UFO - 31.10.2009 weekend

tarzan napisał:

karnak napisał:

tarzan napisał:

karnak napisał:

Bazakbal napisał:

OpCjOnEr napisał:

Ale jaja! Jestem w Hameryce czy jak?
Przed chwilą ktoś pukał do drzwi (myślałem, że sąsiadka standardowo by sciszyć muzykę), patrzę przez wizjer a tam trzy osoby: jedna przebrana za śmierć Kostucha z taką kosą, inna w czapce pirata a jeszcze inna w masce śmiejącej się dyni Co za cholera - se myślę. Pytam:
- Kto tam?
- Cukierek albo psiqs!
- Nie mam cukierqw (bo faktycznie nie mam)
Zapukali do sąsiedniego mieszkania.

HAMERYKA

Aż mi głupio, że dyni nie mam świecącej, zawsze co rok robię a tym razem nie bo te przeprowadzki mnie tak dobijają, że nie mam ochoty dodatkowo dźwigać co najmniej 6kg dyni.
Ale ciekawie, nie powiem.

HELLOW'EEN

Ha,ha miałem to samo wczoraj,otwieram drzwi ,a tu trzej królowie normalnie/tak mi się jakoś skojarzyło/, cukierków niet ,miałem co najwyżej wódke

Won z tym pogańskim zwyczajem w kraju katolickim.

Won z fanatykami, może zróbmy miejsce dla inaczej myślących, wierzących itd.?
pokory, pokory i zrozumienia innych...

Ja nie jestem fanatykiem, ale dla mnie ważna jest tradycja i korzenie.
Pod płaszczykiem tolerancji nie można pozwolić niszczyć zdobyczy naszych przodków.
Niech sobie każdy co chce robi , ale jednocześnie uszanuje i nie niszczy kultury mojego narodu.
Każdy wie w jakim narodzie żyje i niech się z tym liczy i nie prowokuje.
Prawda jest tylko jedna, a na pewno nie jest nią fałszywie pojęta tolerancja.

nie będę się więcej ślinił
skoro nie jesteś fanatykiem to zrób miejsce dla POLAKÓW inaczej wierzących, myślących praktykujących, także tych, którzy byli w Ameryce i innych krajach i potrafią się bawić;
Twoja wypowiedź brzmiała tak, jakby Polska była krajem wyznaniowym, a jest przecież świeckim

Tu nie chodzi o katolicyzm czy cóś...
W naszej tradycji (o korzeniach jeszcze przedchrześcijańskich - i to grubo wcześniejszych) dzień ten ma służyć i służył do zadumy, kontaktu z bliskimi, odwiedzeniu grobów, wspominaniu zmarłych (niekoniecznie "na smutno", na wesoło też) itd. it'p. etc. I to jest nasza polska tradycja... a nie jakieś zabawy typu "halołin" i włażenie ludziom z buciorami w taki dzień z żądaniem cukierka... dzieci to jeszcze jakoś rozumiem, ale ktoś starszy raczej dostałby ode mnie w zęby w takiej sytuacji... Howgh...

China has created 7.57 million new jobs in the first eight months of this year in a bid to guarantee employment amid global economic downturn, a senior legislator said in Beijing Friday.

The number accounted for 84 percent of the full-year target in 2009, and the employment situation was better than expected, said Huang Zhendong, chairman of the Committee for Internal and Judicial Affairs under the National People's Congress (NPC).

Huang made the remarks in a report on the enforcement of Trade Union Law delivered at the 11th session of the 11th NPC Standing Committee on Friday.

About 3.57 million laid-off workers had been re-employed in the first eight months, or 71 percent of the 5-million target for the whole year, Huang said.

Most of the migrant workers who had returned home after being laid off had found new work. Some even started their own businesses in their hometowns, Huang said.

As the global financial crisis spread rapidly in the second half of last year, many enterprises suffered problems of overcapacity or even bankruptcy, causing an increase in unemployment, Huang said.

A series of counter-measures including expanding domestic demand to boost employment, encouraging business startups and offering help to special groups, had made notable achievements, he said.

delphia napisał:

faktycznie coraz mniej nicków się pojawia...... maszynka Z zeruje. Pytanie tylko gdzie nowe "mięso armatnie"?.


Trejder wklejał listę pytań u mnie 6 pozytywnych.....

Skoro wspominkowo -zacząłem grać w 2005. Zanim zaczynałem grać w realu najpierw parę miesięcy trenowałem "na sucho". Uznałem że jest ok i do boju. Po 2 miesiącach było "po ptokach" - cała kasa przeznaczona (na szczęście nieduża) przerżnięta. Ponieważ była to tylko część moich kapitałów wróciłem dość szybko do gry i do wiosny tego roku grając raz lepiej raz gorzej podwoiłem kapitał. Początek tego roku był rewelacyjny dla mnie. Szło na tyle dobrze że grając ze spadkowym trendem zacząłem robić coś czego do tej pory unikałem - uśredniać. Z dobrym zresztą rezultatem. Efekt? Widomy. W trakcie tego ruchu do góry częściej byłem na S niż na L. Mało tego w wakacje lekceważąc alternatywne notacje i wyprzedanie wskaźników wskoczyłem w S kiedy rynek jechał jak szalony w górę. Po ruchach o 200 pkt wskaźniki biły sufit więc nie zamykałem - ba dobierałem. W końcu gdy wyszliśmy górą z wakacyjnej konsoli zamknąłem z gigantyczną stratą. Przelewarowanie sprawiło że oddałem wszystko co zarobiłem w latach poprzednich. We wrześniu grałem mało ale zarobiłem (mogłem nawet 3 razy więcej gdyby nie chciwość). Jak wiecie zakładam długoterminowe spadki więc spokojnie czekałem na okazję. I takiej doczekałem się w końcówce października - bliska linia trendu na S&P500 struktury falowe na indeksach i edku. 22 października zająłem średnie S po 2388. Niestety 23 wyleciałem po tym gdy rynek przeskoczył zakładane przeze mnie poziomy. Na dodatek wieczorem zdałem sobie sprawę że popełniłem błąd określając wysokość stopa..... Ponieważ nie mam możliwości gry z pracy (sporo czasu jestem nawet bez dostępu do kompa) więc gdy zaczęliśmy spadać postanowiłem spokojnie poczekać aż wykreślimy impuls w dół i zapakować S na korekcie. I tu okazało się iż po prostu nie mogę usiedzieć - skoro ma być korekta to czemu nie pobrać L? Otworzyłem więc małe L grając pod prezentowane tu scenariusze. Mimo tego iż miałem świadomość iż może to być fala iv (lub nawet koniec fali 2) nie zamknąłem na linii trendu....

http://www.bankfotek.pl/view/437815
http://www.bankfotek.pl/view/436071

Ustawiłem stopa na zniesieniu 61,2% grając pod:
http://www.bankfotek.pl/view/436433

i oczywiście wyleciałem z rynku.... Strata niewielka a wściekłość na głupotę ogromna - mogłem przecież zamknąć lub odwrócić małym S a po przejściu lini ponowić L

Po co to piszę? Między innymi po to że większość przyczyn naszych porażek tkwi w samych nas - chciwość, strach lub wiara w to że rynek pójdzie tam gdzie się nam wydaje tak wypacza obraz rzeczywistości iż popełniamy najprostsze błędy. A maszynka kasuje....

ja gram ostatnio bez SL

wynik jest taki że przede wszystkim nie tracę

moja gra polega na łapaniu górki, czy też granicy linii trendu
w przypadku "nie złapania" uśrednianiu, ale nie co 10 czy 50 pkt. tylko co 150, 200
Podstawowa zasada to bezwarunkowe zerowanie pozycji przy najbliższej nadarzającej się okazji tzn.

zająłem S po 2000 i rynek poszedł np. na 2200. Wtedy zajmuję drugą porcję S i średnia to 2100. Od razu ustawiam zlecenie kupna po 2100 połowy pozycji aby wyjść na zero. W ten sposób pierwotna pozycja S jest już na 2100. Niekiedy ustawiam więcej koni przed "batonami" i SL zaraz za nimi aby zwiększyć średnią do np.2150.
Jeżeli jednak rynek idzie w moim kierunku to uśredniam zarobioną pozycję.
Widziałem czym kończy się zbyt bliskie uśrednianie - mam na myśli Allacha. Kończy się potężną wtopą.
Kiedyś Akwila napisał bardzo mądrą rzecz, aby uśredniać pozycję zarobioną, a nie stratną i tego trzeba się trzymać

karnak napisał:

Tak cały czas analizuję wykresy i wydaje mi się, że po niskim otwarciu jutro będzie biała świeczka, a to by znaczyło polowanie na dołek i el.

zgadzam się z kolegą, mnie wychodzi podobnie.

Myślę, że powoli zbliżamy się do momentu, kiedy edek i sp500 pójdą swoimi własnymi drogami. Nie dajcie się zaskoczyć.

http://www.livewithoscar.com/modules.php?name=Daily_Video
Oscar rzucił hasło "Good Bull Gone Bad". Wychodzi mu zmiana trendu na spadkowy.

zmiana obyczajów na siłę

było święto kobitek - ale teraz trendy walentynki bo Tolek ma mambe to My też musimy tak samo

tylko czekać w Polsce na zwyczaj pieczenia indyka

aha

jak mi dzieciak przychodzi waląc w drzwi i proponuje " cukierek albo psikus" to tak jakbym słyszał wyskakuj facet z portfela albo ryj obijemy

detergent napisał:

ja gram ostatnio bez SL

wynik jest taki że przede wszystkim nie tracę

moja gra polega na łapaniu górki, czy też granicy linii trendu
w przypadku "nie złapania" uśrednianiu, ale nie co 10 czy 50 pkt. tylko co 150, 200
Podstawowa zasada to bezwarunkowe zerowanie pozycji przy najbliższej nadarzającej się okazji tzn.

zająłem S po 2000 i rynek poszedł np. na 2200. Wtedy zajmuję drugą porcję S i średnia to 2100. Od razu ustawiam zlecenie kupna po 2100 połowy pozycji aby wyjść na zero. W ten sposób pierwotna pozycja S jest już na 2100. Niekiedy ustawiam więcej koni przed "batonami" i SL zaraz za nimi aby zwiększyć średnią do np.2150.
Jeżeli jednak rynek idzie w moim kierunku to uśredniam zarobioną pozycję.
Widziałem czym kończy się zbyt bliskie uśrednianie - mam na myśli Allacha. Kończy się potężną wtopą.
Kiedyś Akwila napisał bardzo mądrą rzecz, aby uśredniać pozycję zarobioną, a nie stratną i tego trzeba się trzymać

robiłem podobnie jak sugerujesz ale ze względu na przelewarowanie musiałem zamykać bo nie zaryzykuję wyzerowania depo - biorąc pod uwagę że rynek doszedł do 2400 dobrze zrobiłem bo miałbym remont generalny. Wiem że to co się działo było mocno niestatystyczne ale jaka jest gwarancja że podobne ruchu po kilkaset punktów w kilka tygodni znów nie nadejdą?

Obawiam się że taka strategia wcześniej czy później prowadzi do wyzerowania depo. Zgodzę się natomiast co do zwiększania pozycji w miarę wzrostu zysku.

Wojtek napisał:

karnak napisał:

Tak cały czas analizuję wykresy i wydaje mi się, że po niskim otwarciu jutro będzie biała świeczka, a to by znaczyło polowanie na dołek i el.

zgadzam się z kolegą, mnie wychodzi podobnie.

to w załączniku instruktarz obsługi latających noży z Kaukaskiej szkoły.

https://www.youtube.com/watch?v=gABoIU5Syvo

nomad napisał:

Wojtek napisał:

karnak napisał:

Tak cały czas analizuję wykresy i wydaje mi się, że po niskim otwarciu jutro będzie biała świeczka, a to by znaczyło polowanie na dołek i el.

zgadzam się z kolegą, mnie wychodzi podobnie.

to w załączniku instruktarz obsługi latających noży z Kaukaskiej szkoły.

https://www.youtube.com/watch?v=gABoIU5Syvo

taki scenariusz jest jak najbardziej możliwy.

http://www.bankfotek.pl/view/437815

jeżeli widzieliśmy to co oznaczyłem zieloną 4 to spadki wcale nie powinny być gwałtowne - może się skończyć na podwójnym dnie a w najbardziej pomyślnym dla L scenariuszu spadki już zakończyliśmy (wszak w piątkowym zejściu można się dopatrzeć 5). Scenariusz w którym wykreślimy wzrostową korektę jest najlepszym dla tych co graja na średnioterminowe S - można będzie kupić bilet. Tego czego się obawiam to raczej rozpoczęcie jazdy bez trzymanki w dół jako fali 3 - po prostu mogą być problemy ze wskoczeniem do pędzącego expresu.

Dziś wyjątkowe świece(nie japońskie)



W zadumie wspomnijmy tych UFOludków co pisali i ...............
.......................................................................... juś nie napiszą na naszym forum

łir ooll living in Amerika! Amerika! Amerika!
Mickey Mouse!
Coca-Cola!
this is not a love song !!!! no, this is nota love song !!!!
https://www.youtube.com/watch?v=4w9EksAo5hY
Video just point out some flaws of America as well it points out that the rest of the world becomes more and more influenced by this Empire. I say Empire becouse I see America (U.S.A) like the Roman Empire in pre-Christ era. It does not enslave others with force, it enslave others with money and overpower. Indeed Amerika is Wunderbar !! Wunderwaffe is money not Panzers

to mi sie kojarzy z jednym analitykiem.

Liber Smoku Abaci napisał:

Na www.gazeta.pl jest artykuł o przyszłości giełdy (http://gospodarka.gazeta.pl/Gielda/1,90078,7190729,Hossaa_nawet_bessaczyli_Elliott_wiecznie_zywy.html). Autor artykułu przedstawia fale Elliota i pokazuje rysunek, który mnie zdumiał...

http://www.inwestycjealternatywne.pl/UserFiles/file/Wykres%202.jpg


Jak można tak oznaczyć fale? Zastanawiam się czy do autora dojdzie jakiego wstydu sobie narobił...

no niezly koles

Wojtek napisał:

karnak napisał:

Tak cały czas analizuję wykresy i wydaje mi się, że po niskim otwarciu jutro będzie biała świeczka, a to by znaczyło polowanie na dołek i el.

zgadzam się z kolegą, mnie wychodzi podobnie.

Miło mi Wojtku, że mamy podobne zdanie co do rynku.
Tym bardziej sobie to cenię, że miałem okazję przeczytać na forum gdzie częściej piszesz wiele Twoich trafnych opinii.
Miejmy nadzieję, że zagranie pod to zwiększy depo.
Pozdrawiam

HIOB napisał:

Liber Smoku Abaci napisał:

Na www.gazeta.pl jest artykuł

Jak można tak oznaczyć fale? Zastanawiam się czy do autora dojdzie jakiego wstydu sobie narobił...

no niezly koles

a mowilem - dziennikarze to czesto ignoranci. np wg jedengo Aberdeen lezy w Anglii. a ztymi falami to jeszcze wiekszy debil. jeszccze umiescili to na 1-szej stronie jako news.

ściskanie umysłu przez system i walka o tak male porcje energii jakim są pkty na kontraktach w tak wielkim Wszechświecie kipiącym od energii jest wielkim dziwactwem....

nomad napisał:

Wojtek napisał:

karnak napisał:

Tak cały czas analizuję wykresy i wydaje mi się, że po niskim otwarciu jutro będzie biała świeczka, a to by znaczyło polowanie na dołek i el.

zgadzam się z kolegą, mnie wychodzi podobnie.

to w załączniku instruktarz obsługi latających noży z Kaukaskiej szkoły.

https://www.youtube.com/watch?v=gABoIU5Syvo

Rozumiem Twoje przestrogi ale nie jestem już taki pewien czy i Ciebie samego one nie dotyczą.

kilka słów komentarza na temat PKB w Stanach:

Today the market is cheering over what is actually an ugly report. A misguided Cash-for-Clunkers added a one-time contribution of 1.66 percentage points to GDP. Auto sales have since collapsed so all the program did is move some demand forward. Government spending increased at 7.9 percent in the third quarter which is certainly nothing to cheer about. Personal income decreased $15.5 billion (0.5 percent), while real disposable personal income decreased 3.4 percent, in contrast to an increase of 3.8 percent last quarter. Those are horrible numbers. The savings rate is down, which no doubt has misguided economists cheering, but people spending more than they make is one of the things that got us into trouble. The only bright spot I can find is exports. However, even there we must not get too excited as imports rose much more."

John Williams notes that one-time stimulus or inventory items represented 92% of the reported quarterly growth. The nature of the stimulus-related gains was that they tended to steal business activity from the future. The months ahead are the future. Accordingly, fourth-quarter quarterly GDP change will likely turn negative, again. (The King Report)

usredniam na eurusd. SPICIE? MOZNA JUZ BYLO przyskalpowac 10 pps.

Trejder napisał:

usredniam na eurusd. SPICIE? MOZNA JUZ BYLO przyskalpowac 10 pps.

uśredniasz S czy L ?

Jones napisał:

Trejder napisał:

usredniam na eurusd. SPICIE? MOZNA JUZ BYLO przyskalpowac 10 pps.

uśredniasz S czy L ?

usredniam zarobione - 10 lat temu makler powiedzial, ze gracza tak powinien grac. ale malo kto slucha dobrych rad. w sumie to przesiadlem sie z sp na eurusd tylko. nie lewarowac za duzo - najzdrowiej 1/5 1/3 kasy w depo !!!!

Wziąłem shorta na edka po 1.4706

Trejder napisał:

Jones napisał:

Trejder napisał:

usredniam na eurusd. SPICIE? MOZNA JUZ BYLO przyskalpowac 10 pps.

uśredniasz S czy L ?

usredniam zarobione - 10 lat temu makler powiedzial, ze gracza tak powinien grac. ale malo kto slucha dobrych rad. w sumie to przesiadlem sie z sp na eurusd tylko. nie lewarowac za duzo - najzdrowiej 1/5 1/3 kasy w depo !!!!

czyli powinienem dobrac S u nas hmm pomysle

karnak napisał:

nomad napisał:

Wojtek napisał:

karnak napisał:

Tak cały czas analizuję wykresy i wydaje mi się, że po niskim otwarciu jutro będzie biała świeczka, a to by znaczyło polowanie na dołek i el.

zgadzam się z kolegą, mnie wychodzi podobnie.

to w załączniku instruktarz obsługi latających noży z Kaukaskiej szkoły.

https://www.youtube.com/watch?v=gABoIU5Syvo

Rozumiem Twoje przestrogi ale nie jestem już taki pewien czy i Ciebie samego one nie dotyczą.

To nie przestrogi tak sam siebie mobilizuję i wiem że bawię się granatem.
Mnie irytują te bajki o nożach, robota nożem też wymaga techniki i doświadczenia, broń boże brawury, w tym filmie Michałkowa są fajne sceny z nożami i nie posługują się nimi szaleńcy ale perfekcjoniści

Nie mam jeszcze koncepcji na jutro, obstawiam , że bardziej prawdopodobne jest w tym roku, że następne szczyty zobaczymy. Ale to nic nie znaczy dla DT. Ja nie potrafię grać pod koncepcję, raczej czytam z pulsu, oddechu i patrzę w oczy, przynajmniej nie muszę zapełniać kosza , tak se pitolę ziomy kochane

Zamknąłem edkowego shorta. Dolar cienki, edek powinien się podnieść.
Pora kimnąć.

Liber Smoku Abaci napisał:

Na www.gazeta.pl jest artykuł o przyszłości giełdy (http://gospodarka.gazeta.pl/Gielda/1,90078,7190729,Hossaa_nawet_bessaczyli_Elliott_wiecznie_zywy.html). Autor artykułu przedstawia fale Elliota i pokazuje rysunek, który mnie zdumiał...

http://www.inwestycjealternatywne.pl/UserFiles/file/Wykres%202.jpg


Jak można tak oznaczyć fale? Zastanawiam się czy do autora dojdzie jakiego wstydu sobie narobił...

Dramat. Musi jakiś "doradca finansowy"

Tymczasem kolejny bankrut w Stanach:

http://finance.yahoo.com/news/CIT-files-for-Chapter-11-apf-1202955938.html?x=0&sec=topStories&pos=main&asset=&ccode=

lepiej nie powiekszac pozycji - jesli to bedzie cie gryzlo przez dzien i noc.

kamikaze napisał:

Zamknąłem edkowego shorta. Dolar cienki, edek powinien się podnieść.
Pora kimnąć.

zarobiles 10 pps i uciekles? to tyle co na fw20 1 pkt hehe

Trejder napisał:

lepiej nie powiekszac pozycji - jesli to bedzie cie gryzlo przez dzien i noc.

Trejder jak dałeś taki wielki obrazek?

OpCjOnEr napisał:

Trejder napisał:

lepiej nie powiekszac pozycji - jesli to bedzie cie gryzlo przez dzien i noc.

Trejder jak dałeś taki wielki obrazek?

musisz dac z zewnetrznego linka a nie z kompa