UFO - 16-17.01.2010 weekend

barany napisał:

OpCjOnEr napisał:

barany napisał:

Nasi starsi w wierze bracia rozpoczęli od sporego spadku ale już pną się w górę. Spadki zatem odwołane i będzie tradycyjna luka w górę.

Nasi niby bracia a w niedziele handlują - to mamy brać z nich przykład czy nie w końcu?

Oni świętują w sobotę, bo zapomnieli przestawić się. Już wyszli na plusy. Będzie korba i hossa!!!

poniewaz nie handluja w piatek
a sa juz powyzej wczesniejszego zamkniecia
to tak jakby na DAX byli na 6000,
czyli zniesli cala piatkowa czarna swiece

A TAK BEDZIE WYGLADAC KUPOWANIE W PONIEDZIALEK

https://www.youtube.com/watch?v=XZEBz01t5vg

faktycznie żydki nie przejęły się piątkową sesją w us i wydźwięk dotychczasowych notowań jest pozytywny
ja w każdym razie będę grał na długich ze zdwojoną ostrożnością
nadchodzą niebezpieczne tygodnie dla byczka i może on zaliczyć bejsbola w łeb w najmniej spodziewanym momencie
ciekawe co żółtki zrobią?

barany napisał:

OpCjOnEr napisał:

barany napisał:

Nasi starsi w wierze bracia rozpoczęli od sporego spadku ale już pną się w górę. Spadki zatem odwołane i będzie tradycyjna luka w górę.

Nasi niby bracia a w niedziele handlują - to mamy brać z nich przykład czy nie w końcu?

Oni świętują w sobotę, bo zapomnieli przestawić się. Już wyszli na plusy. Będzie korba i hossa!!!

Czyli jednak pracowanie w niedzielę nie jest niczym złym? (o ile sie ma wolne w inny)
Dlaczego więc piszesz, że w niedziele się nie robi? A jeśli ktoś zapycha w niedziele a wolną ma w zamian np. środę to krzywda mu się dzieje?
Sam się baran gubisz w swojej propagandzie.

https://www.youtube.com/watch?v=VGUmWNAzCQw&NR=1

5:40
super wywiad ze starczym ksiedzen z Watykany

OpCjOnEr napisał:

barany napisał:

OpCjOnEr napisał:

barany napisał:

Nasi starsi w wierze bracia rozpoczęli od sporego spadku ale już pną się w górę. Spadki zatem odwołane i będzie tradycyjna luka w górę.

Nasi niby bracia a w niedziele handlują - to mamy brać z nich przykład czy nie w końcu?

Oni świętują w sobotę, bo zapomnieli przestawić się. Już wyszli na plusy. Będzie korba i hossa!!!

Czyli jednak pracowanie w niedzielę nie jest niczym złym? (o ile sie ma wolne w inny)
Dlaczego więc piszesz, że w niedziele się nie robi? A jeśli ktoś zapycha w niedziele a wolną ma w zamian np. środę to krzywda mu się dzieje?
Sam się baran gubisz w swojej propagandzie.

Zależy w co kto wierzy. Jak ktoś w kasę, to może robić co mu się podoba.

OpCjOnEr napisał:

barany napisał:

Chrześcijanie są jedną najbardziej prześladowanych grup społecznych na świecie. Rzadko trafiają jednak na czołówki gazet. Według organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie na cierpienia ze względu na wyznawaną wiarę narażonych jest 200 milionów wyznawców Chrystusa, a śmierć w wyniku prześladowań poniosło 170 tysięcy wiernych.

http://konflikty.wp.pl/kat,1020349,title,Najbardziej-przesladowana-grupa-na-swiecie,wid,11864951,wiadomosc.html

Całe wieki prześladowali innych to teraz ich prześladują. Religia (ogólnie) jest źródłem zła bo w walkach/wojnach na tle wyłącznie religijnym zginęło wiele milionów ludzi.

Zamiast iść do kościoła, polecam obejrzenie:
http://video.google.com/videoplay?docid=-816700737989882459#
i obok cz2.

Szczytem durnoty jest wymyślić sobie jakiegoś tam BOGA-STWÓRCĘ przez rózne nacje i zabijać się o to, czyj jest prawdziwy lub ważniejszy.

Szczytem durnoty jest myśleć, że człowiek powstał przez przypadek. Rozumiem, że w średniowieczu mogli wierzyć w takie banialuki, ale w XXI wieku przy takim rozwoju nauki? Tego nie mogę pojąć.

Czarna świeca w stanach, ale nienaruszona nawet o setne punktu linia trendu, w końcówce wymowne podciągnięcie do góry.
Dzisiaj Żydy (nie wiem jak pisać może Izraelici) ze sporego doła ciągną na plusy.
Jutro my wobec tego będziemy mieli tanie eL?
A może tanie eS?
Ktoś będzie miał rację.
Walka trwa.
Pozycje zajęte.

barany napisał:

OpCjOnEr napisał:

barany napisał:

OpCjOnEr napisał:

barany napisał:

Nasi starsi w wierze bracia rozpoczęli od sporego spadku ale już pną się w górę. Spadki zatem odwołane i będzie tradycyjna luka w górę.

Nasi niby bracia a w niedziele handlują - to mamy brać z nich przykład czy nie w końcu?

Oni świętują w sobotę, bo zapomnieli przestawić się. Już wyszli na plusy. Będzie korba i hossa!!!

Czyli jednak pracowanie w niedzielę nie jest niczym złym? (o ile sie ma wolne w inny)
Dlaczego więc piszesz, że w niedziele się nie robi? A jeśli ktoś zapycha w niedziele a wolną ma w zamian np. środę to krzywda mu się dzieje?
Sam się baran gubisz w swojej propagandzie.

Zależy w co kto wierzy. Jak ktoś w kasę, to może robić co mu się podoba.

Taki jeden gościu dawny znajomy z pok CDMu mawial zawsze, że on jest wyznania pieniężnego i modli się codziennie do Matki Boskiej Pieniężnej
I jeszcze od lat powtarza: IV Tajemnica Fatimska - dolar po 1zł.

barany napisał:

OpCjOnEr napisał:

barany napisał:

Chrześcijanie są jedną najbardziej prześladowanych grup społecznych na świecie. Rzadko trafiają jednak na czołówki gazet. Według organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie na cierpienia ze względu na wyznawaną wiarę narażonych jest 200 milionów wyznawców Chrystusa, a śmierć w wyniku prześladowań poniosło 170 tysięcy wiernych.

http://konflikty.wp.pl/kat,1020349,title,Najbardziej-przesladowana-grupa-na-swiecie,wid,11864951,wiadomosc.html

Całe wieki prześladowali innych to teraz ich prześladują. Religia (ogólnie) jest źródłem zła bo w walkach/wojnach na tle wyłącznie religijnym zginęło wiele milionów ludzi.

Zamiast iść do kościoła, polecam obejrzenie:
http://video.google.com/videoplay?docid=-816700737989882459#
i obok cz2.

Szczytem durnoty jest wymyślić sobie jakiegoś tam BOGA-STWÓRCĘ przez rózne nacje i zabijać się o to, czyj jest prawdziwy lub ważniejszy.

Szczytem durnoty jest myśleć, że człowiek powstał przez przypadek. Rozumiem, że w średniowieczu mogli wierzyć w takie banialuki, ale w XXI wieku przy takim rozwoju nauki? Tego nie mogę pojąć.

Właśnie przy takim rozwoju nauki odkrywamy coraz bardziej przekonujące dowody na prawdziwość teorii ewolucji i na bzduność teorii "inteligentnego planu" czy innego ponadnaturalnego stworzenia.
Ewolucja jest faktem podpartym coraz większą ilością dowodów, wiara w stworzenie przez bóstwo jest mitem, na poparcie którego nie ma ani jednego wiarygodnego dowodu a niektórzy by się dali powiesić (dosłownie), że te dowody są.

A to w średniowieczu właśnie wierzono, że człowieka bozia stworzyła - sam se przeczysz baran.

ta25 wywaliła do góry ho,ho,u nas muszą przewalić 2462 na wig20,możliwe bo na intra to takie schodzenie flago-klinem.

Baran, wiesz jaka jest różnica między nauką a religią?

Nauka polega na stawianiu hipotez a następnie ich weryfikowaniu i potwierdzaniu lub obalaniu, dlatego też nauka potrafi się mylić i nie każda koncepcja okazuje się prawdą co jest zupełnie naturalne ale wciąż się do tej prawdy dąży, szuka, pyta, sprawdza, liczy itp. Wciąż się zadaje pytania i tworzy pewien obraz świata, który na ponad 90% jest prawdziwy. Nauka też jest wciąż otwarta na nowe odkrycia i koncepcje i opiera się na dowodach i faktach.

Religia natomiast zna "odpowiedzi" na wszystkie pytania i nie potrzebuje badań, prób, poszukiwań a wrecz ich nie znosi bo myślenie i zadawanie pytań to największy wróg religii - to grozi jej upadkiem. Raz jakieś 2k lat temu została opracowana cała wersja wydarzeń od rzekomego stworzenia świata i TAK MA BYĆ, KAŻDY MUSI TO PRZYJĄĆ NA WIARĘ I NIE ZADAWAĆ PYTAŃ tylko zamknąć ryja - ideologia jedynie słuszna i niepodważalna niczym w PZPR.
Religia posługuje się koncepcją istoty ponadnaturalnej zwanej Bogiem, która to koncepcja potrafi "wyjaśnić" wszystko. Jeśli coś się stanie to zawsze można powiedzieć "Bóg tak chciał" i mamy uniwersalne "wyjaśnienie" wszelkich zjawisk na świecie.

karnak napisał:

Czarna świeca w stanach, ale nienaruszona nawet o setne punktu linia trendu, w końcówce wymowne podciągnięcie do góry.
Dzisiaj Żydy (nie wiem jak pisać może Izraelici) ze sporego doła ciągną na plusy.
Jutro my wobec tego będziemy mieli tanie eL?
A może tanie eS?
Ktoś będzie miał rację.
Walka trwa.
Pozycje zajęte.

Nie Żydy, tylko Żydzi
dla mnie piątek był okazją, i na sapinie bo wziałem L i na OIL ( tu troche chyba przesadziłem bo duza pozycja)
nasze podwórko dopiero sie wezme w poniedziałek.
generalnie wystarcy przejrzec fora (ale nie te akcyjne) i widac jak wielu spodziewa sie korekty wzrostów nie wspominajac o analach
Wychodzi na to że większosc ma racje??

OpCjOnEr aleś Ty mądry.
Życzę Ci, byś kiedyś spotkał swojego Pana.

Religia jest też NUDNA bo wymaga klepania naokrągło tych samych wersów jakichś bzdurnych modlitw, które ludzie powtarzają jak zahipnotyzowani nie zadając sobie nawet trudu zrozumieć sens zdań wypowiadanych jak bardzo jest on bzdurny.

Np. Maryja zawsze dziewica ale porodziła syna - to jak to? Jeden jedyny raz w historii stwierdzono u kobiety zdolność do partenogenezy jak u jaszczurek?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Partenogeneza
A może in vitro wtedy już znali?
Miliony ludzi na świecie klepie te frazy każdego dnia w różnych językach i nikt się nie zastanowi jak to jest możliwe? To tylko świadczy jak potężną psychomanipulacją posługuje się religia.

To są iście sekciarskie metody prania mózgów: każdą nawet największą bzdurę mozna człowiekowi wpoić aby on w nią uwierzył tylko kwestia odpowiednich technik psychologicznych.

Zresztą Polacy lubią wierzyć w cuda: wierzą w rzekome wydarzenia w Kanie Galilejskiej jak też i uwierzyli w Drugą Irlandię

karnak napisał:

OpCjOnEr aleś Ty mądry.
Życzę Ci, byś kiedyś spotkał swojego Pana.

Ja nie jestem mądry, tą są strzępy elementarnej wiedzy jaką wynieść sie powinno ze szkoły średniej. Do bycią MĄDRYM to baaardzo długa i daleka droga.

Pana? Jakiego pana? Ja nie mam żadnego pana bo nie jestem psem.

A tak a propos w temacie to warto przypomnieć fajny utworek:
https://www.youtube.com/watch?v=_z-hEyVQDRA

KRT napisał:

karnak napisał:

Czarna świeca w stanach, ale nienaruszona nawet o setne punktu linia trendu, w końcówce wymowne podciągnięcie do góry.
Dzisiaj Żydy (nie wiem jak pisać może Izraelici) ze sporego doła ciągną na plusy.
Jutro my wobec tego będziemy mieli tanie eL?
A może tanie eS?
Ktoś będzie miał rację.
Walka trwa.
Pozycje zajęte.

Nie Żydy, tylko Żydzi
dla mnie piątek był okazją, i na sapinie bo wziałem L i na OIL ( tu troche chyba przesadziłem bo duza pozycja)
nasze podwórko dopiero sie wezme w poniedziałek.
generalnie wystarcy przejrzec fora (ale nie te akcyjne) i widac jak wielu spodziewa sie korekty wzrostów nie wspominajac o analach
Wychodzi na to że większosc ma racje??

Nie wiem czy teraz jest dobre miejsce na branie nowych eL, ale niewątpliwie za wcześnie na eS.
Ślizgają się po wzrostowej linii trendu i nie chcą jej przebić.
Dają nadzieję na korektę "niby słabością", ale jej nie robią.
Wielu w goracej wodzie kąpanych już pozajmowało wyprzedzająco na tą okoliczność eS. Czyżby mieli rację?
Na pewno nic nie jest pewne.

OpCjOnEr napisał:

Religia jest też NUDNA bo wymaga klepania naokrągło tych samych wersów jakichś bzdurnych modlitw, które ludzie powtarzają jak zahipnotyzowani nie zadając sobie nawet trudu zrozumieć sens zdań wypowiadanych jak bardzo jest on bzdurny.

Np. Maryja zawsze dziewica ale porodziła syna - to jak to? Jeden jedyny raz w historii stwierdzono u kobiety zdolność do partenogenezy jak u jaszczurek?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Partenogeneza
A może in vitro wtedy już znali?
Miliony ludzi na świecie klepie te frazy każdego dnia w różnych językach i nikt się nie zastanowi jak to jest możliwe? To tylko świadczy jak potężną psychomanipulacją posługuje się religia.

To są iście sekciarskie metody prania mózgów: każdą nawet największą bzdurę mozna człowiekowi wpoić aby on w nią uwierzył tylko kwestia odpowiednich technik psychologicznych.

Zresztą Polacy lubią wierzyć w cuda: wierzą w rzekome wydarzenia w Kanie Galilejskiej jak też i uwierzyli w Drugą Irlandię

Amerykanie przyjeli tą metode klepanie ciągle o tym samym wszedzie pojawia sie slowo "TERRORYZM" efekt jest taki że ludzie sie boją i zgadzaja na ograniczenie wolnosci - np słynna ustawa zdaje się że nazywa sie ":patryjota" gdzie moga podsluchiwac kogo chca trzymac w areszcie jak dlugo chca bez żadnego sądu.
teraz beda cie skanowali na lotnisku i widzieli cie nagiego - oczywiscie w imie walki z terroryzmem

Kiedys wrogiem nr jeden byla Rosja - miliardy dolarow szlo na wojsko teraz wrogiem sa terrorysci i znow miliardy ida tym razem na agencje wywiadowcze, zaklepanie potrzebnych ustaw do kontroli obywateli i wszystko dlatego że jakis mułła z gór rozpierdolil dwie wierze WTC

tu dobry tekst o mozliwosciach angoli
https://www.youtube.com/watch?v=nZ4c4dhBYY8&NR=1

6:50

tydzień temu pejsaci też wywalili upa, ogólnie wg mnie to jest mało sprawdzalne ale wiadomo, lepiej na zielono niż jakby dalej krewili

OpCjOnEr napisał:

Baran, wiesz jaka jest różnica między nauką a religią?

Nauka polega na stawianiu hipotez a następnie ich weryfikowaniu i potwierdzaniu lub obalaniu, dlatego też nauka potrafi się mylić i nie każda koncepcja okazuje się prawdą co jest zupełnie naturalne ale wciąż się do tej prawdy dąży, szuka, pyta, sprawdza, liczy itp. Wciąż się zadaje pytania i tworzy pewien obraz świata, który na ponad 90% jest prawdziwy. Nauka też jest wciąż otwarta na nowe odkrycia i koncepcje i opiera się na dowodach i faktach.

Religia natomiast zna "odpowiedzi" na wszystkie pytania i nie potrzebuje badań, prób, poszukiwań a wrecz ich nie znosi bo myślenie i zadawanie pytań to największy wróg religii - to grozi jej upadkiem. Raz jakieś 2k lat temu została opracowana cała wersja wydarzeń od rzekomego stworzenia świata i TAK MA BYĆ, KAŻDY MUSI TO PRZYJĄĆ NA WIARĘ I NIE ZADAWAĆ PYTAŃ tylko zamknąć ryja - ideologia jedynie słuszna i niepodważalna niczym w PZPR.
Religia posługuje się koncepcją istoty ponadnaturalnej zwanej Bogiem, która to koncepcja potrafi "wyjaśnić" wszystko. Jeśli coś się stanie to zawsze można powiedzieć "Bóg tak chciał" i mamy uniwersalne "wyjaśnienie" wszelkich zjawisk na świecie.

Opcjoner, mozna jeszcze dodac ze wiara, jak sama nazwa wskazuje - WIARA - w tym przypadku w Boga X polega na tym ze wierzysz w cos czego nie widziales, nie jestes w stanie udowodnic, i raczej nie zobaczysz za zycia. Na tym polega wiara.
Niektorzy wierzą w UFO, mio iz nie widzieli i nie jest to do konca zbadane, niektorzy wierzą w boga, niektorzy w reinkarnacje itp itd..
Tak samo jak nie musisz wierzyc w ufo, tak tez nie musisz wierzyc w boga itp.

KRT napisał:

OpCjOnEr napisał:

Religia jest też NUDNA bo wymaga klepania naokrągło tych samych wersów jakichś bzdurnych modlitw, które ludzie powtarzają jak zahipnotyzowani nie zadając sobie nawet trudu zrozumieć sens zdań wypowiadanych jak bardzo jest on bzdurny.

Np. Maryja zawsze dziewica ale porodziła syna - to jak to? Jeden jedyny raz w historii stwierdzono u kobiety zdolność do partenogenezy jak u jaszczurek?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Partenogeneza
A może in vitro wtedy już znali?
Miliony ludzi na świecie klepie te frazy każdego dnia w różnych językach i nikt się nie zastanowi jak to jest możliwe? To tylko świadczy jak potężną psychomanipulacją posługuje się religia.

To są iście sekciarskie metody prania mózgów: każdą nawet największą bzdurę mozna człowiekowi wpoić aby on w nią uwierzył tylko kwestia odpowiednich technik psychologicznych.

Zresztą Polacy lubią wierzyć w cuda: wierzą w rzekome wydarzenia w Kanie Galilejskiej jak też i uwierzyli w Drugą Irlandię

Amerykanie przyjeli tą metode klepanie ciągle o tym samym wszedzie pojawia sie slowo "TERRORYZM" efekt jest taki że ludzie sie boją i zgadzaja na ograniczenie wolnosci - np słynna ustawa zdaje się że nazywa sie ":patryjota" gdzie moga podsluchiwac kogo chca trzymac w areszcie jak dlugo chca bez żadnego sądu.
teraz beda cie skanowali na lotnisku i widzieli cie nagiego - oczywiscie w imie walki z terroryzmem

Kiedys wrogiem nr jeden byla Rosja - miliardy dolarow szlo na wojsko teraz wrogiem sa terrorysci i znow miliardy ida tym razem na agencje wywiadowcze, zaklepanie potrzebnych ustaw do kontroli obywateli i wszystko dlatego że jakis mułła z gór rozpierdolil dwie wierze WTC

Wierzyć to można w bozię, a posypały sie wieże.

Kola napisał:

OpCjOnEr napisał:

Baran, wiesz jaka jest różnica między nauką a religią?

Nauka polega na stawianiu hipotez a następnie ich weryfikowaniu i potwierdzaniu lub obalaniu, dlatego też nauka potrafi się mylić i nie każda koncepcja okazuje się prawdą co jest zupełnie naturalne ale wciąż się do tej prawdy dąży, szuka, pyta, sprawdza, liczy itp. Wciąż się zadaje pytania i tworzy pewien obraz świata, który na ponad 90% jest prawdziwy. Nauka też jest wciąż otwarta na nowe odkrycia i koncepcje i opiera się na dowodach i faktach.

Religia natomiast zna "odpowiedzi" na wszystkie pytania i nie potrzebuje badań, prób, poszukiwań a wrecz ich nie znosi bo myślenie i zadawanie pytań to największy wróg religii - to grozi jej upadkiem. Raz jakieś 2k lat temu została opracowana cała wersja wydarzeń od rzekomego stworzenia świata i TAK MA BYĆ, KAŻDY MUSI TO PRZYJĄĆ NA WIARĘ I NIE ZADAWAĆ PYTAŃ tylko zamknąć ryja - ideologia jedynie słuszna i niepodważalna niczym w PZPR.
Religia posługuje się koncepcją istoty ponadnaturalnej zwanej Bogiem, która to koncepcja potrafi "wyjaśnić" wszystko. Jeśli coś się stanie to zawsze można powiedzieć "Bóg tak chciał" i mamy uniwersalne "wyjaśnienie" wszelkich zjawisk na świecie.

Opcjoner, mozna jeszcze dodac ze wiara, jak sama nazwa wskazuje - WIARA - w tym przypadku w Boga X polega na tym ze wierzysz w cos czego nie widziales, nie jestes w stanie udowodnic, i raczej nie zobaczysz za zycia. Na tym polega wiara.
Niektorzy wierzą w UFO, mio iz nie widzieli i nie jest to do konca zbadane, niektorzy wierzą w boga, niektorzy w reinkarnacje itp itd..
Tak samo jak nie musisz wierzyc w ufo, tak tez nie musisz wierzyc w boga itp.

Zgadza się. Ale jeśli ktoś mi próbuje wmówić, że to co głosi religia, jest prawdą, no to mi się śmiać chce.

OpCjOnEr napisał:

karnak napisał:

OpCjOnEr aleś Ty mądry.
Życzę Ci, byś kiedyś spotkał swojego Pana.

Ja nie jestem mądry, tą są strzępy elementarnej wiedzy jaką wynieść sie powinno ze szkoły średniej. Do bycią MĄDRYM to baaardzo długa i daleka droga.

Pana? Jakiego pana? Ja nie mam żadnego pana bo nie jestem psem.

A tak a propos w temacie to warto przypomnieć fajny utworek:
https://www.youtube.com/watch?v=_z-hEyVQDRA

Ja nie to miałem na myśli jesli chodzi o Pana.

Obiektywnie Bóg istnieje ( na to jest masa niezaprzeczalnych dowodów i to naukowych tylko chęci by je znaleźć choćby w internecie).
Ze Ty nie spotkałeś jeszcze swego Stwórcy to nie znaczy, że On nie istnieje obiektywnie.
Życzę Ci więc, abyś zgłębiał swoją mądrość i doszedł do wniosku, że jednak Bóg istnieje.
Nie jest to nierealne, bo nawet najwięksi - wojujący ateiści w ostatniej chwili, na łożu śmierci uwierzyli.
Tobie życzę tego wcześniej.
Nie zasklepiaj tylko swych szarych komórek, bądź otwarty.
Pozdr

Na punkcie UFO też ludzie mają niezłego świra. Miliony na całym świecei widuje latające spodki (tylko jakoś żadne obserwatorium astronomiczne nie zaobserwowało), nawet mój wujek widział ponoć 3 kilka lat temu w nocy w parq a ja jakoś nie mogę ujrzeć ani jednego.
Mam pytanie do zwolenniqw UFO: ile trzeba wychlać i czego by zobaczyć latający spodek i zielone ludziki?

karnak napisał:

OpCjOnEr napisał:

karnak napisał:

OpCjOnEr aleś Ty mądry.
Życzę Ci, byś kiedyś spotkał swojego Pana.

Ja nie jestem mądry, tą są strzępy elementarnej wiedzy jaką wynieść sie powinno ze szkoły średniej. Do bycią MĄDRYM to baaardzo długa i daleka droga.

Pana? Jakiego pana? Ja nie mam żadnego pana bo nie jestem psem.

A tak a propos w temacie to warto przypomnieć fajny utworek:
https://www.youtube.com/watch?v=_z-hEyVQDRA

Ja nie to miałem na myśli jesli chodzi o Pana.

Obiektywnie Bóg istnieje ( na to jest masa niezaprzeczalnych dowodów i to naukowych tylko chęci by je znaleźć choćby w internecie).
Ze Ty nie spotkałeś jeszcze swego Stwórcy to nie znaczy, że On nie istnieje obiektywnie.
Życzę Ci więc, abyś zgłębiał swoją mądrość i doszedł do wniosku, że jednak Bóg istnieje.
Nie jest to nierealne, bo nawet najwięksi - wojujący ateiści w ostatniej chwili, na łożu śmierci uwierzyli.
Tobie życzę tego wcześniej.
Nie zasklepiaj tylko swych szarych komórek, bądź otwarty.
Pozdr

No to dawaj te dowody, chociaż z 4 przykładowe.
Dla uściślenia pod pojęciem dowód rozumiem nie zeznania czyjeś, że ktoś coś tam kiedyś widział a możliwy do zaobserwowania przez każdego wynik obserwacji lub experymentu powtarzalny dowolną ilość razy.
Karnak dawaj, pokaż mi tego całego Boga. Chcę się przekonać, że on istnieje a ateizm to pomyłka.

OpCjOnEr napisał:

KRT napisał:

OpCjOnEr napisał:

Religia jest też NUDNA bo wymaga klepania naokrągło tych samych wersów jakichś bzdurnych modlitw, które ludzie powtarzają jak zahipnotyzowani nie zadając sobie nawet trudu zrozumieć sens zdań wypowiadanych jak bardzo jest on bzdurny.

Np. Maryja zawsze dziewica ale porodziła syna - to jak to? Jeden jedyny raz w historii stwierdzono u kobiety zdolność do partenogenezy jak u jaszczurek?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Partenogeneza
A może in vitro wtedy już znali?
Miliony ludzi na świecie klepie te frazy każdego dnia w różnych językach i nikt się nie zastanowi jak to jest możliwe? To tylko świadczy jak potężną psychomanipulacją posługuje się religia.

To są iście sekciarskie metody prania mózgów: każdą nawet największą bzdurę mozna człowiekowi wpoić aby on w nią uwierzył tylko kwestia odpowiednich technik psychologicznych.

Zresztą Polacy lubią wierzyć w cuda: wierzą w rzekome wydarzenia w Kanie Galilejskiej jak też i uwierzyli w Drugą Irlandię

Amerykanie przyjeli tą metode klepanie ciągle o tym samym wszedzie pojawia sie slowo "TERRORYZM" efekt jest taki że ludzie sie boją i zgadzaja na ograniczenie wolnosci - np słynna ustawa zdaje się że nazywa sie ":patryjota" gdzie moga podsluchiwac kogo chca trzymac w areszcie jak dlugo chca bez żadnego sądu.
teraz beda cie skanowali na lotnisku i widzieli cie nagiego - oczywiscie w imie walki z terroryzmem

Kiedys wrogiem nr jeden byla Rosja - miliardy dolarow szlo na wojsko teraz wrogiem sa terrorysci i znow miliardy ida tym razem na agencje wywiadowcze, zaklepanie potrzebnych ustaw do kontroli obywateli i wszystko dlatego że jakis mułła z gór rozpierdolil dwie wierze WTC

Wierzyć to można w bozię, a posypały sie wieże.

cholera jeden bład a ty juz

no to

gura kótas, żemiosło kórwa
no teraz masz 4

KRT napisał:

cholera jeden bład a ty juz

no to

gura kótas, żemiosło kórwa
no teraz masz 4

Mi chodziło o 4 dowody a nie błędy.

Chcę się przekonać, że BÓG istnieje i czekam na jakieś dowody ale to nie może być dowód niewprost (sam fakt, że nie da się udowodnić nieistnienia czegoś nie oznacza, że to istnieje).

OpCjOnEr napisał:

karnak napisał:

OpCjOnEr napisał:

karnak napisał:

OpCjOnEr aleś Ty mądry.
Życzę Ci, byś kiedyś spotkał swojego Pana.

Ja nie jestem mądry, tą są strzępy elementarnej wiedzy jaką wynieść sie powinno ze szkoły średniej. Do bycią MĄDRYM to baaardzo długa i daleka droga.

Pana? Jakiego pana? Ja nie mam żadnego pana bo nie jestem psem.

A tak a propos w temacie to warto przypomnieć fajny utworek:
https://www.youtube.com/watch?v=_z-hEyVQDRA

Ja nie to miałem na myśli jesli chodzi o Pana.

Obiektywnie Bóg istnieje ( na to jest masa niezaprzeczalnych dowodów i to naukowych tylko chęci by je znaleźć choćby w internecie).
Ze Ty nie spotkałeś jeszcze swego Stwórcy to nie znaczy, że On nie istnieje obiektywnie.
Życzę Ci więc, abyś zgłębiał swoją mądrość i doszedł do wniosku, że jednak Bóg istnieje.
Nie jest to nierealne, bo nawet najwięksi - wojujący ateiści w ostatniej chwili, na łożu śmierci uwierzyli.
Tobie życzę tego wcześniej.
Nie zasklepiaj tylko swych szarych komórek, bądź otwarty.
Pozdr

No to dawaj te dowody, chociaż z 4 przykładowe.
Dla uściślenia pod pojęciem dowód rozumiem nie zeznania czyjeś, że ktoś coś tam kiedyś widział a możliwy do zaobserwowania przez każdego wynik obserwacji lub experymentu powtarzalny dowolną ilość razy.
Karnak dawaj, pokaż mi tego całego Boga. Chcę się przekonać, że on istnieje a ateizm to pomyłka.

Ja nie mam takiej siły, aby Cię przekonać.
Jakby to było takie proste to nie byłoby tylu niedowiarków.
Ty w tej chwili jesteś ustawiony na anty i nawet jakbym wykonał hipotetyczny eksperyment, który mialby Cię przekonać to i tak byś nie uwierzył.
Do tego musisz dojść sam, poszukiwaniem, dociekaniem prawdy, choćby przeczytaniem książki "Życie po życiu".
Dla każdego te dowody, o które prosisz mogą być inne w tym sensie, że jednemu mogą otworzyć oczy, a innemu twardemu potrzebne są inne.
Chciej znależć Boga tzn. otwórz się na niego, a go znajdzisz.
Obudź swoje sumienie, a to już będzie dużo.
Bóg dał każdemu wolną wolę. Jeśli wybrałeś nie jego to Twoja sprawa.
Widzę, że w tej chwili nie jesteś otwarty na uwierzenie.
Ale nie tracę nadziei.

ROGER napisał:

www napisał:

Ma ktoś może linka albo namiar gdzie we włoszech lub hiszpanii można kupić dobre tanie wino

A ILE TEGO WINA?

200-300 butelek

karnak napisał:

Ja nie mam takiej siły, aby Cię przekonać.
Jakby to było takie proste to nie byłoby tylu niedowiarków.
Ty w tej chwili jesteś usawiony na anty i nawet jakbym wykonał hipotetyczny eksperyment, który mialby Cię przekonać to i tak byś nie uwierzył.
Do tego musisz dojść sam, poszukiwaniem, dociekaniem prawdy, choćby przeczytaniem książki "Życie po życiu".
Dla każdego te dowody, o które prosisz mogą być inne w tym sensie, że jednemu mogą otworzyc oczy, a innemu twardemu potrzebne są inne.
Chciej znależć Boga tzn. otwórz się na niego, a go znajdzisz.
Obudź swoje sumienie, a to już bedzie dużo.
Bóg dał każdemu wolną wolę. Jeśli wybrałeś nie jego to Twoja sprawa.
Widzę, że w tej chwili nie jesteś otwarty na uwierzenie.
Ale nie tracę nadziei.

Widzę, że mnie nie rozumiesz. Otwartość nie ma tu nic do rzeczy bo jeśli istnieje Boga jest niezaprzeczalnym faktem, to po prostu musi istnieć sposób by nawet największy niedowiarek uwierzył.

Ktoś tu zdaje się ma motto w stopce o treści: w fakty się nie wierzy - one po prostu są i o to mi chodzi. Gdyby istniały dowody, że istota ponadnaturalna zwana Bogiem istnieje, to już dawno temu oficjalna nauka by to przyjęła tak samo jak np. teorię względności a że ktoś nie uwierzy w oczywiste fakty z przekory to już jego sprawa - chodzi by je pokazać.