UFO - 27-28.04.2013 weekend

a na grila co robicie (za chwilę długa mójówka)
?

Diablo (krt) napisał:

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

Diablo (krt) napisał:

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

Diablo (krt) napisał:

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

Diablo (krt) napisał:

co to jest kilogram czarniaka?

Dorsz grenlandzki (inaczej czarniak) http://pl.wikipedia.org/wiki/Czarniak

Bardzo smaczny leszcz

no popatrz nie znałem tej ryby, skosztuje

Tu np. masz przepis:

http://gdywbrzuchuburczy.blogspot.com/2013/02/peczotto-z-soczewica-i-czarniakiem-w.html

a ja go po prostu sruuu na patelnię z cebulą, dodaję kolendry, kopru i białego pieprzu, oqrwiam obustronnie max 5min całe smażenie i wsio. Do tego ryż lub pyry i surówka. Ryż lub pyry trzeba najpierw włączyć bo się dłużej pałują i w tym czasie ryba żeby nie wystygła.
Na koniec cytryną skropić. Nie pierdolę się z jakimiś panierkami bo to wstrętne jest.

Prostota najlepsza bez zbytniego przekombinowania, tak jak na wykresi price action i max 2 wskaźniki a nie najebać tyle co MICHU że nie wiadomo czego to wykres (lub co się je).

ja odkąd mam to



praktycznie nie używam patelni, przepisów jest całe mnóstwo ja preferuje czosnek do ryby zgniatam czosnej z kawałkiem masła, dodaje świeżo pokrojonej pietruszki, odrobina soli pieprzu i obtaczam tym rybe zostawiam na dwie godziny w lodówce i wrzucam do kombiwara (urz. na zdjęciu), 10/15 minut zalezy od wielkości ryby, podaje to z kaszą jaglaną i zasmażanymi buraczkami

A jak to działa? Pierwszy raz widzę takie ustrojstwo.

w środku krąży gorące powietrze, tłuszcz spływa z potrawy wiec jesz zdrowo, ja na tym robie większość moich ulubionych dań drób , cielęcina , jagnie czy królik smakują świetnie
koszt jakieś 150zł za takie urządzenie, ja to kupiłem w RTVAGD

dawaj namiary gdzie konkretnie, zawsze mnie najbardziej wkurwia ten tluszcz w ktorym sie kurczak albo mieso dusi,czasami to jets potrzebne (wolo9wina etc) ale geneneralnei wolalbym uniknac.

Generał napisał:

a na grila co robicie (za chwilę długa mójówka)
?

skrzydełka zapiekane z miodem,
dzień wcześniej zalewa z ziół i moczy sie to całą noc w lodówce, przy okazji do słoika wyciskam jedną cytrynę i dodaje dwie łyżki miodu najlepiej wielokwiatowego, na drugi dzień griluje skrzydełka i kiedy są gotowe to wymieszany miiod z cytryną nakładam pedzelkiem skrzydełka i przypiekam do sklarowania
z Grilla lubie też ryby

kaczor napisał:

dawaj namiary gdzie konkretnie, zawsze mnie najbardziej wkurwia ten tluszcz w ktorym sie kurczak albo mieso dusi,czasami to jets potrzebne (wolo9wina etc) ale geneneralnei wolalbym uniknac.

siemka kaczor, ja swój kupiłem w centrum handlowym Wzgórze, czasami trzeba wcześniej zamawiac bo ludzie tego mało kupują,
w saturnie masz np
http://www.saturn.pl/urzadzenie-sencor-smh-330,id-822477

Diablo (krt) napisał:

Generał napisał:

a na grila co robicie (za chwilę długa mójówka)
?

skrzydełka zapiekane z miodem,
dzień wcześniej zalewa z ziół i moczy sie to całą noc w lodówce, przy okazji do słoika wyciskam jedną cytrynę i dodaje dwie łyżki miodu najlepiej wielokwiatowego, na drugi dzień griluje skrzydełka i kiedy są gotowe to wymieszany miiod z cytryną nakładam pedzelkiem skrzydełka i przypiekam do sklarowania
z Grilla lubie też ryby

takie tam gadanie
nic nie zastapi kurczaka z reala mytego w płynie do naczyń !!!!!!!!!!!!!!
a jak im sie uda przypalić skrzydełka to już kompletny odjazd
kiedyś spytałem panią czy dałaby takie coś przypalone i odgrzane być może z poprzedniego dnia rodzinie
spojrzała z oburzeniem
nie wiem tak do końca czy moja uwaga była niestosowna z posądzenia o "kiepski towar" czy przypuszczenie, że truje rodzinę

Diablo (krt) napisał:

Generał napisał:

a na grila co robicie (za chwilę długa mójówka)
?

skrzydełka zapiekane z miodem,
dzień wcześniej zalewa z ziół i moczy sie to całą noc w lodówce, przy okazji do słoika wyciskam jedną cytrynę i dodaje dwie łyżki miodu najlepiej wielokwiatowego, na drugi dzień griluje skrzydełka i kiedy są gotowe to wymieszany miiod z cytryną nakładam pedzelkiem skrzydełka i przypiekam do sklarowania
z Grilla lubie też ryby

Karkówka!!!! mniam mniam Trzeba tylko uważać, aby była w miarę chuda bez tłuszczu. Cały sekret karkówki na grilla polega na marynacie. Generalnie to można nawet w sklepach kupić gotowe marynaty lub zrobić je samemu na bazie oliwy, czosnku, ziółek itp....Najważniejsze jest aby położyć to do lodówki na conajmniej 12 godzin przed grillem. Po 12 godzinach w marynacie karkówka kruszeje i jest pyszna ...

Qrcze też się głodny zrobiłem...

Piotrek691 napisał:

Diablo (krt) napisał:

Generał napisał:

a na grila co robicie (za chwilę długa mójówka)
?

skrzydełka zapiekane z miodem,
dzień wcześniej zalewa z ziół i moczy sie to całą noc w lodówce, przy okazji do słoika wyciskam jedną cytrynę i dodaje dwie łyżki miodu najlepiej wielokwiatowego, na drugi dzień griluje skrzydełka i kiedy są gotowe to wymieszany miiod z cytryną nakładam pedzelkiem skrzydełka i przypiekam do sklarowania
z Grilla lubie też ryby

Karkówka!!!! mniam mniam Trzeba tylko uważać, aby była w miarę chuda bez tłuszczu. Cały sekret karkówki na grilla polega na marynacie. Generalnie to można nawet w sklepach kupić gotowe marynaty lub zrobić je samemu na bazie oliwy, czosnku, ziółek itp....Najważniejsze jest aby położyć to do lodówki na conajmniej 12 godzin przed grillem. Po 12 godzinach w marynacie karkówka kruszeje i jest pyszna ...

Qrcze też się głodny zrobiłem...

zeby mięso skruszało mozesz równie dobrze marynować w maślance, choć ja jak już wczesniej pisałem nieprzepadam za wieprzowina,
ja za to rozsmakowałem sie w króliku, ma fajne chude mięso , do tego robie wczesniej sos grzybowy bez mąki na śmietanie i cebuli i grzybach najsmaczniejsze oczywiście borowiki, dzień wcześniej gotuje makaron szpinakowy, i odstawiam do lodówki na drugi dzień smarze na maśle polewam makaron i królika sosem, mozna dodac jakąś surówke jak kto lubi

ale kulinarny wątek

Diablo (krt) napisał:

Generał napisał:

a na grila co robicie (za chwilę długa mójówka)
?

skrzydełka zapiekane z miodem,
dzień wcześniej zalewa z ziół i moczy sie to całą noc w lodówce, przy okazji do słoika wyciskam jedną cytrynę i dodaje dwie łyżki miodu najlepiej wielokwiatowego, na drugi dzień griluje skrzydełka i kiedy są gotowe to wymieszany miiod z cytryną nakładam pedzelkiem skrzydełka i przypiekam do sklarowania
z Grilla lubie też ryby

A co myślisz o patelni grillowej? Podobno całkiem bez tłuszczu się na niej smaży.

Diablo (krt) napisał:

Piotrek691 napisał:

Diablo (krt) napisał:

Generał napisał:

a na grila co robicie (za chwilę długa mójówka)
?

skrzydełka zapiekane z miodem,
dzień wcześniej zalewa z ziół i moczy sie to całą noc w lodówce, przy okazji do słoika wyciskam jedną cytrynę i dodaje dwie łyżki miodu najlepiej wielokwiatowego, na drugi dzień griluje skrzydełka i kiedy są gotowe to wymieszany miiod z cytryną nakładam pedzelkiem skrzydełka i przypiekam do sklarowania
z Grilla lubie też ryby

Karkówka!!!! mniam mniam Trzeba tylko uważać, aby była w miarę chuda bez tłuszczu. Cały sekret karkówki na grilla polega na marynacie. Generalnie to można nawet w sklepach kupić gotowe marynaty lub zrobić je samemu na bazie oliwy, czosnku, ziółek itp....Najważniejsze jest aby położyć to do lodówki na conajmniej 12 godzin przed grillem. Po 12 godzinach w marynacie karkówka kruszeje i jest pyszna ...

Qrcze też się głodny zrobiłem...

zeby mięso skruszało mozesz równie dobrze marynować w maślance, choć ja jak już wczesniej pisałem nieprzepadam za wieprzowina,
ja za to rozsmakowałem sie w króliku, ma fajne chude mięso , do tego robie wczesniej sos grzybowy bez mąki na śmietanie i cebuli i grzybach najsmaczniejsze oczywiście borowiki, dzień wcześniej gotuje makaron szpinakowy, i odstawiam do lodówki na drugi dzień smarze na maśle polewam makaron i królika sosem, mozna dodac jakąś surówke jak kto lubi

ale kulinarny wątek

A coś daje leżakowanie makaronu przez dobę w lodówce? dla mnie to bez sensu się wydaje.

a ja właśnie popijam świeży sok z pietruszki - bardzo polecam
np z takiego przepisu
http://przepisownia.pl/przepisy/sok-z-zielonej-pietruszki/452018

@mariner
z karnakiem trudno było czasami dyskutować na wykresy bo on zapodawał takie jakie mu pasowały interwały a czasami zupełnie były okrojone
moglibyśmy się tu spierać i jak się domyślam na wysokim poziomie merytorycznym ale potrzebne by były jakieś warunki wstępne
najważniejszy to jednakowy dla wszystkich interwał czasowy
oczywiście możliwy wariant posiłkowania się indeksami zagranicznymi
ale gdy ktoś wkleja wig20 ( np. prospadkowy wg. mnie ) a zaraz następny jest s & p ( prowzrostowy ) a do tego nie uwzględnia np. przesilenia na surowcach z możliwym wpływem na spółki i mając na uwadze to, że onegdaj MSP sprzedawało resztówki to czasami trudno zdobyć sie na merytoryczna odpowiedz i wklejanie różnych wykresów nie jest w tym pomocne
zresztą my przeciez patrzymy na te same wykresy a widzimy rózne rzeczy
jak do tego dodamy temperament rozmówców i zaszłości z chęcia odreagowania stresu to czasami na koniec wobec braku argumentów ( odległość do adersarza przekracza długość kończyn ) pozostaje sie powyśmiewać

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

Diablo (krt) napisał:

Generał napisał:

a na grila co robicie (za chwilę długa mójówka)
?

skrzydełka zapiekane z miodem,
dzień wcześniej zalewa z ziół i moczy sie to całą noc w lodówce, przy okazji do słoika wyciskam jedną cytrynę i dodaje dwie łyżki miodu najlepiej wielokwiatowego, na drugi dzień griluje skrzydełka i kiedy są gotowe to wymieszany miiod z cytryną nakładam pedzelkiem skrzydełka i przypiekam do sklarowania
z Grilla lubie też ryby

A co myślisz o patelni grillowej? Podobno całkiem bez tłuszczu się na niej smaży.

mam też w domu, ale mało uzywam wole kombiwera, mozna przy okazji upiec sobie pomidora, i ziemniaki, wiec w jednym urzadzeniu robie wszystko co lubie

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

Diablo (krt) napisał:

Piotrek691 napisał:

Diablo (krt) napisał:

Generał napisał:

a na grila co robicie (za chwilę długa mójówka)
?

skrzydełka zapiekane z miodem,
dzień wcześniej zalewa z ziół i moczy sie to całą noc w lodówce, przy okazji do słoika wyciskam jedną cytrynę i dodaje dwie łyżki miodu najlepiej wielokwiatowego, na drugi dzień griluje skrzydełka i kiedy są gotowe to wymieszany miiod z cytryną nakładam pedzelkiem skrzydełka i przypiekam do sklarowania
z Grilla lubie też ryby

Karkówka!!!! mniam mniam Trzeba tylko uważać, aby była w miarę chuda bez tłuszczu. Cały sekret karkówki na grilla polega na marynacie. Generalnie to można nawet w sklepach kupić gotowe marynaty lub zrobić je samemu na bazie oliwy, czosnku, ziółek itp....Najważniejsze jest aby położyć to do lodówki na conajmniej 12 godzin przed grillem. Po 12 godzinach w marynacie karkówka kruszeje i jest pyszna ...

Qrcze też się głodny zrobiłem...

zeby mięso skruszało mozesz równie dobrze marynować w maślance, choć ja jak już wczesniej pisałem nieprzepadam za wieprzowina,
ja za to rozsmakowałem sie w króliku, ma fajne chude mięso , do tego robie wczesniej sos grzybowy bez mąki na śmietanie i cebuli i grzybach najsmaczniejsze oczywiście borowiki, dzień wcześniej gotuje makaron szpinakowy, i odstawiam do lodówki na drugi dzień smarze na maśle polewam makaron i królika sosem, mozna dodac jakąś surówke jak kto lubi

ale kulinarny wątek

A coś daje leżakowanie makaronu przez dobę w lodówce? dla mnie to bez sensu się wydaje.

nieprzykleja sie do patelni, jak dasz świerzo ugotowaną to nieusmarzy sie dobrze, poprzykleja i nie bedzie smaczne, przypadkowo na to wpadłem, patelnia najlepsza to ceramiczna

Cytat :

Mleko podgrzej do temperatury około 45 stopni Celsjusza (nie musisz mieć
termometra, włóż palec do mleka - ciepłe, ale wytrzymujesz 10 sekund?
Powinno być w sam raz). Do kubeczka z jogurtem wlej kilka łyżek tego
podrzanego mleka, wymieszaj dokładnie i wlej całość do garnka z mlekiem.
Wymieszaj, przykryj dokładnie i odstaw w ciepłe miejsce na kilka godzin
(czasem wystarcza 5-6, a czasem 10). Po tym czasie jogurt
powinien być gotowy do picia. Zjadaj bez dodatków lub z owocami,
bakaliami... Zostaw kilka łyżek jogurtu - dodasz je do następnej porcji.

Nie qmam

Jeśli podgrzeję mleko, kawałek przeleję do garnuszka wymieszam i z powrotem do całości to wtedy jogurt powstanie?

A jeśli nie przeleję to nie powstanie? Co ma takiego magicznego w sobie ten qbeczek, że powoduje powstawanie jogurtu? Nie czaje tego w ogóle.

Do qbeczka z jogurtem wlej mleko.... tzn. robimy jogurt z użyciem jogurtu? Przecież to się dupy nie trzyma w ogóle.

Może mi to ktoś wyklarować?

Diablo (krt) napisał:

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

Diablo (krt) napisał:

Piotrek691 napisał:

Diablo (krt) napisał:

Generał napisał:

a na grila co robicie (za chwilę długa mójówka)
?

skrzydełka zapiekane z miodem,
dzień wcześniej zalewa z ziół i moczy sie to całą noc w lodówce, przy okazji do słoika wyciskam jedną cytrynę i dodaje dwie łyżki miodu najlepiej wielokwiatowego, na drugi dzień griluje skrzydełka i kiedy są gotowe to wymieszany miiod z cytryną nakładam pedzelkiem skrzydełka i przypiekam do sklarowania
z Grilla lubie też ryby

Karkówka!!!! mniam mniam Trzeba tylko uważać, aby była w miarę chuda bez tłuszczu. Cały sekret karkówki na grilla polega na marynacie. Generalnie to można nawet w sklepach kupić gotowe marynaty lub zrobić je samemu na bazie oliwy, czosnku, ziółek itp....Najważniejsze jest aby położyć to do lodówki na conajmniej 12 godzin przed grillem. Po 12 godzinach w marynacie karkówka kruszeje i jest pyszna ...

Qrcze też się głodny zrobiłem...

zeby mięso skruszało mozesz równie dobrze marynować w maślance, choć ja jak już wczesniej pisałem nieprzepadam za wieprzowina,
ja za to rozsmakowałem sie w króliku, ma fajne chude mięso , do tego robie wczesniej sos grzybowy bez mąki na śmietanie i cebuli i grzybach najsmaczniejsze oczywiście borowiki, dzień wcześniej gotuje makaron szpinakowy, i odstawiam do lodówki na drugi dzień smarze na maśle polewam makaron i królika sosem, mozna dodac jakąś surówke jak kto lubi

ale kulinarny wątek

A coś daje leżakowanie makaronu przez dobę w lodówce? dla mnie to bez sensu się wydaje.

nieprzykleja sie do patelni, jak dasz świerzo ugotowaną to nieusmarzy sie dobrze, poprzykleja i nie bedzie smaczne, przypadkowo na to wpadłem, patelnia najlepsza to ceramiczna

A to popatrz cholernie dziwne bo mi się właśnie przykleja gdy następnego dnia wyciągam zimny a gorący z gara mi się nie przykleja.

Dokładnie odwrotnie mam

Jeśli do wytworzenia jogurtu jest potrzebny inny jogurt to pytanie jak powstał pierwszy jogurt na świecie wobec tego?

I jaki ma sens "robienie" jogurtu skoro do tego procesu i tak muszę nabyć gotowy? To sie kompletnie dupy nie trzyma.

może to nie grillowa karkówka ale kilka razy to robiłem i jest zajebiste w smaku
karkówka bez soli

http://www.promiss.krakow.pl/ewa-gotuje-odc48.htm

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

Jeśli do wytworzenia jogurtu jest potrzebny inny jogurt to pytanie jak powstał pierwszy jogurt na świecie wobec tego?

I jaki ma sens "robienie" jogurtu skoro do tego procesu i tak muszę nabyć gotowy? To sie kompletnie dupy nie trzyma.

a trzyma ci się kupy mleko produkt jak najbardziej naturalny który sie nie psuje wiele tygodni ???
akurat robie sam sery białe i robie przymiarke do podpuszkowych
w lecie nie ma problemu z mlekiem od chłopa i jest oki
zimą cokolwiek kupowałem w sklepie to musiałem utrzymywaną kolonia bakterii zaprawiac aby coś z tego wyszło
ale sami tego chcemy
w sklepie gdyby był napis, że mleko po otwarciu nie psuje się dwa lata to tylko takie lemingi by kupowały
swojego czasu w usa były do nabycia nie psujące sie jabłka
co oni im zapodawali to, aż strach pomyśleć
a mieści ci sie w głowie, że onegdaj w feniksie był taki aparat rentgenowski, że jak chciałeś kupić dziecku buty to nogę wsadzało i widziałeś, że dobre ???

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

Jeśli do wytworzenia jogurtu jest potrzebny inny jogurt to pytanie jak powstał pierwszy jogurt na świecie wobec tego?

I jaki ma sens "robienie" jogurtu skoro do tego procesu i tak muszę nabyć gotowy? To sie kompletnie dupy nie trzyma.

chodzi o bakterie

Tak więc z "końkursu" między a między nici.

Z dumą natomiast oczekuje wspaniałomyślnie ujawnionych trejdów Moich zastępców:

1) KAAAEEERRRRTEEEEEEEEEEEEEEEEEEE, jeach, wow.

2) DZIAAAAAAAAAAAADEEEEEEEEKKKKKKKKKK, ułacha, yes

3) RAAAAAAFFFAAAAAAAALLLLLLLLL IXXXXXXXXX, yes,yes,yes.

Niech moc będzie z Wami.

Przeciwko Wam albowiem startuje zacny

GEEEEEEEEENNNEEEEEEEEEEEEERRRRAAAAAAAAŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁ!!!!!

Moje Typy i ocena zawodników, tzw.rokowania wstępne.

KRT - ciągle zbakany zatem odpada od razu i bez szanas. być może te zgłoszenie do końkursu było nadwyraz nieprzemyślane.
Dziadek - wielka tajemnica zatem CZARNY KÓŃ końkursu
Rałalx - gracz z polotem, umysł ścisły no ale gra bez stopów i wynik jasny do przewidzenia, szkoda.

Zatem Generał jak opanujesz emocje i nie będziesz uśredniał przeciwko trendowi, wszak końkursowe depo nie jest z gumy TO MASZ WIELKIE SZANSE!!!!

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

Dezerter napisał:

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

W Sphinxie pstrąg tęczowy z pyrami i zestawem surówek 35 zeta, jest go całkiem sporo, że naprawdę się można najeść i fajnie przyrządzony. Przynajmniej mi smakował. To 3 porcje wychodzą stówkę a nie jedna.

To w Singu są ceny nominalnie podobne jak u nas tylko że w $SG a SGD/PLN = 2,5818479

Sphinx to nie jest dobra restauracja.
Oszukiwano mnie w tej knajpie na wszystkim - jadłem stare żarcie, kelner potrafił nie wydać 2 zł. reszty, automatycznie biorąc sobie napiwek i uciekając wręcz od stolika, gratisowa Pepsi była tak rozcieńczona wodą, że bardziej się chyba nie dało, itp., itd.
Ceny są niskie, a jedzenie dobre w smaku, na tym lista zalet dla mnie się kończy. Omijam szerokim łukiem.

Mnie to w ogóle wqrwiają te napiwki, ja nigdy nie dawałem i nie daję. Uważam, że frajerzy dają.

frajerem to nazywa prostytutka swojego klienta

Daredevil Trejder napisał:

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

Dezerter napisał:

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

W Sphinxie pstrąg tęczowy z pyrami i zestawem surówek 35 zeta, jest go całkiem sporo, że naprawdę się można najeść i fajnie przyrządzony. Przynajmniej mi smakował. To 3 porcje wychodzą stówkę a nie jedna.

To w Singu są ceny nominalnie podobne jak u nas tylko że w $SG a SGD/PLN = 2,5818479

Sphinx to nie jest dobra restauracja.
Oszukiwano mnie w tej knajpie na wszystkim - jadłem stare żarcie, kelner potrafił nie wydać 2 zł. reszty, automatycznie biorąc sobie napiwek i uciekając wręcz od stolika, gratisowa Pepsi była tak rozcieńczona wodą, że bardziej się chyba nie dało, itp., itd.
Ceny są niskie, a jedzenie dobre w smaku, na tym lista zalet dla mnie się kończy. Omijam szerokim łukiem.

Mnie to w ogóle wqrwiają te napiwki, ja nigdy nie dawałem i nie daję. Uważam, że frajerzy dają.

frajerem to nazywa prostytutka swojego klienta

Takiego, który da extra napiwek oprócz uzgodnionej stawki, to na pewno

A takiego, który wydyma więcej niż sobie zakładała w podstawowej cenie, to nazwie co najwyżej chujem ale raczej nie frajerem.

Frajer to dla mnie ogólnie jest ktoś taki kto płaci niewspółmiernie więcej do tego co w zamian otrzymuje lub chętnie dopłaca dodatkowo z własnej woli za coś czego nie musi lub co jest niepotrzebne. Niezależnie co jest przedmiotem transakcji.

To może i ja przy sprzedaży działki wystawię łąpę po napiwek np tysiaka bo w końcu stawiłem się u notariusza... łaska wielka

@ MICHU
odpuść
wróć do starego awatara z toporem
mam małe pytanie- czy spotkałeś się z generałem w realu

pzdr

MICHU napisał:

Tak więc z "konkursu" między a między nici.

Z dumą natomiast oczekuje wspaniałomyślnie ujawnionych trejdów Moich zastępców:

1) KAAAEEERRRRTEEEEEEEEEEEEEEEEEEE, jeach, wow.

2) DZIAAAAAAAAAAAADSEEEEEEEEKKKKKKKKKK, ułacha, yes

3) RAAAAAAFFFAAAAAAAALLLLLLLLL IXXXXXXXXX, yes,yes,yes.

Niech moc będzie z Wami.

Przeciwko Wam albowiem startuje zacny

GEEEEEEEEENNNEEEEEEEEEEEEERRRRAAAAAAAAŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁ!!!!!

Moje Typy i ocena zawodników, tzw.rokowania wstępne.

KRT - ciągle zbakany zatem odpada od razu i bez szanas. być może te zgłoszenie do końkursu było nadwyraz nieprzemyślane.
Dziadek - wielka tajemnica zatem CZARNY KÓŃ końkursu
Rałalx - gracz z polotem, umysł ścisły no ale gra bez stopów i wynik jasny do przewidzenia, szkoda.

Zatem Generał jak opanujesz emocje i nie będziesz uśredniał przeciwko trendowi, wszak końkursowe depo nie jest z gumy TO MASZ WIELKIE SZANSE!!!!

michu
ja ci życzliwy jak mało kto
i czytam i czytam i czytam i kooorwa nic nie rozumiem
odpadłem na etapie potopienia kurew w rzece : )))
jesteśmy dorośli ( jest tu paru co prawda do leczenie klinicznego z autorem posta włącznie ) ale przeciez nikt nikomu nie da grosza do grania !!!
jak się domyślam to albo przeżylismy albo widzieliśmy co robi z człowiekiem gra na pochodnych
jeżeli mógłbym coś doradzić w temacie szukania kapitału do grania to:
po pierwsze na priv
a po drugie to jeżeli ktoś wyrazi wstępnie zainteresowanie to zakładacie rachunek demo i pokazaujesz wynik 3% dziennie tylko i wyłącznie tej osobie bez tłumaczenia co i dlaczego robisz ( tajemnica grala utrzymana )
ja osobiście nie wierzę w grala jakiegokolwiek bo uważam, że najwiekszym gralem jest nasza psychika
a ty siedż na dooopie na ufo i opowiadaj !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

Jeśli do wytworzenia jogurtu jest potrzebny inny jogurt to pytanie jak powstał pierwszy jogurt na świecie wobec tego?

I jaki ma sens "robienie" jogurtu skoro do tego procesu i tak muszę nabyć gotowy? To sie kompletnie dupy nie trzyma.

tu chodzi o bakterie chyba

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

Daredevil Trejder napisał:

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

Dezerter napisał:

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

W Sphinxie pstrąg tęczowy z pyrami i zestawem surówek 35 zeta, jest go całkiem sporo, że naprawdę się można najeść i fajnie przyrządzony. Przynajmniej mi smakował. To 3 porcje wychodzą stówkę a nie jedna.

To w Singu są ceny nominalnie podobne jak u nas tylko że w $SG a SGD/PLN = 2,5818479

Sphinx to nie jest dobra restauracja.
Oszukiwano mnie w tej knajpie na wszystkim - jadłem stare żarcie, kelner potrafił nie wydać 2 zł. reszty, automatycznie biorąc sobie napiwek i uciekając wręcz od stolika, gratisowa Pepsi była tak rozcieńczona wodą, że bardziej się chyba nie dało, itp., itd.
Ceny są niskie, a jedzenie dobre w smaku, na tym lista zalet dla mnie się kończy. Omijam szerokim łukiem.

Mnie to w ogóle wqrwiają te napiwki, ja nigdy nie dawałem i nie daję. Uważam, że frajerzy dają.

frajerem to nazywa prostytutka swojego klienta

Takiego, który da extra napiwek oprócz uzgodnionej stawki, to na pewno

A takiego, który wydyma więcej niż sobie zakładała w podstawowej cenie, to nazwie co najwyżej chujem ale raczej nie frajerem.

Frajer to dla mnie ogólnie jest ktoś taki kto płaci niewspółmiernie więcej do tego co w zamian otrzymuje lub chętnie dopłaca dodatkowo z własnej woli za coś czego nie musi lub co jest niepotrzebne. Niezależnie co jest przedmiotem transakcji.

To może i ja przy sprzedaży działki wystawię łąpę po napiwek np tysiaka bo w końcu stawiłem się u notariusza... łaska wielka

Opcjo a próbowałeś kiedyś łowić w centrum handlowym ?

Podchodzisz do szczykorek i mówisz: "Pani sprawiła, że w oczach widzę gwiazdy, ale to nic w porównaniu do Pani urody."

1 na 10 jest Twoja i masz zaoszczędzone 2 stówki na stopa edkowego branego na eS tuż przed wybiciem.

MICHU napisał:

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

Daredevil Trejder napisał:

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

Dezerter napisał:

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

W Sphinxie pstrąg tęczowy z pyrami i zestawem surówek 35 zeta, jest go całkiem sporo, że naprawdę się można najeść i fajnie przyrządzony. Przynajmniej mi smakował. To 3 porcje wychodzą stówkę a nie jedna.

To w Singu są ceny nominalnie podobne jak u nas tylko że w $SG a SGD/PLN = 2,5818479

Sphinx to nie jest dobra restauracja.
Oszukiwano mnie w tej knajpie na wszystkim - jadłem stare żarcie, kelner potrafił nie wydać 2 zł. reszty, automatycznie biorąc sobie napiwek i uciekając wręcz od stolika, gratisowa Pepsi była tak rozcieńczona wodą, że bardziej się chyba nie dało, itp., itd.
Ceny są niskie, a jedzenie dobre w smaku, na tym lista zalet dla mnie się kończy. Omijam szerokim łukiem.

Mnie to w ogóle wqrwiają te napiwki, ja nigdy nie dawałem i nie daję. Uważam, że frajerzy dają.

frajerem to nazywa prostytutka swojego klienta

Takiego, który da extra napiwek oprócz uzgodnionej stawki, to na pewno

A takiego, który wydyma więcej niż sobie zakładała w podstawowej cenie, to nazwie co najwyżej chujem ale raczej nie frajerem.

Frajer to dla mnie ogólnie jest ktoś taki kto płaci niewspółmiernie więcej do tego co w zamian otrzymuje lub chętnie dopłaca dodatkowo z własnej woli za coś czego nie musi lub co jest niepotrzebne. Niezależnie co jest przedmiotem transakcji.

To może i ja przy sprzedaży działki wystawię łąpę po napiwek np tysiaka bo w końcu stawiłem się u notariusza... łaska wielka

Opcjo a próbowałeś kiedyś łowić w centrum handlowym ?

Podchodzisz do szczykorek i mówisz: "Pani sprawiła, że w oczach widzę gwiazdy, ale to nic w porównaniu do Pani urody."

1 na 10 jest Twoja i masz zaoszczędzone 2 stówki na stopa edkowego branego na eS tuż przed wybiciem.

A co to jest szczykorka? Jakiś gatunek ptaka?

MICHU napisał:

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

Daredevil Trejder napisał:

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

Dezerter napisał:

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

W Sphinxie pstrąg tęczowy z pyrami i zestawem surówek 35 zeta, jest go całkiem sporo, że naprawdę się można najeść i fajnie przyrządzony. Przynajmniej mi smakował. To 3 porcje wychodzą stówkę a nie jedna.

To w Singu są ceny nominalnie podobne jak u nas tylko że w $SG a SGD/PLN = 2,5818479

Sphinx to nie jest dobra restauracja.
Oszukiwano mnie w tej knajpie na wszystkim - jadłem stare żarcie, kelner potrafił nie wydać 2 zł. reszty, automatycznie biorąc sobie napiwek i uciekając wręcz od stolika, gratisowa Pepsi była tak rozcieńczona wodą, że bardziej się chyba nie dało, itp., itd.
Ceny są niskie, a jedzenie dobre w smaku, na tym lista zalet dla mnie się kończy. Omijam szerokim łukiem.

Mnie to w ogóle wqrwiają te napiwki, ja nigdy nie dawałem i nie daję. Uważam, że frajerzy dają.

frajerem to nazywa prostytutka swojego klienta

Takiego, który da extra napiwek oprócz uzgodnionej stawki, to na pewno

A takiego, który wydyma więcej niż sobie zakładała w podstawowej cenie, to nazwie co najwyżej chujem ale raczej nie frajerem.

Frajer to dla mnie ogólnie jest ktoś taki kto płaci niewspółmiernie więcej do tego co w zamian otrzymuje lub chętnie dopłaca dodatkowo z własnej woli za coś czego nie musi lub co jest niepotrzebne. Niezależnie co jest przedmiotem transakcji.

To może i ja przy sprzedaży działki wystawię łąpę po napiwek np tysiaka bo w końcu stawiłem się u notariusza... łaska wielka

Opcjo a próbowałeś kiedyś łowić w centrum handlowym ?

Podchodzisz do szczykorek i mówisz: "Pani sprawiła, że w oczach widzę gwiazdy, ale to nic w porównaniu do Pani urody."

1 na 10 jest Twoja i masz zaoszczędzone 2 stówki na stopa edkowego branego na eS tuż przed wybiciem.

po takim marnym tekście to co najwyzej dostaniesz plaskacza

[quote="LeSZCZ BaGieNNy"][quote="MICHU"][quote="LeSZCZ BaGieNNy"][quote="Daredevil Trejder"][quote="LeSZCZ BaGieNNy"]

Dezerter napisał:

LeSZCZ BaGieNNy napisał:

1 na 10 jest Twoja i masz zaoszczędzone 2 stówki na stopa edkowego branego na eS tuż przed wybiciem.

A co to jest szczykorka? Jakiś gatunek ptaka?

szczykorka (Myriapoda) – podtyp stawonogów charakteryzujących się obecnością wyraźnie wyróżnionej głowy i wydłużonego tułowia o wielu segmentach (od 10 do 180, chociaż nazwa "Myriapoda" znaczy "dziesięciotysiąconogie"). Na segmentach posiada parzyste odnóża lokomocyjne, czasem zróżnicowane w zależności od położenia segmentu. Ostatni segment – telson – jest pozbawiony odnóży.
Cecha charakterystyczna - duże niebieskie oczy.

MICHU napisał:

Tak więc z "końkursu" między a między nici.

Z dumą natomiast oczekuje wspaniałomyślnie ujawnionych trejdów Moich zastępców:

1) KAAAEEERRRRTEEEEEEEEEEEEEEEEEEE, jeach, wow.

2) DZIAAAAAAAAAAAADEEEEEEEEKKKKKKKKKK, ułacha, yes

3) RAAAAAAFFFAAAAAAAALLLLLLLLL IXXXXXXXXX, yes,yes,yes.

Niech moc będzie z Wami.

Przeciwko Wam albowiem startuje zacny

GEEEEEEEEENNNEEEEEEEEEEEEERRRRAAAAAAAAŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁ!!!!!

Moje Typy i ocena zawodników, tzw.rokowania wstępne.

KRT - ciągle zbakany zatem odpada od razu i bez szanas. być może te zgłoszenie do końkursu było nadwyraz nieprzemyślane.
Dziadek - wielka tajemnica zatem CZARNY KÓŃ końkursu
Rałalx - gracz z polotem, umysł ścisły no ale gra bez stopów i wynik jasny do przewidzenia, szkoda.

Zatem Generał jak opanujesz emocje i nie będziesz uśredniał przeciwko trendowi, wszak końkursowe depo nie jest z gumy TO MASZ WIELKIE SZANSE!!!!

Michu do nich sie zgłoś http://psychiatria.mp.pl/