UFO - 17 lipca 2013r.

Dobry jest  

2008.11.25 KGHM rekomendacja "sprzedaj" Cena w dniu wydania 24.66 zł

Spółka: KGHM
Instytucja: DM BZ WBK
Analityk: Paweł Puchalski
Tytuł raportu: KGHM: Fatalny moment na kupno
Data publikacji raportu: 2008.12.01

 

Cytat :

DM BZ WBK Paweł Puchalski obniżył rekomendację KGHM do "sprzedaj"

16.07. Warszawa (PAP/Bloomberg) - Analitycy DM BZ WBK obniżyli rekomendację KGHM do "sprzedaj" - podała agencja Bloomberg.

kaczor napisał:

baranowi nie przeszkadza ze sie z budzetu wydaje kilkaset baniek na pomnik jezusa w swiebodzinie ale na leczenie mu szkoda, typowy czarny hipokryta:lol: 

To wszystko do czasu kiedy ON lub ktoś z jego rodziny nie zachoruje na ten shit.... wtedy zapomni o swoich ideałach i po doktorkach będzie popierdalał pytająć co może zrobić i ile mu jeszcze zostało.

Obłuda totalna 

Diablo napisał:

delphia napisał:

to niesamowite jak szybko ludzie zapominają czasy komuny i przechodzą do porządku dziennego nad tym że rządził nami moskiewski namiestnik w postaci Jaruzelskiego. Mało tego - owego namiestnika uznają za bohatera. Opamiętajcie się - miejsce tego Pana jest w wiezieniu lub na śmietniku historii tam gdzie skończyli podobni jemu kacykowie z innych demoludów.

Mam wlasny rozum i wyciagam wnioski z historii, Wegry przekonaly sie co wtamtych czasach oznaczal sprzeciw wobec Rosji i gdyby nie Gorbaczow ze swoja pierostrajka to dalej bysmy byli w czarnej dupie, zreszta do dzis starsze pokolenie rosjan ma mu to za zle
Jaruzelski to byly sybirak i nalezy mu sie szacunek a prawde historyczna jak widac kazdy ma swoja

Do tego Jaruzelski to kuzyn Zbyszka Cybulskiego, który jest uwieczniony w wielu alejach gwiazd  

OpCjOnEr napisał:

barany napisał:

Diablo napisał:

kaczor napisał:

nomad napisał:

kaczor napisał:

nomad napisał:

Tak, wylicytowałem sesję fotograficzną na cel charytatywny i zrobiliśmy sobie sesję acroyogi z qmpelami

no czyli musiales dupom za zdjecie zaplacic, ech nomad  

kasę dostał dzieciak na leczenie przewlekłej białaczki  

a to szlachetny cel, chociaz z tego co wiem w Polsce leczenie onkologiczne panstwo pokrywa w 100%, chyba ze jakies nowosci jeszcze niezaakceptowane przez NFZ

Jasne darmowa operacja i chemia to niejest 100% kosztu leczenia np lek na glejaka kosztuje 98k myslisz ze NFZ to sfinansuje skoro szanse na wyleczenie to 15%? Jak problem dotyczy nas osobiscie to kazdy cien szansy jest wazny, a nie czekanie 2 miesiecy na zabieg skoro zabieg trzeba juz, ech temat rzeka

nie oszukujmy się. Leczenie nowotworów to miliony z kieszeni podatnika a skuteczność na poziomie efektu placebo. Ja się dawno zastanawiam, dlaczego wyrzuca się nasze pieniądze w błoto a głodujące dzieci nie mają co jeść?

Ale ty pierdolisz od rzeczy.
Nie placebo tylko wszystko zależy od rodzaju nowotworu, stopnia zaawansowania, indywidualnej odporności organizmu.
Jest wiele przypadqw wyleczonych nowotworów klinicznie potwierdzonych i nie żadne placebo.
Już nie wspominając o Lance Armstrongu, który był 1 nogą w grobie a dzięki odpowiedniej terapii wyszedł w pełni sił z tego, to masa różnych mniej znanych osób także się wyleczyła.
Oczywiście że nie wszyscy bo śmiertelność jest wciąż duża ale nie pierdol o placebo.

Modlitwa i wiara w cuda pełnią rolę placebo bo nie ma żadnego wpływu oprócz psychologicznego.

jest też wiele potwierdzonych przypadków, że ludzie pili olej lniany z twarogiem, albo pili tylko soki warzywne i wyzdrowieli z raka. To wszystko jest w granicach efektu placebo właśnie, a miliony naszych pieniędzy idą na leczenie nowotworów, a głodne dzieci nie mają co jeść właśnie.

Diablo napisał:

kLeszcz napisał:

nomad napisał:

[/img]

 
chyba impotent bo mu krew zamiast do qtasa to do głowy napłynęła

A ten kolo to nie czasem  Nomad    

no, to by się zgadzało. tylko Yogi mu w głowie  

barany napisał:

jest też wiele potwierdzonych przypadków, że ludzie pili olej lniany z twarogiem, albo pili tylko soki warzywne i wyzdrowieli z raka. To wszystko jest w granicach efektu placebo właśnie, a miliony naszych pieniędzy idą  na leczenie nowotworów, a głodne dzieci nie mają co jeść właśnie.

Wyślesz część z tacy i będzie KUL  

OpCjOnEr napisał:

EX napisał:

Strzał zza węgła  

A okręt flagowy tonie... 114.35  

A ja sie ciagle zastanawiam komu KGHM zamierza sprzedawać miedz. Wyglada na to, ze problemy już się zaczely, bo w TV pojawily się reklamy jaka to miedz jest wspaniala. Ja na początku kapitalizmu kupilem bardzo duzo miedzi- bo to taki nowoczesny material. W domu wymienilem wszystkie rory stalowe na miedziane i teraz mam pobudke jak tylko ktos odkreci kran. Ponieważ grzejniki CO tez mam podlaczone miedzia to halasy przenosza się na grzejniki. Woda z kranu leci zielona, w czajniku kamien zielony, jak z kranu kapie to na zlewie zielone osady- lipa. Kolega z Kanady powiedział mi, ze oni już dawno przeszli na plastik. (i to jest chyba przyczyna dla której znaleźli araba w postaci Polakow i pozbyli się problemu) Wiec ja tez zacząłem stosowac plastik. Mam sporo lokali uzytkowych, które remontowałem i wymieniałem ogrzewanie. Odkad zastosowałem plastik to nie kupie już ani cm. miedzi. Komputery w domu mam podlaczone przez WiFi (kable przestaly być potrzebne) neostrade mam jeszcze na miedzi, ale to tylko kwestia czasu kiedy bedzie na światłowodzie. Nawet w samochodach uzywa się światłowodów, a miedzi coraz mniej z powodu cyfryzacji ( CAN itp.) W sprzecie elektronicznym jest coraz wiecej krzemu a znikoma ilość miedzi, która pewnie zastapia grafenen. Co ty na to Ex?

nomad napisał:

OpCjOnEr napisał:

nomad napisał:

kaczor napisał:

krzysiek mezatka wychodzi najekonomiczniej ty dymasz a rachunki za lakier do paznokci placi ktos inny

i wszyscy zadowoleni: dymający, dymana i mąż bo może skoczyć w tym czasie na boczek podymać

No... zależy od mężusia... bo jak się trafi taki, który odwiedzi cię z kolegami od betonowych butów to wtedy juś tak nie będzie do śmiechu

z mojego skromnego doświadczenia wynika, że żona szuka na zewnątrz równowagi gdy widzi, że mąż chodzi na boki i zazwyczaj jest to rozgrywka między nimi :rendeer:no ale to pewnie różnie bywa, nie byłem żonaty  

Są różne typy osobowości.
Skrajności to takie, że mąż jest chorobliwie zazdrosny i nawet detektywa wynajmie by śledzić żonkę a potencjalnego innego jej partnera jest w stanie zabić nie patrząc na nic... druga skrajność, że żyją w otwartej poligamii i sobie razem na gang bang parties jeżdżą... i całe spektrum opcji pomiędzy.

Więc to zależy czyja to jest żona bo jeśli jej mąż jest pierwszym typem a do tego dużo może to lepiej uważać.

Bzykniesz laskę jakiegoś członka Pruszkowa to betoniaki masz w gratisie na wymiar wylane i wycieczkę na dno Wisły

ktoś zrestartował sobie kartę sieciową na GPW  

kaczor napisał:

barany napisał:

Diablo napisał:

kaczor napisał:

nomad napisał:

kaczor napisał:

nomad napisał:

Tak, wylicytowałem sesję fotograficzną na cel charytatywny i zrobiliśmy sobie sesję acroyogi z qmpelami

no czyli musiales dupom za zdjecie zaplacic, ech nomad  

kasę dostał dzieciak na leczenie przewlekłej białaczki  

a to szlachetny cel, chociaz z tego co wiem w Polsce leczenie onkologiczne panstwo pokrywa w 100%, chyba ze jakies nowosci jeszcze niezaakceptowane przez NFZ

Jasne darmowa operacja i chemia to niejest 100% kosztu leczenia np lek na glejaka kosztuje 98k myslisz ze NFZ to sfinansuje skoro szanse na wyleczenie to 15%? Jak problem dotyczy nas osobiscie to kazdy cien szansy jest wazny, a nie czekanie 2 miesiecy na zabieg skoro zabieg trzeba juz, ech temat rzeka

nie oszukujmy się. Leczenie nowotworów to miliony z kieszeni podatnika a skuteczność na poziomie efektu placebo. Ja się dawno zastanawiam, dlaczego wyrzuca się nasze pieniądze w błoto a głodujące dzieci nie mają co jeść?

TY kurwa baran nie zaczynaj bo juz jeden mariner piszacy od rzeczy wystarczy

ty chyba masz jakiś znajomych w przemyśle farmaceutycznym, bo racjonalnych argumentów za tym marnotrawstwem nie usłyszałem.

http://wyborcza.pl/1,75478,14284276,Pospieszalski_krytykuje__Sipowicz_odpowiada___Janku_.html?utm_source=HP&utm_medium=AutopromoHP&utm_content=cukierek1&utm_campaign=wyborcza#Cuk#Cuk

pospieszalski typowy pisowiec hipokryta, publicznie farmazony opowiada a sam ja ksie przyssal do gibona to dla innych w rundce juz malo zostalo  

barany napisał:

kaczor napisał:

barany napisał:

Diablo napisał:

kaczor napisał:

nomad napisał:

kaczor napisał:

no czyli musiales dupom za zdjecie zaplacic, ech nomad  

kasę dostał dzieciak na leczenie przewlekłej białaczki  

a to szlachetny cel, chociaz z tego co wiem w Polsce leczenie onkologiczne panstwo pokrywa w 100%, chyba ze jakies nowosci jeszcze niezaakceptowane przez NFZ

Jasne darmowa operacja i chemia to niejest 100% kosztu leczenia np lek na glejaka kosztuje 98k myslisz ze NFZ to sfinansuje skoro szanse na wyleczenie to 15%? Jak problem dotyczy nas osobiscie to kazdy cien szansy jest wazny, a nie czekanie 2 miesiecy na zabieg skoro zabieg trzeba juz, ech temat rzeka

nie oszukujmy się. Leczenie nowotworów to miliony z kieszeni podatnika a skuteczność na poziomie efektu placebo. Ja się dawno zastanawiam, dlaczego wyrzuca się nasze pieniądze w błoto a głodujące dzieci nie mają co jeść?

TY kurwa baran nie zaczynaj bo juz jeden mariner piszacy od rzeczy wystarczy

ty chyba masz jakiś znajomych w przemyśle farmaceutycznym, bo racjonalnych argumentów za tym marnotrawstwem nie usłyszałem.

no a ty masz ksiedza w rodzinie bo jak mowie daje sie kilkaset baniek na budynek a dzieci glodne chodza.Kazdy ksiadz powinien sprzedac fure ktora ma i dac dzieciom na jedzenie, moga jezdzic autobusami co ty na to

nomad napisał:

barany napisał:

jest też wiele potwierdzonych przypadków, że ludzie pili olej lniany z twarogiem, albo pili tylko soki warzywne i wyzdrowieli z raka. To wszystko jest w granicach efektu placebo właśnie, a miliony naszych pieniędzy idą  na leczenie nowotworów, a głodne dzieci nie mają co jeść właśnie.

Wyślesz część z tacy i będzie KUL  

wystarczyłoby 10% moich zysków ale wolę je spożytkować na Radio Maryja na walkę z zakłamaniem.

kaczor napisał:

barany napisał:

kaczor napisał:

barany napisał:

Diablo napisał:

kaczor napisał:

nomad napisał:

kasę dostał dzieciak na leczenie przewlekłej białaczki  

a to szlachetny cel, chociaz z tego co wiem w Polsce leczenie onkologiczne panstwo pokrywa w 100%, chyba ze jakies nowosci jeszcze niezaakceptowane przez NFZ

Jasne darmowa operacja i chemia to niejest 100% kosztu leczenia np lek na glejaka kosztuje 98k myslisz ze NFZ to sfinansuje skoro szanse na wyleczenie to 15%? Jak problem dotyczy nas osobiscie to kazdy cien szansy jest wazny, a nie czekanie 2 miesiecy na zabieg skoro zabieg trzeba juz, ech temat rzeka

nie oszukujmy się. Leczenie nowotworów to miliony z kieszeni podatnika a skuteczność na poziomie efektu placebo. Ja się dawno zastanawiam, dlaczego wyrzuca się nasze pieniądze w błoto a głodujące dzieci nie mają co jeść?

TY kurwa baran nie zaczynaj bo juz jeden mariner piszacy od rzeczy wystarczy

ty chyba masz jakiś znajomych w przemyśle farmaceutycznym, bo racjonalnych argumentów za tym marnotrawstwem nie usłyszałem.

no a ty masz ksiedza w rodzinie bo jak mowie daje sie kilkaset baniek na budynek a dzieci glodne chodza.Kazdy ksiadz powinien sprzedac fure ktora ma i dac dzieciom na jedzenie, moga jezdzic autobusami co ty na to

księża dużo się poruszają, na autobusy wydali by dwa razy tyle co na samochód. Tylko kawaler, który nie ma rodziny i siedzi w domu może tak myśleć o ludziach, którzy pełnią posługę w parafiach.

Valdi napisał:

Co ty na to Ex?

Bzdury kolego, KGH sprzedaż copper i silver ma zakontraktowane na wile miesięcy (kw.) do przodu. Jakby wyprodukowali 300 tys ton rocznie więcej co niedługo będzie miało miejsce to i tak zejdzie jak świeże bułeczki.  

Cytat :

KGHM TFI i ARP rozkręcą grafen

W czwartek jeden z funduszy KGHM TFI objął 49 proc. udziałów w spółce Nano Carbon, którą ARP powołała do badań nad komercjalizacją grafenu. W ciągu roku nowy udziałowiec dokapitalizuje spółkę kwotą 14 mln zł.

- Strategia grupy KGHM zakłada nie tylko inwestowanie w sektor wydobywczy, ale także poszukiwanie innowacyjnych możliwości wykorzystania pierwiastków i metali. Projekt grafenowy świetnie się w to wpisuje – mówi Marcin Chmielewski, prezes KGHM TFI.

Zwłaszcza, że potencjał finansowy rynku grafenu wygląda oszałamiająco.

- Wartość tego rynku w najbliższych latach sięgnie setek milionów dolarów – uważa Marcin Chmielewski.

Wojciech Dąbrowski, prezes ARP, opierając się na amerykańskich badaniach, szacuje ten rynek nawet na 675 mld USD (!) w 2020 r. To całkowita wartość sprzedaży wszystkich produktów wykorzystujących grafen, a Nano Carbon chce zawojować część tego sektora.[/b]

http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,395011,kghm-oraz-arp-inwestuja-w-badania-nad-grafenem.html

tupolew napisał:

EX napisał:

 

Cytat :

W bankowej sieci hula wiatr.
Pracownicy oddziałów stoją w kolejce do… klientów. Taki wniosek płynie z badania Jakość na bank. Cięcia dałyby oszczędności liczone w miliardach
Oddziały bankowe świecą pustkami — to jeden z najbardziej zaskakujących wniosków z tegorocznego badania Jakość na bank, przeprowadzonego przez TNS Polska.

Michał Dubno z Deloitte Polska uważa, że w świetle raportu liczebność oddziałowych załóg jest zdecydowanie za duża. Z danych zebranych od audytorów, którzy na potrzeby badania odwiedzili blisko 1,5 tys. placówek w całym kraju, wynika, że podczas ich wizyt w jednym oddziale było średnio 1,7 klienta. Dubno stawia tezę, że albo sieć placówek jest za gęsta, albo pracuje w nich za dużo ludzi.

— W sieci sprzedaży pracuje ponad 100 tys. osób. Daje to statystycznie 7,4 pracownika na oddział. Jeżeli jednocześnie w oddziale jest 1,7 klienta, to znaczy, że sześciu pracowników nie ma co robić. Taka kalkulacja wskazywałaby, że w oddziałach bankowych 80 proc. pracowników jest zbędnych. Zmniejszenie liczby pracowników tylko o 40 proc. dałoby oszczędności rzędu 5 mld zł [przy średnim wynagrodzeniu na poziomie 5 tys. zł — red.], nie licząc dodatkowych korzyści związanych z obniżeniem kosztów operacyjnych placówek, których część powinna być zamknięta — mówi Michał Dubno.

http://www.pb.pl/3234013,30296,bankowcom-groza-masowe-zwolnienia

Witam

Zapytam najdelikatniej jak potrafię: "Z czego radość demogracza?"
 

No też, prawda.
Bezrobocie to straszna rzecz.
Internet spowodował, że nie ma kolejek w bankach.

Ja na ten przykład jestem bezrobotny.    

barany napisał:

księża dużo się poruszają, na autobusy wydali by dwa razy tyle co na samochód. Tylko kawaler, który nie ma rodziny i siedzi w domu może tak myśleć o ludziach, którzy pełnią posługę w parafiach.

     

o ja pierdolę

Barany to albo idiota albo umyślny prowokator.


Nawet jeśli to mogą jeździć np. używanym Fiackiem Punto za 10k bo w końcu fakt przemieszczenia się z miejsca na miejsce jest tu najważniejszy    a niekoniecznie Lexusem...

EX napisał:

Dobry jest  

2008.11.25 KGHM rekomendacja "sprzedaj" Cena w dniu wydania 24.66 zł

Spółka: KGHM
Instytucja: DM BZ WBK
Analityk: Paweł Puchalski
Tytuł raportu: KGHM: Fatalny moment na kupno
Data publikacji raportu: 2008.12.01

 

Cytat :

DM BZ WBK Paweł Puchalski obniżył rekomendację KGHM do "sprzedaj"

16.07. Warszawa (PAP/Bloomberg) - Analitycy DM BZ WBK obniżyli rekomendację KGHM do "sprzedaj" - podała agencja Bloomberg.

wklejam jeszcze raz, bo jestem ciekaw Twojej opinii:
A ja sie ciagle zastanawiam komu KGHM zamierza sprzedawać miedz. Wyglada na to, ze problemy już się zaczely, bo w TV pojawily się reklamy jaka to miedz jest wspaniala. Ja na początku kapitalizmu kupilem bardzo duzo miedzi- bo to taki nowoczesny material. W domu wymienilem wszystkie rory stalowe na miedziane i teraz mam pobudke jak tylko ktos odkreci kran. Ponieważ grzejniki CO tez mam podlaczone miedzia to halasy przenosza się na grzejniki. Woda z kranu leci zielona, w czajniku kamien zielony, jak z kranu kapie to na zlewie zielone osady- lipa. Kolega z Kanady powiedział mi, ze oni już dawno przeszli na plastik. (i to jest chyba przyczyna dla której znaleźli araba w postaci Polakow i pozbyli się problemu) Wiec ja tez zacząłem stosowac plastik. Mam sporo lokali uzytkowych, które remontowałem i wymieniałem ogrzewanie. Odkad zastosowałem plastik to nie kupie już ani cm. miedzi. Komputery w domu mam podlaczone przez WiFi (kable przestaly być potrzebne) neostrade mam jeszcze na miedzi, ale to tylko kwestia czasu kiedy bedzie na światłowodzie. Nawet w samochodach uzywa się światłowodów, a miedzi coraz mniej z powodu cyfryzacji ( CAN itp.) W sprzecie elektronicznym jest coraz wiecej krzemu a znikoma ilość miedzi, która pewnie zastapia grafenen. Co ty na to Ex?

spacerolog napisał:

barany napisał:

OpCjOnEr napisał:

barany napisał:

Diablo napisał:

kaczor napisał:

nomad napisał:

kasę dostał dzieciak na leczenie przewlekłej białaczki  

a to szlachetny cel, chociaz z tego co wiem w Polsce leczenie onkologiczne panstwo pokrywa w 100%, chyba ze jakies nowosci jeszcze niezaakceptowane przez NFZ

Jasne darmowa operacja i chemia to niejest 100% kosztu leczenia np lek na glejaka kosztuje 98k myslisz ze NFZ to sfinansuje skoro szanse na wyleczenie to 15%? Jak problem dotyczy nas osobiscie to kazdy cien szansy jest wazny, a nie czekanie 2 miesiecy na zabieg skoro zabieg trzeba juz, ech temat rzeka

nie oszukujmy się. Leczenie nowotworów to miliony z kieszeni podatnika a skuteczność na poziomie efektu placebo. Ja się dawno zastanawiam, dlaczego wyrzuca się nasze pieniądze w błoto a głodujące dzieci nie mają co jeść?

Ale ty pierdolisz od rzeczy.
Nie placebo tylko wszystko zależy od rodzaju nowotworu, stopnia zaawansowania, indywidualnej odporności organizmu.
Jest wiele przypadqw wyleczonych nowotworów klinicznie potwierdzonych i nie żadne placebo.
Już nie wspominając o Lance Armstrongu, który był 1 nogą w grobie a dzięki odpowiedniej terapii wyszedł w pełni sił z tego, to masa różnych mniej znanych osób także się wyleczyła.
Oczywiście że nie wszyscy bo śmiertelność jest wciąż duża ale nie pierdol o placebo.

Modlitwa i wiara w cuda pełnią rolę placebo bo nie ma żadnego wpływu oprócz psychologicznego.

jest też wiele potwierdzonych przypadków, że ludzie pili olej lniany z twarogiem, albo pili tylko soki warzywne i wyzdrowieli z raka. To wszystko jest w granicach efektu placebo właśnie, a miliony naszych pieniędzy idą  na leczenie nowotworów, a głodne dzieci nie mają co jeść właśnie.

Temat najbardziej mnie dotyczy, chociaż kiedy po pijaku jakiś czas temu zwierzyłem się tutaj, że mój ojciec umiera, to zostałem (przez większość) wyśmiany
i poradzono mi, żebym się nie mazgaił.
Mimo wszystko, zapytam raz jeszcze: Czy znacie kogoś komu pomogły jakieś niekonwencjonalne metody leczenia ?

Zapytaj Micha on od paru lat umiera na raka i kojtnac nie może, mial sie wieszac i tez mu to nie wychodzi

barany napisał:

...
księża dużo się poruszają, na autobusy wydali by dwa razy tyle co na samochód. Tylko kawaler, który nie ma rodziny i siedzi w domu może tak myśleć o ludziach, którzy pełnią posługę w parafiach.

         

Od kiedy autobus jest droższy od samochodu?

        

Ty chyba sobie z nas wszystkich jaja robisz, a poglądy pewnie masz jak KRT albo lepsze.

EX napisał:

Valdi napisał:

Co ty na to Ex?

Bzdury kolego, KGH sprzedaż copper i silver ma zakontraktowane na wile miesięcy (kw.) do przodu. Jakby wyprodukowali 300 tys ton rocznie więcej co niedługo będzie miało miejsce to i tak zejdzie jak świeże bułeczki.  

Cytat :

KGHM TFI i ARP rozkręcą grafen

W czwartek jeden z funduszy KGHM TFI objął 49 proc. udziałów w spółce Nano Carbon, którą ARP powołała do badań nad komercjalizacją grafenu. W ciągu roku nowy udziałowiec dokapitalizuje spółkę kwotą 14 mln zł.

- Strategia grupy KGHM zakłada nie tylko inwestowanie w sektor wydobywczy, ale także poszukiwanie innowacyjnych możliwości wykorzystania pierwiastków i metali. Projekt grafenowy świetnie się w to wpisuje – mówi Marcin Chmielewski, prezes KGHM TFI.

Zwłaszcza, że potencjał finansowy rynku grafenu wygląda oszałamiająco.



- Wartość tego rynku w najbliższych latach sięgnie setek milionów dolarów – uważa Marcin Chmielewski.

Wojciech Dąbrowski, prezes ARP, opierając się na amerykańskich badaniach, szacuje ten rynek nawet na 675 mld USD (!) w 2020 r. To całkowita wartość sprzedaży wszystkich produktów wykorzystujących grafen, a Nano Carbon chce zawojować część tego sektora.[/b]

http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,395011,kghm-oraz-arp-inwestuja-w-badania-nad-grafenem.html

chyba zbyt mocno powiazalem KGHM tylko z miedzia i zapomnialem, ze innymi tematami tez sie zajmuja

OpCjOnEr napisał:

barany napisał:

księża dużo się poruszają, na autobusy wydali by dwa razy tyle co na samochód. Tylko kawaler, który nie ma rodziny i siedzi w domu może tak myśleć o ludziach, którzy pełnią posługę w parafiach.

     

o ja pierdolę

Barany to albo idiota albo umyślny prowokator.


Nawet jeśli to mogą jeździć np. używanym Fiackiem Punto za 10k bo w końcu fakt przemieszczenia się z miejsca na miejsce jest tu najważniejszy    a niekoniecznie Lexusem...

No wiesz jak mozesz jeszcze dyskutowac na ten temat jak nie od dzis wiadomo ze przemieszczac to tylko najnowszym modelem BMW a nie jakims uzywanym punto

Diablo napisał:

delphia napisał:

to niesamowite jak szybko ludzie zapominają czasy komuny i przechodzą do porządku dziennego nad tym że rządził nami moskiewski namiestnik w postaci Jaruzelskiego. Mało tego - owego namiestnika uznają za bohatera. Opamiętajcie się - miejsce tego Pana jest w wiezieniu lub na śmietniku historii tam gdzie skończyli podobni jemu kacykowie z innych demoludów.

Mam wlasny rozum i wyciagam wnioski z historii, Wegry przekonaly sie co wtamtych czasach oznaczal sprzeciw wobec Rosji i gdyby nie Gorbaczow ze swoja pierostrajka to dalej bysmy byli w czarnej dupie, zreszta do dzis starsze pokolenie rosjan ma mu to za zle
Jaruzelski to byly sybirak i nalezy mu sie szacunek a prawde historyczna jak widac kazdy ma swoja

sam przyznajesz że Jaruzelski wybrał kolaborację. Powiem więcej on chciał być lepszym komuchem niż ci z Moskwy. Wbrew temu co pisałeś nie było żadnych wojsk na granicy ani groźby interwencji. Mało tego to Jaruzelski domagał się tej interwencji od radzieckich towarzyszy którzy byli jednak zbyt pochłonięci Afganistanem by interweniować.

"(..)18 października 1981 roku Stanisław Kania został w końcu zdymisjonowany, a jego miejsce na stanowisku pierwszego sekretarza PZPR zajął Wojciech Jaruzelski. W Moskwie tę zmianę warty przyjęto z ulgą i nadzieją. Były to jednak uczucia bardzo krótkotrwałe… Szybko wyjaśniło się, dlaczego Jaruzelski nie chciał zatwierdzać dokumentu o stanie wojennym. Mianowicie niemal z dnia na dzień nowy sekretarz zażądał od władz radzieckich wprowadzenia do Polski oddziałów Armii Czerwonej. Zostało to wyraźnie potwierdzone w radzieckich archiwaliach.(..)"

http://ciekawostkihistoryczne.pl/2011/11/14/stan-wojenny-81-oczami-rosyjskiego-historyka/2/


Po drugie - ZSRR i kraje od niego zależne po prostu nie przetrzymały załamania gospodarczego. I to był powód zmian tym bardziej że studiujący na Zachodzie synowie i córki czerwonych władców nie mieli problemów z oceną tego który system jest lepszy i konstatacją (zapewne także przy pomocy ze strony wywiadów państw Zachodu) że w nowym też bez problemu można utrzymać władzę. Tyle tylko że trzeba było dokonać tego w sposób "cywilizowany" z ich perspektywy bo inaczej skończyłoby się jak w Rumunii czy ostatnio w Libii. A że przy okazji polała się krew to już z ich perspektywy bez znaczenia.

spacerolog napisał:

Temat najbardziej mnie dotyczy, chociaż kiedy po pijaku jakiś czas temu zwierzyłem się tutaj, że mój ojciec umiera, to zostałem (przez większość) wyśmiany
i poradzono mi, żebym się nie mazgaił.
Mimo wszystko, zapytam raz jeszcze: Czy znacie kogoś komu pomogły jakieś niekonwencjonalne metody leczenia ?

radykalna dieta opisy znajdziesz w necie i wyciąg z huby brzozowej Apteka Ojców Bonifratrów Salus Infirmorum, Sapieżyńska 3, 00-001 Warszawa Telefon:22 635 67 49,
czytałem też o radykalnych głodówkach, ale muszą być długie, żeby organizm zaczął zjadać własne komórki, najpierw zżera te chore rakowe

Powinni zrobić jeszcze kontrakty na LOP na FW20  
Pochodna pochodnej na LOP  
spadnie czy wzrośnie   

  

barany napisał:

kaczor napisał:

barany napisał:

kaczor napisał:

barany napisał:

Diablo napisał:

kaczor napisał:

a to szlachetny cel, chociaz z tego co wiem w Polsce leczenie onkologiczne panstwo pokrywa w 100%, chyba ze jakies nowosci jeszcze niezaakceptowane przez NFZ

Jasne darmowa operacja i chemia to niejest 100% kosztu leczenia np lek na glejaka kosztuje 98k myslisz ze NFZ to sfinansuje skoro szanse na wyleczenie to 15%? Jak problem dotyczy nas osobiscie to kazdy cien szansy jest wazny, a nie czekanie 2 miesiecy na zabieg skoro zabieg trzeba juz, ech temat rzeka

nie oszukujmy się. Leczenie nowotworów to miliony z kieszeni podatnika a skuteczność na poziomie efektu placebo. Ja się dawno zastanawiam, dlaczego wyrzuca się nasze pieniądze w błoto a głodujące dzieci nie mają co jeść?

TY kurwa baran nie zaczynaj bo juz jeden mariner piszacy od rzeczy wystarczy

ty chyba masz jakiś znajomych w przemyśle farmaceutycznym, bo racjonalnych argumentów za tym marnotrawstwem nie usłyszałem.

no a ty masz ksiedza w rodzinie bo jak mowie daje sie kilkaset baniek na budynek a dzieci glodne chodza.Kazdy ksiadz powinien sprzedac fure ktora ma i dac dzieciom na jedzenie, moga jezdzic autobusami co ty na to

księża dużo się poruszają, na autobusy wydali by dwa razy tyle co na samochód. Tylko kawaler, który nie ma rodziny i siedzi w domu może tak myśleć o ludziach, którzy pełnią posługę w parafiach.

To sie beda poruszac autobusem i piechota moze im brzuchy troche spadna, Jezus nie kazal sie wozic w lektyce. Ja sie pytam czy sie godzi zeby jezdzili furami jak dzieci gloduja.

EX napisał:

Valdi napisał:

Co ty na to Ex?

Bzdury kolego, KGH sprzedaż copper i silver ma zakontraktowane na wile miesięcy (kw.) do przodu. Jakby wyprodukowali 300 tys ton rocznie więcej co niedługo będzie miało miejsce to i tak zejdzie jak świeże bułeczki.  

Cytat :

KGHM TFI i ARP rozkręcą grafen

W czwartek jeden z funduszy KGHM TFI objął 49 proc. udziałów w spółce Nano Carbon, którą ARP powołała do badań nad komercjalizacją grafenu. W ciągu roku nowy udziałowiec dokapitalizuje spółkę kwotą 14 mln zł.

- Strategia grupy KGHM zakłada nie tylko inwestowanie w sektor wydobywczy, ale także poszukiwanie innowacyjnych możliwości wykorzystania pierwiastków i metali. Projekt grafenowy świetnie się w to wpisuje – mówi Marcin Chmielewski, prezes KGHM TFI.

Zwłaszcza, że potencjał finansowy rynku grafenu wygląda oszałamiająco.

- Wartość tego rynku w najbliższych latach sięgnie setek milionów dolarów – uważa Marcin Chmielewski.

Wojciech Dąbrowski, prezes ARP, opierając się na amerykańskich badaniach, szacuje ten rynek nawet na 675 mld USD (!) w 2020 r. To całkowita wartość sprzedaży wszystkich produktów wykorzystujących grafen, a Nano Carbon chce zawojować część tego sektora.[/b]

http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,395011,kghm-oraz-arp-inwestuja-w-badania-nad-grafenem.html

wszystko fajnie, ale po co w takim razie reklamy miedzi- przecież reklama= koszt. Z reguły firmy reklamują nowy wyrób, albo ten którego sprzedaż spada. Ponieważ miedz nie jest nowym produktem, to może chodzi o ten drugi przypadek.

spacerolog napisał:

barany napisał:

OpCjOnEr napisał:

barany napisał:

Diablo napisał:

kaczor napisał:

nomad napisał:

kasę dostał dzieciak na leczenie przewlekłej białaczki  

a to szlachetny cel, chociaz z tego co wiem w Polsce leczenie onkologiczne panstwo pokrywa w 100%, chyba ze jakies nowosci jeszcze niezaakceptowane przez NFZ

Jasne darmowa operacja i chemia to niejest 100% kosztu leczenia np lek na glejaka kosztuje 98k myslisz ze NFZ to sfinansuje skoro szanse na wyleczenie to 15%? Jak problem dotyczy nas osobiscie to kazdy cien szansy jest wazny, a nie czekanie 2 miesiecy na zabieg skoro zabieg trzeba juz, ech temat rzeka

nie oszukujmy się. Leczenie nowotworów to miliony z kieszeni podatnika a skuteczność na poziomie efektu placebo. Ja się dawno zastanawiam, dlaczego wyrzuca się nasze pieniądze w błoto a głodujące dzieci nie mają co jeść?

Ale ty pierdolisz od rzeczy.
Nie placebo tylko wszystko zależy od rodzaju nowotworu, stopnia zaawansowania, indywidualnej odporności organizmu.
Jest wiele przypadqw wyleczonych nowotworów klinicznie potwierdzonych i nie żadne placebo.
Już nie wspominając o Lance Armstrongu, który był 1 nogą w grobie a dzięki odpowiedniej terapii wyszedł w pełni sił z tego, to masa różnych mniej znanych osób także się wyleczyła.
Oczywiście że nie wszyscy bo śmiertelność jest wciąż duża ale nie pierdol o placebo.

Modlitwa i wiara w cuda pełnią rolę placebo bo nie ma żadnego wpływu oprócz psychologicznego.

jest też wiele potwierdzonych przypadków, że ludzie pili olej lniany z twarogiem, albo pili tylko soki warzywne i wyzdrowieli z raka. To wszystko jest w granicach efektu placebo właśnie, a miliony naszych pieniędzy idą  na leczenie nowotworów, a głodne dzieci nie mają co jeść właśnie.

Temat najbardziej mnie dotyczy, chociaż kiedy po pijaku jakiś czas temu zwierzyłem się tutaj, że mój ojciec umiera, to zostałem (przez większość) wyśmiany
i poradzono mi, żebym się nie mazgaił.
Mimo wszystko, zapytam raz jeszcze: Czy znacie kogoś komu pomogły jakieś niekonwencjonalne metody leczenia ?

no nie wiem kolego

zarówno mod Piotrek jak i ja okazaliśmy Ci współczucie.

musi to być u Ciebie jeszcze szok pourazowy

tak więc WYBACZAM oszczerstwo.

Ps. Ale będę Cie miał na oku teraz.

spacerolog napisał:

spacerolog napisał:

Oda do konia S:
A jeśli dzieli nas
Od przepaści krok
Chcę tylko czuć, że cię mam przy sobie !
(Bracia "Nad przepaścią")

 
Gdyby ktoś pytał, to 2273 S

Nie daj się ponieść UFO shortozie maniakalnej i wizji armagedonu. 
Tylko EX wie gdzie zmierza krążek