UFO - 18.02.2013

UFO - UNIWERSYTET FUTURES I OPCJI
/kontrakty-futures, indeksy-indexes, opcje-options, akcje-shares/

REGULAMIN
1. Cykl dyskusyjny UFO - UNIWERSYTET FUTURES I OPCJI jest dostępny w trybie odczytu dla wszystkich użytkowników, zarówno zarejestrowanych jak i gości.
Dostęp edycyjny posiadają użytkownicy zarejestrowani.
2. W założonym wątku piszemy od wczesnych godzin rannych do późnego wieczora /zgodnie z datą wątku/.
3. Na weekend będzie zakładany wątek z datą soboty.
4. Tematem przewodnim forum są instrumenty pochodne oraz akcje polskiego rynku kapitałowego, a także inne tematy dotyczące rynków kapitałowych.
Miejscem dyskusji tematów nieprzystających do tematu głównego jest Hyde park.
5. Na forum obowiązuje zakaz wklejania obrazków i innych materiałów nie związanych z tematyką główną (patrz pkt. 4).
Od godz. 22:00 do zamknięcia wątku oraz w weekendy dopuszcza się luźniejszą formę dyskusji.
6. Na forum obowiązuje pisanie pod jednym nickiem pod groźbą ujawnienia użytkownika występującego pod wieloma wcieleniami.
Dopuszcza się pisanie pod kilkoma nickami pod warunkiem ujawnienia przez użytkownika wszystkich swoich tożsamości w podpisie (stopce).
7. Przytaczając obcy komentarz staraj się podać źródło.
8. Na forum obowiązuje szeroko pojęta kultura wymiany poglądów.
9. Użytkownik forum powinien po sesji podać swoje nastawienie do rynku przez głosowanie na subforum.
WOU - Wskaźnik Optymizmu Uniwersytetu
10. Zabrania się wklejania linków zawierających treści chronione prawem autorskim.


SPRAWY REGULUJĄCE
ZASADY INTERWENCJI MODERATORA
1. Za nieprzestrzeganie regulaminu przez użytkowników moderator ma prawo:
- upomnieć: pisemnie, żółtą lub czerwoną kartką
- wnioskować o czasowe lub bezterminowe wykluczenie użytkownika
2. Moderator ma obowiązek usunąć treści wszelkiego rodzaju wymienione jako niedopuszczalne w regulaminie lub usunąć cały post. W przypadku usunięcia tekstu lub posta moderator wypisuje odpowiednią adnotację.
3. Konto użytkownika, który przez 183 dni nie logował się zostanie usunięte.
4. W przypadku wyjątkowo rażącego i uporczywego łamania regulaminu konto użytkownika może zostać usunięte karnie.

Korzystanie z forum oznacza akceptacje regulaminu publikowanego w wątkach UFO oraz postanowień zawartych w komunikatach administracyjnych.


Problemy rejestracyjne prosimy zgłaszać w zakładce FAQ & PUPA temat
Zapytaj Admina
Opis podstawowych problemów rejestracyjnych i funkcji forum znajduje się pod linkiem
https://ufoforum.forumotion.com/faq-pupa-f5/forum

instrukcja wklejania obrazków:
https://ufoforum.forumotion.com/t2926-instrukcja-wklejania-na-forum-obrazkow#697989



Za linię merytoryczna odpowiadają moderatorzy
BORowik, Dave, inwestor, Jastrząb, Jones, przemak, Rmir, snajper


Administrator do spraw technicznych: chudy mis

karmimy pajacyka
www.pajacyk.pl

1

Garrett, jaka prokuratura... Nie w tej sprawie, przecież widać, że Plichta jest nietykalny od kilku lat.
Bankrut zakłada piramidę finansową o takim zasięgu, buduje linię lotniczą, zatrudnia syna premiera i go wykorzystuje?
Ja mam w to uwierzyć?
Tusk się boi kibiców i próbuje ich załatwić na wszelkie możliwe sposoby, więc wyobraź sobie, co by się działo, gdyby jego syn został wykorzystany, a reputacja premiera przy tym była wystawiona na szwank.
Z prawnego punktu widzenia tak sobie tylko gadam, ale nie jesteśmy dziećmi.

re Moralny Niepokój

w doopie ich mam wysyłam do Strasburga

Niedługo wart. Pozwu 4 mld Może 5

Do Pozwu dołącza Zarząd z dużej Polskiej Firmy

tzn narazie Prezes zabezpieczenie Pozwu z pomocy w fałszowania akt.

eL na kabla pod lampkę 2 i zaliczony test poziomu równowagi

widać ?

i multimetr M1 wskoczył

'Nad naszą wsią przeleciał meteoryt .... no i zgasł.'

pandorka napisał:

'Nad naszą wsią przeleciał meteoryt .... no i zgasł.'

Nie no tego to już nie rozgryzę

Ogląda ktoś Frantica

piękna żona Pana Romka

szczęściarz

MICHU napisał:

eL na kabla pod lampkę 2 i zaliczony test poziomu równowagi

widać ?

i multimetr M1 wskoczył

M1 zgasło i wróciło bo poziom równowagi trzyma, widać ?

Czyli punkt 1.

1. MIEJSCE PADNIĘCIA SYGNAŁU.

Ale ta czarodziejka na tVN-ie fajna kobiełka jest

zaczarowala mnie

Jeden z najgorszych wyników TVP. Nawet 230 milionów straty

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,13417382,Jeden_z_najgorszych_wynikow_TVP__Nawet_230_milionow.html#BoxWiadTxt


czarnohora1

podajcie tez zarobki prezesow, viceprezezow, czlonkow arzadu, dyrektorow, kierownikow no i wielkosc odpraw, jak ktorys zostaje "zwolniony" po trzech miesiacach.
Rownie interesujace jest oplacanie "dziennikarzy", np. Lisowa za dwa razy w tygodniu po 10 minut gledzenia (czyli w miesiacu 80 min) dostaje 25 tys. zl, a na dodatek zona moja, jak i jej znajome w tych dniach nie wlacza "pytania na sniadanie", bo tam mialaby nieprzyjemnosc spotkac te osobe.

Shamir Shabazz napisał:

Jeden z najgorszych wyników TVP. Nawet 230 milionów straty

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,13417382,Jeden_z_najgorszych_wynikow_TVP__Nawet_230_milionow.html#BoxWiadTxt


czarnohora1

podajcie tez zarobki prezesow, viceprezezow, czlonkow arzadu, dyrektorow, kierownikow no i wielkosc odpraw, jak ktorys zostaje "zwolniony" po trzech miesiacach.
Rownie interesujace jest oplacanie "dziennikarzy", np. Lisowa za dwa razy w tygodniu po 10 minut gledzenia (czyli w miesiacu 80 min) dostaje 25 tys. zl, a na dodatek zona moja, jak i jej znajome w tych dniach nie wlacza "pytania na sniadanie", bo tam mialaby nieprzyjemnosc spotkac te osobe.

Abonament trza podnieść i to znacznie aby tym skurwielom żyło się dostatnie

inwestor napisał:

Shamir Shabazz napisał:

podajcie tez zarobki prezesow, viceprezezow, czlonkow arzadu, dyrektorow, kierownikow no i wielkosc odpraw, jak ktorys zostaje "zwolniony" po trzech miesiacach.
Rownie interesujace jest oplacanie "dziennikarzy", np. Lisowa za dwa razy w tygodniu po 10 minut gledzenia (czyli w miesiacu 80 min) dostaje 25 tys. zl, a na dodatek zona moja, jak i jej znajome w tych dniach nie wlacza "pytania na sniadanie", bo tam mialaby nieprzyjemnosc spotkac te osobe.[/i]

Abonament trza podnieść i to znacznie aby tym skurwielom żyło się dostatnie

Witam Wszystkich!

Niestety, ale TVP to jest studnia bez dna. Nie ma znaczenia ile by w to wpompowali to i tak "królik i jego przyjaciele" przeżrą wszystko. Najśmieszniejsze jest to, że większość tzw. tfurców przyzwyczaiło się uważać TVP za dojną krowę, której główną misją jest utrzymywanie ich i ich przyjaciół.

Najlepiej to widać porównując dane o zatrudnieniu. Nie znam dokładnych, ale zdaje się, że wygląda to tak:

1. Telewizja TVN - kilkaset osób
2. Telewizja Polsat - kilkaset osób
3. TVP - Kilka Tysięcy osób

I to ma być kiedykolwiek rentowne?

Piotrek691 napisał:

inwestor napisał:

Shamir Shabazz napisał:

podajcie tez zarobki prezesow, viceprezezow, czlonkow arzadu, dyrektorow, kierownikow no i wielkosc odpraw, jak ktorys zostaje "zwolniony" po trzech miesiacach.
Rownie interesujace jest oplacanie "dziennikarzy", np. Lisowa za dwa razy w tygodniu po 10 minut gledzenia (czyli w miesiacu 80 min) dostaje 25 tys. zl, a na dodatek zona moja, jak i jej znajome w tych dniach nie wlacza "pytania na sniadanie", bo tam mialaby nieprzyjemnosc spotkac te osobe.[/i]

Abonament trza podnieść i to znacznie aby tym skurwielom żyło się dostatnie

Witam Wszystkich!

Niestety, ale TVP to jest studnia bez dna. Nie ma znaczenia ile by w to wpompowali to i tak "królik i jego przyjaciele" przeżrą wszystko. Najśmieszniejsze jest to, że większość tzw. tfurców przyzwyczaiło się uważać TVP za dojną krowę, której główną misją jest utrzymywanie ich i ich przyjaciół.

Najlepiej to widać porównując dane o zatrudnieniu. Nie znam dokładnych, ale zdaje się, że wygląda to tak:

1. Telewizja TVN - kilkaset osób
2. Telewizja Polsat - kilkaset osób
3. TVP - Kilka Tysięcy osób

I to ma być kiedykolwiek rentowne?

Oczywiście że będzie bardziej rentowne jak zatrudnią jeszcze z kilkaset (a może i tysiąc) osób wprowadzą nową krew do zarządu rozszerzając ją o kilka miejsc no i przede wszystkim obowiązkowo abonament pięciokrotnie podnieść i zmusić ludzi pod groźbą rozstrzelania do płacenia

stronk baj

inwestor napisał:

Oczywiście że będzie bardziej rentowne jak zatrudnią jeszcze z kilkaset (a może i tysiąc) osób wprowadzą nową krew do zarządu rozszerzając ją o kilka miejsc no i przede wszystkim obowiązkowo abonament pięciokrotnie podnieść i zmusić ludzi pod groźbą rozstrzelania do płacenia

Widzisz Inwestor to jest tak, że całkiem duża grupa wpływowych ludzi tzw. "intelektualistów" i "tfurców" zrobiła sobie z TVP sposób na życie, a partie polityczne uważają ją za "łup" i miejsce do obsadzenia kolesiami.

Sytuacja jest całkowicie nie do ruszenia. Myśleć o prywatyzacji tego czegoś to jest nawet nie wyobrażalne, a każda próba restrukturyzacji skończy się awanturą:

1. listy oburzonych intelektualistów spod qrwa budki z piwem, że kultura wyższa ucierpi
2. przemarsze tfurców przerażonych oderwaniem od koryta
3. protesty związków zawodowych bo bonzowie związkowi stracą stołki i możliwość kręcenia lodów
4. opozycja rządająca głowy ministra skarbu (bo przecież planujemy wygrać następne wybory i gdzieś naszych kolesi trzeba umieścić)

A najśmieszniejsze jest to, że wszyscy będą pier...lić o MISJI, ale oczywiście nie wspomną jakiej

Piotrek691 napisał:

inwestor napisał:

Oczywiście że będzie bardziej rentowne jak zatrudnią jeszcze z kilkaset (a może i tysiąc) osób wprowadzą nową krew do zarządu rozszerzając ją o kilka miejsc no i przede wszystkim obowiązkowo abonament pięciokrotnie podnieść i zmusić ludzi pod groźbą rozstrzelania do płacenia

Widzisz Inwestor to jest tak, że całkiem duża grupa wpływowych ludzi tzw. "intelektualistów" i "tfurców" zrobiła sobie z TVP sposób na życie, a partie polityczne uważają ją za "łup" i miejsce do obsadzenia kolesiami.

Sytuacja jest całkowicie nie do ruszenia. Myśleć o prywatyzacji tego czegoś to jest nawet nie wyobrażalne, a każda próba restrukturyzacji skończy się awanturą:

1. listy oburzonych intelektualistów spod qrwa budki z piwem, że kultura wyższa ucierpi
2. przemarsze tfurców przerażonych oderwaniem od koryta
3. protesty związków zawodowych bo bonzowie związkowi stracą stołki i możliwość kręcenia lodów
4. opozycja rządająca głowy ministra skarbu (bo przecież planujemy wygrać następne wybory i gdzieś naszych kolesi trzeba umieścić)

A najśmieszniejsze jest to, że wszyscy będą pier...lić o MISJI, ale oczywiście nie wspomną jakiej

ja lubie oglądać jak ludzkie małpy jadą w bydlęcych wagonach na Syberie

HIOB napisał:

Piotrek691 napisał:

inwestor napisał:

Oczywiście że będzie bardziej rentowne jak zatrudnią jeszcze z kilkaset (a może i tysiąc) osób wprowadzą nową krew do zarządu rozszerzając ją o kilka miejsc no i przede wszystkim obowiązkowo abonament pięciokrotnie podnieść i zmusić ludzi pod groźbą rozstrzelania do płacenia

Widzisz Inwestor to jest tak, że całkiem duża grupa wpływowych ludzi tzw. "intelektualistów" i "tfurców" zrobiła sobie z TVP sposób na życie, a partie polityczne uważają ją za "łup" i miejsce do obsadzenia kolesiami.

Sytuacja jest całkowicie nie do ruszenia. Myśleć o prywatyzacji tego czegoś to jest nawet nie wyobrażalne, a każda próba restrukturyzacji skończy się awanturą:

1. listy oburzonych intelektualistów spod qrwa budki z piwem, że kultura wyższa ucierpi
2. przemarsze tfurców przerażonych oderwaniem od koryta
3. protesty związków zawodowych bo bonzowie związkowi stracą stołki i możliwość kręcenia lodów
4. opozycja rządająca głowy ministra skarbu (bo przecież planujemy wygrać następne wybory i gdzieś naszych kolesi trzeba umieścić)

A najśmieszniejsze jest to, że wszyscy będą pier...lić o MISJI, ale oczywiście nie wspomną jakiej

ja lubie oglądać jak ludzkie małpy jadą w bydlęcych wagonach na Syberie

To ja z tym kablem

nastąpił test 2 poziomu pod poziomem równowagi.

tam dopakowałem eL bo M30 chce być na eL ( przygaszone eL ale nie czerwone )

http://www.gazetabilgoraj.pl/ps-21509-przez-szybe-do-otwartego-sklepu/

"trzej mężczyźni wybili szybę w drzwiach wejściowych do sklepu przy ul. Kościuszki w Biłgoraju. "

"Humorystyczne w zaistniałej sytuacji jest to, że sklep, do którego mężczyźni wtargnęli, czynny jest do północy. Drzwi nie były zamknięte na zamek i żeby dostać się do środka wystarczyło tylko pociągnąć za klamkę."

Piotrek691 napisał:

inwestor napisał:

Oczywiście że będzie bardziej rentowne jak zatrudnią jeszcze z kilkaset (a może i tysiąc) osób wprowadzą nową krew do zarządu rozszerzając ją o kilka miejsc no i przede wszystkim obowiązkowo abonament pięciokrotnie podnieść i zmusić ludzi pod groźbą rozstrzelania do płacenia

Widzisz Inwestor to jest tak, że całkiem duża grupa wpływowych ludzi tzw. "intelektualistów" i "tfurców" zrobiła sobie z TVP sposób na życie, a partie polityczne uważają ją za "łup" i miejsce do obsadzenia kolesiami.

Sytuacja jest całkowicie nie do ruszenia. Myśleć o prywatyzacji tego czegoś to jest nawet nie wyobrażalne, a każda próba restrukturyzacji skończy się awanturą:

1. listy oburzonych intelektualistów spod qrwa budki z piwem, że kultura wyższa ucierpi
2. przemarsze tfurców przerażonych oderwaniem od koryta
3. protesty związków zawodowych bo bonzowie związkowi stracą stołki i możliwość kręcenia lodów
4. opozycja rządająca głowy ministra skarbu (bo przecież planujemy wygrać następne wybory i gdzieś naszych kolesi trzeba umieścić)

A najśmieszniejsze jest to, że wszyscy będą pier...lić o MISJI, ale oczywiście nie wspomną jakiej

sprywatyzować i wtedy nikt nie będzie się martwił że Lis i jego żona czy inni "gwiazdorzy" trzepią taką kasę

Janek Trader napisał:

http://www.gazetabilgoraj.pl/ps-21509-przez-szybe-do-otwartego-sklepu/

"trzej mężczyźni wybili szybę w drzwiach wejściowych do sklepu przy ul. Kościuszki w Biłgoraju. "

"Humorystyczne w zaistniałej sytuacji jest to, że sklep, do którego mężczyźni wtargnęli, czynny jest do północy. Drzwi nie były zamknięte na zamek i żeby dostać się do środka wystarczyło tylko pociągnąć za klamkę."

a co taki zdziwiony Janku jesteś ?

Z Biłgoraja przecież Palikot jest

Garett napisał:

Kiedyś pracowałem w pewnej warszawskiej firmie.
Dyrektora bawiło przeglądanie CV, a ponieważ siedzieliśmy razem w
pokoju, mogłem to obserwować na bieżąco. Akurat potrzebowali kogoś i
dyrektor zaczął od tego, że ze stosu CV powywalał wszystkich, którzy nie
mieli warszawskiego adresu:
- Bo tu nie mieszkają.
Jakby to był wielki problem wynająć mieszkanie. Ale dzięki temu miał stos o połowę mniejszy.
Kiedy szukałem pracy, przewidziałem że to mógłby być problem i wysyłając CV zawsze wpisywałem warszawski adres kuzynki.

To samo mi opowiadał kolega z Breslau gdy szukał w Warszawie roboty 10 lat temu; że generalnie to standardowa praktyka eliminacji wszystkich spoza miasta (jakby to rzeczywiście w dzisiejszych czasach jakiś problem był - paranoja) a najgorsze jest to, że żadna qrwa tego nie zaznaczy w ogłoszeniu, że szukamy osób wyłącznie z Warszawy i po co na darmo pałować się mają? Qpa leszcza z innych miast niepotrzebnie wysyła tam CV a oni mają niepotrzebnie ich za dużo. Jaki qrwa problem sprecyzować to w ogłoszeniu?
I gdy takie mendy warsiawskie czytały, że koleś jest z Breslau (a dla nich to pewnie jakaś z dupy prowincja) to ani jednej odpowiedzi nie miał - gdy zmienił na fikcyjny adres w Wawie to wyniki się poprawiły - miał kilka zaproszeń na rozmowy.

A czytałem, że w UK to już całkiem mają paranoję na tym punkcie. Podobno by dostać robotę w Lądq to nie tylko trzeba tam mieszkać ale jeszcze w określonej dzielnicy! Że z innych dzielnic tego samego miasta nawet nie chcą. To już absurd dla mnie.

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

Garett napisał:

Kiedyś pracowałem w pewnej warszawskiej firmie.
Dyrektora bawiło przeglądanie CV, a ponieważ siedzieliśmy razem w
pokoju, mogłem to obserwować na bieżąco. Akurat potrzebowali kogoś i
dyrektor zaczął od tego, że ze stosu CV powywalał wszystkich, którzy nie
mieli warszawskiego adresu:
- Bo tu nie mieszkają.
Jakby to był wielki problem wynająć mieszkanie. Ale dzięki temu miał stos o połowę mniejszy.
Kiedy szukałem pracy, przewidziałem że to mógłby być problem i wysyłając CV zawsze wpisywałem warszawski adres kuzynki.

To samo mi opowiadał kolega z Breslau gdy szukał w Warszawie roboty 10 lat temu; że generalnie to standardowa praktyka eliminacji wszystkich spoza miasta (jakby to rzeczywiście w dzisiejszych czasach jakiś problem był - paranoja) a najgorsze jest to, że żadna qrwa tego nie zaznaczy w ogłoszeniu, że szukamy osób wyłącznie z Warszawy i po co na darmo pałować się mają? Qpa leszcza z innych miast niepotrzebnie wysyła tam CV a oni mają niepotrzebnie ich za dużo. Jaki qrwa problem sprecyzować to w ogłoszeniu?
I gdy takie mendy warsiawskie czytały, że koleś jest z Breslau (a dla nich to pewnie jakaś z dupy prowincja) to ani jednej odpowiedzi nie miał - gdy zmienił na fikcyjny adres w Wawie to wyniki się poprawiły - miał kilka zaproszeń na rozmowy.

A czytałem, że w UK to już całkiem mają paranoję na tym punkcie. Podobno by dostać robotę w Lądq to nie tylko trzeba tam mieszkać ale jeszcze w określonej dzielnicy! Że z innych dzielnic tego samego miasta nawet nie chcą. To już absurd dla mnie.

segregacja jak w dżungli

delphia napisał:

Piotrek691 napisał:

inwestor napisał:

Oczywiście że będzie bardziej rentowne jak zatrudnią jeszcze z kilkaset (a może i tysiąc) osób wprowadzą nową krew do zarządu rozszerzając ją o kilka miejsc no i przede wszystkim obowiązkowo abonament pięciokrotnie podnieść i zmusić ludzi pod groźbą rozstrzelania do płacenia

Widzisz Inwestor to jest tak, że całkiem duża grupa wpływowych ludzi tzw. "intelektualistów" i "tfurców" zrobiła sobie z TVP sposób na życie, a partie polityczne uważają ją za "łup" i miejsce do obsadzenia kolesiami.

Sytuacja jest całkowicie nie do ruszenia. Myśleć o prywatyzacji tego czegoś to jest nawet nie wyobrażalne, a każda próba restrukturyzacji skończy się awanturą:

1. listy oburzonych intelektualistów spod qrwa budki z piwem, że kultura wyższa ucierpi
2. przemarsze tfurców przerażonych oderwaniem od koryta
3. protesty związków zawodowych bo bonzowie związkowi stracą stołki i możliwość kręcenia lodów
4. opozycja rządająca głowy ministra skarbu (bo przecież planujemy wygrać następne wybory i gdzieś naszych kolesi trzeba umieścić)

A najśmieszniejsze jest to, że wszyscy będą pier...lić o MISJI, ale oczywiście nie wspomną jakiej

sprywatyzować i wtedy nikt nie będzie się martwił że Lis i jego żona czy inni "gwiazdorzy" trzepią taką kasę

to było by posunięcie niehumanitarne , godzące w godnosć człowieka i i stawiajace zysk ponad misję

ZACIĄG Z DUPY się robi

http://wyborcza.biz/finanse/1,105684,13417209,Kradziez_bezdotykowa__Czy_karty_zblizeniowe_sa_dobrze.html#MT

Powitać Misiaczki

Czas na poranna kawkę

MICHU napisał:

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

Garett napisał:

Kiedyś pracowałem w pewnej warszawskiej firmie.
Dyrektora bawiło przeglądanie CV, a ponieważ siedzieliśmy razem w
pokoju, mogłem to obserwować na bieżąco. Akurat potrzebowali kogoś i
dyrektor zaczął od tego, że ze stosu CV powywalał wszystkich, którzy nie
mieli warszawskiego adresu:
- Bo tu nie mieszkają.
Jakby to był wielki problem wynająć mieszkanie. Ale dzięki temu miał stos o połowę mniejszy.
Kiedy szukałem pracy, przewidziałem że to mógłby być problem i wysyłając CV zawsze wpisywałem warszawski adres kuzynki.

To samo mi opowiadał kolega z Breslau gdy szukał w Warszawie roboty 10 lat temu; że generalnie to standardowa praktyka eliminacji wszystkich spoza miasta (jakby to rzeczywiście w dzisiejszych czasach jakiś problem był - paranoja) a najgorsze jest to, że żadna qrwa tego nie zaznaczy w ogłoszeniu, że szukamy osób wyłącznie z Warszawy i po co na darmo pałować się mają? Qpa leszcza z innych miast niepotrzebnie wysyła tam CV a oni mają niepotrzebnie ich za dużo. Jaki qrwa problem sprecyzować to w ogłoszeniu?
I gdy takie mendy warsiawskie czytały, że koleś jest z Breslau (a dla nich to pewnie jakaś z dupy prowincja) to ani jednej odpowiedzi nie miał - gdy zmienił na fikcyjny adres w Wawie to wyniki się poprawiły - miał kilka zaproszeń na rozmowy.

A czytałem, że w UK to już całkiem mają paranoję na tym punkcie. Podobno by dostać robotę w Lądq to nie tylko trzeba tam mieszkać ale jeszcze w określonej dzielnicy! Że z innych dzielnic tego samego miasta nawet nie chcą. To już absurd dla mnie.

segregacja jak w dżungli

Ale to niech to debile napiszą. Co za problem sprecyzować informację?

Takich idiotyzmów jest więcej. Np. wisi ogłoszenie na saloniq prasowym, że zatrudnimy panią do obsługi (sprzedaż gazet i totolotka). Wisi to... wisi... miesiąc, drugi... qrwa znaleźć nie mogą? w końcu idiota dopisał "emerytkę lub rencistkę" (pewnie o ZUS chodzi) to nie mógł tak od razu napisać?
Zaoszczędziłby w ten sposób mnóstwo fatygi zarówno tym osobom, które składały cv jak i sobie bo miałby mniej sprawdzania. I czemu to trwa tak długo? To po tygodniu nie można wybrać nikogo tylko się jebać miesiącami? To przecież nie jest do chuja robota wymagająca kwalifikacji MBA i Harvardu...
To i tak dobrze, że napisali "panią" bo jakby napisali "osobę" to i teoretycznie faceci by przychodzili.

Co za dekle pracują w tym kraju To tylko jeden drobny przykład a obawiam się, że większość ogłoszeń jest właśnie taka z dupy.

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

MICHU napisał:

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

Garett napisał:

Kiedyś pracowałem w pewnej warszawskiej firmie.
Dyrektora bawiło przeglądanie CV, a ponieważ siedzieliśmy razem w
pokoju, mogłem to obserwować na bieżąco. Akurat potrzebowali kogoś i
dyrektor zaczął od tego, że ze stosu CV powywalał wszystkich, którzy nie
mieli warszawskiego adresu:
- Bo tu nie mieszkają.
Jakby to był wielki problem wynająć mieszkanie. Ale dzięki temu miał stos o połowę mniejszy.
Kiedy szukałem pracy, przewidziałem że to mógłby być problem i wysyłając CV zawsze wpisywałem warszawski adres kuzynki.

To samo mi opowiadał kolega z Breslau gdy szukał w Warszawie roboty 10 lat temu; że generalnie to standardowa praktyka eliminacji wszystkich spoza miasta (jakby to rzeczywiście w dzisiejszych czasach jakiś problem był - paranoja) a najgorsze jest to, że żadna qrwa tego nie zaznaczy w ogłoszeniu, że szukamy osób wyłącznie z Warszawy i po co na darmo pałować się mają? Qpa leszcza z innych miast niepotrzebnie wysyła tam CV a oni mają niepotrzebnie ich za dużo. Jaki qrwa problem sprecyzować to w ogłoszeniu?
I gdy takie mendy warsiawskie czytały, że koleś jest z Breslau (a dla nich to pewnie jakaś z dupy prowincja) to ani jednej odpowiedzi nie miał - gdy zmienił na fikcyjny adres w Wawie to wyniki się poprawiły - miał kilka zaproszeń na rozmowy.

A czytałem, że w UK to już całkiem mają paranoję na tym punkcie. Podobno by dostać robotę w Lądq to nie tylko trzeba tam mieszkać ale jeszcze w określonej dzielnicy! Że z innych dzielnic tego samego miasta nawet nie chcą. To już absurd dla mnie.

segregacja jak w dżungli

Ale to niech to debile napiszą. Co za problem sprecyzować informację?

Takich idiotyzmów jest więcej. Np. wisi ogłoszenie na saloniq prasowym, że zatrudnimy panią do obsługi (sprzedaż gazet i totolotka). Wisi to... wisi... miesiąc, drugi... qrwa znaleźć nie mogą? w końcu idiota dopisał "emerytkę lub rencistkę" (pewnie o ZUS chodzi) to nie mógł tak od razu napisać?

Zaoszczędziłby w ten sposób mnóstwo fatygi zarówno tym osobom, które składały cv jak i sobie bo miałby mniej sprawdzania. I czemu to trwa tak długo? To po tygodniu nie można wybrać nikogo tylko się jebać miesiącami? To przecież nie jest do chuja robota wymagająca kwalifikacji MBA i Harvardu...
To i tak dobrze, że napisali "panią" bo jakby napisali "osobę" to i teoretycznie faceci by przychodzili.

Co za dekle pracują w tym kraju To tylko jeden drobny przykład a obawiam się, że większość ogłoszeń jest właśnie taka z dupy.

nie można

jest Dyrektywa UE zakazująca dyskryminacji ze względu na przekonania polityczne, płeć....itd

Zatrudnię pracownika ochrony z grupą inwalidzka - w oxymorony ktoś się bawi chyba.

Polewa na maxa jak to zobaczyłem Qrwa ochroniarz-inwalida dużo zdziała w razie interwencji.
Pewnie to cieć jakiś ma być co tylko dupę grzeje przy monitoringu.