UFO - 16.08.2010

Sztukmistrz z Lublina napisał:

fastenter napisał:

Małolat napisał:

http://pawelszczepanik.blox.pl/2010/08/Letniej-prowokacji-ciag-dalszy.html

Konserwatywni zwolennicy teorii fal dzielą się na trzy kategorie

- początkujący oczarowani falami i tym, co oferują.

- doświadczeni, ale sfrustrowani brakiem sukcesu

- ci, którzy się poddali zupełnie, nienawidzą fal

A Ty którym typem jesteś?

Pewnie piszacy blog zarabia pieniadze ale jesli w takim samym stylu jak pisze to nie ma ich wiele poza tym co bierze w formie wypłaty w tym zacnym BM. Ciekawi mnie w której grupie widzi sie ten gośc.

i jest jeszcze LEM co ogarnal temat i potrafi na tym zarobic

Sprajt Trejder Employed napisał:

Londyn: bezrobotni Polacy koczują na ulicach i jedzą szczury

Brytyjskie organizacje dobroczynne twierdzą, że bezdomni imigranci z Europy Wschodniej wegetują na ulicach Londynu w takiej nędzy, że posuwają się do jedzenia szczurów. Spory odsetek tych bezdomnych to Polacy.

..... jego pracownicy widzieli w Londynie obozowisko bezdomnych Polaków żywiących się gryzoniami. Jedna z pracownic Thames Reach, Megan Stewart, twierdzi, że trzykrotnie widziała tam szczury piekące się na ruszcie albo gotujące w kociołku nad ogniskiem. - To najgorsza rzecz jaką widziałam przez 30 lat pracy z bezdomnymi - powiedziała Stewart

gw

to przyjdzie tez do nas
dziś wyśmiewana kasza bedzie niebawem rarytasem

Myślę, że UFO brakuje jasno sprecyzowanej misji i modów co by jej strzegli, a tak to ja se popierdolę, ty se popierdolisz ale ile można ?

loko napisał:

słucham 3 płyt na okrągło

the national

https://www.youtube.com/watch?v=yfySK7CLEEg


https://www.youtube.com/watch?v=2XnRl-m5QPI


https://www.youtube.com/watch?v=JUhpzyun8SE

bo fajna muza

loko napisał:

Sztukmistrz z Lublina napisał:

fastenter napisał:

Małolat napisał:

http://pawelszczepanik.blox.pl/2010/08/Letniej-prowokacji-ciag-dalszy.html

Konserwatywni zwolennicy teorii fal dzielą się na trzy kategorie

- początkujący oczarowani falami i tym, co oferują.

- doświadczeni, ale sfrustrowani brakiem sukcesu

- ci, którzy się poddali zupełnie, nienawidzą fal

A Ty którym typem jesteś?

Pewnie piszacy blog zarabia pieniadze ale jesli w takim samym stylu jak pisze to nie ma ich wiele poza tym co bierze w formie wypłaty w tym zacnym BM. Ciekawi mnie w której grupie widzi sie ten gośc.

i jest jeszcze LEM co ogarnal temat i potrafi na tym zarobic

Ciekawie pisał ten gośc ale nie mam wglądu w jego portfel Ale pewnie macie blizszy kontakt to wiecie. Ja mu życze jak najwiecej grajcarów w mieszku.

OpCjOnEr napisał:

Sztukmistrz z Lublina napisał:

Antek napisał:

http://slopeofhope.com/2010/08/tracking-the-hindenburg-omen-by-facesincabs.html

ja sie zapytowywuje...

czy jest gdzies dostepna lista wczesniejszych sygnalow HO ?

wtedy mozne wymyslec jakas strategie pod to HO,
tak to pierdolenia o chopinie jest

wspomnialem o Chopinie z uwagi na rok Chopinowski
zeby kulturalniej bylo
a co, kurwa

Mylogi a jak tam w Lublinie? Słyszałem, że tam jakiś pożar stulecia.

jakby ktos na ulicy nie powiedzial to bym nie wiedzial
bo wiadomosci nie slucham, nie ogladam
takze Wy pewnie wiecej wiecie na ten temat

ta doopa z Palzy dzis to ...
do dzis to sadzielme ze tylko w playboyach po ostrym photoshopie

pierwszy raz zalowalem ze nie mam kamerki pod reka

sukienka biala z czegos na jak kiedys pieluchy byly
wiec wsio bylo widac

powinni tego zakazac;)

jak tu odnalesc spokoj konieczny do studiowania dziel przewodnikow duchowych

Nomad ! spier*my na Ukraine

fastenter napisał:

loko napisał:

Sztukmistrz z Lublina napisał:

fastenter napisał:

Małolat napisał:

http://pawelszczepanik.blox.pl/2010/08/Letniej-prowokacji-ciag-dalszy.html

Konserwatywni zwolennicy teorii fal dzielą się na trzy kategorie

- początkujący oczarowani falami i tym, co oferują.

- doświadczeni, ale sfrustrowani brakiem sukcesu

- ci, którzy się poddali zupełnie, nienawidzą fal

A Ty którym typem jesteś?

Pewnie piszacy blog zarabia pieniadze ale jesli w takim samym stylu jak pisze to nie ma ich wiele poza tym co bierze w formie wypłaty w tym zacnym BM. Ciekawi mnie w której grupie widzi sie ten gośc.

i jest jeszcze LEM co ogarnal temat i potrafi na tym zarobic

Ciekawie pisał ten gośc ale nie mam wglądu w jego portfel Ale pewnie macie blizszy kontakt to wiecie. Ja mu życze jak najwiecej grajcarów w mieszku.

moj znajomy korzysta z Lema pod gre na walutach i sobie chwali

...

a z innej beczki
bo cos KRT pisale ze jestemy z spadkach
wiec doopa cycy prawda
w doopie jestemy nie w spadakch
ani w spadkac ani wzrostach
dlatego taka hoojowka ostatnio ze lepiej nie grac

Prorok Ezechiel napisał:

Sprajt Trejder Employed napisał:

Londyn: bezrobotni Polacy koczują na ulicach i jedzą szczury

Brytyjskie organizacje dobroczynne twierdzą, że bezdomni imigranci z Europy Wschodniej wegetują na ulicach Londynu w takiej nędzy, że posuwają się do jedzenia szczurów. Spory odsetek tych bezdomnych to Polacy.

..... jego pracownicy widzieli w Londynie obozowisko bezdomnych Polaków żywiących się gryzoniami. Jedna z pracownic Thames Reach, Megan Stewart, twierdzi, że trzykrotnie widziała tam szczury piekące się na ruszcie albo gotujące w kociołku nad ogniskiem. - To najgorsza rzecz jaką widziałam przez 30 lat pracy z bezdomnymi - powiedziała Stewart

gw

to przyjdzie tez do nas
dziś wyśmiewana kasza bedzie niebawem rarytasem

dlaczego wyśmiewana? Ja jem i uważam ją za smaczną i zdrową

nomad napisał:

loko napisał:

słucham 3 płyt na okrągło

the national

https://www.youtube.com/watch?v=yfySK7CLEEg


https://www.youtube.com/watch?v=2XnRl-m5QPI


https://www.youtube.com/watch?v=JUhpzyun8SE

bo fajna muza

fake Empire - uzywał obama w kampanii wyborczej

https://www.youtube.com/watch?v=DKWKRMxXB0M

a tu lepsze video

https://www.youtube.com/watch?v=KehwyWmXr3U&feature=related

Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż bogatemu wejść do królestwa Bożego
św. Łuk 18/25

zajebiscie motywujacy cytat jak na forum ludzi zainteresownych robieniem kasy

wogole widze ze forum przesiakniete duchem kato

ale jednoczenie dziecieca pornografia

ale z drugiej strony gosc byl nad morzem
przyfilowal laske
narobil jej fotek
i marszczy freda po wakacjach
a nie podszedl do niej i nie zagadal

cos mi to waniajet forum o grze na fut i innych uciechach zycia dla bylych seminarzystow

http://www.kaandy.sopot.pl/forum/viewtopic.php?t=19464

L wypięte na FIX. Dziś 18p na konia. Łącznie z uwzględnieniem prowizji (-111)p na konia. Na jutro kontynuacja L PCRO.

Sztukmistrz z Lublina napisał:

Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż bogatemu wejść do królestwa Bożego
św. Łuk 18/25

zajebiscie motywujacy cytat jak na forum ludzi zainteresownych robieniem kasy

wogole widze ze forum przesiakniete duchem kato

ale jednoczenie dziecieca pornografia

ale z drugiej strony gosc byl nad morzem
przyfilowal laske
narobil jej fotek
i marszczy freda po wakacjach
a nie podszedl do niej i nie zagadal

cos mi to waniajet forum o grze na fut i innych uciechach zycia dla bylych seminarzystow

http://www.kaandy.sopot.pl/forum/viewtopic.php?t=19464

qrwa Mylogi myslenie nie boli, nie widzisz ze tam nikt nie moderuje i automaty wpieprzają strony porno??

gowniana konsola , chmura ciągle przeszkadza

fw20 ,luką hossy trzeba zanegować prostokąt i to zrobią.

zrobia ,zrobia...

China Net Seller of Treasuries; Yield Curve Flattens and Treasuries Rally; Recession or Depression?

Treasury bears have been waiting a long time for China to start selling treasuries. It finally happened (not that two months is that much of a trend). Nonetheless, treasury bears got their wish. The result was not what they expected but it is what I expected: US demand picked up.


This is not bullish for equities, nor is it a "deflation scare".

This IS deflation at work. After a respite in 2009, the US is back in deflation. Those pointing at prices, the CPI, and other such things do not understand what deflation is, nor do they understand what is important.
http://globaleconomicanalysis.blogspot.com/2010/08/china-net-seller-of-treasuries-yield.html


Yuan Drops 5 Consecutive Days, 1.8% Lower Than the Announced "End of the Peg"
It should not be too long before Congress starts threatening China with "currency manipulation charges" given the Renminbi (Yuan), has now fallen five consecutive days and sits below the level it was at when China announced the end of the peg in June.
http://globaleconomicanalysis.blogspot.com/2010/08/yuan-drops-5-consecutive-days-18-lower.html

zobaczymy jak to wplynie na import do chin.

pomasowac glowe zawsze warto a i tak wszyscy patrza na Fake Empire.

GROOBY napisał:

L wypięte na FIX. Dziś 18p na konia. Łącznie z uwzględnieniem prowizji (-111)p na konia. Na jutro kontynuacja L PCRO.

Twoj dzien GROOBY od jakiegos czasu kibicuje Twoim poczynaniom...dzisiaj nawet sie podlaczylem...

Na Edku tylko jedno pytanie. Czy jeszcze jesteśmy w w 1 czy już w 2. Na razie TFE dopuszcza oba scenariusze. W każdym razie cierpliwości. I tak podejdzie do góry a potem spadnie. Tylko pytanie czy od razu czy jeszcze nie. W każdym razie zapowiada się wzrostowy tydzień a od września raczej spadkowy.

2010-08-16 16:37, ostatnia aktualizacja: 2010-08-16 16:19
Ceny mieszkań w Warszawie wśród najwyższych w Europie

Najdroższymi stolicami w Europie, biorąc pod uwagę relację cen mieszkań do dochodów ludności, są Bukareszt, Sofia i Warszawa. Przeciętne roczne wynagrodzenie w tych krajach wystarczy na zakup jednego lub dwóch m kw. w centrum. Na drugim biegunie znajdują się Bruksela, Berlin i Wiedeń gdzie roczna pensja wystarczy na zakup średnio 9 metrów.

Home Broker sprawdził, na zakup jakiego metrażu w centrum stolicy stać przeciętnego obywatela biorąc pod uwagę dochody netto w poszczególnych krajach Europy. Jako punkt odniesienia posłużyły dane Eurostatu o dochodach netto oraz dane Global Property Guide o koszcie zakupu na rynku wtórnym 120-metrowego mieszkania w centrum poszczególnych stolic europejskich. Z uwagi na to, że pensje w stolicy są zwykle wyższe niż w pozostałej części kraju, dochody podnieśliśmy o 20 proc.
Warszawa na trzeciej pozycji od … końca

Warszawa okazała się jedną z najdroższych stolic europejskich. Przeciętne wynagrodzenie netto pozwala tu na zakup zaledwie 2,4 m kw. mieszkania o wysokim standardzie w centrum miasta. Według szacunków GPG, 120-metrowe mieszkanie w centrum kosztuje tu ok. 425 tys. euro (1,75 mln zł). Natomiast zgodnie z danymi Eurostatu o przeciętnych dochodach, podniesionych o 20 proc., roczną pensję Warszawiaka można szacować na 8,6 tys. euro, czyli ok. 34,4 tys. zł.

Gorszą sytuację niż w Polsce widać jedynie w Rumunii i Bułgarii. W przypadku Bukaresztu i Sofii przeciętne wynagrodzenie netto pozwala na zakup ok. 1,5 m kw. dużego mieszkania w centrum. W Rumunii wynika to z wysokiej ceny lokalu – zbliżonej do Polski, przy wynagrodzeniu niższym prawie o połowę. W Sofii natomiast ceny są o połowę niższe niż w Warszawie, ale i roczne wynagrodzenie netto jest blisko trzykrotnie niższe.
Londyńczyk, choć zarabia, też nie poszaleje

W podobnej sytuacji, co Warszawiacy są za to mieszkańcy Pragi i Londynu. Ich zarobki, choć większe, spotykają się z wyższymi cenami mieszkań w centrum. W efekcie mieszkaniec Pragi czy Londynu może kupić za roczną pensję przeciętnie ok. 2,5 m kw. W Pradze na starówce metr kwadratowy apartamentu kosztuje ponad 4 tys. euro, a w Londynie aż 14,4 tys. euro. To najdroższe miasto w zestawieniu. Cena metra kwadratowego przewyższa tu aż o 235 proc. średnią dla zestawionych stolic przy wynagrodzeniach wyższych „jedynie” o 79 proc. Szacunkowe przeciętne wynagrodzenie w Londynie wynosi 37,5 tys. euro wobec niespełna 10 tysięcy rocznie w Pradze.

Londyn – obok Paryża - jest swego rodzaju wyjątkiem w dolnej części tabeli, w której dominują biedniejsze państwa, czyli głównie kraje z Europy Środkowo-Wschodniej. Mieszkaniec Paryża może kupić za roczny dochód 2,9 m kw. dużego mieszkania w centrum.

W najlepszej sytuacji są za to mieszkańcy Brukseli. W ich przypadku szacunkowa przeciętna pensja wystarczy na zakup aż 11,4 m kw. dużego mieszkania w centrum.

Jest to tym bardziej uderzające, że w Brukseli mieści się znaczna część administracji UE, co zwiększa popyt na nieruchomości. Wynik na poziomie ponad 11 metrów to rezultat relatywnie wysokich wynagrodzeń, wyższych o 34 proc. w stosunku do średniej dla zestawionych miast przy cenach mieszkań niższych o 43 proc. od średniej.

W bardzo dobrym położeniu są też mieszkańcy Berlina. Szacowane przeciętne wynagrodzenie w tym mieście może wysączyć na zakup 10,5 m kw. wysokiej klasy mieszkania w centrum. Można to po części tłumaczyć faktem, że Berlin co prawda jest stolicą administracyjną państwa, ale to Frankfurt jest jednym z najważniejszych centrów finansowych świata, a co za tym idzie tam ceny i popyt na nieruchomości luksusowe mogą być wyższe. W podobnej sytuacji do berlińczyków są mieszkańcy Wiednia, którzy za roczna pensję mogą kupić 10,2 m kw. apartamentu w centrum. Zarabiają o ok. 46 proc. więcej od średniej dla miast ujętych w zestawieniu przy cenach nieruchomości niższych o 30 proc. od średniej.

Niemcy chcą obniżać podatki Danuta Walewska

Oficjalnie nazywa się to porządkowaniem podatków. Efektem ma być obniżenie obciążeń dochodów klasy średniej warte 500 mln euro

Niemców dziś na to stać. Kilka dni temu zaskoczyli wszystkich wzrostem PKB w II kwartale na poziomie 2,2 proc. Prognozy na cały rok mówią nawet o 3 procentach wzrostu.

Autorzy — parlamentarzyści z FDP , koalicyjnego partnera CDU kanclerz Angeli Merkel - znani z przyjaznego nastawienia do biznesu Wolni Demokraci zapowiadają, że ustawy będą gotowe w ciągu kilku tygodni. Według dziennika „Financial Times Deutschland” minister finansów, Wolfgang Schaeuble pracuje dzisiaj nad „znaczącym uproszczeniem podatków”, sprawdzając jednocześnie jakie byłyby prawne i finansowe skutki takich zmian.

Przewodniczący grupy parlamentarnej CDU, Volker Kauder przyznał, że jego partia jest gotowa do takiego zreformowania sytemu podatkowego, aby obciążenia nieznacznie zmalały.

Z kolei wiceszef FDP, Christian von Stetten powiedział otwarcie, że cięcia podatkowe są możliwe w tej chwili, bo wreszcie są na to pieniądze. — Trzeba jednak zrozumieć, że nie może być mowy o znaczącym cięciu podatków. Ale nasze propozycje będą kosztowały zaledwie 500 mln euro — dodał. Von Stettena wsparł również minister spraw zagranicznych, Guido Westerwelle, przywódca FDP. —Stale dążymy do uproszczenia systemu podatkowego, zwłaszcza w tej części, która dotyczy osób o średnich dochodach— powiedział w rozmowie z „Bild am Sonntag”.

przeciez podatkow nie mozna obnizac bo jest kryzys - tak mawia nasz wodz slłońce peru.

EX cos dawno nic nie narysowałeś ??

jakos to niezbyt wyglada, dollar,euro, sapina ,ropa - tego byka na pare kopytek tylko.

osłabienie yuana zmniejszy import i uderzy w surowce. gotowizna w sraj papiery idzie.

karmany trzeba od tera zapiete trzymac bo rzadowi kieszonkowcy będą chcieli okraść.

dupe widzę na horyzoncie.



oby taką !

Podwyżka podatku VAT będzie kosztować Polaków więcej niż deklarował premier


2010-08-16 11:54, ostatnia aktualizacja: 2010-08-16 11:35

Skutek podwyżki VAT z punktu widzenia portfela przeciętnej polskiej rodziny to będzie obciążenie nieprzekraczające kilkunastu groszy dziennie – zapewniał na początku sierpnia premier Donald Tusk tuż po ogłoszeniu decyzji o zmianie stawek podatku z 22 na 23 proc.
Od tamtej pory redakcja „Dziennika Gazety Prawnej” zachodzi w głowę, w jaki sposób szef rządu wyliczył taką kwotę. Konsternację budzi to, że 5 mld zł – tyle rząd chce uzbierać z podwyżki VAT – podzielone przez liczbę mieszkańców Polski i dni w roku daje kwotę 36 groszy dziennie, i to na osobę, a nie rodzinę. Z drugiej strony kilkanaście groszy, czyli maksymalnie 19, pomnożone przez liczbę dni w roku i mieszkańców naszego kraju daje sumę blisko 2,6 mld zł, a więc zaledwie połowę założonej przez rząd kwoty. – Od razu to zauważyłem i zdziwiła mnie stanowczość premiera, kiedy mówił o kilkunastu groszach – mówi były wiceminister finansów prof. Stanisław Gomułka, główny ekonomista Business Centre Clubu. Jego zdaniem premier Donald Tusk mógł mieć na myśli jedynie część kosztów związanych z podwyżką VAT. Kilkanaście groszy może odnosić się na przykład do wyższych wydatków na żywność. – Ta kwota pewnie pojawiła się w dokumentach Ministerstwa Finansów, ale została źle zinterpretowana przez premiera – domyśla się prof. Stanisław Gomułka.

W pomyłkę nie wierzy jednak Andrzej Sadowski, wiceprezydent Centrum im. Adama Smitha. – Propagandowo kilkanaście groszy brzmi lepiej niż kilkadziesiąt. Podobnie było z hasłem podatku liniowego. Platforma lansowała ujednoliconą 15-proc. stawkę, choć nikt nie policzył, jak jej wprowadzenie wpłynie na gospodarkę i budżet państwa – mówi Sadowski. Jedno jest pewne: rządowe wyliczenia byłyby dużo prostsze, gdyby premier i minister finansów przy konstruowaniu budżetu kierowali się starym polskim przysłowiem, wedle którego grosz oszczędzony przerabia się w miliony.

loko napisał:

przeciez podatkow nie mozna obnizac bo jest kryzys - tak mawia nasz wodz slłońce peru.

EX cos dawno nic nie narysowałeś ??

jakos to niezbyt wyglada, dollar,euro, sapina ,ropa - tego byka na pare kopytek tylko.

Mamy konsole i każdy to widzi szczególnie objawia się to marazmem na UFO choć chłopaki zza miedzy w jankesowni walą takie krechy, że denka wybijają na indeksach. Mi osobiście do byczej układanki nie pasują jedynie ceny i rentowność obligacji w YUESEY tu mam zagwózdkę jak to GS i Morgany rozegrają. Jeśli dane jest nam odbicie i new high to powinni zrobić przygotowania na dniach.

EX napisał:

Niemcy chcą obniżać podatki Danuta Walewska

Oficjalnie nazywa się to porządkowaniem podatków. Efektem ma być obniżenie obciążeń dochodów klasy średniej warte 500 mln euro

Niemców dziś na to stać. Kilka dni temu zaskoczyli wszystkich wzrostem PKB w II kwartale na poziomie 2,2 proc. Prognozy na cały rok mówią nawet o 3 procentach wzrostu.

Autorzy — parlamentarzyści z FDP , koalicyjnego partnera CDU kanclerz Angeli Merkel - znani z przyjaznego nastawienia do biznesu Wolni Demokraci zapowiadają, że ustawy będą gotowe w ciągu kilku tygodni. Według dziennika „Financial Times Deutschland” minister finansów, Wolfgang Schaeuble pracuje dzisiaj nad „znaczącym uproszczeniem podatków”, sprawdzając jednocześnie jakie byłyby prawne i finansowe skutki takich zmian.

Przewodniczący grupy parlamentarnej CDU, Volker Kauder przyznał, że jego partia jest gotowa do takiego zreformowania sytemu podatkowego, aby obciążenia nieznacznie zmalały.

Z kolei wiceszef FDP, Christian von Stetten powiedział otwarcie, że cięcia podatkowe są możliwe w tej chwili, bo wreszcie są na to pieniądze. — Trzeba jednak zrozumieć, że nie może być mowy o znaczącym cięciu podatków. Ale nasze propozycje będą kosztowały zaledwie 500 mln euro — dodał. Von Stettena wsparł również minister spraw zagranicznych, Guido Westerwelle, przywódca FDP. —Stale dążymy do uproszczenia systemu podatkowego, zwłaszcza w tej części, która dotyczy osób o średnich dochodach— powiedział w rozmowie z „Bild am Sonntag”.

ogólna zasada w Uni bedzie taka, że to na czym male sa wpływy czyli Pity srity to beda zmniejszac a to na czym duzo czyli VAT to bda zwikszać
dodatkowo skupienie pojdzie to na czym można grabi najlepiej czyli żarcie i energia w kazdej postaci.

EX napisał:

loko napisał:

przeciez podatkow nie mozna obnizac bo jest kryzys - tak mawia nasz wodz slłońce peru.

EX cos dawno nic nie narysowałeś ??

jakos to niezbyt wyglada, dollar,euro, sapina ,ropa - tego byka na pare kopytek tylko.

Mamy konsole i każdy to widzi szczególnie objawia się to marazmem na UFO choć chłopaki zza miedzy w jankesowni walą takie krechy, że denka wybijają na indeksach. Mi osobiście do byczej układanki nie pasują jedynie ceny i rentowność obligacji w YUESEY tu mam zagwózdkę jak to GS i Morgany rozegrają. Jeśli dane jest nam odbicie i new high to powinni zrobić przygotowania na dniach.

oby za długo to nie trwało bo cos ta konsola walutom tez sie udziela

EX napisał:

loko napisał:

przeciez podatkow nie mozna obnizac bo jest kryzys - tak mawia nasz wodz slłońce peru.

EX cos dawno nic nie narysowałeś ??

jakos to niezbyt wyglada, dollar,euro, sapina ,ropa - tego byka na pare kopytek tylko.

Mamy konsole i każdy to widzi szczególnie objawia się to marazmem na UFO choć chłopaki zza miedzy w jankesowni walą takie krechy, że denka wybijają na indeksach. Mi osobiście do byczej układanki nie pasują jedynie ceny i rentowność obligacji w YUESEY tu mam zagwózdkę jak to GS i Morgany rozegrają. Jeśli dane jest nam odbicie i new high to powinni zrobić przygotowania na dniach.

gs pisza w rekomendacjach o zwale akcji.(co nie jest argumentem oczywiscie)
a to odbicie to na razie na parę dni wygląda.
nawet zywnościówka (wheat,corn,soy) sie zmeczyła. tu Chiny bedą kluczowe.

loko napisał:

EX napisał:

loko napisał:

przeciez podatkow nie mozna obnizac bo jest kryzys - tak mawia nasz wodz slłońce peru.

EX cos dawno nic nie narysowałeś ??

jakos to niezbyt wyglada, dollar,euro, sapina ,ropa - tego byka na pare kopytek tylko.

Mamy konsole i każdy to widzi szczególnie objawia się to marazmem na UFO choć chłopaki zza miedzy w jankesowni walą takie krechy, że denka wybijają na indeksach. Mi osobiście do byczej układanki nie pasują jedynie ceny i rentowność obligacji w YUESEY tu mam zagwózdkę jak to GS i Morgany rozegrają. Jeśli dane jest nam odbicie i new high to powinni zrobić przygotowania na dniach.

gs pisza w rekomendacjach o zwale akcji.(co nie jest argumentem oczywiscie)
a to odbicie to na razie na parę dni wygląda.
nawet zywnościówka (wheat,corn,soy) sie zmeczyła. tu Chiny bedą kluczowe.

I tu się sprawa komplikuje bo morgany od kilku m-cy zachwalały rynek obligacji a teraz piszczą, że kapitał powinien stopniowo wracać na rynek akcji (powrót hossy) - zresztą to widać fundusze inwes. wycofały ok. 33 mld $ z rynku akcji, z kolei do funduszy obligacyjnych od lipca napłynął kapitał w wysokości 185 mld $, być może jest to efekt ostatnich rekomendacji JPM a być może zwiększonych oszczędności i bardzo niskich stup % jakie utrzymuje FED, rynek pracy raczej nie zachwyca co powoduje, że prognozy podwyżki przesuwają się nam na kolejne lata.

Zwała szykuje sie na pewno. Pytanie kiedy i z jakiego poziomu. Znając rynek to chwlę jeszcze poprzegina zanim.