UFO 16 08 2016 r.

MICHU napisał:

Pingwin

Jeszcze długo długo nie będzie takiego boota jak Antek + percepcja Micha  

będzie i jest: wystarczy zigzaka wkleić po sesji. i 500 pkt dniówki jest jak z byka strzelił.  
wy to jesteście z antkiem kozakami.

Indiana napisał:

Janko Traderroo napisał:

Mam zagwozdkę z kanalizacją w domu.
Dobudowane zostało piętro a rury odpowietrzające z parteru nie zostały podniesione, troszkę tylko wystają ze stropu parteru i piętra i teraz ma dojść wylewka na piętrze która je przykryje.
Zastanawiam się czy nie będzie smrodu z kibla ?

Koniecznie trzeba wykonać odpowietrzenie przynajmniej jednego pionu, i każdego na którym jest WC-et. Jeśli na pionie jest pralka lub umywalka, to przy założeniu że pion ma średnicę przynajmniej 75mm nie trzeba go odpowietrzać, choć zgodnie z normą też się powinno. Jeśli masz kanalizację miejską, wystarczy zrobić odpowietrzenie rurą fi75 (cieńszą), natomiast przy oczyszczalni bezwzględnie musi być do samego końca rura fi 110.
Musisz tego dopilnować, bo potem dorabianie pionu kończy się bardzo drogimi przeróbkami, szczególnie w łazience po płytkach :-)
Nie zgódź się na montaż zaworu napowietrzającego, to przyczyna 95% smrodów w domu, kanalizacja musi być zakończona wywiewką ponad dach. Przynajmniej jeden pion, a każdy z WC-tem na piętrze.

i kominek dachowy z kołnierzem za jedyne 240zł

Osły napisał:

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

ufo zebranie.:  

to jednak była ta biba u Opcjonera
ja sie nie załapałem
zaprosil tylko  administracje

ale podobno dupy nie przyszły, i skończyło się na gb-u.
więc masz czego żałować.

PINGWIN (Z MADAGASKARU) napisał:

MICHU napisał:

Pingwin

Jeszcze długo długo nie będzie takiego boota jak Antek + percepcja Micha  

będzie i jest: wystarczy zigzaka wkleić po sesji. i 500 pkt dniówki jest jak z byka strzelił.   
wy to jesteście z antkiem kozakami.  

michu zrozumiał że jest Bogiem

Indiana napisał:

Dex - nie wpadłbym na to, że jestem Bogiem, zresztą parę istot kiedyś wpadło na ten pomysł i do dzisiaj u wierzących nazywają się demony, z szefem szatanem. Niewierzący nazywają ich ciemną energią.
Spotkanie z nimi delikatnie mówiąc do przyjemnych nie należą, jest wiele opowieści ludzi którzy mieli wątpliwą "przyjemność" doświadczyć ich obecności  
Za to te złe duchy z lubością przekonują ludzi, że dadzą im nieograniczoną moc, że sami mogą stać się Bogami. I myślisz, że jest mi przykro, że nie jestem Bogiem   No to masz totalnie zamieszane w głowie, jeśli takie głupoty Ci chodzą po głowie....

Jesteś Bogiem, jak każdy.

A tych, którzy nie boją się tego mówić zabijamy.
Myślisz że dlaczego zabito Jezusa i wczesnych chrześcijan?

Co mówimy dzieciom? Jest jeden Bóg, którym nie jesteś?
Jezus umarł, bo mówił, że jest Bogiem?
Smutne, że nie pamiętamy, co wiedzieliśmy i zapomnieliśmy gdy nam to powiedziano w dzieciństwie.
To musi być taka trauma usłyszeć kłamstwo, że nie jest się Bogiem, że nie pamięta się wiele z pierwszych lat życia.

Trzeba prawdziwej Eucharystii, żeby sobie przypomnieć.
Czemu nie je się mięsa w piątek, tak samo jak nie je się mięsa przed wypiciem somy/haomy/ayahuaski by się nie zatruć? Jezus zamienił wodę w "wino" w szabas szabat? Czemu Arka Przymierza była wykonana z drewna shittah, czyli Acacia Nilotica? Czy groziła kara śmierci za zdradzenie misterium, które pozwala przypomnieć sobie to co wiedzieliśmy jako dzieci, zanim zostaliśmy okłamani?

Nawet w oryginalnym greckim, w którym Jezus mówił podczas ostatniej wieczerzy "ciało" to "soma" - starożytny psychedelik (delos - objawienie, psyche - duszy).
http://biblehub.com/text/mark/14-22.htm
To jest takie proste.

dex napisał:

Indiana napisał:

Dex - nie wpadłbym na to, że jestem Bogiem, zresztą parę istot kiedyś wpadło na ten pomysł i do dzisiaj u wierzących nazywają się demony, z szefem szatanem. Niewierzący nazywają ich ciemną energią.
Spotkanie z nimi delikatnie mówiąc do przyjemnych nie należą, jest wiele opowieści ludzi którzy mieli wątpliwą "przyjemność" doświadczyć ich obecności  
Za to te złe duchy z lubością przekonują ludzi, że dadzą im nieograniczoną moc, że sami mogą stać się Bogami. I myślisz, że jest mi przykro, że nie jestem Bogiem   No to masz totalnie zamieszane w głowie, jeśli takie głupoty Ci chodzą po głowie....

Jesteś Bogiem, jak każdy.

A tych, którzy nie boją się tego mówić zabijamy.
Myślisz że dlaczego zabito Jezusa i wczesnych chrześcijan?

Co mówimy dzieciom? Jest jeden Bóg, którym nie jesteś?
Jezus umarł, bo mówił, że jest Bogiem?
Smutne, że nie pamiętamy, co wiedzieliśmy i zapomnieliśmy gdy nam to powiedziano w dzieciństwie.
To musi być taka trauma usłyszeć kłamstwo, że nie jest się Bogiem, i stąd nie pamięta się wiele z pierwszych lat życia.

Trzeba naprawdę prawdziwej eucharystii, żeby sobie przypomnieć.
Myślisz, że skąd nie je się mięsa w piątek, tak samo jak przed wypiciem somy/haomy/ayahuaski by się nie zatruć? Jezus zamienił wodę w "wino" w sobotę - sobotę? Czemu Arka Przymierza była wykonana z drewna shittah, czyli Acacia Nilotica? Czy groziła kara śmierci za zdradzenie sekretu prawdziwej eucharystii, która pozwala przypomnieć sobie to co wiedzieliśmy jako dzieci, zanim zostaliśmy okłamani?

Nawet w oryginalnym greckim, w którym Jezus mówił podczas ostatniej wieczerzy "ciało" to "soma" - psychedelik (delos - objawienie, psyche - duszy).
http://biblehub.com/text/mark/14-22.htm
To jest takie proste.

dex jestes bardziej meczacy niz michu i swiadkowie jehowy,chyba ci sie kwas zawiesil po bad tripie i juz nigdy nie wrocisz do rzeczywistosci

http://sport.tvp.pl/rio/26569775/bracia-zielinscy-wyrzuceni-z-grupy-wojskowej

ale sobie nasrali  


taka wtopa i chooy - są skończeni

kaczor napisał:

dex napisał:

Indiana napisał:

Dex - nie wpadłbym na to, że jestem Bogiem, zresztą parę istot kiedyś wpadło na ten pomysł i do dzisiaj u wierzących nazywają się demony, z szefem szatanem. Niewierzący nazywają ich ciemną energią.
Spotkanie z nimi delikatnie mówiąc do przyjemnych nie należą, jest wiele opowieści ludzi którzy mieli wątpliwą "przyjemność" doświadczyć ich obecności  
Za to te złe duchy z lubością przekonują ludzi, że dadzą im nieograniczoną moc, że sami mogą stać się Bogami. I myślisz, że jest mi przykro, że nie jestem Bogiem   No to masz totalnie zamieszane w głowie, jeśli takie głupoty Ci chodzą po głowie....

Jesteś Bogiem, jak każdy.

A tych, którzy nie boją się tego mówić zabijamy.
Myślisz że dlaczego zabito Jezusa i wczesnych chrześcijan?

Co mówimy dzieciom? Jest jeden Bóg, którym nie jesteś?
Jezus umarł, bo mówił, że jest Bogiem?
Smutne, że nie pamiętamy, co wiedzieliśmy i zapomnieliśmy gdy nam to powiedziano w dzieciństwie.
To musi być taka trauma usłyszeć kłamstwo, że nie jest się Bogiem, i stąd nie pamięta się wiele z pierwszych lat życia.

Trzeba prawdziwej Eucharystii, żeby sobie przypomnieć.
Czemu nie je się mięsa w piątek, tak samo jak nie je się mięsa przed wypiciem somy/haomy/ayahuaski by się nie zatruć? Jezus zamienił wodę w "wino" w szabas szabat? Czemu Arka Przymierza była wykonana z drewna shittah, czyli Acacia Nilotica? Czy groziła kara śmierci za zdradzenie misterium, które pozwala przypomnieć sobie to co wiedzieliśmy jako dzieci, zanim zostaliśmy okłamani?

Nawet w oryginalnym greckim, w którym Jezus mówił podczas ostatniej wieczerzy "ciało" to "soma" - psychedelik (delos - objawienie, psyche - duszy).
http://biblehub.com/text/mark/14-22.htm
To jest takie proste.

dex jestes bardziej meczacy niz michu i swiadkowie jehowy,chyba ci sie kwas zawiesil po bad tripie i juz nigdy nie wrocisz do rzeczywistosci

E tam, męczący.
Przecież nie musisz tego czytać, a nawet jak przeczytasz to nie stracisz od tego rozumu.
Przyklejenie mi naklejki narkoman, świadek jehowy, albo Michu rozwiązuje przecież problem.

dex napisał:

kaczor napisał:

dex napisał:

Indiana napisał:

Dex - nie wpadłbym na to, że jestem Bogiem, zresztą parę istot kiedyś wpadło na ten pomysł i do dzisiaj u wierzących nazywają się demony, z szefem szatanem. Niewierzący nazywają ich ciemną energią.
Spotkanie z nimi delikatnie mówiąc do przyjemnych nie należą, jest wiele opowieści ludzi którzy mieli wątpliwą "przyjemność" doświadczyć ich obecności  
Za to te złe duchy z lubością przekonują ludzi, że dadzą im nieograniczoną moc, że sami mogą stać się Bogami. I myślisz, że jest mi przykro, że nie jestem Bogiem   No to masz totalnie zamieszane w głowie, jeśli takie głupoty Ci chodzą po głowie....

Jesteś Bogiem, jak każdy.

A tych, którzy nie boją się tego mówić zabijamy.
Myślisz że dlaczego zabito Jezusa i wczesnych chrześcijan?

Co mówimy dzieciom? Jest jeden Bóg, którym nie jesteś?
Jezus umarł, bo mówił, że jest Bogiem?
Smutne, że nie pamiętamy, co wiedzieliśmy i zapomnieliśmy gdy nam to powiedziano w dzieciństwie.
To musi być taka trauma usłyszeć kłamstwo, że nie jest się Bogiem, i stąd nie pamięta się wiele z pierwszych lat życia.

Trzeba naprawdę prawdziwej eucharystii, żeby sobie przypomnieć.
Myślisz, że skąd nie je się mięsa w piątek, tak samo jak przed wypiciem somy/haomy/ayahuaski by się nie zatruć? Jezus zamienił wodę w "wino" w sobotę - sobotę? Czemu Arka Przymierza była wykonana z drewna shittah, czyli Acacia Nilotica? Czy groziła kara śmierci za zdradzenie sekretu prawdziwej eucharystii, która pozwala przypomnieć sobie to co wiedzieliśmy jako dzieci, zanim zostaliśmy okłamani?

Nawet w oryginalnym greckim, w którym Jezus mówił podczas ostatniej wieczerzy "ciało" to "soma" - psychedelik (delos - objawienie, psyche - duszy).
http://biblehub.com/text/mark/14-22.htm
To jest takie proste.

dex jestes bardziej meczacy niz michu i swiadkowie jehowy,chyba ci sie kwas zawiesil po bad tripie i juz nigdy nie wrocisz do rzeczywistosci

E tam, męczący.
Przecież nie musisz tego czytać, a nawet jak przeczytasz to nie stracisz od tego rozumu.
Przyklejenie mi naklejki narkoman, świadek jehowy, albo Michu rozwiązuje przecież problem.

Nie jestes zadnym narkomanem, nie dodawaj sobie.
Narkomani maja konkretny cel i hierarchie wartosci a ty jestes znudzonym zyciem w dobrobycie lewicujacym anarchista, ktory wymysla rozne teorie i probuje je glosic mimo jawnej sprzeczności ze zdrowym rozsadkiem i doswiadczeniem.
Stad porownanie calkiem niewinne (jak na mnie) do swiadkow jehowy albo micha,podobne objawy.

http://sport.tvp.pl/rio/26405031/podnoszenie-ciezarow-m-kat-105-kg-rwanie-i-podrzut

Zauważcie że w ciężarach dominują Araby, Azja Zachodnia (Gruzini, Uzbecy itp) i Chiny. Europa zachodnia w ogóle sie w to nie bawi. Za słabi są? 

kaczor napisał:

dex napisał:

kaczor napisał:

dex napisał:

Indiana napisał:

Dex - nie wpadłbym na to, że jestem Bogiem, zresztą parę istot kiedyś wpadło na ten pomysł i do dzisiaj u wierzących nazywają się demony, z szefem szatanem. Niewierzący nazywają ich ciemną energią.
Spotkanie z nimi delikatnie mówiąc do przyjemnych nie należą, jest wiele opowieści ludzi którzy mieli wątpliwą "przyjemność" doświadczyć ich obecności  
Za to te złe duchy z lubością przekonują ludzi, że dadzą im nieograniczoną moc, że sami mogą stać się Bogami. I myślisz, że jest mi przykro, że nie jestem Bogiem   No to masz totalnie zamieszane w głowie, jeśli takie głupoty Ci chodzą po głowie....

Jesteś Bogiem, jak każdy.

A tych, którzy nie boją się tego mówić zabijamy.
Myślisz że dlaczego zabito Jezusa i wczesnych chrześcijan?

Co mówimy dzieciom? Jest jeden Bóg, którym nie jesteś?
Jezus umarł, bo mówił, że jest Bogiem?
Smutne, że nie pamiętamy, co wiedzieliśmy i zapomnieliśmy gdy nam to powiedziano w dzieciństwie.
To musi być taka trauma usłyszeć kłamstwo, że nie jest się Bogiem, i stąd nie pamięta się wiele z pierwszych lat życia.

Trzeba naprawdę prawdziwej eucharystii, żeby sobie przypomnieć.
Myślisz, że skąd nie je się mięsa w piątek, tak samo jak przed wypiciem somy/haomy/ayahuaski by się nie zatruć? Jezus zamienił wodę w "wino" w sobotę - sobotę? Czemu Arka Przymierza była wykonana z drewna shittah, czyli Acacia Nilotica? Czy groziła kara śmierci za zdradzenie sekretu prawdziwej eucharystii, która pozwala przypomnieć sobie to co wiedzieliśmy jako dzieci, zanim zostaliśmy okłamani?

Nawet w oryginalnym greckim, w którym Jezus mówił podczas ostatniej wieczerzy "ciało" to "soma" - psychedelik (delos - objawienie, psyche - duszy).
http://biblehub.com/text/mark/14-22.htm
To jest takie proste.

dex jestes bardziej meczacy niz michu i swiadkowie jehowy,chyba ci sie kwas zawiesil po bad tripie i juz nigdy nie wrocisz do rzeczywistosci

E tam, męczący.
Przecież nie musisz tego czytać, a nawet jak przeczytasz to nie stracisz od tego rozumu.
Przyklejenie mi naklejki narkoman, świadek jehowy, albo Michu rozwiązuje przecież problem.

Nie jestes zadnym narkomanem, nie dodawaj sobie.
Narkomani maja konkretny cel i hierarchie wartosci a ty jestes znudzonym zyciem w dobrobycie lewicujacym anarchista, ktory wymysla rozne teorie i probuje je glosic mimo jawnej sprzeczności ze zdrowym rozsadkiem i doswiadczeniem.
Stad porownanie calkiem niewinne (jak na mnie) do swiadkow jehowy albo micha,podobne objawy.

To ty powiedziałeś, że kwas mi się zawiesił po bad tripie. Spoko.
Lewicujący, anarchista, wymyślający teorie.
(To ostatnie nawet mi się podoba - "wymyślający teorie". To musi być szokujące, ludzie są w stanie jeszcze coś wymyśleć, a nie powtarzać bezmyślnie za innymi, albo wiecznie krytykować)

Nie świruj Kaczor, piszę o praktyce i doświadczeniu.
A żeby mnie krytykować powinieneś zrobić to co ja, wtedy możemy poważnie porozmawiać, bo narazie to Ty teoretyzujesz.