UFO - 31.10.2009 weekend

REALISTA napisał:

Witam!
zauważyliście , jak pilnują , zeby baza była dodatnia ? wszędzie na koniach jest baza ujemna tylko u nas dodatnia. Mam nadzieję, że w poniedziałek przynajmniej się wyzeruje a wtedy arbitraż zacznie wywalac akcje
miłego weekendu

U nas odwrotnie liczą

kaper napisał:

OpCjOnEr napisał:

wry napisał:

staram się ludzi nie krytykować, zwłaszcza na forach, ale sam bym nigdy nie postąpił jak Opcjoner. Argument, że wzięła za to pieniądze, to to jest właśnie poniżenie.

Do niczego jej przecież nie zmuszałem, na fotki się zgodziła co prawda niechętnie i za moją lekką perswazją ale jednak (bo tam konqrencja ogromna - tyle tych lasek i każda chce zarobić ). Zresztą co wy tak się użalacie nad jakąś jedną dziwką? To jej codzienność i pewnie już przywykła, że na różnych forach internetowych Szwaby, Brytole i Jankesi się wymieniają jej zdjęciami
Zresztą co tu gadać: DUTKI CZYNIĄ CUDA, pokażesz parę banknotów z królem Ramą IX i każda Tajka od razu świetliki w oczach ma albo nawet orgazm i od razu cię kocha.

Patrząc na to zdjęcie, to wybredny nie jesteś i rzeczywiście szkoda kasy na bilet (jeżeli to miała być "ta " turystyka ;-) )

Mam wiele różnych zdjęć, też nie wszystkie się pozwalały pstrykać ale ta była dobra - pałeczkę ciągnęła nieziemsko, żeby tak każda pałeczkę jak ona ciągnęła to by świat był piękny. Na zbyt piękne trzeba uważać bo to są często "podróbki".... tzn. ladyboy

Trejder napisał:

jutro tez swieto tych ktorzy odeszli z forum [i] pewnie sporo jest osob, ktorych gielda wykonczyla nie tylko finansowo i psychicznie. ja osobiscie znam taki jeden przypadek - skok z wiezowca.

A może to była ta sytuacja;
- o boże, mąż wraca, skacz szybko przez okno
- ależ to 13 piętro!...
- nie bądź przesądny...

Mylogi napisał:

znalazlem sobie na maps ach fajne poletko
biore kij iron 7, pilki i ide zrobic rekonesans
trzeba jakies poletko off-golfowe wykolowac bo
czlowiek sie zasiedzial w chacie

no pare ladnych strzalow sie udalo.
drugie zanaczone na czerwono pole jest tez fajne.
wracajac znalazlem jeszcze polane zaznaczona na rozowo
super miejsce na ognisko no i do treningowe strzelania

BORowik napisał:

Mylogi napisał:

znalazlem sobie na maps ach fajne poletko
biore kij iron 7, pilki i ide zrobic rekonesans
trzeba jakies poletko off-golfowe wykolowac bo
czlowiek sie zasiedzial w chacie

A może byś tak komórkę włączył?

wpisalem 3xzly pin i mam 0 600 MYLOGI zablokowany.
jestem pod 729 119 525

siedzac przy lapku nagle mi sie wylaczyl -pierwszya raz cos takiego mialem. pomyslalem, ze to przez wzrost temperatury sie cos popsulo i sie troche wystraszylem. albo to duchy. wie ktos co mogl byc powodem?

kaper napisał:

Trejder napisał:

jutro tez swieto tych ktorzy odeszli z forum [i] pewnie sporo jest osob, ktorych gielda wykonczyla nie tylko finansowo i psychicznie. ja osobiscie znam taki jeden przypadek - skok z wiezowca.

A może to była ta sytuacja;
- o boże, mąż wraca, skacz szybko przez okno
- ależ to 13 piętro!...
- nie bądź przesądny...

a moze sie z qtasem na lby pozamieniales? moze to taka sytuacja?

Trejder napisał:

siedzac przy lapku nagle mi sie wylaczyl -pierwszya raz cos takiego mialem. pomyslalem, ze to przez wzrost temperatury sie cos popsulo i sie troche wystraszylem. albo to duchy. wie ktos co mogl byc powodem?

U mnie w poprzednim laptopie (Acer) wyłaczął się z przegrzania, przede wszystkim w przypadku gier (15 minut i pstryk, nie wiem dlaczego akurat chodziło o gry). Po rozkręceniu go wywaliłem ze środka, głównie radiatora procesora, całą garść kurzu, wtedy przestał wariować. U mnie był to chyba jakiś rodzaj zabezpieczenia, bo od razu mogłem go włączać i pracować dalej.

Były też inne, np.

tą
tą też (córuchna farmera z Isaan)
a ta miała bardzo jędrne cycki, że za dnia sobie przerwałem wycieczkę żeby ją przelecieć w hotelu
a ta z salonu masażu wygniotła mnie tak, że się czułem jak nowonarodzony ale jej aqrat nie teges choć nalegała bo z godzinę wcześniej inna jebałem.
To tylko niektóre zdjęcia, w sumie zaliczyłem około 30 Tajek (dokładnie nie pamiętam bo nie każda dała się pstrykać).

Kaper: nie tylko uroda się liczy, ważne też jest podejście do gościa, zaangażowanie no i czy umie pałkę robić bo niektóre nie umieją w ogóle

Dziewczyna musi mieć w oczach tzw. QRWIKI - wtedy jest bosko

Trejder napisał:

kaper napisał:

Trejder napisał:

jutro tez swieto tych ktorzy odeszli z forum [i] pewnie sporo jest osob, ktorych gielda wykonczyla nie tylko finansowo i psychicznie. ja osobiscie znam taki jeden przypadek - skok z wiezowca.

A może to była ta sytuacja;
- o boże, mąż wraca, skacz szybko przez okno
- ależ to 13 piętro!...
- nie bądź przesądny...

a moze sie z qtasem na lby pozamieniales? moze to taka sytuacja?

Uznałem, że to 'taka zasłyszana plotka',
ale jeżeli to jest osobiste, to pardon

Opcjo, a HIVa sie nie boisz? na gieldzie jestes b ostrozny a w Tajlandii nie.

Trejder napisał:

Cztery fazy rozwoju uzależnienia od hazardu

Opisywane są cztery fazy rozwoju uzależnienia od hazardu: faza zwycięstw - granie okazjonalne, fantazjowanie na temat wielkich wygranych, duże wygrane powodujące coraz silniejsze pobudzenie, coraz częstsze zakłady i coraz wyższe stawki; człowiek zaczyna wierzyć w to, że będzie zawsze wygrywać a w przypadku osiągnięcia "wielkiej wygranej" dąży do jej powtórzenia (nieuzasadniony optymizm) coraz częściej ryzykując coraz to większe kwoty; faza strat - stawiając na wysokie zakłady naraża się na wysokie straty; wysokie pożyczki i próby odgrywania się, a w przypadkach powodzenia wygrane idą na spłaty długów; hazardzista gra kosztem pracy i domu, kłamie i zaczyna ukrywać swoje uzależnienie; unika wierzycieli i cały czas wierzy, że wkrótce nastąpi kolejna "wielka wygrana"; faza desperacji - separacja od rodziny i przyjaciół; utrata pracy i narastające długi powodują panikę; presja wierzycieli popycha często ku przestępstwom; te obciążenia prowadzą z kolei do psychicznego wyczerpania, pojawiają się wyrzuty sumienia, poczucie winy, bezradność i depresja; faza utraty nadziei - rozwód; poczucie beznadziejności, myśli i/lub próby samobójcze; zostają wówczas 4 wyjścia: ucieczka w uzależnienie od alkoholu lub leków, więzienie, śmierć (samobójstwo lub z ręki wierzycieli) albo zwrócenie się po pomoc.

U niektórych osób początkowa zabawa staje się z czasem potrzebą, potem obsesją, koniecznością, a w końcu jedynym sensem życia. Czas rozwoju uzależnienia jest różny, od kilku miesięcy do kilku-kilkunastu lat.

Podczas gier hazardowych gracz przeżywa silne emocje. Możliwe są dwa rozstrzygnięcia: wygrana - to nadzieja, euforia; przegrana - strata, złość i wyrzuty sumienia. Wygrana zwiększa poczucie mocy i skuteczności (udało mi się, jestem dobry!). Stanowi zachętę do kolejnej gry. Przegrana - powoduje spadek szacunku do siebie, ale i chęć odzyskania straty, co w konsekwencji powoduje żądzę odegrania się w kolejnych grach. Tak zamyka się koło hazardu.

Ponadto istnieje teoria, że hazardziści podświadomie pragną przegrać by ukarać siebie. Jest dużo dowodów potwierdzających tę teorię.

Czy jesteś hazardzistą? 20 Pytań

1. Czy kiedykolwiek traciłeś czas przeznaczony na pracę lub szkołę z powodu hazardu?

2. Czy uprawianie hazardu powodowało kiedykolwiek, że twoje życie rodzinne stawało się nieszczęśliwe?

3. Czy hazard wpływał na twoją reputację?

4. Czy kiedykolwiek odczuwałeś wyrzuty sumienia po grze?

5. Czy kiedykolwiek uprawiałeś hazard, aby zdobyć pieniądze na spłatę długów albo
by rozwiązać finansowe trudności?

6. Czy uprawianie hazardu powodowało zmniejszenie się twojej ambicji
lub skuteczności?

7. Czy po przegranej czułeś, że musisz wrócić, tak szybko jak to możliwe, by odrobić swoje straty?

8. Czy po wygranej miałeś silny przymus, aby wrócić i wygrać więcej?

9. Czy często uprawiałeś hazard dopóki twoja ostatnia złotówka została przegrana?

10. Czy kiedykolwiek brałeś pożyczki, aby sfinansować swój hazard?

11. Czy kiedykolwiek sprzedałeś coś, aby sfinansować hazard?

12. Czy byłeś niechętny, aby użyć "hazardowych pieniędzy" na normalne wydatki?

13. Czy hazard powodował, że przestawałeś dbać o dobrobyt własny lub swojej rodziny?

14. Czy kiedykolwiek uprawiałeś hazard dłużej niż zaplanowałeś?

15. Czy kiedykolwiek grałeś, aby uciec od zmartwień i kłopotów?

16. Czy kiedykolwiek popełniłeś lub rozważałeś popełnienie nielegalnego czynu,
aby sfinansować hazard?

17. Czy uprawianie hazardu powodowało, że masz kłopoty ze snem?

18. Czy kłótnie, rozczarowania lub frustracje wywołują w twoim wnętrzu impuls
do hazardu?

19. Czy kiedykolwiek miałeś pragnienie, aby świętować jakieś szczęśliwe wydarzenia poprzez uprawianie hazardu przez kilka godzin?

20. Czy kiedykolwiek brałeś pod uwagę autodestrukcję lub samobójstwo w wyniku twojego hazardu ?

Większość nałogowych hazardzistów odpowiada "tak" przynajmniej na siedem z tych pytań.

Trejder napisał:

Opcjo, a HIVa sie nie boisz? na gieldzie jestes b ostrozny a w Tajlandii nie.

Ja w sumie kompletnie o tym nie myślałem wtedy a nawet jedną bez gumki dymałem w Pattayi ale badałem sie z rok temu i jestem ujemny więc chyba nic się nie stało. Na przyszłość będę ostrożniejszy.
Jak ci 34 stopnie w czachę w styczniu napierdalają a w pomieszczeniu bez klimy nie wysiedzisz i takie pizdencje widujesz jedną po drugiej prawie w negliżu to ostatnie o czym się myśli wtedy to takie pasqdztwo
Zagrożeń jest więcej: można paść ofiarą bandyty, może się samolot rozjebać itp. ale jednak przeszło 95% wycieczkowiczów wraca całych i zdrowych więc bez paniki.
Ryzyk-fizyk jak to się mówi, do odważnych świat należy.

James Cameron's Avatar - tylko jeszcze trzeba poczekać
https://www.youtube.com/watch?v=2LQkTQ1foSU

Federalna organizacja FDIC ubezpieczająca depozyty bankowe zdecydowała w piątek o zamknięciu 9 banków, w tym dużego California National Bank of Los Angeles. Od początku roku na skutek kryzysu finansowego w USA upadło już 115 banków - informuje cnn.com

piogor napisał:

Dave napisał:

tradycyjny łykendowy aniołek

ojejku...a gdzie ona się tak upasła???
chyba była na tłustych eL BRANYCH NA POCZĄTKU ROKU :-)

Jest w sam raz !

Finalistki Maxim Hometown Hotties 2009:
http://www.widelec.pl/widelec/1,99760,7187650,Laski_dnia__Finalistki_Maxim_Hometown_Hotties_2009.html

OpCjOnEr napisał:

Czy jesteś hazardzistą? 20 Pytań

4/20

wry napisał:

OpCjOnEr napisał:

Czy jesteś hazardzistą? 20 Pytań

4/20

10/20

OpCjOnEr napisał:

Były też inne, np.

tą
tą też (córuchna farmera z Isaan)
a ta miała bardzo jędrne cycki, że za dnia sobie przerwałem wycieczkę żeby ją przelecieć w hotelu
a ta z salonu masażu wygniotła mnie tak, że się czułem jak nowonarodzony ale jej aqrat nie teges choć nalegała bo z godzinę wcześniej inna jebałem.
To tylko niektóre zdjęcia, w sumie zaliczyłem około 30 Tajek (dokładnie nie pamiętam bo nie każda dała się pstrykać).

Kaper: nie tylko uroda się liczy, ważne też jest podejście do gościa, zaangażowanie no i czy umie pałkę robić bo niektóre nie umieją w ogóle

Dziewczyna musi mieć w oczach tzw. QRWIKI - wtedy jest bosko

Opcjo...jesteś pewny że ta ostatnia to na pewno ona nie on???

Ale jaja! Jestem w Hameryce czy jak?
Przed chwilą ktoś pukał do drzwi (myślałem, że sąsiadka standardowo by sciszyć muzykę), patrzę przez wizjer a tam trzy osoby: jedna przebrana za śmierć Kostucha z taką kosą, inna w czapce pirata a jeszcze inna w masce śmiejącej się dyni Co za cholera - se myślę. Pytam:
- Kto tam?
- Cukierek albo psiqs!
- Nie mam cukierqw (bo faktycznie nie mam)
Zapukali do sąsiedniego mieszkania.

HAMERYKA

Aż mi głupio, że dyni nie mam świecącej, zawsze co rok robię a tym razem nie bo te przeprowadzki mnie tak dobijają, że nie mam ochoty dodatkowo dźwigać co najmniej 6kg dyni.
Ale ciekawie, nie powiem.

HELLOW'EEN

OpCjOnEr napisał:

Ale jaja! Jestem w Hameryce czy jak?

HAMERYKA

HELLOW'EEN

https://www.youtube.com/watch?v=4w9EksAo5hY

rozumiem tu tylkko jedno zdanie ale mysle ze to genialna piosenka

OpCjOnEr napisał:

Ale jaja! Jestem w Hameryce czy jak?
Przed chwilą ktoś pukał do drzwi (myślałem, że sąsiadka standardowo by sciszyć muzykę), patrzę przez wizjer a tam trzy osoby: jedna przebrana za śmierć Kostucha z taką kosą, inna w czapce pirata a jeszcze inna w masce śmiejącej się dyni Co za cholera - se myślę. Pytam:
- Kto tam?
- Cukierek albo psiqs!
- Nie mam cukierqw (bo faktycznie nie mam)
Zapukali do sąsiedniego mieszkania.

HAMERYKA

Aż mi głupio, że dyni nie mam świecącej, zawsze co rok robię a tym razem nie bo te przeprowadzki mnie tak dobijają, że nie mam ochoty dodatkowo dźwigać co najmniej 6kg dyni.
Ale ciekawie, nie powiem.

HELLOW'EEN

Pewnie myslales że to Tajki przylecialy?

Bogdan napisał:

czy w Admiralu to chodzą nasze futy czy jakas pochodna pochodnej??

I troche offtopic: jaki netbook polecacie? KRT chyba uzywa tego. Nie mam specjalnych wymagan: zeby MT4 hulało i bateria trzymała dosc długo.

http://www.asuseeepc.pl/

i powiem tak nie wyobrazam sobie życia bez tego malego gówienka

Kloss napisał:

OpCjOnEr napisał:

Ale jaja! Jestem w Hameryce czy jak?
Przed chwilą ktoś pukał do drzwi (myślałem, że sąsiadka standardowo by sciszyć muzykę), patrzę przez wizjer a tam trzy osoby: jedna przebrana za śmierć Kostucha z taką kosą, inna w czapce pirata a jeszcze inna w masce śmiejącej się dyni Co za cholera - se myślę. Pytam:
- Kto tam?
- Cukierek albo psiqs!
- Nie mam cukierqw (bo faktycznie nie mam)
Zapukali do sąsiedniego mieszkania.

HAMERYKA

Aż mi głupio, że dyni nie mam świecącej, zawsze co rok robię a tym razem nie bo te przeprowadzki mnie tak dobijają, że nie mam ochoty dodatkowo dźwigać co najmniej 6kg dyni.
Ale ciekawie, nie powiem.

HELLOW'EEN

Pewnie myslales że to Tajki przylecialy?

No coś ty, zamówiłem pizzę i myślałem, że to dostawca a tu taki numer. Kostucha? Zawsze lubiłem horrory ale trochę mnie to przelękło zanim zczaiłem jaka dziś data.
Nauczka na przyszłość: zawsze na 31.Oct trzeba mieć przygotowane cukierki i świecącą wydrążoną dynię - wtedy można otwierać drzwi takim przybyszom.

Te papryczki jalapeńos w tej pizzy to się chyba wściekli ryj wykręca na maxa.

ja mysle ze mozna miec tzw EDGE i tak przegrac. np majac 60% trafnosci(co jest uwazane za wysoka wartosc) tez przegralem gre (mialem kilka rozdan).

nie wiesz kiedy wycofac sie z gry albo podwajasz stawke w nieodpowiednim momencie, blad pociaga za soba kolejny blad (to potwierdzil mi kiedys jeden makler), mowil tez o tym zwyciezca PC.

OpCjOnEr napisał:

Te papryczki jalapeńos w tej pizzy to się chyba wściekli ryj wykręca na maxa.

poczekaj jak rano odwiedzisz kibel

KRT napisał:

OpCjOnEr napisał:

Te papryczki jalapeńos w tej pizzy to się chyba wściekli ryj wykręca na maxa.

poczekaj jak rano odwiedzisz kibel

No weź nie strasz.... ktoś kiedyś wklejał tu listę RODZAJE GÓWIEN i pamiętam m.in. Gówno-Duch jak też Gówno-Mexican Food

OpCjOnEr napisał:

KRT napisał:

OpCjOnEr napisał:

Te papryczki jalapeńos w tej pizzy to się chyba wściekli ryj wykręca na maxa.

poczekaj jak rano odwiedzisz kibel

No weź nie strasz.... ktoś kiedyś wklejał tu listę RODZAJE GÓWIEN i pamiętam m.in. Gówno-Duch jak też Gówno-Mexican Food

przeciez to ty wklejales. nie masz tego w ulubionych?