Będzie w ogóle jeszcze jakaś bessa? Taka, co wszystkcih wessa? Co za choojnia. No rosną i rosną, w doopę kopani. Nie mam już żadnej pozycji, ale tanie eL by miskę ucieszyło.
BTW, Ciekawe, gdzie Pan Nikt się odwrócił? Może dziś po 40?
Prezes
Liczba postów : 16403 Age : 46 Location : The Bronx, New York, U.S. Registration date : 01/09/2007
TO JUŻ NIGDY NIE SPADNIE (najgorzej, że widziałem ten trend, a zagrałem naprzeciw)!
ten trend to znaczy który? Może jakiś szkic zapodasz?
A na co ci szkic? Od 2 165 idzie, jak po sznurku. Tam się zaczęła 1-sza fala, co na 2 700 - 2 900 zapierdala. Ale jak tu kupić eL po 2 230 - 2 250? No, nie wypadało. A teraz bliety od 2 300 będą od jutra. I tak do zajebania, Miśka zerżną bez mydła. Trza było Antoniego i Exa słuchać.
Dave Admin
Liczba postów : 21090 Age : 56 Location : 3miasto Registration date : 31/08/2007
Jeśli dane okażą się zgodne z oczekiwaniami, początek wygaszania QE zobaczymy w II połowie tego roku. To jastrzębie stwierdzenie, po którym m.in. dolar zaczął się wyraźniej umacniać.
Reser
Liczba postów : 110962 Registration date : 30/08/2007
Do interesującej obserwacji UFO doszło 16 lipca 2013 roku. Dokonano jej dzięki kamerom śledzącym zachowanie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, ISS. Jasny obiekt dało się zobaczyć w okolicy tak zwanego kanadyjskiego ramienia.
Diablo
Liczba postów : 31488 Age : 46 Location : Polak Ateista Registration date : 30/08/2007
to niesamowite jak szybko ludzie zapominają czasy komuny i przechodzą do porządku dziennego nad tym że rządził nami moskiewski namiestnik w postaci Jaruzelskiego. Mało tego - owego namiestnika uznają za bohatera. Opamiętajcie się - miejsce tego Pana jest w wiezieniu lub na śmietniku historii tam gdzie skończyli podobni jemu kacykowie z innych demoludów.
Mam wlasny rozum i wyciagam wnioski z historii, Wegry przekonaly sie co wtamtych czasach oznaczal sprzeciw wobec Rosji i gdyby nie Gorbaczow ze swoja pierostrajka to dalej bysmy byli w czarnej dupie, zreszta do dzis starsze pokolenie rosjan ma mu to za zle Jaruzelski to byly sybirak i nalezy mu sie szacunek a prawde historyczna jak widac kazdy ma swoja
sam przyznajesz że Jaruzelski wybrał kolaborację. Powiem więcej on chciał być lepszym komuchem niż ci z Moskwy. Wbrew temu co pisałeś nie było żadnych wojsk na granicy ani groźby interwencji. Mało tego to Jaruzelski domagał się tej interwencji od radzieckich towarzyszy którzy byli jednak zbyt pochłonięci Afganistanem by interweniować.
"(..)18 października 1981 roku Stanisław Kania został w końcu zdymisjonowany, a jego miejsce na stanowisku pierwszego sekretarza PZPR zajął Wojciech Jaruzelski. W Moskwie tę zmianę warty przyjęto z ulgą i nadzieją. Były to jednak uczucia bardzo krótkotrwałe… Szybko wyjaśniło się, dlaczego Jaruzelski nie chciał zatwierdzać dokumentu o stanie wojennym. Mianowicie niemal z dnia na dzień nowy sekretarz zażądał od władz radzieckich wprowadzenia do Polski oddziałów Armii Czerwonej. Zostało to wyraźnie potwierdzone w radzieckich archiwaliach.(..)"
Po drugie - ZSRR i kraje od niego zależne po prostu nie przetrzymały załamania gospodarczego. I to był powód zmian tym bardziej że studiujący na Zachodzie synowie i córki czerwonych władców nie mieli problemów z oceną tego który system jest lepszy i konstatacją (zapewne także przy pomocy ze strony wywiadów państw Zachodu) że w nowym też bez problemu można utrzymać władzę. Tyle tylko że trzeba było dokonać tego w sposób "cywilizowany" z ich perspektywy bo inaczej skończyłoby się jak w Rumunii czy ostatnio w Libii. A że przy okazji polała się krew to już z ich perspektywy bez znaczenia.
Mój ojciec w czsie stanu wojennego, nie strajkował tylko chlał i jakiejs wielkiej tragedii nie był, miałbyć na okres stanu wojennego spokój i koniec a że debile chcieli walczyc no to dostali wpierdol i porównanie tamtego systemu do totalitaryzmu jest nieporozumiem, totalitaryzm masz teraz w Korei Północnej, i co ? sądzisz ze im pozwolą na załozenie związku Solidarność?? bez jaj, a co do danych ty wiesz swoje ja swoje
Dave Admin
Liczba postów : 21090 Age : 56 Location : 3miasto Registration date : 31/08/2007
Do interesującej obserwacji UFO doszło 16 lipca 2013 roku. Dokonano jej dzięki kamerom śledzącym zachowanie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, ISS. Jasny obiekt dało się zobaczyć w okolicy tak zwanego kanadyjskiego ramienia.
ex przybył po dywidendę z rudej
_________________ Lepiej ze stopem stracić , niż bez stopa wpierdolić !!!!!!!!!
SILVER IDZIE NA 150$
zibi MOD
Liczba postów : 31103 Age : 49 Location : Zamość Registration date : 23/05/2008
Do interesującej obserwacji UFO doszło 16 lipca 2013 roku. Dokonano jej dzięki kamerom śledzącym zachowanie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, ISS. Jasny obiekt dało się zobaczyć w okolicy tak zwanego kanadyjskiego ramienia.
ex przybył po dywidendę z rudej
takim pypciem ?
po dywidendę to EXio by przyleciał takim dużym jak w dniu niepodległości
REALISTA UFOTrader Senior
Liczba postów : 46580 Registration date : 03/09/2007
to niesamowite jak szybko ludzie zapominają czasy komuny i przechodzą do porządku dziennego nad tym że rządził nami moskiewski namiestnik w postaci Jaruzelskiego. Mało tego - owego namiestnika uznają za bohatera. Opamiętajcie się - miejsce tego Pana jest w wiezieniu lub na śmietniku historii tam gdzie skończyli podobni jemu kacykowie z innych demoludów.
Mam wlasny rozum i wyciagam wnioski z historii, Wegry przekonaly sie co wtamtych czasach oznaczal sprzeciw wobec Rosji i gdyby nie Gorbaczow ze swoja pierostrajka to dalej bysmy byli w czarnej dupie, zreszta do dzis starsze pokolenie rosjan ma mu to za zle Jaruzelski to byly sybirak i nalezy mu sie szacunek a prawde historyczna jak widac kazdy ma swoja
sam przyznajesz że Jaruzelski wybrał kolaborację. Powiem więcej on chciał być lepszym komuchem niż ci z Moskwy. Wbrew temu co pisałeś nie było żadnych wojsk na granicy ani groźby interwencji. Mało tego to Jaruzelski domagał się tej interwencji od radzieckich towarzyszy którzy byli jednak zbyt pochłonięci Afganistanem by interweniować.
"(..)18 października 1981 roku Stanisław Kania został w końcu zdymisjonowany, a jego miejsce na stanowisku pierwszego sekretarza PZPR zajął Wojciech Jaruzelski. W Moskwie tę zmianę warty przyjęto z ulgą i nadzieją. Były to jednak uczucia bardzo krótkotrwałe… Szybko wyjaśniło się, dlaczego Jaruzelski nie chciał zatwierdzać dokumentu o stanie wojennym. Mianowicie niemal z dnia na dzień nowy sekretarz zażądał od władz radzieckich wprowadzenia do Polski oddziałów Armii Czerwonej. Zostało to wyraźnie potwierdzone w radzieckich archiwaliach.(..)"
Po drugie - ZSRR i kraje od niego zależne po prostu nie przetrzymały załamania gospodarczego. I to był powód zmian tym bardziej że studiujący na Zachodzie synowie i córki czerwonych władców nie mieli problemów z oceną tego który system jest lepszy i konstatacją (zapewne także przy pomocy ze strony wywiadów państw Zachodu) że w nowym też bez problemu można utrzymać władzę. Tyle tylko że trzeba było dokonać tego w sposób "cywilizowany" z ich perspektywy bo inaczej skończyłoby się jak w Rumunii czy ostatnio w Libii. A że przy okazji polała się krew to już z ich perspektywy bez znaczenia.
Mój ojciec w czsie stanu wojennego, nie strajkował tylko chlał i jakiejs wielkiej tragedii nie był, miałbyć na okres stanu wojennego spokój i koniec a że debile chcieli walczyc no to dostali wpierdol i porównanie tamtego systemu do totalitaryzmu jest nieporozumiem, totalitaryzm masz teraz w Korei Północnej, i co ? sądzisz ze im pozwolą na załozenie związku Solidarność?? bez jaj, a co do danych ty wiesz swoje ja swoje
Ale z tego co kojarzę to twój stary ponoć chlał zawsze... więc to żaden argument.
Oczywiście że to był totalitaryzm! Godzina policyjna, ZOMO ci mogło wpaść w każdej chwili do chaty i spałować/aresztować a władza mogła dosłownie wszystko. Dla mnie masakra w "Wujq" niczym specjalnym się nie różni od masakry studentów na Tiananmen... tak samo komuniści poszli po trupach by pozbyć sie problemu.
Głupio gadasz, KRT bo w ten sposób to i w Korei DPR można godzić się na wszystko, pójść do obozu pracy i władza jest ok bo krzywdy nie zrobi jeśli się będzie posłusznym....
Dla mnie to kawał ścierwa jest i zbrodniarz, który powinien być publicznie zaszlachtowany jak Mussoilini.
... Ale z tego co kojarzę to twój stary ponoć chlał zawsze... więc to żaden argument.
Oczywiście że to był totalitaryzm! Godzina policyjna, ZOMO ci mogło wpaść w każdej chwili do chaty i spałować/aresztować a władza mogła dosłownie wszystko. Dla mnie masakra w "Wujq" niczym specjalnym się nie różni od masakry studentów na Tiananmen... tak samo komuniści poszli po trupach by pozbyć sie problemu.
Głupio gadasz, KRT bo w ten sposób to i w Korei DPR można godzić się na wszystko, pójść do obozu pracy i władza jest ok bo krzywdy nie zrobi jeśli się będzie posłusznym....
Dla mnie to kawał ścierwa jest i zbrodniarz, który powinien być publicznie zaszlachtowany jak Mussoilini.
Opcjo, Chin (z tamtego okresu) i Korei nie da się porównać z socjalizmem w Polsce. Zainteresuj się tematem, to się bardzo zdziwisz, co w Azji potrafili wyprawiać. Nasz kraj to przy tym ostoja wolności.
Damian
Liczba postów : 7125 Location : Waw Registration date : 28/01/2008
to niesamowite jak szybko ludzie zapominają czasy komuny i przechodzą do porządku dziennego nad tym że rządził nami moskiewski namiestnik w postaci Jaruzelskiego. Mało tego - owego namiestnika uznają za bohatera. Opamiętajcie się - miejsce tego Pana jest w wiezieniu lub na śmietniku historii tam gdzie skończyli podobni jemu kacykowie z innych demoludów.
Mam wlasny rozum i wyciagam wnioski z historii, Wegry przekonaly sie co wtamtych czasach oznaczal sprzeciw wobec Rosji i gdyby nie Gorbaczow ze swoja pierostrajka to dalej bysmy byli w czarnej dupie, zreszta do dzis starsze pokolenie rosjan ma mu to za zle Jaruzelski to byly sybirak i nalezy mu sie szacunek a prawde historyczna jak widac kazdy ma swoja
sam przyznajesz że Jaruzelski wybrał kolaborację. Powiem więcej on chciał być lepszym komuchem niż ci z Moskwy. Wbrew temu co pisałeś nie było żadnych wojsk na granicy ani groźby interwencji. Mało tego to Jaruzelski domagał się tej interwencji od radzieckich towarzyszy którzy byli jednak zbyt pochłonięci Afganistanem by interweniować.
"(..)18 października 1981 roku Stanisław Kania został w końcu zdymisjonowany, a jego miejsce na stanowisku pierwszego sekretarza PZPR zajął Wojciech Jaruzelski. W Moskwie tę zmianę warty przyjęto z ulgą i nadzieją. Były to jednak uczucia bardzo krótkotrwałe… Szybko wyjaśniło się, dlaczego Jaruzelski nie chciał zatwierdzać dokumentu o stanie wojennym. Mianowicie niemal z dnia na dzień nowy sekretarz zażądał od władz radzieckich wprowadzenia do Polski oddziałów Armii Czerwonej. Zostało to wyraźnie potwierdzone w radzieckich archiwaliach.(..)"
Po drugie - ZSRR i kraje od niego zależne po prostu nie przetrzymały załamania gospodarczego. I to był powód zmian tym bardziej że studiujący na Zachodzie synowie i córki czerwonych władców nie mieli problemów z oceną tego który system jest lepszy i konstatacją (zapewne także przy pomocy ze strony wywiadów państw Zachodu) że w nowym też bez problemu można utrzymać władzę. Tyle tylko że trzeba było dokonać tego w sposób "cywilizowany" z ich perspektywy bo inaczej skończyłoby się jak w Rumunii czy ostatnio w Libii. A że przy okazji polała się krew to już z ich perspektywy bez znaczenia.
Mój ojciec w czsie stanu wojennego, nie strajkował tylko chlał i jakiejs wielkiej tragedii nie był, miałbyć na okres stanu wojennego spokój i koniec a że debile chcieli walczyc no to dostali wpierdol i porównanie tamtego systemu do totalitaryzmu jest nieporozumiem, totalitaryzm masz teraz w Korei Północnej, i co ? sądzisz ze im pozwolą na załozenie związku Solidarność?? bez jaj, a co do danych ty wiesz swoje ja swoje
Ale z tego co kojarzę to twój stary ponoć chlał zawsze... więc to żaden argument.
Oczywiście że to był totalitaryzm! Godzina policyjna, ZOMO ci mogło wpaść w każdej chwili do chaty i spałować/aresztować a władza mogła dosłownie wszystko. Dla mnie masakra w "Wujq" niczym specjalnym się nie różni od masakry studentów na Tiananmen... tak samo komuniści poszli po trupach by pozbyć sie problemu.
Głupio gadasz, KRT bo w ten sposób to i w Korei DPR można godzić się na wszystko, pójść do obozu pracy i władza jest ok bo krzywdy nie zrobi jeśli się będzie posłusznym....
Dla mnie to kawał ścierwa jest i zbrodniarz, który powinien być publicznie zaszlachtowany jak Mussoilini.
pracował i chlał, czyli żył normalnie, chodzi o to ze w tamtym czasie miał byc spokój, a nie strajki, była godzina policyjna i sytuacja miała sie uspokoic, a kto chciał wojowac to no cóz dostał wpierdol. Ja nie usprawiedliwiam tamtego okresu, komunizm musiał paść bo ludzie chcieli zmiany, a gospodarka nie dawała rady, wiec obyło sie bez większych ofiar, wyobraź sobie taki przewrót w Korei Północnej albo na Kubie w czasach Castro, tożto od razu masakra by była, u nas poszło gładko, okrągły stół i przekazanie władzy, bez Jaruzelskiego, Gorbaczowa tak słodko by nie było, bo by rosyjskie wojsko rozpierdoliło demonstrantów. wyobraź sobie co by było jakby Stalin wtedy rządził ? a tak klimat polityczny pozwolił na zmiany, Gorbaczow do dzis zbiera cięgi za swoją pierestrojkę. Bardzo dobrze że komunizm upadł ale posłachac dzisiejszych roboli to wcale by juz tacy skorzy do wojenek by nie byli, bo ci co potrafią to sobie radzą a robole no cóż, pozostaje Anglia
zibi MOD
Liczba postów : 31103 Age : 49 Location : Zamość Registration date : 23/05/2008
to niesamowite jak szybko ludzie zapominają czasy komuny i przechodzą do porządku dziennego nad tym że rządził nami moskiewski namiestnik w postaci Jaruzelskiego. Mało tego - owego namiestnika uznają za bohatera. Opamiętajcie się - miejsce tego Pana jest w wiezieniu lub na śmietniku historii tam gdzie skończyli podobni jemu kacykowie z innych demoludów.
Mam wlasny rozum i wyciagam wnioski z historii, Wegry przekonaly sie co wtamtych czasach oznaczal sprzeciw wobec Rosji i gdyby nie Gorbaczow ze swoja pierostrajka to dalej bysmy byli w czarnej dupie, zreszta do dzis starsze pokolenie rosjan ma mu to za zle Jaruzelski to byly sybirak i nalezy mu sie szacunek a prawde historyczna jak widac kazdy ma swoja
sam przyznajesz że Jaruzelski wybrał kolaborację. Powiem więcej on chciał być lepszym komuchem niż ci z Moskwy. Wbrew temu co pisałeś nie było żadnych wojsk na granicy ani groźby interwencji. Mało tego to Jaruzelski domagał się tej interwencji od radzieckich towarzyszy którzy byli jednak zbyt pochłonięci Afganistanem by interweniować.
"(..)18 października 1981 roku Stanisław Kania został w końcu zdymisjonowany, a jego miejsce na stanowisku pierwszego sekretarza PZPR zajął Wojciech Jaruzelski. W Moskwie tę zmianę warty przyjęto z ulgą i nadzieją. Były to jednak uczucia bardzo krótkotrwałe… Szybko wyjaśniło się, dlaczego Jaruzelski nie chciał zatwierdzać dokumentu o stanie wojennym. Mianowicie niemal z dnia na dzień nowy sekretarz zażądał od władz radzieckich wprowadzenia do Polski oddziałów Armii Czerwonej. Zostało to wyraźnie potwierdzone w radzieckich archiwaliach.(..)"
Po drugie - ZSRR i kraje od niego zależne po prostu nie przetrzymały załamania gospodarczego. I to był powód zmian tym bardziej że studiujący na Zachodzie synowie i córki czerwonych władców nie mieli problemów z oceną tego który system jest lepszy i konstatacją (zapewne także przy pomocy ze strony wywiadów państw Zachodu) że w nowym też bez problemu można utrzymać władzę. Tyle tylko że trzeba było dokonać tego w sposób "cywilizowany" z ich perspektywy bo inaczej skończyłoby się jak w Rumunii czy ostatnio w Libii. A że przy okazji polała się krew to już z ich perspektywy bez znaczenia.
Mój ojciec w czsie stanu wojennego, nie strajkował tylko chlał i jakiejs wielkiej tragedii nie był, miałbyć na okres stanu wojennego spokój i koniec a że debile chcieli walczyc no to dostali wpierdol i porównanie tamtego systemu do totalitaryzmu jest nieporozumiem, totalitaryzm masz teraz w Korei Północnej, i co ? sądzisz ze im pozwolą na załozenie związku Solidarność?? bez jaj, a co do danych ty wiesz swoje ja swoje
Ale z tego co kojarzę to twój stary ponoć chlał zawsze... więc to żaden argument.
Oczywiście że to był totalitaryzm! Godzina policyjna, ZOMO ci mogło wpaść w każdej chwili do chaty i spałować/aresztować a władza mogła dosłownie wszystko. Dla mnie masakra w "Wujq" niczym specjalnym się nie różni od masakry studentów na Tiananmen... tak samo komuniści poszli po trupach by pozbyć sie problemu.
Głupio gadasz, KRT bo w ten sposób to i w Korei DPR można godzić się na wszystko, pójść do obozu pracy i władza jest ok bo krzywdy nie zrobi jeśli się będzie posłusznym....
Dla mnie to kawał ścierwa jest i zbrodniarz, który powinien być publicznie zaszlachtowany jak Mussoilini.
władza ludowa do której nalezał ów towarzysz Polaków którzy mówili o wolności zamykała w więzieniach i katowała do nieprzytomności , pod płaszczykiem wykrzewiania imperializmu ilu rodaków przepłaciło to zżyciem , bo układówcy jak to mają w zwyczaju szli po najniższej linii oporu i z checią zaciągali się aby sobie lekkie zycie ustawić
można takiego chuja lubieć jak się w zyciu by parę razy gumą przez łeb dostało to inna śpiewka by była:bicz:
_________________ Lepiej ze stopem stracić , niż bez stopa wpierdolić !!!!!!!!!
to niesamowite jak szybko ludzie zapominają czasy komuny i przechodzą do porządku dziennego nad tym że rządził nami moskiewski namiestnik w postaci Jaruzelskiego. Mało tego - owego namiestnika uznają za bohatera. Opamiętajcie się - miejsce tego Pana jest w wiezieniu lub na śmietniku historii tam gdzie skończyli podobni jemu kacykowie z innych demoludów.
Mam wlasny rozum i wyciagam wnioski z historii, Wegry przekonaly sie co wtamtych czasach oznaczal sprzeciw wobec Rosji i gdyby nie Gorbaczow ze swoja pierostrajka to dalej bysmy byli w czarnej dupie, zreszta do dzis starsze pokolenie rosjan ma mu to za zle Jaruzelski to byly sybirak i nalezy mu sie szacunek a prawde historyczna jak widac kazdy ma swoja
sam przyznajesz że Jaruzelski wybrał kolaborację. Powiem więcej on chciał być lepszym komuchem niż ci z Moskwy. Wbrew temu co pisałeś nie było żadnych wojsk na granicy ani groźby interwencji. Mało tego to Jaruzelski domagał się tej interwencji od radzieckich towarzyszy którzy byli jednak zbyt pochłonięci Afganistanem by interweniować.
"(..)18 października 1981 roku Stanisław Kania został w końcu zdymisjonowany, a jego miejsce na stanowisku pierwszego sekretarza PZPR zajął Wojciech Jaruzelski. W Moskwie tę zmianę warty przyjęto z ulgą i nadzieją. Były to jednak uczucia bardzo krótkotrwałe… Szybko wyjaśniło się, dlaczego Jaruzelski nie chciał zatwierdzać dokumentu o stanie wojennym. Mianowicie niemal z dnia na dzień nowy sekretarz zażądał od władz radzieckich wprowadzenia do Polski oddziałów Armii Czerwonej. Zostało to wyraźnie potwierdzone w radzieckich archiwaliach.(..)"
Po drugie - ZSRR i kraje od niego zależne po prostu nie przetrzymały załamania gospodarczego. I to był powód zmian tym bardziej że studiujący na Zachodzie synowie i córki czerwonych władców nie mieli problemów z oceną tego który system jest lepszy i konstatacją (zapewne także przy pomocy ze strony wywiadów państw Zachodu) że w nowym też bez problemu można utrzymać władzę. Tyle tylko że trzeba było dokonać tego w sposób "cywilizowany" z ich perspektywy bo inaczej skończyłoby się jak w Rumunii czy ostatnio w Libii. A że przy okazji polała się krew to już z ich perspektywy bez znaczenia.
Mój ojciec w czsie stanu wojennego, nie strajkował tylko chlał i jakiejs wielkiej tragedii nie był, miałbyć na okres stanu wojennego spokój i koniec a że debile chcieli walczyc no to dostali wpierdol i porównanie tamtego systemu do totalitaryzmu jest nieporozumiem, totalitaryzm masz teraz w Korei Północnej, i co ? sądzisz ze im pozwolą na załozenie związku Solidarność?? bez jaj, a co do danych ty wiesz swoje ja swoje
Ale z tego co kojarzę to twój stary ponoć chlał zawsze... więc to żaden argument.
Oczywiście że to był totalitaryzm! Godzina policyjna, ZOMO ci mogło wpaść w każdej chwili do chaty i spałować/aresztować a władza mogła dosłownie wszystko. Dla mnie masakra w "Wujq" niczym specjalnym się nie różni od masakry studentów na Tiananmen... tak samo komuniści poszli po trupach by pozbyć sie problemu.
Głupio gadasz, KRT bo w ten sposób to i w Korei DPR można godzić się na wszystko, pójść do obozu pracy i władza jest ok bo krzywdy nie zrobi jeśli się będzie posłusznym....
Dla mnie to kawał ścierwa jest i zbrodniarz, który powinien być publicznie zaszlachtowany jak Mussoilini.
przec ież strajk na tym polegał, na opróżnianiu flaszek, mała grupka zapaleńców próbowała coś zrobić i to oni gadali z władzą a że po jednej i drugiej stronie było kilku idiotów nadgorliwców z problemami psychicznymi to były i ofiary najważniejszy postulat roku 80 to wolne soboty i niedziele a dopiero potem puste półki w sklepach i nędza reszta postulatów to był wymysł inteligentów czemu chłopaki z warszawy jeździli do gdańska a nie naśląśk albo do poznania czy szczecina?? jakby jaruzelski był takim zwyrodnialcem jak musollini albo ten z rumuni to my w polsce mielibyśmy w latach 80-tych duuuużo ofiar a tak to zomo obiło kilku chłopków w grubych kożuchach i koniec
Dave Admin
Liczba postów : 21090 Age : 56 Location : 3miasto Registration date : 31/08/2007
Procedura wygląda tak, że zwierzę (krowa) wpędzane jest do metalowego bębna w kształcie walca i tam unieruchamiane. Wystaje z niego jedynie głowa, którą odchyla mechaniczny kołnierz - odsłania on gardło. Bęben obraca się o 180 st., by zwierzę było do góry nogami.
- To przyspiesza ubój, o wiele łatwiejsze jest przeprowadzanie cięcia - wyjaśnia lek. wet. Tomasz Grupiński. Ale dodaje: - Znalezienie się w takiej pozycji powoduje, że stres jest potworny.
Wtedy rzezak (w j. jidysz: szojchet) bądź pobożny muzułmanin stojąc nad zwierzęciem, które jest przytomne i świadome, wypowiada słowa modlitwy. A następnie specjalnym nożem podrzyna zwierzęciu przełyk i arterie. Kręgosłup zwierzęcia ma zostać nienaruszony. Przecięcie go oznacza, że mięso nie będzie halal bądź koszerne.
Klatka obraca się o 90 st. - krowa leży na boku szamocząc się, a bryzgająca krew spływa na ziemię. Walec się otwiera - zwierzę wypada, czasami stara się potem podnieść, szamocze się i krztusi.
Organizm wykrwawiającego się zwierzęcia wytwarza dużo adrenaliny, która przyspiesza bicie serca, a więc i wypompowywanie krwi. Zwierzę umiera z wyniku wykrwawienia. Potem rozbiera się tuszę na kawałki.