UFO - 18-19.09.2010 - weekend

A Sasza zbierał pełne wanny rydzów i nie zrobił łykendowej

OpCjOnEr napisał:

www napisał:

Sztukmistrz z Lublina napisał:

OpCjOnEr napisał:

Sztukmistrz z Lublina napisał:

Jones napisał:

OpCjOnEr napisał:

Nabyłem właśnie ganz noje laptopen! Dokładnie ten:
http://www.euro.com.pl/laptopy-i-netbooki/opis-sony-vaio-vpc-eb2z1e-bq-w7hp.bhtml#content_3c
i zdumienie mnie ogarnęło, że w pudle nie ma żadnej płyty nie tylko ze sterownikami ale nawet z systemem! On ma zainstalowany Win7 Home Premium x64 ale co będzie jak będę chciał sobie reinstall zrobić za jakiś czas?
Jak oni to sprzedają? Może trafiło mi się wybrakowane pudełko?

teraz to już standard w laptopach
system jest na osobnej partycji
ja to pewnie kopiłbym tego LINK to takie małe skrzywienie na HP

Opcjo!

dobrze ze nie szukales dyskietek 3,5 cala z systemem

a przy okazji polecam ten przepis

RAGOUT PO IRLANDZKU:
Weź kilogram baraniny, pół kilograma ziemniaków, dwie cebule i trzy litry Guinness Extra Draught.
Wypij Guinnessa i schowaj, na litość Boską, pozostałe produkty do lodówki!

Szczerze mówiąc to miałem nadzieję, że system będzie na dyskietkach 5.25"
http://tylik.motogrono.pl/files/2009/08/525-inch_floppy_disk.jpg
ale zamiast tego jakiegoś dziwnego Blu-Raya zamontowali.

ja pamietam jak w wojsku ( 88 r) robilem przy "komputeryzacji"
to mielismy 386 kompy z bursztynowymi monitorami
i wlasnie takie dyskiety 5,25 cala byly jeszcze

.. rzeznia

byly takie duze i mietkie.

a moze mi sie pomieszalo z cyckami pani dowadzacej komuteryzacja
nie pamietam to dawno bylo

To Wy młodzi jesteście jak tak słabo to pamiętacie.
Mój pierwszy PC to miał 1 MB Ramu i tylko stację 5,25 cala .
Na jednej dyskietce miałem system i jakaś grę lub program. CVzasami 360 KB Ramu służyło mi za wirtualny dysk twardy.

Ja też miałem A dysk twardy 1GB to był taki wypas, że facet z Optimusa ściągał mi go na zamówienie i pytał "po co panu taki duży dysk"
Jak pojawiały się gry pod Win 95 wymagające 8MB RAM to wszyscy zszokowani byli.

Pierwszy mój dysk to 105 MB ALPS ... długo czekałem, ale wtedy już na uczelni byłem i bawiłem się tam innymi maszynkami ... cholera jak się to nazywało ... aha VAX .... klawiaturą można było zabić !.

Opcjo ... Sony ma dobry serwis. Możan wykupić dodatkowo opcję że nawet jak sam zniszczysz sprzęt to ci naprawią. Znajoma zapłaciła dodatkowo 120 zł za takie rozszerzenie ale do netbooka.

Zamknąłem eSki po 59. Szkoda że nie w piątek. Byłoby więcej. Widzę że sentyment rynu na reazie nie w tą stronę. Ale to niedługo się skończy.

Pamiętam numery z wirtualną pamięcią. Ale to były lata 80 ub. wieku. Wydaje mi się że to było w 1985 ale nie pamietam dokładnie

Co do wspomnień to pamiętam że jak ktoś się spóźnił z programami na zaliczenie to miał problem. Pod koniec maja było już za ciepło dla RIAD-ów. Oczywiście produkcji naszego "zaprzyjaźnionego" kraju

Mr.Siara napisał:

szkoda tutaj zagladac
caly tydzien siedza cicho na pampersie i straty licza
a w weekend jeden przez drugiego wychwalają sie ile to setek % ich cudowny system zarobił

mitomani i naganiacze
w dodatku niektórzy jeszcze nawiedzeni ....

Kto jest bez winy, niech pierwszy...

www napisał:

EURUSD UP 1,306

Ale to też oznacza że będzie z czego spadać

Akwila napisał:

Zamknąłem eSki po 59. Szkoda że nie w piątek. Byłoby więcej.

Ja bym poczekal. W zasadzie to otworzylem S

www napisał:

www napisał:

EURUSD UP 1,306

Ale to też oznacza że będzie z czego spadać

Ja jeszcze czekam z pełnym zaangażowaniem w S na Edku. Po drodze jakieś malutkie eLki wchodzą, ale to wszystko (i eLki i eski) na razie bardzo ostrożnie na małym kapitale w oczekiwaniu na wyjasnienie. I większy ruch.

OpCjOnEr napisał:

dysk twardy 1GB to był taki wypas, że facet z Optimusa ściągał mi go na zamówienie i pytał "po co panu taki duży dysk"

Ja na dysk 1G musialem w 93 czekac do jesieni, zeby Cocom przestal obowiazywac

przemak napisał:

Akwila napisał:

Zamknąłem eSki po 59. Szkoda że nie w piątek. Byłoby więcej.

Ja bym poczekal. W zasadzie to otworzylem S

Bardzo możliwe że dobrze zrobiłeś. Ale.. Miałem zarobione to zamknąłem. A sytuacja nie jest jednoznaczna. Zwłaszcza że jutro jadę w teren i nie będę miał mozliwości śledzenia rynku

Wrzuciłem parę oczekujących i wrzucam na luz

http://online.wsj.com/article/SB10001424052748704652104575494123756247944.html

Two years after they were taken over by the federal government, Fannie Mae and Freddie Mac face a new challenge: The mortgage-finance giants are becoming two of the nation's largest home sellers at a time when the housing market shows new signs of softening.

Stavros napisał:

Sztukmistrz z Lublina napisał:

jesli masz 127 stopni swobody to masz model opisujacy dane przeszle.

Tobie to trzeba dużymi literami wszystko wyjaśniać albo jesteś tak przeświadczony o jedynej słuszności twojego systemu że nie dopuszczasz do głowy myśli że inne też mogą działać.

Czy ja napisałem o 127 stopniach swobody

Wśród tych zasad mam np. zasady opisujące działania na otwarciu po nieoczekiwanej informacji, która pojawiła się między 16 dnia poprzedniego a 8.30 dnia dzisiejszego. I ten set zasad mówi kiedy ustawiać zlecenia zgodne z luką, kiedy czekać na wyczerpanie ruchu po luce, kiedy zamknąć ewentualnie otwartą pozycję przed 8.55, a kiedy zostawić otwartą na czas otwarcia rynku kasowego. Analogicznie są zasady które opisują np. zachowanie pomiędzy godz. 15.10 a 15.40 - w czasie dostosowywania się fSPX do otwarcia kasowego SPX. Inne zasady określają wyznaczanie odległości awaryjnego stoplossa, inne określają kiedy trend godzinowy ma nadrzędne znaczenie nad dziennym, itp itd.

Mój diagram docelowo ma uporządkować te zasady w zależności od pory dnia, tygodnia, trendu głównego i innych czynników, tak aby można było go docelowo pół-zautomatyzować i/lub powierzyć operacyjnie zaufanej osobie - z możliwością jednoznacznego nadzoru.

Gdyby wszystko było takie proste jak w twoich diagramach w Paintcie i kilku złotych myślach, to po kiego grzyba żyd tworzyłby sieci neuronowe wykorzystujące front running dzięki dostępowi do serwerów NYSE? Po co żyd zatrudniałby Fabrice'a Tourre'a, pozwalając mu nawet zostać viceprezesem GieeSu w wieku 30 lat?

Wogóle nie rozumiem twojego uporczywego kwestionowania mojego systemu. Co chcesz mi udowodnić? Że od lat zarabiam na rynku przypadkiem?

Że akceptacja niskiej skuteczności systemu i niskiej wartości oczekiwanej zysku z pojedynczej transakcji, ale koncentrowanie się na wysokiej trafności , niewielkiej dopuszczalnej stracie z transakcji (awaryjny stop loss + stop lossy wstępne), i dużej ilości transakcji - nie pozwoli mi osiągnąć wysokiej łącznej wartości oczekiwanej zysku miesięcznego? Chcesz obalić podstawowe zasady arytmetyki i probabilistyki, wklejając cytaty z książki i dziecinne porady jak zrobić diagram decyzyjny w MS Wordzie?

Uważasz, że moje oczekiwanie beztroskiego popołudnia i wieczoru z rodziną/kumplami/dziwkami/wódką/telewizorem/inne opcje/*niepotrzebne skreślić - i w związku z tym zamykanie pozycji przed końcem sesji, świadczy o moich lękach i potrzebie udania się do psychiatryka? Pamiętam, że któregoś dnia próbowałeś mnie przekonać, że mam zbyt małego fiuta... To ja powtórzę, tak jak wówczas, że może w twoich nawiązaniach do małego fiuta i psychiatryka i lęków, przejawia się projekcja atrybutywna? (Polega na tym, że innym ludziom przypisuje się własne uświadomione cechy negatywne. Projekcja ta jest większa wtedy, gdy osoba, której przypisuje się cechy podobne do własnych jest lubiana i ceniona.)

Przyjmij do wiadomości inne zasady z lubianego przez ciebie VanTharpa niż te o maksymalizowaniu skuteczności: system ma odpowiadać osobowości gracza i spełniać wyznaczone przez niego cele. Mój właśnie taki jest. I kładzie nacisk na inne elementy równania niż twój.

Poniżej wkleiłem moje założenia do pierwszego etapu eksperymentu z fDAX. Możesz się śmiać z tych założeń proporcji oczekiwanej straty i zysku, ale założenia zysku (2920zł to przewidywany zysk przy grze półlotem!!!) zostały osiągnięte przez mój system po 2 tygodniach gry w tzw. wolnej chwili, gdy nie grałem akurat na fW20 i nie korzystałem z wakacji, przy pomocy 30 transakcji, i trafności 80%. Max DD trudno ustalić, bo nie zdarzyły się dwie stratne transakcje pod rząd, ani seria transakcji w których kolejna strata byłaby wyższa niż poprzedzające ją transakcje zyskowne. Grałem mniej więcej po równo na L i S, rynek był wtedy raczej z niewielką zmiennością dzienną.

Można to sprawdzić, bo próbowałem konsultować na tym forum osiągnięte przeze mnie wyniki. Tak więc graj sobie swoim systemem, pozwól grać innym ich systemami, zamiast próbować ciągle się czepiać nie przyjmując wogóle wyjaśnień, których akurat na tym forum nie szczędziłem!

Stavros

nie podwazam Twojego systemu bo go nie masz.
masz liste 127 zasad jak to nazwiemy obojetne
napewno nie jestes w stanie swojej koncepcji rozpisac odrecznie na kartce A4
masz problem zeby to rozpisac jednoznacznie tak aby programista np AFL mogl to zapisac i przetestowac na danych historycznych
wykonac pierwszy back test
od tego momentu jeszcze dluga droga do systemu

zdecydowanie masz cos ciekawego w tej liscie 127
ale tez jest tam wiele iluzji

w drodze testow mozna to zweryfikowac

wazne jak piszesz zeby Ci system pasowal
i dlatego piszlaem zebys zakodowal te czesc po DD > 5%
zakladajac ze wczesniejsza jest juz zakodowana przetestowana itd

nie chcialem nic zlego powiedziec mowiac ze jestes motywowany strachem
kazdy z nas tu jest gdzies na tej osi strach-chciwosc
zdecydowanie Ty jestes po stronie strach ale to nic zlego, to poprostu stwierdzenie faktu

proawdopodobnie to powoduje ze znajdziesz duzo ciekawych pomyslow na ochrone kapitalu
bo tam skupia sie Twoja uwaga w sposob naturalny.

jesli preferujesz systemu z wysoka trafnoscia i negatywnym W/L ale w efekcie majacych dodatnia wartosc oczekwiana, ok
Your Choice

ja preferuje system z trafnoscia 40-50% ale pozytywnym W/L ( sredni zysk wiekszy od sredniej straty) co tez prowadzi do dodatniej wartosci oczekiwanej.
My Choice

ale na razie to mowisz o systemie a masz koncepcje

w kwesti nazewnictwa, tworzysz dziwne twory
wartosc oczekiwana zysku miesiecznego
wartosc oczekiwana transakcji
jesli przyjmniemy ze wartosc oczekwana ( Math expect ) jest tym czym jest
to mozemy powiedziec o
wartosci oczekiwanej z okresu miesiecznego choc pewnie Tobie chodzilo o oczekwiany zysk miesieczny, poprostu wyrazony w pkt czy pln
o wartosci oczekiwanej z definicja nie mozna powiedziec w stosunku do pojedynczej transakcji, pewnie miales na mysli oczekiwany sredni zysk z transakcji

wszytsko co jest tu powiedziane jest zeby pomoc
a za zarcik z malym fiutkiem przeprosilem
no ale az sie prosilo jak sie zaczales zalic
dlaczego mam takiego malego...avatara

no coz moj avatar dzis nie zaszaleje bo obiekt zainteresowania daleko