UFO - 29.01.2008

neo-vtopek napisał:

Przepraszam, mam jeszcze jedno spostrzeżenie.

Od momentu gdy podzieliłem się informacją o swoim bankructwie NIKT nie odpowiedział/nawiązał do żadnego mojego posta.

Czy jestem otoczony jakimś ostracyzmem czy co????

Co ty tu robisz? Dalej grasz?

franco napisał:

a braliście kredyt czy znacie te historie z plotek ??

bo ja musiałem wykazać dochód z trzech lat i w dodatku jeszcze tłumaczyć dlaczego w różnych latach był on w róznej wysokości
a kredyt był przy 60 % wkładzie własnym i na sumę która była połowa mojej zdolności kredytowej

więc może i było picowanie i naciąganie ale sądzę że dopiero w zeszłym roku i to w jednostkowych przypadkach a nie powszechne.

miałem brac...ale jak zobaczyłem szajbę na tym rynku to zapaliła mi się lampka alarmowa i zrezygnowałem.

wystarczyło zaświadczenie żony z pracy i mój PIT za ostatni rok.... i mogliśmy dostac 500 k na 100 % wartości nieruchomości.

Ktos wie kiedy skonczy sie wreszcie ta korekta? Moze jutro po fedzie. Licze na spadek 500 punktow.

Jeszcze 10 pktów i wrzucam szorty!

widzę że każdy ma swoje doświadczenia i zdanie w temacie kredytów i niech tak zostanie.

O jeśli chodzi o te nieszczęsne amerykańskie subprimy to czy ktoś wie na jaki procent średnio były one pożyczane ??

neo-vtopek napisał:

Przepraszam, mam jeszcze jedno spostrzeżenie.

Od momentu gdy podzieliłem się informacją o swoim bankructwie NIKT nie odpowiedział/nawiązał do żadnego mojego posta.

Czy jestem otoczony jakimś ostracyzmem czy co????

Tobie to sie porządny opr nalezy i tyle - żaden ostracyzm - weź graj systemem, zakładaj stopy i naucz sie tracić, tzn akceptuj małe straty. Ale skoro ty grasz całym majatkiem naraz to potem sie trzęsiesz jak ucieka i nie starczy Tobie, żeby uzupełnić depo. Po prostu graj 1/2 kasy max i zamykaj jak ci ucieka na małych stratach. A tak poza tym

Dave napisał:

franco napisał:

a braliście kredyt czy znacie te historie z plotek ??

bo ja musiałem wykazać dochód z trzech lat i w dodatku jeszcze tłumaczyć dlaczego w różnych latach był on w róznej wysokości
a kredyt był przy 60 % wkładzie własnym i na sumę która była połowa mojej zdolności kredytowej

więc może i było picowanie i naciąganie ale sądzę że dopiero w zeszłym roku i to w jednostkowych przypadkach a nie powszechne.

miałem brac...ale jak zobaczyłem szajbę na tym rynku to zapaliła mi się lampka alarmowa i zrezygnowałem.

wystarczyło zaświadczenie żony z pracy i mój PIT za ostatni rok.... i mogliśmy dostac 500 k na 100 % wartości nieruchomości.

a czy to nie było w 2007 roku ??
bo ja brałem wcześniej ale ostatnio też sie parę razy zdziwiłem widząc kto wziął kredyt

O 13:18 - obrot 500szt kontraktow bez zmiany LOPu (czyli z kims umowiony) a potem spadek W20 - zamykanie pozycji arbitrazowej?

neo-vtopek
Ludzie nie odpisywali na Twoje posty, bo ostatnio stali się małomówni i zamyśleni
i cześć towarzystwa się wykruszyło. Na pocieszenie dodam,
że na moje posty najczęściej też nie ma żadnej reakcji. :niefart:

kamikaze napisał:

neo-vtopek napisał:

Przepraszam, mam jeszcze jedno spostrzeżenie.

Od momentu gdy podzieliłem się informacją o swoim bankructwie NIKT nie odpowiedział/nawiązał do żadnego mojego posta.

Czy jestem otoczony jakimś ostracyzmem czy co????

Co ty tu robisz? Dalej grasz?

Nie gram, bo gone bankrupt, ale jestem i śledzę rynek, bo jak mawiają, aby wroga zniszczyć trzeba go poznać

ps. widzieliście już nagonkę pt "Eksperci: można już kupować" ?

Analiza: Fed zmierza w stronę ujemnych realnych stóp procentowych

Tydzień temu reagując na silne spadki na światowych giełdach akcji Fed na niezapowiedzianym posiedzeniu obniżył stopy procentowe aż o 75 pkt. bazowych. Niemniej jednak inwestorzy i analitycy liczą na cięcie o 0,5 pkt. proc. już w tą środę.

Z notowań kontraktów terminowych na stopę funduszy federalnych notowanych na Chicago Board of Trade wynika, że prawdopodobieństwo cięcia o 50 pkt. bazowych szacowane jest na 88%. Szanse na obniżkę o ćwierć punktu procentowego oceniane są na 12%, choć jeszcze kilka dni temu mówiło się o możliwości cięcia o kolejne 75 pkt. bazowych.

Rezerwa Federalna od września obniża cenę pieniądza, chcąc w ten sposób uchronić Stany Zjednoczone przed recesją wywołaną przez kryzys na rynku kredytów hipotecznych oraz załamanie w budownictwie mieszkaniowym. Kolejne oznaki pogarszania się sytuacji gospodarczej w USA nadeszły w grudniu, kiedy to wzrosło bezrobocie, a wskaźniki dla przemysłu wskazywały na regres w tym sektorze. Dlatego też cena pieniądza w Stanach Zjednoczonych w ciągu ostatnich pięciu miesięcy spadła aż o 1,75 pkt. proc., osiągając poziom 3,50%. Koszty kredytu w USA stały się przez to niższe niż w Eurolandzie czy Wlk. Brytanii, gdzie stopy procentowe wynoszą odpowiednio 4,00% i 5,50%.

Jeżeli Ben Bernanke i jego współpracownicy kolejny raz ugną się przed żądaniami rynku i na jego życzenie obniżą stopy procentowe o kolejne 50 pkt. bazowych, to realne stopy procentowe w Stanach Zjednoczonych będą ujemne. Zwłaszcza że wielu analityków spodziewa się spadku stopy funduszy federalnych do poziomu 2,25% i to jeszcze w pierwej połowie roku.

Przy cenie pieniądza na poziomie 3,00% i inflacji powyżej 4% pojawia się realna groźba powstawania kolejnych baniek spekulacyjnych. Wielu ekonomistów jest zdania, że ekspansywna polityka pieniężna Alana Grennspana, który na początku XXI wieku ściął stopy do poziomu 1%, doprowadziła do powstania bańki na rynku nieruchomości, której pęknięcie jest jednym z podstawowych źródeł obecnych kłopotów USA.

Zbyt niskie stopy procentowe stwarzają też poważne zagrożenie dalszym wzrostem inflacji, z którą później trzeba walczyć coraz bardziej restrykcyjną polityką pieniężną. Czyli po zbyt głębokich cięciach istnieje ryzyko szybszego wzrostu stóp procentowych, podnoszonych wraz z przyspieszającą inflacją. Podejmując ryzyko poświęcenia stabilności cen w imię stymulowania gospodarki i ochrony systemu finansowego Bernanke musi liczyć się z realizacją scenariusza stagflacji, czyli równoczesnego występowania wysokiej inflacji oraz stagnacji gospodarczej. Wyjście z takiego stanu jest bardzo kosztowne i długotrwałe, na co wskazują doświadczenia lat 70-tych XX wieku.

Z drugiej strony zgodnie z amerykańskim prawem Fed jest zobowiązany dbać o poziom zatrudnienia i wzrostu gospodarczego. Obie te zmienne zależą m.in. od tzw. efektu bogactwa, który polega na zwiększaniu przez ludzi konsumpcji wraz ze wzrostem wartości posiadanych domów czy akcji giełdowych spółek. Martin Feldstein - ekonomista z Harvard University - uważa, że Amerykanie zmniejszają swoje wydatki o 5 centów na każdy dolar spadku wartości ich majątku. W ten sposób spadki na Wall Street oraz niższe ceny domów pośrednio przekładają się na ograniczenie konsumpcji, od której zależy prawie 70% amerykańskiego PKB.



No to szykuje się 3-cia Japonia.

(my byliśmy 2-gą) :walenie:

franco napisał:

Dave napisał:

franco napisał:

a braliście kredyt czy znacie te historie z plotek ??

bo ja musiałem wykazać dochód z trzech lat i w dodatku jeszcze tłumaczyć dlaczego w różnych latach był on w róznej wysokości
a kredyt był przy 60 % wkładzie własnym i na sumę która była połowa mojej zdolności kredytowej

więc może i było picowanie i naciąganie ale sądzę że dopiero w zeszłym roku i to w jednostkowych przypadkach a nie powszechne.

miałem brac...ale jak zobaczyłem szajbę na tym rynku to zapaliła mi się lampka alarmowa i zrezygnowałem.

wystarczyło zaświadczenie żony z pracy i mój PIT za ostatni rok.... i mogliśmy dostac 500 k na 100 % wartości nieruchomości.

a czy to nie było w 2007 roku ??
bo ja brałem wcześniej ale ostatnio też sie parę razy zdziwiłem widząc kto wziął kredyt

tak, wiosna 2007

neo-vtopek napisał:

Nie gram, bo gone bankrupt, ale jestem i śledzę rynek, bo jak mawiają, aby wroga zniszczyć trzeba go poznać

ps. widzieliście już nagonkę pt "Eksperci: można już kupować" ?

Przez takich "ekspertów" to całe rzesze ludzi poszło z torbami.

Wigusia napisał:

neo-vtopek
Ludzie nie odpisywali na Twoje posty, bo ostatnio stali się małomówni i zamyśleni
i cześć towarzystwa się wykruszyło. Na pocieszenie dodam,
że na moje posty najczęściej też nie ma żadnej reakcji. :niefart:

wigusia,

bo nam twojego paluszka brakuje...

Wigusia: na moje posty najczęściej też nie ma żadnej reakcji.

Wigusia, jesteś kobietą?

Reaguje na post WIGUSI.
Czy rzeczywiście,tak jak to napisał,a EDITH jedyna pozycją o jakiej może trejder myśleć w nocy to pozycja ars amandi.Oraz bejbi jesteś blondynką czy brunetką.

kamikaze napisał:

neo-vtopek napisał:

Nie gram, bo gone bankrupt, ale jestem i śledzę rynek, bo jak mawiają, aby wroga zniszczyć trzeba go poznać

ps. widzieliście już nagonkę pt "Eksperci: można już kupować" ?

Przez takich "ekspertów" to całe rzesze ludzi poszło z torbami.

nooo jak benek się spuści.....to teraz pora na złotą bańkę

no własnie Dave

wcześniej banki były ostrożniejsze

teraz tylko trzeba zobaczyć ile kredytów poszło powiedzmy od połowy 2006 i można zgrubnie oszacować jak duzą mamy bańke kredytową

pozdr

prezes102 napisał:

Jeszcze 10 pktów i wrzucam szorty!

a ja mysle, że po danych bedzie to samo co wczoraj. usiaki to dzisiaj z rańca ciągneły więc jak kiepskie dane bedą to lecimy w dół. A widzisz sznse, żeby były dobre??

dementuje to nie ja


no ale bliska rodzina...
komu avatarka kociego komu bo...

niewiem ale odnosze wrażenie że ktoś od wczoraj buduje pozycje pod większe wybicie i to do góry

Wigusia napisał:

neo-vtopek
Ludzie nie odpisywali na Twoje posty, bo ostatnio stali się małomówni i zamyśleni
i cześć towarzystwa się wykruszyło. Na pocieszenie dodam,
że na moje posty najczęściej też nie ma żadnej reakcji. :niefart:

Wigusia ja tam lubie twoje posty a tekst o czajniku pamietam do dzis
ale super te

Strasznie chcę użyć nowych emotikonków a nie mam do czego :walenie:

dd napisał:

Analiza: Fed zmierza w stronę ujemnych realnych stóp procentowych
...

Co to znaczy zmierza? Przeciez oni juz maja ujemne stopy procentowe. No, chyba, ze dla kogos miara inflacji jest wytwor inzymierii finansowej zwany inflacja bazowa.

Z calym artykulem sie w pelni zgadzam. Nawet jak usiakom uda sie tym razem zalagodzic kryzys (czyt. skonczy sie na plytkiej i krotkotrwalej recesji) poprzez zalanie rynku powodzia pieniadza, to wykreauja sobie nowe upiory, jeszcze gorsze od obecnych, ktore powroca za pare lat. Wtedy bede sie ratowac tak samo jak obecnie tylko jeszcze wiecej kasy beda musieli wpompowac w rynek. A za ktoryms razem ta sztuczka sie nie uda...

Dafnia uzyj emotikony do impresji vitopn.Następnie wyślij to co powstanie na aukcje do Sothebys
Pozdrawiam.

SzFagier napisał:

dementuje to nie ja


no ale bliska rodzina...
komu avatarka kociego komu bo...

a to Szfagier odmiana rekinus fjutus.

Wigusia napisał:

neo-vtopek
Ludzie nie odpisywali na Twoje posty, bo ostatnio stali się małomówni i zamyśleni
i cześć towarzystwa się wykruszyło. Na pocieszenie dodam,
że na moje posty najczęściej też nie ma żadnej reakcji. :niefart:

Wykruszyło się?
EE chyba odpoczywają po ostrej jeździe

Wigusia napisał:

Dave proceder uzurpatorski zakończyłam, dlatego kisielu i paluszków już nie będzie.

To się jakoś stało przeze mnie, choć do dziś nie rozumiem dlaczego