby smsa w stylu "Dzięqjemy ale nie". No nic, po prostu ZERO JAKIEGOKOLWIEK ODZEWU. Jedynie kto się odezwał to jakaś baba z PDT na Podwalu (bo tam było ogłoszenie "poszuqjemy sprzedawcy" a jak sie później okazało to był sklep z babskimi szmatami) z usmiechem powiedziała coś w stylu, że nie ma pan wystarczająco miłej aparycji na to stanowisko. To już mnie qrwa dobiło A to wtedy było przed planem Hausnera gdy bezrobocie sięgało 20% i zaczynał sie powolny cichy exodus do UK.
Tak się wqrwiłem, że nie wiedziałem co z sobą zrobić, gdybym był kobietą to z pewnością zacząłbym sie prostytuować. Były ciężkie czasy, prawie dwa lata tkwiłem w tym GAWNIE aż później jakoś wyszedłem na prostą. Wróciłem do Świnoujścia, mam tu swoją działalność gosp, na giełduni tez jako tako idzie i nie narzekam. Pierdolę z góry na dół, szczam i sram na jebanych "pracodafcuf" - Przy okazji przekonałem się naocznie, że 95% ogłoszeń z gazety np. Wybiórczej dodatek "Praca" a także z internetu to WIELKA LIPA - szukają jeleni, frajerów-akwizytorów do "roboty" typu Amway a konkretnego nie ma nic a jak już jest to takie wymagania jak napisałem wcześniej na niebiesko.

Qrwa, NIGDY WIĘCEJ takiego upokorzenia, chcesz mieć robotę - stwórz ją sobie sam.
Ostatnio jakoś w czerwcu widziałem wielką wywieszkę na polo markecie ZATRUDNIMY
KASJER-SPRZEDAWCA
2400 NETTO
UMOWA NA STAŁE
Czyżby chętnych brakowało bo wszyscy w UK i Irlandii?
Uśmiechnąłem się i se pomyślałem "Pierdolę was chuje durne - gdy byłem w potrzebie to roboty nie było a teraz gdy wy chcecie to ja nie chcę bo mam lepsze zajęcie".

Szkoda gadać, ten "rynek" pracy to w Polsce porażka. A do tego dodajmy wszechobecne qmoterstwo gorsze niż za komuny i wychodzi co wychodzi. Jeśli się nie ma "nazwiska" w odpowiednich kręgach to co najwyżej po wysłaniu 1k CV może ktoś się zlituje i zatrudni do zamiatania ulic.

ale ludzie pracuja bo musza a nie dlatego, ze to fajne

wiekszosc ogloszen to te same firmy szukajace frajerow "suckerow"

czasami sie zdarzy, ze za dobra prace placa godziwe pieniadze ale wiekszosc to szukanie suckerow za psi ch.j

w dodatku dojazdy w dzuzych miastach- Miauczynski sie smieje - ludzie stoja jak qtasy w korkach po godzinie.

https://www.youtube.com/watch?v=Y1AvcM3L178&feature=PlayList&p=83F543D4B224D931&playnext=1&playnext_from=PL&index=1

https://www.youtube.com/watch?v=TA6zswmE5X4&feature=related

Przed praca:



https://www.youtube.com/watch?v=aEtIsKGdMmM&feature=related

"go to pieces"
"gdy szykuje sniadanie zwykle ..." 6:34

trejder napisał:

ale ludzie pracuja bo musza a nie dlatego, ze to fajne

wiekszosc ogloszen to te same firmy szukajace frajerow "suckerow"

czasami sie zdarzy, ze za dobra prace placa godziwe pieniadze ale wiekszosc to szukanie suckerow za psi ch.j

w dodatku dojazdy w dzuzych miastach- Miauczynski sie smieje - ludzie stoja jak qtasy w korkach po godzinie.

https://www.youtube.com/watch?v=Y1AvcM3L178&feature=PlayList&p=83F543D4B224D931&playnext=1&playnext_from=PL&index=1

https://www.youtube.com/watch?v=TA6zswmE5X4&feature=related

Taaaa... jedna firma robi 12 podobnych ofert pracy z czego każde się z 10 razy powtarza, takich firm niech będzie z 15 i już gazeta może się reklamować MAMY 1800 OFERT PRACY

No proszę! KATOLICY:
http://www.sfora.pl/Dzieci-ofiarami-afrykanskiej-inkwizycji-a12763

A gdzie qrwa szacunek dla bliźniego?

Tu widać przykład jak religia jest tylko zasłoną dymną do usprawiedliwiania mordów i niegodziwości. W imię jakiegoś tam Boga czy Diabła to już "można" zabić bo ma to "sens" a przyjmując ateistyczny punkt widzenia to już nie ma w imię kogo zabijać i nie ma "sensu".
Eh, ci katolicy, chcą nadrobić w Afryce z 400-letnim opóźnieniem to co się w Europie już na szczęście skończyło.

Imagine there's no countries
It isn't hard to do
Nothing to kill or die for
And no religion too

Opcjo

te 2400 netto to masz za odpowiedzialność materialną

ta placówka to pewnie ajent samorozliczający się z siecią

tu się stłucze, tam ukradną, tu przeterminka

kumpel takie coś prowadzi, w ciągu roku xxk straty

kasjer dopłaci

MICHU napisał:

Opcjo

te 2400 netto to masz za odpowiedzialność materialną

ta placówka to pewnie ajent samorozliczający się z siecią

tu się stłucze, tam ukradną, tu przeterminka

kumpel takie coś prowadzi, w ciągu roku xxk straty

kasjer dopłaci

Poważnie? Czyli na tym jeszcze można wdupić?

Aktualizacja gotowa.

www.kydofin.pl

To chyba wszyscy znają ale przytoczę:

Cytat :

Imagine there's no Heaven
It's easy if you try
No hell below us
Above us only sky
Imagine all the people
Living for today

Imagine there's no countries
It isn't hard to do
Nothing to kill or die for
And no religion too
Imagine all the people
Living life in peace

You may say that I'm a dreamer
But I'm not the only one
I hope someday you'll join us
And the world will be as one

Imagine no possessions
I wonder if you can
No need for greed or hunger
A brotherhood of man
Imagine all the people
Sharing all the world

You may say that I'm a dreamer
But I'm not the only one
I hope someday you'll join us
And the world will live as one

Ciekawe jakby wyglądał taki świat? Bez granic, bez religii, bez zabobonów, bez kasy i konqrencji wzajemnej bo wszystkiego by było w bród (nie byłoby sztucznych ograniczeń, koncesji, prywatnych monopoli tworzących tak naprawdę większość problemów), bez bankqw centralnych.
Niejaki Jacques Fresco podjął ten temat w filmie ZEITGEIST II: ADDENDUM, całą idee można obejrzeć np. tu:
https://www.youtube.com/watch?v=Cf1gZxmIDKw
Ciekawe czy taki świat miałby szansę w ogóle na przetrwanie. Populacja ludzka mogłaby żyć w podobnych relacjach jak szympansy bonobo:
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/rozwiazle_zycie_malp_bonobo_24514.html
To byłoby piękne!